Siła wyboru
Cena: 44,99 zł 38,24 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Droga do samej siebie zawsze prowadzi przez innych
Mimo młodego wieku, Alicja ma za sobą wiele traumatycznych przeżyć. Jest jednak coś gorszego od kompleksów dotyczących wyglądu i poczucia, że w przyszłości nie czeka na nią nic dobrego ¬– przerażające sny, które podpowiadają jej, kim była w poprzednim wcieleniu. Być może to właśnie one są kluczem do odnalezienia właściwej drogi w życiu, ale zanim to nastąpi, Alicja będzie musiała zmierzyć się ze wszystkimi swoimi lękami. Kiedy decyduje się na podjęcie studiów medycznych, nie podejrzewa, że już wkrótce jednym z jej pacjentów stanie się mężczyzna, z którym niegdyś połączyło ją gwałtowne uczucie. Teraz jego los zależy między innymi od niej i od tego, czy uda jej się raz na zawsze odegnać demony przeszłości…
Straciła dużo krwi i aż do tej krwi była urojona. Zupełnie jak w tym wierszu…
Wtedy, po kilku dniach, wróciła do domu. Marcin czekał w salonie. Pił whisky z lodem i patrzył w telewizor. Takim nieobecnym wzrokiem. Nawet jej nie przywitał.
Powolnym krokiem ruszyła do łazienki. Tej samej, w której straciła dziecko. Skuliła się na podłodze i nie patrząc w lustro, otworzyła szafkę. Sięgnęła po żyletkę. Należała do niego.
Jej ojciec też używał żyletek. Może dlatego wtedy jeszcze wydawało jej się to męskie, a nie takie staromodne i głupie.
Anna Madejak – urodzona w Piotrkowie Trybunalskim, od 2012 roku mieszka w Krakowie. Z wykształcenia germanistka, absolwentka Uniwersytetu Łódzkiego i Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej pasje to gotowanie oraz języki obce.
Mimo młodego wieku, Alicja ma za sobą wiele traumatycznych przeżyć. Jest jednak coś gorszego od kompleksów dotyczących wyglądu i poczucia, że w przyszłości nie czeka na nią nic dobrego ¬– przerażające sny, które podpowiadają jej, kim była w poprzednim wcieleniu. Być może to właśnie one są kluczem do odnalezienia właściwej drogi w życiu, ale zanim to nastąpi, Alicja będzie musiała zmierzyć się ze wszystkimi swoimi lękami. Kiedy decyduje się na podjęcie studiów medycznych, nie podejrzewa, że już wkrótce jednym z jej pacjentów stanie się mężczyzna, z którym niegdyś połączyło ją gwałtowne uczucie. Teraz jego los zależy między innymi od niej i od tego, czy uda jej się raz na zawsze odegnać demony przeszłości…
Straciła dużo krwi i aż do tej krwi była urojona. Zupełnie jak w tym wierszu…
Wtedy, po kilku dniach, wróciła do domu. Marcin czekał w salonie. Pił whisky z lodem i patrzył w telewizor. Takim nieobecnym wzrokiem. Nawet jej nie przywitał.
Powolnym krokiem ruszyła do łazienki. Tej samej, w której straciła dziecko. Skuliła się na podłodze i nie patrząc w lustro, otworzyła szafkę. Sięgnęła po żyletkę. Należała do niego.
Jej ojciec też używał żyletek. Może dlatego wtedy jeszcze wydawało jej się to męskie, a nie takie staromodne i głupie.
Anna Madejak – urodzona w Piotrkowie Trybunalskim, od 2012 roku mieszka w Krakowie. Z wykształcenia germanistka, absolwentka Uniwersytetu Łódzkiego i Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej pasje to gotowanie oraz języki obce.
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura obyczajowa
- Wydawca: Novae Res, 2022
- Format: 121x195, skrzydełka
- Wydanie: pierwsze
- Liczba stron: 442
- ISBN: 978-83-8219-912-3
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 8 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Mirosława Dudko | (16.06.2022) |
Fabuła jest dosyć złożona i obfituje w wiele wydarzeń, które biegną w osobnych rozdziałach i czterech częściach, które zostały opatrzone tytułami, osobną dedykacją i cytatem. Obserwujemy w nich wydarzenia w latach 2017 do 2020, ale też cofamy się w przeszłość, by poznać odpowiedź o pewnym wrześniowym pierwiosnku, losach piotrkowskich Żydów w czasie II wojny światowej, działaniach niemieckiego okupanta i historii miasta oraz wcześniejszych wydarzeniach z życia występujących osób.
W płynnym poznawaniu tej opowieści przeszkadzał mi brak uporządkowania poszczególnych wydarzeń i przytłaczał ilość poruszanych epizodów. Autorka skacze z tematu na temat bez zachowania chronologii, wtrąca epizody z przeszłości do tego, co dzieje się obecnie, więc czasami trudno mi było rozeznać się w sytuacji. Początek był dla mnie niezbyt jasny, gdyż nie od razu jest nakreślona wyraźnie sytuacja. Dopiero w trakcie poznawania kolejnych sytuacji, powoli z chaosu wyłoniła się spójna historia, która staje się bardziej dynamiczna i emocjonalna w od połowy książki, gdy pojawia się wątek przestępczy.
