Żyje się tu i teraz
Cena: 35,99 zł 30,59 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Każda bolesna chwila daje nam siłę, by zawalczyć o jutro.
Czasami nasze wielkie pasje legną w gruzach, zanim mają szansę się rozwinąć… Dziewiętnastoletnia Zuza od najmłodszych lat wiązała swoją przyszłość z malarstwem. Jednak egzamin na wymarzone studia nie poszedł tak, jak się tego spodziewała. Aby oderwać się na chwilę od przygnębiających myśli, dziewczyna postanawia spędzić wakacje wraz ze swoimi rodzicami w zacisznym, położonym nad jeziorem ośrodku „Uroczysko”. Nic nie zapowiada, że będzie to wyjątkowy czas w jej życiu – a jednak! Dwóch przystojnych ratowników, przyjaźń, miłość i tajemnice, które zmieniają bieg wydarzeń… Czy wchodzącej w dorosłość dziewczynie uda się nie zagubić w labiryncie emocji? Czy znajdzie w sobie siłę, by podążać za swoimi marzeniami?
Czasami nasze wielkie pasje legną w gruzach, zanim mają szansę się rozwinąć… Dziewiętnastoletnia Zuza od najmłodszych lat wiązała swoją przyszłość z malarstwem. Jednak egzamin na wymarzone studia nie poszedł tak, jak się tego spodziewała. Aby oderwać się na chwilę od przygnębiających myśli, dziewczyna postanawia spędzić wakacje wraz ze swoimi rodzicami w zacisznym, położonym nad jeziorem ośrodku „Uroczysko”. Nic nie zapowiada, że będzie to wyjątkowy czas w jej życiu – a jednak! Dwóch przystojnych ratowników, przyjaźń, miłość i tajemnice, które zmieniają bieg wydarzeń… Czy wchodzącej w dorosłość dziewczynie uda się nie zagubić w labiryncie emocji? Czy znajdzie w sobie siłę, by podążać za swoimi marzeniami?
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura obyczajowa
- Wydawca: Novae Res, 2021
- Format: 121x195
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 290
- ISBN: 978-83-8219-321-3
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 14 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Anna Kaczmarek | (18.05.2021) |
To świetna książka, która przeniosła mnie w czasy mojej młodości. Lekko się ją czyta, ale pozostaje w pamięci na długo. Zaskakujące zakończenie sprawia, że nie jest to proste romansidło, a przesłanie tej książki jest dużo głębsze.Polecam
Sylwia Lewandowska | (20.05.2021) |
"Żyje się tu i teraz" to piękna opowieść o miłości, przyjaźni, zaufaniu i wybaczaniu.
❗"Żeby prosić o wybaczenie, trzeba odwagi i to odwagi dużo większej, niż dać komuś w twarz..."
.
Zuza chce być malarką, jednak jej plany zostają zburzone i marzenia o malarstwie się oddają... W dodatku związek z chłopakiem się rozpada. Za namową rodziców wyjeżdża nad jezioro. Tam poznaje dwóch ratowników... Kubę, który ją podrywa i Łukasza, który jest obojętny, a wręcz niemiły.
Ci mężczyźni, byli przyjaciółmi, jednak sytuacja sprzed roku ich poróżniła... Co takiego się wydarzyło? Czy tą przyjaźń uda się odbudować?
.
Wokół Zuzy zaczynają kręcić się ci dwaj ratownicy... Którego wybierze? Czy w ogóle któryś ma szansę?
❗"pamiętaj jednak, że łatwa droga nie zawsze się właściwa i można całe życie żałować, że się jednak nie zaryzykowało".
Podczas pobytu nad jeziorem, w odwiedziny do Zuzy przyjeżdża grupka jej przyjaciół... Kto jest prawdziwym przyjacielem, a kto tylko udaje? I jaki ma w tym cel?
Piękna opowieść o miłości od pierwszego wejrzenia, która nie zawsze jest dla nas łaskawa.
❗"kto ci powiedział, że wolno się przyzwyczajać? Kto ci powiedział, że cokolwiek jest na zawsze?".
.
Zakończenie łamie serce i zmusza do przemyśleń... Miłość to uczucie, które potrafi ranić, ale i przynosić szczęście... Jak potoczy się życie Zuzy, przekonajcie się sami.
❗" zrozumiała, że żyje się tylko raz, żyje się tu i teraz, w tym miejscu i w tym czasie. Nie było nas wcześniej i nie będzie nas później, to nasz czas i to nasze miejsce na ziemi:to, jak go przeżyjemy, zależy tylko od nas. Nic nie zostanie nam dodane, ani jedna chwila, którą tracimy, nie zostanie przełożona na później. Ludzie, którzy pojawiają się w naszym życiu, zostawiają w nim swoją cząstkę. W tym czasie, kiedy nasze losy się splatają, są oni częścią naszego życia, ale później odchodzą, niektórzy do wieczności, inni zmieniają otoczenie ".
