Tajemnica potępionej
Cena: 29,99 zł 25,49 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Niektóre dusze nigdy nie zaznają spokoju.
W rodzinnej posiadłości Sarkisiewiczów dzieją się rzeczy, których nikt nie potrafi racjonalnie wytłumaczyć. Od stuleci można tu usłyszeć przerażające krzyki zjaw i zaobserwować przesuwające się w zagadkowy sposób przedmioty. Aneta, utalentowana malarka zmagająca się z problemem bezpłodności, pragnie odkryć przeszłość swoich przodków i dowiedzieć się więcej o klątwie, która przed laty spadła na jej rodzinę. Dlaczego prababka Zofia popełniła samobójstwo? Kim była kilkuletnia dziewczynka, której duch wiele lat temu ukazał się Anecie? Czy ujawnienie rodzinnych tajemnic sprawi, że w pałacu przestanie się w końcu rozlegać krzyk potępionej?
Opuszkami palców dotykała szyby. Poczuwszy ciężar zamykających się powiek, postanowiła pójść wreszcie spać. Drobne ciało przykryła kołdrą, stopniowo popadając w otchłań sennych marzeń. Po chwili usłyszała szepty. Przyłożyła palce do skroni, twierdząc, że zmęczenie obezwładnia jej myśli. Jednak odgłosy przybrały na sile. Otworzyła powieki, bystrymi oczyma spoglądając dookoła. Nikogo nie zastała. Odwróciła głowę, by sprawdzić, czy księżyc nadal zdobi bezkres nieba. Dostrzegła delikatnie falujące firanki. Ponownie zamknęła powieki, chowając głowę pod kołdrą. Znów usłyszała tajemnicze szepty. W rogu pokoju zauważyła otwarte drzwi szafy, które wcześniej zamknęła. Poczuła przyspieszone bicie serca, z trudnością połykając ślinę. Chciała zawołać matkę, lecz nie potrafiła wypowiedzieć ani jednego słowa.
Mateusz Konieczny – urodził się w 1993 roku w Krotoszynie. Jest absolwentem Politechniki Poznańskiej. Interesuje się historią, zwłaszcza angielską dynastią Plantagenetów oraz średniowieczem. Zafascynowany literaturą polską i rosyjską, zjawiskami paranormalnymi, przyrodą, a także muzyką. Uwielbia utwory fortepianowe. Pisze od najmłodszych lat, ale dopiero od 2012 roku zaczął poważnie traktować swoją pasję. Dotychczas stworzył kilka innych utworów, które zamierza opublikować w przyszłości.
„Tajemnica potępionej” jest jego debiutem literackim.
W rodzinnej posiadłości Sarkisiewiczów dzieją się rzeczy, których nikt nie potrafi racjonalnie wytłumaczyć. Od stuleci można tu usłyszeć przerażające krzyki zjaw i zaobserwować przesuwające się w zagadkowy sposób przedmioty. Aneta, utalentowana malarka zmagająca się z problemem bezpłodności, pragnie odkryć przeszłość swoich przodków i dowiedzieć się więcej o klątwie, która przed laty spadła na jej rodzinę. Dlaczego prababka Zofia popełniła samobójstwo? Kim była kilkuletnia dziewczynka, której duch wiele lat temu ukazał się Anecie? Czy ujawnienie rodzinnych tajemnic sprawi, że w pałacu przestanie się w końcu rozlegać krzyk potępionej?
Opuszkami palców dotykała szyby. Poczuwszy ciężar zamykających się powiek, postanowiła pójść wreszcie spać. Drobne ciało przykryła kołdrą, stopniowo popadając w otchłań sennych marzeń. Po chwili usłyszała szepty. Przyłożyła palce do skroni, twierdząc, że zmęczenie obezwładnia jej myśli. Jednak odgłosy przybrały na sile. Otworzyła powieki, bystrymi oczyma spoglądając dookoła. Nikogo nie zastała. Odwróciła głowę, by sprawdzić, czy księżyc nadal zdobi bezkres nieba. Dostrzegła delikatnie falujące firanki. Ponownie zamknęła powieki, chowając głowę pod kołdrą. Znów usłyszała tajemnicze szepty. W rogu pokoju zauważyła otwarte drzwi szafy, które wcześniej zamknęła. Poczuła przyspieszone bicie serca, z trudnością połykając ślinę. Chciała zawołać matkę, lecz nie potrafiła wypowiedzieć ani jednego słowa.
Mateusz Konieczny – urodził się w 1993 roku w Krotoszynie. Jest absolwentem Politechniki Poznańskiej. Interesuje się historią, zwłaszcza angielską dynastią Plantagenetów oraz średniowieczem. Zafascynowany literaturą polską i rosyjską, zjawiskami paranormalnymi, przyrodą, a także muzyką. Uwielbia utwory fortepianowe. Pisze od najmłodszych lat, ale dopiero od 2012 roku zaczął poważnie traktować swoją pasję. Dotychczas stworzył kilka innych utworów, które zamierza opublikować w przyszłości.
„Tajemnica potępionej” jest jego debiutem literackim.
