Żądza zemsty
Cena: 34,00 zł 28,90 zł
Nakład wyczerpany
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Jeśli wydaje ci się, że jesteś sam, to grubo się mylisz. Wokół ciebie tańczy właśnie banda krwiożerczych demonów.
Nie ma chyba uczucia większego ani bardziej destrukcyjnego niż żądza zemsty. Nic nie daje spokoju ducha, nic nie pozwala odpocząć, dopóki ostateczny cel nie znajdzie spełnienia.
Kiedy Calla traci ukochanego ojca, poprzysięga odwet. Z czasem okazuje się jednak, że nawet najsilniejsze uczucia i pragnienia nastolatki to za mało wobec okrucieństwa świata. Szczególnie że prócz tego widzialnego jest jeszcze drugi, do którego wstęp mają jedynie wybrani.
Weź oddech. Poczuj, że żyjesz. Spójrz w lustro. Wpatrz się we własne oczy. One kłamią. Okłamują własnego żywiciela. A może one widzą poprawnie, tylko mózg niczego nie dostrzega?
Zastanawiasz się, czego nie widzisz? Otóż, Mój Drogi, nie widzisz praktycznie nic. Jesteś ślepym, szarym człowiekiem, który nie ma pojęcia o niczym.
Drogi realisto, nie wierz samemu sobie. Świat jest zupełnie inny, niż Ci się wydaje.
Zuzanna Marciniak (ur. 3 czerwca 1997 roku) - studentka neurobiopsychologii na Uniwersytecie Gdańskim. Swoją przygodę z pisaniem rozpoczęła już jako dziecko, tworząc nowe zakończenia swoich ulubionych bajek i książek. To właśnie z historii wymyślanych sobie przed snem wyłoniła się jej debiutancka powieść „Żądza zemsty”.
Nie ma chyba uczucia większego ani bardziej destrukcyjnego niż żądza zemsty. Nic nie daje spokoju ducha, nic nie pozwala odpocząć, dopóki ostateczny cel nie znajdzie spełnienia.
Kiedy Calla traci ukochanego ojca, poprzysięga odwet. Z czasem okazuje się jednak, że nawet najsilniejsze uczucia i pragnienia nastolatki to za mało wobec okrucieństwa świata. Szczególnie że prócz tego widzialnego jest jeszcze drugi, do którego wstęp mają jedynie wybrani.
Weź oddech. Poczuj, że żyjesz. Spójrz w lustro. Wpatrz się we własne oczy. One kłamią. Okłamują własnego żywiciela. A może one widzą poprawnie, tylko mózg niczego nie dostrzega?
Zastanawiasz się, czego nie widzisz? Otóż, Mój Drogi, nie widzisz praktycznie nic. Jesteś ślepym, szarym człowiekiem, który nie ma pojęcia o niczym.
Drogi realisto, nie wierz samemu sobie. Świat jest zupełnie inny, niż Ci się wydaje.
Zuzanna Marciniak (ur. 3 czerwca 1997 roku) - studentka neurobiopsychologii na Uniwersytecie Gdańskim. Swoją przygodę z pisaniem rozpoczęła już jako dziecko, tworząc nowe zakończenia swoich ulubionych bajek i książek. To właśnie z historii wymyślanych sobie przed snem wyłoniła się jej debiutancka powieść „Żądza zemsty”.
Szczegóły
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 3 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
marta Daft | (8.09.2017) |
To, co rodzi się w twym sercu, po tym, gdy ktoś odbiera ci wszystko, może stać się ostatnim uczuciem, jakie będzie dane ci odczuwać przed zniszczeniem samego siebie. Zemsta jest destrukcyjna i nieprzewidywalna, zmienia nas i tylko my możemy ją odrzucić. Czy jednak nie jest na to za późno? Jak rozpoznać tę cienką granicę między cierpieniem a nienawiścią?
