Rodzina Casella. Miłość
Cena: 34,99 zł 29,74 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Wystarczył tylko jeden taniec…
Elena, utalentowana studentka Akademii Sztuk Pięknych ma skomplikowane życie, od którego jedyną ucieczkę stanowi dla niej taniec. Zatraca się w ruchu, jemu oddaje całe swoje serce i dzięki temu nie myśli o codzienności pełnej gangsterskich porachunków.
On nie ma odskoczni od mafijnego życia. Każdy jego dzień wypełnia pragnienie zemsty.
Gdy ich drogi się przecinają, świat pełen niebezpieczeństw, pożądania i sekretów zaczyna coraz bardziej wciągać Elenę. Dziewczyna musi wybrać pomiędzy obowiązkiem a prawdziwym uczuciem, sprawiedliwością a wybaczeniem. A co najważniejsze – zdecydować, czy przyjmie rolę przykładnej córki, czy pozwoli sobie na szczerość w otaczającym ją, zakłamanym świecie.
Elena nie wie jeszcze, że ich historia rodem z „Romea i Julii” może zakończyć się równie gorzko.
Bo gdy w grę wchodzą mafijne porachunki, nawet najpiękniejszy taniec może okazać się tym ostatnim…
Tańczył tak, jakby miał tę muzykę we krwi. Dopiero po chwili dostrzegłam, że wszyscy zgromadzeni na sali stanęli i podziwiali nasze poczynania. Nie zamierzałam zwracać na nich uwagi, bo mój partner ani na chwilę nie pozwolił mi poczuć jakiegokolwiek dyskomfortu. Przy ostatnich taktach muzyki okręcił mnie, po czym zwinął, łapiąc w swoje silne ramiona. Zaciągnęłam się niesamowitym zapachem jego perfum.
Mogłabym zostać dłużej w tych ramionach. To była tylko chwila; kilka sekund zapomnienia.
Elena, utalentowana studentka Akademii Sztuk Pięknych ma skomplikowane życie, od którego jedyną ucieczkę stanowi dla niej taniec. Zatraca się w ruchu, jemu oddaje całe swoje serce i dzięki temu nie myśli o codzienności pełnej gangsterskich porachunków.
On nie ma odskoczni od mafijnego życia. Każdy jego dzień wypełnia pragnienie zemsty.
Gdy ich drogi się przecinają, świat pełen niebezpieczeństw, pożądania i sekretów zaczyna coraz bardziej wciągać Elenę. Dziewczyna musi wybrać pomiędzy obowiązkiem a prawdziwym uczuciem, sprawiedliwością a wybaczeniem. A co najważniejsze – zdecydować, czy przyjmie rolę przykładnej córki, czy pozwoli sobie na szczerość w otaczającym ją, zakłamanym świecie.
Elena nie wie jeszcze, że ich historia rodem z „Romea i Julii” może zakończyć się równie gorzko.
Bo gdy w grę wchodzą mafijne porachunki, nawet najpiękniejszy taniec może okazać się tym ostatnim…
Tańczył tak, jakby miał tę muzykę we krwi. Dopiero po chwili dostrzegłam, że wszyscy zgromadzeni na sali stanęli i podziwiali nasze poczynania. Nie zamierzałam zwracać na nich uwagi, bo mój partner ani na chwilę nie pozwolił mi poczuć jakiegokolwiek dyskomfortu. Przy ostatnich taktach muzyki okręcił mnie, po czym zwinął, łapiąc w swoje silne ramiona. Zaciągnęłam się niesamowitym zapachem jego perfum.
Mogłabym zostać dłużej w tych ramionach. To była tylko chwila; kilka sekund zapomnienia.
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura kobieca
- Wydawca: Novae Res, 2024
- Format: 130x210, skrzydełka
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 240
- ISBN: 978-83-8373-071-4
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 4 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Ewa Polińska | (14.06.2024) |
Wystarczył tylko jeden taniec... A on?
"Tańczył tak, jakby miał tę muzykę we krwi".
