Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Fantasy -> Wszyscy jesteśmy martwi — Katarzyna Grzędowska
Wszyscy jesteśmy martwi — Katarzyna Grzędowska

Wszyscy jesteśmy martwi

Cena: 29,00 zł 24,65 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

KONIEC ŚWIATA to zadziwiająca miejscowość leżąca na styku PIERWSZEGO I DRUGIEGO ŚWIATA, okryta Całunem. Tylko tu Maria Antonina może kłócić się z Izaakiem Newtonem, Abraham Lincoln rozmawiać z Emilią Plater, a Elżbieta Batory nadal popełniać straszliwe zbrodnie. Nie trafiają tu turyści, trudno znaleźć nocleg, a w powietrzu czuć magię.

ALICE I DAN – rodzeństwo z tajemniczą przeszłością – zabłąkali się w tym dziwnym miejscu nieprzypadkowo. Tylko tu mogli się przekonać, kim naprawdę są. Tylko tu, wśród wilkołaków i wampirów, mogli przeżyć najistotniejszą przygodę swojego życia i włączyć się w walkę między siłami dobra i zła.

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: Fantasy
  • Wydawca: Novae Res, 2015
  • Format: 130x210mm, oprawa miękka
  • Wydanie: Pierwsze
  • Liczba stron: 270
  • ISBN: 978-83-7942-869-4

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 2 recenzji.Dodaj własną recenzję

  Katarzyna Żmuda  (8.01.2016)
Alice i Dan to rodzeństwo z tajemniczą przeszłością udające się na koniec świata. Chciał, czy nie chciał trafiają do miejscowości o nazwie Koniec Świata i rozdzielają się. Każde z nich poznaje inną osobę i udaje się na nocleg do innego domu, a dokładniej do dwóch, których domownicy niezbyt za sobą przepadają.
Koniec Świata ta co okryta Całunem miejscowość leżąca na styku Pierwszego i Drugiego Świata. To zadziwiające miasteczko, w którym osoby od dawien dawna uważane za zmarłe chodzą, jedzą, piją... Tylko tu Maria Antonina może kłócić się z Izaakiem Newtonem, czy Abrahamem Lincolnem, a Elżbieta Batory, zwana też Krwawą Hrabiną, prowadzić...hotel.
Nie trafi tu żaden przypadkowy turysta, a gdyby nawet to pomyślałby i tak, że jego umysł płata mu figle.

Akcja nie gna do przodu na złamanie karku, tylko powoli wprowadza czytelnika w nastrój i w historię, co może być zaletą, jak i wadą książki. Nie lubię powieści, w których akcja toczy się tak szybko, że nie jestem w stanie rozróżnić, czy to ten wątek, czy to coś nowego, ale z drugiej strony nie raz miałam ochotę, żeby tutaj nieco przyśpieszyła. Skoro ja wiem kto jest kim i z pewnością większość ludzkości również, to dlaczego główny bohater/główna bohaterka nie może dodać dwa do dwóch?

Fabuła książki jest dość oryginalna, choć wydaje mi się, że autorka w pełni nie wykorzystała swojego potencjału. Niektóre wątki można było skrócić, a inne z kolei rozwinąć, ale trzymajmy kciuki za to, żeby w następnej książce było lepiej.

"Wszyscy jesteśmy martwi" to dobra książka z kilkoma niedociągnięciami, które mimo wszystko można autorce wybaczyć. Jeśli zdecydujecie się na jej przeczytania, co mnie bardzo ucieszy, proszę o jedno: nie czytajcie opisu z tyłu książki. Ja w moich streszczeniach książek (zawsze pierwszy akapit) staram się i pilnuję, żeby nie zdradzić istotnych faktów lub zdarzeńe. Z tyłu tej książki moim zdaniem zostało zdradzone za dużo, a nawet zaspojlerowano jeden z wątków, a nikt przecież nie lubi spojlerów, prawda?


