Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Literatura kobieca -> Zamówienie z Francji — Anna J. Szepielak
Zamówienie z Francji — Anna J. Szepielak

Zamówienie z Francji

Cena: 29,90 zł 25,42 zł
Nakład wyczerpany
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Ewa to młoda fotograficzka, wciąż poszukująca swojego miejsca na ziemi. Pewnego dnia niespodziewanie dostaje od szefa świetne zlecenie, ma zrobić zdjęcia do folderu reklamowego kwiaciarni „ U Flory” w słonecznej Prowansji. Eliza - przyszła właścicielka kwiaciarni - zabiera ją do Francji i przedstawia swojej babce Konstancji, która rządzi wielopokoleniową rodziną według tradycji i zasad wprowadzanych od wieków przez kolejne dziedziczki. W ten sposób Ewa wplątana zostaje w historię starego rodu, w którym główną rolę zawsze pełniły kobiety…

... Otworzyła krem, nabrała na palec odrobinę nawilżającej substancji, spojrzała w lustro i zamarła z podniesioną ręką.

W zwierciadle zobaczyła siebie, jak co wieczór: bez makijażu, z nieco rozczochranymi jasnymi włosami i różowymi policzkami, lecz dziś zatrzymała wzrok na tej części swojej twarzy, której nigdy nie lubiła i która wpędzała ją w kompleksy przez całe lata – na swoich oczach.
Tylko że dziś zobaczyła coś, na co nie mogła zwrócić uwagi jeszcze wczoraj – z lustra patrzyły na nią niezwykłe, bystre, błyszczące wewnętrznym ogniem oczy prababki Aleksandra; zielone, kocie oczy czarownicy...

Szczegóły

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 10 recenzji.Dodaj własną recenzję

  Beata Chłoń  (17.07.2010)
"Zamówienie z Francji" to powieść, która przenosi czytelnika w inny świat, świat piękna Prowansji i niezwykłych tajemnic, które odkrywa bohaterka; a jednocześnie jest to powieść o wartościach, które powinny być podstawą naszego życia: o istocie więzów rodzinnych, tradycji, przebaczenia, wiary w człowieka, a także szacunku dla odmienności poglądów i zwyczajów. Ja oceniam ją najwyżej, na pięć gwiazdek, według mnie to książka, którą warto mieć w swojej biblioteczce, książka od której trudno się oderwać. Dziękuję autorce za cudowne chwile z jej dziełem :)


  Małgorzata Orawska  (18.07.2010)
Książę przeczytałam prawie jednym tchem. Prawie, bo musiałam robić przerwy na wypełnianie koniecznych obowiązków. Jeśli ktoś lubi Orzeszkową albo Rodziewiczówną albo tomy "Ani z Zielonego Wzgórza" Lucy Maud Montgomery, czy nawet sensacyjne książki Agaty Christie, to na pewno ta pozycja mu się spodoba. Powieść tchnie starymi klimatami, ale nie brak w niej odniesień do współczesności,pomysłowych rozwiązań zarówno językowych, jak i sytuacyjnych. Sporo w niej tajemniczości, czarodziejskich sytuacji, a także kobiecego poczucia humoru i intuicji. Gratuluję Autorce pomysłu z "kwiatoterapią". Podoba mi się, tak jak cała powieść. Polecam do poduszki, choć przy tej książce trudno zasnąć. Przeczytałam w dwie nocki (niecałe) i jedno wolne popołudnie o długości poobiedniej drzemki mojego synka. Teraz mogę spokojnie spać i czekać na dalsze powieści A. Szepielak.