Świat w jakim żyje Elena rządzie się swoimi prawami. Pochodzi z mafijnej rodziny Casella. Aby nie myśleć o codzienności gangsterskich porachunków dziewczyna ucieka w taniec. Gdy zatraca się w ruchu, oddaje się mu całkowicie wtedy nic się nie liczy. Za to on nie ma odskoczni od mafijnych porachunków. Każdy dzień mężczyzny jest dniem wypełnionym chęcią zemsty.
Bardzo przyjemnie było przenieść się do świata gdzie miłość w tym przypadku jest zakazana. Główna bohaterka, Elena, zakochuje się w Antoniu, zaciekłym wrogu swojego ojca, co w stu procentach prowadzi do skomplikowanej sytuacji w rodzinie Casello. Dwa światy, które zatracają się w sobie, są pełne zakazanego uczucia, pożądania oraz sekretów. Elena musi wybrać co jest dla niej najlepsze. Musi zdecydować czy jest przykładną córką. Czy obowiązek zwycięży, a uczucie zostanie odsunięte na drugi plan? O tym sami musicie się przekonać.
Autorka w interesujący sposób ukazuje emocje i relacje między bohaterami, przedstawiając ich zmagania z uczuciami. Pomimo trudności i przeciwności, jakie pojawiają się na drodze Eleny nie można odłożyć książki na później, chce się wiedzieć, czy związek tej dwójki przetrwa wszystkie wyzwania. Dodatkowo, autorka nie poprzestaje tylko na uczuciu Antonia i Eleny również porusza wiele innych tematów, takich jak lojalność, miłość, czy trudności w relacjach rodzinnych, co dodaje powagi fabule.
#rodzinacasellamiłość to książka, która ma wciągającą fabułę, ciekawie wykreowanych bohaterów i jest kilka niespodziewanych zwrotów akcji. Czytając od samego początku chcesz się dowiedzieć jak potoczą się losy głównych bohaterów. Polecam ją wszystkim osobom, które nie boją się wniknąć w mroczne zakamarki przestępczego świata i zatańczyć jak muzyka im zagra. Czekam z niecierpliwością na kolejną część gdyż zakończenie pozostawia niedosyt.
"Tańczył tak, jakby miał tę muzykę we krwi".
Świat w jakim żyje Elena rządzie się swoimi prawami. Pochodzi z mafijnej rodziny Casella. Aby nie myśleć o codzienności gangsterskich porachunków dziewczyna ucieka w taniec. Gdy zatraca się w ruchu, oddaje się mu całkowicie wtedy nic się nie liczy. Za to on nie ma odskoczni od mafijnych porachunków. Każdy dzień mężczyzny jest dniem wypełnionym chęcią zemsty.
Bardzo przyjemnie było przenieść się do świata gdzie miłość w tym przypadku jest zakazana. Główna bohaterka, Elena, zakochuje się w Antoniu, zaciekłym wrogu swojego ojca, co w stu procentach prowadzi do skomplikowanej sytuacji w rodzinie Casello. Dwa światy, które zatracają się w sobie, są pełne zakazanego uczucia, pożądania oraz sekretów. Elena musi wybrać co jest dla niej najlepsze. Musi zdecydować czy jest przykładną córką. Czy obowiązek zwycięży, a uczucie zostanie odsunięte na drugi plan? O tym sami musicie się przekonać.
Autorka w interesujący sposób ukazuje emocje i relacje między bohaterami, przedstawiając ich zmagania z uczuciami. Pomimo trudności i przeciwności, jakie pojawiają się na drodze Eleny nie można odłożyć książki na później, chce się wiedzieć, czy związek tej dwójki przetrwa wszystkie wyzwania. Dodatkowo, autorka nie poprzestaje tylko na uczuciu Antonia i Eleny również porusza wiele innych tematów, takich jak lojalność, miłość, czy trudności w relacjach rodzinnych, co dodaje powagi fabule.
#rodzinacasellamiłość to książka, która ma wciągającą fabułę, ciekawie wykreowanych bohaterów i jest kilka niespodziewanych zwrotów akcji. Czytając od samego początku chcesz się dowiedzieć jak potoczą się losy głównych bohaterów. Polecam ją wszystkim osobom, które nie boją się wniknąć w mroczne zakamarki przestępczego świata i zatańczyć jak muzyka im zagra. Czekam z niecierpliwością na kolejną część gdyż zakończenie pozostawia niedosyt.
