Powiadomienie
Cena: 44,99 zł 38,24 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Najtrudniejszym wyścigiem jest wyścig po życie.
Magda od lat jest zagorzałą fanką wyścigów Formuły 1, a Liam Davidson, wielokrotny mistrz świata, to jej ulubiony zawodnik. Pewnego dnia spełnia się jej największe marzenie – w konkursie zorganizowanym przez Liama wygrywa możliwość spędzenia kilku dni ze swoim idolem. Od pierwszego spotkania, na tle sportowej rywalizacji, los funduje im zaskakujące doświadczenia. Gdy ta przygoda ma dobiec końca, Magda wraz z najlepszym kierowcą świata ulegają poważnemu wypadkowi, po którym czeka ją długa rehabilitacja. Z czasem odzyskuje zdrowie, a gdy jej życie wreszcie obiera właściwy kierunek, wydarzenia znów zmieniają tor i zaczynają mknąć niczym rozpędzony bolid. Wygląda na to, że kolejne powiadomienie ponownie zmieni życie każdego z bohaterów.
– Co jest… – Tępy ból zmusił ją do zmrużenia oczu. Przez włosy nie widziała zbyt wiele.
– O rany, przepraszam. – Mężczyzna przykucnął przy niej. Obok nich Gaja szczerzyła już zęby i ani myślała drgnąć. – Nic ci nie jest? – zapytał, chwytając ją za ramię.
– Zaraz tobie coś będzie – wycedziła przez zęby. Po omacku odgarnęła włosy z twarzy i w tej sekundzie pożałowała tego zdania. – Och… cześć – wypaliła po polsku, widząc przy sobie Liama Davidsona.
– Cze-cześć – powtórzył za nią, zaskakująco dobrze akcentując polskie głoski. – Czy ty jesteś może Magda z Polski?
Dziewczyna usiadła z wrażenia. „Poznał mnie? Jakim cudem?”. Nie wiedziała nawet, kiedy uchyliła nieco usta. Próbowała coś powiedzieć, ale przez kilka sekund, które dla niej trwały całą wieczność, coś ścisnęło jej gardło.
Agnieszka Maciuła-Ziomek
Copywriter i fotograf, z wykształcenia także medyk. Życiowa realistka z artystycznymi pasjami. Uwielbia naturę, zwierzęta i zabawę w przydomowym ogródku. Swojego życia nie wyobraża sobie także bez sportu – w roli uczestnika i widza. Codziennie wypija przynajmniej kilka kubków herbaty, ale nie gardzi także mocną czarną kawą. Pisała od zawsze, choć w dzieciństwie bardzo nie lubiła czytać. Teraz tworzy historie nieoczywiste i emocjonalne, gdzie wachlarz uczuć rozciąga się daleko poza miłość.
Magda od lat jest zagorzałą fanką wyścigów Formuły 1, a Liam Davidson, wielokrotny mistrz świata, to jej ulubiony zawodnik. Pewnego dnia spełnia się jej największe marzenie – w konkursie zorganizowanym przez Liama wygrywa możliwość spędzenia kilku dni ze swoim idolem. Od pierwszego spotkania, na tle sportowej rywalizacji, los funduje im zaskakujące doświadczenia. Gdy ta przygoda ma dobiec końca, Magda wraz z najlepszym kierowcą świata ulegają poważnemu wypadkowi, po którym czeka ją długa rehabilitacja. Z czasem odzyskuje zdrowie, a gdy jej życie wreszcie obiera właściwy kierunek, wydarzenia znów zmieniają tor i zaczynają mknąć niczym rozpędzony bolid. Wygląda na to, że kolejne powiadomienie ponownie zmieni życie każdego z bohaterów.
– Co jest… – Tępy ból zmusił ją do zmrużenia oczu. Przez włosy nie widziała zbyt wiele.
– O rany, przepraszam. – Mężczyzna przykucnął przy niej. Obok nich Gaja szczerzyła już zęby i ani myślała drgnąć. – Nic ci nie jest? – zapytał, chwytając ją za ramię.
– Zaraz tobie coś będzie – wycedziła przez zęby. Po omacku odgarnęła włosy z twarzy i w tej sekundzie pożałowała tego zdania. – Och… cześć – wypaliła po polsku, widząc przy sobie Liama Davidsona.
– Cze-cześć – powtórzył za nią, zaskakująco dobrze akcentując polskie głoski. – Czy ty jesteś może Magda z Polski?
Dziewczyna usiadła z wrażenia. „Poznał mnie? Jakim cudem?”. Nie wiedziała nawet, kiedy uchyliła nieco usta. Próbowała coś powiedzieć, ale przez kilka sekund, które dla niej trwały całą wieczność, coś ścisnęło jej gardło.
Agnieszka Maciuła-Ziomek
Copywriter i fotograf, z wykształcenia także medyk. Życiowa realistka z artystycznymi pasjami. Uwielbia naturę, zwierzęta i zabawę w przydomowym ogródku. Swojego życia nie wyobraża sobie także bez sportu – w roli uczestnika i widza. Codziennie wypija przynajmniej kilka kubków herbaty, ale nie gardzi także mocną czarną kawą. Pisała od zawsze, choć w dzieciństwie bardzo nie lubiła czytać. Teraz tworzy historie nieoczywiste i emocjonalne, gdzie wachlarz uczuć rozciąga się daleko poza miłość.
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura obyczajowa
- Wydawca: Novae Res, 2022
- Format: 130x210, skrzydełka
- Wydanie: pierwsze
- Liczba stron: 444
- ISBN: 978-83-8219-972-7
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 16 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Katarzyna Wysiecka | (27.07.2022) |
Magda jest ogromną fanką Formuły Jeden. Gdy bierze udział w konkursie, gdzie główną nagrodą jest spotkanie z Liamem Davidsonem nie spodziewa się, że to jej kolaż zdjęć urzeknie tego zawodowego kierowcę. Kobieta zabiera w podróż swoją siostrę, gdzie obie mają okazję poznać Liama – ich pierwsze spotkanie odbywa się w.. Toalecie. Niestety, pojawia się wątek wypadku samochodowego, w którym główna bohaterka, Magda zostaje najbardziej poszkodowana – jej głowę przebija gałąź, stan zdrowia kobiety jest krytyczny. Rodzina natychmiast przylatuje do szpitalu, w którym Magda przebywa. Lekarze robią, co w ich w mocy i.. Udaje im się ją uratować. Powrót do życia zajmuje jej trochę czasu, w którym nie ma Liama. Jej relacje z pracownikami są bardzo dobre do momentu, w którym kobieta się zmienia w niesamowitą osobowość odkrywając, czego dopuściła się pewna osoba z jej otoczenia. Pod wpływem jednej sytuacji, która zmieniła wszystko Magda postanawia dać komuś ogromną nauczkę, jednocześnie walcząc z własnymi i cudzymi demonami. Kobieta jest na etapie tworzenia aplikacji w Fundacji Centrum Pomocy Medycznej. Zadaniem aplikacji jest monitorowanie stanu zdrowia, dzięki czemu można zapobiec różnym chorobom, np. udarom. Gdy bolesna i okrutna prawda wyjdzie na jaw, a w jej życiu pojawi się na nowo Liam sprawy się skomplikują jeszcze bardziej, gdy kobieta wypije mocną, czarną kawę z jedną łyżeczką cukru..
Akcja w książce toczy się dość szybko. Nie nazwałabym tej książki obyczajówką, lecz dobrym kryminałem. Pozycja jest dość gruba, ale fabuła jest solidna i dopracowana, dzięki czemu nie ma czasu na zastanawianie się, co dalej. Świetny i udany debiut, trzymający w napięciu, a jednocześnie tak bolesny i poruszający do szpiku kości. To, co działo się między bohaterami zszokowało mnie tuż na samym końcu.. Ugryzienie tematu medycznego skradło moje serce. Polecam!
