Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Literatura obyczajowa -> Stan przemiany — Ryszard Filbrandt
Stan przemiany — Ryszard Filbrandt

Stan przemiany

Cena: 25,99 zł 22,09 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Wszystko, czym jesteśmy, to teraźniejszość.

Toni, emerytowany pisarz, żyje w kraju, który – z pozoru demokratyczny – niebezpiecznie zbliża się do totalitaryzmu. Aby pozostać wiernym sobie i nie poddawać się wszechobecnej paranoi, bohater oddaje się pasji podróżowania. Ale nie są to zwyczajne podróże – Toni potrafi przenosić się do innych wymiarów rzeczywistości, co pozwala mu w dowolny sposób eksplorować zarówno przeszłość, jak i przyszłość. Refleksje i wnioski płynące z tych tajemniczych peregrynacji są zadziwiające…

Stan przemiany, pełen aluzji do współczesnej sytuacji w Polsce, jest do bólu aktualną, a zarazem uniwersalną opowieścią o świecie znajdującym się na granicy upadku.

Późne popołudnie. Sprzężona z nim w jednolitą całość domowa cisza nie była aż tak szczelna, jakby się w pierwszej chwili wydawało. Wyraźnie słychać miarowe tik-tak zegara stojącego na półce segmentu meblowego. W dodatku z trzeciego piętra dobiegają odgłosy rozmawiających ze sobą sąsiadów, a przez zamknięte okna można uchwycić uchem szum przejeżdżających samochodów.
Jaki zatem wniosek można wyciągnąć z tej pospiesznej obserwacji? Ano taki, że nic nie jest doskonałe i nikt nie jest doskonały. Nie jest doskonała cisza, nie jest doskonała czerń kosmosu ani błękit nieba. A już na pewno nie jest doskonały człowiek – i to bez wyjątku.


RYSZARD FILBRANDT od urodzenia mieszka w Malborku. Z wykształcenia jest technologiem meblarstwa. Debiutował w 1990 roku arkuszem literackim „Klocki dla dorosłych”. Później spod jego pióra wyszły kolejne publikacje: „Przebudzenie” (1991), „Impulsy istnienia” (1994), „Korowód” (1996), „W strumieniach światła” (1998), „Wyrok” (2001), „Zanim spadną grudy ziemi” (2003), „Przystań” (2006), „Cierń” (2008), „W objęciach świadomości” (2011), „Znaki przeciwne” (2013), „Piórem w mur” (2016) oraz „Trzy odsłony” (2018). Jego utwory ukazały się także w tygodnikach, miesięcznikach i kwartalnikach: „Pomorze”, „Dziennik Bałtycki”, „Borussia”, „Tygiel”, „Prowincja”, „Wobec”, „Nowiny Malborskie”, „Wiadomości Elbląskie”.

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: Literatura obyczajowa
  • Wydawca: Novae Res, 2020
  • Format: 121x195, skrzydełka
  • Wydanie: Pierwsze
  • Liczba stron: 136
  • ISBN: 978-83-8219-045-8

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 6 recenzji.Dodaj własną recenzję

  Paweł N.  (4.12.2020)
Najnowsza powieść pana Ryszarda Filbrandta wzbudziła moje zainteresowanie nie tylko frapującym tytułem, ale też faktem, że to kolejna pozycja w znacznym dorobku tego autora. Frapująca forma; niby akcja dzieje się TU i TERAZ


  Tomasz Kwitniowski  (5.12.2020)
Kto zna wcześniejsze pozycje autora, nie zawiedzie się i tym razem. W niniejszej pozycji, jako wytrawny obserwator rzeczywistości, próbuje nam ukazać, obecny świat który idzie prostą drogą do upadku cywilizacyjnego. Historia, jako nauczycielka życia, z której nikt nie wyciąga wniosków - niestety...

Dlatego ciągle przeżywamy, to samo bez końca - zmieniają, się tylko czasy. A ona znów zatoczyła koło, i będziemy mieli - "powtórkę z rozrywki"... Nie tyczy się, to tylko naszego kraju,który stacza się po równi pochyłej, lecz całego świata. Który zatracił, a wręcz wyrzekł, się swoich wartości na jakich wzrósł, a szczególnie nam najbliższa Europa.

