W mojej krwi
Cena: 39,99 zł 33,99 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Miłość namalowana tęczą
Szesnastoletni Bartek od dawna czuł, że jest inny niż jego rówieśnicy. W końcu przychodzi dzień, w którym uświadamia sobie, że przyczyną tej inności jest jego orientacja seksualna. Spodziewa się, że ani rodzina, ani koledzy nie zaakceptują tego, kim jest. Nie w wiosce, gdzie przecież wszyscy są „normalni”. Wie też, że niełatwo mu będzie znaleźć prawdziwą miłość, o której skrycie marzy. Czy warto jej poszukać na portalu randkowym dla gejów? A może lepiej zdać się na szczęśliwe zrządzenie losu? Ze swoich rozterek i nie zawsze pozytywnych doświadczeń może się zwierzyć tylko jednej osobie, dziewczynie, która też jest inna – nie z powodu swojej orientacji seksualnej, ale powierzchowności. Dzięki jej wsparciu Bartek wkrótce zrozumie, że warto walczyć o siebie i swoje szczęście, nawet gdy wydaje się, że na spełnienie marzeń nie ma najmniejszych szans...
Księżyc wirował, gwiazdy obracały się w radosnym tańcu. Poczułem, jak robi mi się gorąco. Nagle złapałem Maćka za policzki i pocałowałem. Moje usta przylgnęły do jego warg. Na te kilka sekund świat się zatrzymał. Poczułem, że Maciek mnie odpycha i zeskakuje z muru, strącając przy tym swoją pustą szklankę.
– Pojebało cię? – Spojrzał na mnie jak na wariata.
– Eee, przepraszam. Nie wiem, co we mnie wstąpiło. Chyba jestem… Za dużo tego.
Próbowałem się usprawiedliwić, ale nie mogłem znaleźć nic sensownego, co mógłbym w tej sytuacji powiedzieć. Język plątał mi się niczym bluszcz na opuszczonym dworku, pod którym siedzieliśmy.
– Jesteś pedałem czy co? – krzyknął Maciek.
– Nie! – odpowiedziałem szybko.
– Spierdalaj! – warknął i natychmiast odszedł.
Szesnastoletni Bartek od dawna czuł, że jest inny niż jego rówieśnicy. W końcu przychodzi dzień, w którym uświadamia sobie, że przyczyną tej inności jest jego orientacja seksualna. Spodziewa się, że ani rodzina, ani koledzy nie zaakceptują tego, kim jest. Nie w wiosce, gdzie przecież wszyscy są „normalni”. Wie też, że niełatwo mu będzie znaleźć prawdziwą miłość, o której skrycie marzy. Czy warto jej poszukać na portalu randkowym dla gejów? A może lepiej zdać się na szczęśliwe zrządzenie losu? Ze swoich rozterek i nie zawsze pozytywnych doświadczeń może się zwierzyć tylko jednej osobie, dziewczynie, która też jest inna – nie z powodu swojej orientacji seksualnej, ale powierzchowności. Dzięki jej wsparciu Bartek wkrótce zrozumie, że warto walczyć o siebie i swoje szczęście, nawet gdy wydaje się, że na spełnienie marzeń nie ma najmniejszych szans...
Księżyc wirował, gwiazdy obracały się w radosnym tańcu. Poczułem, jak robi mi się gorąco. Nagle złapałem Maćka za policzki i pocałowałem. Moje usta przylgnęły do jego warg. Na te kilka sekund świat się zatrzymał. Poczułem, że Maciek mnie odpycha i zeskakuje z muru, strącając przy tym swoją pustą szklankę.
– Pojebało cię? – Spojrzał na mnie jak na wariata.
– Eee, przepraszam. Nie wiem, co we mnie wstąpiło. Chyba jestem… Za dużo tego.
Próbowałem się usprawiedliwić, ale nie mogłem znaleźć nic sensownego, co mógłbym w tej sytuacji powiedzieć. Język plątał mi się niczym bluszcz na opuszczonym dworku, pod którym siedzieliśmy.
– Jesteś pedałem czy co? – krzyknął Maciek.
– Nie! – odpowiedziałem szybko.
– Spierdalaj! – warknął i natychmiast odszedł.
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura obyczajowa
- Wydawca: Novae Res, 2020
- Format: 130x210, skrzydełka
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 424
- ISBN: 978-83-8147-819-9
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 4 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
frozen fitzie | (25.02.2020) |
Debiutancka powieść Marka Szydlaka W MOJEJ KRWI to książka, która wpisuje się gładko w nurt typowych młodzieżówek, napisanych prostym językiem i bardzo łatwych w odbiorze, ale porusza też ważny i chyba wciąż drażliwy temat odmienności seksualnej i tzw. coming outu.
