Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Literatura obyczajowa -> Serce, otwórz się — Anna Biedrzycka
Serce, otwórz się — Anna Biedrzycka

Serce, otwórz się

Cena: 42,99 zł 36,54 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Czasem, by rozkwitnąć, trzeba wrócić do korzeni

Alicja Rudzińska stoi na życiowym rozdrożu. W ciągu jednego dnia traci szansę na wymarzoną pracę w firmie projektującej wnętrza, a jej chłopak… zrywa z nią przez SMS-a. Nie pozostaje jej nic innego, jak schować dumę do kieszeni i wrócić w rodzinne strony. Jednak to właśnie tutaj czeka na nią przeszłość, o której tak usilnie starała się zapomnieć.

Gdy po przyjeździe Alicja spotyka swoją pierwszą miłość, Wiktora, dawne emocje wracają ze zdwojoną siłą, a stare rany ponownie się otwierają. Rudzińska próbuje odzyskać spokój ducha, nie chcąc zaburzyć przygotowań do ślubu młodszej siostry, jednak nie jest to proste.

Wizyta Alicji nieoczekiwanie się przeciąga, a ona kawałek po kawałku odkrywa siebie na nowo. W rodzinnych stronach, wspierana przez mądrą babcię Emilię, tworzy przestrzeń dla siebie. Wkrótce okaże się, że klucz do szczęścia zawsze był w jej rękach – po prostu nie wiedziała, jak go użyć…

Szczegóły

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 6 recenzji.Dodaj własną recenzję

  glinka_54_czyta Paulina Graszka  (18.11.2024)
Co zrobisz, gdy w jednej całe Twoje życie stanie na głowie i wszystko tracisz? Czasem aby wejść na dobrą drogę, trzeba wrócić do rodzinnego domu i spojrzeć na wszystko z dystansem.

Alicja nie miała łatwego dzieciństwa. Musiała nauczyć się radzić sobie ze wszystkim sama, to sprawiło, że mocno zamknęła się w sobie. Cały ból trzymała wewnątrz siebie. Miała nadzieję, że los wreszcie się do niej uśmiechnie i stanie na nogi, niestety życie jest takie, a nie inne. Traci pracę i chłopaka. Wraca do domu, gdzie musi stawić czoła nadgorliwej i wszystko wiedzącej matce, kochanej babci, za którą tęskniła oraz chłopaka, który zniknął z jej sercem.

Wiktor wyjechał i po wielu latach wrócił. Nadal jest tym samym chłopakiem, ale naznaczonym wieloma problemami. Jednak bije od niego dobro i ciepło. Chce wszystko wyjaśnić, ale ma w sobie tyle cierpliwości aby poczekać kiedy to Alicja będzie gotowa.

Bohaterka w tej historii poszukuje nowej drogi dla siebie. Niestety ciężar przeszłości, problemy i ciągłe niezadowolenie matki sprawiają, że dziewczyna załamuje się i potrzebuje ciepła i spokoju. Z każdym dniem wraca na właściwe tory, ale pojawiają się momenty, że traci wiarę w siebie. Ma częste załamania i próby ucieczki. Autorka mocno wczuła się w emocje bohaterów. Skupiła się na ich mocnym rozpisaniu, po to by można było poznać dosłownie wszystkie przemyślenia, głównie Alicji, jej problemy, strachy, radości i obawy. Do tego można było poznać bolączki innych bohaterów. Takie opisy są strzałem w dziesiątkę, ale jednak było ich przy dużo. Momentami miałam wrażenie, że ta historia to jeden wielki monolog, a dialogi to mały przerywnik. Zabrakło mi interakcji słownej bohaterów, która rozluźniła by całą atmosferę. Doceniam dogłębną analizę wszystkich sytuacji i całego życia Alicji, ale mogło się pojawić więcej dialogów.