"Weź oddech. Poczuj, że żyjesz. Spójrz w lustro. Wpatrz się we własne oczy. One kłamią. Okłamują własnego żywiciela. A może one widzą poprawnie, tylko mózg niczego nie dostrzega?"
Calla traci ojca, gdy dowiaduje się, kto go zabił, poprzysięga zemstę. Gdy w miesiąc po jego śmierci zaczyna słyszeć głosy, myśli, że to objawy choroby psychicznej, jednak nic w jej życiu nie jest tym, na co wygląda. Co, jeśli głos w twojej głowie mówi, żeby nie ufać tym, którzy chcą ci pomóc? Komu wierzyć ? Darcy siedzącej głęboko w naszym umyśle czy Nathanelowi, aniołowi, który ma szkolić nas na Białego zabójcę i Morganie, czarownicy o ciekawym pochodzeniu? Czy zemsta da ukojenie? Calla będzie musiała poznać prawdziwe oblicze świata, który ją otacza, zobaczyć to, co niewidoczne dla większości ludzi. Wyrusza w drogę pełną duchów, demonów, czarownic i aniołów. W świat, który już nigdy nie będzie taki sam. Stanie się brutalny i niebezpieczny.
Byłam z tobą zawsze, jestem i będę z tobą, Caroline(...)
(...) Jestem tobą. Tobą po drugiej stronie.
Autorka debiutująca tą powieścią może być zadowolona, gdyż pomimo niedociągnięć historia wciąga i już nagle jesteśmy na końcu z nadzieją na ciąg dalszy. Fabuła jest ciekawa, nieprzewidywalna i wciąga od pierwszych stron. Jedynym minusem w stylu autorki są trochę niedopracowane dialogi, które czasem wychodzą dość sztywno. Jednak całość broni się całkiem dobrze, chociażby konstrukcją świata fantastycznego.
Dlaczego oni? Powiem ci:ponieważ tak wypadło. Na świecie jest tyle samo dobra, co zła. Mieszkańcy tego miasta wybrali zło, więc musieli zostać zniszczeni.
Bohaterowie są ciekawi i nawet jeśli na początku wyrobisz sobie o kimś zdanie, nagle okazuje się, że nie można ufać nikomu. Calla jest typową nastolatką, która poza szkołą ma sporo zajęć i pasji. Poznajemy ją po miesiącu od śmierci ojca, gdy postanawia się pozbierać i poskładać życie do kupy. Z każdą stroną zmienia swoje podejście, trochę zatracając się w planowaniu zemsty na mordercach ojca. Z cierpiącej nastolatki zmienia się w zabójcę demonów, czy jednak aby na pewno tylko demony stracą swe żywoty? Jej towarzysze również mają sporo tajemnic, które mogą sprawić, że przestaniemy ich lubić lub będą fascynować nas bardziej. I choć Nathanel ciut wkurza i sporo przeklina, jak na anioła to mam nadzieje na kontynuacje tej historii. Wierze, że ich wątek się rozwinie a plany, jakie ma Lucyfer wobec nich, będą świetnym kołem napędowym kolejnego tomu. Postać Morgany polubiłam chyba najbardziej. Jest najrozsądniejsza z całej trójki. Ma sporę umiejętności i co rusz ratuje z opresji pozostałych. Jednak jej pojedynki najbardziej mnie rozczarowały.Jak pojedynek na śmierć i życie można przerwać gdy się zmęczymy?
"Wyjęłam miecz z pochwy i razem z Nathanelem rzuciliśmy się na potwora. Odcięłam mu łapę i uwolniłam chłopca, Nathanel zrobił resztę. Z demona została tylko kałuża krwi"
„Żądza zemsty” to młodzieżowe fantasy z potencjałem. Historia pokazuje jak łatwo zatracić się w uczuciu zemsty a tym samym przestać dostrzegać, jak dużo zła jest naszym udziałem. Główna bohaterka traci ogląd i poddaje się temu niszczycielskiemu uczuciu, jednak otwarte zakończenie daje nam nadzieje na jej opamiętanie i powrót do własnych wartości oraz poznanie swojego pochodzenia. Książka jest dobra i pomimo niedociągnięć w dialogach i walkach fabuła wciąga, dając nam lekką i dość przyjemną lekturę. To fantastyka w mrocznym wydaniu z ogromnym potencjałem trochę niewykorzystanym jednak po co są kontynuacje. Mam nadzieje, że poznam dalsze losy Calli, Nathanela i Morgany a autorka sprawi, że kontynuacja będzie o wiele lepsza niż tom pierwszy.