„Siła wyboru” to, w przeważającej części, powieść o charakterze obyczajowym, w której charakteru dodaje wątek historyczny, medyczny, romansowy, a nawet kryminalny i refleksyjny. Inspiracją do jej napisania były rozmowy autorki ze swoimi niemieckimi przyjaciółmi, których opowieści stały się podstawą do stworzenia poszczególnych postaci. Wraz z nimi pragnęła zwrócić uwagę na ludzi związanych z medycyną, ale też na tych, którzy z takimi osobami są w jakiś sposób związani.
Inną kwestią jest problem osób chorych na układowe zapalenia naczyń, którzy borykają się ze swoimi problemami nie znajdując odpowiedniej pomocy. Z myślą o nich powstało Stowarzyszenie Vasculitis, któremu także został poświęcony jeden z licznych wątków. Kolejnym ważnym aspektem tej powieści są zbrodnie na ludzkości, które należy potępić. Jednak mimo to autorka poddaje refleksji myśl, „że czasami warto zastanowić się nad tym, jak nas oceni historia.”
W swoim końcowym słowie napisała, że książkę dedykuje osobom, których najbliżsi zajmują się medycyną. Pani Anna Madejak doskonale to rozumie, gdyż pracuje w medycznym środowisku i nie raz miała okazję obserwować różne sceny i przypadki swoich pacjentów. Opowiedziana historia jest wprawdzie fikcją, ale niektóre epizody były zainspirowane autentycznymi postaciami i wydarzeniami. Pod losami bohaterów spisanymi na kartach tej książki skrywają się więc autentyczne wydarzenia, miejsca, ale też głębsze przesłanie.
W płynnym poznawaniu tej opowieści przeszkadzał mi brak uporządkowania poszczególnych wydarzeń i przytłaczał ilość poruszanych epizodów. Autorka skacze z tematu na temat bez zachowania chronologii, wtrąca epizody z przeszłości do tego, co dzieje się obecnie, więc czasami trudno mi było rozeznać się w sytuacji. Początek był dla mnie niezbyt jasny, gdyż nie od razu jest nakreślona wyraźnie sytuacja. Dopiero w trakcie poznawania kolejnych sytuacji, powoli z chaosu wyłoniła się spójna historia, która staje się bardziej dynamiczna i emocjonalna w od połowy książki, gdy pojawia się wątek przestępczy.
„Siła wyboru” to, w przeważającej części, powieść o charakterze obyczajowym, w której charakteru dodaje wątek historyczny, medyczny, romansowy, a nawet kryminalny i refleksyjny. Inspiracją do jej napisania były rozmowy autorki ze swoimi niemieckimi przyjaciółmi, których opowieści stały się podstawą do stworzenia poszczególnych postaci. Wraz z nimi pragnęła zwrócić uwagę na ludzi związanych z medycyną, ale też na tych, którzy z takimi osobami są w jakiś sposób związani.
Inną kwestią jest problem osób chorych na układowe zapalenia naczyń, którzy borykają się ze swoimi problemami nie znajdując odpowiedniej pomocy. Z myślą o nich powstało Stowarzyszenie Vasculitis, któremu także został poświęcony jeden z licznych wątków. Kolejnym ważnym aspektem tej powieści są zbrodnie na ludzkości, które należy potępić. Jednak mimo to autorka poddaje refleksji myśl, „że czasami warto zastanowić się nad tym, jak nas oceni historia.”
W swoim końcowym słowie napisała, że książkę dedykuje osobom, których najbliżsi zajmują się medycyną. Pani Anna Madejak doskonale to rozumie, gdyż pracuje w medycznym środowisku i nie raz miała okazję obserwować różne sceny i przypadki swoich pacjentów. Opowiedziana historia jest wprawdzie fikcją, ale niektóre epizody były zainspirowane autentycznymi postaciami i wydarzeniami. Pod losami bohaterów spisanymi na kartach tej książki skrywają się więc autentyczne wydarzenia, miejsca, ale też głębsze przesłanie.
Paulina Kwiatkowska | (1.07.2022) |
Oprócz lektur, z którymi można zapoznać się w kilka godzin dużym uznaniem wśród wybieranych przeze mnie nowych tytułów do czytania cieszą się także te obszerniejsze pozycje. Ważne jest, by już od początku okazały się one ciekawe i wciągające, gdyż, gdy będzie odwrotnie, zapoznanie się z nimi będzie raczej udręką, niż przyjemnością. W ostatnim czasie na rynku pojawiła się nowa powieść, którą jest ,,Siła wyboru". Niewątpliwie z racji objętości nie jest to lektura na jedno dłuższe czytanie, gdyż czasowo nie uda się z nią zapoznać. Warto zaplanować sobie odpowiednią liczbę godzin, np. od rana do wieczora lub rozłożyć jej lekturę na kilka dni.
Przeszłość odgrywa ważny wpływ w związku z teraźniejszością, przez którą ta jest ukształtowana. Wydarzenia, które miały miejsce kiedyś, wpływają na to, jak niektóre miejsca, sytuacje, wydarzenia są odbierane w tym czasie. Przekonać mogła się o tym główna bohaterka książki Anny Madejak, Alicja. To, co wydarzyło się kiedyś cały czas rzutowało na bieżące wydarzenia. Bohaterka musiała zmagać się z chorobą ojca, który z nią na dzień zaniemógł. Opiekowała się nim żona, a Alicja z bratem załatwiała sprawy na mieście. Już niedługo jednak życie Alicji pod wpływem pewnych wydarzeń i osoby miało ulec całkowitej zmianie.