Szczegóły
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 8 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Sabina Krupa | (30.09.2020) |
Ciekawość, smutek i niedowierzanie... Co tu się dzieje? Czy są to zwidy, koszmary, omamy i lęki...? Czy wszystko jest wyssane i działa wyobraźnia? Może jednak ktoś chce się z nami skontaktować? Pragnie być wysłuchanym i odejść w spokoju, by nie być na wieki POTĘPIONY...
Aneta to wybitna artystka, która kocha naturę i męczy ją miejski harmider. Gdy dostaje diagnozę, że jest bezpłodna pragnie się wyciszyć i zaznać spokoju ducha. Powraca do wspomnień z dzieciństwa, gdzie wraz z dziadkiem mieszkała w przepięknym pałacyku otoczonym jeziorem i cudownymi widokami. Pragnie tam zamieszkać, bo rezydencja od lat stoi pusta, a wzbudza pozytywne emocje. Nie przejmuje się gdy mama kategorycznie jej tego zabrania twierdząc, że ten dom jest przeklęty, a na mieszkańców spada klątwa. Sąsiedzi są zdziwieni, że znowu ktoś chce zamieszkać w pałacu. Ostrzegają, że w tym miejscu dzieją się dziwne rzeczy, nie raz słychać głosy, krzyki i płacz dziecka. Czy mają rację? Czy komuś zależy żeby przejąć dobytek? Czy Aneta wraz z mężem postradają zmysły? Czy odkryją tajemnicę potępionej?
Bardzo intrygująca historia, która nie tylko zawiera elementy metafizyki, ale i romansu. Bazuje na różnorakich odczuciach bohaterów zazdrość, pycha, zawiść, ale i prawdziwa miłość i oddanie. Motyw z duchem - przerażający, momentami bałam się swojego cienia, a strach głównej bohaterki namacalny, podważałam jej wizje i sugestie otoczenia. Miałam mętlik, nie wiedziałam co jest prawdziwe i czy Aneta nie popada w obłęd?
Rozwiązanie to prawdziwe mistrzostwo, które dopracowane jest do ostatniego rozdziału. Czy się spodziewałam? Scenariusz był ułożony w mojej głowie, ale jednak był moment zaskoczenia. Potępiona czy jest bezduszną, pozbawioną uczuć istotą? Czy rzeczywiście chce tylko uprzykrzyć życie mieszkańcom? A może to wytwór chorej wyobraźni?
Aneta to wybitna artystka, która kocha naturę i męczy ją miejski harmider. Gdy dostaje diagnozę, że jest bezpłodna pragnie się wyciszyć i zaznać spokoju ducha. Powraca do wspomnień z dzieciństwa, gdzie wraz z dziadkiem mieszkała w przepięknym pałacyku otoczonym jeziorem i cudownymi widokami. Pragnie tam zamieszkać, bo rezydencja od lat stoi pusta, a wzbudza pozytywne emocje. Nie przejmuje się gdy mama kategorycznie jej tego zabrania twierdząc, że ten dom jest przeklęty, a na mieszkańców spada klątwa. Sąsiedzi są zdziwieni, że znowu ktoś chce zamieszkać w pałacu. Ostrzegają, że w tym miejscu dzieją się dziwne rzeczy, nie raz słychać głosy, krzyki i płacz dziecka. Czy mają rację? Czy komuś zależy żeby przejąć dobytek? Czy Aneta wraz z mężem postradają zmysły? Czy odkryją tajemnicę potępionej?
Bardzo intrygująca historia, która nie tylko zawiera elementy metafizyki, ale i romansu. Bazuje na różnorakich odczuciach bohaterów zazdrość, pycha, zawiść, ale i prawdziwa miłość i oddanie. Motyw z duchem - przerażający, momentami bałam się swojego cienia, a strach głównej bohaterki namacalny, podważałam jej wizje i sugestie otoczenia. Miałam mętlik, nie wiedziałam co jest prawdziwe i czy Aneta nie popada w obłęd?
Rozwiązanie to prawdziwe mistrzostwo, które dopracowane jest do ostatniego rozdziału. Czy się spodziewałam? Scenariusz był ułożony w mojej głowie, ale jednak był moment zaskoczenia. Potępiona czy jest bezduszną, pozbawioną uczuć istotą? Czy rzeczywiście chce tylko uprzykrzyć życie mieszkańcom? A może to wytwór chorej wyobraźni?
Urszula Kempa-Adamczyk | (5.08.2020) |
https://czytelniausi.blogspot.com/2020/08/wspoczesna-powiesc-gotycka-tajemnica.html
Mała tajemnica
Opowieść o Tajemnicy potępionej chciałabym zacząć od zwierzenia się Wam z pewnej tajemnicy. Otóż, uwielbiam czytać debiuty! Zdaję sobie, oczywiście, sprawę, że to trochę jak skok do nieznanej wody, ale o ile w życiu należę do osób raczej ostrożnych, literaturę uznaję za rewelacyjne pole do eksperymentów.
Co złego może się stać? Najwyżej zniechęcę się do czytania na jakiś czas.
Pewna receptura?
Kiedy zatem Wydawnictwo Novae Res zaproponowało mi wybór kolejnej książki do recenzji, dość szybko zdecydowałam się na powieść Mateusza Koniecznego. Zgodnie z opisem wydawniczym miała to być pełna tajemnic historia rodzinna. Jeśli dołożymy do tego motyw nawiedzonego domu i niewyjaśnione samobójstwo, otrzymamy przepis na bestseller. Jednocześnie te same składniki mogą sprawić, że autor, zwłaszcza młody, zupełnie się pogrąży. Jak było w tym przypadku?
