Uczeń Czarnoksiężnika
Cena: 29,00 zł 24,65 zł
Nakład wyczerpany
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Gran Teatre del Liceu to jeden z największych teatrów operowych na świecie. W trakcie sylwestrowego seansu „Nowy Rok z Rossinim” jego scena staje w płomieniach, a w pożarze giną dyrygent i wiolonczelista. Czy to wypadek, czy może ktoś jest odpowiedzialny za tak tragiczny koniec jednego z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń muzycznych w roku? Tę zagadkę postanawia rozwikłać dawny uczeń jednego ze zmarłych tragicznie muzyków, któremu wiele lat temu wiolonczelista złożył pewną nietypową obietnicę…
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura młodzieżowa
- Wydawca: Novae Res, 2014
- Format: 145x205mm, oprawa miękka
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 252
- ISBN: 978-83-7942-319-4
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 3 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Katarzyna Zembrowska | (15.11.2014) |
Powieść ta jest debiutem tegorocznej finalistki literackiego konkursu organizowanego przez portal duzeka.pl. Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się niewiadomo jakich doświadczeń z nią związanych – ot, kolejna książka z bardzo ładną okładką. Rzeczywistość mnie jednak odrobinę przygniotła i oszołomiła, gdyż... historia tak porywa czytelnika, że mimo zwalniającej momentami akcji i ogromnej ilości rozudowanych retrospekcji, nie można się od niej oderwać i cały czas chce się więcej! I stąd właśnie moje porównanie do dwóch wybitnych dzieł: Madame oraz Stowarzyszenia Umarłych Poetów. Wszystkie te teksty w jakiś sposób wynoszą osobę nauczyciela do pozycji guru, pana i władcy wszechświata.
Feliks jest absolutnie najnormalniejszym chłopakiem, jakich mnóstwo w Polsce. I nie wiadomo, dlaczego, ale to właśnie jego Czarnoksiężnik postanowił wykształcić. Chłopak, chociaż początkowo nieufny, wkrótce dostrzega geniusz swojego mistrza, który bez patrzenia na zegarek wie, która godzina. To było naprawdę niesamowite przeżycie, czytać historię opowiedzianą z perspektywy niezbyt wybitnej jednostki, dla której niemal osobą kultu jest nauczyciel od wiolonczeli. I nie zostało to napisane banalnie i bez polotu. Zdania są pełne patosu, ale jednocześnie charakteryzują się bardzo dużą prostotą, typową dla nastoletniego umysłu.
Co najśmieszniejsze, wszystko wzniesione jest do bardzo wysokiej rangi. Jest taki moment, w którym bohater pracuje jako portier i zamiast zwyczajnie stwierdzić, że ta praca jest nudna, on opowiada, że właśnie był na najwyższym poziomie zaawansowania i prawie nauczył się wystukiwać bardzo skomplikowany utwór łyżeczką na szklance od herbaty, kiedy przyszedł czas na ten najgłośniejszy moment i szkło pękło, wylewając wrzącą zawartość na duży palec u nogi kontrabasisty. Właśnie w tym tonie utrzymana jest cała powieść, dzięki czemu w wielu momentach czytelnik ma ochotę wybuchnąć śmiechem widząc w sumie mało błyskotliwy komentarz do jakiejś sytuacji, ale za to bardzo adekwatny.
Jestem oczarowana i chyba tylko z tego powodu nie zauważyłam zbyt wielu potknięć w tej książce. Jeżeli to rzeczywiście jest debiut autorki, to życzę jej jak najlepiej i mam ogromną nadzieję, że niedługo ukaże się więcej jej dzieł, gdyż moim zdaniem naprawdę pokazują coś, co rzadko spotyka się w dzisiejszej literaturze. To świat intryg i tajemnic, ale jednocześnie niezwykłego geniuszu i realnie oddanych charakterów.
Fragment recenzji z bloga Ostatni rozdział.