  Katarzyna Mastalerczyk  (20.07.2010)
Przede wszystkim moje ukłony dla strony Zaczytanych za wzorową realizację zamówienia, książka dotarła w poniedziałek rano i natychmiast została zabrana do przeczytania.
I po pierwsze cieszę się, że zdecydowałam się na zakup, bo lektura bardzo mi uprzyjemniła dzień,. Zarzut jaki stawiam, ze zdecydowanie za mało, bo wcale mi się nie chciało opuszczać lawendowej Prowansji, oraz klimatycznego domostwa Pani Konstancji.
W opisie znajduje się, króciutkie streszczenie o czym książka jest. I mimo, że pozwala ono zorientować się co do treści książki to jednak w najmniejszym stopniu nie oddaje tego klimatu. Po prostu trzeba wziąć do ręki, otworzyć, dać się wciągnąć i doczytać :D
Mama się dopytywała co to jest… i w sumie trudno mi było powiedzieć, bo było jak na mój gust kilka gatunków, troszkę romansu, nieco wątku śledczego, obyczajowego, komediowego. Miejscami kojarzyło się z moim ukochanym „Szatanem z siódmej klasy” z kluczową rolą portretów(chociaż tutaj portret Pana Przodka był bardziej charakterny nić wielka Broda z Bejgoły).
I język mi się podobał, czysty, prawdziwie polski, bez neologizmów i parzących uszy wulgaryzmów, okazuje się, że można posługiwać się poprawną polszczyzną bez tych wszystkich wątpliwych walorów „ozdobników”.
Bardzo podobała mi się historia tej rodziny. Chyba wszystkim, którzy czytali „Cukiernię pod Amorem” spodoba się ta książka, dlatego bez mrugnięcia okiem polecam.
Autorka stworzyła bardzo ciekawych, wyrazistych bohaterów, każdy, którego poznajemy bliżej jest charakterystyczny, jedyny w swoim rodzaju. Seniorka starsza dama z charakterem, żyjąca wciąż przeszłością, rozpamiętująca pewne bolesne wydarzenie z czasów wojny. Z Babką zestawiona jest Eliza, która wciąga główną bohaterkę Ewę(młoda fotograficzka, która ma dosyć szkoły, oraz rozrywek związanych z edukowaniem młodego pokolenia[trudno się specjalnie dziwić]). Elwira ma po babce przejąć rodzinny biznes, ale obie panie, mają z lekka odmienne zdanie na temat sposobów zarządzania. Poznajemy bliżej jeszcze innych członków rodziny, jednak dla mnie bezsprzecznym faworytem jest ogrodnik(architekt krajobrazu dokładnie), który miał ciekawego nauczyciela od polskiego, więc teraz jego polszczyzna budzi uśmiech rozbawienia, kiedy buduje zdania spod znaku Trylogii, aby powoli ewoluować w polszczyznę kresową rodem Znad Niemna(Pani Orzeszkowa byłaby dumna). Bezapelacyjnie, może i Gerard nie jest główną postacią, ale jest rozbrajający. Normalnie marzenie, każdej beznadziejnej romantyczki.

A i marzyłaby mi się kolejna książka, tym razem w cześć historycznej, opisująca dzieje rodziny  Bo mam niedosyt


  Dorota Zaród  (28.07.2010)
Ta książkę przeczytałam tuż po powrocie z Francji, ze słonecznej Prowansji. Autorka doskonale oddała klimat tej pięknej krainy, która jest tłem rozgrywającej się historii. Sama fabuła wciąga i książkę czyta się lekko, jednym tchem. Główna bohaterka, osoba młoda i odważna w realizacji swoich marzeń, wzbudza sympatię czytelnika. Dla mnie osobiście jest uosobieniem przekonania, że aby marzenia się spełniły wystarczy im na to pozwolić. Wspaniała lektura, zwłaszcza na wakacje. Gorąco polecam!


  Aleksandra Świerczek Świerczek  (30.08.2010)
Przyznam się, że na samym początku podchodziłam do tej książki z lekkim sceptycyzmem. Szczerze mówiąc spodziewałam się sztywnej opowieści przeplecionej z wielkim love story. Tego typu literatury nie trawię za nic w świecie, więc niesamowicie cieszę się, iż ta opowieść okazała się czymś zupełnie innym.

Ewa pracuje w agencji fotograficznej i mimo swojej wielkiej pasji do robienia zdjęć, nie jest doceniania przez szefa. Pewnego dnia los wreszcie się do niej uśmiecha i dziewczyna wyjeżdża do Francji, gdzie czekają na nią nowe wyzwania - nie tylko dotyczące sfery zawodowej.

W bardzo krótkim czasie kobieta zaprzyjaźnia się z domownikami, którzy traktują ją, jak członka swojej rodziny. Młoda fotograficzka z wielkim uznaniem obserwuje relacje jakie panują w domu rodzinnym Elizy. Z początku nie może uwierzyć własnym oczom, że aż tyle osób mieszka pod jednym dachem, jednak bardzo szybko zaczyna rozumieć tradycje rządzące tamtejszą rodziną. Wszystko za sprawą Aleksa, bez którego pomocy by się nie obyło...


Recenzowana w dniu dzisiejszym książka została napisana ładnym stylem, z którym nikt nie powinien mieć większych problemów. Bardzo się cieszę, iż jej autorka przy tworzeniu fabuły skupiła się głównie na odkrywaniu tajemnic rodziny pani Konstancji. Oczywiście pojawił się także wątek miłosny, jednak to nie on odrywał w całości największej roli.

