Przyjdź królestwo twoje. Tom I - Władza i wiara
Cena: 34,00 zł 28,90 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
CZY JEZUS ZMARTWYCHWSTAŁ? A MOŻE JEGO ŚMIERĆ UPOZOROWANO W IMIĘ INTERESÓW IMPERIUM RZYMSKIEGO?
Rzym. Początek IV w. n.e. Schyłek rządów absolutnych Dioklecjana. Po władzę sięga sześciu pretendentów, wśród nich młody Konstantyn. W bratobójczej walce wszystkie środki są dozwolone.
Rosnące szeregi chrześcijan są prowadzone przez osobowości o sprzecznych poglądach, każda przekonana o swej nieomylności. Nowa religia, obiecująca rychłe nadejście Królestwa Bożego, zagraża Imperium i podważa obowiązujące wartości. Wyznawcy Chrystusa są okrutnie prześladowani.
Konstantyn jest świadom tego, że posiadany przez niego Testament Piłata zagraża podstawom chrześcijaństwa…
Rzym. Początek IV w. n.e. Schyłek rządów absolutnych Dioklecjana. Po władzę sięga sześciu pretendentów, wśród nich młody Konstantyn. W bratobójczej walce wszystkie środki są dozwolone.
Rosnące szeregi chrześcijan są prowadzone przez osobowości o sprzecznych poglądach, każda przekonana o swej nieomylności. Nowa religia, obiecująca rychłe nadejście Królestwa Bożego, zagraża Imperium i podważa obowiązujące wartości. Wyznawcy Chrystusa są okrutnie prześladowani.
Konstantyn jest świadom tego, że posiadany przez niego Testament Piłata zagraża podstawom chrześcijaństwa…
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Powieść historyczna
- Wydawca: Novae Res, 2015
- Format: 130x210mm, oprawa miękka
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 376
- ISBN: 978-83-7942-928-8
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 2 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Bartek Kulig | (11.02.2016) |
Dzięki lekcjom historii w szkole możemy dowiedzieć się wielu ciekawostek na temat starożytności. Epoka ta kojarzona jest głównie z Grekami oraz Rzymianami, których imperium z początkiem IV wieku obejmowało obszar niemalże całej Europy. W szkole sięgamy jednak po nudnie napisane podręczniki i bezskutecznie próbujemy zapamiętać dziesiątki najważniejszych dat. „Przyjdź Królestwo Twoje” – powieść historyczna, której dotyczy poniższa recenzja, mogłaby ze skutecznością zastąpić nawet najlepiej napisany przewodnik po tym okresie.
Aby dobrze zrozumieć historię, trzeba najpierw poznać szerszy kontekst wydarzeń z danego okresu. A co lepiej przybliży nam ten fakt niż świetnie skomponowana opowieść traktująca o życiu mieszkańców Cesarstwa Rzymskiego na początku IV wieku? Czytanie powieści literackiej sprawia, że nie mamy z góry narzuconego przymusu, a w miarę odkrywania kolejnych rozdziałów, dowiadujemy się wielu nowych faktów na tematy, które nas interesują. Jeśli więc chodzi o edukację poprzez przyjemność – książka z powodzeniem spełnia ten aspekt.
Mamy schyłek rządów absolutnych cesarza Dioklecjana, a treść książki ukazuje walkę sześciu pretendentów o objęcie jego miejsca. Gra toczy się o najwyższą stawkę, toteż nieprzebieranie w środkach i intrygi są tutaj na porządku dziennym. Jakby tego było mało, liczba popleczników nauk Jezusa Chrystusa w Cesarstwie ciągle rośnie, a chrześcijaństwo zaczyna zagrażać Imperium. Fabuła nie jest jednowątkowa i monotonna, bohaterowie nie są nudni i podobni do siebie – każdym kierują inne pobudki i każdy z nich jest wykreowany w zupełnie odmienny od pozostałych sposób. Są ludźmi z krwi i kości, a nie wyrwanymi z kontekstu, przewidywalnymi kukłami. Czasami są przepełnieni przez silne emocje i te uczucia przerzucają na czytelnika, który może na nich różnie zareagować. Chęcią mordu, współczuciem czy rzewnymi łzami.
Świat przedstawiony w utworze jest realistyczny i autentyczny. Wszystko ma swoje odbicie w rzeczywistości i nie bierze się znikąd – dlatego książka, oprócz posiadania walorów artystycznych, jest także doskonałym podręcznikiem do historii.