,,Siła wyboru" to jedna z tych książek, z którymi miło można spędzić czas. Oprócz tematów z teraźniejszości porusza także wydarzenia historyczne. Osoby lubujące się w tego typu zabiegach, będą usatysfakcjonowane lekturą tego wydania. Sama chętnie sięgam po propozycje, w których przeszłość miesza się z teraźniejszością. Jestem więc zadowolona,, że postanowiłam skusić się na ,,Siłę wyboru" Anny Madejak. Warto dawać szansę debiutantom oraz twórcom, z którymi nie miało się jeszcze do czynienia, a mają na koncie więcej książek. To doskonała okazja, by poznać właśnie takie ciekawe historie.
Przeszłość odgrywa ważny wpływ w związku z teraźniejszością, przez którą ta jest ukształtowana. Wydarzenia, które miały miejsce kiedyś, wpływają na to, jak niektóre miejsca, sytuacje, wydarzenia są odbierane w tym czasie. Przekonać mogła się o tym główna bohaterka książki Anny Madejak, Alicja. To, co wydarzyło się kiedyś cały czas rzutowało na bieżące wydarzenia. Bohaterka musiała zmagać się z chorobą ojca, który z nią na dzień zaniemógł. Opiekowała się nim żona, a Alicja z bratem załatwiała sprawy na mieście. Już niedługo jednak życie Alicji pod wpływem pewnych wydarzeń i osoby miało ulec całkowitej zmianie.
,,Siła wyboru" to jedna z tych książek, z którymi miło można spędzić czas. Oprócz tematów z teraźniejszości porusza także wydarzenia historyczne. Osoby lubujące się w tego typu zabiegach, będą usatysfakcjonowane lekturą tego wydania. Sama chętnie sięgam po propozycje, w których przeszłość miesza się z teraźniejszością. Jestem więc zadowolona,, że postanowiłam skusić się na ,,Siłę wyboru" Anny Madejak. Warto dawać szansę debiutantom oraz twórcom, z którymi nie miało się jeszcze do czynienia, a mają na koncie więcej książek. To doskonała okazja, by poznać właśnie takie ciekawe historie.
Gabriela Feliksik | (2.07.2022) |
Miewacie takie książki, które ciężko Wam zakwalifikować po odłożeniu? Zastanawiacie się, o czym tak naprawdę była przeczytana przez Was historia? Kryminałem? Powieścią obyczajową? A może romansem? Na pewno zdarzało się Wam to nie raz, tak samo mnie. Przez taką mieszankę gatunków w jednej książce,nie do końca wiemy, co autor chciał nam przekazać. I takie uczucie niepewności niewątpliwie wywołuje u mnie „Siła wyboru” Pani Anny Madejak. Książka jest dobrze napisana, czyta się ją z ogromną przyjemnością, momentami jednak dodatkowe wątki i takie skakanie pomiędzy powieścią obyczajową, romansem, kryminałem, powieścią historyczną, czy medyczną, wybijały mnie z rytmu.
Alicja to młoda dziewczyna po przejściach. Jako świetna uczennica, raczej z tych szarych myszek, zaszła w ciążę i zmuszona była w młodym wieku poślubić Marcina, ojca dziecka. Kiedy poroniła, okazało się, że mąż ma skłonności do przemocy, więc zdecydowała się od niego odejść. Miewająca myśli samobójcze, zakompleksiona dziewczyna staje się „bywalczynią” szpitali, gdzie poznaje ratownika Aleksa. Nie zwraca jednak uwagi na mężczyzn, pomimo usilnych prób swatania jej wykonywanych przez przyjaciółkę Jolę. Ala zaczyna miewać dziwne sny, pokazujące jej przeszłość. Nocą przenosi się w czasy II wojny światowej śniąc o losach łudząco podobnej do siebie dziewczyny sanitariuszki Anny i jej ukochanego Ludwika. Dziewczyna powoli zaczyna się zmieniać, przechodzi metamorfozę i coraz więcej mężczyzn zwraca na nią uwagę. Ona jednak nie umie się zdecydować na tego jedynego. Wydaje jej się, że nawiązała więź z kolegą z pracy, potem z przypadkowo poznanym na sali szpitalnej studentem psychiatrii, czy też wykonującym w jej mieszkaniu przystojnym i muskularnym osiłkiem. Kiedy zaczyna się ustatkowywać, znajduje mieszkanie, spotyka się z jednym mężczyzną, zaczyna studia medyczne, na jej drodze staje ukochany sprzed lat. Ciężko chory jest dla niej wyzwaniem, wzbudza też dawne uczucia. Czy Alicja dokona właściwego dla siebie wyboru? Czy odróżni zauroczenie od prawdziwej miłości? I czy będzie umiała zaznać wreszcie szczęścia?
Nawet jeżeli „Siła wyboru” to taki lekki chaos wielowątkowy, jest to niewątpliwie bardzo ciekawa pozycja. Ukłony należą się szczególnie za kreację głównej bohaterki. Jej emocjonalną ewolucję od osoby zakompleksionej, niepewnej siebie, mającej problemy w relacjach damsko- męskich do osoby dojrzałej, umiejącej zawalczyć o swoje szczęście i dokonywać trudnych wyborów autorka pokazała naprawdę rewelacyjnie.
