Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Kryminał -> Zdjęcie snu — Max Fudali
Zdjęcie snu — Max Fudali

Zdjęcie snu

Cena: 54,99 zł 46,74 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Rzeczywistość bywa gorsza od najbardziej przerażającego koszmaru

Sennym miasteczkiem Ostoja wstrząsa seria zagadkowych morderstw nastolatków. Ofiary zostają znalezione ze śladami poparzeń na ciałach i szmacianymi maskotkami w dłoniach. Detektyw prowadzący śledztwo ucieka z miasta, a tajemniczy morderca, znany w mediach jako Kociarz, pozostaje nieuchwytny.

Kilkanaście lat później do Ostoi, na zaproszenie burmistrzyni, przyjeżdża znany pisarz, Filip Dragan. Ma rozpocząć pracę nad reportażową książką dotyczącą dawnych zbrodni. Niestety, nie wszystkim podoba się jego obecność w mieście… Wkrótce po przybyciu Dragana dochodzi do zabójstwa dokonanego w niepokojąco znajomy sposób.

Pisarz włącza się do śledztwa i próbuje rozwikłać makabryczną zagadkę. Szperanie w przeszłości może jednak sprawić, że on sam znajdzie się na celowniku sprawcy. A ten nie zamierza przestać, dopóki nie dokończy swojego mrocznego dzieła…

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: Kryminał
  • Wydawca: Novae Res, 2024
  • Format: 130x210
  • Wydanie: Pierwsze
  • Liczba stron: 562
  • ISBN: 978-83-8373-411-8

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 8 recenzji.Dodaj własną recenzję

  ananasowa_chatka chatka  (11.03.2025)
“Zdjęcie snu” to znakomity kryminał debiutującego Maxa Fudali. Zabiera on nas do urokliwego i małego miasteczka -Ostoja, jednocześnie uwikłanego mrokiem i licznymi zbrodniami.
Filip Dragan- główny bohater powieści, rozpoznawany choć wciąż niespełniony pisarz, zostaje zaproszony przez Burnistrzynię Ostoi, aby opisać dawną tragedię, jednocześnie upamiętnić jej ofiary, którymi były dzieci. Trzy morderstwa oraz jedno zaginięcie, ponieważ ciała nigdy nie udało się znaleźć. Nie wszystkim się to podoba, a gdy Dragan bardziej zagłębia się w tajemnicę, zaczynają pojawiać się kolejne morderstwa. Przypominają one te sprzed lat, ponieważ ofiary mają te same obrażenia i trzymają pluszową maskotkę kotka (od której wzięła się nazwa mordercy). Tyle, że nikt do końca nie jest pewien, czy to ta sama osoba, czy może naśladowca starego “Kociarza”…
Autor opisuje historię umiejętnie przeplatając przeszłość oraz teraźniejszość. Doskonałym oraz niesztampowym zabiegiem są także rozdziały nazwane “0”, w których ukazują się nam sny Filipa.
Senne mary, mieszkańcy Ostoi, dawne ofiary, dlaczego śnią się akurat jemu?
Da się wyczuć, że postacie były tworzone długo i do perfekcji przez autora, są one tak przedstawione, że realnie jesteś w stanie się z nimi zżyć. Główny bohater, lekkoduch naznaczony tragedią, inteligent z lekko gorzkim oraz staroświeckim spojrzeniem na świat, stroniący od ludzi oraz z głupkowatym poczuciu humoru.
Poznajemy również Markusa Faulknera, prywatnego detektywa i profilera policyjnego. Ekstrawertyczny introwertyk, który nie boi się brudu tego świata, wie czym jest, łaknący adrenaliny z niebezpieczeństw lasów i opuszczonych miejsc nocą czy spotkania z mordercą, a ucieka przed życiem i ślubem z ukochaną. Wiecznie musi komuś pomagać, kogoś uratować, lecz nie potrafi pomóc samemu sobie. Jest pewnego rodzaju łącznikiem pomiędzy teraźniejszością, a przeszłością, ponieważ brał udział w sprawie, ale nie udało mu się jej rozwiązać, ponadto był zmuszony do ucieczki. Teraz może być tylko cieniem policji, ale staje się również cichym konsultantem Filipa.
Emilia to bohaterka, która moim zdaniem zamyka “trio”. Policjantka, starsza siostra pierwszej ofiary “Kociarza”. Outsiderka, która posiada wiele talentów. Kobieta skryta, tłumiąca w sobie zbyt wiele, jak na drobną posturę.Blisko współpracuje z Filipem, gdy stare sprawy zostają wygrzebane. Obecność Markusa musi on zachować jednak dla siebie, bo gdy tylko o nim wspomni Emilia natychmiast zamyka się w sobie i gaśnie.
Bohaterowie drugoplanowi, jak inspektor Henryk, Paweł, Ann, Tymon, Tomasz, ale również trzecioplanowe, a nawet takie, które się tylko pojawiają raz czy dwa razy są pełnokrwiste i autentyczne! Czapki z głów!
Książka napisana bardzo zrozumiałym, subtelnym, bogatym językiem, co wynika z kunsztu autora i z tego jakim językiem teraz twórcy powinni się posługiwać, takie perełki trzeba chronić! Nie potrzebne są nadwyraz wulgarne słowa lub brutalności tylko dla trendu, popularności czy sprzedaży. Bogate opisy mogą trochę przeszkadzać, ale widziałam o wiele dłuższe niż tutaj. Napięcie utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie, wskazówki są tak rozmieszczone, że dałoby się domyślić już w ⅖ książki, ale jednak plot twisty uniemożliwiają to do samego końca. Dla ciekawości i sprawdzenia autora przeczytałam dwa razy i wszystko spina się co do przecinka!
Cała historia, bohaterowie, jak i sama końcówka wywarła na mnie takie wrażenie, że nie omieszkam sięgnąć po nią jeszcze raz. To tak jak z ulubionym filmem, możesz go oglądać tysięczny raz, a i tak cię wzruszy, rozbawi i będzie to dobrze spędzony czas! Polecam stworzyć sobie playlistę dedykowaną do tej książki, pomaga w imersji! Co ciekawe, na instagramie autora, prawie wszystkie utwory, które zostały dodane do rolek spinają się do klimatu książki- CUDO! Świetny zabieg!
Takich debiutów nam trzeba, tego brakuje dzisiejszym twórcom, subtelności i wyrafinowania na wysokim poziomie. Historii pełnej emocji, człowieczeństwa i dobrego humoru. Co nie wyklucza, absolutnie mrożącego krew w żyłach thrillera psychologicznego z dusznym klimatem w tle. Brawo, czekam na następną!