Akcja w książce toczy się dość szybko. Nie nazwałabym tej książki obyczajówką, lecz dobrym kryminałem. Pozycja jest dość gruba, ale fabuła jest solidna i dopracowana, dzięki czemu nie ma czasu na zastanawianie się, co dalej. Świetny i udany debiut, trzymający w napięciu, a jednocześnie tak bolesny i poruszający do szpiku kości. To, co działo się między bohaterami zszokowało mnie tuż na samym końcu.. Ugryzienie tematu medycznego skradło moje serce. Polecam!
Beata Moskwa | (5.08.2022) |
O spełnianiu marzeń, walce o własne szczęście oraz o miłości, która pojawia się w najmniej oczekiwanym momencie. "Powiadomienie" to lektura skłaniająca do refleksji, życiowa oraz bardzo otwarta na czytelnika.
Z zaskoczeniem zauważam, że podczas cztrania zanotowałam sobie mnóstwo ciekawych, wartych zapamiętania cytatów. Autorka posługuje się lekkim językiem, pisze ładnym stylem a w dodatku ma bystre oko, którym obserwuje codzienność co przekłada się na fabułę jej powieści, którą miejscami można się wręcz delektować. Okazuje się bowiem, że Agnieszka Maciuła-Ziomek składa na nasze dłonie nie kolejny banalny romans o którym zapomnimy nim dojdziemy do ostatniej strony a lekturę o trudach życia i towarzyszących nam codziennie przeciwnościach.
Romans w świecie sportu ustępuje miejsca powieści obyczajowej, którym głównym przesłaniem jest docenianie chwili. Magda, wielka fanka formuły 1 ma szansę poznać swojego wielkiego idola Liama. Niestety pojawienie się dziewczyny na torze Silverstone prowadzi do kilku intrygujących incydentów, które ewidentnie zostały stworzone na przyspieszenie akcji, ale nie przeszkadza mi ten subtelny przerost formy nad treścią, ponieważ to faktycznie zaprowadziło nas w konkretne miejsce. Magda okazała się niezdarną, ale jednocześnie przesympatyczną dziewczyną, która bardzo szybko nawiązała nić porozumienia ze swoim idolem a przez to wyczuwalna chemia pomiędzy nią a Liamem zaowocowała smacznymi emocjami. Ponadto podczas lektury zaobserwować możemy zmiany zachodzące w głównej bohaterce a taki dynamizm i dopracowanie zawsze wysoko sobie cenię.
Magda ulega wypadkowi i to całkowicie zmienia bieg wydarzeń. Okazuje się, że bohaterka zbyt wiele dusi w sobie, nie o wszystkim mówi Liamowi a ten po części ślepy na jej cierpienie nie do końca rozumie przez co przechodzi dziewczyna. Nie mam mu tego za złe, bo on sam stąpał po kruchym lodzie, ale to z kolei namnożyło mnóstwo emocji, które zagotowały się we mnie wraz z finałem. Mam nadzieję, że autorka pokusi się o ciąg dalszy, ponieważ to wszystko nie może się tak zakończyć.
Przyznaję, że lektura "Powiadomienia" bardzo miło mnie zaskoczyła. To dojrzała, świadomie napisana historia, w której wszystko ma sens. Agnieszka Maciuła-Ziomek wykazała się wiedzą na temat sportu, ładnie nakreśliła sylwetki swoich bohaterów i poprowadziła akcję, która ani przez moment nie była mi obojętna. Więcej niż romans, więcej niż proza życia, opowieść o odkupieniu i drugich szansach, która budzi wiele emocji i sprawia, że trudno o niej zapomnieć nawet po zamknięciu ostatniej strony.
Z zaskoczeniem zauważam, że podczas cztrania zanotowałam sobie mnóstwo ciekawych, wartych zapamiętania cytatów. Autorka posługuje się lekkim językiem, pisze ładnym stylem a w dodatku ma bystre oko, którym obserwuje codzienność co przekłada się na fabułę jej powieści, którą miejscami można się wręcz delektować. Okazuje się bowiem, że Agnieszka Maciuła-Ziomek składa na nasze dłonie nie kolejny banalny romans o którym zapomnimy nim dojdziemy do ostatniej strony a lekturę o trudach życia i towarzyszących nam codziennie przeciwnościach.
Romans w świecie sportu ustępuje miejsca powieści obyczajowej, którym głównym przesłaniem jest docenianie chwili. Magda, wielka fanka formuły 1 ma szansę poznać swojego wielkiego idola Liama. Niestety pojawienie się dziewczyny na torze Silverstone prowadzi do kilku intrygujących incydentów, które ewidentnie zostały stworzone na przyspieszenie akcji, ale nie przeszkadza mi ten subtelny przerost formy nad treścią, ponieważ to faktycznie zaprowadziło nas w konkretne miejsce. Magda okazała się niezdarną, ale jednocześnie przesympatyczną dziewczyną, która bardzo szybko nawiązała nić porozumienia ze swoim idolem a przez to wyczuwalna chemia pomiędzy nią a Liamem zaowocowała smacznymi emocjami. Ponadto podczas lektury zaobserwować możemy zmiany zachodzące w głównej bohaterce a taki dynamizm i dopracowanie zawsze wysoko sobie cenię.
Magda ulega wypadkowi i to całkowicie zmienia bieg wydarzeń. Okazuje się, że bohaterka zbyt wiele dusi w sobie, nie o wszystkim mówi Liamowi a ten po części ślepy na jej cierpienie nie do końca rozumie przez co przechodzi dziewczyna. Nie mam mu tego za złe, bo on sam stąpał po kruchym lodzie, ale to z kolei namnożyło mnóstwo emocji, które zagotowały się we mnie wraz z finałem. Mam nadzieję, że autorka pokusi się o ciąg dalszy, ponieważ to wszystko nie może się tak zakończyć.
Przyznaję, że lektura "Powiadomienia" bardzo miło mnie zaskoczyła. To dojrzała, świadomie napisana historia, w której wszystko ma sens. Agnieszka Maciuła-Ziomek wykazała się wiedzą na temat sportu, ładnie nakreśliła sylwetki swoich bohaterów i poprowadziła akcję, która ani przez moment nie była mi obojętna. Więcej niż romans, więcej niż proza życia, opowieść o odkupieniu i drugich szansach, która budzi wiele emocji i sprawia, że trudno o niej zapomnieć nawet po zamknięciu ostatniej strony.
Joanna bookaholic.in.me | (6.08.2022) |
Sport ma wielu swoich zwolenników na całym świecie i nie tylko jeśli chodzi o jego uprawianie. Nieodłącznie jest powiązany z całą rzeszą kibiców, która pilnie śledzi poczynania swoich ulubieńców i tworzy na stadionach niezapomnianą atmosferę. Niesie on wiele emocji, zarówno dla zawodników jak i fanów, dostarcza całą gamę endorfin ale i skutecznie potrafi popsuć humor, gdy nie wszystko idzie tak jak powinno. Sportowcy muszą się mierzyć nie tylko z wysokimi oczekiwaniami kibiców i trenerów ale także z mediami, które śledzą ich życie nie tylko zawodowe, ale również, a może nawet głównie- prywatne. I choć media robią wiele dobrego, to także mogą nieść wiele szkód...