Mirosława Dudko | (27.07.2024) |
„Prawdziwą sztuką w tym świecie obłudy i fałszu jest pozostać sobą”
Nie mamy wpływu na to, gdzie się urodzimy, w jakim mieście, w jakiej rodzinie i w jakich warunkach, ale możemy mieć wpływ na to, kogo kochać i z kim iść przez życie. Bohaterka powieści „Rodzina Casella” nie ma jednak zbyt dużego wyboru pod w tym względem, gdyż przyszła na świat w środowisku, w którym nie wszystkie decyzje należą do niej, a już te dotyczące małżeństwa, są uzależnione od wielu czynników.
Elena Casella uwielbia tańczyć. To taniec pomaga zapomnieć jej kim jest i w jakim środowisku się wychowuje. Studiuje na Akademii Sztuk Pięknych, by zrealizować swoje marzenia. Drugą jej pasją jest fotografia, którą może realizować mając swoje własne studio. Nie może narzekać na brak czegokolwiek, jeżeli chodzi o sprawy materialne, ale jej życie nie jest takie, jakie chciałaby prowadzić. Urodziła się w rodzinie mafijnej i jako córka szefa mafii musi poddać się pewnym regułom, by nie zaszkodzić rodzinie Casello. A jest to bardzo ważna kwestia, gdyż każda niesubordynacja czy splamienie honoru nazwiska jest surowo karana. Elena wie o tym doskonale, gdyż jej ukochany brat Ivo przebywa daleko poza granicami kraju i nikt z rodziny nie zamierza z nim utrzymywać kontaktu, po tym, jak dopuścił się zdrady. Jedynie Elena od czasu do czasu do niego dzwoni i za nim tęskni. I tutaj musze wtrącić moją małą uwagę, gdyż nie wszystko było w tym wątku jasne.
Nie zdradzę za dużo, jeżeli napiszę, że jest taki epizod, gdy dzwoni do swej Eleny Ivo, chwilę rozmawiają w obecności ochroniarzy, a po zakończonej rozmowie Elena stwierdza, że ochroniarze mieli „bezcenne miny”, gdyż ona rozmawiała z bratem po polsku, co nie było wiadomym w momencie ich krótkiej wymiany zdań. Inna kwestia: też nie od razu jest nam znane miejsce, w którym mieszka Ivo z Wiktorią o której dopiero znacznie później dowiadujemy się kim jest ona dla Ivo i gdzie razem mieszkają. Byłam też niezmiernie ciekawa dlaczego został on wykluczony z rodziny i co dokładnie stało się z matką Eleny, Ivo i Frederico.
To moje drugie spotkanie z twórczością pani Gabrieli Wolskiej po tym jak kilkanaście miesięcy temu przeczytałam jej debiutancką książkę „Żona gangstera", o której wówczas napisałam, że: „to debiut godny uwagi, z dużym potencjałem na przyszłość i nadzieją na kolejne historie, które dostarczą nam jeszcze więcej adrenaliny i emocji.” Widząc nową książkę tej autorki, z ciekawością po nią sięgnęłam. Tutaj też nie brakuje wielu wrażeń, ale nie jest to powieść, gdzie kumulują się one w krótkim czasie w dużych ilościach. Akcja jest raczej spokojna, od czasu do czasu naznaczona emocjonalnymi zrywami. Głównym motywem jest oczywiście relacja między tajemniczym mężczyzną i Eleną, która została pokazana w sposób intrygujący, bez nadmiaru erotycznych scen, które są opisane bardzo krótko, ale w ładnym stylu, bez nadmiernych szczegółów.
