Przyjaciel Tom 2. Moje serce wciąż pamięta
Cena: 49,99 zł 42,49 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Twoje serce wciąż będzie pamiętać, nawet jeśli Ty zapomnisz
Wypadek Lilki wstrząsa Jacobem. Mężczyzna nie potrafi pogodzić się z tym, że mimo jego czystych intencji – jakimi kierował się, kiedy zrywał z Lilką, aby uchronić ją przed Pawłem – sytuacja przybrała tak tragiczny obrót. Tęsknota, ból i strach coraz mocniej odciskają na nim swoje piętno. Dławiony wewnętrznymi rozterkami Jacob szuka chwili wytchnienia w narkotykach.
Tymczasem, gdy Lilka odzyskuje wreszcie przytomność, lekarze stawiają diagnozę, która wywraca jej świat do góry nogami. Kiedy o wszystkim dowiaduje się Jacob, postanawia raz jeszcze zawalczyć o dziewczynę. Nie spodziewa się jednak, na jak wiele trudnych pytań o przeszłość będzie musiał udzielić odpowiedzi. Czy odważy się wyznać Lilce wszystkie swoje grzechy, by raz jeszcze zacząć budować wspólne szczęście?
Agnes Sour
Urodzona w 1997 roku w Krakowie. Z wykształcenia technik żywienia i usług gastronomicznych. Obecnie mieszka niedaleko stolicy Małopolski. Jest szczęśliwą mamą, która lubi biegać, słuchać muzyki, a także czytać książki. Czasem zarywa noce dla dobrego serialu. Uwielbia polskie góry, a od niedawna wręcz kocha pisać – o miłości, seksie i kobietach z charakterem.
Wypadek Lilki wstrząsa Jacobem. Mężczyzna nie potrafi pogodzić się z tym, że mimo jego czystych intencji – jakimi kierował się, kiedy zrywał z Lilką, aby uchronić ją przed Pawłem – sytuacja przybrała tak tragiczny obrót. Tęsknota, ból i strach coraz mocniej odciskają na nim swoje piętno. Dławiony wewnętrznymi rozterkami Jacob szuka chwili wytchnienia w narkotykach.
Tymczasem, gdy Lilka odzyskuje wreszcie przytomność, lekarze stawiają diagnozę, która wywraca jej świat do góry nogami. Kiedy o wszystkim dowiaduje się Jacob, postanawia raz jeszcze zawalczyć o dziewczynę. Nie spodziewa się jednak, na jak wiele trudnych pytań o przeszłość będzie musiał udzielić odpowiedzi. Czy odważy się wyznać Lilce wszystkie swoje grzechy, by raz jeszcze zacząć budować wspólne szczęście?
Agnes Sour
Urodzona w 1997 roku w Krakowie. Z wykształcenia technik żywienia i usług gastronomicznych. Obecnie mieszka niedaleko stolicy Małopolski. Jest szczęśliwą mamą, która lubi biegać, słuchać muzyki, a także czytać książki. Czasem zarywa noce dla dobrego serialu. Uwielbia polskie góry, a od niedawna wręcz kocha pisać – o miłości, seksie i kobietach z charakterem.
Szczegóły
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 10 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
@fascynacja. ksiazkami | (8.11.2022) |
Beata Moskwa | (13.11.2022) |
Cieszę się, że Agnes Sour pokusiła się o kontynuację przygód wykreowanych przez siebie bohaterów, ponieważ pierwszy tom serii Przyjaciel bardzo przypadł mi do gustu. Poznałam ciekawe postacie w życie których od razu się zaangażowałam, więc tym chętniej sięgnęłam po ich dalszą opowieść. Nie spodziewałam się jednak, że będzie ona aż tak emocjonalna, ponieważ tym razem do głosu dopuszczona została tragedia oraz ostateczne decyzje.
Autorka posługuje się lekkim językiem, który idealnie przekłada się na fabułę. Skupiamy się na kreacji bohaterów, na przeżywanych przez nich troskach, zbliżamy się do nich jeszcze bardziej (o ile to możliwe) oraz wraz z nimi mierzymy się z trudnymi wyborami, ponieważ jak się okaże, fabuła całkowicie zmieni swój kierunek. To chyba okazało się najprzyjemniejszym punktem całej historii, ponieważ nie często zdarza się tak, by losy bohaterów zmieniały się niemalże o sto osiemdziesiąt stopni a tutaj - zaskoczenie goniło zaskoczenie.
Lilka przeżyła straszny wypadek, który wstrząsnął Jacobem. Chciał dla niej jak najlepiej, kierował się tylko dobrymi motywami a jednak skończyło się to dla wszystkich tragicznie. Czy gdyby zdecydował się o nią zawalczyć zamiast odpychać wszystko potoczyłoby się inaczej? Teraz możemy jedynie gdybać, ale skupiając się na aktualnych wydarzeniach obserwujemy jak mężczyzna zatraca się w swoich negatywnych emocjach i sięga po narkotyki a Lilka wybudza się ze śpiączki, by otrzymać od lekarzy zaskakującą wiadomość. Czy to zmieni zatem bieg wydarzeń? Czy Jacob przejrzy w końcu na oczy?
Muszę przyznać, że relacja tej dwójki jest bardzo burzliwa. Pomijając używki, w których zatraca się główny bohater cała atmosfera i tak jest przepełniona częściej negatywnymi emocjami. Dwójka bohaterów kompletnie nie potrafi odnaleźć wspólnego rytmu a przecież wszyscy dookoła nich, łącznie z czytelnikiem, widzą jak idealnie do siebie pasują. Można więc podczas czytania przeżyć nie małe załamanie nerwowe, ale mimo wszystko nie dam złego słowa powiedzieć na Lilkę i Jacoba, za których nieustannie trzymałam kciuki, ponieważ to ciekawie, dobrze wykreowane postacie z temperamentnymi charakterami.
"Przyjaciel. Moje serce wciąż pamięta" to niezwykle emocjonalna przygoda, której finał potrafi zaskoczyć. Liczyłam na zaangażowanie autorki, ale Agnes Sour i tak przeszła moje oczekiwania serwując mi przygodę, która porwała mnie na kilka sympatycznych godzin. Bardzo polubiłam bohaterów, którym życzyłam jak najlepiej a ich romantyczna przygoda naszpikowana była wieloma skrajnymi emocjami co podkręciło atmosferę. Jeśli więc szukacie przejmującej serii w której wszystko może się wydarzyć: oto propozycja dla Was.