Magda jest zwyczajną dziewczyną, a wyróżnia ją to, że od lat kibicuje Formule 1. Cicha, odrobinę wycofana, nie ma wokół siebie zbyt wielu przyjaciół, z uwagi na swoje podejście do życia i ludzi. Zmaga się z własnymi demonami, które skutecznie podcinają jej skrzydła i zaniżają własne poczucie wartości. Zawodowo zajmuje się marketingiem, lecz jej obecne zajęcie jest zdecydowanie poniżej jej umiejętności. Mieszka z ukochanym kotem, choć wiele czasu spędza u rodziców. Ostoję ma w niezawodnej siostrze, która zna jej słabości i zawsze ją wspiera. Jeden post zamieszczony przez jej idola ma zmienić jej życie. Jednak czy na lepsze?
Liam jest wielokrotnym mistrzem Formuły 1. Dzięki sławie robi także wiele dobrego dla świata i stara się zyskać coś dla innych poprzez możliwości, jakie posiada. Jednak w centrum jego zainteresowania są wyścigi i choć jego wiek wskazuje na to, że powinien powoli myśleć o emeryturze, on nie ma tego w planach. Stanowi wzór dla wielu osób, w tym dla Magdy, a całym swoim życiorysem udowadnia, że jest wyjątkowym człowiekiem. Do mistrzostwa doszedł praktycznie od zera, a sława i bogactwo nie uderzyły mu do głowy. Lecz nigdy nie ułożył sobie życia prywatnego, z uwagi na tryb pracy ale i niesprzyjające okoliczności. Czy dzięki wyjątkowej Polce to się zmieni?
"Powiadomienie" to książka, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. W lekturze przede wszystkim uderza ogromna wiedza Autorki zarówno w kwestii Formuły 1 jak i sprawach medycznych. Fabuła poprowadzona jest ciekawie, a kolejne wydarzenia i czyny postaci nie są łatwe do przewidzenia. Dla mnie ogromnym atutem jest tu kreacja Liama, bowiem Autorka nie stawia na sztampowy charakter sportowca, na próżno szukać w nim rozpieszczonego celebryty i cieszę się, że zdecydowała się na stworzenie takiego męskiego bohatera powieści. Co ciekawe, nie mamy tu do czynienia z typowym romansem, choć z drugiej strony więź łącząca Liama i Magdę jest niesamowita i bardzo wyczuwalna od pierwszych chwil ich spotkania, a umacnia się jedynie wraz z upływem czasu. W książce poruszony zostaje temat depresji, jej podstępności i tego, jak łatwo może zostać ukryta i zbagatelizowana, co może być brzemienne w skutkach. Autorka z dużą dozą realizmu ukazuje jak tragiczne wydarzenia mogą wpłynąć na dalsze ludzkie losy, a życie zmienić się całkowicie w ciągu kilku sekund. Ponadto spotkamy się tu także z ukazaniem tej mniej pochlebnej strony mediów i siły jaką mają w swoim przekazie. Warto nie wierzyć we wszystkie plotki zamieszczane na portalach, pisane jedynie dla wzmożenia oglądalności, a jakże bardzo krzywdzące pojedyncze jednostki, które są takimi samymi ludźmi jak i my, nawet jeśli ich warunki życiowe i możliwości finansowe są o wiele lepsze. Ogromnie spodobało mi się nieoczekiwane zakończenie, na jakie zdecydowała się Autorka, które jedynie udowadnia nietypowość i odwagę całej powieści. W tej historii spotkamy się z bardzo dobrym kunsztem pisarskim i ciekawie prowadzoną narracją. Może i znalazłoby się trochę niedociągnięć ale ogółem książka pozostawiła mi na tyle przyjemne wrażenia i zapewniła tak ciekawą lekturę, że nie śmiałabym nawet artykułować jakichkolwiek zastrzeżeń- w końcu liczy się całokształt, który bardzo przypadł mi do gustu.
Magda jest zwyczajną dziewczyną, a wyróżnia ją to, że od lat kibicuje Formule 1. Cicha, odrobinę wycofana, nie ma wokół siebie zbyt wielu przyjaciół, z uwagi na swoje podejście do życia i ludzi. Zmaga się z własnymi demonami, które skutecznie podcinają jej skrzydła i zaniżają własne poczucie wartości. Zawodowo zajmuje się marketingiem, lecz jej obecne zajęcie jest zdecydowanie poniżej jej umiejętności. Mieszka z ukochanym kotem, choć wiele czasu spędza u rodziców. Ostoję ma w niezawodnej siostrze, która zna jej słabości i zawsze ją wspiera. Jeden post zamieszczony przez jej idola ma zmienić jej życie. Jednak czy na lepsze?
Liam jest wielokrotnym mistrzem Formuły 1. Dzięki sławie robi także wiele dobrego dla świata i stara się zyskać coś dla innych poprzez możliwości, jakie posiada. Jednak w centrum jego zainteresowania są wyścigi i choć jego wiek wskazuje na to, że powinien powoli myśleć o emeryturze, on nie ma tego w planach. Stanowi wzór dla wielu osób, w tym dla Magdy, a całym swoim życiorysem udowadnia, że jest wyjątkowym człowiekiem. Do mistrzostwa doszedł praktycznie od zera, a sława i bogactwo nie uderzyły mu do głowy. Lecz nigdy nie ułożył sobie życia prywatnego, z uwagi na tryb pracy ale i niesprzyjające okoliczności. Czy dzięki wyjątkowej Polce to się zmieni?
"Powiadomienie" to książka, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. W lekturze przede wszystkim uderza ogromna wiedza Autorki zarówno w kwestii Formuły 1 jak i sprawach medycznych. Fabuła poprowadzona jest ciekawie, a kolejne wydarzenia i czyny postaci nie są łatwe do przewidzenia. Dla mnie ogromnym atutem jest tu kreacja Liama, bowiem Autorka nie stawia na sztampowy charakter sportowca, na próżno szukać w nim rozpieszczonego celebryty i cieszę się, że zdecydowała się na stworzenie takiego męskiego bohatera powieści. Co ciekawe, nie mamy tu do czynienia z typowym romansem, choć z drugiej strony więź łącząca Liama i Magdę jest niesamowita i bardzo wyczuwalna od pierwszych chwil ich spotkania, a umacnia się jedynie wraz z upływem czasu. W książce poruszony zostaje temat depresji, jej podstępności i tego, jak łatwo może zostać ukryta i zbagatelizowana, co może być brzemienne w skutkach. Autorka z dużą dozą realizmu ukazuje jak tragiczne wydarzenia mogą wpłynąć na dalsze ludzkie losy, a życie zmienić się całkowicie w ciągu kilku sekund. Ponadto spotkamy się tu także z ukazaniem tej mniej pochlebnej strony mediów i siły jaką mają w swoim przekazie. Warto nie wierzyć we wszystkie plotki zamieszczane na portalach, pisane jedynie dla wzmożenia oglądalności, a jakże bardzo krzywdzące pojedyncze jednostki, które są takimi samymi ludźmi jak i my, nawet jeśli ich warunki życiowe i możliwości finansowe są o wiele lepsze. Ogromnie spodobało mi się nieoczekiwane zakończenie, na jakie zdecydowała się Autorka, które jedynie udowadnia nietypowość i odwagę całej powieści. W tej historii spotkamy się z bardzo dobrym kunsztem pisarskim i ciekawie prowadzoną narracją. Może i znalazłoby się trochę niedociągnięć ale ogółem książka pozostawiła mi na tyle przyjemne wrażenia i zapewniła tak ciekawą lekturę, że nie śmiałabym nawet artykułować jakichkolwiek zastrzeżeń- w końcu liczy się całokształt, który bardzo przypadł mi do gustu.