Z czystym sumieniem mogę Wam tę pozycję polecić. Bardzo dziękuję za egzemplarz @wydawnictwo_novaeres ❤️
❗"Żeby prosić o wybaczenie, trzeba odwagi i to odwagi dużo większej, niż dać komuś w twarz..."
.
Zuza chce być malarką, jednak jej plany zostają zburzone i marzenia o malarstwie się oddają... W dodatku związek z chłopakiem się rozpada. Za namową rodziców wyjeżdża nad jezioro. Tam poznaje dwóch ratowników... Kubę, który ją podrywa i Łukasza, który jest obojętny, a wręcz niemiły.
Ci mężczyźni, byli przyjaciółmi, jednak sytuacja sprzed roku ich poróżniła... Co takiego się wydarzyło? Czy tą przyjaźń uda się odbudować?
.
Wokół Zuzy zaczynają kręcić się ci dwaj ratownicy... Którego wybierze? Czy w ogóle któryś ma szansę?
❗"pamiętaj jednak, że łatwa droga nie zawsze się właściwa i można całe życie żałować, że się jednak nie zaryzykowało".
Podczas pobytu nad jeziorem, w odwiedziny do Zuzy przyjeżdża grupka jej przyjaciół... Kto jest prawdziwym przyjacielem, a kto tylko udaje? I jaki ma w tym cel?
Piękna opowieść o miłości od pierwszego wejrzenia, która nie zawsze jest dla nas łaskawa.
❗"kto ci powiedział, że wolno się przyzwyczajać? Kto ci powiedział, że cokolwiek jest na zawsze?".
.
Zakończenie łamie serce i zmusza do przemyśleń... Miłość to uczucie, które potrafi ranić, ale i przynosić szczęście... Jak potoczy się życie Zuzy, przekonajcie się sami.
❗" zrozumiała, że żyje się tylko raz, żyje się tu i teraz, w tym miejscu i w tym czasie. Nie było nas wcześniej i nie będzie nas później, to nasz czas i to nasze miejsce na ziemi:to, jak go przeżyjemy, zależy tylko od nas. Nic nie zostanie nam dodane, ani jedna chwila, którą tracimy, nie zostanie przełożona na później. Ludzie, którzy pojawiają się w naszym życiu, zostawiają w nim swoją cząstkę. W tym czasie, kiedy nasze losy się splatają, są oni częścią naszego życia, ale później odchodzą, niektórzy do wieczności, inni zmieniają otoczenie ".
Z czystym sumieniem mogę Wam tę pozycję polecić. Bardzo dziękuję za egzemplarz @wydawnictwo_novaeres ❤️
Kamila Polańska | (5.06.2021) |
Amanda Sinkowska | (7.06.2021) |
„Zrozumiała, że żyje się tylko raz, żyje się tu i teraz, w tym miejsc i w tym czasie. Nie było nas wcześniej i nie będzie nas później, to nasz czas i to nasze miejsce na ziemi; to, jak go przeżyjemy, zależy tylko od nas.”
Zuza wiązała swoją przyszłość z malarstwem, jednak jej marzenia się nie spełnią. Nie dostała się na wymorzone studia. Nie wie, co ma teraz zrobić - zaczyna w siebie wątpić. Rodzice pewnego dnia oznajmią jej o wyjeździe. Nie jest do niego przekonana. Jednak zgadza się na ten wyjazd. Wyjeżdżają nad jezioro do pięknego ośrodka „Uroczysko”. Już pierwszego dnia poznaje przystojnych ratowników Łukasza i Kubę. Są różni, a ona jest nimi zaintrygowana. Do jednego z nich zaczyna coś więcej czuć.
Cudowna, piękna, wyjątkowa fabuła. Bardzo dobra książka, która wywołała we mnie dużo emocji. Autorka ma lekkie pióro i świetnie wykreowała postacie, jak i fabułę. Przyjaźń, miłość, tajemnice i zazdrość. Dalej wracam myślami do książki, nie mogę pozbyć się jej z głowy. Książka, która dotyka serce i myśli. Marzenia są po to, by o nie walczyć. Tak samo o miłość, ale i nie tylko. Walczmy o samego siebie. O własne szczęście. Od nas tak naprawdę zależy jak potoczy się nasze życie. Książka dała mi dużo do myślenia. Zakończenie? Szokuje i wywołuje łzy w oczach. Płakałam i nie mogłam uwierzyć w to co czytałam. Moje serce pękło. Wielkie brawa dla autorki, bo stworzyła książkę, która jest pełna emocji i o której tak łatwo nie da się zapomnieć.
Polecam!
Zuza wiązała swoją przyszłość z malarstwem, jednak jej marzenia się nie spełnią. Nie dostała się na wymorzone studia. Nie wie, co ma teraz zrobić - zaczyna w siebie wątpić. Rodzice pewnego dnia oznajmią jej o wyjeździe. Nie jest do niego przekonana. Jednak zgadza się na ten wyjazd. Wyjeżdżają nad jezioro do pięknego ośrodka „Uroczysko”. Już pierwszego dnia poznaje przystojnych ratowników Łukasza i Kubę. Są różni, a ona jest nimi zaintrygowana. Do jednego z nich zaczyna coś więcej czuć.