Autorka posługuje się lekkim językiem, który idealnie przekłada się na fabułę. Skupiamy się na kreacji bohaterów, na przeżywanych przez nich troskach, zbliżamy się do nich jeszcze bardziej (o ile to możliwe) oraz wraz z nimi mierzymy się z trudnymi wyborami, ponieważ jak się okaże, fabuła całkowicie zmieni swój kierunek. To chyba okazało się najprzyjemniejszym punktem całej historii, ponieważ nie często zdarza się tak, by losy bohaterów zmieniały się niemalże o sto osiemdziesiąt stopni a tutaj - zaskoczenie goniło zaskoczenie.
Lilka przeżyła straszny wypadek, który wstrząsnął Jacobem. Chciał dla niej jak najlepiej, kierował się tylko dobrymi motywami a jednak skończyło się to dla wszystkich tragicznie. Czy gdyby zdecydował się o nią zawalczyć zamiast odpychać wszystko potoczyłoby się inaczej? Teraz możemy jedynie gdybać, ale skupiając się na aktualnych wydarzeniach obserwujemy jak mężczyzna zatraca się w swoich negatywnych emocjach i sięga po narkotyki a Lilka wybudza się ze śpiączki, by otrzymać od lekarzy zaskakującą wiadomość. Czy to zmieni zatem bieg wydarzeń? Czy Jacob przejrzy w końcu na oczy?
Muszę przyznać, że relacja tej dwójki jest bardzo burzliwa. Pomijając używki, w których zatraca się główny bohater cała atmosfera i tak jest przepełniona częściej negatywnymi emocjami. Dwójka bohaterów kompletnie nie potrafi odnaleźć wspólnego rytmu a przecież wszyscy dookoła nich, łącznie z czytelnikiem, widzą jak idealnie do siebie pasują. Można więc podczas czytania przeżyć nie małe załamanie nerwowe, ale mimo wszystko nie dam złego słowa powiedzieć na Lilkę i Jacoba, za których nieustannie trzymałam kciuki, ponieważ to ciekawie, dobrze wykreowane postacie z temperamentnymi charakterami.
"Przyjaciel. Moje serce wciąż pamięta" to niezwykle emocjonalna przygoda, której finał potrafi zaskoczyć. Liczyłam na zaangażowanie autorki, ale Agnes Sour i tak przeszła moje oczekiwania serwując mi przygodę, która porwała mnie na kilka sympatycznych godzin. Bardzo polubiłam bohaterów, którym życzyłam jak najlepiej a ich romantyczna przygoda naszpikowana była wieloma skrajnymi emocjami co podkręciło atmosferę. Jeśli więc szukacie przejmującej serii w której wszystko może się wydarzyć: oto propozycja dla Was.
Katarzyna @historie_budzace_namietnosc | (21.11.2022) |
„Czułam się przy nim niesamowicie, a nagle wyszło na to, że zupełnie go nie znałam. To sprawiło mi okropny ból. Jakby ktoś przebił mnie mieczem w okolicy mostka i zaczął nim obracać. Tego wszystkiego było za wiele, a zapowiadało się, że to dopiero początek… To był zaledwie wierzchołek góry lodowej, z którą miałam się zderzyć”.
Bywa tak, że podjęte przez nas decyzje mogą okazać się katastroficzne w skutkach, zwłaszcza gdy łamie się dane słowo, a najgorsze, gdy podejmuje się decyzje za kogoś, robiąc wszystko za jego plecami. I właśnie takie decyzje doprowadziły do tego, że Lilka uległa wypadkowi, który zagrażał jej życiu i doprowadził do śpiączki. Wszyscy, którzy ingerowali w związek jej i Jacoba, czują się winni. Najbardziej za to wszystko obwinia się Jacob, wyrzuty sumienia i bezradność powodują, że po raz kolejny sięga po narkotyki, twierdząc, że tylko one przynoszą mu ukojenie. On coraz bardziej zbliża się do upadku, gdy jego ukochana ciągle śpi i walczy. Gdy dziewczyna się budzi, wszyscy odczuwają ulgę, ale szybko przekonują się, że to nie koniec walki o nią, a dopiero początek, bo nikt nie spodziewał się tego, co nastąpiło. Jacob po raz kolejny postanawia zawalczyć o ukochaną. Tylko czy mu się to uda? Gdy on sam walczył ze swoimi demonami dla niej. Ona również walczyła każdego dnia, żeby stanąć na nogi, ale jego nie było przy niej. Za to był ktoś inny. Czy tych dwoje zazna w końcu trochę spokoju i szczęścia?
„Twoje serce wciąż będzie pamiętać, nawet jeśli Ty zapomnisz”.
Po przeczytaniu pierwszej części historii Lilki i Jacoba, a zwłaszcza po tym zakończeniu nie mogłam się doczekać kontynuacji. Autorka zostawiła mnie wtedy w szoku i niedowierzaniu. Więc nic dziwnego, że gdy tylko wpadła w moje ręce, została przeczytana w kilka godzin. Nie potrafiłam się oderwać od niej, dałam się wciągnąć po raz kolejny w ich świat. I po raz kolejny nie wierzyłam w to, co czytam. Agnes Sour zagrała na moich emocjach jak najlepszy wirtuoz, dając nadzieje, by za chwilę ją odbierać. Bohaterowie walczą o swoją miłość i związek, ale cały czas mają pod górkę, a do tego jeszcze z tej górki lecą kłody, które podcinają im nogi. Zastanawiałam się czy starczy im siły i nadziei na pokonywanie ich. Historia pełna bólu, strachu, poznawania siebie na nowo, uczenia się, niepewności, demonów, kłamstw, zagubienia, radości, przyjaźni, rodziny, miłości i walki z uzależnieniem. Nie mogłam uwierzyć, jak oni wszyscy mogli ją tak okłamywać. Do tej pory mnie to boli, niby robili to dla jej dobra i zdrowia, ale czuje, że jak w końcu Lilka pozna prawdę to nic już, nie będzie takie jak kiedyś, a ona straci do nich zaufanie. Nie wspomnę już o tym, że ci, przez których wydarzyło się to wszystko. Już krążą wokół nich i kryją się w cieniu, żeby w najmniej odpowiednim momencie zaatakować, a niczego nieświadoma Lilka jest najbardziej narażona. Ta książka to jeden wielki wybuchowy ładunek z podpalonym lądem, który wybuchnie, gdy nadejdzie finał. Wszystko zostało idealnie połączone i przemyślane, dostarczając czytelnikowi po raz kolejny niesamowite przeżycia. Z czystym sumieniem polecam wam tę serię i autorkę.