Paulina Kwiatkowska | (23.08.2022) |
Agnieszka Maciuła-Ziomek weszła na literacki rynek z wielkim przytupem. Wszyscy dopytują, jak mogła zgotować czytelnikom takie zakończenie i czy będzie kontynuacja. Ja także nie jestem w tych zapytaniach wyjątkiem. Zanim jednak o wstrząsających ostatnich zdaniach zostawiających odbiorcę z pustką w głowie, czas przybliżyć fabułę ,,Powiadomienia". Główną bohaterką zostaje Magda Kozłowska, spędzająca swoje lata pracy w agencji SEM. Jest specjalistką od reklamy i social mediów, choć w pełni nie wykorzystuje potencjału, jaki mogłaby zaoferować firmie. Choć od lat stara się o awans, szef pozostaje głuchy na te prośby.
Pasją Magdy oraz jej siostry Gai od najmłodszych lat jest Formuła 1. Dziewczyny pilnie śledzą wszystkie zawody. Niekwestionowanym mistrzem jest zwycięzca Liam Davidson. Pewnego dnia Magdalena zauważa konkurs, a w czasie lunatykowania wysyła zgłoszenie. Rajdowiec wybiera także jej zgłoszenie i zaprasza z osobą towarzyszącą. To prawdziwa przygoda dla kobiet, która, niestety, nie ma zakończenia takiego, jak można by się spodziewać. I choć książka ma ok. 440 stron, nie wiem kiedy czytałam ostatnie zdania.
Agnieszka Maciuła-Ziomek w swoim debiutanckim ,,Powiadomieniu" zostawiła mnie z uczuciem ogromnego niedosytu i efektu wow. Doskonale wykreowana fabuła, nieoczekiwane zwroty akcji i stopniowanie napięcia. Nieraz czułam się jak na szybkiej kolejce. To zdecydowanie sprawiało, że nie sposób było oderwać się od tej emocjonującej lektury. Świetna. Wyważona. Nie możesz jej pominąć. Dawno nie czytałam tak porywającego debiutu! Powieść obowiązkowa dla miłośników Formuły 1. Choć niektóre fakty są fikcją, to jednak czuć ducha zawodów i rywalizacji. Nie tylko o wygrane wyścigi.
Pasją Magdy oraz jej siostry Gai od najmłodszych lat jest Formuła 1. Dziewczyny pilnie śledzą wszystkie zawody. Niekwestionowanym mistrzem jest zwycięzca Liam Davidson. Pewnego dnia Magdalena zauważa konkurs, a w czasie lunatykowania wysyła zgłoszenie. Rajdowiec wybiera także jej zgłoszenie i zaprasza z osobą towarzyszącą. To prawdziwa przygoda dla kobiet, która, niestety, nie ma zakończenia takiego, jak można by się spodziewać. I choć książka ma ok. 440 stron, nie wiem kiedy czytałam ostatnie zdania.
Agnieszka Maciuła-Ziomek w swoim debiutanckim ,,Powiadomieniu" zostawiła mnie z uczuciem ogromnego niedosytu i efektu wow. Doskonale wykreowana fabuła, nieoczekiwane zwroty akcji i stopniowanie napięcia. Nieraz czułam się jak na szybkiej kolejce. To zdecydowanie sprawiało, że nie sposób było oderwać się od tej emocjonującej lektury. Świetna. Wyważona. Nie możesz jej pominąć. Dawno nie czytałam tak porywającego debiutu! Powieść obowiązkowa dla miłośników Formuły 1. Choć niektóre fakty są fikcją, to jednak czuć ducha zawodów i rywalizacji. Nie tylko o wygrane wyścigi.
Małgorzata Małoszuk | (6.09.2022) |
Co was ostatnio zaskoczyło?
W moim przypadku byłoby to "Powiadomienie". Mimo, że część akcji przewidziałam i spodziewałam się niektórych wydarzeń jeszcze zanim sięgnęłam po książkę, to jej wielowątkowość i głębia były niemałym zaskoczeniem.
Spodziewałam się przeczytać kolejną historię o fance i kierowcy rajdowym. Coś w stylu niezwykłej miłosnej przygody, zwykłej dziewczyny, która dostała szansę jedną na milion i wkręciła się do życia na wyższym poziomie. I chociaż w jakiejś części jest to prawdą to tylko marginalnie. Nie możemy mówić przy tej pozycji o romansie, mimo wyczuwalnej chemii, nie znajdzie się tutaj miejsca na cielesności, a jedynie ba czyste połączenie dusz. Przyznam, że jest to niespotykane i odświeżające podejście. Bohaterowie mierzą się z wieloma problemami i mimo swojej pozycji, przeżywają je niczym normalni ludzie. Muszą stawić czoła słabościom, strachowi, obawom i samym sobie.
Przez tę książkę się wręcz mknie, nie ma nudnych przystanków. W momentach, kiedy akcja zwalnia, możemy skupić się na uczuciach i przeżyciach bohaterów. W tych szybszych natomiast towarzyszy nam spora dawka dramaturgii i emocjonalna huśtawka. A wbrew pozorom dzieje się dużo
W moim przypadku byłoby to "Powiadomienie". Mimo, że część akcji przewidziałam i spodziewałam się niektórych wydarzeń jeszcze zanim sięgnęłam po książkę, to jej wielowątkowość i głębia były niemałym zaskoczeniem.
Spodziewałam się przeczytać kolejną historię o fance i kierowcy rajdowym. Coś w stylu niezwykłej miłosnej przygody, zwykłej dziewczyny, która dostała szansę jedną na milion i wkręciła się do życia na wyższym poziomie. I chociaż w jakiejś części jest to prawdą to tylko marginalnie. Nie możemy mówić przy tej pozycji o romansie, mimo wyczuwalnej chemii, nie znajdzie się tutaj miejsca na cielesności, a jedynie ba czyste połączenie dusz. Przyznam, że jest to niespotykane i odświeżające podejście. Bohaterowie mierzą się z wieloma problemami i mimo swojej pozycji, przeżywają je niczym normalni ludzie. Muszą stawić czoła słabościom, strachowi, obawom i samym sobie.
Przez tę książkę się wręcz mknie, nie ma nudnych przystanków. W momentach, kiedy akcja zwalnia, możemy skupić się na uczuciach i przeżyciach bohaterów. W tych szybszych natomiast towarzyszy nam spora dawka dramaturgii i emocjonalna huśtawka. A wbrew pozorom dzieje się dużo
Czytomanka Patrycja | (9.09.2022) |
"Najtrudniejszym wyścigiem jest wyścig po życie."- to zdanie przekonało mnie do przeczytania książki. Spodobało mi się połączenie wyścigów z codziennym życiem i problemami. Podczas czytania było sporo śmiechu, ale też łez.
Zdzisław Szymański | (21.09.2022) |
Czy wpisaliście już do swojego telefonu ICE przy imieniu osoby zawsze oczekującej na Powiadomienie o was? Nie zapomnijcie o tym. Wszystko zawsze może się wydarzyć. Wystarczy ulewa, a już możecie być w niebezpieczeństwie. Na trasie wyścigu F1 niebezpieczeństwo czyha na każdym metrze.
„Bolidu prawie nie widać zza dużej smugi niewielkich kropelek wody, unoszących się z mokrego toru”
Tam jest o tyle bezpieczniej, że kontrolerzy z firmowego teamu czuwają przed monitorami. Zasięg radarów kończy się tam, gdzie eskapada jest osobistym pomysłem. Co prawda wszędzie może trafić przypadkowy obserwator, który wyjątkowo może okazać się potrzebny. Kiedy świadomość znika wraz z przytomnością, trzeba już tylko liczyć na cud.
„W głowie rozwinął tę myśl i stwierdził, że być może wypadek miał być tylko impulsem, który połączy ich czymś więcej niż fizycznością. Oboje potrzebowali siebie równie mocno, a radość, którą byli w stanie dzielić była silniejsza niż jakiekolwiek rany, które przecież też mieli wspólne.”