  Sylwia Burchard  (21.03.2025)
"Zdjęcie snu" to rewelacyjny debiut autora, który w umiejętny sposób posługuje się piórem. Ta duszna i mroczna historia wywarła na mnie bardzo duże wrażenie. Postacie wykreowane przez autora są realistyczne, a opisy miejsc pozwalają wczuć się w klimat Ostoi, wszelkich zakamarków i tajemniczych miejsc, których w miasteczku nie brakuje. Do tego rozdziały 0,w których zatapiamy się w krainę snów wraz z głównym bohaterem.
Dla mnie rewelacyjna historia... jeśli Ty lubisz duszną i mroczną atmosferę thrillerów i kryminałów polecam.


  Karolina Sweetiebookslover  (23.03.2025)


  Małgorzata Habicht  (19.01.2025)
Część. Jak minął Wam weekend? U mnie był weekend rodzinny, a w niedzielę odpoczynek.

Dziś przychodzę do Was z recenzją książki „Zdjęcie snu” Max Fudali, wydawnictwo Novae Res.

Książka jest debiutem autora, zakwalifikowana jako kryminał, thriller, a także sensacja. Dodatkowo w książce znajdziemy elementy paranormalne, związane ze snem jednego z bohaterów. W Ostoi małym, spokojnym miasteczku po przyjeździe pisarza, którego zadaniem jest napisanie książki o sprawie z przed wielu lat. Zostaje popielnicowe morderstwo, które przypomina schemat morderstw popełnionych wiele lat temu przez nieuchwytnego wówczas seryjnego mordercy zwanego „Kociarz”. Zaczyna się zawiłe  śledztwo, jednak komuś zależy aby prawda nie wyszła na światło dzienne. Czy uda się złapać sprawdzę?

Autor prowadzi fabułę książki w czasie teraźniejszym oraz przeszłym co powoduje, że jesteśmy w stanie dowiedzieć co się wydarzyło i w jaki sposób było prowadzone śledztwo przez detektywa i jednocześnie profilera Markusa. Książka tak naprawdę wciągnęła mnie od pierwszych stron, jednak momentami miałam problem ze zbyt długimi opisami, co powodowało, że akcja książki zbyt mocno spowalniała. Otrzymałam mroczną historię pełną tajemnic i sekretów, duszny klimat, a do tego nieuchwytny morderca. Mamy tu sporą liczbę bohaterów, a każdy z nich ma tak naprawdę coś na sumieniu i coś do ukrycia. Bardzo byłam ciekawa motywu snu, gdyż raz miałam okazję o nim czytać, jednak tu mi czegoś zabrakło. Czego? Myślę, że mroku, dreszczyku emocji, adrenaliny, a także grozy, momentami w tych snach było za spokojnie. 