Cała fabuła jest świetnie poprowadzona. Pomysły na jej przebieg nie jest oczywisty, a nawet mogę powiedzieć, że skomplikowany. Autorka pokazała jak może zniszczyć człowieka brak rodzicielskiego zrozumienia. Jak ciężko jest wtedy normalnie porozmawiać i się wypłakać. Jak żyć w przekonaniu, że wszystko się źle zrobiło. Pokazała również to, że nigdy nie jest za późno, aby zrozumieć swoje błędy i chcieć porozumieć się z bliskimi. Pokazała, że czasem aby zrozumieć swoją przeszłość, trzeba na chwilę stanąć, odpocząć i wszystko na spokojnie przemyśleć.
Książka ma wiele ważnego przekazu, który naprawdę potrafi otworzyć oczy na pewne życiowe kwestie. Czytało mi się ją naprawdę świetnie, tylko momentami przez zbyt długie opisy, robiło mi się nudno. Jednak ma w sobie wiele dobra i ciekawego przekazu, że to był mały szczegół. Wiele z tej książki wyniosłam i jestem nią zachwycona.
9/10


  Małgorzata Habicht  (1.12.2024)
Cześć. Co zrobisz gdy wszystko stracisz w jeden dzień? Praca, narzeczony, który rzuca bez zbędnych wyjaśnień krótką wiadomością SMS. No nic trzeba wrócić w rodzinne strony i stawić przeszłości czoła. Nie będzie to łatwe dla Alicji, która po powrocie do domu od razu wpada na swoją pierwszą miłość Wiktora. Jak potoczy się ta historia? Czy Alicja odnajdzie klucz do szczęścia?

„Serce, otwórz się” Anna Biedrzycka, wydawnictwo Novea Res. Książka jest debiutem autorki, w którym poznajemy Alicję, która nie miała łatwego dzieciństwa, musiała radzić sobie sama, co swoje następstwa ma już w dorosłym życiu. Mianowicie kobiecie ciężko jest zrobić krok do przodu i czerpać z życia całymi garściami. 

Autorka porusza sporo ważnych tematów takich jak trudne relacje z matką, ciężka choroba jaką jest białaczka, wsparcie babci. Wskazanie, że nigdy nie jest za późno na długą i szczerą rozmowę, która pozwoli naprawić błędy, co spowoduje, że ruszy się do przodu z sercem pełnym radości i nadziei. Alicja, również poszukuje samej siebie, swojego miejsca na ziemi, poszukiwania swojej drogi aby znaleźć szczęście.

Niestety są też i minusy. Zbyt dużo opisów,  analiz co powoduje, że momentami się mi dłużyło. Przeszkadzało mi trochę, że książka napisana jest ciągiem i nie jest podzielona  na rozdziały. A do tego okładka zapowiadała, że będzie tu klimat zimowy i niestety mi go tu zabrakło. 

Jednak uważam, że „Serce, otwórz się” warto przeczytać, ze względu na przekaz, który ze sobą niesie. 


  Kamila Peplińska  (10.12.2024)
Debiut Anny Biedrzyckiej to historia, która otula niczym ciepły koc w chłodne dni. Sięgnęłam po tę książkę początkowo ze względu na przepiękną okładkę muszę przyznać, że zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia❤️
Sama historia okazała się równie urokliwa, choć mam kilka drobnych uwag


  Magdalena Jarosz  (15.12.2024)
Alicja kiedyś uciekła ze swojej rodzinnej miejscowości do Poznania. Pragnęła zapomnieć o złamanym sercu i chłopaku, który zniknął z jej życia bez słowa. Gdy wydaje się jej, że wszystko powoli zaczyna się układać, tak naprawdę traci wszystko.. Straciła pracę, chłopak zerwał z nią SMS-em, nie stać jej na wynajem mieszkania, a co najgorsze matka wzywa na spotkanie rodzinne… Czy może stać się coś jeszcze gorszego? A owszem może… ON wrócił, wrócił i znów namiesza w sercu dziewczyny.

Myślałam, że będzie to powieść świąteczna i choć odrobina tych świąt się pojawia, to główna fabuła dzieje się w lecie. Jednak to mi tak wogóle nie przeszkadzało, bo pomysł na historię, wątek spotkania po latach i problemy rodzinne, zostały napisane w doskonały sposób. Bardzo podobała mi się relacja wnuczka-babcia. Jedyny problem jaki miałam to główna bohaterka… O Boziuu jak ja chciałam wejść do tej powieści i ją trzepnąć. Dziewczyna jest niepewna siebie, ale przy tym uparta jak osioł, ma w sobie wiele współczucia, ale i ma syndrom męczennika, bo przez nią dzieje się wszystko co złe. Jest zraniona i rozgoryczona, przez co zachowuje się jak małe dziecko, uciekające od rozmowy i obrażające się o każde złe słowo. Wrrr nie cierpię takich osób. Podziwiam za cierpliwość babcie Emilię i Wiktora bo ja na ich miejscu zakopałabym Alicje w ogródku. Mam niestety jeszcze jedną uwagę… Zakończenie. Tam był taki potencjał… Ehhh

Mimo tak “ekscentrycznej” bohaterki i trochę dziwnego zakończenia bawiłam się na tej powieści całkiem nieźle.