Na dwoje babka wróżyła
Tajemnica potępionej to powieść idealna na letnie (nawet te mniej pogodne) dni. Fabuła, oparta na powieści gotyckiej, szybko wciąga czytelnika, a bohaterowie, choć schematyczni, nie są przesadnie irytujący. Dlaczego zatem ocena debiutu Mateusza Koniecznego nastręcza mi trudności? Otóż, chodzi o język. Pozwólcie, że omówię ten problem nieco szerzej.
Przeglądając katalog wydawnictwa w poszukiwaniu kolejnego łupu, zauważyłam, że pod opisem zamieszczono również fragmenty tekstu.
Muszę powiedzieć, iż kilka zdań wyrwanych z Tajemnicy potępionej zupełnie mnie urzekło. Miały w sobie coś ze starej, dobrej powieści Sienkiewicza: plastyczny opis krajobrazu, a do tego wyjątkową, jak na współczesną literaturę, dbałość o poprawność stylistyczną. Pomyślałam wtedy, że będzie to naprawdę miła odmiana. Jakież więc było moje zdumienie, gdy, otworzywszy książkę, odkryłam straszną prawdę: bohaterowie używali pięknego, choć zupełnie nieautentycznego języka!
Dylematy językowe
Na pewno zdajecie sobie sprawę, że autor, pisząc powieść musi podjąć wiele istotnych decyzji: nie tylko tych dotyczących rozwiązań fabularnych, ale także tych związanych z realiami życia bohaterów. To od nich w dużej mierze zależy, jak będą zachowywać się postaci i jakim językiem przemówią.
Decydując się na osadzenie akcji we współczesności,Mateusz Konieczny powinien był zadać o to, by wypowiedzi bohaterów brzmiały autentycznie. Nie mam tu na myśli wszechobecnych wulgaryzmów, czy anglicyzmów - w końcu nie każdy się nimi posługuje. Chodzi raczej o stosowanie bardziej współczesnego słownictwa i konstrukcji gramatycznych.
Zdaję sobie sprawę, że język to sprawa indywidualna, w dużej mierze zależna od wieku, oczytania i wychowania człowieka. W Tajemnicy potępionej nie ma jednak żadnego rozróżnienia. Wszyscy bohaterowie używają słownictwa uznanego dziś za przestarzałe. By nie być gołosłowną podam kilka przykładów.
Około trzydziestoletnia bohaterka, cierpiąca z powodu bezpłodności, opowiadając o swoim losie, mówi, że "chciałaby być brzemienną". Oczywiście, jest to zwrot jak najbardziej poprawny, ale w ustach tak młodej postaci brzmi on nieco sztucznie, prawda?
Podobnie, poprawne, choć dziś już zanikające, jest używanie formy wołacza od czyjegoś imienia. Rzecz jasna, wzorcowo powinniśmy powiedzieć "Marku, chodź do domu.", jednak na co dzień słyszymy raczej: "Marek, chodź do domu" i to ta forma odczuwana jest przez nas jako bardziej autentyczna.
Na koniec
Podsumowując swoje rozważania, chciałabym, mimo pewnych wątpliwości, polecić Wam Tajemnicę potępionej, jeśli nie dla samej fabuły to po to, byście sami mogli zaobserwować zmiany zachodzące w polszczyźnie.
Mała tajemnica
Opowieść o Tajemnicy potępionej chciałabym zacząć od zwierzenia się Wam z pewnej tajemnicy. Otóż, uwielbiam czytać debiuty! Zdaję sobie, oczywiście, sprawę, że to trochę jak skok do nieznanej wody, ale o ile w życiu należę do osób raczej ostrożnych, literaturę uznaję za rewelacyjne pole do eksperymentów.
Co złego może się stać? Najwyżej zniechęcę się do czytania na jakiś czas.
Pewna receptura?
Kiedy zatem Wydawnictwo Novae Res zaproponowało mi wybór kolejnej książki do recenzji, dość szybko zdecydowałam się na powieść Mateusza Koniecznego. Zgodnie z opisem wydawniczym miała to być pełna tajemnic historia rodzinna. Jeśli dołożymy do tego motyw nawiedzonego domu i niewyjaśnione samobójstwo, otrzymamy przepis na bestseller. Jednocześnie te same składniki mogą sprawić, że autor, zwłaszcza młody, zupełnie się pogrąży. Jak było w tym przypadku?
Na dwoje babka wróżyła
Tajemnica potępionej to powieść idealna na letnie (nawet te mniej pogodne) dni. Fabuła, oparta na powieści gotyckiej, szybko wciąga czytelnika, a bohaterowie, choć schematyczni, nie są przesadnie irytujący. Dlaczego zatem ocena debiutu Mateusza Koniecznego nastręcza mi trudności? Otóż, chodzi o język. Pozwólcie, że omówię ten problem nieco szerzej.
Przeglądając katalog wydawnictwa w poszukiwaniu kolejnego łupu, zauważyłam, że pod opisem zamieszczono również fragmenty tekstu.