Szczęście było wcześniej, ale czy jeszcze się pojawi? Szybciej powróci pamięć, kiedy Liam przypomni sobie niezwykły wywód lunatyczki. Magda chyba nie zapomni chwili, w której nawet księżyc dyskretnie się schował, by nie przeszkadzać dwojgu młodym ludziom jeszcze do niedawna obcym sobie.
„Świat wokół przestał istnieć. Oboje mieli wrażenie zamknięcia w zupełnej ciemności, gdzie jedynymi źródłami światła są ich twarze, a dookoła roznoszą się lekkie fortepianowe dźwięki „Claire de lune” Debussy’ego.”
Spotkania na padoku i innych miejscach, zbliżenia rąk i twarzy, zapatrzenie nie umknęły uwadze paparazziego. W sieci pojawiły się zdjęcia, których hejt jest oczywistym następstwem. To można zablokować, ale jak poradzić sobie z bólem, zachwianiami równowagi? Co dzieje się w głowie, zranionej fizycznie i psychicznie?
Kiedy dotarło do mnie „Powiadomienie”, i spojrzałem na okładkę, pomyślałem: Na to czekałem! Czekałem długo, żeby pani Agnieszka Maciuła-Ziomek opowiedziała mi, czym w istocie jest zaledwie słabo wyczuwalna chemia między ludźmi. Autorka nie ograniczała się do prostych zwrotów, opisując uczucia, zaplecze stajni Formuły 1 czy pourazową dysfunkcję mózgu. Taki jest efekt twórczej pracy fenomenalnej profesjonalistki. Lektura powieści „Powiadomienie” jest jak jazda rozpędzonym bolidem w ciemność – nie wiesz, co czeka za zakrętem, a adrenalina szumi w żyłach głośniej niż deszcz za szybą. Nie bójcie się, bo nie zaśniecie nad tą książką.
„Bolidu prawie nie widać zza dużej smugi niewielkich kropelek wody, unoszących się z mokrego toru”
Tam jest o tyle bezpieczniej, że kontrolerzy z firmowego teamu czuwają przed monitorami. Zasięg radarów kończy się tam, gdzie eskapada jest osobistym pomysłem. Co prawda wszędzie może trafić przypadkowy obserwator, który wyjątkowo może okazać się potrzebny. Kiedy świadomość znika wraz z przytomnością, trzeba już tylko liczyć na cud.
„W głowie rozwinął tę myśl i stwierdził, że być może wypadek miał być tylko impulsem, który połączy ich czymś więcej niż fizycznością. Oboje potrzebowali siebie równie mocno, a radość, którą byli w stanie dzielić była silniejsza niż jakiekolwiek rany, które przecież też mieli wspólne.”
Szczęście było wcześniej, ale czy jeszcze się pojawi? Szybciej powróci pamięć, kiedy Liam przypomni sobie niezwykły wywód lunatyczki. Magda chyba nie zapomni chwili, w której nawet księżyc dyskretnie się schował, by nie przeszkadzać dwojgu młodym ludziom jeszcze do niedawna obcym sobie.
„Świat wokół przestał istnieć. Oboje mieli wrażenie zamknięcia w zupełnej ciemności, gdzie jedynymi źródłami światła są ich twarze, a dookoła roznoszą się lekkie fortepianowe dźwięki „Claire de lune” Debussy’ego.”
Spotkania na padoku i innych miejscach, zbliżenia rąk i twarzy, zapatrzenie nie umknęły uwadze paparazziego. W sieci pojawiły się zdjęcia, których hejt jest oczywistym następstwem. To można zablokować, ale jak poradzić sobie z bólem, zachwianiami równowagi? Co dzieje się w głowie, zranionej fizycznie i psychicznie?
Kiedy dotarło do mnie „Powiadomienie”, i spojrzałem na okładkę, pomyślałem: Na to czekałem! Czekałem długo, żeby pani Agnieszka Maciuła-Ziomek opowiedziała mi, czym w istocie jest zaledwie słabo wyczuwalna chemia między ludźmi. Autorka nie ograniczała się do prostych zwrotów, opisując uczucia, zaplecze stajni Formuły 1 czy pourazową dysfunkcję mózgu. Taki jest efekt twórczej pracy fenomenalnej profesjonalistki. Lektura powieści „Powiadomienie” jest jak jazda rozpędzonym bolidem w ciemność – nie wiesz, co czeka za zakrętem, a adrenalina szumi w żyłach głośniej niż deszcz za szybą. Nie bójcie się, bo nie zaśniecie nad tą książką.
Paulina Powalska | (19.10.2022) |
Magda od lat jest zagorzałą fanką wyścigów Formuły 1, a Liam Davidson, wielokrotny mistrz świata, to jej ulubiony zawodnik. Pewnego dnia spełnia się jej największe marzenie – w konkursie zorganizowanym przez Liama wygrywa możliwość spędzenia kilku dni ze swoim idolem. Od pierwszego spotkania, na tle sportowej rywalizacji, los funduje im zaskakujące doświadczenia. Gdy ta przygoda ma dobiec końca, Magda wraz z najlepszym kierowcą świata ulegają poważnemu wypadkowi, po którym czeka ją długa rehabilitacja. Z czasem odzyskuje zdrowie, a gdy jej życie wreszcie obiera właściwy kierunek, wydarzenia znów zmieniają tor i zaczynają mknąć niczym rozpędzony bolid. Wygląda na to, że kolejne powiadomienie ponownie zmieni życie każdego z bohaterów.
Książka "Powiadomienie" jest debiutancką powieścią autorki, a jak już wiecie bardzo lubię poznawać nowych autorów, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok tej książki. Styl i język jakim posługuje się autorka już od pierwszych stron przypadł mi do gustu i sprawił, że "Powiadomienie" czytałam z przyjemnością. Fabuła została w bardzo ciekawy sposób nakreślona, dopracowana i równie dobrze poprowadzona, natomiast bohaterowie jakich wykreowała Agnieszka są bardzo prawdziwie, autentyczni, targają nimi przeróżne emocje, nie są krystaliczni i dlatego tak łatwo się z nimi w niektórych kwestiach utożsamić. Autorka zrobiła naprawdę świetny reaserch jeśli chodzi o tematykę Formuły 1, w intrygujący i bardzo realny sposób przedstawiła pracę kierowcy rajdowego. Akcja powieści toczy się swoim niespiesznym rytmem co w przypadku tej książki bardzo mi się podobało, dzięki temu mogłam lepiej poznać Magdę i Liama, wczuć się w ich postacie, towarzyszące im emocje oraz lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. To co dzieje się w życiu bohaterów, sprawia, że człowiek zaczyna zastanawiać się nad własnym życiem, wartościami jakimi się w nim kieruje, ta historia dostarcza ogromu emocji, które udzielają się również czytelnikowi podczas lektury. Autorka w swojej powieści porusza kilka ważnych i ponadczasowych tematów, mianowicie lunatykowania, wypadek samochodowy, trudna i bolesna rekonwalescencja oraz zwraca szczególną uwagę na numer ICE. W pewnym momencie przewracając kolejne kartki "Powiadomienia" nie wiedziałam czego mogę dalej się spodziewać, co się jeszcze wydarzy w życiu Magdy i Liama, autorka serwuje tutaj naprawdę wiele nieoczekiwanych zwrotów akcji, które zdecydowanie wywołują szybsze bicie serca. Kompletnie nie spodziewałam się takiego zakończenia i mam cichą nadzieję, że to jeszcze nie koniec historii tych bohaterów! Naprawdę miło spędziłam czas z tą książką i czekam na kolejne powieści Agnieszki. Polecam! Moja ocena 8/10.