Opisywany tytuł to książka nietypowa i piszę to z pełną świadomością pozytywnego znaczenia tego słowa. Chodzi mi tu głównie o sposób przekazu, który wyróżnia ją spośród innych powieści historycznych, które niekiedy bywają zwyczajnie nudne. Ta jest napisana z rozmachem, trudno się od niej oderwać i przejść obojętnie, jeśli już się zacznie przekładanie pierwszych stron. Zdecydowanie wyróżnia się spośród innych tytułów przynależących do tego samego gatunku.
Książkę polecam wszystkim – tym interesującym się historią i tym, którzy lubią ją trochę mniej. Jestem w stanie stwierdzić, że jest to najlepsza książka poruszająca temat Imperium Rzymskiego, z jaką do tej pory miałem styczność. Jej unikatowość polega na nietuzinkowym przekazie, ogromnym realizmie przedstawionego świata, doskonałej kreacji bohaterów i przede wszystkim połączeniu dwóch aspektów, jakie powieść historyczna powinna spełniać. Przyjemności czytania oraz użyteczności.
Aby dobrze zrozumieć historię, trzeba najpierw poznać szerszy kontekst wydarzeń z danego okresu. A co lepiej przybliży nam ten fakt niż świetnie skomponowana opowieść traktująca o życiu mieszkańców Cesarstwa Rzymskiego na początku IV wieku? Czytanie powieści literackiej sprawia, że nie mamy z góry narzuconego przymusu, a w miarę odkrywania kolejnych rozdziałów, dowiadujemy się wielu nowych faktów na tematy, które nas interesują. Jeśli więc chodzi o edukację poprzez przyjemność – książka z powodzeniem spełnia ten aspekt.
Mamy schyłek rządów absolutnych cesarza Dioklecjana, a treść książki ukazuje walkę sześciu pretendentów o objęcie jego miejsca. Gra toczy się o najwyższą stawkę, toteż nieprzebieranie w środkach i intrygi są tutaj na porządku dziennym. Jakby tego było mało, liczba popleczników nauk Jezusa Chrystusa w Cesarstwie ciągle rośnie, a chrześcijaństwo zaczyna zagrażać Imperium. Fabuła nie jest jednowątkowa i monotonna, bohaterowie nie są nudni i podobni do siebie – każdym kierują inne pobudki i każdy z nich jest wykreowany w zupełnie odmienny od pozostałych sposób. Są ludźmi z krwi i kości, a nie wyrwanymi z kontekstu, przewidywalnymi kukłami. Czasami są przepełnieni przez silne emocje i te uczucia przerzucają na czytelnika, który może na nich różnie zareagować. Chęcią mordu, współczuciem czy rzewnymi łzami.
Świat przedstawiony w utworze jest realistyczny i autentyczny. Wszystko ma swoje odbicie w rzeczywistości i nie bierze się znikąd – dlatego książka, oprócz posiadania walorów artystycznych, jest także doskonałym podręcznikiem do historii.
Opisywany tytuł to książka nietypowa i piszę to z pełną świadomością pozytywnego znaczenia tego słowa. Chodzi mi tu głównie o sposób przekazu, który wyróżnia ją spośród innych powieści historycznych, które niekiedy bywają zwyczajnie nudne. Ta jest napisana z rozmachem, trudno się od niej oderwać i przejść obojętnie, jeśli już się zacznie przekładanie pierwszych stron. Zdecydowanie wyróżnia się spośród innych tytułów przynależących do tego samego gatunku.
Książkę polecam wszystkim – tym interesującym się historią i tym, którzy lubią ją trochę mniej. Jestem w stanie stwierdzić, że jest to najlepsza książka poruszająca temat Imperium Rzymskiego, z jaką do tej pory miałem styczność. Jej unikatowość polega na nietuzinkowym przekazie, ogromnym realizmie przedstawionego świata, doskonałej kreacji bohaterów i przede wszystkim połączeniu dwóch aspektów, jakie powieść historyczna powinna spełniać. Przyjemności czytania oraz użyteczności.
Maria Derejczyk-Zwierzyńska | (27.01.2016) |
Rzadko czytam książki, których akcja rozgrywa się w czasach starożytnych. Większą miłością darzę powieści rodem ze średniowiecza. Postanowiłam jednak przekonać się, co na temat początków chrześcijaństwa ma mi do powiedzenia Edward H. Gryf. Przenieście się wraz ze mną do IV w.n.e.
Starożytny Rzym, schyłek rządów absolutnych Dioklecjana. Wśród pretendentów do władzy jest młody Konstantyn. Dochodzi do bratobójczych walk. Wszystkie chwyty w walce o władzę są dozwolone. Imperium ma jeszcze jeden problem. Chrześcijaństwo rośnie w siłę. Nowa religia podważa istniejące dotychczas wartości. Jej wyznawcy są okrutnie prześladowani. Konstantyn wie, że Testament Piłata, który znajduje się w jego posiadaniu, może zburzyć podstawy chrześcijaństwa. W jaki sposób wykorzysta tę tajną broń?
