Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Kryminał -> Śmierć w Żelazowej Woli — Tomasz Sobieraj
Śmierć w Żelazowej Woli — Tomasz Sobieraj

Śmierć w Żelazowej Woli

Cena: 49,99 zł 42,49 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Są tacy, którzy dla muzyki gotowi są zabić.

Na terenie parku-muzeum w Żelazowej Woli dochodzi do zbrodni. Podczas codziennego obchodu terenu ochroniarz Emil Marchewka znajduje ciało młodego pianisty, który tego dnia koncertował w dworku Chopinów. Zmarły trzyma w ręku kartkę z tajemniczym szyfrem. Aspirant Ireneusz Fatalny wraz ze swoim pomocnikiem Edwardem Nurzałą rozpoczyna dochodzenie w sprawie tragicznej śmierci. Niespodziewanie nawet dla samego siebie z alternatywnym śledztwem rusza również… ochroniarz Marchewka, wspomagany przez uroczą bibliotekarkę Kasię Mannę. Wydaje się jasne, że najważniejszym motywem zbrodni jest owiany tajemnicą, zaginiony siedemnasty polonez autorstwa Fryderyka Chopina. Ale kto byłby na tyle szalony lub zdesperowany, by dla niego zabić? Wkrótce okaże się, że podejrzanych miłośników muzyki poważnej jest więcej, niż można by się spodziewać…

Kiedy ochroniarz przechodził koło rozłożystego cisu, coś przykuło jego uwagę.
– Ki diabeł? – mruknął i choć jeszcze było widno, sięgnął po latarkę. Ku swemu zdumieniu dostrzegł, że jej światło wyłowiło leżący w trawie męski skórzany but. – Że też ci ludzie sumienia nie mają – zazgrzytał zębami. – Żeby buty w parku wyrzucać?
Gdy oburzony irytującym postępowaniem turystów Emil Marchewka zajrzał głębiej pod drzewo, zamiast spodziewanego drugiego buta niespodziewanie natknął się na… ludzką stopę.
Chłopak opadł na kolana i w tej pozycji badał teren. Niestety, potwierdziły się jego najgorsze przypuszczenia. Pod cisem leżał na wznak młody mężczyzna. Na pierwszy rzut oka nie wyglądało, aby miał jakieś obrażenia, i można było odnieść wrażenie, że śpi. Jednak jego pierś się nie poruszała.

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: Kryminał
  • Wydawca: Novae Res, 2023
  • Format: 130x210, skrzydełka
  • Wydanie: Pierwsze
  • Liczba stron: 424
  • ISBN: 978-83-8313-379-9

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 6 recenzji.Dodaj własną recenzję

  Paulina Kwiatkowska  (10.03.2023)
Żelazowa Wola kojarzona powinna być przede wszystkim z osobą Fryderyka Chopina. To właśnie w tym miejscu miał okazję mieszkać na niewielkim metrażu ze swoimi rodzicami i rodzeństwem oraz tworzyć. Nie sposób nie zwrócić uwagi na to, iż to wieś związana jest z postacią bardzo znanego i podziwianego kompozytora. Do Żelazowej Woli można przenieść się także książkowo za sprawą kryminału Tomasza Sobieraja.

Ochroniarz obiektu, jakim jest park-muzeum rozpoczął dzień w nie najradośniejszy sposób. Okazało się bowiem, że Emil Marchewka znalazł ciało młodego muzyka, który dawał koncert. W sprawę zaangażowała się nie tylko policja. Zamieszany w nią pośrednio był nawet sam Fryderyk Chopin, a dokładnie napisany przez niego jeden utwór. Czy osobom zaangażowanym w śledztwo udało się dojść do prawdy i znaleźć winnego?

,,Śmierć w Żelazowej Woli" Tomasza Sobieraja jest jednym z lekkich kryminałów z niespieszną akcją. Na pewno nie zaszkodzi mieć na uwadze już choćby nazwisk głównych bohaterów, które na twarzy odbiorcy od razu wywołują uśmiech. Nawiązanie do prawdziwej postaci i miejsca oraz stworzenie na tej podstawie tego wydania okazało się naprawdę trafionym pomysłem. ,,Śmierć w Żelazowej Woli" Tomasz Sobieraj przypadnie do gustu miłośnikom komediowych wydań.


  ania bex  (6.03.2023)
No tego się nie spodziewałam biorąc się za kryminał o dość upiornej okładce.. Jak się okazało nie taki Chopin straszny, jak go malują


  Łukasz Adamczewski  (13.03.2023)
,,Śmierć w Żelazowej Woli" książka Pana Tomasza Sobieraja miała premierę 21 lutego 2023. Jest to druga książka w dorobku autora.