Nie chcę zbyt rozpisywać się nad fabułą, by za dużo nie uchylić z tego, co dzieje się na kartach powieści, w której na początku pojawia się motyw tajemniczego mężczyzny. Elenę poznajemy w momencie, gdy razem ze swoim bratem Federico jedzie na bal maskowy zorganizowany przez jej ojca. Dla niej uczestnictwo w tej imprezie jest nudne, ale wie, że nie może z niej zrezygnować, jako reprezentantka swojej rodziny musi być tam razem z innymi.. W pewnym momencie do tańca zaprasza ją tajemniczy mężczyzna o niesamowicie zielonych oczach. Ten taniec nie podoba się ojcu, bo ma on dla swojej córki już upatrzonego kandydata na męża, którym jest Mario Hoff, syn przyjaciół rodziny.
Przez dłuższy czas nieznajomy adorator nie ujawnia jej swojego wizerunku. Jest to zagadką zarówno dla bohaterki, jak i dla nas, gdyż to ona wprowadza nas w fabułę. Jednak my, jako czytelnicy szybciej poznajemy jego tożsamość i wiemy, co robi, gdyż narracja prowadzona jest naprzemiennie oznaczona imionami głównych postaci. Po jego wypowiedzi widać, że Elena zrobiła na nim mocne wrażenie, ale też wkrótce dowiadujemy się, że on prowadzi jakąś grę kierując się zemstą i to związane jest ojcem Eleny. I tutaj też nie do końca wiemy, dlaczego mężczyzna tak nienawidzi rodziny Casella. Jest tu jeszcze wiele niewiadomych, ale jest to pierwsza część opowieści o rodzinie Casella, więc mam nadzieję, że te sprawy znajdą odpowiedź w części drugiej serii o rodzinie Casella.
Książkę przeczytałam, w ramach współpracy z wydawnictwem Novae Res
Nie mamy wpływu na to, gdzie się urodzimy, w jakim mieście, w jakiej rodzinie i w jakich warunkach, ale możemy mieć wpływ na to, kogo kochać i z kim iść przez życie. Bohaterka powieści „Rodzina Casella” nie ma jednak zbyt dużego wyboru pod w tym względem, gdyż przyszła na świat w środowisku, w którym nie wszystkie decyzje należą do niej, a już te dotyczące małżeństwa, są uzależnione od wielu czynników.
Elena Casella uwielbia tańczyć. To taniec pomaga zapomnieć jej kim jest i w jakim środowisku się wychowuje. Studiuje na Akademii Sztuk Pięknych, by zrealizować swoje marzenia. Drugą jej pasją jest fotografia, którą może realizować mając swoje własne studio. Nie może narzekać na brak czegokolwiek, jeżeli chodzi o sprawy materialne, ale jej życie nie jest takie, jakie chciałaby prowadzić. Urodziła się w rodzinie mafijnej i jako córka szefa mafii musi poddać się pewnym regułom, by nie zaszkodzić rodzinie Casello. A jest to bardzo ważna kwestia, gdyż każda niesubordynacja czy splamienie honoru nazwiska jest surowo karana. Elena wie o tym doskonale, gdyż jej ukochany brat Ivo przebywa daleko poza granicami kraju i nikt z rodziny nie zamierza z nim utrzymywać kontaktu, po tym, jak dopuścił się zdrady. Jedynie Elena od czasu do czasu do niego dzwoni i za nim tęskni. I tutaj musze wtrącić moją małą uwagę, gdyż nie wszystko było w tym wątku jasne.
Nie zdradzę za dużo, jeżeli napiszę, że jest taki epizod, gdy dzwoni do swej Eleny Ivo, chwilę rozmawiają w obecności ochroniarzy, a po zakończonej rozmowie Elena stwierdza, że ochroniarze mieli „bezcenne miny”, gdyż ona rozmawiała z bratem po polsku, co nie było wiadomym w momencie ich krótkiej wymiany zdań. Inna kwestia: też nie od razu jest nam znane miejsce, w którym mieszka Ivo z Wiktorią o której dopiero znacznie później dowiadujemy się kim jest ona dla Ivo i gdzie razem mieszkają. Byłam też niezmiernie ciekawa dlaczego został on wykluczony z rodziny i co dokładnie stało się z matką Eleny, Ivo i Frederico.