Ogromnym plusem dla mnie, jako wielbicieli historii, był wątek eksperymentów medycznych prowadzonych w czasach II wojny światowej, los Piotrowskich Żydów, czy walk wojsk polskich po całej Europie. Nie przemówił już do mnie wątek kryminalny, ale ponieważ książka ma w sobie takie podobieństwo w stylu do mojego ukochanego Guillaume Musso, to jednak ją pochłonęłam. I uważam, że warto ją jednak przeczytać i samemu się przekonać, czy ta mieszanka kilku gatunków w jednej książce Wam się podoba, czy tez jednak nie.
Alicja to młoda dziewczyna po przejściach. Jako świetna uczennica, raczej z tych szarych myszek, zaszła w ciążę i zmuszona była w młodym wieku poślubić Marcina, ojca dziecka. Kiedy poroniła, okazało się, że mąż ma skłonności do przemocy, więc zdecydowała się od niego odejść. Miewająca myśli samobójcze, zakompleksiona dziewczyna staje się „bywalczynią” szpitali, gdzie poznaje ratownika Aleksa. Nie zwraca jednak uwagi na mężczyzn, pomimo usilnych prób swatania jej wykonywanych przez przyjaciółkę Jolę. Ala zaczyna miewać dziwne sny, pokazujące jej przeszłość. Nocą przenosi się w czasy II wojny światowej śniąc o losach łudząco podobnej do siebie dziewczyny sanitariuszki Anny i jej ukochanego Ludwika. Dziewczyna powoli zaczyna się zmieniać, przechodzi metamorfozę i coraz więcej mężczyzn zwraca na nią uwagę. Ona jednak nie umie się zdecydować na tego jedynego. Wydaje jej się, że nawiązała więź z kolegą z pracy, potem z przypadkowo poznanym na sali szpitalnej studentem psychiatrii, czy też wykonującym w jej mieszkaniu przystojnym i muskularnym osiłkiem. Kiedy zaczyna się ustatkowywać, znajduje mieszkanie, spotyka się z jednym mężczyzną, zaczyna studia medyczne, na jej drodze staje ukochany sprzed lat. Ciężko chory jest dla niej wyzwaniem, wzbudza też dawne uczucia. Czy Alicja dokona właściwego dla siebie wyboru? Czy odróżni zauroczenie od prawdziwej miłości? I czy będzie umiała zaznać wreszcie szczęścia?
Nawet jeżeli „Siła wyboru” to taki lekki chaos wielowątkowy, jest to niewątpliwie bardzo ciekawa pozycja. Ukłony należą się szczególnie za kreację głównej bohaterki. Jej emocjonalną ewolucję od osoby zakompleksionej, niepewnej siebie, mającej problemy w relacjach damsko- męskich do osoby dojrzałej, umiejącej zawalczyć o swoje szczęście i dokonywać trudnych wyborów autorka pokazała naprawdę rewelacyjnie.
Ogromnym plusem dla mnie, jako wielbicieli historii, był wątek eksperymentów medycznych prowadzonych w czasach II wojny światowej, los Piotrowskich Żydów, czy walk wojsk polskich po całej Europie. Nie przemówił już do mnie wątek kryminalny, ale ponieważ książka ma w sobie takie podobieństwo w stylu do mojego ukochanego Guillaume Musso, to jednak ją pochłonęłam. I uważam, że warto ją jednak przeczytać i samemu się przekonać, czy ta mieszanka kilku gatunków w jednej książce Wam się podoba, czy tez jednak nie.
Kamila Chorążak | (18.07.2022) |
Alicja to twarda babka, która mimo młodego wieku sporo przeszła, utrata dziecka, rozwód, wielokrotnie połamane różne kończyny, wiecznie nękające ją kompleksy niezbyt dobrze wpływające na jej pewność siebie. Dodatkowym bodźcem, który wpływa na jej kiepskie samopoczucie są nałogowo powracające koszmarne sny.
Alicja ma wrażenie, że próbują one podpowiedzieć jej jakiej drogi ma pod żadnym pozorem nie obierać. Wpierw jednak musi się zmierzyć sama ze sobą i ze swoimi lękami...
__
Fabuła "Siły wyboru" bardzo mnie zaskoczyła. Liczyłam w głównej mierze na powieść obyczajową, a znalazły się tutaj też wstawki romansu, historyczne i wątek kryminalny.
Ciekawa, chodź nieco zawiła fabuła książki sprawiła, że ciężko się od niej oderwać.
Spora liczba wątków przedstawiona jest trochę chaotycznie, jednak przy końcu na szczęście większość z nich zostaje wyjaśniona. Lekkie pióro autorki wynagradza całe to poplątanie.
Anna Madejak w swojej książce przedstawiła kilka bardzo ważnych tematów dla których warto przeczytać tę pozycję, między innymi wątek eksperymentów prowadzonych na Żydach podczas drugiej wojny albo schorzenie medyczne powodujące układowe zapalenie naczyń.
"Siła wyboru" to opowieść o przeszłości, niezwykłej determinacji i dojrzewaniu w aspekcie chęci zmiany swojego życia, oraz przeznaczeniu. Jeśli lubicie książki wielowątkowe to polecam Wam tę lekturę.
Alicja ma wrażenie, że próbują one podpowiedzieć jej jakiej drogi ma pod żadnym pozorem nie obierać. Wpierw jednak musi się zmierzyć sama ze sobą i ze swoimi lękami...