Rodzina jest czymś ważnym w życiu każdego człowieka, więc tym bardziej jestem szczęśliwa, iż miałam okazję przeczytać "Zamówienie z Francji".

W moim odczuciu Anna Szepielak jest geniuszem w swojej profesji i nie mogę doczekać się chwili, w której wezmę do ręki jej kolejne dzieło. Z czystym sumieniem polecam ją każdemu.


  Joanna Kozioł  (15.10.2010)
Serdecznie polecam wszystkim tę książkę!!! Przeczytałam ją na wakacjach - dzięki temu mogłam zarwać noc, bo od "Zamówienia z Francji" trudno się oderwać, tak dobrze się ją czyta. Czekam na tom drugi i kolejne powieści Pani Anny J. Szepielak. Duży ukłon w stronę Wydawnictwa - bardzo szybka wysyłka.


  Sabina Tyrakowska  (23.01.2011)
"Zamówienie z Francji" autorstwa p . Anny Szepielak to debiut tej autorki czyli coś co bardzo lubię, odkrywanie wspaniałych" nowych piór"...
Chętnie sięgam po książki młodych autorów, część z nich polubiłam i nałogowo czytam, kupuję ich książki , przykład???? Magdalena Kordel, Dominika Stec, Magdalena Witkiewicz....
Pani Szepielak chwalona na innych blogach , dawno mnie kusiła swoją powieścią , ostatnia wizyta w bibliotece i okazuje się ,ze nowiuteńka książka czeka....


"Zamówienie z Francji" to powieść o młodej kobiecie, kochającej swoją pasję mianowicie jej ukochanym przedmiotem jest aparat fotograficzny, gdy tylko może zabiera swój aparat, ucieka od zgiełku miasta w różne ciekawe miejsca... tam czuje się najlepiej, wydaje mi się, ze "tam" czyli wszędzie gdzie czuje się dobrze robiąc zdjęcia szuka swego miejsca na ziemi. Ewa chyba nie do końca wie co ma ze sobą zrobić i gdzie jest to miejsce??
Firma , w której pracuje wysyła ją na dwutygodniowy wyjazd do Francji, leci tam z pracodawczynią - Elizą.
Na miejscu okazuje się ,że trafia do pięknego pałacyku z tradycjami, gdzie mieszka pokaźna rodzina, powiązana z Polską. Ewa zaprzyjaźnia się z całym "domostwem" , robi cudowne zdjęcia niesamowitych miejsc, terenu gdzie stoi pałac, ale także pięknych winnic, pól lawendowych , Prowansji czy też od lat przechodzącej z kobiecych rąk do rąk - kwiaciarni. Ewę jednak fascynuje niezwykły dar jaki posiada oraz tajemnice tej rodziny i tego domu...więcej nie zdradzę :O)


Książka jest niezwykle tajemnicza, pełna magii, a jednocześnie autorka dostrzega to co jest w życiu bardzo ważne mianowicie oparcie w rodzinie. Wielu z nas nie zastanawia się nad tym co było dawniej , z jakiej rodziny pochodzimy, kto był naszym pra pra pra dziadkiem, nie wiem czy to brak osoby , która by z pokolenie na pokolenie to przekazywała czy też spisała takie losy , czy notoryczny brak czasu, bieg za pieniędzmi doprowadza do tego ,ze nie mamy czasu na to by się zagłębić w tak dla nas już odległe czasy....
Pani Szepielak powieść owiała nutką magii całą historie, co strasznie mi się podobało, książkę przeczytałam bardzo szybko, bo nie sposób jej było odłożyć .
"Zamówienie z Francji" polecam tym , którzy kochają Francję, lawendowe pola, małe wyjątkowe i pełne uroku miasteczka, winnice, pyszne sery , niesamowity aromat i zapach win, oj chyba się rozmarzyłam ..... ale także tym , którzy uwielbiają tajemnice, zagadki i ciekawy romansik. Pani Ani gratuluje świetnego debiutu , szczerze mówiąc po cichu liczę na kontynuację ....


  Urszula Powroźnik  (10.02.2011)
Książka jest fantastyczna!!! Przeczytałam ją jednym tchem. Wspaniałe opisy przyrody przenoszą czytelnika w świat pięknej Prowansji. Chciałabym kiedyś tam pojechać Czytając poszczególne rozdziały czułam się tak jakbym była jednym z bohaterów opisywanych przez autorkę. Uwielbiam książki z tłem historycznym. Gratuluję autorce wspaniałego debiutu i czekam niecierpliwie na dalszy ciąg. Czy Gerard i Ewa będą razem? Czy odkryją nowe tajemnice rodu? Wspaniała lektura. Gorąco polecam!!!