Zakończenie, no cóż zaskoczyło mnie totalnie, tak naprawdę nawet przez myśl mi nie przeszło, że ta osoba stoi za tymi wszystkimi morderstwami nastoletnich dzieci. 

Tak jak już wspomniałam książka jest debiutem autora i uważam, że nie pomimo kilku minusów warto ją poznać.

Czy jesteście gotowi aby poznać demony z przeszłości?, które domagają się coraz bardziej odkrycia prawdy i coraz śmielej odkrywają swoje zawiłe sekrety. 


  Katarzyna Markiewicz  (13.02.2025)
Ostoja,mała wieś,która kryje w sobie wiele tajemnic. Zagadkowe morderstwa nastolatków wstrząsnęły tym sennym miasteczkiem ale to już przeszłość.

Pisarz Filip Dragan w hołdzie ofiarom ma napisać książkę o tamtych wydarzeniach.
I historia zaczyna się powtarzać.

Czy morderca zwany Kociarzem powrócił?
Kto i dlaczego znowu morduje?

Max Fudali funduje nam mroczną zagadkę,której rozwiązanie nie jest takie proste jakby się mogło wydawać. Historie z przeszłości i teraźniejszość przeplatane są rozdziałami 0 - sennymi wizjami,które dodają fabule innego wymiaru,trochę odrealnienia.
Bohaterowie tej historii są wykreowani w sposób ciekawy.Filip i jego Trzmiel potrafią rozbawić a kto jeździł Fiatem 126p ten wie o jakich doznaniach mowa


  Katarzyna Kłosińska  (22.03.2025)
Mocnym plusem tutaj jest stopniowe budowanie napięcia, nie za pomocą zwrotów akcji, lecz przez powolne odkrywanie kolejnych elementów puzzli, a dzięki tajemniczej i mrocznej atmosferze miasteczka książka zyskuje niepowtarzalny klimat, który nie pozwala oderwać się od lektury. Bohaterowie w mojej opinii zbudowani całkiem solidnie, posiadający swoje sekrety oraz traumy, które nie pozwalają o sobie zapomnieć.

Jedynym minusem, o którym muszę wspomnieć jest to, że momentami opisy są zdecydowanie zbyt długie, przez co wpływają na dynamikę akcji, ale jestem w stanie przymknąć na to oko, bo książka jest naprawdę warta przeczytania.

Co do zakończenia, to w ostatnim czasie żadna książka tak mnie nie zaskoczyła. Jest to jej chyba największy atut.


  Sylwia Kas  (23.03.2025)
Dziś przychodzę do Was z recenzją książki, która jest udanym połączeniem kryminału i thrillera z domieszką wątku paranormalnego.
Do małego miasteczka Ostoja przyjeżdża pisarz Filip Dragan, aby napisać książkę o serii morderstw dzieci, które wstrząsnęły całym krajem kilkanaście lat wcześniej. Morderca, który nigdy nie został schwytany, zyskał miano Kociarza, ponieważ ofiary zostały znalezione z maskotkami kotów w dłoniach. Pojawienie się pisarza zbiega się w czasie z kolejnym morderstwem, łudząco podobnym do tego sprzed lat. Kim jest morderca? Naśladowcą, czy może Kociarz znów się uaktywnił?
Uwielbiam książki, w których miejscem akcji są małe, senne miasteczka. Do tego tajemniczy, opuszczony budynek na wzgórzu, miejsce sekretnych spotkań nastolatków, który staje się areną wstrząsających wydarzeń. Autor nie szczędzi nam plastycznych opisów, dzięki czemu czytelnik ma wrażenie, jakby sam brał udział w wydarzeniach. Tempo akcji nie jest zawrotne, co nie znaczy, że nic się nie dzieje. Autor pozwala czytelnikowi poznać mieszkańców miasteczka i relacje między nimi. Akcja toczy się dwutorowo, dzięki czemu poznajemy szczegóły nie tylko bieżącego śledztwa, ale też tego sprzed lat. W powieści jest też kilka rozdziałów "0", przedstawiających sny Filipa. Ale czy aby na pewno są to tylko sny? Bo wskazówki w nich zawarte okazują się być niepokojąco prawdziwe... Główny bohater początkowo nie wzbudził mojej sympatii, ale dzięki współpracy z pewnym detektywem "wyrobił się" i nasza znajomość przebiegła bez dalszych zgrzytów. A odkrycie tożsamości mordercy? Żadne z moich podejrzeń nie okazało się trafne. Autor umiejętnie kluczy i podsuwa błędne tropy, wiodąc czytelnika na manowce. Końcówka to naprawdę majstersztyk, zbierałam szczękę z kapci. Nigdy bym nie zgadła, że to ta osoba, o motywie nie wspominając. Rozbudowana warstwa obyczajowa i niezbyt wartkie tempo akcji mogą być zniechęcające dla osób, które lubią, gdy wydarzenia w powieści mkną na łeb, na szyję, ale uwierzcie, zakończenie książki rekompensuje wszystko. Warto dać jej szansę. Polecam!