__
Fabuła "Siły wyboru" bardzo mnie zaskoczyła. Liczyłam w głównej mierze na powieść obyczajową, a znalazły się tutaj też wstawki romansu, historyczne i wątek kryminalny.
Ciekawa, chodź nieco zawiła fabuła książki sprawiła, że ciężko się od niej oderwać.
Spora liczba wątków przedstawiona jest trochę chaotycznie, jednak przy końcu na szczęście większość z nich zostaje wyjaśniona. Lekkie pióro autorki wynagradza całe to poplątanie.
Anna Madejak w swojej książce przedstawiła kilka bardzo ważnych tematów dla których warto przeczytać tę pozycję, między innymi wątek eksperymentów prowadzonych na Żydach podczas drugiej wojny albo schorzenie medyczne powodujące układowe zapalenie naczyń.
"Siła wyboru" to opowieść o przeszłości, niezwykłej determinacji i dojrzewaniu w aspekcie chęci zmiany swojego życia, oraz przeznaczeniu. Jeśli lubicie książki wielowątkowe to polecam Wam tę lekturę.
Weronika Świdrak | (20.06.2022) |
„Wtedy, na miejscu, gdzie zostaliśmy wezwani... Te wszystkie kobiety podłączone do rurek, wychudzone, cierpiące...”
Alicja to kobieta, którą zdążyła przeżyć już wiele. Od dzieciństwa próbowała zyskać aprobatę swojego ojca. Tak bardzo pragnęła być dla kogoś piękna, a nie tylko mądra, że w momencie, kiedy inny mężczyzna wykazywał nią choć minimalne zainteresowanie- zakochiwała się bez pamięci. Między innymi dlatego doszło do małżeństwa z Marcinem- małżeństwa pełnego przemocy, bólu i zdrad. „Siła wyboru” to historia silnej kobiety, w której do życia budzi się wola walki o lepsze jutro.
Czy coś może być piękne i odpychające zarazem? Jak najbardziej. Przyznam, że sama nie wiem, co kierowało mną przy wyborze tej książki. Mimo wszelkich „ale”, które mam do tej pozycji, nie żałuję, że po nią sięgnęłam.
Początek jest dość żmudny i napisany w straszny sposób. W trakcie pierwszej części zdarzyło mi się nawet czytać jedną stronę po parę razy, zanim zrozumiałam, o co chodziło autorce. Na szczęście styl pisania tylko przez pierwsze strony jest tak „inny”. Dużym minusem, dla mnie, stały się również fragmenty, w których opisywane jest poprzednie wcielenie Ali, ze względu na to, że zostały wplecione do fabuły w bardzo przypadkowych momentach i przeplatają się z teraźniejszością. Akcja, sama w sobie, rozwija się za to stopniowo, co mogę uznać za duży plus.
Jestem zdania, że przewidywalność w książkach to pojęcie względne. Czytając „Siłę wyboru” tak naprawdę nigdy nie wiemy, co może zdarzyć się za chwilę. Sam wątek handlu ludźmi, czy nawet choroba Sławka wywołały we mnie nie lada zaskoczenie- POZYTYWNE. Dzięki nim książka nabrała „smaczku”
Z racji, że przeszłam do pozytywów, chcę także wspomnieć o postaci Alicji. Jestem naprawdę pod wrażeniem tego, jak świetnie została wykreowana. Stopniowo przechodziła przemianę, dojrzewała emocjonalnie, a ja mogłam być tego świadkiem. Odnalazła w sobie siłę- NIE, nie wtedy, kiedy chciała odebrać sobie życie. Ala pokazała jak odważna jest, kiedy sama przed sobą przyznała, że ma dość takiego traktowania. Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to postać fikcyjna, jednakże z całego serca kibicuję jej związkowi.
Na sam koniec pragnę wspomnieć również o tym, że autorka nie oszczędziła nam w tej książce liczby opisów, które bądź co bądź wcale nie są takie straszne, jak na pierwszy rzut oka wyglądają.
„Siła wyboru” ma swoje wady, które mogą wręcz razić po oczach, jednakże ma również przesłanie, obok którego nie można przejść obojętnie.
Jeśli kiedykolwiek doświadczyłxś jakiejś formy przemocy- pamiętaj, że nie jesteś samx. Wierzę, że znajdziesz sobie w tą siłę, która znalazła Ala.
Alicja to kobieta, którą zdążyła przeżyć już wiele. Od dzieciństwa próbowała zyskać aprobatę swojego ojca. Tak bardzo pragnęła być dla kogoś piękna, a nie tylko mądra, że w momencie, kiedy inny mężczyzna wykazywał nią choć minimalne zainteresowanie- zakochiwała się bez pamięci. Między innymi dlatego doszło do małżeństwa z Marcinem- małżeństwa pełnego przemocy, bólu i zdrad. „Siła wyboru” to historia silnej kobiety, w której do życia budzi się wola walki o lepsze jutro.
Czy coś może być piękne i odpychające zarazem? Jak najbardziej. Przyznam, że sama nie wiem, co kierowało mną przy wyborze tej książki. Mimo wszelkich „ale”, które mam do tej pozycji, nie żałuję, że po nią sięgnęłam.