Muszę powiedzieć, iż kilka zdań wyrwanych z Tajemnicy potępionej zupełnie mnie urzekło. Miały w sobie coś ze starej, dobrej powieści Sienkiewicza: plastyczny opis krajobrazu, a do tego wyjątkową, jak na współczesną literaturę, dbałość o poprawność stylistyczną. Pomyślałam wtedy, że będzie to naprawdę miła odmiana. Jakież więc było moje zdumienie, gdy, otworzywszy książkę, odkryłam straszną prawdę: bohaterowie używali pięknego, choć zupełnie nieautentycznego języka!
Dylematy językowe
Na pewno zdajecie sobie sprawę, że autor, pisząc powieść musi podjąć wiele istotnych decyzji: nie tylko tych dotyczących rozwiązań fabularnych, ale także tych związanych z realiami życia bohaterów. To od nich w dużej mierze zależy, jak będą zachowywać się postaci i jakim językiem przemówią.
Decydując się na osadzenie akcji we współczesności,Mateusz Konieczny powinien był zadać o to, by wypowiedzi bohaterów brzmiały autentycznie. Nie mam tu na myśli wszechobecnych wulgaryzmów, czy anglicyzmów - w końcu nie każdy się nimi posługuje. Chodzi raczej o stosowanie bardziej współczesnego słownictwa i konstrukcji gramatycznych.
Zdaję sobie sprawę, że język to sprawa indywidualna, w dużej mierze zależna od wieku, oczytania i wychowania człowieka. W Tajemnicy potępionej nie ma jednak żadnego rozróżnienia. Wszyscy bohaterowie używają słownictwa uznanego dziś za przestarzałe. By nie być gołosłowną podam kilka przykładów.
Około trzydziestoletnia bohaterka, cierpiąca z powodu bezpłodności, opowiadając o swoim losie, mówi, że "chciałaby być brzemienną". Oczywiście, jest to zwrot jak najbardziej poprawny, ale w ustach tak młodej postaci brzmi on nieco sztucznie, prawda?
Podobnie, poprawne, choć dziś już zanikające, jest używanie formy wołacza od czyjegoś imienia. Rzecz jasna, wzorcowo powinniśmy powiedzieć "Marku, chodź do domu.", jednak na co dzień słyszymy raczej: "Marek, chodź do domu" i to ta forma odczuwana jest przez nas jako bardziej autentyczna.
Na koniec
Podsumowując swoje rozważania, chciałabym, mimo pewnych wątpliwości, polecić Wam Tajemnicę potępionej, jeśli nie dla samej fabuły to po to, byście sami mogli zaobserwować zmiany zachodzące w polszczyźnie.
Paulina Radziszewska | (3.10.2020) |
Jest to ciekawy thriller, który pozwoli nam rozwiązać rodzinną zagadkę z przeszłości. Choć może trafniejszym byłoby określenie klątwa?
„Dusze przepełnione złem zostają przykute do ziemi, cierpiąc okrutne katusze. Egoizm obrócił się przeciwko nim, wymierzając stosowną karę. Natomiast cnotliwe osiągają wyżyny pól niebiańskich”.
Główna bohaterka to Aneta. Jest to dobra i młoda kobieta o artystycznej duszy. Tak naprawdę to do szczęścia brakuje jej tylko dziecka, ale wizyty u kolejnych lekarzy potwierdzają już wcześniej poznaną diagnozę o bezpłodności. Czy to tylko przypadek czy jednak Aneta jest kolejną ofiarą tajemniczego, rodzinnego nieszczęścia?
Chcąc odpocząć od miejskiego zgiełku, Aneta wraz z mężem, mimo licznych ostrzeżeń, decydują się przenieść do rodzinnej posiadłości. Jak się okazuje plotki są prawdziwe: szepty, krzyki, płacz, zjawa… to nie dzieje się tylko z głowie kobiety. W końcu Anecie będzie dane poznać rodzinne dzieje z przeszłości oraz tytułową tajemnicę potępionej.
Napisana przez p. Mateusza historia jest ciekawa i zaskakująca. Przyznam się szczerze, że nieraz przeszły mnie ciarki. Niby thriller, ale z domieszką horroru – a ja nie lubię się bać… Wątek ze zjawą był przerażający.
Fajna fabuła, ciekawie wykreowane postacie wysławiające się oryginalnym językiem oraz wszechobecna tajemniczość. Zakończenie, czyli rozwikłanie rodzinnej tajemnicy, powinno zaskoczyć niejednego czytelnika.
„Dusze przepełnione złem zostają przykute do ziemi, cierpiąc okrutne katusze. Egoizm obrócił się przeciwko nim, wymierzając stosowną karę. Natomiast cnotliwe osiągają wyżyny pól niebiańskich”.
Główna bohaterka to Aneta. Jest to dobra i młoda kobieta o artystycznej duszy. Tak naprawdę to do szczęścia brakuje jej tylko dziecka, ale wizyty u kolejnych lekarzy potwierdzają już wcześniej poznaną diagnozę o bezpłodności. Czy to tylko przypadek czy jednak Aneta jest kolejną ofiarą tajemniczego, rodzinnego nieszczęścia?