"Weź oddech. Poczuj, że żyjesz. Spójrz w lustro. Wpatrz się we własne oczy. One kłamią. Okłamują własnego żywiciela. A może one widzą poprawnie, tylko mózg niczego nie dostrzega?"
Calla traci ojca, gdy dowiaduje się, kto go zabił, poprzysięga zemstę. Gdy w miesiąc po jego śmierci zaczyna słyszeć głosy, myśli, że to objawy choroby psychicznej, jednak nic w jej życiu nie jest tym, na co wygląda. Co, jeśli głos w twojej głowie mówi, żeby nie ufać tym, którzy chcą ci pomóc? Komu wierzyć ? Darcy siedzącej głęboko w naszym umyśle czy Nathanelowi, aniołowi, który ma szkolić nas na Białego zabójcę i Morganie, czarownicy o ciekawym pochodzeniu? Czy zemsta da ukojenie? Calla będzie musiała poznać prawdziwe oblicze świata, który ją otacza, zobaczyć to, co niewidoczne dla większości ludzi. Wyrusza w drogę pełną duchów, demonów, czarownic i aniołów. W świat, który już nigdy nie będzie taki sam. Stanie się brutalny i niebezpieczny.
Byłam z tobą zawsze, jestem i będę z tobą, Caroline(...)
(...) Jestem tobą. Tobą po drugiej stronie.
Autorka debiutująca tą powieścią może być zadowolona, gdyż pomimo niedociągnięć historia wciąga i już nagle jesteśmy na końcu z nadzieją na ciąg dalszy. Fabuła jest ciekawa, nieprzewidywalna i wciąga od pierwszych stron. Jedynym minusem w stylu autorki są trochę niedopracowane dialogi, które czasem wychodzą dość sztywno. Jednak całość broni się całkiem dobrze, chociażby konstrukcją świata fantastycznego.
Dlaczego oni? Powiem ci:ponieważ tak wypadło. Na świecie jest tyle samo dobra, co zła. Mieszkańcy tego miasta wybrali zło, więc musieli zostać zniszczeni.
Bohaterowie są ciekawi i nawet jeśli na początku wyrobisz sobie o kimś zdanie, nagle okazuje się, że nie można ufać nikomu. Calla jest typową nastolatką, która poza szkołą ma sporo zajęć i pasji. Poznajemy ją po miesiącu od śmierci ojca, gdy postanawia się pozbierać i poskładać życie do kupy. Z każdą stroną zmienia swoje podejście, trochę zatracając się w planowaniu zemsty na mordercach ojca. Z cierpiącej nastolatki zmienia się w zabójcę demonów, czy jednak aby na pewno tylko demony stracą swe żywoty? Jej towarzysze również mają sporo tajemnic, które mogą sprawić, że przestaniemy ich lubić lub będą fascynować nas bardziej. I choć Nathanel ciut wkurza i sporo przeklina, jak na anioła to mam nadzieje na kontynuacje tej historii. Wierze, że ich wątek się rozwinie a plany, jakie ma Lucyfer wobec nich, będą świetnym kołem napędowym kolejnego tomu. Postać Morgany polubiłam chyba najbardziej. Jest najrozsądniejsza z całej trójki. Ma sporę umiejętności i co rusz ratuje z opresji pozostałych. Jednak jej pojedynki najbardziej mnie rozczarowały.Jak pojedynek na śmierć i życie można przerwać gdy się zmęczymy?