Do trzech razy sztuka.⬇️

Na terenie parku będącego częścią muzeum w Żelazowej Woli dochodzi do zabójstwa młodego pianisty, który grał koncert w dworku Chopinów. Śledztwo prowadzone przez policjantów z Sochaczewa - aspiranta Fatalnego i posterunkowego Nurzałę, wykazuje powiązanie z grupą oszustów, którzy pod pretekstem sprzedaży zaginionego siedemnastego poloneza Fryderyka Chopina, wyłudzają pieniądze wśród miłośników muzyki poważnej. Ponadto tropy w śledztwie prowadzą również do miejskiej biblioteki, gdzie oszuści pozostawili pewne wskazówki. Czy policjantom uda się rozbić gang oszustów ? Czy oszuści dokonają kolejnych wyłudzeń ?

Moje dwa pierwsze podejścia do książki okazały się mało udane. Byłem przekonany, że nie dokończę tej książki. Za trzecim razem wszystko zmieniło się o 180 stopni. Do trzech razy sztuka❗Po około 100 stronie, książka wciągnęła mnie dużo bardziej. Całe szczęście dałem książce tę jeszcze jedną-trzecią szansę. Fabuła skupiła się głównie na sprawie kryminalnej, a nie na wątkach pobocznych. W dalszej części miałem wrażenie jakby książkę napisał ktoś inny, bo była o niebo lepsza. Jednak początek był dla mnie straszny:
⛔Mało porywające dialogi, rzadko używane w mowie potocznej zwroty.
⛔Mnóstwo niepotrzebnych przypisów, w których autor wyjaśnia między innymi przemyślenia lub marzenia bohaterów, opisy miejsc, a także znaczenie słów raczej niewymagających wyjaśnia.
⛔Dziwne nazwiska bohaterów, które mają być na siłę zabawne: Fatalny, Niedziejszy, Nurzała, Marchewka, Lekkoduch.

Gdyby zostawić tylko samo śledztwo, a usunąć wątki poboczne nic nie wnoszące, a także aktualny komentarz społeczno-polityczny autora wpleciony w mało odpowiednich miejscach, byłoby znacznie lepiej.

Pomysł na fabułę i wątek zaginionego siedemnastego poloneza Fryderyka Chopina bardzo ciekawy, jednak wykonanie w niektórych miejscach słabe, ale jako lekki kryminał do przyjęcia i można dać szansę. Duży plus za zagadkę kryminalną. Do trzech razy sztuka i może również w przypadku kolejnej książki autora to się sprawdzi, czego serdecznie życzę.


  Michał Machnacki  (16.03.2023)
Jeśli zacznę od nazwy wsi na Mazowszu, Żelazowa Wola, i poproszę o pierwsze skojarzenie, to usłyszę? Chyba nie może być inaczej. Fryderyk Chopin. Ta niewielka miejscowość położona na północny wschód od Sochaczewa nad rzeką Utratą była świadkiem narodzin wielkiego mistrza fortepianu. Tam też autor powieści, Tomasz Sobieraj, umieścił fabułę swoje kryminału, o niewyszukanym tytule Śmierć w Żelazowej Woli.

To nie pierwsza powieść autora, który debiutował na rynku wydawniczym tytułem Kiosk na środku rzeki. Obie powieści i ich wątki raczej nic nie łączy, (nie czytałem debiutu jeszcze), ale jest jeden szczegół, który wpadł mi w oko. O tym jednak później. Pan Tomasz Sobieraj, zanim napisał swój debiut, komponował teksty piosenek. Pomysł na pierwszą powieść zrodził się... nad Wisłą podczas ogniska. Jak wynika z opisu o autorze, w szufladzie czekają kolejne powieści, a jedną z nich jest właśnie niniejsza.

Na okładce od razu rzuca się w oczy postać, która przypomina wielkiego mistrza z Żelazowej Woli. Portret ten oddaje spore podobieństwo do Fryderyka. Mamy też klawiaturę fortepianu oraz czerwone plamy, które mają za zadanie pokazać, że będzie to bardzo krwawy kryminał. A czy taki był?

Kilka słów o samej powieści.

Są tacy, którzy dla muzyki gotowi są zabić.
Do Żelazowej Woli przybywa młody pianista, Jan Drewnicki. Jest niestety spóźniony, ponieważ na trasie podróży wydarzył się wypadek. Jeden z jego koncertów został odwołany. Ledwo zdążył na drugi, który miał się odbyć w godzinach popołudniowych. Młody artysta jest poddenerwowany nie tylko z powodu wypadku i spóźnienia, ale otrzymał też pewne informacje, że pewien człowiek ma mu do zaoferowania zaginiony utwór Fryderyka Szopena. Z tego powodu ma przy sobie pewną kwotę pieniędzy, które są jego oszczędnościami życia. Niestety następnego dnia po koncercie ochroniarz obiektu, Emil Marchewka, patrolujący teren parku, znajduje zwłoki młodego pianisty. Co wydarzyło się po koncercie w Żelazowej Woli?