To moje drugie spotkanie z twórczością pani Gabrieli Wolskiej po tym jak kilkanaście miesięcy temu przeczytałam jej debiutancką książkę „Żona gangstera", o której wówczas napisałam, że: „to debiut godny uwagi, z dużym potencjałem na przyszłość i nadzieją na kolejne historie, które dostarczą nam jeszcze więcej adrenaliny i emocji.” Widząc nową książkę tej autorki, z ciekawością po nią sięgnęłam. Tutaj też nie brakuje wielu wrażeń, ale nie jest to powieść, gdzie kumulują się one w krótkim czasie w dużych ilościach. Akcja jest raczej spokojna, od czasu do czasu naznaczona emocjonalnymi zrywami. Głównym motywem jest oczywiście relacja między tajemniczym mężczyzną i Eleną, która została pokazana w sposób intrygujący, bez nadmiaru erotycznych scen, które są opisane bardzo krótko, ale w ładnym stylu, bez nadmiernych szczegółów.
Nie chcę zbyt rozpisywać się nad fabułą, by za dużo nie uchylić z tego, co dzieje się na kartach powieści, w której na początku pojawia się motyw tajemniczego mężczyzny. Elenę poznajemy w momencie, gdy razem ze swoim bratem Federico jedzie na bal maskowy zorganizowany przez jej ojca. Dla niej uczestnictwo w tej imprezie jest nudne, ale wie, że nie może z niej zrezygnować, jako reprezentantka swojej rodziny musi być tam razem z innymi.. W pewnym momencie do tańca zaprasza ją tajemniczy mężczyzna o niesamowicie zielonych oczach. Ten taniec nie podoba się ojcu, bo ma on dla swojej córki już upatrzonego kandydata na męża, którym jest Mario Hoff, syn przyjaciół rodziny.
Przez dłuższy czas nieznajomy adorator nie ujawnia jej swojego wizerunku. Jest to zagadką zarówno dla bohaterki, jak i dla nas, gdyż to ona wprowadza nas w fabułę. Jednak my, jako czytelnicy szybciej poznajemy jego tożsamość i wiemy, co robi, gdyż narracja prowadzona jest naprzemiennie oznaczona imionami głównych postaci. Po jego wypowiedzi widać, że Elena zrobiła na nim mocne wrażenie, ale też wkrótce dowiadujemy się, że on prowadzi jakąś grę kierując się zemstą i to związane jest ojcem Eleny. I tutaj też nie do końca wiemy, dlaczego mężczyzna tak nienawidzi rodziny Casella. Jest tu jeszcze wiele niewiadomych, ale jest to pierwsza część opowieści o rodzinie Casella, więc mam nadzieję, że te sprawy znajdą odpowiedź w części drugiej serii o rodzinie Casella.
Książkę przeczytałam, w ramach współpracy z wydawnictwem Novae Res
Anna Kaczor | (13.09.2024) |
Elena Casella urodziła się w świecie, do którego nigdy nie chciałaby należeć. Niestety nie miała wyboru, a mafii się nie opuszcza. Niby Jedyną odskocznią od tego, co się wokół niej dzieje jest tanieć. Kocha to robić i jest w tym naprawdę dobra. Jest studentką akademii Sztuk Pięknych, a niebawem przed nią ważny konkurs.
Pewnego dnia odbywało się przyjęcie zorganizowane przez jej ojca. Był to bal maskowy, co Elenie odpowiadało, mogła choć trochę pozostać nierozpoznawalną. Podczas jednego z tańców stało się coś, o czym nie myślała, że ją spotka. Tańczyła z mężczyzną, a ich taniec był tak piękny i zmysłowy, że aż ojciec zaczął mieć o niego pretensje. Niestety nie wiedziała, kim jest tajemniczy partner, z którym dzieliła parkiet. To było ich pierwsze spotkanie, a później były kolejne. Zawsze owiane tajemnicą, zawsze takie, aby on nie odkryła jego tożsamoci. Elena zaczyna do niego czuć coś więcej, niż powinna. Jednak nic nie będzie ani proste, ani łatwe. Dlaczego? Jakie tajemnice skrywa mężczyzna? Przed jakimi wyborami stanie Elena? Co jeszcze stanie się w jej życiu?