W MOJEJ KRWI to zdecydowany głos za tolerancją, ale też bardzo dobra młodzieżówka z realistyczną fabułą i postaciami z życia wziętymi. Jej prostota sprawia, że jest to książka zdecydowanie do "przeżywania", zwłaszcza, że nie zabrakło tu nutki dramatyzmu - czyli czegoś co tygryski lubią najbardziej ;) Poruszyły mnie szczególnie trudne relacje bohatera z jego rodzicami.
Historia Bartka ukazuje, jak trudno jest osobom z inną orientacją niż hetero znaleźć szczerą akceptację; jak muszą przeżywać odrzucenie często przez tych, których uznawali za najbliższych. Myślę, że autorowi udało się uchwycić ten problem w bardzo przystępny sposób, stawiając na szczere emocje, więc jeśli interesują Was książki z klimatami lgbt, to polecam poznać się z Bartoszem. To fajny chłopak, który ma nam coś do przekazania.
W MOJEJ KRWI to zdecydowany głos za tolerancją, ale też bardzo dobra młodzieżówka z realistyczną fabułą i postaciami z życia wziętymi. Jej prostota sprawia, że jest to książka zdecydowanie do "przeżywania", zwłaszcza, że nie zabrakło tu nutki dramatyzmu - czyli czegoś co tygryski lubią najbardziej ;) Poruszyły mnie szczególnie trudne relacje bohatera z jego rodzicami.
Historia Bartka ukazuje, jak trudno jest osobom z inną orientacją niż hetero znaleźć szczerą akceptację; jak muszą przeżywać odrzucenie często przez tych, których uznawali za najbliższych. Myślę, że autorowi udało się uchwycić ten problem w bardzo przystępny sposób, stawiając na szczere emocje, więc jeśli interesują Was książki z klimatami lgbt, to polecam poznać się z Bartoszem. To fajny chłopak, który ma nam coś do przekazania.
Justyna Zagórska | (24.03.2020) |
Czy jesteś osobą tolerancyjna? Co byś zrobił, gdyby twój syn lub córka przyszedł do ciebie i oznajmił, że kocha osobę tej samej płci? Że czuje się inny? Zadawałam sobie to pytanie podczas lektury kilka razy. Za trzy miesiące sama zostanę mama. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której moje dziecko cierpi, bo społeczeństwo jej nie akceptuje. Kim jesteśmy, żeby oceniać wybory innych, mówić im jak mają wyglądać, ubierać się, kogo kochać...
W takiej trudnej sytuacji staje Bartek, główny bohater książki. W wieku 16 lat dociera do niego z całą pewnością, że jest gejem. Boi się powiedzieć rodzicom, znajomym, nie wie jak zareagują ludzie w małej miejscowości. Ale chce się zakochać, chce poznać tego jedynego i walczyć o swoje życie i marzenia. Wie, że rodzice nigdy tego nie zaakceptują. "Przeanalizowałem swoją sytuację. Rodzice nie są zbyt tolerancyjni. Mama, mimo że jest pedagogiem i pracuje w szkole, uznaje, że osoby homoseksualne muszą się leczyć psychiatrycznie. Tata jest bardziej radykalny. Gdy widzi w telewizji Michała Piróga, jak go nazywa "pedzia", to zdarza mu się wołać: "do gazu z nim!".Jedyną osobą, która wspiera chłopaka, jest Kasia, dziewczyna z nadwagą, która mimo ciągłych wyzwisk jest bardzo optymistycznie nastawiona do życia. Nie było mi łatwo czytać tej książki, mimo że to młodzieżówka, uważam że powinny ja przeczytać osoby w każdym wieku, również rodzice. Mimo kilku scen seksu, nie czułam się zniesmaczona, język nie był wulgarny czy naładowany udziwniony językiem. Była to jednak dla mnie nowość, wcześniej nie spotkałam się w literaturze z takim wątkiem. To co jednak najbardziej mnie zaskoczyło, to język i styl autora. Jest to debiut, a w takim przypadku ja raczej nie nastawiam się pozytywnie. Tu jednak zostałam miło zaskoczona. Autor umie pisać, dobrze posługuje się piórem, nie znalazłam błędów, do których bym się mogła przyczepić.
Ja jestem pod dużym wrażeniem, uważam że takie książki są potrzebne społeczeństwu i młodym ludziom, którzy odkrywają swoje ciało i seksualność.