"Wyjęłam miecz z pochwy i razem z Nathanelem rzuciliśmy się na potwora. Odcięłam mu łapę i uwolniłam chłopca, Nathanel zrobił resztę. Z demona została tylko kałuża krwi"
„Żądza zemsty” to młodzieżowe fantasy z potencjałem. Historia pokazuje jak łatwo zatracić się w uczuciu zemsty a tym samym przestać dostrzegać, jak dużo zła jest naszym udziałem. Główna bohaterka traci ogląd i poddaje się temu niszczycielskiemu uczuciu, jednak otwarte zakończenie daje nam nadzieje na jej opamiętanie i powrót do własnych wartości oraz poznanie swojego pochodzenia. Książka jest dobra i pomimo niedociągnięć w dialogach i walkach fabuła wciąga, dając nam lekką i dość przyjemną lekturę. To fantastyka w mrocznym wydaniu z ogromnym potencjałem trochę niewykorzystanym jednak po co są kontynuacje. Mam nadzieje, że poznam dalsze losy Calli, Nathanela i Morgany a autorka sprawi, że kontynuacja będzie o wiele lepsza niż tom pierwszy.
Michalina Foremska | (26.04.2017) |
Fantastyka daje szerokie pole do popisu dla autorów poruszających się w tym gatunku. Nie ma ograniczeń, można wykreować światy i postaci, jakie tylko dusza zapragnie. Pozostaje jeden drobny szczegół… Umiejętności, które przesądzają o tym, czy dana powieść będzie nadawała się do spędzenia czasu… z przyjemnością…
Decydując się na Żądzę zemsty Zuzanny Marciniak, liczyłam na lekką fantastyczną młodzieżówkę. I o ile książkę samą w sobie czyta się dość szybko, to ma ona pewne mankamenty.
Zacznę od dialogów. Szczerze powiem, że już dawno nie miałam przed oczami takich „drewnianych” wymian zdań między bohaterami. Ba! Momentami tak dziecinnych i niespójnych, że zaczynałam się zastanawiać, ile lat ma autorka… a ma ich dwadzieścia… Znaczna ich część jest po prostu toporna, a momentami nawet niewiele wnosząca do danych wydarzeń.
Bohaterowie. Calla – początkująca Biała Zabójczyni, która irytowała mnie niemiłosiernie swoim postępowaniem, a przede wszystkim głupotą – w czystej postaci. Dlaczego? Otóż w chwili, gdy wasza przyjaciółka, która widzi przyszłość, przekazuje Wam swoją wizję, w której umieracie i podaje szczegóły, a wy mając świadomość, że te przepowiednie się sprawdzają, a mimo wszystko brniecie w sytuację, z której nie powinniście wyjść cało… no cóż… ciśnie mi się na palce mocniejsze słowo, ale… zostańmy przy głupocie…
Nathaniel – anioł, przystojny młodzieniec (z wyglądu), który jest mentorem głównej bohaterki, na pierwszy rzut oka kandydat do lubienia, jednak jego charakter, wieczne dąsy i płytkie „rozmowy” dobijały mnie w wielu momentach… a zapowiadał się taki sympatyczny chłopak…
Morgane – czarodziejka, najrozsądniejsza i najsympatyczniejsza z całej trójki. Momentami zabawna, innymi czasy irytująca, ale z prawdziwym charakterem… no i tej jej zdolności… Ach!
Dodatkowo masa postaci pobocznych, które pojawiały się i znikały… (demony, diabły, czarownice, duchy…) Miszmasz, w którym nie tak trudno się połapać…
To, co również mnie irytowały to sceny walk, głównie te, w których udział brała nasza czarodziejka… Początkowo wszystko szło jak z płatka… Walka jak walka, pełna pasji, rzucanych zaklęć itd. aż tu nagle „ok, na dzisiaj kończymy, dokończymy innym razem”. ?! Gdzie tu sens, gdzie tu logika? Nie jestem w stanie, pojąc takiego zabiegu… Co to miało wnieść do fabuły? Szczerze nie wiem…
Przechodząc do plusów, niewątpliwym pozytywem dla tej powieści jest to, że czyta się ją naprawdę szybko. Jak jestem ze „wciągnięciem się” ciężko mi to podsumować, były bowiem fragmenty, które czytałam z wielką przyjemnością, a bywały i takie, które niespecjalnie mnie porywały…
Wykreowane światy w połączeniu z opisami również fajnie ubarwiały powieść. Tę „część” tj. opisy, czytało mi się najlepiej, najszybciej i były dla mnie najciekawsze.