Moja pierwsza myśl po przeczytaniu opisu brzmiała: "Matko, następny Sienkiewicz, może być ciężko". Na szczęście Gryf ma niewiele wspólnego z polskim noblistą, za którym raczej nie przepadam. Gdyby przyszło mi czytać kolejne Quo vadis, obawiam się, że mogłabym nie dotrwać do końca.
Przyjdź królestwo twoje to bardzo specyficzna książka. Nie umiem odpowiedzieć na pytanie, kto jest głównym bohaterem. Pojawiło się wiele postaci i każda z nich była na swój sposób ważna. Wszyscy jednak zostali opisani bardzo realistycznie. To ludzie z krwi i kości. Rzadko mi się to zdarza, ale tym razem nie znalazłam żadnego ulubieńca. Nikt też specjalnie nie działał mi na nerwy. Nie mogłam jedynie przekonać się do Konstantyna.
Sposób, w jaki przekazana jest intryga związana z chrześcijaństwem, jest dość zawiły. Na początku bardzo mi to przeszkadzało. Zdarzało się, że musiałam wracać na poprzednią stronę, by wyjaśnić pewne nieścisłości. Na szczęście szybko wdrożyłam się w rytm opowieści i przypadła mi do gustu. Jestem ciekawa, co stanie się w drugim tomie.
Autor bardzo wiernie oddał klimat starożytnych czasów. Widać, że poświęcił sporo czasu na badania. To duża zaleta. Fani historii na pewno będą usatysfakcjonowani po takiej wycieczce do Rzymu, choć zdaję sobie sprawę z tego, że wielu osobom połączenie historii i kontrowersji religijnych może niezbyt się spodobać.
Starożytny Rzym, schyłek rządów absolutnych Dioklecjana. Wśród pretendentów do władzy jest młody Konstantyn. Dochodzi do bratobójczych walk. Wszystkie chwyty w walce o władzę są dozwolone. Imperium ma jeszcze jeden problem. Chrześcijaństwo rośnie w siłę. Nowa religia podważa istniejące dotychczas wartości. Jej wyznawcy są okrutnie prześladowani. Konstantyn wie, że Testament Piłata, który znajduje się w jego posiadaniu, może zburzyć podstawy chrześcijaństwa. W jaki sposób wykorzysta tę tajną broń?
Moja pierwsza myśl po przeczytaniu opisu brzmiała: "Matko, następny Sienkiewicz, może być ciężko". Na szczęście Gryf ma niewiele wspólnego z polskim noblistą, za którym raczej nie przepadam. Gdyby przyszło mi czytać kolejne Quo vadis, obawiam się, że mogłabym nie dotrwać do końca.
Przyjdź królestwo twoje to bardzo specyficzna książka. Nie umiem odpowiedzieć na pytanie, kto jest głównym bohaterem. Pojawiło się wiele postaci i każda z nich była na swój sposób ważna. Wszyscy jednak zostali opisani bardzo realistycznie. To ludzie z krwi i kości. Rzadko mi się to zdarza, ale tym razem nie znalazłam żadnego ulubieńca. Nikt też specjalnie nie działał mi na nerwy. Nie mogłam jedynie przekonać się do Konstantyna.
Sposób, w jaki przekazana jest intryga związana z chrześcijaństwem, jest dość zawiły. Na początku bardzo mi to przeszkadzało. Zdarzało się, że musiałam wracać na poprzednią stronę, by wyjaśnić pewne nieścisłości. Na szczęście szybko wdrożyłam się w rytm opowieści i przypadła mi do gustu. Jestem ciekawa, co stanie się w drugim tomie.
Autor bardzo wiernie oddał klimat starożytnych czasów. Widać, że poświęcił sporo czasu na badania. To duża zaleta. Fani historii na pewno będą usatysfakcjonowani po takiej wycieczce do Rzymu, choć zdaję sobie sprawę z tego, że wielu osobom połączenie historii i kontrowersji religijnych może niezbyt się spodobać.
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Przyjdź królestwo twoje. Tom II - Przymierze — Edward H. Gryf CHRZEŚCIJAŃSTWO – TRIUMF BOGA NAD POGANAMI CZY NAJWIĘKSZE OSZUSTWO W HISTORII LUDZKOŚCI?
IV w. n.e. Peryferia Imperium Rzymskiego. Konstantyn obserwuje su... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res