Chcąc odpocząć od miejskiego zgiełku, Aneta wraz z mężem, mimo licznych ostrzeżeń, decydują się przenieść do rodzinnej posiadłości. Jak się okazuje plotki są prawdziwe: szepty, krzyki, płacz, zjawa… to nie dzieje się tylko z głowie kobiety. W końcu Anecie będzie dane poznać rodzinne dzieje z przeszłości oraz tytułową tajemnicę potępionej.
Napisana przez p. Mateusza historia jest ciekawa i zaskakująca. Przyznam się szczerze, że nieraz przeszły mnie ciarki. Niby thriller, ale z domieszką horroru – a ja nie lubię się bać… Wątek ze zjawą był przerażający.
Fajna fabuła, ciekawie wykreowane postacie wysławiające się oryginalnym językiem oraz wszechobecna tajemniczość. Zakończenie, czyli rozwikłanie rodzinnej tajemnicy, powinno zaskoczyć niejednego czytelnika.
Writerat writerat | (10.10.2020) |
Poznanie przeszłości i prawdy o sobie może być emocjonującą, ale i szokującą podróżą. Przekonała się o tym bohaterka powieści Tajemnica potępionej Mateusza Koniecznego.
Aneta to utalentowana malarka, zmagająca się z problemem bezpłodności, a w wolnej chwili dotrzymuje towarzystwa staruszkom w domu spokojnej starości. Jej pragnienie posiadania dziecka jest tak wielkie, że dziewczyna gotowa jest na wszystko, by osiągnąć cel. Pragnie odkryć przeszłość swoich przodków i odkryć prawdę o klątwie, która na nią spadła. Jedynym punktem zaczepienia jest stara opuszczona posiadłość Sarkisiewczów, gdzie od stuleci dzieją się niewytłumaczalne rzeczy. Na korytarzach słychać przerażające krzyki i można dostrzec zjawy. Aneta odczuła wpływ domu, kiedy jako dziecko ukazał się jej tajemniczy duch.
Tajemnica potępionej to historia, która trzyma w napięciu aż do samego końca. Nie sposób się od niej oderwać, a świadomość przeczytania ostatniej strony napawa pewną pustką.
Klimat powieści pozwala nam niemal zatonąć w mrocznym i tajemniczym świecie Anety. Tajemnice, która odkrywa kobieta, poruszają do łez, a my wraz z nią zaczynamy rozumieć, że nic nie jest tak proste, jak się wydawało.
Niektóre dusze nigdy nie zaznają spokoju
Język Mateusza Koniecznego nie należy do najprostszych. Nie jesteśmy w stanie odgadnąć, co stanie się za chwilę. Decyzje bohaterki są nieprzewidywalne i miejscami zaskakujące. Główny wątek ciągnie się dość powoli, dzięki czemu możemy zapoznać się z nim we własnym tempie.
Postaci drugoplanowe tworzą fantastyczne tło, racząc nas przeróżnymi wątkami pobocznymi, podczas których możemy poznać ich odmienne charaktery, przeżycia i historie. Znajdziemy tu również zdradę, ciężką pracę i szokujące oszustwo, które okrywa życie Anety, jak cienka mgła.
Historia ta jest zdecydowanie godna polecenia i warta przeczytania. To wspaniała, szokująca podróż w głąb swojej przeszłości, którą każdy powinien przebyć.
Aneta to utalentowana malarka, zmagająca się z problemem bezpłodności, a w wolnej chwili dotrzymuje towarzystwa staruszkom w domu spokojnej starości. Jej pragnienie posiadania dziecka jest tak wielkie, że dziewczyna gotowa jest na wszystko, by osiągnąć cel. Pragnie odkryć przeszłość swoich przodków i odkryć prawdę o klątwie, która na nią spadła. Jedynym punktem zaczepienia jest stara opuszczona posiadłość Sarkisiewczów, gdzie od stuleci dzieją się niewytłumaczalne rzeczy. Na korytarzach słychać przerażające krzyki i można dostrzec zjawy. Aneta odczuła wpływ domu, kiedy jako dziecko ukazał się jej tajemniczy duch.
Tajemnica potępionej to historia, która trzyma w napięciu aż do samego końca. Nie sposób się od niej oderwać, a świadomość przeczytania ostatniej strony napawa pewną pustką.
Klimat powieści pozwala nam niemal zatonąć w mrocznym i tajemniczym świecie Anety. Tajemnice, która odkrywa kobieta, poruszają do łez, a my wraz z nią zaczynamy rozumieć, że nic nie jest tak proste, jak się wydawało.
Niektóre dusze nigdy nie zaznają spokoju
Język Mateusza Koniecznego nie należy do najprostszych. Nie jesteśmy w stanie odgadnąć, co stanie się za chwilę. Decyzje bohaterki są nieprzewidywalne i miejscami zaskakujące. Główny wątek ciągnie się dość powoli, dzięki czemu możemy zapoznać się z nim we własnym tempie.
Postaci drugoplanowe tworzą fantastyczne tło, racząc nas przeróżnymi wątkami pobocznymi, podczas których możemy poznać ich odmienne charaktery, przeżycia i historie. Znajdziemy tu również zdradę, ciężką pracę i szokujące oszustwo, które okrywa życie Anety, jak cienka mgła.
Historia ta jest zdecydowanie godna polecenia i warta przeczytania. To wspaniała, szokująca podróż w głąb swojej przeszłości, którą każdy powinien przebyć.