Bywa tak, że podjęte przez nas decyzje mogą okazać się katastroficzne w skutkach, zwłaszcza gdy łamie się dane słowo, a najgorsze, gdy podejmuje się decyzje za kogoś, robiąc wszystko za jego plecami. I właśnie takie decyzje doprowadziły do tego, że Lilka uległa wypadkowi, który zagrażał jej życiu i doprowadził do śpiączki. Wszyscy, którzy ingerowali w związek jej i Jacoba, czują się winni. Najbardziej za to wszystko obwinia się Jacob, wyrzuty sumienia i bezradność powodują, że po raz kolejny sięga po narkotyki, twierdząc, że tylko one przynoszą mu ukojenie. On coraz bardziej zbliża się do upadku, gdy jego ukochana ciągle śpi i walczy. Gdy dziewczyna się budzi, wszyscy odczuwają ulgę, ale szybko przekonują się, że to nie koniec walki o nią, a dopiero początek, bo nikt nie spodziewał się tego, co nastąpiło. Jacob po raz kolejny postanawia zawalczyć o ukochaną. Tylko czy mu się to uda? Gdy on sam walczył ze swoimi demonami dla niej. Ona również walczyła każdego dnia, żeby stanąć na nogi, ale jego nie było przy niej. Za to był ktoś inny. Czy tych dwoje zazna w końcu trochę spokoju i szczęścia?
„Twoje serce wciąż będzie pamiętać, nawet jeśli Ty zapomnisz”.
Po przeczytaniu pierwszej części historii Lilki i Jacoba, a zwłaszcza po tym zakończeniu nie mogłam się doczekać kontynuacji. Autorka zostawiła mnie wtedy w szoku i niedowierzaniu. Więc nic dziwnego, że gdy tylko wpadła w moje ręce, została przeczytana w kilka godzin. Nie potrafiłam się oderwać od niej, dałam się wciągnąć po raz kolejny w ich świat. I po raz kolejny nie wierzyłam w to, co czytam. Agnes Sour zagrała na moich emocjach jak najlepszy wirtuoz, dając nadzieje, by za chwilę ją odbierać. Bohaterowie walczą o swoją miłość i związek, ale cały czas mają pod górkę, a do tego jeszcze z tej górki lecą kłody, które podcinają im nogi. Zastanawiałam się czy starczy im siły i nadziei na pokonywanie ich. Historia pełna bólu, strachu, poznawania siebie na nowo, uczenia się, niepewności, demonów, kłamstw, zagubienia, radości, przyjaźni, rodziny, miłości i walki z uzależnieniem. Nie mogłam uwierzyć, jak oni wszyscy mogli ją tak okłamywać. Do tej pory mnie to boli, niby robili to dla jej dobra i zdrowia, ale czuje, że jak w końcu Lilka pozna prawdę to nic już, nie będzie takie jak kiedyś, a ona straci do nich zaufanie. Nie wspomnę już o tym, że ci, przez których wydarzyło się to wszystko. Już krążą wokół nich i kryją się w cieniu, żeby w najmniej odpowiednim momencie zaatakować, a niczego nieświadoma Lilka jest najbardziej narażona. Ta książka to jeden wielki wybuchowy ładunek z podpalonym lądem, który wybuchnie, gdy nadejdzie finał. Wszystko zostało idealnie połączone i przemyślane, dostarczając czytelnikowi po raz kolejny niesamowite przeżycia. Z czystym sumieniem polecam wam tę serię i autorkę.
Mirosława Dudko | (12.12.2022) |
Pani Agnes Sour całkowicie zaskoczyła mnie tą historią. Już pierwsza część była pełna niesamowitych wydarzeń wywołujących mnóstwo gwałtownych i różnorodnych emocji. Tom drugi dorównuje jej swoim charakterem, gdyż także nie brakuje w niej wielu burzliwych, poruszających serca przeżyć, napięć i natężenia wydarzeń. Wprawdzie cały czas natrafiałam na opisy różnych kolorów tęczówek i włosów, jako zamiennik użycia imion danej osoby czy też określenia wyglądu, ale są to drobiazgi, które nie przeszkadzają w poznawaniu tej historii.
Tego rodzaju historia nie byłaby pełna bez scen erotycznych, których nie brakuje, ale ujęte one zostały w ładne opisy, bez wdawania się w szczegóły, ukazujące bardziej odczucia niż fizyczne detale, a poza tym nie są one dominujące w fabule, więc w żadnym przypadku nie rażą. Pokazują piękno chwili, siłę pożądania, ciekawość nowych doznań, jeżeli chodzi o Lilkę, dla której także ta sfera jest czymś zupełnie nowym. W przypadku Jacoba ukazuje potęgę miłości.
Sięgając po kontynuację "Przyjaciel" miałam nadzieję, że wszystko się ułoży według jakiegoś klasycznego schematu. Zakończenie całkowicie rozłożyło mnie emocjonalnie, gdyż byłam przekonana, że cała historia zakończy w tym tomie, więc ogromnie zaskoczył mnie napis c.d.n. na ostatniej stronie książki. Pojawił się on w najmniej oczekiwanym momencie. Autorka ponownie zostawiła swoich czytelników z niedokończoną historią, a przy tym z wieloma niewiadomymi, a mnie z burzą emocjonalną, więc z niecierpliwością będę wyczekiwać kontynuacji.
Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Novae Res
Tego rodzaju historia nie byłaby pełna bez scen erotycznych, których nie brakuje, ale ujęte one zostały w ładne opisy, bez wdawania się w szczegóły, ukazujące bardziej odczucia niż fizyczne detale, a poza tym nie są one dominujące w fabule, więc w żadnym przypadku nie rażą. Pokazują piękno chwili, siłę pożądania, ciekawość nowych doznań, jeżeli chodzi o Lilkę, dla której także ta sfera jest czymś zupełnie nowym. W przypadku Jacoba ukazuje potęgę miłości.
Sięgając po kontynuację "Przyjaciel" miałam nadzieję, że wszystko się ułoży według jakiegoś klasycznego schematu. Zakończenie całkowicie rozłożyło mnie emocjonalnie, gdyż byłam przekonana, że cała historia zakończy w tym tomie, więc ogromnie zaskoczył mnie napis c.d.n. na ostatniej stronie książki. Pojawił się on w najmniej oczekiwanym momencie. Autorka ponownie zostawiła swoich czytelników z niedokończoną historią, a przy tym z wieloma niewiadomymi, a mnie z burzą emocjonalną, więc z niecierpliwością będę wyczekiwać kontynuacji.
Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Novae Res
Daria farmer_with_the_book | (13.12.2022) |
"Zawisł nade mną i spojrzał na mnie jak na najcenniejszą istotę w swoim życiu. Jak wędrowiec, który znajduje źródełko na pustyni. Zakołysało mi się w głowie. Najgorsze było to, że ja naprawdę cholernie chciałam być wodą, która ugasi jego pragnienie. Może straciłam rozum, może zgłupiałam, ale czułam, że dla niego warto."
Jacob nie może pogodzić się z wypadkiem, który miał miejsce. Był pewien, że przez zerwanie może ochronić Lile przed pewnymi ludźmi. Zamiast tego chłopak cierpi. Wraca do nałogu. Lilka w końcu budzi się ale to, co lekarze mają jej do przekazania nie jest zbyt optymistyczne. Jacob postanawia odzyskać dziewczynę za wszelką cenę.
✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨
Choć pierwszy tom czytałam już dosyć dawno to doskonałe pamiętałam co się tam działo. Autorka zostawiła czytelników w takim momencie, że nie wiedziałam czy się śmiać, czy płakać. Przeżywałam ją jakiś czas. Do tomu drugiego usiadłam z wielką nadzieją na podobną dawkę emocji. Czy ją otrzymałam? No jasne, że tak!
Znajdziecie tutaj dużo więcej emocji niż w części pierwszej. Książka przesiąknięta jest bólem, miłością ale też nadzieją. Jest miłość, trochę uśmiechu, no i przyjaźń. Ale ta prawdziwa.
Jacob był mocno zdeterminowany by działać i to mnie mocno urzekło. Chciał dobrze, a wyszło jak zwykle. Teraz pragnie to naprawić. Nie poddał się. Przyznam, że dało mi to do myślenia...
Jednak to, co zdziwiło mnie najmocniej to fakt, że możemy spodziewać się kontynuacji. Myślałam, że na drugim tomie historia Lilki i Jacoba się skończy ale na końcu jest ewidentny znak, że coś się jeszcze świeci.
Ta historia jest jedną wielką walką. W zasadzie o wszystko. O miłość, o siebie.
Polecam, bo każdy znajdzie w tej książce cząstkę siebie. Ja autorkę uwielbiam i jestem jej wierna. Czekam na kolejne dzieła.
Jacob nie może pogodzić się z wypadkiem, który miał miejsce. Był pewien, że przez zerwanie może ochronić Lile przed pewnymi ludźmi. Zamiast tego chłopak cierpi. Wraca do nałogu. Lilka w końcu budzi się ale to, co lekarze mają jej do przekazania nie jest zbyt optymistyczne. Jacob postanawia odzyskać dziewczynę za wszelką cenę.
✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨
Choć pierwszy tom czytałam już dosyć dawno to doskonałe pamiętałam co się tam działo. Autorka zostawiła czytelników w takim momencie, że nie wiedziałam czy się śmiać, czy płakać. Przeżywałam ją jakiś czas. Do tomu drugiego usiadłam z wielką nadzieją na podobną dawkę emocji. Czy ją otrzymałam? No jasne, że tak!
Znajdziecie tutaj dużo więcej emocji niż w części pierwszej. Książka przesiąknięta jest bólem, miłością ale też nadzieją. Jest miłość, trochę uśmiechu, no i przyjaźń. Ale ta prawdziwa.
Jacob był mocno zdeterminowany by działać i to mnie mocno urzekło. Chciał dobrze, a wyszło jak zwykle. Teraz pragnie to naprawić. Nie poddał się. Przyznam, że dało mi to do myślenia...
Jednak to, co zdziwiło mnie najmocniej to fakt, że możemy spodziewać się kontynuacji. Myślałam, że na drugim tomie historia Lilki i Jacoba się skończy ale na końcu jest ewidentny znak, że coś się jeszcze świeci.
Ta historia jest jedną wielką walką. W zasadzie o wszystko. O miłość, o siebie.
Polecam, bo każdy znajdzie w tej książce cząstkę siebie. Ja autorkę uwielbiam i jestem jej wierna. Czekam na kolejne dzieła.
mloda_mama _czyta | (21.12.2022) |
Gdy Jacob dowiaduje się o wypadku Lilki, rzuca wszystko i jedzie do szpitala. Tam na miejscu wraz z bratem dziewczyny dowiaduje się o stanie w jakim jest aktualnie, cóż.. Jej stan jest bardzo ciężki, a dziewczyna przebywa w śpiączce. Jacob bardzo ciężko to znosi, nie umie wręcz sobie już z tym poradzić i ucieka w nałóg.. Jednak ma obok siebie przyjaciół którzy nie pozwalają mu się stoczyć, chłopak wyjeżdża na leczenie by stoczyć swoją własną walkę o siebie, by porę móc ponownie być przy ukochanej... Tylko, że niestety nic nie jest takie łatwe jak się wydaje, a los rzuca im kolejne kłody pod nogi.. Jak sobie tym razem poradzą? Czy Lilka się obudzi? Czy będzie pamiętała czemu rozstała się z Jacobem? Tego dowiecie się już z lektury .
Od razu Wam mówię, że jest to seria, którą trzeba czytać po kolei wtedy najlepiej wczujecie się w całą historię i ją zrozumiecie. Ta część była zupełnie inna niż pierwsza, tutaj było więcej trudności, przemyśleń, problemów i zmagań bohaterów. Akcja zdecydowanie zwolniła, jednak uważam, że było to potrzebne, Autorka skupiła się na tym by dokładnie zapoznać nas z sytuacją bohaterów.. a na sam koniec, wręcz rozwaliła moje serce! Mam nadzieję, że nie będziemy długo czekać na kontynuację
Od razu Wam mówię, że jest to seria, którą trzeba czytać po kolei wtedy najlepiej wczujecie się w całą historię i ją zrozumiecie. Ta część była zupełnie inna niż pierwsza, tutaj było więcej trudności, przemyśleń, problemów i zmagań bohaterów. Akcja zdecydowanie zwolniła, jednak uważam, że było to potrzebne, Autorka skupiła się na tym by dokładnie zapoznać nas z sytuacją bohaterów.. a na sam koniec, wręcz rozwaliła moje serce! Mam nadzieję, że nie będziemy długo czekać na kontynuację
Zaczytana Archiwistka | (21.03.2023) |
„Twoje serce wciąż będzie pamiętać, nawet jeśli Ty zapomnisz...”