Kolejny romans mafijny, jaki miałam okazję czytać i kolejny, który mnie się podobał. Naprawdę dobrze się bawiłam podczas czytania, mocno kibicowałam bohaterom, a zakończenie mocno mnie zaskoczyło. Jednocześnie sprawiło, że ja chcę kontynuację i to jak najszybciej (mam nadzieję, że będzie).
Akcja sprawnie poprowadzona, z ciekawymi zwrotami. Mnie historia, jaką w niej znalazłam, zdecydowanie wciągnęła i to nawet bardzo. Książkę czytało się szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje.
Główną bohaterką jest Elena, młoda kobieta żyjąca w mafijnym świecie, kochająca taniec. To dzięki niemu daje radę, to on jest dla niej ucieczką od problemów, od codzienności. Jest kobietą silną, odważną, mającą własne zdanie, kochającą rodzinę pomimo błędów, jakie popełniają. Ja ją polubiłam.
„Rodzina Casella. Miłość” to ciekawy romans mafijny, po który moim zdaniem warto sięgnąć i polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Pewnego dnia odbywało się przyjęcie zorganizowane przez jej ojca. Był to bal maskowy, co Elenie odpowiadało, mogła choć trochę pozostać nierozpoznawalną. Podczas jednego z tańców stało się coś, o czym nie myślała, że ją spotka. Tańczyła z mężczyzną, a ich taniec był tak piękny i zmysłowy, że aż ojciec zaczął mieć o niego pretensje. Niestety nie wiedziała, kim jest tajemniczy partner, z którym dzieliła parkiet. To było ich pierwsze spotkanie, a później były kolejne. Zawsze owiane tajemnicą, zawsze takie, aby on nie odkryła jego tożsamoci. Elena zaczyna do niego czuć coś więcej, niż powinna. Jednak nic nie będzie ani proste, ani łatwe. Dlaczego? Jakie tajemnice skrywa mężczyzna? Przed jakimi wyborami stanie Elena? Co jeszcze stanie się w jej życiu?
Kolejny romans mafijny, jaki miałam okazję czytać i kolejny, który mnie się podobał. Naprawdę dobrze się bawiłam podczas czytania, mocno kibicowałam bohaterom, a zakończenie mocno mnie zaskoczyło. Jednocześnie sprawiło, że ja chcę kontynuację i to jak najszybciej (mam nadzieję, że będzie).
Akcja sprawnie poprowadzona, z ciekawymi zwrotami. Mnie historia, jaką w niej znalazłam, zdecydowanie wciągnęła i to nawet bardzo. Książkę czytało się szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje.
Główną bohaterką jest Elena, młoda kobieta żyjąca w mafijnym świecie, kochająca taniec. To dzięki niemu daje radę, to on jest dla niej ucieczką od problemów, od codzienności. Jest kobietą silną, odważną, mającą własne zdanie, kochającą rodzinę pomimo błędów, jakie popełniają. Ja ją polubiłam.
„Rodzina Casella. Miłość” to ciekawy romans mafijny, po który moim zdaniem warto sięgnąć i polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Marta Hożewska | (6.11.2024) |
„Prawdziwą sztuką w tym świecie obłudy i fałszu jest pozostać sobą”
Elena Casella nie ma łatwego życia, jej odskocznia od codziennych zmartwień jest taniec. To właśnie on pozwala jej, zatracić się i choć na chwilę zapomnieć i mafijnym życiu, które towarzyszy jej na co dzień.
Jako córka mafijnego Bossa ma obowiązki wobec rodziny.
Jednak wystarczył jeden taniec z nieznajomym mężczyzną, aby jej dotąd poukładane życie, zmieniło się diametralnie.
"Wystarczył tylko jeden taniec... A on?
Tańczył tak, jakby miał tę muzykę we krwi".
On nie ma odskoczni od mafijnego życia.
Każdy jego dzień wypełnia pragnienie zemsty.
Gdy ich drogi się złączyły, niebezpieczeństwo, porządnie i tajemnice wybuchają z podwójną mocą.
Elena nie wie jeszcze, że ich historia rodem z „Romea i Julii” może zakończyć się równie gorzko.