Renata Wiśniewska | (13.09.2020) |
Książka „tajemnica potępionej” jest debiutem literackim Mateusza Koniecznego. To powieść grozy, której akcja rozgrywa się w starym, opuszczonym pałacu, który otacza aura tajemniczości. Od lat mieszkańcy słyszą w nim niezidentyfikowane szepty i krzyki. W ciemnych komnatach krążą duchy, które rozpaczliwie wołają o pomoc.
Posiadłość trafia w ręce Anety, która zawodowo zajmuje się malarstwem. Kobieta wspólnie z mężem postanawia odrestaurować nadszarpnięty zębem czasu budynek. Po zakończeniu remontu para pragnie wprowadzić się tam wprowadzić, by wieść szczęśliwe i spokojne życie.
Czy jest to możliwe? Wiele lat temu na terenie posiadłości doszło do wielkiej rodzinnej tragedii, której do dnia dzisiejszego nikt nie wyjaśnił. Dusze domowników krążą po pałacowych pokojach. Zjawy pragną zaznać spokoju i przejść do lepszego świata. Przekonuje się o tym Aneta, która każdego dnia słyszy ich głosy i przerażające nawoływania. Postanawia odkryć tajemnicę nawiedzonego pałacu i oczyścić go ze złej energii.
Fabuła książki toczy się w czasach współczesnych. Bardzo podoba mi się motyw starego, opuszczonego miejsca, w którym dochodzi do dziwnych, niewytłumaczalnych zjawisk.
Po lekturze książki mam mieszane uczucia. Autor posługuje się bardzo poetyckim i wyszukanym językiem, które zupełnie nie pasuje do toczącej się fabuły. Dialogi głównych bohaterów brzmią zbyt patetycznie, momentami wręcz groteskowo. A szkoda, bo pomysł na fabułę jest naprawdę ciekawy i oryginalny. Trzeba przyznać, że autor jest literacko uzdolniony. Poetyckie opisy przyrody są zachwycające i pobudzają wyobraźnię.
Posiadłość trafia w ręce Anety, która zawodowo zajmuje się malarstwem. Kobieta wspólnie z mężem postanawia odrestaurować nadszarpnięty zębem czasu budynek. Po zakończeniu remontu para pragnie wprowadzić się tam wprowadzić, by wieść szczęśliwe i spokojne życie.
Czy jest to możliwe? Wiele lat temu na terenie posiadłości doszło do wielkiej rodzinnej tragedii, której do dnia dzisiejszego nikt nie wyjaśnił. Dusze domowników krążą po pałacowych pokojach. Zjawy pragną zaznać spokoju i przejść do lepszego świata. Przekonuje się o tym Aneta, która każdego dnia słyszy ich głosy i przerażające nawoływania. Postanawia odkryć tajemnicę nawiedzonego pałacu i oczyścić go ze złej energii.
Fabuła książki toczy się w czasach współczesnych. Bardzo podoba mi się motyw starego, opuszczonego miejsca, w którym dochodzi do dziwnych, niewytłumaczalnych zjawisk.
Po lekturze książki mam mieszane uczucia. Autor posługuje się bardzo poetyckim i wyszukanym językiem, które zupełnie nie pasuje do toczącej się fabuły. Dialogi głównych bohaterów brzmią zbyt patetycznie, momentami wręcz groteskowo. A szkoda, bo pomysł na fabułę jest naprawdę ciekawy i oryginalny. Trzeba przyznać, że autor jest literacko uzdolniony. Poetyckie opisy przyrody są zachwycające i pobudzają wyobraźnię.
Klaudia Wycisk | (27.09.2020) |
Aneta jest artystką niezwykle wrażliwą na piękno i tajemniczość otaczającej ją przyrody. Aby odetchnąć od problemów i uciec od zgiełku przytłaczającego ją miasta, wraz z kochającym mężem postanawia odwiedzić starą rodzinną posiadłość, niezamieszkałą od wielu lat. Pałac, oraz otaczające go tereny napełniają Anetę natchnieniem. Podejmuje błyskawiczną decyzję o przeprowadzce do tego pięknego, acz nieco mrocznego miejsca. W końcu na własnej skórze przekonuje się, że plotki, które krążyły o posiadłości są prawdziwe. W pustych pokojach słyszy tajemnicze szepty, a jej oczom ukazuje się przerażająca zjawa, której nie dostrzega nikt inny. Czy rozwikłanie rodzinnej tajemnicy, może przynieść ukojenie potępionym duszom?
„Tajemnica potępionej” to thriller autorstwa Mateusza Koniecznego. Przyznam, że opis książki bardzo mnie zaintrygował. Tajemnicza posiadłość nawiedzana przez duchy? Klątwa dotykająca kobiety przez kolejne pokolenia? Brzmi świetnie. Niestety na wielkich oczekiwaniach się skończyło. Powieść po prostu trudno przełknąć. Nie chodzi już tutaj o niewykorzystanie potencjału historii, chociaż to jeden z moich zarzutów wobec książki. Najbardziej męczące były wypowiedzi bohaterów, którzy wysławiali się, jakby byli wyrwani z szekspirowskiego dramatu. O ile kwiecisty język uzasadniony byłby w przypadku głównej bohaterki – artystki, tak w ustach wszystkich innych postaci brzmiał naprawdę sztucznie. Pompatyczne wypowiedzi uniemożliwiały skupienie się na właściwej treści i przekazie. Książka niestety nie zachwyca.