Cudowna, piękna, wyjątkowa fabuła. Bardzo dobra książka, która wywołała we mnie dużo emocji. Autorka ma lekkie pióro i świetnie wykreowała postacie, jak i fabułę. Przyjaźń, miłość, tajemnice i zazdrość. Dalej wracam myślami do książki, nie mogę pozbyć się jej z głowy. Książka, która dotyka serce i myśli. Marzenia są po to, by o nie walczyć. Tak samo o miłość, ale i nie tylko. Walczmy o samego siebie. O własne szczęście. Od nas tak naprawdę zależy jak potoczy się nasze życie. Książka dała mi dużo do myślenia. Zakończenie? Szokuje i wywołuje łzy w oczach. Płakałam i nie mogłam uwierzyć w to co czytałam. Moje serce pękło. Wielkie brawa dla autorki, bo stworzyła książkę, która jest pełna emocji i o której tak łatwo nie da się zapomnieć.
Polecam!
Grażyna Połasińska | (28.06.2021) |
Książka mnie powaliła, w dosłownym tego słowa znaczeniu, płakałam przez godzinę. Absolutny obowiązkowy HIT na lato. Doskonała, pełna emocji poruszyła mnie do głębi. Gdyby to napisał zagraniczny autor, na pewno Universal Studio już by nakręciło film. Szczerze POLECAM!
ShakeItBooks MT | (26.08.2021) |
Na wstępie pragnę podziękować Wydawnictwu za przekazanie egzemplarza recenzenckiego.
Na tę książkę czekałam baaaardzo długo. Po drodze wydarzyło się wiele spraw, które przeciągały szansę na przeczytanie i podzielenie się z Wami moimi wrażeniami, ale w moim odczuciu warto bylo!
Powieść Katarzyny Kaźmierczak jest niezwykłą historią o młodych ludziach, ich życiu oraz przyszłości. Znajdziecie tu piękne, owiane miejscową legendą jezioro oraz ośrodek wypoczynkowy, gdzie dzieje się większość fabuły.
"Żyje się tu i teraz" to tytuł, ale według mnie również piękne podsumowanie tej historii.
Legenda o tragicznej śmierci zakochanych w sobie młodych ludzi (trochę przypominała mi Romea i Julię) była dla mnie jednym z wielu wzruszających momentów.
Znajdziemy tu ukazane przez Autorkę rodzaje osób, ich wpływ na otoczenie, życie innych ludzi i przede wszystkim jak działają na nich samych ich zachowania. A na koniec jak los lubi być przewrotny.
Kochani, książkę czytało mi się mega szybko, lekko, a fabuła wciągnęła mnie od pierwszego zdania. Czytając tę historię, miałam przed oczami dwójkę moich znajomych, których nie ma już z nami. On, podobnie jak Łukasz zginął jadąc na motocyklu do swojej ukochanej. Niestety Jej nie było dane ponownie się zakochać i założyć rodzinę, tak jak Zuzi - zmarła kilka miesięcy temu na nowotwór.
Losy obu par są tragiczne, lecz pokazują, że powinniśmy żyć tu i teraz. Kochać ludzi, których mamy obok, spędzać z nimi czas, być dla nich, ponieważ nie znamy dnia ani godziny naszego lub ich odejścia. Cieszmy się wspólnymi chwilami, bądźmy dla siebie wsparciem.
Ech, jak zwykle odchodzę lekko od tematu, ale książka wywołała we mnie falę wspomnień tych radosnych jak i smutnych. Powieść przeczytałam już jakiś czas temu, ale dopiero dzisiaj poczułam wene, aby móc się z Wami podzielić wrażeniami i recenzją.
Dzięki lekkiemu i przejemnemu stylowi Autorki, czułam się widzem w tej powieści, przeżywałam z Zuzą i jej przyjaciółmi wszelkie radości i smutki oraz pełną gamę emocji. Biorąc się za czytanie tej książki zaopatrzcie się w chusteczki.
Gorąco polecam zapoznać się z książką i odkryć co czeka na Zuzę i jej znajomych.
Recenzja pochodzi z mojego konta na instagramie @shakeitbooks
Na tę książkę czekałam baaaardzo długo. Po drodze wydarzyło się wiele spraw, które przeciągały szansę na przeczytanie i podzielenie się z Wami moimi wrażeniami, ale w moim odczuciu warto bylo!
Powieść Katarzyny Kaźmierczak jest niezwykłą historią o młodych ludziach, ich życiu oraz przyszłości. Znajdziecie tu piękne, owiane miejscową legendą jezioro oraz ośrodek wypoczynkowy, gdzie dzieje się większość fabuły.
"Żyje się tu i teraz" to tytuł, ale według mnie również piękne podsumowanie tej historii.