„Przyjaciel. Moje serce wciąż pamięta” autorstwa Agnes Sour to kontynuacja serii „Przyjaciel”, w której nic nie jest tak oczywiste, na jakie wygląda. Po ekscytującym zakończeniu pierwszego tomu musiałam jak najszybciej sięgnąć po drugą część - ciekawość wzięła górę, koniecznie musiałam dowiedzieć się, co jeszcze wydarzy się w życiu Lili oraz Jacoba. Przyznam, że pisarka pobiła samą siebie. Ten tom jest zdecydowanie lepszy od poprzedniego oraz widzę, jak dużą poprzeczkę zarzuciła sobie autorka.
Wypadek Lilki wstrząsa Jacobem. Mężczyzna nie potrafi pogodzić się z tym, że mimo jego czystych intencji – jakimi kierował się, kiedy zrywał z Lilką, aby uchronić ją przed Pawłem – sytuacja przybrała tak tragiczny obrót. Tęsknota, ból i strach coraz mocniej odciskają na nim swoje piętno. Dławiony wewnętrznymi rozterkami Jacob szuka chwili wytchnienia w narkotykach.
Tymczasem, gdy Lilka odzyskuje wreszcie przytomność, lekarze stawiają diagnozę, która wywraca jej świat do góry nogami. Kiedy o wszystkim dowiaduje się Jacob, postanawia raz jeszcze zawalczyć o dziewczynę. Nie spodziewa się jednak, na jak wiele trudnych pytań o przeszłość będzie musiał udzielić odpowiedzi. Czy odważy się wyznać Lilce wszystkie swoje grzechy, by raz jeszcze zacząć budować wspólne szczęście?
„Przyjaciel. Moje serce wciąż pamięta” nie jest kolejną pustą książką z wątkiem romansu. To przede wszystkim historia o prawdziwym życiu, która opowiada o licznych wzlotach i upadkach, które towarzyszą nam każdego dnia. W tej książce Agnes poruszyła dość trudny temat uzależnień. W moim odczuciu autorka bardzo dobrze poradziła sobie z przedstawieniem osoby uzależnionej oraz jak wygląda jej walka z wyjściem z nałogu.
W trakcie lektury dało się wyczuć ogrom pracy, którą w napisanie tej książki włożyła autorka. Agnes Sour wyszła poza schemat, by zaserwować swojemu czytelnikowi coś zupełnie innego, świeższego na rynku wydawniczym.
W tym tomie czekają na Was starzy oraz kilku nowych bohaterów, których łączy pewna rzecz. Każdy z nich został przedstawiony jako dojrzała, racjonalnie myśląca postać. Pewnie pamiętacie, jak w recenzji pierwszego tomu narzekałam na niedojrzałość niektórych osób, dlatego też ten tom czytało mi się zdecydowanie lepiej niż poprzedni. Sour wystawiła bohaterów swojej powieści na wiele prób. Lili oraz Jacob stoczyli walkę nie tylko o swoją miłość, ale również o samych siebie oraz swoich najbliższych. Czy wyszli z tych starcia cało? Tego musicie dowiedzieć się sami ;)
„Przyjaciel. Moje serce wciąż pamięta” to również książka, która spowodowała we mnie wiele emocji. Nie sądziłam, że pod tym względem autorce uda się pobić pierwszy tom - jak widać, byłam w błędzie. Przyznam, że w drugiej części czekało na mnie więcej momentów, które wzruszyły mnie do tego stopnia, że w trakcie czytania potrzebowałam chusteczek. Uwielbiam sięgać po takie historie, które powodują w czytelniku aż tak mocne emocje.
Czy książkę polecam? Zdecydowanie tak, autorka wykonała kawał dobrej roboty, którą zmuszona jestem pochwalić. Jeśli moją recenzję czyta osoba, która ma już za sobą „Przyjaciel. Lubię cię za bardzo” i uważa, że zakończenie tej książki było najgorsze - po przeczytaniu drugiego tomu zmienicie zdanie, da się zakończyć w jeszcze gorszym momencie...
„Przyjaciel. Moje serce wciąż pamięta” autorstwa Agnes Sour to kontynuacja serii „Przyjaciel”, w której nic nie jest tak oczywiste, na jakie wygląda. Po ekscytującym zakończeniu pierwszego tomu musiałam jak najszybciej sięgnąć po drugą część - ciekawość wzięła górę, koniecznie musiałam dowiedzieć się, co jeszcze wydarzy się w życiu Lili oraz Jacoba. Przyznam, że pisarka pobiła samą siebie. Ten tom jest zdecydowanie lepszy od poprzedniego oraz widzę, jak dużą poprzeczkę zarzuciła sobie autorka.
Wypadek Lilki wstrząsa Jacobem. Mężczyzna nie potrafi pogodzić się z tym, że mimo jego czystych intencji – jakimi kierował się, kiedy zrywał z Lilką, aby uchronić ją przed Pawłem – sytuacja przybrała tak tragiczny obrót. Tęsknota, ból i strach coraz mocniej odciskają na nim swoje piętno. Dławiony wewnętrznymi rozterkami Jacob szuka chwili wytchnienia w narkotykach.
Tymczasem, gdy Lilka odzyskuje wreszcie przytomność, lekarze stawiają diagnozę, która wywraca jej świat do góry nogami. Kiedy o wszystkim dowiaduje się Jacob, postanawia raz jeszcze zawalczyć o dziewczynę. Nie spodziewa się jednak, na jak wiele trudnych pytań o przeszłość będzie musiał udzielić odpowiedzi. Czy odważy się wyznać Lilce wszystkie swoje grzechy, by raz jeszcze zacząć budować wspólne szczęście?
„Przyjaciel. Moje serce wciąż pamięta” nie jest kolejną pustą książką z wątkiem romansu. To przede wszystkim historia o prawdziwym życiu, która opowiada o licznych wzlotach i upadkach, które towarzyszą nam każdego dnia. W tej książce Agnes poruszyła dość trudny temat uzależnień. W moim odczuciu autorka bardzo dobrze poradziła sobie z przedstawieniem osoby uzależnionej oraz jak wygląda jej walka z wyjściem z nałogu.
W trakcie lektury dało się wyczuć ogrom pracy, którą w napisanie tej książki włożyła autorka. Agnes Sour wyszła poza schemat, by zaserwować swojemu czytelnikowi coś zupełnie innego, świeższego na rynku wydawniczym.