„Tajemnica potępionej” to thriller autorstwa Mateusza Koniecznego. Przyznam, że opis książki bardzo mnie zaintrygował. Tajemnicza posiadłość nawiedzana przez duchy? Klątwa dotykająca kobiety przez kolejne pokolenia? Brzmi świetnie. Niestety na wielkich oczekiwaniach się skończyło. Powieść po prostu trudno przełknąć. Nie chodzi już tutaj o niewykorzystanie potencjału historii, chociaż to jeden z moich zarzutów wobec książki. Najbardziej męczące były wypowiedzi bohaterów, którzy wysławiali się, jakby byli wyrwani z szekspirowskiego dramatu. O ile kwiecisty język uzasadniony byłby w przypadku głównej bohaterki – artystki, tak w ustach wszystkich innych postaci brzmiał naprawdę sztucznie. Pompatyczne wypowiedzi uniemożliwiały skupienie się na właściwej treści i przekazie. Książka niestety nie zachwyca.
Lubię To Czytam | (1.10.2021) |
Nawiedzony dom, tajemnica i klątwa prześladująca kobiety z rodu Anety od pokoleń. Wrażliwa artystka, poszukująca miejsca dla siebie w świecie tak trudnym do egzystencji. Wyczekiwanie na upragnione dziecko, diagnoza, która praktycznie równa się z wyrokiem. W bardzo krótkim czasie wiele spadło na barki młodej kobiety. Sytuacji nie poprawia jej siostra, która wyznaje w życiu zupełnie inne wartości, przez co często dochodzi do nieporozumień między nimi.
Nawiedzony dom od bardzo drugiego czasu pozostaje pusty. Kiedy Aneta postanawia wraz z mężem odnowić go i w nim zamieszkać, wszyscy znajomi odradzają jej ten pomysł. Zdaje się, że wszyscy wiedzą o czymś, co nie powinno ujrzeć światła dziennego, a czego nie wie Aneta. Nowy dom z jednej strony budzi w niej niepokój, a z drugiej daje jej wytchnienie od dużego miasta, które ją przytłaczało. Przypominanie sobie wydarzeń sprzed lat, skłania kobietę do szukania odpowiedzi, która zaginęła na przestrzeni wieków. Dziwne wydarzenia jakie mają miejsce w starym budynku budzą niepokój w nowych lokatorach.
"Tajemnica potępionej" napisana jest bardzo poetyckim, momentami starodawnym językiem. Nie stanowi to przeszkody w czytaniu książki, jednak nie do końca mnie przekonuje. Akcję charakteryzuje pewien pośpiech i chaos. Nie wszystkie elementy są dobrze dopasowane, płynnie w siebie przechodzą i dobrze się uzupełniają. Pomysł na fabułę podobał mi się, jednak brakował mi pewnej konsekwencji w obranym temacie. Brakowało mi również stopniowania napięcia, dreszczyku emocji. Książkę można było poprowadzić w innym kierunku, a tak odnoszę wrażenie, że jej potencjał nie został w pełni wykorzystany, tylko jego niewielka część. Nie do końca podobała mi się forma, w jakiej została napisana, przez co czytanie nie szło tak szybko jak zakładałam, mimo iż książka ma niewielką objętość. Muszę przyznać, że w jakiejś części się rozczarowałam. Liczyłam na krótką historię, która na długo zostanie w mojej pamięci, a "Tajemnica potępionej" niestety nie przekonała mnie do siebie.
Nawiedzony dom od bardzo drugiego czasu pozostaje pusty. Kiedy Aneta postanawia wraz z mężem odnowić go i w nim zamieszkać, wszyscy znajomi odradzają jej ten pomysł. Zdaje się, że wszyscy wiedzą o czymś, co nie powinno ujrzeć światła dziennego, a czego nie wie Aneta. Nowy dom z jednej strony budzi w niej niepokój, a z drugiej daje jej wytchnienie od dużego miasta, które ją przytłaczało. Przypominanie sobie wydarzeń sprzed lat, skłania kobietę do szukania odpowiedzi, która zaginęła na przestrzeni wieków. Dziwne wydarzenia jakie mają miejsce w starym budynku budzą niepokój w nowych lokatorach.
"Tajemnica potępionej" napisana jest bardzo poetyckim, momentami starodawnym językiem. Nie stanowi to przeszkody w czytaniu książki, jednak nie do końca mnie przekonuje. Akcję charakteryzuje pewien pośpiech i chaos. Nie wszystkie elementy są dobrze dopasowane, płynnie w siebie przechodzą i dobrze się uzupełniają. Pomysł na fabułę podobał mi się, jednak brakował mi pewnej konsekwencji w obranym temacie. Brakowało mi również stopniowania napięcia, dreszczyku emocji. Książkę można było poprowadzić w innym kierunku, a tak odnoszę wrażenie, że jej potencjał nie został w pełni wykorzystany, tylko jego niewielka część. Nie do końca podobała mi się forma, w jakiej została napisana, przez co czytanie nie szło tak szybko jak zakładałam, mimo iż książka ma niewielką objętość. Muszę przyznać, że w jakiejś części się rozczarowałam. Liczyłam na krótką historię, która na długo zostanie w mojej pamięci, a "Tajemnica potępionej" niestety nie przekonała mnie do siebie.
biblioteczny _mol | (26.03.2021) |
Książka ta dotyczy tematyki, którą naprawdę lubię tj. nawiedzenia, duchy, zjawy. Po przeczytaniu jej opisu wiedziałam od razu, że muszę ją przeczytać. Czy jednak słusznie?