Bo gdy w grę wchodzą mafijne porachunki, nawet najpiękniejszy taniec może okazać się tym ostatnim…
Uwielbiam mafijne romanse.
"Rodzina Castello. Miłość" również zdobyła moje serce.
Była adrenalina, mafijne porachunki, tajemnice, porządnie i emocjonalny rollercoaster.
Fabuła, chociaż może nie była jakaś oryginalna, to wciągnęła mnie od pierwszych stron i nie pozwoliła mi nawet na chwilę odłożyć książki.
Nie zabrakło również niespodziewanych zwrotów akcji i trzymających w napięciu scen.
Bardzo polubiłam bohaterów, choć ich znajomość nie była łatwa i pełna tajemnic, to śledziłam ich los z niecierpliwością.
Podobało mi się to, że autorka tworzyła napięcie i dopiero później powiedziała nam, kim tak naprawdę jest główny bohater, ta tajemnica tylko podsycała ciekawość i zmuszała nienachalnie do przekręcania stron.
"Rodzina Castello. Miłość" to nie tylko romans mafijny. To historia o uczuciu, które zostało wystawione na próbę i miłości, na której drodze ktoś porozrzucał kłody.
Zakończenie jest zaskakujące i przydałaby się kontynuacja na już.
Autorka ma lekki i przyjemny styl pisania, dlatego te książkę wręcz się pochłania. Dodatkowo widać, że nie brakuje jej pomysłów.
Polecam ❣️
Elena Casella nie ma łatwego życia, jej odskocznia od codziennych zmartwień jest taniec. To właśnie on pozwala jej, zatracić się i choć na chwilę zapomnieć i mafijnym życiu, które towarzyszy jej na co dzień.
Jako córka mafijnego Bossa ma obowiązki wobec rodziny.
Jednak wystarczył jeden taniec z nieznajomym mężczyzną, aby jej dotąd poukładane życie, zmieniło się diametralnie.
"Wystarczył tylko jeden taniec... A on?
Tańczył tak, jakby miał tę muzykę we krwi".
On nie ma odskoczni od mafijnego życia.
Każdy jego dzień wypełnia pragnienie zemsty.
Gdy ich drogi się złączyły, niebezpieczeństwo, porządnie i tajemnice wybuchają z podwójną mocą.
Elena nie wie jeszcze, że ich historia rodem z „Romea i Julii” może zakończyć się równie gorzko.
Bo gdy w grę wchodzą mafijne porachunki, nawet najpiękniejszy taniec może okazać się tym ostatnim…
Uwielbiam mafijne romanse.
"Rodzina Castello. Miłość" również zdobyła moje serce.
Była adrenalina, mafijne porachunki, tajemnice, porządnie i emocjonalny rollercoaster.
Fabuła, chociaż może nie była jakaś oryginalna, to wciągnęła mnie od pierwszych stron i nie pozwoliła mi nawet na chwilę odłożyć książki.
Nie zabrakło również niespodziewanych zwrotów akcji i trzymających w napięciu scen.
Bardzo polubiłam bohaterów, choć ich znajomość nie była łatwa i pełna tajemnic, to śledziłam ich los z niecierpliwością.
Podobało mi się to, że autorka tworzyła napięcie i dopiero później powiedziała nam, kim tak naprawdę jest główny bohater, ta tajemnica tylko podsycała ciekawość i zmuszała nienachalnie do przekręcania stron.
"Rodzina Castello. Miłość" to nie tylko romans mafijny. To historia o uczuciu, które zostało wystawione na próbę i miłości, na której drodze ktoś porozrzucał kłody.
Zakończenie jest zaskakujące i przydałaby się kontynuacja na już.
Autorka ma lekki i przyjemny styl pisania, dlatego te książkę wręcz się pochłania. Dodatkowo widać, że nie brakuje jej pomysłów.
Polecam ❣️
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Destiny Moon — Jedersafe Demony przeszłości nigdy nie śpią
Mogłoby się wydawać, że Dominic i Francy najgorsze chwile mają już za sobą. Uporali się z traumami, jakie spowodował ich... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res