Autor chce nam poprzez odniesienia, oraz aluzje pokazać, iż jest to droga donikąd,a wręcz zatracenia na końcu której czeka, już tylko otchłań i koniec! Niech za puentę posłuży powiedzenie literata, które wyraża wszystko, iż nie trzeba nic dodawać: „Człowiek jest genialny w swojej głupocie”...


  Hania Staszczyk  (18.01.2021)
Przeczytałam wszystkie książki pana Ryszarda Filbrandta ale dopiero od niedawna wiem, że mogę podzielić się swoimi przemyśleniami z innymi czytelnikami na stronie dostępnej dla wszystkich tj. zaczytani .pl. Początek książki STAN PRZEMIANY mówi sam za siebie, nie wyjeżdżać a być daleko nie wychodzić a ‘’ być wolnym w sposób doskonały”. To stwierdzenie zamieszczone na początku daje sens całej książce. Co to znaczy w sposób doskonały? przecież dla każdego doskonałość ma inny wymiar. Ale wystarczy tylko spróbować i otworzyć umysł na oścież. To przecież przewodnik dla nas wszystkich. W tych prostych i zrozumiałych słowach możemy dopatrywać się przewodnika po naszych pragnieniach, marzeniach, ideałach i czynach. To olbrzymia wyobraźnia i wewnętrzny niepokój autora pozwala na taką przedziwną wędrówkę po swoim życiu analizując je ale nie oceniając. Każda decyzja ma swoje konsekwencje i każdy z nas ma kilka takich , które chciałby zmienić, ale czy te zmiany dałyby obraz samego siebie? Te przeróżne obrazy stworzył autor, niektóre piękne budzące zachwyt, inne przerażające i właśnie z takich różnych tworzy się całe życie. Autor lubi otwierać umysł na różne aspekty życia , robi to w sposób nie pozbawiony wątpliwości korzystając z przenośni , metafor i innych technik przekazu. Panu Ryszardowi nie obce jest dbałość o środowisko, piękno przyrody, polityka a ponad wszystko stosunki międzyludzkie. Słowo przyjaciel jest nasycone miłością, radością, szacunkiem, wzajemnym poszanowaniem i wznoszone na piedestał. Ale kiedy człowiek tak wędruje przez kilkadziesiąt lat to kiedyś wraca do miejsca bardziej lub mniej kochanego , które jest jego ostoją. Osiąga ten upragniony spokój i godzi się z losem. Wieczny buntownik łagodnieje i wtedy dopiero dochodzi do najważniejszego momentu, do weryfikacji całego życia można patrzeć i nie widzieć w dalszym ciągu ,lub jak nasz autor widzieć wszystko. W ostatnim zdaniu pan Ryszard zdradza nam swoje obawy polityczne dotyczące naszego kraju. Dla mnie ważne jest aby z każdej przeczytanej książki wyciągać wnioski i naukę . Dziękuję, że , reaktywował Pan we mnie umiejętności, które pozwalają częściej niż przeciętnie” otwierać umysł na oścież patrzeć i dostrzegać,, oraz co może w tych czasach ważniejsze,, uciekać dla równowagi, dla sprawdzenia, czy można być wolnym w sposób doskonały”.


  Jerzy Horecki  (5.12.2020)
"Fraktale codzienności"
Ryszard Filbrandt, poznany z wielu opowiadań np. "Znaki Przeciwne", "Piórem w mur", "Trzy Odsłony" i innych, obdarowuje właśnie czytelników nowym tytułem : "Stan Przemiany".
W tym tomiku narrator Toni, kontynuuje poszukiwania sprzęgnięć dotykalnej codzienności z tajemnymi strukturami przestrzeni i czasu.
W kilkunastu epizodach, podawanych w formie urokliwych fraktalnych rozwinięć, Filbrandt generuje konwersje codziennych zdarzeń w ucieczkę ku niezdefiniowanym wymiarom losu.
Uciec "Tam", i być "Tam", choćby przez chwilę - to horyzont , który wymarza Toni.
Autor opowiada ulotne historie z kilku dni, skonstruowane w fabułę, która raczej nas uspokaja, choć powoli niepokoi i zdaje się zmierzać w mrok tajemnic.
Narracja skupiona na szczegółach, z jednej strony zadowala się pozorną bylejakością chwil, z drugiej zaś, tworzy sceny, w których zwykłe rzeczy codzienne pozbawione estetycznego seksapilu, z biegiem akcji nabierają coraz większego uroku.
Rytmiczne transformacje Toniego są refrenami ciągu zdarzeń, napełnionymi medytacją, wytrwałością i cierpliwością na odsłanianie tego "Czegoś".
Jest to opowieść mistyczna, a w jej niejednoznaczności tkwi siła prozy Filbrandta,
Czytajmy wiec, twórzmy, grajmy codzienne role, czerpiąc siły z zagadek istnienia i z literatury.
"Stan Przemiany" wspomaga nas na tej drodze.
Gorąco polecam lekturę potencjalnym Czytelnikom.