Ja z lektury wyciągnęłam ważny wniosek: nie ważne jak kto wygląda, kogo kocha i kim się czuje. Ważne jakim jest człowiekiem, czy ma dobre serce. Tylko na tej podstawie możemy kogoś oceniać, nie po orientacji czy tym ile waży i jak wygląda...
W takiej trudnej sytuacji staje Bartek, główny bohater książki. W wieku 16 lat dociera do niego z całą pewnością, że jest gejem. Boi się powiedzieć rodzicom, znajomym, nie wie jak zareagują ludzie w małej miejscowości. Ale chce się zakochać, chce poznać tego jedynego i walczyć o swoje życie i marzenia. Wie, że rodzice nigdy tego nie zaakceptują. "Przeanalizowałem swoją sytuację. Rodzice nie są zbyt tolerancyjni. Mama, mimo że jest pedagogiem i pracuje w szkole, uznaje, że osoby homoseksualne muszą się leczyć psychiatrycznie. Tata jest bardziej radykalny. Gdy widzi w telewizji Michała Piróga, jak go nazywa "pedzia", to zdarza mu się wołać: "do gazu z nim!".Jedyną osobą, która wspiera chłopaka, jest Kasia, dziewczyna z nadwagą, która mimo ciągłych wyzwisk jest bardzo optymistycznie nastawiona do życia. Nie było mi łatwo czytać tej książki, mimo że to młodzieżówka, uważam że powinny ja przeczytać osoby w każdym wieku, również rodzice. Mimo kilku scen seksu, nie czułam się zniesmaczona, język nie był wulgarny czy naładowany udziwniony językiem. Była to jednak dla mnie nowość, wcześniej nie spotkałam się w literaturze z takim wątkiem. To co jednak najbardziej mnie zaskoczyło, to język i styl autora. Jest to debiut, a w takim przypadku ja raczej nie nastawiam się pozytywnie. Tu jednak zostałam miło zaskoczona. Autor umie pisać, dobrze posługuje się piórem, nie znalazłam błędów, do których bym się mogła przyczepić.
Ja jestem pod dużym wrażeniem, uważam że takie książki są potrzebne społeczeństwu i młodym ludziom, którzy odkrywają swoje ciało i seksualność.
Ja z lektury wyciągnęłam ważny wniosek: nie ważne jak kto wygląda, kogo kocha i kim się czuje. Ważne jakim jest człowiekiem, czy ma dobre serce. Tylko na tej podstawie możemy kogoś oceniać, nie po orientacji czy tym ile waży i jak wygląda...
Karolina Łata | (8.05.2020) |
"W moim życiu nie było miejsca na uśmiech, radość nie wspominając już o miłości.Nie potrafiłem znaleźć ani jednego pozytywnego aspektu. Wszystko potoczyło się złym torem, z którego nie było powrotu.."
Czego może pragnąć chłopak który od dawna czuł, że jest inny od swoich rówieśników?
Czego potrzebuje, by w pełni zaakceptować to kim naprawdę jest?
Bartek to szesnastoletni chłopak mieszkający w niewielkiej miejscowości niedaleko Wrocławia.
Od dawna domyślał się, że różni się od swoich kolegów.
Tą różnicą okazała się jego orientacja seksualna.
Wychowywany w konserwatywnym domu z rodzicami którzy nie akceptują mniejszości, po odkryciu faktu, że jest gejem postanawia nie dzielić się tym faktem z nikim, poza najlepszą przyjaciółką Kasią.
Pragnąc znaleźć szczęście rejestruje się w aplikacji dla osób homoseksualnych, by w ten sposób znaleźć miłość..
Czy mu się to uda?
Czy na portalach randkowych można znaleźć prawdziwą miłość?
Jakie lekcję otrzyma Bartek spotykając się z mężczyznami tam poznanymi ?
****
Swoją opinię zacznę od tego, że podziwiam autora za napisanie tej książki.
Nie ma co się łudzić. Polska to kraj konserwatywny, daleko jeszcze mu do pełnej tolerancji osób z inną orientacja seksualną, która według wielu nie jest "normalna".
Nigdy nie miałam problemu z osobami homoseksualnymi.
Uważam, że każdy ma prawo być szczęśliwy, i jeśli w tym przypadku szczęście otrzyma od osoby tej samej płci to dlaczego miałabym to źle oceniać? Osobiście nie znam żadnej osoby która publicznie przyznała się do swojej "inności" więc nie mogę się odnieść do takich doświadczeń, jednak na samą myśl, że ktoś mi bliski miałby czuć się szykanowany i potępiany za to, że jest jaki jest chce mi się płakać. Ale ok.. przejdźmy do książki.