  Mirosława Dudko  (8.01.2025)
"Nic tak nie boli, jak rozczarowanie samym sobą."

Okres przedświąteczny, świąteczny i noworoczny, ale także pierwsze dni nowego roku skłaniają do sięgnięcia po jakieś lekkie historie, najlepiej z zimowym i świątecznym nastrojem. Z takim oczekiwaniem sięgnęłam po książkę pt.: „Serce, otwórz się.” Jednak, wbrew pozorom, nie jest to opowieść w wyżej wymienionym klimacie, lecz bardziej psychologiczne studium pewnego przypadku.

Alicja Rudzińska znalazła się na życiowym zakręcie i to w ciągu jednego dnia, gdy nagle straciła szansę na zatrudnienie w firmie zajmującej się aranżacją wnętrz. Liczyła, że na stażu dobrze wykazała się swoimi zdolnościami w tym zakresie, a teraz okazuje się, że niestety, nie otrzyma wymarzonego etatu. Jakby tego było mało, tego samego dnia zrywa z nią Damian, z którym była w związku od 3 lat, a teraz nie stać go nawet na to, by powiedzieć jej prosto w oczy, że to koniec, bo robi to za pomocą smsa. Zdruzgotana dziewczyna nie ma wyjścia i musi na jakiś czas wyprowadzić się z Wrocławia i wrócić do rodzinnej miejscowości, gdzie domu rodziców, trwają przygotowania do zaręczyn młodszej siostry Alicji, Oli z Kamilem. Nie spodziewa się, że jadąc tam, spotka swoją pierwszą miłość. Aż do teraz wydawało się, że nie ma na nią miejsca w sercu, które kiedyś zostało zranione.

Powieść "Serce, otwórz się" pani Anna Biedrzycka rozpoczyna swoją pisarską przygodę. Ujawniła w niej swój potencjał, ale uważam, że nie został on dogłębnie wykorzystany. Historia przekazana jest w zbyt mało przystępnej formie, w której fabuła oparta bardziej na długich opisach i braku podziału na rozdziały lub chociażby na oddzielone odstępami epizody. Była to dla mnie męcząca forma, gdyż wszystkie wątki i różne płaszczyzny wydarzeń zlewały się w jedno. Brakowało mi też bardziej dynamicznego tempa akcji, nagłych zmian sytuacji i sugestywnych opisów emocjonalnych, bo te, które głównie okazuje Alicja.

To powieść o charakterze obyczajowym z wątkiem romansu, w którym wyłaniają się różne interesujące kwestie, chociażby takie jak: skomplikowane relacje rodzinne, zwłaszcza z matką, podnoszenie się po trudnych przejściach, ale też analizuje możliwość dania drugiej szansy sobie i uleczeniu zranionego serca. Niektóre z nich nikną w ilości słów, na przykład losy Oli i Kamila, którzy mają za sobą dramatyczne przejścia, a są jedynie tłem dla głównych postaci i dylematów Alicji. Nikną one pośród licznych opisowych sytuacji i analiz wewnętrznych. Wygląda to tak jakby autorka chciała wszystko czytelnikowi wyjaśnić. zrelacjonować, niż po prostu pokazać jakąś sytuację w działaniu, by można było ją zobaczyć w swojej wyobraźni, a nie tylko o niej przeczytać w wersji informacyjnej. Często też jest tak, że pomiędzy jednym zdaniem rozmowy a kolejnym jest spory odstęp, lub też w bieżące sprawy są wrzucone wspomnienia z przeszłości.

Za dużo jest tutaj rozwlekania tematu, wewnętrznych monologów, często wokół tego samego tematu, rozmyślań o przeszłości, a za mało konkretnych działań i dobrej woli ze strony Alicji. Wiktor nie raz sugeruje, że czas wszystko wyjaśnić, a ona wciąż swoje, że tego nie potrzebuje itd. Niepotrzebnie się złości, obraża i tworzy swoje własne scenariusze. Od początku jest ustawiona do niego negatywnie, nie starając się chociażby porozmawiać i wyjaśnić nieścisłości z dawnych lat. Minęło w końcu sporo czasu i warto wziąć pod uwagę, że ludzie popełniają błędy, ale tez to, że się zmieniają.