Początek jest dość żmudny i napisany w straszny sposób. W trakcie pierwszej części zdarzyło mi się nawet czytać jedną stronę po parę razy, zanim zrozumiałam, o co chodziło autorce. Na szczęście styl pisania tylko przez pierwsze strony jest tak „inny”. Dużym minusem, dla mnie, stały się również fragmenty, w których opisywane jest poprzednie wcielenie Ali, ze względu na to, że zostały wplecione do fabuły w bardzo przypadkowych momentach i przeplatają się z teraźniejszością. Akcja, sama w sobie, rozwija się za to stopniowo, co mogę uznać za duży plus.
Jestem zdania, że przewidywalność w książkach to pojęcie względne. Czytając „Siłę wyboru” tak naprawdę nigdy nie wiemy, co może zdarzyć się za chwilę. Sam wątek handlu ludźmi, czy nawet choroba Sławka wywołały we mnie nie lada zaskoczenie- POZYTYWNE. Dzięki nim książka nabrała „smaczku”
Z racji, że przeszłam do pozytywów, chcę także wspomnieć o postaci Alicji. Jestem naprawdę pod wrażeniem tego, jak świetnie została wykreowana. Stopniowo przechodziła przemianę, dojrzewała emocjonalnie, a ja mogłam być tego świadkiem. Odnalazła w sobie siłę- NIE, nie wtedy, kiedy chciała odebrać sobie życie. Ala pokazała jak odważna jest, kiedy sama przed sobą przyznała, że ma dość takiego traktowania. Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to postać fikcyjna, jednakże z całego serca kibicuję jej związkowi.
Na sam koniec pragnę wspomnieć również o tym, że autorka nie oszczędziła nam w tej książce liczby opisów, które bądź co bądź wcale nie są takie straszne, jak na pierwszy rzut oka wyglądają.
„Siła wyboru” ma swoje wady, które mogą wręcz razić po oczach, jednakże ma również przesłanie, obok którego nie można przejść obojętnie.
Jeśli kiedykolwiek doświadczyłxś jakiejś formy przemocy- pamiętaj, że nie jesteś samx. Wierzę, że znajdziesz sobie w tą siłę, która znalazła Ala.
Paulina Podgórska | (3.07.2022) |
Główną bohaterkę "Siły wyboru" - Alicję - poznajemy w czasie pobytu w szpitalu, w którym przebywa razem z pacjentką, która próbowała popełnić samobójstwo.
Opowiadając sobie nawzajem historię życia, problemów, miłosnych rozterek, wątpliwości i obaw, Jagoda, staje się niejako powierniczką zwierzeń Ali.
Ta młoda, a jednocześnie wyjątkowo doświadczona przez życie dziewczyna skrywa równie wiele kompleksów i lęków, które znajdują swe odzwierciedlenie w nawiedzających ją snach, a jednocześnie ukazują kim była w przeszłości i uświadamiają głównej bohaterce kim tak naprawdę jest.
Kluczową wydaje się być decyzja o podjęciu studiów medycznych, gdyż to w ich trakcie spotyka mężczyznę, którego poznała przed laty i łączyło ich coś więcej, znacznie głębsze, aniżeli zwyczajna znajomość, uczucie.
A to wszystko po to, by dotrzeć do miejsca, w którym niczego nie będzie bardziej pewna niż ostatecznie dokonanego wyboru...
Fabuła powieści Anny Madejak została podzielona na cztery części, a każda z nich została opatrzona tytułem, pewną dedykacją i dopasowanym doń cytatem.
Choć główna oś fabuły rozgrywa się w latach 2017 do 2020, jej wielowątkowość prowadzi czytelnika także przez liczne wydarzenia z przeszłości bohaterki.
I tu, w mojej ocenie, pojawił się pierwszy problem - odczuwalny brak płynności między wydarzeniami. Przytłaczająca ilość poruszanych wątków oraz liczne retrospekcje sprawiały wrażenie nieuporządkowania.
Brak chronologii i mnogość retrospektywnie wtrącanych epizodów, sprawiły, że trudno było mi się wczuć się w akcję, a większa liczba przeczytanych stron i prób łączenia wątków stała się po prostu męcząca.
Warto jednak nie zrażać się i poznać tę historię do końca, gdyż poszczególne rozdziały tej książki można porównać do chaotycznie porozrzucanych elementów pewnej układanki, które niczym puzzle, dopiero po odpowiednim ich dopasowaniu tworzą spójną całość.
Tym, co również nieco przeszkadzało mi w odbiorze książki były pewne wstawki w dialogach bohaterów, które (jak odniosłam wrażenie) miały nieco przełamać powagę sytuacji i patos wypowiedzi, a w mojej ocenie, brzmiały sztucznie i bardzo infantylnie, wybijając mnie tym samym z lektury.
Nie mniej jednak Anna Madejak w swojej powieści dotknęła wielu ważnych wątków.
Między innymi poruszyła temat osób chorych na układowe zapalenia naczyń i stowarzyszenia Vasculitis, które poprzez działania na rzecz walki z wykluczeniem społecznym, w szczególności pokonywaniem barier w dostępie do leczenia i diagnostyki oraz nauki, pracy i wypoczynku, zmienia nieco postrzeganie osób przewlekle chorych nie tylko przez społeczeństwo, ale również ich samych. Ciągły rozwój i realizacja nowych zadań przez tę organizację, znacząco wpływają na poprawę jakości życia i leczenie chorych na UZN
Tak więc można rzec, że w losach bohaterów spisanych na kartach tej powieści skrywają się nie tylko prawdziwe wydarzenia, realne postaci i konkretne miejsca, lecz przede wszystkim głębokie przesłanie, które każdy z czytelników musi odnaleźć już sam.