Legenda o tragicznej śmierci zakochanych w sobie młodych ludzi (trochę przypominała mi Romea i Julię) była dla mnie jednym z wielu wzruszających momentów.
Znajdziemy tu ukazane przez Autorkę rodzaje osób, ich wpływ na otoczenie, życie innych ludzi i przede wszystkim jak działają na nich samych ich zachowania. A na koniec jak los lubi być przewrotny.
Kochani, książkę czytało mi się mega szybko, lekko, a fabuła wciągnęła mnie od pierwszego zdania. Czytając tę historię, miałam przed oczami dwójkę moich znajomych, których nie ma już z nami. On, podobnie jak Łukasz zginął jadąc na motocyklu do swojej ukochanej. Niestety Jej nie było dane ponownie się zakochać i założyć rodzinę, tak jak Zuzi - zmarła kilka miesięcy temu na nowotwór.
Losy obu par są tragiczne, lecz pokazują, że powinniśmy żyć tu i teraz. Kochać ludzi, których mamy obok, spędzać z nimi czas, być dla nich, ponieważ nie znamy dnia ani godziny naszego lub ich odejścia. Cieszmy się wspólnymi chwilami, bądźmy dla siebie wsparciem.
Ech, jak zwykle odchodzę lekko od tematu, ale książka wywołała we mnie falę wspomnień tych radosnych jak i smutnych. Powieść przeczytałam już jakiś czas temu, ale dopiero dzisiaj poczułam wene, aby móc się z Wami podzielić wrażeniami i recenzją.
Dzięki lekkiemu i przejemnemu stylowi Autorki, czułam się widzem w tej powieści, przeżywałam z Zuzą i jej przyjaciółmi wszelkie radości i smutki oraz pełną gamę emocji. Biorąc się za czytanie tej książki zaopatrzcie się w chusteczki.
Gorąco polecam zapoznać się z książką i odkryć co czeka na Zuzę i jej znajomych.
Recenzja pochodzi z mojego konta na instagramie @shakeitbooks
Sara Wróblewska | (9.11.2021) |
Cześć kochani, dzisiaj chcę Wam przestawić książkę, która wzbudziła mój zachwyt
Ewelina jaczytam | (10.06.2021) |
"Dobre rzeczy przychodzą do tych, którzy na niej nie zasługują"
"Ty też jesteś dla mnie najważniejsza. Marzyłam o takiej dziewczynie jak ty(...) Prosiłem Boga o kobietę z moich marzeń; czułą, dobrą, wrażliwą. Prosiłam o ciebie"
"Kiedy zasypiała, ze zdziwieniem stwierdziła że zamiast oszałamiającego uśmiechu Kuby, miała przed oczami obraz smutnych oczu Łukasza"
Mam ogromny problem z oceną tej książki. Dlatego? O tym za chwilkę...
Zacznę od początku.
Książka opowiada o młodej Zuzie, która nie dostała się na wymarzone studia. Dzięki namowie rodziców wyjeżdża nad wodę. Tam poznaje dwóch ratowników, Kubę i Łukasza. Jeden z nich wpada jej w oko. Który z nich zawładnie jej sercem? Czy zakochanych czeka happy end?
Parę dni temu na moim story pojawiło się kilka fragmentów z tej książki. Kto bacznie obserwuje mój profil, zauważył, że nie były one pochlebne..
"Ty też jesteś dla mnie najważniejsza. Marzyłam o takiej dziewczynie jak ty(...) Prosiłem Boga o kobietę z moich marzeń; czułą, dobrą, wrażliwą. Prosiłam o ciebie"
"Kiedy zasypiała, ze zdziwieniem stwierdziła że zamiast oszałamiającego uśmiechu Kuby, miała przed oczami obraz smutnych oczu Łukasza"
Mam ogromny problem z oceną tej książki. Dlatego? O tym za chwilkę...
Zacznę od początku.
Książka opowiada o młodej Zuzie, która nie dostała się na wymarzone studia. Dzięki namowie rodziców wyjeżdża nad wodę. Tam poznaje dwóch ratowników, Kubę i Łukasza. Jeden z nich wpada jej w oko. Który z nich zawładnie jej sercem? Czy zakochanych czeka happy end?
Parę dni temu na moim story pojawiło się kilka fragmentów z tej książki. Kto bacznie obserwuje mój profil, zauważył, że nie były one pochlebne..
zakazane ksiazki | (11.06.2021) |
Kiedy Zuza nie dostaję się na wymarzone studia malarskie, za namową rodziców wyjeżdża. Poznaje tam dwóch przystojnych ratowników Łukasza i Kubę.
Ta historia jest napisana bardzo lekko, przez co szybko się czyta i oczywiście z zaciekawieniem. Zobaczymy, że nigdy nie powinniśmy się poddawać i walczyć o swoje marzenia. Bohaterzy świetnie wykreowani, pomysł na fabułę również świetny. Trochę zdziwił mnie jeden wątek, który nie powinien mieć miejsca, ponieważ może to wprowadzić osoby czytające w błąd. Jednak książka naprawdę jest warta przeczytania, mnóstwo emocji od szczęścia aż po płacz. A zakończenie na pewno wywoła szok na twarzy.