Książka "Powiadomienie" jest debiutancką powieścią autorki, a jak już wiecie bardzo lubię poznawać nowych autorów, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok tej książki. Styl i język jakim posługuje się autorka już od pierwszych stron przypadł mi do gustu i sprawił, że "Powiadomienie" czytałam z przyjemnością. Fabuła została w bardzo ciekawy sposób nakreślona, dopracowana i równie dobrze poprowadzona, natomiast bohaterowie jakich wykreowała Agnieszka są bardzo prawdziwie, autentyczni, targają nimi przeróżne emocje, nie są krystaliczni i dlatego tak łatwo się z nimi w niektórych kwestiach utożsamić. Autorka zrobiła naprawdę świetny reaserch jeśli chodzi o tematykę Formuły 1, w intrygujący i bardzo realny sposób przedstawiła pracę kierowcy rajdowego. Akcja powieści toczy się swoim niespiesznym rytmem co w przypadku tej książki bardzo mi się podobało, dzięki temu mogłam lepiej poznać Magdę i Liama, wczuć się w ich postacie, towarzyszące im emocje oraz lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. To co dzieje się w życiu bohaterów, sprawia, że człowiek zaczyna zastanawiać się nad własnym życiem, wartościami jakimi się w nim kieruje, ta historia dostarcza ogromu emocji, które udzielają się również czytelnikowi podczas lektury. Autorka w swojej powieści porusza kilka ważnych i ponadczasowych tematów, mianowicie lunatykowania, wypadek samochodowy, trudna i bolesna rekonwalescencja oraz zwraca szczególną uwagę na numer ICE. W pewnym momencie przewracając kolejne kartki "Powiadomienia" nie wiedziałam czego mogę dalej się spodziewać, co się jeszcze wydarzy w życiu Magdy i Liama, autorka serwuje tutaj naprawdę wiele nieoczekiwanych zwrotów akcji, które zdecydowanie wywołują szybsze bicie serca. Kompletnie nie spodziewałam się takiego zakończenia i mam cichą nadzieję, że to jeszcze nie koniec historii tych bohaterów! Naprawdę miło spędziłam czas z tą książką i czekam na kolejne powieści Agnieszki. Polecam! Moja ocena 8/10.
Ewelina Górowska | (27.10.2022) |
"Powiadomienie" to debiut, obok którego nie sposób nie zauważyć.
Czytając opis wydawcy, może się wydawać, że jest to kolejna historia, gdzie podobnych napisane zostało setki, jednak w tym przypadku odkryłam zupełnie coś innego, coś, czego nie umiem zdefiniować, ale zapadło mi to głęboko w serce, coś, co poruszało najgłębiej ukryte struny...
Autorka w swej historii nie oszczędza nam dramatu, ale daje również chwile oddechu i udowadnia, że życie potrafi zaskoczyć w najmniej odpowiednim momencie.
Pani Agnieszka nie boi się trudnych tematów, nie "cukierkuje" życia, choć czasami odnosiłam wrażenie, że przesadziła znów w drugą stronę, zrzucając na biedną dziewczynę tyle nieszczęścia.
Śmiało pisze o mobbingu, wykorzystywaniu seksualnym i gwałcie, internetowym hejcie- który coraz bardziej wpływa na życie w realu i prowadzi do nieodwracalnych konsekwencji. Nie boi pisać się o chorobie i o tym jak wpływa ona na codzienność, ale może co najważniejsze, potrafi pięknie pokazać prawdziwą przyjaźń. Pokazuje, że przyjaźń między kobietą a mężczyzną jest możliwa, i nie musi się zawsze kończyć w łóżku.
Pięknie pisze o relacji, na której zawsze możemy polegać- o siostrzanej miłości, która potrafi współczuć, ale kiedy potrzeba potrafi także potrząsnąć.
"Powiadomienie" to książka, bez happy endu, ale dająca dużo do myślenia. Zmusza do refleksji nad przemijaniem, stratą i radzeniu sobie z nią.
"Powiadomienie" to książka, która bardzo wciąga. Nie chodzi mi tylko o emocje, które ze sobą niesie, ale także o to jak została pokazana tutaj pasja- nie tylko do sportu, ale i do niesienia pomocy innym.
Opisy wyścigów są świetne, pobudzają adrenalinę i ciekawość. Dzięki nim możemy dowiedzieć się, jak to wszystko wygląda "za kulisami", jak wiele trzeba poświęcić i wyrzec się- nawet tego co wydaje się w życiu najważniejsze.
Autorka pokazuje także, jak duże, bogate i znane marki potrafią dzielić się swoimi pieniędzmi i dążą do poszerzania wiedzy o różnego rodzaju chorobach, szukają rozwiązań, by poprawić choremu komfort życia. Myślę, że to doskonały pomysł by ten fakt zalazł się w powieści.
Pomysł na fabułę świetny, jak dla mnie trafiony w dziesiątkę.
Akcja dzieje się szybko, i znajdziemy w niej wiele zaskakujących zwrotów. Autorka funduje czytelnikowi istny rollercoaster. Książkę dzięki temu czyta się fenomenalnie i trudno uwierzyć, że to jest debiut.
Bohaterowie są autentyczni, doskonale wykreowani i poprowadzeni, wyzwalają w czytelniku wiele emocji- szczególnie główna dwójka- potrafią doprowadzić do śmiechu, ale zdarzyło mi się również kilkukrotnie uronić łzę, szczególnie nad główną bohaterką i jej pokiereszowanym życiem. Postaci drugoplanowych też jest sporo, ale każda z nich coś wnosi do tej historii i bez niej nie byłoby już to samo, co ważne nie wprowadzają one chaosu i zamętu.
Bardzo przypadł mi do gustu styl pani Agnieszki, i zainteresowaniem czekam na kolejne książki.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Poruszająca opowieść o życiu, pasji, spełnieniu marzeń i dążeniu do wyznaczonego celu.
Każdy z czytelników znajdzie w niej coś wyjątkowego, i dla każdego będzie to coś innego.
Czytając opis wydawcy, może się wydawać, że jest to kolejna historia, gdzie podobnych napisane zostało setki, jednak w tym przypadku odkryłam zupełnie coś innego, coś, czego nie umiem zdefiniować, ale zapadło mi to głęboko w serce, coś, co poruszało najgłębiej ukryte struny...
Autorka w swej historii nie oszczędza nam dramatu, ale daje również chwile oddechu i udowadnia, że życie potrafi zaskoczyć w najmniej odpowiednim momencie.
Pani Agnieszka nie boi się trudnych tematów, nie "cukierkuje" życia, choć czasami odnosiłam wrażenie, że przesadziła znów w drugą stronę, zrzucając na biedną dziewczynę tyle nieszczęścia.
Śmiało pisze o mobbingu, wykorzystywaniu seksualnym i gwałcie, internetowym hejcie- który coraz bardziej wpływa na życie w realu i prowadzi do nieodwracalnych konsekwencji. Nie boi pisać się o chorobie i o tym jak wpływa ona na codzienność, ale może co najważniejsze, potrafi pięknie pokazać prawdziwą przyjaźń. Pokazuje, że przyjaźń między kobietą a mężczyzną jest możliwa, i nie musi się zawsze kończyć w łóżku.
Pięknie pisze o relacji, na której zawsze możemy polegać- o siostrzanej miłości, która potrafi współczuć, ale kiedy potrzeba potrafi także potrząsnąć.
"Powiadomienie" to książka, bez happy endu, ale dająca dużo do myślenia. Zmusza do refleksji nad przemijaniem, stratą i radzeniu sobie z nią.
"Powiadomienie" to książka, która bardzo wciąga. Nie chodzi mi tylko o emocje, które ze sobą niesie, ale także o to jak została pokazana tutaj pasja- nie tylko do sportu, ale i do niesienia pomocy innym.