Opowiadając sobie nawzajem historię życia, problemów, miłosnych rozterek, wątpliwości i obaw, Jagoda, staje się niejako powierniczką zwierzeń Ali.
Ta młoda, a jednocześnie wyjątkowo doświadczona przez życie dziewczyna skrywa równie wiele kompleksów i lęków, które znajdują swe odzwierciedlenie w nawiedzających ją snach, a jednocześnie ukazują kim była w przeszłości i uświadamiają głównej bohaterce kim tak naprawdę jest.
Kluczową wydaje się być decyzja o podjęciu studiów medycznych, gdyż to w ich trakcie spotyka mężczyznę, którego poznała przed laty i łączyło ich coś więcej, znacznie głębsze, aniżeli zwyczajna znajomość, uczucie.
A to wszystko po to, by dotrzeć do miejsca, w którym niczego nie będzie bardziej pewna niż ostatecznie dokonanego wyboru...
Fabuła powieści Anny Madejak została podzielona na cztery części, a każda z nich została opatrzona tytułem, pewną dedykacją i dopasowanym doń cytatem.
Choć główna oś fabuły rozgrywa się w latach 2017 do 2020, jej wielowątkowość prowadzi czytelnika także przez liczne wydarzenia z przeszłości bohaterki.
I tu, w mojej ocenie, pojawił się pierwszy problem - odczuwalny brak płynności między wydarzeniami. Przytłaczająca ilość poruszanych wątków oraz liczne retrospekcje sprawiały wrażenie nieuporządkowania.
Brak chronologii i mnogość retrospektywnie wtrącanych epizodów, sprawiły, że trudno było mi się wczuć się w akcję, a większa liczba przeczytanych stron i prób łączenia wątków stała się po prostu męcząca.
Warto jednak nie zrażać się i poznać tę historię do końca, gdyż poszczególne rozdziały tej książki można porównać do chaotycznie porozrzucanych elementów pewnej układanki, które niczym puzzle, dopiero po odpowiednim ich dopasowaniu tworzą spójną całość.
Tym, co również nieco przeszkadzało mi w odbiorze książki były pewne wstawki w dialogach bohaterów, które (jak odniosłam wrażenie) miały nieco przełamać powagę sytuacji i patos wypowiedzi, a w mojej ocenie, brzmiały sztucznie i bardzo infantylnie, wybijając mnie tym samym z lektury.
Nie mniej jednak Anna Madejak w swojej powieści dotknęła wielu ważnych wątków.
Między innymi poruszyła temat osób chorych na układowe zapalenia naczyń i stowarzyszenia Vasculitis, które poprzez działania na rzecz walki z wykluczeniem społecznym, w szczególności pokonywaniem barier w dostępie do leczenia i diagnostyki oraz nauki, pracy i wypoczynku, zmienia nieco postrzeganie osób przewlekle chorych nie tylko przez społeczeństwo, ale również ich samych. Ciągły rozwój i realizacja nowych zadań przez tę organizację, znacząco wpływają na poprawę jakości życia i leczenie chorych na UZN
Tak więc można rzec, że w losach bohaterów spisanych na kartach tej powieści skrywają się nie tylko prawdziwe wydarzenia, realne postaci i konkretne miejsca, lecz przede wszystkim głębokie przesłanie, które każdy z czytelników musi odnaleźć już sam.
Anna Kaczor | (26.08.2022) |
Życie nigdy nie patyczkowało się z Joanną. Brak akceptacji ze strony ojca, utrata dziecka, przemoc w małżeństwie – to tylko nieliczne problemy, z jakimi musiała się zmagać. Do tego dochodzą dziwne sny, w których poznaje losy pewnych kobiet. Nadchodzi jednak moment, kiedy zapragnie zawalczyć o swoje szczęście. Nie będzie to łatwa droga, a decyzja o studiach medycznych to dopiero początek. Czy da radę? Co takiego działo się w życiu Joanny? Czy będzie szczęśliwa?
Niestety osobiście mam do książki mieszane uczucia. Opis na tyle mi się spodobał, że chciałam tę historię poznać. Pomysł był fajny, wykonanie wcale nie takie złe, jednak dla mnie troszkę za dużo tych wątków jest i nie będę ukrywać, że troszkę się w nich gubiłam. Jednocześnie nie na tyle, abym z przeczytania książki zrezygnowała.
Mamy w niej połączenie wielu różnych gatunków. Znajdziemy romans, kryminał, powieść historyczną, coś z medycyny i wiele więcej. Taki „miszmasz” i tak szczerze nie wiem, czy tym razem to będzie zaleta.
Historia w książce to m.in. historia o Joannie – kobiecie która przeszła bardzo wiele. Nie jest to historia łatwa, kolorowa i z szybkim, szczęściem, jednak moim zdaniem jest na tyle ciekawa, że warto ją poznać. To historia poruszająca niełatwe tematy, a także pokazująca walkę o siebie.
Główną bohaterką jest Joanna. Tak naprawdę poznajemy ją w różnych etapach jej życia, a na każdym jest trochę inna. Czy ją polubiłam? Ogólnie tak i na pewno mocno jej współczułam oraz kibicowałam, aby w końcu była po prostu szczęśliwa.