Ta historia jest napisana bardzo lekko, przez co szybko się czyta i oczywiście z zaciekawieniem. Zobaczymy, że nigdy nie powinniśmy się poddawać i walczyć o swoje marzenia. Bohaterzy świetnie wykreowani, pomysł na fabułę również świetny. Trochę zdziwił mnie jeden wątek, który nie powinien mieć miejsca, ponieważ może to wprowadzić osoby czytające w błąd. Jednak książka naprawdę jest warta przeczytania, mnóstwo emocji od szczęścia aż po płacz. A zakończenie na pewno wywoła szok na twarzy.
Aleksandra Superson | (2.07.2021) |
Żyje się tu i teraz - książka autorstwa pani Katarzyny Kaźmierczak
Historia grupy młodych ludzi dotykająca zagadnień miłości, porażki, szczęścia i tęsknoty, wszystko to w wakacyjnej aurze zacisznego ośrodka ,, Uroczysko " położonego nad malowniczym jeziorem.
Do sięgnięcia po tę opowieść zachęciła mnie właśnie ta wakacyjna aura i nie zawiodłam się. Znajdziemy tu mnóstwo słońca, wody i zabaw na plaży, a także dwóch przystojnych ratowników. Zestaw idealny na upalne lato.
Książkę polecam zdecydowanie młodszej grupie czytelniczej, myślę, że trzy lata temu byłabym zachwycona i uroniła łezkę na końcu, dziś jednak jestem zadowolona, że autorka naprawdę sprawnie posługuje się słowami i czyta się to szybko i lekko.
Mimo, moim zdaniem nie trafionej, tym razem grupy wiekowej, cieszę się, że spędziłam czas z bohaterami tej powieści, zdecydowanie przypomniały mi się beztroskie nastoletnie lata, pierwsze miłości i ten piękny wakacyjny czas. Dodatkowo znajduje się tu kwestia, która naprawę daje do myślenia: ,, Żyje się tu i teraz, w tym miejscu i czasie. Nie było nas wczesniej i nie będzie nas później, to nasz czas i nasze miejsce na ziemi, to jak go przeżyjemy, zależy tylko od nas".
Historia grupy młodych ludzi dotykająca zagadnień miłości, porażki, szczęścia i tęsknoty, wszystko to w wakacyjnej aurze zacisznego ośrodka ,, Uroczysko " położonego nad malowniczym jeziorem.
Do sięgnięcia po tę opowieść zachęciła mnie właśnie ta wakacyjna aura i nie zawiodłam się. Znajdziemy tu mnóstwo słońca, wody i zabaw na plaży, a także dwóch przystojnych ratowników. Zestaw idealny na upalne lato.
Książkę polecam zdecydowanie młodszej grupie czytelniczej, myślę, że trzy lata temu byłabym zachwycona i uroniła łezkę na końcu, dziś jednak jestem zadowolona, że autorka naprawdę sprawnie posługuje się słowami i czyta się to szybko i lekko.
Mimo, moim zdaniem nie trafionej, tym razem grupy wiekowej, cieszę się, że spędziłam czas z bohaterami tej powieści, zdecydowanie przypomniały mi się beztroskie nastoletnie lata, pierwsze miłości i ten piękny wakacyjny czas. Dodatkowo znajduje się tu kwestia, która naprawę daje do myślenia: ,, Żyje się tu i teraz, w tym miejscu i czasie. Nie było nas wczesniej i nie będzie nas później, to nasz czas i nasze miejsce na ziemi, to jak go przeżyjemy, zależy tylko od nas".
Anna Kaczor | (12.07.2021) |
Zuza od dawna wiedziała, kim chce zostać. Kochał malować i z tym wiązała swoją przyszłość. Jednak nie dostała się na wymarzone studia, jej plany legły w gruzach, a ona się załamała. Całkowicie przestała malować, nic już jej nie cieszyło, odsunęła się od przyjaciół, a całe dnie spędzała w domu. Czuła, że zawiodła nie tylko siebie, ale również rodziców którzy wiele dla niej, dla jej pasji poświęcili.
Chociaż wcale nie ma ochoty, daje się namówić na wspólny wyjazd z rodzicami nad jezioro. Co prawda nie jest nastawiona pozytywne i bardziej chce zrobić to dla nich niż dla siebie, jednak postanawia jechać. Dość szybko dochodzi do wniosku, że to była udana decyzja. Nad jeziorem bardzo jej się podoba, poznaje przystojnych ratowników, a także zaprasza na weekend znajomych. Dziewczyna zaczyna się cieszyć każdym dniem, a niedawna porażka schodzi na dalszy plan. Co jeszcze stanie się podczas tego wyjazdu?