Poza tym bohaterka wciąż ucieka od problemów, nastawiona jest negatywnie nawet do dobrych rad ukochanej babci, której nie raz przyznawałam rację, na przykład, gdy mówi do upartej wnuczki, że Alicja robi coś, bo myśli, że tak wypada, a nie robi, bo myśli, że nie wypada. „Poczuj coś całym sercem i ciałem i działaj dopiero, jak będziesz wiedziała, że to coś jest właśnie dla ciebie, a nie dla… kogoś tam.” Nie jest to zachowanie dorosłej kobiety, a raczej mało dojrzałej dziewczyny widzącej siebie w negatywnych ramach. Zbyt słabo zostały oddana chemia, jak powoli tworzy się między Alicją i Wiktorem, ale nie mogłam wniknąć w ich emocje.

"Serce, otwórz się" to opowieść o poszukiwaniu miejsca dla siebie, odkrywaniu swoich zalet, umiejętności wybaczania i słuchania drugiego człowieka, a z tym bohaterka ma problem. Jej historia pokazuje, że dopóki w sobie czegoś nie zmienimy, nie zaczniemy inaczej patrzeć na sprawę, swoją rolę w życiu i nie określimy, czego chcemy, to wciąż będziemy tkwić w starych schematach. Alicja musiała wrócić do swego punktu wyjścia, by zrozumieć, że nie warto wciąż wszystko analizować, wracać do przeszłości, gdyż życie nie polega na tym, by wciąż uciekać przed tym, co dla niej jest trudne i niewygodne. I o tym jest ta opowieść, by podejmować decyzje świadomie i żyć życiem takim, jakim się pragnie. Trzeba tylko znaleźć właściwy klucz do właściwych drzwi i otworzyć się na miłość.

Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem Novae Res


  Anna Grzebalska  (13.11.2024)
Alicja Rudzińska nie ma ostatnio najlepszej życiowej passy. Straciła pracę, chociaż liczyła na nową, korzystną umowę. Dodatkowo tego samego dnia zerwał z nią chłopak… SMS-em. Zrozpaczona i zniechęcona wraca do rodzinnego domu. A tam czeka na nią szereg niespodzianek… Nie wszystkie na pierwszy rzut oka wydają się miłe, ale dzięki nim Alicja będzie musiała stanąć twarzą w twarz ze swoją przeszłością. To sprawi, że w końcu będzie mogła zbudować szczęśliwą przyszłość.
Nie oceniaj książki po okładce mówili… I tym razem okazało się to prawdą, bo okładka sugerowała zimową opowieść… Tymczasem zimy a szczególnie Bożego Narodzenia jest tutaj jak na lekarstwo… I żeby było tego mało, ten okres był potraktowany kompletnie po macoszemu. Tak. Czytelnik nie znajdzie tutaj świątecznego klimatu. A co znajdzie? Na pewno potok przemyśleń bohaterów szczególnie Alicji oraz jej smętów i żalów. Przez to kilka razy miałam obawy czy uda mi się przeczytać tę książkę do końca. Wszak ileż można…Nie będę kłamała, ale ucierpiała na tym fabuła. Podobnie bohaterowie, bo z każdą kolejną przeczytaną stroną stawali się coraz bardziej irytujący. Wiele zastrzeżeń mam, co do redakcji niniejszej książki. Serce, otwórz się nie ma rozdziałów. Nie ma odstępów. Autorka napisała ją ,,ciurkiem’’. Przez to poszczególne sceny następują jedna po drugiej… Chyba nie muszę mówić, że nie ułatwia to czytania, prawda?
Czy wobec tego książka ma jakieś plusy? Tak. Właściwie książka pokazuje, że nie należy poddawać się wobec problemów. Czasami mogą się one stać motorem do zmian w życiu.
Niniejsza książka zawiodła moje oczekiwania. W moim przekonaniu ma więcej minusów niż plusów, ale wierzę, że znajdzie swoich wielbicieli.

Dodaj własną recenzję
Darmowy transport przy zamówieniu co najmniej 2 książek!
Liczba:  
      Dodaj do koszyka
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Pogięte bajki. Walec czasu — Marcin Pełka Pogięte bajki. Walec czasu — Marcin Pełka
Ulubieńcy z dzieciństwa w wersji „tylko dla dorosłych”!

Znani i lubiani bohaterowie powracają w jeszcze drapieżniejszej odsłonie!

Jak Bolek i Lolek po...