„Siła wyboru” to książka, którą osobiście ani nie odradzam, ani nie polecam. Według mnie jest średnia i ma tyle samo zalet co i wad.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Niestety osobiście mam do książki mieszane uczucia. Opis na tyle mi się spodobał, że chciałam tę historię poznać. Pomysł był fajny, wykonanie wcale nie takie złe, jednak dla mnie troszkę za dużo tych wątków jest i nie będę ukrywać, że troszkę się w nich gubiłam. Jednocześnie nie na tyle, abym z przeczytania książki zrezygnowała.
Mamy w niej połączenie wielu różnych gatunków. Znajdziemy romans, kryminał, powieść historyczną, coś z medycyny i wiele więcej. Taki „miszmasz” i tak szczerze nie wiem, czy tym razem to będzie zaleta.
Historia w książce to m.in. historia o Joannie – kobiecie która przeszła bardzo wiele. Nie jest to historia łatwa, kolorowa i z szybkim, szczęściem, jednak moim zdaniem jest na tyle ciekawa, że warto ją poznać. To historia poruszająca niełatwe tematy, a także pokazująca walkę o siebie.
Główną bohaterką jest Joanna. Tak naprawdę poznajemy ją w różnych etapach jej życia, a na każdym jest trochę inna. Czy ją polubiłam? Ogólnie tak i na pewno mocno jej współczułam oraz kibicowałam, aby w końcu była po prostu szczęśliwa.
„Siła wyboru” to książka, którą osobiście ani nie odradzam, ani nie polecam. Według mnie jest średnia i ma tyle samo zalet co i wad.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Anna Kubera | (22.07.2022) |
Szczerze mówiąc, nawet nie wiem od czego mam zacząć pisząc o tej książce. Główną bohaterkę poznajemy w momencie, w którym jest pacjentką szpitala i podejmuje decyzję o podjęciu nauki na kierunku lekarskim. Jej historia przeplatana jest z historiami wielu innych ludzi, którzy mieli większy bądź też mniejszy wpływ na jej życie. Niestety mnogość występujących chaotycznie bohaterów doprowadzała mnie do frustracji, gdyż nie potrafiłam nadążyć za dotyczącymi ich wszystkich wątkami.
Zabrakło mi w tej pozycji również konkretnej fabuły, na której mogłam się skupić. Miałam wrażenie, że czytam o wszystkim i o niczym. I mimo tego, że pierwsze strony lektury ogromnie mnie wciągnęły i zainteresowały, to później było już tylko słabiej.
Manewrowanie autorki pomiędzy bohaterami jak i czasami (przeskoki do wcześniejszego wcielenia bohaterki i wątki historyczne, z którymi była związana) skutecznie zniechęcały do dalszej lektury. Mimo wszystkich niedociągnięć książkę czytało się dość szybko i płynnie, a końcówka wyjaśniła wiele rozpoczętych wątków.
Poznając Alicję poznajemy młodą kobietę, której życie nie oszczędzało, która przez zagmatwaną przeszłość nie wierzy we własne możliwości i mierzy się z licznymi kompleksami. Natomiast w trakcie całej lektury obserwujemy powolną, aczkolwiek wyraźną przemianę w pewną siebie i swoich wyborów osobę, która również chce nieść pomoc innym.
Jako podsumowanie mogę tylko napisać, że to nie była książka dla mnie. Mimo ważnego przesłania i ukazanej przemiany głównej bohaterki ta wielowątkowość i połączona w jednej powieści wielogatunkowość po prostu mnie przytłoczyły. Niemniej jeśli ktoś lubi tego typu książki, w których przewija się właśnie to wszystko, co wymieniłam, to zdecydowanie zachęcam do sięgnięcia po tę pozycję.
Zabrakło mi w tej pozycji również konkretnej fabuły, na której mogłam się skupić. Miałam wrażenie, że czytam o wszystkim i o niczym. I mimo tego, że pierwsze strony lektury ogromnie mnie wciągnęły i zainteresowały, to później było już tylko słabiej.
Manewrowanie autorki pomiędzy bohaterami jak i czasami (przeskoki do wcześniejszego wcielenia bohaterki i wątki historyczne, z którymi była związana) skutecznie zniechęcały do dalszej lektury. Mimo wszystkich niedociągnięć książkę czytało się dość szybko i płynnie, a końcówka wyjaśniła wiele rozpoczętych wątków.
Poznając Alicję poznajemy młodą kobietę, której życie nie oszczędzało, która przez zagmatwaną przeszłość nie wierzy we własne możliwości i mierzy się z licznymi kompleksami. Natomiast w trakcie całej lektury obserwujemy powolną, aczkolwiek wyraźną przemianę w pewną siebie i swoich wyborów osobę, która również chce nieść pomoc innym.
Jako podsumowanie mogę tylko napisać, że to nie była książka dla mnie. Mimo ważnego przesłania i ukazanej przemiany głównej bohaterki ta wielowątkowość i połączona w jednej powieści wielogatunkowość po prostu mnie przytłoczyły. Niemniej jeśli ktoś lubi tego typu książki, w których przewija się właśnie to wszystko, co wymieniłam, to zdecydowanie zachęcam do sięgnięcia po tę pozycję.
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res