W tym tomie czekają na Was starzy oraz kilku nowych bohaterów, których łączy pewna rzecz. Każdy z nich został przedstawiony jako dojrzała, racjonalnie myśląca postać. Pewnie pamiętacie, jak w recenzji pierwszego tomu narzekałam na niedojrzałość niektórych osób, dlatego też ten tom czytało mi się zdecydowanie lepiej niż poprzedni. Sour wystawiła bohaterów swojej powieści na wiele prób. Lili oraz Jacob stoczyli walkę nie tylko o swoją miłość, ale również o samych siebie oraz swoich najbliższych. Czy wyszli z tych starcia cało? Tego musicie dowiedzieć się sami ;)
„Przyjaciel. Moje serce wciąż pamięta” to również książka, która spowodowała we mnie wiele emocji. Nie sądziłam, że pod tym względem autorce uda się pobić pierwszy tom - jak widać, byłam w błędzie. Przyznam, że w drugiej części czekało na mnie więcej momentów, które wzruszyły mnie do tego stopnia, że w trakcie czytania potrzebowałam chusteczek. Uwielbiam sięgać po takie historie, które powodują w czytelniku aż tak mocne emocje.
Czy książkę polecam? Zdecydowanie tak, autorka wykonała kawał dobrej roboty, którą zmuszona jestem pochwalić. Jeśli moją recenzję czyta osoba, która ma już za sobą „Przyjaciel. Lubię cię za bardzo” i uważa, że zakończenie tej książki było najgorsze - po przeczytaniu drugiego tomu zmienicie zdanie, da się zakończyć w jeszcze gorszym momencie...
Angelika Frąckowiak | (2.08.2023) |
Są takie książki, gdy po przeczytaniu pierwszego tomu jest się rozbitym emocjonalnie i z niecierpliwością czeka się na dalsze losy bohaterów. Kiedy już ma się w rękach tę długo wyczekiwaną książkę, okazuje się ona tysiąc razy lepsza, jest jak odbezpieczony granat, który zaraz wybuchnie. Taką właśnie książką jest „Przyjaciel. Moje serce wciąż pamięta” autorstwa Agnes Sour.
Jacob nie może się pogodzić z wypadkiem Lilki. Zrywając z ukochaną, myślał, że ją ochroni, przed Pawłem i całym złem, jakie ich otaczało. Jednak los chciał inaczej. Tęsknota, ból i strach coraz mocniej odciskają na nim swoje piętno. Nie radząc sobie z całą sytuacją, ponownie sięga po narkotyki. Kiedy Lilka w końcu odzyskuje przytomność, lekarze stawiają druzgocącą diagnozę, która wywraca wszystkim świat do góry nogami. Jacob postanawia zawalczyć o Lilkę i o siebie. Nie spodziewał się tylko, jak wiele wysiłku będzie go to kosztowało.
Po dramatycznym zakończeniu pierwszej części byłam trochę zła na autorkę, ponieważ nie wierzyła, że mogła nas zostawić w takim momencie i kazać czekać. Bardzo wyczekiwałam informacji o dacie premiery kolejnej części. Teraz kiedy przeczytałam „Przyjaciel. Moje serce wciąż pamięta” nie mam już pretensji o to, że musiałam tak długo czekać, ponieważ ta książka jest warta czekania.
Tym razem Agnes Sour zaserwowała nam jeszcze więcej emocji niż w pierwszej części. Każda strona książki to walka, ale też nadzieja o lepsze jutro. Walka o miłość, o rodzinę, o zrozumienie, a przede wszystkim walka z samym z sobą.
Autorka porusza ważne tematy i wywołuje w nas pełną gamę emocji. Ból, strach, poczucie winy, złość, ale też miłość, śmiech, prawdziwą przyjaźń. A to tylko niektóre z emocji.
Co do bohaterów. To podziwiam zarówno Lilkę, jak i Jacoba. Przede wszystkim za ich siłę do walki i wiarę w siebie. Nie wiem, jak ja bym się zachowała, gdybym była na miejscu Lilki, czy Jacoba. Do co innych bohaterów to najbardziej polubiłam Wiktora, który zaprzyjaźnił się z Jacobem.
Chłopak był takim promyczkiem światła w tej, powiedzmy szczerze, dość ciężkiej historii. Jego zachowanie prawie zawsze wywoływało uśmiech na mojej twarzy.
Do co zakończenia, to może ostania strona nie jest tak dramatyczna jak w pierwszym tomie. Natomiast końcówka historii rozwala emocjonalnie, długo nie mogłam dojść do siebie po tym, co się tam wydarzyło.
Zabierając się za drugą część, nie wiem czemu, ale byłam święcie przekonana, że to będzie koniec losów Jacoba i Lilki, dlatego byłam bardzo zdziwiona, gdy na końcu znowu zobaczyłam napis „CDN”. Jednak cieszę się, że to jeszcze nie ostatnie słowo autorki w historii tej dwójki.
Podsumowując: Agnes Sour stworzyła niesowitą powieść, którą nie da się czytać bez emocji i zaangażowania. Pierwsza część serii „Przyjaciel” była bardzo udanym debiutem autorki, natomiast „Przyjaciel. Moje serce wciąż pamięta” jest sto razy lepsza. Już nie mogę się doczekać dalszych losów Jacoba i Lilki. Jestem ciekawa, czy autorce uda się podnieść jeszcze wyżej poprzeczkę, którą teraz sobie narzuciła.
Jacob nie może się pogodzić z wypadkiem Lilki. Zrywając z ukochaną, myślał, że ją ochroni, przed Pawłem i całym złem, jakie ich otaczało. Jednak los chciał inaczej. Tęsknota, ból i strach coraz mocniej odciskają na nim swoje piętno. Nie radząc sobie z całą sytuacją, ponownie sięga po narkotyki. Kiedy Lilka w końcu odzyskuje przytomność, lekarze stawiają druzgocącą diagnozę, która wywraca wszystkim świat do góry nogami. Jacob postanawia zawalczyć o Lilkę i o siebie. Nie spodziewał się tylko, jak wiele wysiłku będzie go to kosztowało.
Po dramatycznym zakończeniu pierwszej części byłam trochę zła na autorkę, ponieważ nie wierzyła, że mogła nas zostawić w takim momencie i kazać czekać. Bardzo wyczekiwałam informacji o dacie premiery kolejnej części. Teraz kiedy przeczytałam „Przyjaciel. Moje serce wciąż pamięta” nie mam już pretensji o to, że musiałam tak długo czekać, ponieważ ta książka jest warta czekania.