"W mojej krwi" to książka która jest debiutem. I jak dla mnie dość udanym. Nie twierdzę, że nie ma wad, ale o tym za chwile.
Książka napisana językiem prostym i lekkim, przez co czyta się ją dość szybko. Sama historia Bartka jest warta poznania.. Myślę, że głównym zamysłem tej książki, był przekaz o akceptacji. Bo to właśnie tego najbardziej potrzebuje nasz bohater. Akceptacji od swoich bliskich, którzy odkrywając jego tajemnice zamiast go wspierać obrażają go i odwracają się od niego.
Można powiedzieć, że mimo, iż momentami bohater wydawał się dojrzały, to jednak momentami niezwykle naiwny.
Ciężko mi sobie przypomnieć jaka ja byłam mając szesnaście lat, jednak jego zachowanie jak dla mnie było skrajnie nieodpowiedzialne.. Myślę, że książka byłaby łatwiejsza w odbiorze, gdyby bohater był trochę starszy, bo pomijając już niektóre sceny, myśl o współżyciu szesnastolatka z mężczyzną od siebie starszym jednak mnie odstrasza.. Wydaje mi się, że autor przedstawił nam Bartka właśnie takiego młodego, ze względu na fakt, że to właśnie w tym wieku w młodych ludziach zaczynają buzować hormony, jedno mimo wszystko własnie to, jak dla mnie było w tej książce wadą..
Zdaje sobie sprawę, że nie jest to książka dla wszystkich.
Jednak myślę, że naprawdę warto ją przeczytać, by poczuć to, jak czuje się młody człowiek, który zamiast być wspierany zostaje odtrącony, przez co traci poczucie własnej wartości.
Ja polecam, jednocześnie ostrzegając, że podjeść do tej książki trzeba z otwartym umysłem.
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwo Novea Res.
Czego może pragnąć chłopak który od dawna czuł, że jest inny od swoich rówieśników?
Czego potrzebuje, by w pełni zaakceptować to kim naprawdę jest?
Bartek to szesnastoletni chłopak mieszkający w niewielkiej miejscowości niedaleko Wrocławia.
Od dawna domyślał się, że różni się od swoich kolegów.
Tą różnicą okazała się jego orientacja seksualna.
Wychowywany w konserwatywnym domu z rodzicami którzy nie akceptują mniejszości, po odkryciu faktu, że jest gejem postanawia nie dzielić się tym faktem z nikim, poza najlepszą przyjaciółką Kasią.
Pragnąc znaleźć szczęście rejestruje się w aplikacji dla osób homoseksualnych, by w ten sposób znaleźć miłość..
Czy mu się to uda?
Czy na portalach randkowych można znaleźć prawdziwą miłość?
Jakie lekcję otrzyma Bartek spotykając się z mężczyznami tam poznanymi ?
****
Swoją opinię zacznę od tego, że podziwiam autora za napisanie tej książki.
Nie ma co się łudzić. Polska to kraj konserwatywny, daleko jeszcze mu do pełnej tolerancji osób z inną orientacja seksualną, która według wielu nie jest "normalna".
Nigdy nie miałam problemu z osobami homoseksualnymi.
Uważam, że każdy ma prawo być szczęśliwy, i jeśli w tym przypadku szczęście otrzyma od osoby tej samej płci to dlaczego miałabym to źle oceniać? Osobiście nie znam żadnej osoby która publicznie przyznała się do swojej "inności" więc nie mogę się odnieść do takich doświadczeń, jednak na samą myśl, że ktoś mi bliski miałby czuć się szykanowany i potępiany za to, że jest jaki jest chce mi się płakać. Ale ok.. przejdźmy do książki.
"W mojej krwi" to książka która jest debiutem. I jak dla mnie dość udanym. Nie twierdzę, że nie ma wad, ale o tym za chwile.
Książka napisana językiem prostym i lekkim, przez co czyta się ją dość szybko. Sama historia Bartka jest warta poznania.. Myślę, że głównym zamysłem tej książki, był przekaz o akceptacji. Bo to właśnie tego najbardziej potrzebuje nasz bohater. Akceptacji od swoich bliskich, którzy odkrywając jego tajemnice zamiast go wspierać obrażają go i odwracają się od niego.
Można powiedzieć, że mimo, iż momentami bohater wydawał się dojrzały, to jednak momentami niezwykle naiwny.