Mroczna okładka zdecydowanie zachęca do sięgnięcia po tę powieść. Bijący od niej mrok przyciąga i skupia na sobie wzrok. Jest ona zauważalna i oddaje klimat powieści… po części…
Pomysł na fabułę ciekawy, ale niedopracowany. Część wydarzeń/dialogów można było pominąć lub ująć inaczej, wówczas powieść zyskałaby o wiele więcej… I mogłaby uplasować się na poziomie ciekawych, dobrych debiutów.
Podsumowując: Żądza zemsty, debiut Zuzanny Marciniak, to połączenie literatury młodzieżowej i fantastyki w mrocznym wydaniu. To obraz ,do czego doprowadza człowieka ślepa żądza zemsty, która przesłania wszystko inne, sprowadzając na człowieka całkowite zatracenie… Pytanie, czy będziecie chcieli odbyć podróż z Callą i jej przyjaciółmi przez krainy i wydarzenia pełne istot nie z tego świata… i nie będę to koniec tej przygody, zakończenie bowiem sugeruje, że może pojawić się kontynuacja…
Jeśli więc macie ochotę poznać Callę i dowiedzieć się, do czego doprowadzi ją tytułowa Żądza zemsty… sięgnijcie po tę powieść…
Decydując się na Żądzę zemsty Zuzanny Marciniak, liczyłam na lekką fantastyczną młodzieżówkę. I o ile książkę samą w sobie czyta się dość szybko, to ma ona pewne mankamenty.
Zacznę od dialogów. Szczerze powiem, że już dawno nie miałam przed oczami takich „drewnianych” wymian zdań między bohaterami. Ba! Momentami tak dziecinnych i niespójnych, że zaczynałam się zastanawiać, ile lat ma autorka… a ma ich dwadzieścia… Znaczna ich część jest po prostu toporna, a momentami nawet niewiele wnosząca do danych wydarzeń.
Bohaterowie. Calla – początkująca Biała Zabójczyni, która irytowała mnie niemiłosiernie swoim postępowaniem, a przede wszystkim głupotą – w czystej postaci. Dlaczego? Otóż w chwili, gdy wasza przyjaciółka, która widzi przyszłość, przekazuje Wam swoją wizję, w której umieracie i podaje szczegóły, a wy mając świadomość, że te przepowiednie się sprawdzają, a mimo wszystko brniecie w sytuację, z której nie powinniście wyjść cało… no cóż… ciśnie mi się na palce mocniejsze słowo, ale… zostańmy przy głupocie…
Nathaniel – anioł, przystojny młodzieniec (z wyglądu), który jest mentorem głównej bohaterki, na pierwszy rzut oka kandydat do lubienia, jednak jego charakter, wieczne dąsy i płytkie „rozmowy” dobijały mnie w wielu momentach… a zapowiadał się taki sympatyczny chłopak…
Morgane – czarodziejka, najrozsądniejsza i najsympatyczniejsza z całej trójki. Momentami zabawna, innymi czasy irytująca, ale z prawdziwym charakterem… no i tej jej zdolności… Ach!