Tym razem Agnes Sour zaserwowała nam jeszcze więcej emocji niż w pierwszej części. Każda strona książki to walka, ale też nadzieja o lepsze jutro. Walka o miłość, o rodzinę, o zrozumienie, a przede wszystkim walka z samym z sobą.
Autorka porusza ważne tematy i wywołuje w nas pełną gamę emocji. Ból, strach, poczucie winy, złość, ale też miłość, śmiech, prawdziwą przyjaźń. A to tylko niektóre z emocji.
Co do bohaterów. To podziwiam zarówno Lilkę, jak i Jacoba. Przede wszystkim za ich siłę do walki i wiarę w siebie. Nie wiem, jak ja bym się zachowała, gdybym była na miejscu Lilki, czy Jacoba. Do co innych bohaterów to najbardziej polubiłam Wiktora, który zaprzyjaźnił się z Jacobem.
Chłopak był takim promyczkiem światła w tej, powiedzmy szczerze, dość ciężkiej historii. Jego zachowanie prawie zawsze wywoływało uśmiech na mojej twarzy.
Do co zakończenia, to może ostania strona nie jest tak dramatyczna jak w pierwszym tomie. Natomiast końcówka historii rozwala emocjonalnie, długo nie mogłam dojść do siebie po tym, co się tam wydarzyło.
Zabierając się za drugą część, nie wiem czemu, ale byłam święcie przekonana, że to będzie koniec losów Jacoba i Lilki, dlatego byłam bardzo zdziwiona, gdy na końcu znowu zobaczyłam napis „CDN”. Jednak cieszę się, że to jeszcze nie ostatnie słowo autorki w historii tej dwójki.
Podsumowując: Agnes Sour stworzyła niesowitą powieść, którą nie da się czytać bez emocji i zaangażowania. Pierwsza część serii „Przyjaciel” była bardzo udanym debiutem autorki, natomiast „Przyjaciel. Moje serce wciąż pamięta” jest sto razy lepsza. Już nie mogę się doczekać dalszych losów Jacoba i Lilki. Jestem ciekawa, czy autorce uda się podnieść jeszcze wyżej poprzeczkę, którą teraz sobie narzuciła.
Anna Kubera | (23.12.2022) |
„Twoje serce wciąż będzie pamiętać, nawet jeśli ty zapomnisz”
Po wypadku Lilki życie Jacoba wywraca się do góry nogami, a on sam popada w narkotykowy nałóg, który czyni z niego wrak człowieka. Kiedy dziewczyna po kilku miesiącach wybudza się ze śpiączki, lekarze stawiają diagnozę, która diametralnie zmienia jej życie. Jacob po raz kolejny chce jednak zawalczyć o dziewczynę. Wiązać się to jednak będzie z powrotem do przeszłości i zmierzenie się z własnymi słabościami. Czy mężczyzna znajdzie w sobie tyle siły, aby przypomnieć Lilce o ich wielkiej miłości?
Po zakończeniu tomu pierwszego zaczęłam czytać tom drugi z wielką zachłannością, żeby jak najszybciej dowiedzieć się, co też autorka zaplanowała dla Lilki po wypadku, jaką drogę dla niej wybrała. Jednak tego, co się wydarzyło zupełnie się nie spodziewałam. Mimo, że podtytuł i cytat na okładce wiele sugerują, to moje myśli popłynęły w zupełnie innym kierunku.
To była naprawdę świetna kontynuacja poznanej już historii, jednak miałam delikatne wrażenie, że przeżywam deja vu ze względu na liczne powroty do przeszłości. Niemniej naprawdę uwielbiam wykreowanych przez autorkę bohaterów. Jacob potrafi doprowadzić czytelnika na skraj emocji i wyrozumiałości dla jego osoby, ale przy tym cały czas nie pozwala, żeby zapomniał o tej jego drugiej, wrażliwszej stronie.
Kolejnym plusem jest ekspresowe tempo czytania. Kiedy zabierałam się za lekturę miałam poczytać kilka stron, a tu ani się obejrzałam, a miałam za sobą pół książki. To świadczy o tym, jak bardzo wciągająca jest to książka i jak przyjemnie ją się czyta.
Autorka nie unikała również w swojej historii trudnych sytuacji życiowych, jak choćby wypadek Lilki i niepokój o jej życie jej bliskich, czy też walka z nałogiem Jacoba. Uważam, że wewnętrzna walka Jacoba ze swoimi emocjami, z lękiem i strachem o miłość jego życia była przedstawiona bardzo realnie i łatwo było wczuć się w to, co czuje bohater.
Oczywiście, to jeszcze nie koniec historii Lilki i Jacoba, więc z niecierpliwością czekam na jej kontynuacje. Sięgając po serię „Przyjaciel” pamiętajcie, aby rozpoczynać od tomu pierwszego, gdyż łączą się one w jedną całość.
Po wypadku Lilki życie Jacoba wywraca się do góry nogami, a on sam popada w narkotykowy nałóg, który czyni z niego wrak człowieka. Kiedy dziewczyna po kilku miesiącach wybudza się ze śpiączki, lekarze stawiają diagnozę, która diametralnie zmienia jej życie. Jacob po raz kolejny chce jednak zawalczyć o dziewczynę. Wiązać się to jednak będzie z powrotem do przeszłości i zmierzenie się z własnymi słabościami. Czy mężczyzna znajdzie w sobie tyle siły, aby przypomnieć Lilce o ich wielkiej miłości?
Po zakończeniu tomu pierwszego zaczęłam czytać tom drugi z wielką zachłannością, żeby jak najszybciej dowiedzieć się, co też autorka zaplanowała dla Lilki po wypadku, jaką drogę dla niej wybrała. Jednak tego, co się wydarzyło zupełnie się nie spodziewałam. Mimo, że podtytuł i cytat na okładce wiele sugerują, to moje myśli popłynęły w zupełnie innym kierunku.
To była naprawdę świetna kontynuacja poznanej już historii, jednak miałam delikatne wrażenie, że przeżywam deja vu ze względu na liczne powroty do przeszłości. Niemniej naprawdę uwielbiam wykreowanych przez autorkę bohaterów. Jacob potrafi doprowadzić czytelnika na skraj emocji i wyrozumiałości dla jego osoby, ale przy tym cały czas nie pozwala, żeby zapomniał o tej jego drugiej, wrażliwszej stronie.