Opisy wyścigów są świetne, pobudzają adrenalinę i ciekawość. Dzięki nim możemy dowiedzieć się, jak to wszystko wygląda "za kulisami", jak wiele trzeba poświęcić i wyrzec się- nawet tego co wydaje się w życiu najważniejsze.
Autorka pokazuje także, jak duże, bogate i znane marki potrafią dzielić się swoimi pieniędzmi i dążą do poszerzania wiedzy o różnego rodzaju chorobach, szukają rozwiązań, by poprawić choremu komfort życia. Myślę, że to doskonały pomysł by ten fakt zalazł się w powieści.
Pomysł na fabułę świetny, jak dla mnie trafiony w dziesiątkę.
Akcja dzieje się szybko, i znajdziemy w niej wiele zaskakujących zwrotów. Autorka funduje czytelnikowi istny rollercoaster. Książkę dzięki temu czyta się fenomenalnie i trudno uwierzyć, że to jest debiut.
Bohaterowie są autentyczni, doskonale wykreowani i poprowadzeni, wyzwalają w czytelniku wiele emocji- szczególnie główna dwójka- potrafią doprowadzić do śmiechu, ale zdarzyło mi się również kilkukrotnie uronić łzę, szczególnie nad główną bohaterką i jej pokiereszowanym życiem. Postaci drugoplanowych też jest sporo, ale każda z nich coś wnosi do tej historii i bez niej nie byłoby już to samo, co ważne nie wprowadzają one chaosu i zamętu.
Bardzo przypadł mi do gustu styl pani Agnieszki, i zainteresowaniem czekam na kolejne książki.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Poruszająca opowieść o życiu, pasji, spełnieniu marzeń i dążeniu do wyznaczonego celu.
Każdy z czytelników znajdzie w niej coś wyjątkowego, i dla każdego będzie to coś innego.
Sandra Matwiej | (14.11.2022) |
Magda pracuje z jednej z firm we Wrocławiu, gdzie zajmuje się reklamą. Poza pracą ma swoje hobby, lubi oglądać wyścigi F1, jest wielką fanką. Ma swojego ulubieńca z tej dziedziny, niejakiego Liama Davidsona, wielokrotnego mistrza świata.
Jednym z marzeń dziewczyny było poznanie swojego idola. I to marzenie się spełnienia - wygrała konkurs zorganizowany przez Liama, gdzie będzie mogła spędzić z nim kilka dni.
Los ciągle pcha tych dwoje ku sobie. Od pierwszego spotkania istnieje między nimi dziwna, niezrozumiała więź. Gdy przygoda życia ma dobiec końca, Magda z Liamem ulegają poważnemu wypadkowi, po którym czeka ich bardzo długa rehabilitacja. Wydaje się, że dziewczyna odzyskuje zdrowie i dochodzi do siebie, lecz niespodziewane zawsze przychodzi w nieodpowiednim momencie i znowu zaburza jej stan… Zdarzenia zmienią bieg wydarzeń, ale już wszystkich bohaterów.
Kiedy dostałam propozycję zrecenzowania książki,i trochę się wahałam, pomyślałam: pewnie to kolejny romans tyle, że z mistrzem świata. Ale, że napisała do mnie sama autorka postanowiłam dać jej debiutowi szansę. I wiecie co, jak ja bardzo się cieszę, że ją otrzymałam! Takich debiutów, czy książek chcę więcej.
Agnieszka stworzyła niebywałą historię na tym rynku. I to jest jej pierwsza książka i ,jak dla mnie, dopracowana w każdym detalu. Fabuła jest przemyślana, przez co książka nie dosyć, że nas wciąga, to jeszcze zżera nas ciekawość co się wydarzy między głównymi bohaterami. Ciekawi? Mam nadzieję, że tak . Celowo niczego nie zdradzę, aby was zachęcić jeszcze bardziej.
Książka jest z tych, które zawładnie naszymi sercami, a co zabawne ,w pewnych momentach będzie przyspieszać jak F1 na torze. To wiąże zawsze się z ryzykiem, czy nasze serce wytrzyma te emocje i czy na koniec będzie w całości, czy rozsypie się w drobny mak…
Jest to z pewnością obyczajówka z nutką romansu, który rozwali wasze głowy i serca. Jeśli jesteś wrażliwcem, takim jak ja, to ci to gwarantuję.
Autorka doskonale przygotowała się do tej książki. Zabiera nas w podróż na tor wyścigowy, aby też dowiedzieć się więcej o F1. Nigdy nie interesowałam się tym tematem, widziałam urywki w telewizji i jakoś mnie to nie zaciekawiło. Nie wiem jak ty, Agnieszko, to zrobiłaś, że po Twojej książce mam ochotę na więcej. W lekturze są poruszone także wątki medyczne i również tu zostaje nam to dobrze przedstawione, gdyż autorka ma wykształcenie medyczne.
Pozwolę sobie wspomnieć jeszcze o głównych bohaterach. Zacznę od Magdy. Fajna i bardzo silna kobieta, co uświadomią jej dalsze wydarzenia. Troszkę jest taką ślamazarą, ale z dobrym sercem – wiele nas łączy. A znowu mistrz świata skradł moje serce do takiego stopnia, że nazwałam go moim mężem książkowym. Biła od niego szczerość, dobroć i ciepło.
W książce są poruszane bardzo ważne tematy. Mamy tutaj chorobę, hejt, wykorzystanie seksualne i depresję. Sporo, ale dobrze wszystko rozmieszczone czasowo.
Książkę czyta się szybko i dość przyjemnie, jak na wydarzenia wymienione wyżej. Jednak na takie zakończenie byłam przygotowana i chyba nie da się… Rozwyłam się jak jakieś małe dziecko. Agnieszka , wiesz już co zrobiłaś mi tą książką, ale proszę o więcej, a jednocześnie dziękuję ci za możliwość jej przeczytania.
Jednym z marzeń dziewczyny było poznanie swojego idola. I to marzenie się spełnienia - wygrała konkurs zorganizowany przez Liama, gdzie będzie mogła spędzić z nim kilka dni.
Los ciągle pcha tych dwoje ku sobie. Od pierwszego spotkania istnieje między nimi dziwna, niezrozumiała więź. Gdy przygoda życia ma dobiec końca, Magda z Liamem ulegają poważnemu wypadkowi, po którym czeka ich bardzo długa rehabilitacja. Wydaje się, że dziewczyna odzyskuje zdrowie i dochodzi do siebie, lecz niespodziewane zawsze przychodzi w nieodpowiednim momencie i znowu zaburza jej stan… Zdarzenia zmienią bieg wydarzeń, ale już wszystkich bohaterów.
Kiedy dostałam propozycję zrecenzowania książki,i trochę się wahałam, pomyślałam: pewnie to kolejny romans tyle, że z mistrzem świata. Ale, że napisała do mnie sama autorka postanowiłam dać jej debiutowi szansę. I wiecie co, jak ja bardzo się cieszę, że ją otrzymałam! Takich debiutów, czy książek chcę więcej.
Agnieszka stworzyła niebywałą historię na tym rynku. I to jest jej pierwsza książka i ,jak dla mnie, dopracowana w każdym detalu. Fabuła jest przemyślana, przez co książka nie dosyć, że nas wciąga, to jeszcze zżera nas ciekawość co się wydarzy między głównymi bohaterami. Ciekawi? Mam nadzieję, że tak . Celowo niczego nie zdradzę, aby was zachęcić jeszcze bardziej.