Ciężko mi sobie przypomnieć jaka ja byłam mając szesnaście lat, jednak jego zachowanie jak dla mnie było skrajnie nieodpowiedzialne.. Myślę, że książka byłaby łatwiejsza w odbiorze, gdyby bohater był trochę starszy, bo pomijając już niektóre sceny, myśl o współżyciu szesnastolatka z mężczyzną od siebie starszym jednak mnie odstrasza.. Wydaje mi się, że autor przedstawił nam Bartka właśnie takiego młodego, ze względu na fakt, że to właśnie w tym wieku w młodych ludziach zaczynają buzować hormony, jedno mimo wszystko własnie to, jak dla mnie było w tej książce wadą..
Zdaje sobie sprawę, że nie jest to książka dla wszystkich.
Jednak myślę, że naprawdę warto ją przeczytać, by poczuć to, jak czuje się młody człowiek, który zamiast być wspierany zostaje odtrącony, przez co traci poczucie własnej wartości.
Ja polecam, jednocześnie ostrzegając, że podjeść do tej książki trzeba z otwartym umysłem.
Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwo Novea Res.
Michalina Kopa | (26.03.2020) |
Bartek (16l.) od zawsze czuł, że jest inny niż rówieśnicy. W końcu pewnego dnia odrywa dlaczego. Przyczyną była jego odmienna orientacja seksualna. Czuł że jego bliscy tego nie zaakceptują. W jego małej miejscowości nie ma miejsca na odmienność. Dodatkowo wie że ciężko będzie mu znaleźć tą jedną, niepowtarzalną miłość życia. Tak oto tafia na portal randkowy dla gejów, jednak nie traci nadzieję że dobry los ześle mu drugą połówkę. Dzięki pewnej autsajderce ma możliwość wyrzucenia z siebie wszelkich wątpliwości. To ona uświadomi mu że warto walczyć o siebie i swoje szczęście nawet w sytuacjach patowy. .
.
W moim odczuciu jest to mocno poprawns pozycja. Nie przywiązałam się ani do głównego bohatera ani do jego przyjaciół. Niestety ze smutkiem muszę stwierdzić że ta książka spłynęła po mnie jak po kaczce. Za to doceniam autora że w ogóle odwal się i wydał książkę #lgbt w Polsce. W moim odczuciu jest to kierunek w dobrą stronę tylko trochę bym popracowała nad stylem. Czuć że jest to debiut literacki tego autorem i oczywiście nie ma w tym nic złego, życzę mu jak najlepiej jak najwięcej sukcesów w przyszłości. Na ten moment mogę tylko powiedzieć że warto jeszcze poćwiczyć swoje literackie umiejętności. Nie do końca leżą mi język pseudo młodzieżowy, który był wynikiem tego że dialogi młodzieżowe pisała osoba już nieco starsza która nie zna współczesnego języka młodzieży (a przynajmniej takie wrażenie odniosłam). być może cała książka byłaby nieco lepsza gdyby autor albo osadził całą akcję w czasach swojej młodości lub stworzył postaci dorosłe które za pomocą na przykład pamiętnika opowiadającą historię. Coś na kształt #Wymazaćsiebie Oczywiście jeżeli jesteście zainteresowani tym tytułem to nie bronię wam czytania. Ja osobiście się zawiodłam nieco. (5/10⭐)
.
W moim odczuciu jest to mocno poprawns pozycja. Nie przywiązałam się ani do głównego bohatera ani do jego przyjaciół. Niestety ze smutkiem muszę stwierdzić że ta książka spłynęła po mnie jak po kaczce. Za to doceniam autora że w ogóle odwal się i wydał książkę #lgbt w Polsce. W moim odczuciu jest to kierunek w dobrą stronę tylko trochę bym popracowała nad stylem. Czuć że jest to debiut literacki tego autorem i oczywiście nie ma w tym nic złego, życzę mu jak najlepiej jak najwięcej sukcesów w przyszłości. Na ten moment mogę tylko powiedzieć że warto jeszcze poćwiczyć swoje literackie umiejętności. Nie do końca leżą mi język pseudo młodzieżowy, który był wynikiem tego że dialogi młodzieżowe pisała osoba już nieco starsza która nie zna współczesnego języka młodzieży (a przynajmniej takie wrażenie odniosłam). być może cała książka byłaby nieco lepsza gdyby autor albo osadził całą akcję w czasach swojej młodości lub stworzył postaci dorosłe które za pomocą na przykład pamiętnika opowiadającą historię. Coś na kształt #Wymazaćsiebie Oczywiście jeżeli jesteście zainteresowani tym tytułem to nie bronię wam czytania. Ja osobiście się zawiodłam nieco. (5/10⭐)
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res