Książkę czytało się szybko, dla mnie to taka pozycja na jeden wieczór. Do pewnego momentu uważałam ją za lekką pozycję na wakacyjny czas, jednak pewne zdarzenia pod koniec książki sprawił, że zmieniłam zdanie. To właśnie ostatnie kilkadziesiąt stron sprawia, że o książce nie zapomni się szybko.
Główna bohaterka jest młodą dziewczyną, która dokładnie wiedziała, co zamierza robić w życiu. Kiedy okazało się, że nie dostała się na wymarzone studnia, załamuje się i poddaje. Czasami miałam ochotę nią potrząsnąć, powiedzieć, żeby wzięła się w garść i coś z własnym życiem zrobiła. To bohaterka, która jest zagubiona, momentami daje sobą manipulować (w szczególności pewnej dziewczynie, którą uważa za przyjaciółkę), a jednocześnie jest miła, lojalna, bez wahania rusza innym na pomoc. Osobiście nawet ją polubiła.
„Żyje się tu i teraz” to książka, o której nie zapomnę szybko, której zakończenie mocno mnie zaskoczyło. Według mnie zdecydowanie warto po nią sięgnąć, chociaż nie twierdzę, że jest całkowicie bez wad. Ze swojej strony polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2021/07/wydawnictwo-novae-res-ksiazka-pt-zyje.html
Chociaż wcale nie ma ochoty, daje się namówić na wspólny wyjazd z rodzicami nad jezioro. Co prawda nie jest nastawiona pozytywne i bardziej chce zrobić to dla nich niż dla siebie, jednak postanawia jechać. Dość szybko dochodzi do wniosku, że to była udana decyzja. Nad jeziorem bardzo jej się podoba, poznaje przystojnych ratowników, a także zaprasza na weekend znajomych. Dziewczyna zaczyna się cieszyć każdym dniem, a niedawna porażka schodzi na dalszy plan. Co jeszcze stanie się podczas tego wyjazdu?
Książkę czytało się szybko, dla mnie to taka pozycja na jeden wieczór. Do pewnego momentu uważałam ją za lekką pozycję na wakacyjny czas, jednak pewne zdarzenia pod koniec książki sprawił, że zmieniłam zdanie. To właśnie ostatnie kilkadziesiąt stron sprawia, że o książce nie zapomni się szybko.
Główna bohaterka jest młodą dziewczyną, która dokładnie wiedziała, co zamierza robić w życiu. Kiedy okazało się, że nie dostała się na wymarzone studnia, załamuje się i poddaje. Czasami miałam ochotę nią potrząsnąć, powiedzieć, żeby wzięła się w garść i coś z własnym życiem zrobiła. To bohaterka, która jest zagubiona, momentami daje sobą manipulować (w szczególności pewnej dziewczynie, którą uważa za przyjaciółkę), a jednocześnie jest miła, lojalna, bez wahania rusza innym na pomoc. Osobiście nawet ją polubiła.
„Żyje się tu i teraz” to książka, o której nie zapomnę szybko, której zakończenie mocno mnie zaskoczyło. Według mnie zdecydowanie warto po nią sięgnąć, chociaż nie twierdzę, że jest całkowicie bez wad. Ze swojej strony polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2021/07/wydawnictwo-novae-res-ksiazka-pt-zyje.html
Anna Śliwak | (14.05.2021) |
„Żyje się tu i teraz” Katarzyny Kaźmierczak przyciągnęła moją uwagę piękną okładką, która kryje w sobie tajemnice i ma to coś, co sprawiło, że chciałam poznać historię skrywającą się na stronach tej powieści. Początkowo książka bardzo mi się spodobała, wkręciłam się w losy głównej bohaterki i razem z nią przeżywałam to, co dzieje się w jej życiu. Był to dla mnie pewnego rodzaju powrót do czasów licealnych, ale z czasem jednak wszystko się zmieniło. Po mniej więcej połowie książki wydarzenia, które miały miejsce zbyt szybko się rozwijały, przez co całkowicie straciłam moją sympatię do postaci. Dodatkowo autorka wprowadziła do historii fragment, który nie powinien mieć miejsca i może wprowadzić w błąd czytelnika. Chodzi mi o moment, w którym jedna z postaci chce zadzwonić na numer alarmowy, ale w wyniku braku zasięgu zaczyna szukać telefonu stacjonarnego. I tutaj chciałabym Wam powiedzieć, że przecież zasięg nie jest potrzebny, bo numer alarmowy posiada własną sieć. Więc pamiętajcie, że pomimo braku zasięgu, czy środków na koncie dodzwonicie się na numer alarmowy. Jest to ważne i nie wiem jak można taki aspekt źle przedstawić w książce, którą z pewnością przeczyta wiele osób. Myślę, że wprowadza to w błąd i nie powinno mieć miejsca.