[współpraca recenzencka]


  Aleksandra Iwanek  (25.03.2025)
*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Novae Res*

Mroczna okładka, więc nikogo nie powinno dziwić, że książka przyciągnęła moja uwagę, tym bardziej, że to kryminał, a te czytam systematycznie. Jako, że jest to debiut, to podchodziłam do lektury bez większych oczekiwań, dlatego też ze satysfakcją mogę powiedzieć, że jestem mile zaskoczona całością historii, choć i oczywiście jakieś "ale" się znajdzie.

Ostoja, małe i spokojne miasteczko, w którym przed laty doszło do morderstw nastolatków. Sprawca pozostał nieuchwytny, a detektyw prowadzący sprawę ucieka z miasta, przez co wszytko zostało owiane tajemnicą. Po latach do miasteczka przyjeżdża pisarz, który ma za zadanie napisać reportaż opowiadający o wydarzeniach sprzed lat. Jego obecność jednak nie podoba się mieszkańcom, a okolicą wstrząsa wiadomość o powrocie seryjnego mordercy. Pisarz wgłębia się w sprawę i naprowadza śledczych na nowe tropy, przez co jego życie może być zagrożone.

Muszę przyznać, że to kolejny mocny debiut, jaki w ostatnim czasie miałam przyjemność czytać. Zaczęło się w miarę spokojnie, mamy krótki wstęp i bardzo szybko przechodzimy do konkretów. Sukcesywnie odkrywamy kolejne tropy i poszlaki, choć muszę też zaznaczyć, że czasami dojście do kolejnych informacji jest dość rozciągnięte, fabuła momentami robi się monotonna, dopełniają ją wątki obyczajowe, czasami dostajemy rozdział, który przenosi nas do wydarzeń z przeszłości, niby to fajne, ale szkoda że nie zostało to wyraźnie zaznaczone w tekście, bo ja niekiedy czułam lekką dezorientację. Cała historia jest niezłą gratką, z pozoru wszytko wydaje się łatwe, ale im dalej, tym autor bardziej mąci nam w fabule, i kiedy już wydaje się, że wszytko wiemy, spada a nas niezła bomba, która całkowicie wszytko zmienia, serio końcówka mega mnie zaskoczyła.

Książka należy do tych bardziej opisowych, zazwyczaj takie lektury mi się dłużą, jednak tutaj absolutnie nie doznałam tego uczucia. Bardzo szybko wciągnęłam się w fabułę, byłam jej bardzo ciekawa, sama próbowałam rozwiązać zagadkę, autor troszkę tutaj wodzi czytelnika za nos, dawkując zarówno informacje jak i napięcie. Naprowadza nas na różne tory myślenia, ja sama miałam kilka teorii tego co mogło się wydarzyć, ale ostateczny rozrachunek to naprawdę majstersztyk, uwierzcie na słowo, że możecie się spodziewać wszystkiego. W treści też można zauważyć wyraźne nawiązanie do tytułu powieści, rzeczywistość łączy się ze światem snów, a sny naprowadzają pisarza na kolejne odkrycia.

Jestem pod wrażeniem tej książki, to świetny i wciągający kryminał, w którym nie można być wszystkiego pewnym na sto procent, fabuła naprzemiennie zaciska i rozluźnia napięcie, czasami jest bardzo ciekawie, żeby za chwilę zrobić się nieco monotonnie, czytało mi się ją bardzo lekko i nawet szybko pomimo tego, że dominują tu opisy. Debiut uważam za udany, choć w mojej opinii pojawia się kilka słabszych stron, to książka jest warta uwagi, a sama historia jest nietypowa i nieszablonowa. Jeśli poszukujecie kryminału, który was zaskoczy i nieco różni się od innych, to jest to lektura dla was.

Dodaj własną recenzję
Darmowy transport przy zamówieniu co najmniej 2 książek!
Liczba:  
      Dodaj do koszyka
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Serce w grze  — Justyna Wnuk Serce w grze — Justyna Wnuk
W tym meczu stawką będzie… miłość

Aida Manzano, młoda pisarka z Barcelony, nie kryje swojej niechęci do piłki nożnej. Mimo to daje się namówić przyjaciółc...