Sam pomysł autora na książkę bardzo mi się podobał. Nie pamiętam, bym czytał powieść kryminalną z wątkiem muzycznym w tle. Wątkiem, który został bardzo dobrze przestawiony przez autora. Wspominałem o szczególe, który łączy obie powieści. Bohaterowi powieści mają bardzo nietypowe nazwiska, które jednym mogą się podobać, innym nie. Dajmy od razu przykład z niniejszej powieści:

- dyrektor dworku w Żelazowej Woli, Anastazy Niedzisiejszy;
- aspirant policji w Sochaczewie, Ireneusz Fatalny;
- bibliotekarka, Kasia Manna.

Powieść jest dosyć rozbudowana, bo liczy ponad 400 stron. Moja ocena jest subiektywna, ale akcja nie jest aż tak porywająca, wydaje się zbyt rozwleczona. Zaletą jest to, że zawiera teksty, które wzbudziły nie raz, nie dwa, mój uśmiech na twarzy. Można śmiało zaliczyć tę powieść do komedii kryminalnych. Nazwiska bohaterów, ich zachowanie i sposób, w jaki odnajdują się w życiowych, codziennych sytuacjach idealnie oddają sedno ich charakterów.

I jeszcze mała prywata. Wedle różnych źródeł Fryderyk Chopin urodził się tego samego dnia, co ja. Jednak w różnych źródłach istnieje też inna data i już nie mogę za bardzo się tym chwalić...


  kasia Sapierzynska  (20.03.2023)
Tomasz Sobieraj zabiera nas w podróż do Żelazowej Woli. Każdy wie, co można robić w tym małym miasteczku, prawda? Ale oprócz rzeczy oczywistej, można wziąć udział w śledztwie dotyczącego zbrodni.

Na terenie parku, gdzie odbywają się koncerty, dochodzi do zbrodni. Ktoś zabija młodego, zdolnego pianistę.

Zwłoki odnajduje ochroniarz Emil Marchewka, jest on bardzo przejęty swoją rolą i zamierza wyręczyć policję i sam odkryć mordercę. tym bardziej , że oddelegowani policjanci; Ireneusz Fatalny i Edward Nurzała, zdają się działać niezwykle opieszale, według opinii Emila.

W ręce denata Emil znajduje karteczkę z szyfrem, którego nie potrafi złamać. Na szczęście zna kogoś, kto to potrafi. Miejscowa bibliotekarka Kasia, jest osóbką elokwentną i bystrą. Chętnie pomaga Marchewce w tropieniu mordercy.

Policja mimo obaw ochroniarza również działa. Jednak zabójca zdaje się być nieuchwytny. Jaki miał motyw? Co mają z tym wspólnego polonezy Chopina?

'Śmierć W Żelazowej Woli" to kryminał z przymrużeniem oka. Ciekawa odskocznia od cięższych klimatów i całkiem lekkich powieści. Jednak nie wszystko mi się podobało. Niektóre dialogi wydawały mi się toporne, nienaturalne, jakby na siłę, co uprzykrzało nieco czytanie. Jednak jeżeli przymkniemy na to oko, to całość prezentuje się całkiem dobrze. Znaczna zasługa jest tutaj wykreowanych bohaterów, są oni różnorodni i zupełnie niesztampowi.


  Czytelniczka aaa  (2.04.2023)
"Śmierć w Żelazowej Woli" - nie jest to typowy kryminał (a to może sugerować tytuł i wygląd okładki), ale bardziej komedia kryminalna. Przyznam, że początkowo niezbyt pociągała mnie treść tej książki, może właśnie dlatego że spodziewałam się bardziej mrocznego kryminału. Ale zawsze daje książce drugą szansę, całe szczęście, bo nie zawiodłam
się i tym razem.

Gdy już akcja się rozkreciła, lektura stała się lekka i przyjemna. Znajdziecie tu kilka nawiązań do historii i rzeczywistych miejsc. Może i Was zdopinguje to, tak jak mnie, do wyszukania w Internecie jak wygląda np. Biblioteka Publiczna w Sochaczewie.

Przyznam też, że książka kilkukrotnie rozbawiła mnie do łez. Ogólnie pisząc, jeśli ktoś poszukuje lekkich kryminałów z mało dynamiczną akcją, to polecam.

Dodaj własną recenzję
Darmowy transport przy zamówieniu co najmniej 2 książek!
Liczba:  
      Dodaj do koszyka
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Tajemnica Starych Dunajczysk — Mariusz Jaksa Czoba Tajemnica Starych Dunajczysk — Mariusz Jaksa Czoba
Łukasz Jaksa – tropiciel śladów przeszłości, przypadkiem dowiaduje się o tajemniczych zdarzeniach rozgrywanych w malowniczym zakątku Dolnego Śląska. Od momen...