Feliks jest absolutnie najnormalniejszym chłopakiem, jakich mnóstwo w Polsce. I nie wiadomo, dlaczego, ale to właśnie jego Czarnoksiężnik postanowił wykształcić. Chłopak, chociaż początkowo nieufny, wkrótce dostrzega geniusz swojego mistrza, który bez patrzenia na zegarek wie, która godzina. To było naprawdę niesamowite przeżycie, czytać historię opowiedzianą z perspektywy niezbyt wybitnej jednostki, dla której niemal osobą kultu jest nauczyciel od wiolonczeli. I nie zostało to napisane banalnie i bez polotu. Zdania są pełne patosu, ale jednocześnie charakteryzują się bardzo dużą prostotą, typową dla nastoletniego umysłu.
Co najśmieszniejsze, wszystko wzniesione jest do bardzo wysokiej rangi. Jest taki moment, w którym bohater pracuje jako portier i zamiast zwyczajnie stwierdzić, że ta praca jest nudna, on opowiada, że właśnie był na najwyższym poziomie zaawansowania i prawie nauczył się wystukiwać bardzo skomplikowany utwór łyżeczką na szklance od herbaty, kiedy przyszedł czas na ten najgłośniejszy moment i szkło pękło, wylewając wrzącą zawartość na duży palec u nogi kontrabasisty. Właśnie w tym tonie utrzymana jest cała powieść, dzięki czemu w wielu momentach czytelnik ma ochotę wybuchnąć śmiechem widząc w sumie mało błyskotliwy komentarz do jakiejś sytuacji, ale za to bardzo adekwatny.
Jestem oczarowana i chyba tylko z tego powodu nie zauważyłam zbyt wielu potknięć w tej książce. Jeżeli to rzeczywiście jest debiut autorki, to życzę jej jak najlepiej i mam ogromną nadzieję, że niedługo ukaże się więcej jej dzieł, gdyż moim zdaniem naprawdę pokazują coś, co rzadko spotyka się w dzisiejszej literaturze. To świat intryg i tajemnic, ale jednocześnie niezwykłego geniuszu i realnie oddanych charakterów.
Fragment recenzji z bloga Ostatni rozdział.
Ewelina Marciniak | (22.10.2014) |
Zaintrygowana okładką, a zwłaszcza barcelońską Świątynią Sagrada Familia w tle (która jest według mnie jednym z najpiękniejszych budynków na świecie) postanowiłam poznać historię "Ucznia czarnoksiężnika". Mimo, ze z tyłu książki jest napisane, że jest to powieść przygodowa, wydaje mi się, że pozycja ta łączy kilka gatunków - przygodę, thriller, młodzieżówkę. Jak zobaczyłam, że książkę napisała kobieta, byłam nieco zdziwiona, bo jakoś ciągle myślałam, że autorem książki jest mężczyzna.
"Uczeń czarnoksiężnika" jest debiutancką powieścią 21-letniej Aleksandry Chmielewskiej. Jestem w szoku, pod ogromnym wrażeniem i nieco zazdrosna, że tak młodej autorce udało się wydać ciekawą książkę. Studiuje ona na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina, więc wtrącenia muzyczne w książce, których jest sporo, wcale nie dziwią. Autorka na pewno z własnych doświadczeń wzięła relację mistrz-uczeń, dzięki czemu historia stała się wiarygodniejsza. Wystarczyło wpleść do tego wątek kryminalny i voila - mamy dobrą książkę!
Narratorem powieści jest Feliks, wiolonczelista, który opowiada swoją historię związaną z nauczycielem muzyki, Czarnoksiężnikiem. Ten pseudonim wziął się z przetłumaczenia jego hiszpańskiego nazwiska. Feliks opowiada o swoich latach młodości, gdy był uczniem Hectora. Zafascynowany swoim mistrzem podąża do Barcelony, aby odkryć zagadkę jego śmierci w Gran Teatre del Liceu w pożarze. Nawet sobie nie wyobraża, że zagadka będzie tak zagmatwana i będzie w nią zaplątanych tak wiele osób.
Zafascynowała mnie historia, którą opowiadał ojciec Hectora, Diogenes, założyciel pewnego stowarzyszenia, którego członkiem staje się Feliks. Jest to chyba najlepszy i najciekawszy rozdział powieści. Diogenes jest bardzo ekscentrycznym i nieco szalonym naukowcem, mającym bzika na punkcie przekazania swojej wiedzy i zdolności przyszłym pokoleniom z jego rodu. W książce jest również zarysowany wątek miłośny. Na szczęście nie przesłania on głównej fabuły, jak to czasami bywa, nawet w kryminałach. Jednak nadal mam trudności w określeniu głównego gatunku tej powieści.