Ale wracając do samej historii, myślę, że miała potencjał. Pokazuje nam, że nigdy nie można się poddawać. Czasami w życiu każdego z nas przychodzi moment zwątpienia. Nie zawsze wszystko wychodzi nam tak, jakbyśmy tego chcieli. Los ma dla nas inny scenariusz, a my musimy nauczyć się iść do przodu, mimo wielu przeszkód. I o tym początkowo była ta historia. Od dzieciństwa marzeniem Zuzy były studia związane z malarstwem. Dziewiętnastolatka niestety nie dostała się na wybrany kierunek. Nagle jej wszystkie plany legły w gruzach. Dziewczyna nie wie, co ma robić dalej. Chwilową ucieczką od problemów staje się wakacyjny wyjazd nad jezioro. Zwykły odpoczynek z rodzicami jest szansą na przemyślenie, co dalej. W tym urokliwym miejscu dziewczyna poznaje dwóch przystojnych ratowników, którzy będą walczyć o serce Zuzy. Spontaniczny przyjazd paczki znajomych odkrywa wiele tajemnic i pokazuje siłę prawdziwej przyjaźni. Czy Zuza zdoła ułożyć swoje życie na nowo i będzie miała siłę, aby walczyć o marzenia?
Pierwsza część książki przywołała we mnie wiele wspomnień. Była dla mnie sentymentalnym powrotem do przeszłości. Do czasów, gdzie wiele rzeczy było łatwiejszych, ale również czekało mnie wiele trudnych wyborów. Jednak z każdą kolejną stroną trudno było mi połączyć się z losami bohaterów. Starałam się uwierzyć w uczucie, jakie połączyło Zuzę i Łukasza, jednak było to niemożliwe. Nie wierzę, że w ciągu kilku dni można zakochać się w kimś, kogo mało co się widziało. Jak w taki sposób można kogoś poznać? A to, co wydarzyło się po wyjeździe z „Uroczyska” było nieprawdopodobne. Końcówka książki działa się zdecydowanie za szybko, dlatego nie spodobało mi się to zakończenie.
Autorka ma lekki styl pisania, prosty i nawet przyjemnie czyta się jej słowa. Jednak historia sama w sobie nie powala. Nie wywołuje głębszych uczuć i emocji. Myślę, że książka znajdzie swoich zwolenników, jednak ja nim nie jestem.
Ale wracając do samej historii, myślę, że miała potencjał. Pokazuje nam, że nigdy nie można się poddawać. Czasami w życiu każdego z nas przychodzi moment zwątpienia. Nie zawsze wszystko wychodzi nam tak, jakbyśmy tego chcieli. Los ma dla nas inny scenariusz, a my musimy nauczyć się iść do przodu, mimo wielu przeszkód. I o tym początkowo była ta historia. Od dzieciństwa marzeniem Zuzy były studia związane z malarstwem. Dziewiętnastolatka niestety nie dostała się na wybrany kierunek. Nagle jej wszystkie plany legły w gruzach. Dziewczyna nie wie, co ma robić dalej. Chwilową ucieczką od problemów staje się wakacyjny wyjazd nad jezioro. Zwykły odpoczynek z rodzicami jest szansą na przemyślenie, co dalej. W tym urokliwym miejscu dziewczyna poznaje dwóch przystojnych ratowników, którzy będą walczyć o serce Zuzy. Spontaniczny przyjazd paczki znajomych odkrywa wiele tajemnic i pokazuje siłę prawdziwej przyjaźni. Czy Zuza zdoła ułożyć swoje życie na nowo i będzie miała siłę, aby walczyć o marzenia?
Pierwsza część książki przywołała we mnie wiele wspomnień. Była dla mnie sentymentalnym powrotem do przeszłości. Do czasów, gdzie wiele rzeczy było łatwiejszych, ale również czekało mnie wiele trudnych wyborów. Jednak z każdą kolejną stroną trudno było mi połączyć się z losami bohaterów. Starałam się uwierzyć w uczucie, jakie połączyło Zuzę i Łukasza, jednak było to niemożliwe. Nie wierzę, że w ciągu kilku dni można zakochać się w kimś, kogo mało co się widziało. Jak w taki sposób można kogoś poznać? A to, co wydarzyło się po wyjeździe z „Uroczyska” było nieprawdopodobne. Końcówka książki działa się zdecydowanie za szybko, dlatego nie spodobało mi się to zakończenie.
Autorka ma lekki styl pisania, prosty i nawet przyjemnie czyta się jej słowa. Jednak historia sama w sobie nie powala. Nie wywołuje głębszych uczuć i emocji. Myślę, że książka znajdzie swoich zwolenników, jednak ja nim nie jestem.
Katarzyna Szewczyk | (9.07.2021) |
„Żyje się tu i teraz” Katarzyna Kaźmierczak
Wydawnictwo Novae Res
Premiera 13.05.2021
Zuza tuż po maturze nie dostaje się na upragnione studia na ASP. Całe życie marzyła o malarstwie a jej plany legły w gruzach. Rodzice by wyciągnąć ją z dołka proponują wspólny wyjazd nad jezioro. Okazuje się, że to będzie dla niej wyjątkowy czas. Cisza, spokój, legenda o nieszczęśliwej miłości i dwóch przystojnych ratowników. Czy Zuza odnajdzie swoją drogę i miłość?