Kolejnym plusem jest ekspresowe tempo czytania. Kiedy zabierałam się za lekturę miałam poczytać kilka stron, a tu ani się obejrzałam, a miałam za sobą pół książki. To świadczy o tym, jak bardzo wciągająca jest to książka i jak przyjemnie ją się czyta.
Autorka nie unikała również w swojej historii trudnych sytuacji życiowych, jak choćby wypadek Lilki i niepokój o jej życie jej bliskich, czy też walka z nałogiem Jacoba. Uważam, że wewnętrzna walka Jacoba ze swoimi emocjami, z lękiem i strachem o miłość jego życia była przedstawiona bardzo realnie i łatwo było wczuć się w to, co czuje bohater.
Oczywiście, to jeszcze nie koniec historii Lilki i Jacoba, więc z niecierpliwością czekam na jej kontynuacje. Sięgając po serię „Przyjaciel” pamiętajcie, aby rozpoczynać od tomu pierwszego, gdyż łączą się one w jedną całość.
Urszula Zachariasz | (20.03.2023) |
"Przyjaciel. Moje serce wciąż pamięta" to dalsze losy Lili i Jacoba.
Ich droga do siebie jest wyboista. Usłana cierniami i nieustanną walką.
Podczas, gdy Lili walczy o życie, Jacob walczy z własnymi demonami. Nie może uporać się z sytuacją, w jakiej znalazła się dziewczyna. Obarcza siebie winą, dlatego sięga po narkotyki, które uśmierzają jego ból i pozwalają na chwilę zapomnieć. To przez nie, Jacob sięga dna. W końcu, nie widząc wyjścia z sytuacji, decyduje się na tarepię. W ośrodku, poznaje Wiktora, z którym się zaprzyjaźnia. Obiecują sobie, że ich kontakt nigdy się nie urwie.
Podczas pobytu Jacoba w ośrodku, Lili odzyskuje przytomność. Niestety, niczego nie pamięta. Chłopak, chcąc uchronić ją od bolesnej przeszłości, nie mówi jej całej prawdy. Na nowo zbliża się do Lili, która niczego nieświadoma, zaczyna mu ufać. Jednak, gdy wraca jej pamięć i pęka bańka mydlana w której przez ostatnie miesiące przyszło jej żyć, czuje się oszukana i wykorzystana. Nie rozumie zachowania Jacoba. Nie rozumie tego, jak mógł każdego dnia patrzeć jej w oczy i bezczelnie kłamać. Jak mógł ją uwodzić i rozkochiwać w sobie, wiedząc, jak bolesne będzie zderzenie się z prawdą.
Lili czuje się rozdarta.
Jedynie o czym marzy to zaszycie się w miejscu, gdzie nikt i nic jej nie znajdzie.
Pragnie uporać się z milionem myśli, które krążą jej w głowie. Pragnie je poukładać.
Pragnie wyleczyć serce, które na każde wspomnienie Jacoba, potwornie boli. Chciałaby zapomnieć o chłopaku, jednak nie potrafi tego uczynić. Kocha go. Kocha go całym poranionym sercem. Każdym skrawkiem ciała.
Jednak czy miłość wystarczy, by wybaczyć?
"Przyjaciel. Moje serce wciąż pamięta" to historia, która rozrywa serce, i która zostaje w pamięci na dłużej. Razem z bohaterami przeżywamy ich wzloty i upadki. Razem z nimi zastanawiamy się, które wyjście z danej sytuacji byłoby tym najlepszym. Przez całą powieść trzymamy kciuki za Lili i Jacoba, wierząc, że odnajdą drogę do siebie.
Czy im się to uda?
Czy poczucie krzywdy nie zaćmi tego, co ich połączyło?
Przekonajcie się sami ❤️
Ich droga do siebie jest wyboista. Usłana cierniami i nieustanną walką.
Podczas, gdy Lili walczy o życie, Jacob walczy z własnymi demonami. Nie może uporać się z sytuacją, w jakiej znalazła się dziewczyna. Obarcza siebie winą, dlatego sięga po narkotyki, które uśmierzają jego ból i pozwalają na chwilę zapomnieć. To przez nie, Jacob sięga dna. W końcu, nie widząc wyjścia z sytuacji, decyduje się na tarepię. W ośrodku, poznaje Wiktora, z którym się zaprzyjaźnia. Obiecują sobie, że ich kontakt nigdy się nie urwie.
Podczas pobytu Jacoba w ośrodku, Lili odzyskuje przytomność. Niestety, niczego nie pamięta. Chłopak, chcąc uchronić ją od bolesnej przeszłości, nie mówi jej całej prawdy. Na nowo zbliża się do Lili, która niczego nieświadoma, zaczyna mu ufać. Jednak, gdy wraca jej pamięć i pęka bańka mydlana w której przez ostatnie miesiące przyszło jej żyć, czuje się oszukana i wykorzystana. Nie rozumie zachowania Jacoba. Nie rozumie tego, jak mógł każdego dnia patrzeć jej w oczy i bezczelnie kłamać. Jak mógł ją uwodzić i rozkochiwać w sobie, wiedząc, jak bolesne będzie zderzenie się z prawdą.
Lili czuje się rozdarta.
Jedynie o czym marzy to zaszycie się w miejscu, gdzie nikt i nic jej nie znajdzie.
Pragnie uporać się z milionem myśli, które krążą jej w głowie. Pragnie je poukładać.
Pragnie wyleczyć serce, które na każde wspomnienie Jacoba, potwornie boli. Chciałaby zapomnieć o chłopaku, jednak nie potrafi tego uczynić. Kocha go. Kocha go całym poranionym sercem. Każdym skrawkiem ciała.
Jednak czy miłość wystarczy, by wybaczyć?
"Przyjaciel. Moje serce wciąż pamięta" to historia, która rozrywa serce, i która zostaje w pamięci na dłużej. Razem z bohaterami przeżywamy ich wzloty i upadki. Razem z nimi zastanawiamy się, które wyjście z danej sytuacji byłoby tym najlepszym. Przez całą powieść trzymamy kciuki za Lili i Jacoba, wierząc, że odnajdą drogę do siebie.
Czy im się to uda?
Czy poczucie krzywdy nie zaćmi tego, co ich połączyło?
Przekonajcie się sami ❤️
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Przyjaciel Tom 3. Jesteś dla mnie wszystkim — Agnes Sour Można oszukać umysł i wszystkie zmysły, ale serce nie myli się nigdy.
Kiedy Lila odzyskuje świadomość po wypadku, rodzi się na nowo. Jej głowa jest jednak... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res