  Paweł Urbański  (18.01.2015)
Książka świetnie opowiadająca o skrzyżowaniu przedwojennych tradycji ze współczesnymi zwyczajami. Czytając książkę i uruchamiając własną wyobraźnię możemy zobaczyć jak żyło się w dawnej Francji. Pasja historyczna nastoletniego Aleksandra, czy fotograficzna Ewy potrafi zmotywować czytelnika do odkrywania w sobie własnych zainteresowań.
Polecam wszystkim tę książkę. Doskonała do czytania pod kocem przy kominku, ale również na łonie natury.


  Sylwia Szymkiewicz  (14.04.2011)
Ujęła mnie okładka tej książki i po prostu… musiałam ją mieć. Coś mnie do niej ciągnęło, więc na półce długo nie leżała. Tak oto, w niecałe dwa tygodnie po jej otrzymaniu wzięłam ją do ręki i rozpoczęłam podróż po cudownych zakamarkach ludzkiej przeszłości.

Postacią pierwszoplanową „Zamówienia…” jest Ewa, która z dnia na dzień przenosi się na kilka cudownych tygodni z Polski do Francji. To wszystko za sprawą niezwykłego zamówienia, które otrzymuje firma, w której nasza bohaterka jest zatrudniona. Zadaniem Ewy jest wykonanie zdjęć jednej z francuskich kwiaciarni, należącej do rodziny Elizy, zleceniodawczyni. Bohaterka bez zastanowienia podejmuje się wyzwania, pakuje walizki i wyrusza w wielką podróż, która odmieni jej życie. Podróż, która ma na celu nie tylko wskazanie Ewie nowej ścieżki życiowej, ale i odkrywanie tajemnic jednego z francusko-polskich rodów. Co przyniesie taka wędrówka w przeszłość? Czego dowie się Ewa? Co oznaczają dziwne sny, zarówno te nocne jak i te na jawie? W czym tkwi klucz i jak rozwiązać zagadkę, która męczy bohaterkę? Na pewno na niektóre z tych pytań znajdziecie odpowiedź podczas lektury „Zamówienia z Francji” autorstwa Anny J. Szepielak.

Ja osobiście zostałam wciągnięta w wir wydarzeń i z zainteresowaniem śledziłam kolejne poczynania bohaterki i jej nowo poznanych przyjaciół. Z zadziwieniem obserwowałam wydarzenia mające miejsce w powieści, zastanawiając się ile rodzin ukrywa wielkie tajemnice ze swojej przyszłości. Ile osób błędnie interpretuje zaszłe wydarzenia i nosi w sobie przez całe życie nienawiść skierowaną na niewłaściwe osoby? Jak wielu jest ludzi, którzy zmuszeni zostali do ucieczki, przez co los niemal na zawsze rozdzielił ich z rodziną? Jak trudno odnaleźć przodków?

Lektura tej powieści zmusiła mnie do zastanowienia się nad losami mojej własnej rodziny. Przez głowę przelatywały mi dawniej zasłyszane opowieści o przodkach, którzy wyjeżdżali w poszukiwaniu lepszego jutra i słuch po nich zanikał. Czasy wojny rozdzielały rodziny, wysiedlenia powodowały konieczność rozpoczynania życia na nowo w nowej rzeczywistości. Ludzie starali się zapomnieć o przeszłości i nie poruszać bolesnych wspomnień. I tak ich losy się zacierały. Losy rodzin Elizy i Ewy zaczęły zacierać się znacznie wcześniej, przez co są jeszcze bardziej interesujące i pokręcone.

Ogólnie książka przypadła mi do gustu. Autorka miała znakomitą myśl przewodnią i całkiem ciekawie ją zrealizowała. Do gustu nie przypadła mi jedynie końcówka, bo zasadniczo nic do końca nie zostaje rozwiązane, a w ostatnich stronach książka z pasjonującej podróży przeradza się w romans. Dodatkowo dość irytującym elementem książki było „czepialstwo językowe” głównej bohaterki, która namiętnie wszystkich poprawiała i nakłaniała do stosowania polszczyzny, która dawno została wyparta. Poza tym książka jest łatwa i przyjemna, napisana przystępnym językiem (poza momentami gdy postaci postanawiają używać języka staropolskiego). Powieść skierowana jest w zasadzie do każdego, i do kobiety i do mężczyzny (może poza końcówką :P), i do starszego i młodszego pokolenia. Ja polecam. Książka warta postawienia w biblioteczce :)

Dodaj własną recenzję