  Wiktoria Sułek  (3.02.2021)
Jest to książka o której bardzo trudno napisać mi recenzje, a tym bardziej ocenić. Wynika to z tego, że jak mam być szczera, nie do końca zrozumiałam zarys fabuły i do czego się odnosi, oraz co się w ogóle dzieje w tej książce.
Jest ona bardzo krótka, a każdy rozdział zaczyna się czymś innym, co jest troszkę dziwne, ponieważ nic się ze sobą przez to nie łączy.Historia miała otworzyć czytelnikowi oczy i ukazać realia świata, co się dzieje w polityce itp., natomiast ja praktycznie nie znalazłam takich odniesień. Jednak mimo wszystko, sama książka nie jest zła, język autora jest naprawdę przyjemny i jeśli ktoś lubi opowiadania, bez wciągania się w fabułę, to ta książka mu się spodoba. Możemy znaleźć też parę ciekawych przemyśleń dotyczących świata, jednak jest to już praktycznie na samym końcu. Jeśli chodzi o fabułę, to historia jest opowiadana przez emeryta, który w niespodziewanych momentach przenosi się w inną czasoprzestrzeń ( przeszłość).
Autor miał dużo pomysłów i gdyby bardziej rozwinąć wątki i spójnie je połączyć, mogłaby z tego wyjść naprawdę dobra książka.Podsumowując, niestety zawiodłam się na tej pozycji, ale nie wykluczam przeczytania innych książek autora..


  Martyna Polak  (5.02.2021)
Pięknie napisana książka o niczym.

Dobrze, przyznaje, że po głębszym zastanowieniu mogłabym te pozycje umieścić, na jednej półce z niektórymi szkolnymi lekturami. Myślę, że gdyby moja (była) polonistka (serdecznie pozdrawiam, Pani Iwono :) wyznaczyła na temat wypracowania właśnie te książkę i pytanie "co autor miał na myśli" napisałbym:

Autor poprzez ukazanie nam wybranych urywków z życia codziennego i wspomnień minionego ustroju, a także poprzez zabranie nas w różne wyimaginowane krainy, udowadnia, że niezależnie od epoki i ustroju człowiek nigdy nie jest wolny. Zawsze jest w jakiś sposób ciemiężony przez władzę. Jedynym właściwym i naturalnym dla człowieka miejscem jest łono natury, którego Homo Sapiens (jak często powtarza sam autor) nie szanuje i sukcesywnie wyniszcza. Aby pokazać nam, czytelnikom, do czego doprowadzi bezmyślne niszczenie planety, zabiera nas do świata w 100% sztucznego. Świata, którym nikt nie jest na prawdę szczęśliwy. Jest więc to pozycja o wolności, nieco proekologiczna, pełna filozoficznych rozważań nad istotą pozornie przypadkowych zdarzeń i sensem ludzkich wyborów.

Myślę, że wstrzeliłabym się w klucz, a może nawet dostałabym wysoki stopień (pominąć oczywiście moja dysortografie i fatalne błędy interpunkcyjne :P) jednak zupełnie tego nie czuję. Mam nieodparte wrażenie, że moja analiza (lub może przesłanie samego autora?) jest bardzo "na siłę". Po prostu "nie kupuje" tej pozycji.

Jednak nie mogę powiedzieć, że ta książka jest zła. Dawno nie czytałam czegoś, co byłoby napisane tak zgrabnie.

Książka dostępna jest w abonamencie Legimi. To raptem 100 stron, wiec jeśli macie czas i lubicie takie nieco filozoficzne pozycje, polecam :)

Dodaj własną recenzję
Darmowy transport przy zamówieniu co najmniej 2 książek!
Liczba:  
      Dodaj do koszyka
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.