W "Tajemnica potępionej" towarzyszymy głównej bohaterce Anecie, która stara się rozwiązać zagadkę nawiedzonej posiadłości, która od lat należy do jej rodziny. Rezydencja nawiedzana jest przez ducha potępionej, która nie spocznie nim nie zniszczy całej rodziny Sarkisiewiczów...
Szkoda tylko, że sama książka nie jest tak interesująca jak jej opis. Sprawa nawiedzonego domu tak naprawdę stanowi główny wątek dopiero od 108 strony, czyli praktycznie w połowie książki. Wcześniej mamy wewnętrzne rozterki młodej artystki i jej problemy życiowe, czyli typowa nudna obyczajówka (tutaj mogę być zbyt krytyczna, bo naprawdę nie lubię literatury obyczajowej).
Jednak to co najbardziej mi przeszkadzało, to język, jaki użyty jest w książce. Trzy razy sprawdzałam, czy to ja coś źle czytam, czy jednak rzeczywiście tak jest. W "Tajemnicy potępionej" całe słownictwo i ogólnie styl wypowiedzi charakterystyczny jest dla czasów XIX wieku, podczas gdy akcja dzieje się w czasach zbliżonych do nam obecnych, o czym świadczy to, że bohaterowie używają telefonów komórkowych czy jeżdżą samochodami. Ten zgrzyt mnie osobiście naprawdę denerwował i odbierał przyjemność czytania.
Kolejny minus to brak pomysłu na samą historię. Mamy przydługi wstęp, szybką akcje i wyjaśnienie czemu pałac jest nawiedzony, marne i przewidywalne zakończenie. Sam pomysł na historię był naprawdę ciekawy jednak zabrakło jej dopracowania, szczególnie w środkowej części książki. Nie ma również tego nastroju, który jest obecny w pozycjach literackich z tej tematyki. Czemu książka jest sklasyfikowana jako thriller to już w ogóle nie rozumiem...
Czy polecam? Jeżeli chcecie książkę, którą przeczytacie szybko, łatwo i bez zbędnego wgłębiania i zastanawiania się nią to "Tajemnica potępionej" idealnie się dla Was nada. Jednak nie oczekujcie od tej książki naprawdę ciekawej i intrygującej historii, gdyż wtedy mocno Was ona rozczaruje.
W "Tajemnica potępionej" towarzyszymy głównej bohaterce Anecie, która stara się rozwiązać zagadkę nawiedzonej posiadłości, która od lat należy do jej rodziny. Rezydencja nawiedzana jest przez ducha potępionej, która nie spocznie nim nie zniszczy całej rodziny Sarkisiewiczów...
Szkoda tylko, że sama książka nie jest tak interesująca jak jej opis. Sprawa nawiedzonego domu tak naprawdę stanowi główny wątek dopiero od 108 strony, czyli praktycznie w połowie książki. Wcześniej mamy wewnętrzne rozterki młodej artystki i jej problemy życiowe, czyli typowa nudna obyczajówka (tutaj mogę być zbyt krytyczna, bo naprawdę nie lubię literatury obyczajowej).
Jednak to co najbardziej mi przeszkadzało, to język, jaki użyty jest w książce. Trzy razy sprawdzałam, czy to ja coś źle czytam, czy jednak rzeczywiście tak jest. W "Tajemnicy potępionej" całe słownictwo i ogólnie styl wypowiedzi charakterystyczny jest dla czasów XIX wieku, podczas gdy akcja dzieje się w czasach zbliżonych do nam obecnych, o czym świadczy to, że bohaterowie używają telefonów komórkowych czy jeżdżą samochodami. Ten zgrzyt mnie osobiście naprawdę denerwował i odbierał przyjemność czytania.
Kolejny minus to brak pomysłu na samą historię. Mamy przydługi wstęp, szybką akcje i wyjaśnienie czemu pałac jest nawiedzony, marne i przewidywalne zakończenie. Sam pomysł na historię był naprawdę ciekawy jednak zabrakło jej dopracowania, szczególnie w środkowej części książki. Nie ma również tego nastroju, który jest obecny w pozycjach literackich z tej tematyki. Czemu książka jest sklasyfikowana jako thriller to już w ogóle nie rozumiem...
Czy polecam? Jeżeli chcecie książkę, którą przeczytacie szybko, łatwo i bez zbędnego wgłębiania i zastanawiania się nią to "Tajemnica potępionej" idealnie się dla Was nada. Jednak nie oczekujcie od tej książki naprawdę ciekawej i intrygującej historii, gdyż wtedy mocno Was ona rozczaruje.
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Siostry medium — Adam Wojtaś Co myślisz, gdy słyszysz słowo „duchy”? Poruszające się przedmioty, dziwne odgłosy o niezidentyfikowanym pochodzeniu… Krótko mówiąc: stek bzdur. A co, jeśli ...
|
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res