  KZTK KZTK  (28.03.2016)
„KONIEC ŚWIATA to zadziwiająca miejscowość leżąca na styku PIERWSZEGO I DRUGIEGO ŚWIATA, okryta Całunem. Tylko tu Maria Antonina może kłócić się z Izaakiem Newtonem, Abraham Lincoln rozmawiać z Emilią Plater, a Elżbieta Batory nadal popełniać straszliwe zbrodnie. Nie trafiają tu turyści, trudno znaleźć nocleg, a w powietrzu czuć magię” – ten fragment opisu bardzo mocno podziałał na moją wyobraźnię. Już wtedy wiedziałem, że będę musiał zaspokoić moją ciekawość. Tak właśnie się stało, gdyż pytań rodzących się w mojej głowie była aż za wiele. Czy nieśmiertelność powinna być dostępna dla wszystkich ludzi? Jaki wpływ na nasz świat mają potwory, w które przecież i tak nie wierzymy? Odpowiedzi na te, oraz inne pytania znajdziecie w książce „Wszyscy jesteśmy martwi” autorstwa Katarzyny Grzędowskiej.

Pierwsze skrzypce w książce gra para bohaterów: tajemnicze rodzeństwo Dan i Alice. I choć niewątpliwie są oni najważniejszymi bohaterami, to nie zaskarbili sobie mojej uwagi. Już od początku biło od nich niesmaczną powtarzalnością, jednak z rozwojem fabuł to złudzenie minęło. Pomimo pokrewieństwa to całkowicie różne osoby, które zatracają się coraz bardziej w swoich nowych rolach. Zmiany są widoczne gołym okiem. Od typowego zera, do niesamowitego wybrańca. To trochę wyświechtana droga i tutaj bynajmniej nie pozbawiona większości wad. Trudno polubić to rodzeństwo. Tak naprawdę ich rozważania nie są zbyt błyskotliwe, a ich działania motywowane są czynami pozostałych osób.

Oprócz wspomnianej powyżej dwójki na naszej drodze stanie wiele ciekawszych postaci. Maria Antonina, Abraham Lincoln, Elżbieta Batory, Izaak Newton. To tylko niektóre z przykładów, bowiem w samym tytule znajdziemy dużo więcej postaci. Wiele z nich pomimo swojego wieku i pochodzenia z zupełnie innej epoki jest przedstawionych w zaskakująco nowoczesny, ale w tym pozytywnym znaczeniu, sposób. Komizm wpleciony przez autorkę idealnie pasuje do tytułu. Z wszystkich dostępnych postaci moim ulubieńcem został Czarny Dave. Wierzę, że każdy znajdzie tutaj swojego ulubieńca, bowiem jest w czym wybierać. Autorka zatarła niesmak pozostawiony po głównych bohaterach.

Świat przedstawiony w książce nie jest zbyt rozległy, mogę śmiało stwierdzić, że jest nieprzyzwoicie mały i sterylny. Pasuje to do tego tytułu, jednak czytelnicy lubujący się w rozbudowanych opisach nie mają tutaj czego szukać . Koniec Świata, oraz przyległe tereny to jedyne okolice jakie przyjdzie nam zwiedzać. Drugi świat przedstawiony jest raczej opisowo, a w samej książce nie zagłębiamy się w jego czeluściach. Czuć tutaj zmarnowany potencjał świata istot nadprzyrodzonych, nie wiem czemu nie został on wykorzystany w większym stopniu na przykład do urozmaicenia fabuły.

Fabuła stanowi kluczowy element tej książki. Nie jest genialna, lecz przyzwoita i spójna. Brak galopującego tempa jest sporą zaletą. Czytelnik jest wprowadzany stopniowo, co świetnie współgra z leniwym światem. Nie ma do czego przyczepić się w tej kwestii. Autorka stworzyła koncepcję trzymającą się w przyjętych założeniach. Trudno mówić też o czymś oryginalnym, lecz widać w tym wszystkim nutkę świeżości.

„Wszyscy jesteśmy martwi” to typowy średniak, który z pozoru powinien wybić się spośród innych tytułów, jednak niestety zmarnowano jego potencjał. Nie oczekiwałem cudów po tej książce, jednak nie zawiodłem się na niej. Miło spędziłem czas na lekturze tego tytułu. Polecam każdemu czytelnikowi jako niezobowiązująca odskocznie od dłuższego cyklu, czy serii.

Ocena: 6/10
Chodara Krzysztof (Artius)

W tym miejscu pragnę podziękować wydawnictwu Novae Res za przekazanie egzemplarza do recenzji.

Zapraszamy także na profil FB wydawnictwa.

Po więcej recenzji zapraszamy na blog KZTK:
http://koszztk.blogspot.com/

Dodaj własną recenzję
Darmowy transport przy zamówieniu co najmniej 2 książek!
Liczba:  
      Dodaj do koszyka
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.