Przyznam dość krótko, że ¾ książki było bardzo przewidywalne. Postać Zuzy niczym się dla mnie nie wyróżniała. Zwykła młoda dziewczyna, która nie ma planu B na własne życie. Wyjazd i poznanie dwóch młodych ratowników, którzy rywalizowali o jej serce też nie było niczym nowym. Miałam wrażenie, że wkradł się tu zbyt mocno oklepany schemat i psuł mi bardzo odbiór tej historii. Czy uwierzycie po tych słowach, że koniec książki mnie zaskoczył? Trochę tak, bo autorka nie poszła w stronę i żyli długo i szczęśliwie. Zrobiła pewien zwrot, który jej się udał. Nie było to też wielkie Wow, jednak wprowadziła zamęt, który wydał mi się ciekawy.
Podsumowując książkę czyta się lekko. Jest to dość banalna powieść. Mnie osobiście nie urzekła. Przez większość czasu czułam jakbym gdzieś to już czytałam... Nie miałam zrywu serca i przyspieszonego tętna. Jednak polecam wszystkim, bo myślę, że historia Zuzy znajdzie wielu zwolenników
Wydawnictwo Novae Res
Premiera 13.05.2021
Zuza tuż po maturze nie dostaje się na upragnione studia na ASP. Całe życie marzyła o malarstwie a jej plany legły w gruzach. Rodzice by wyciągnąć ją z dołka proponują wspólny wyjazd nad jezioro. Okazuje się, że to będzie dla niej wyjątkowy czas. Cisza, spokój, legenda o nieszczęśliwej miłości i dwóch przystojnych ratowników. Czy Zuza odnajdzie swoją drogę i miłość?
Przyznam dość krótko, że ¾ książki było bardzo przewidywalne. Postać Zuzy niczym się dla mnie nie wyróżniała. Zwykła młoda dziewczyna, która nie ma planu B na własne życie. Wyjazd i poznanie dwóch młodych ratowników, którzy rywalizowali o jej serce też nie było niczym nowym. Miałam wrażenie, że wkradł się tu zbyt mocno oklepany schemat i psuł mi bardzo odbiór tej historii. Czy uwierzycie po tych słowach, że koniec książki mnie zaskoczył? Trochę tak, bo autorka nie poszła w stronę i żyli długo i szczęśliwie. Zrobiła pewien zwrot, który jej się udał. Nie było to też wielkie Wow, jednak wprowadziła zamęt, który wydał mi się ciekawy.
Podsumowując książkę czyta się lekko. Jest to dość banalna powieść. Mnie osobiście nie urzekła. Przez większość czasu czułam jakbym gdzieś to już czytałam... Nie miałam zrywu serca i przyspieszonego tętna. Jednak polecam wszystkim, bo myślę, że historia Zuzy znajdzie wielu zwolenników
Mirosława Dudko | (12.08.2021) |
Większa część fabuły przypomina lekką, przyjemną lekturę opowiadającą o problemach młodych ludzi. Została złożona z kilku wątków, które dotyczą zarówno Zuzi jak i jej przyjaciół. W ten sposób autorka umieściła w jednej powieści kilka historii, ale to wprowadziło trochę chaosu. Poszczególne wątki potraktowane są zbyt powierzchownie i szybko, a szkoda, gdyż każdy z nich doskonale nadawałby się na osobną historię umieszczoną w pojedynczych tomach jakiejś serii.
O ile początek i rozwój sytuacji nie był dla mnie zaskakujący, to finał już tak. Przyznam, że zakończenie jest z tych, których nie lubię i wolałabym, by ta historia potoczyła się inaczej. Z drugiej strony rozumiem intencje autorki, która chciała w ten sposób przekazać swoje myśli i skłonić do refleksji nad życiem. Namawia w ten sposób, by nie przeżywać tego, co wydarzyło się w przeszłości, lecz skupić się na dniu dzisiejszym, bo tylko żyjąc tu i teraz możemy być pewni tego, co się dzieje i co posiadamy.
cała recenzja: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2021/08/861-zyje-sie-tu-i-teraz.html
O ile początek i rozwój sytuacji nie był dla mnie zaskakujący, to finał już tak. Przyznam, że zakończenie jest z tych, których nie lubię i wolałabym, by ta historia potoczyła się inaczej. Z drugiej strony rozumiem intencje autorki, która chciała w ten sposób przekazać swoje myśli i skłonić do refleksji nad życiem. Namawia w ten sposób, by nie przeżywać tego, co wydarzyło się w przeszłości, lecz skupić się na dniu dzisiejszym, bo tylko żyjąc tu i teraz możemy być pewni tego, co się dzieje i co posiadamy.
cała recenzja: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2021/08/861-zyje-sie-tu-i-teraz.html
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res