Dodatkowo masa postaci pobocznych, które pojawiały się i znikały… (demony, diabły, czarownice, duchy…) Miszmasz, w którym nie tak trudno się połapać…
To, co również mnie irytowały to sceny walk, głównie te, w których udział brała nasza czarodziejka… Początkowo wszystko szło jak z płatka… Walka jak walka, pełna pasji, rzucanych zaklęć itd. aż tu nagle „ok, na dzisiaj kończymy, dokończymy innym razem”. ?! Gdzie tu sens, gdzie tu logika? Nie jestem w stanie, pojąc takiego zabiegu… Co to miało wnieść do fabuły? Szczerze nie wiem…
Przechodząc do plusów, niewątpliwym pozytywem dla tej powieści jest to, że czyta się ją naprawdę szybko. Jak jestem ze „wciągnięciem się” ciężko mi to podsumować, były bowiem fragmenty, które czytałam z wielką przyjemnością, a bywały i takie, które niespecjalnie mnie porywały…
Wykreowane światy w połączeniu z opisami również fajnie ubarwiały powieść. Tę „część” tj. opisy, czytało mi się najlepiej, najszybciej i były dla mnie najciekawsze.
Mroczna okładka zdecydowanie zachęca do sięgnięcia po tę powieść. Bijący od niej mrok przyciąga i skupia na sobie wzrok. Jest ona zauważalna i oddaje klimat powieści… po części…
Pomysł na fabułę ciekawy, ale niedopracowany. Część wydarzeń/dialogów można było pominąć lub ująć inaczej, wówczas powieść zyskałaby o wiele więcej… I mogłaby uplasować się na poziomie ciekawych, dobrych debiutów.
Podsumowując: Żądza zemsty, debiut Zuzanny Marciniak, to połączenie literatury młodzieżowej i fantastyki w mrocznym wydaniu. To obraz ,do czego doprowadza człowieka ślepa żądza zemsty, która przesłania wszystko inne, sprowadzając na człowieka całkowite zatracenie… Pytanie, czy będziecie chcieli odbyć podróż z Callą i jej przyjaciółmi przez krainy i wydarzenia pełne istot nie z tego świata… i nie będę to koniec tej przygody, zakończenie bowiem sugeruje, że może pojawić się kontynuacja…
Jeśli więc macie ochotę poznać Callę i dowiedzieć się, do czego doprowadzi ją tytułowa Żądza zemsty… sięgnijcie po tę powieść…
Paulina Korek | (6.06.2017) |
To książka, która rozbudzi twoją wyobraźnię do granic możliwości, rozpali twoje zmysły i nie da Ci zasnąć.
Chyba każdy z was poczuł choć raz w swoim życiu złowrogą i wszechogarniającą ochotę zemsty. To uczucie jest destrukcyjne, niszczy nas od środka i nie daje nam spać w nocy. Wszystko odchodzi, jak za dotknięciem magicznej różdżki dopiero wtedy, gdy osiągniemy swój wyczekiwany cel. Z takim problemem boryka się główna bohaterka tej powieści, o imieniu Calla. Kiedy traci swego ukochanego ojca, przysięga sobie, że nie spocznie dopóki go nie pomści.
Więcej na: http://www.bookparadise.pl/2017/05/zadza-zemsty-zuzanna-marciniak.html
Chyba każdy z was poczuł choć raz w swoim życiu złowrogą i wszechogarniającą ochotę zemsty. To uczucie jest destrukcyjne, niszczy nas od środka i nie daje nam spać w nocy. Wszystko odchodzi, jak za dotknięciem magicznej różdżki dopiero wtedy, gdy osiągniemy swój wyczekiwany cel. Z takim problemem boryka się główna bohaterka tej powieści, o imieniu Calla. Kiedy traci swego ukochanego ojca, przysięga sobie, że nie spocznie dopóki go nie pomści.
Więcej na: http://www.bookparadise.pl/2017/05/zadza-zemsty-zuzanna-marciniak.html
Dodaj własną recenzję
Polecamy:
Bożonarodzeniowa księga szczęścia — Jolanta Kosowska Czasem milczenie najpiękniej opowiada historię miłości
Rafał, Tomek, Lena, Aśka i Maria przyjaźnią się ze sobą od czasów liceum. Choć los rozrzucił ich ... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res