Historia młodego chłopaka, którego celem życiowym jest zostanie sławnym wiolonczelistą i zaimponowanie swojemu mistrzowi może naprawdę wciągnąć. Bardzo oryginalna fabuła i świetnie skonstruowane, przebiegłe morderstwo - nic dodać, nic ująć. Polecam!
"Uczeń czarnoksiężnika" jest debiutancką powieścią 21-letniej Aleksandry Chmielewskiej. Jestem w szoku, pod ogromnym wrażeniem i nieco zazdrosna, że tak młodej autorce udało się wydać ciekawą książkę. Studiuje ona na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina, więc wtrącenia muzyczne w książce, których jest sporo, wcale nie dziwią. Autorka na pewno z własnych doświadczeń wzięła relację mistrz-uczeń, dzięki czemu historia stała się wiarygodniejsza. Wystarczyło wpleść do tego wątek kryminalny i voila - mamy dobrą książkę!
Narratorem powieści jest Feliks, wiolonczelista, który opowiada swoją historię związaną z nauczycielem muzyki, Czarnoksiężnikiem. Ten pseudonim wziął się z przetłumaczenia jego hiszpańskiego nazwiska. Feliks opowiada o swoich latach młodości, gdy był uczniem Hectora. Zafascynowany swoim mistrzem podąża do Barcelony, aby odkryć zagadkę jego śmierci w Gran Teatre del Liceu w pożarze. Nawet sobie nie wyobraża, że zagadka będzie tak zagmatwana i będzie w nią zaplątanych tak wiele osób.
Zafascynowała mnie historia, którą opowiadał ojciec Hectora, Diogenes, założyciel pewnego stowarzyszenia, którego członkiem staje się Feliks. Jest to chyba najlepszy i najciekawszy rozdział powieści. Diogenes jest bardzo ekscentrycznym i nieco szalonym naukowcem, mającym bzika na punkcie przekazania swojej wiedzy i zdolności przyszłym pokoleniom z jego rodu. W książce jest również zarysowany wątek miłośny. Na szczęście nie przesłania on głównej fabuły, jak to czasami bywa, nawet w kryminałach. Jednak nadal mam trudności w określeniu głównego gatunku tej powieści.
Historia młodego chłopaka, którego celem życiowym jest zostanie sławnym wiolonczelistą i zaimponowanie swojemu mistrzowi może naprawdę wciągnąć. Bardzo oryginalna fabuła i świetnie skonstruowane, przebiegłe morderstwo - nic dodać, nic ująć. Polecam!
Anna Tyszka | (12.07.2016) |
Książka przyciągnęła mnie głównie okładką. Wcześniej nic nie słyszałam o tej książce.
Historia jest niezwykle intrygująca. Liczne retrospekcje, tajemnica, wątek kryminalny i liczne odniesienia do muzyki sprawiają, że trudno oderwać się od tej książki. Aż trudno uwierzyć, że napisała ją tak młoda autorka.
Uważam, że trudno zaklasyfikować tą książkę do jednego gatunku. Jest tu wątek kryminalny i zarys romansu. Książka godna polecenia.
Historia jest niezwykle intrygująca. Liczne retrospekcje, tajemnica, wątek kryminalny i liczne odniesienia do muzyki sprawiają, że trudno oderwać się od tej książki. Aż trudno uwierzyć, że napisała ją tak młoda autorka.
Uważam, że trudno zaklasyfikować tą książkę do jednego gatunku. Jest tu wątek kryminalny i zarys romansu. Książka godna polecenia.
Dodaj własną recenzję
Polecamy:
Zamknięta w kalejdoskopie — Wanda Majer-Pietraszak Gdy osiądziesz na życiowej mieliźnie, złap wiatr nadziei w żagle i wypłyń ponownie na szerokie wody szczęśliwości
Joanna doświadczyła zdrady małżeńskiej, ... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res