Książka jest z tych, które zawładnie naszymi sercami, a co zabawne ,w pewnych momentach będzie przyspieszać jak F1 na torze. To wiąże zawsze się z ryzykiem, czy nasze serce wytrzyma te emocje i czy na koniec będzie w całości, czy rozsypie się w drobny mak…
Jest to z pewnością obyczajówka z nutką romansu, który rozwali wasze głowy i serca. Jeśli jesteś wrażliwcem, takim jak ja, to ci to gwarantuję.
Autorka doskonale przygotowała się do tej książki. Zabiera nas w podróż na tor wyścigowy, aby też dowiedzieć się więcej o F1. Nigdy nie interesowałam się tym tematem, widziałam urywki w telewizji i jakoś mnie to nie zaciekawiło. Nie wiem jak ty, Agnieszko, to zrobiłaś, że po Twojej książce mam ochotę na więcej. W lekturze są poruszone także wątki medyczne i również tu zostaje nam to dobrze przedstawione, gdyż autorka ma wykształcenie medyczne.
Pozwolę sobie wspomnieć jeszcze o głównych bohaterach. Zacznę od Magdy. Fajna i bardzo silna kobieta, co uświadomią jej dalsze wydarzenia. Troszkę jest taką ślamazarą, ale z dobrym sercem – wiele nas łączy. A znowu mistrz świata skradł moje serce do takiego stopnia, że nazwałam go moim mężem książkowym. Biła od niego szczerość, dobroć i ciepło.
W książce są poruszane bardzo ważne tematy. Mamy tutaj chorobę, hejt, wykorzystanie seksualne i depresję. Sporo, ale dobrze wszystko rozmieszczone czasowo.
Książkę czyta się szybko i dość przyjemnie, jak na wydarzenia wymienione wyżej. Jednak na takie zakończenie byłam przygotowana i chyba nie da się… Rozwyłam się jak jakieś małe dziecko. Agnieszka , wiesz już co zrobiłaś mi tą książką, ale proszę o więcej, a jednocześnie dziękuję ci za możliwość jej przeczytania.
Małgorzata Zieja | (16.11.2022) |
‘Powiadomienie’ to niezwykła książka z gatunku literatury obyczajowej, autorstwa Agnieszki Maciułak-Ziomek. Niepozorna, wciągająca, dająca do myślenia i przede wszystkim bardzo, ale to bardzo emocjonująca. Sięgając po tę lekturę, przygotujcie się na sporą dawkę wylanych łez, gdyż wstrząśnie ona Wami i ten efekt nie zniknie po zakończeniu lektury.
Cóż to było za przeżycie, tak to nie czułam się po żadnej lekturze. Książka musi być naprawdę wyjątkowa, abym przy niej płakała, a w przypadku tej pozycji ja nie płakałam, ja zanosiłam się szlochem i nie byłam w stanie się uspokoić. Dużo czytam różnych historii, ale żadna jeszcze nie wyprowadziła mnie tak z równowagi. Żadna nie zostawiła tyle bólu, nie złamała mi serca oraz nie pozostawiła ogromnej wewnętrznej pustki. Zacznijmy jednak od początku.
Było to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki i powiem, że w ciemno biorę jej kolejne książki. Historia przemyślana, dopieszczona i cudownie napisana. Autorka ma świetny styl i wspaniale posługuje się słowem, za pomocą którego przekazuje czytelnikom wiele emocji. A tych, jak już wspomniałam, jest naprawdę dużo. Wszystko to sprawia, że tej historii nie czyta się, ją się przeżywa całym sobą. Szczerze, naprawdę ciężko mi się pisze o tej książce, gdyż po pierwsze wszystkie emocje od razu do mnie wracają, a po drugie tego, co się w niej dzieje i co odczuwałam podczas lektury nie da się opisać, to trzeba przeżyć na własnej skórze. Smutek, rozpacz, wewnętrzny ból to tylko skrawek emocji, jakie zostawiła we mnie po sobie ta historia. Jestem przekonana, że każdy będzie ją przeżywał na swój sposób, ale też każdy przeżyje ją bardzo mocno. Ta książka jest tak napisana, że po prostu nie da się nie odczuwać tych wszystkich emocji!
W książce znajduje się wątek Formuły 1 i tutaj chylę czoło przed autorką za ogrom wiedzy i przygotowania do tej tematyki. Czytając, dowiadujemy się jak wygląda wyścig od tej drugiej, technicznej strony, oraz jak zawodnicy przygotowują się do zawodów. Osobiście kompletnie nie mój krąg zainteresowań, lecz tak przyjemnie to wszystko zostało opisane, że czytałam każdą nowinkę z wielkim zainteresowaniem.
Kolejnymi atutami są bohaterowie oraz tematy, jakie porusza autorka. Zacznę od bohaterów, lecz nie będę za dużo o nich mówić, gdyż tu tak samo, jak z kwestią emocji, samemu trzeba ich poznać. Mamy tu do czynienia z bardzo realistycznymi i złożonymi postaciami. Poznajemy ich problemy, wewnętrzne rozterki czy marzenia. Bardzo spodobało mi się to, że przybliżeni nam są nie tylko sami główni bohaterowie, ale także ukazane zostało ich otoczenie, jak i to, w jaki sposób wpływa ono na ich decyzje. Dzięki temu mamy pełny obraz tego, dlaczego tak, a nie inaczej postępują postacie. Co do wątków, jakie tu znajdziemy to, jak już wspomniałam, jest sporo na tematy wyścigów F1 a poza tym, sporo ciekawostek z dziedziny marketingu czy relacji międzyludzkich. Autorka pięknie ukazuje jak jedno spotkanie może zmienić całe życie, jak ważne jest by mieć blisko siebie kogoś, kto w nas wierzy oraz jak niewiele potrzeba, aby wszystko się ułoży bądź abyśmy wszystko stracili.
Skoro nie mogę za dużo Wam zdradzić, co w książce znajdziecie, to wynagrodzę Wam to informacją czego tu nie znajdziecie. Na pewno nie znajdziecie tu scen erotycznych, przemocy czy brutalnych scen. Niektórzy mogą uznać, że jest tu kilka sceny drastycznych, gdyż mamy opis wypadku i rekonwalescencji, lecz to jak do takich scen podejdziecie to indywidualna sprawa. A skoro już przy rekonwalescencji jesteśmy, to uważam, że poruszenie takiego tematu przez autorkę to kolejny genialny krok. Tutaj muszę zaznaczyć, że nie został ten tematy potraktowany pobieżnie. Mamy ukazaną całą drogę, jaką bohaterka musiała przejść, aby odzyskać równowagę zdrowotną, ale przede wszystkim psychiczną. Autorka unaocznia nam, jak Magda zmaga się z depresją, stanami lękowymi czy też innymi problemami. Świetne napisane i bardzo wartościowe, gdyż kto wie, może dzięki tym scenom będziemy choć trochę w stanie pomóc bliskiej nam osobie, jeśli zajdzie taka potrzeba, choć trzymam kciuki, by nikt nie musiał się zmagać z tym, co nasza bohaterka.
Jak widzicie, o książce mogłabym pisać i pisać, a i tak nie jestem w stanie oddać tego, jak świetna jest to lektura! Tu przyszedł na moment, w którym ja milknę, a do głosu dopuszczam książkę, która swoją treścią sama się zareklamuje.
‘Powiadomienie’ jest to zaskakująca i bardzo emocjonująca historia. Gdy zaczyna się ją czytać, to ma się wrażenie, że jest to świetna lekka historia, która swoje piękno odkrywa dopiero z czasem. Im głębiej w historię, tym więcej ukazuje, tym bardziej oddziałuje na czytelnika. Z całego serca Wan ją polecam, gdyż jest to pięknie napisana i bardzo wartościowa historia. Tylko uzupełnijcie zapas chusteczek, będą potrzebne i to w dużych ilościach. Oby więcej takich historii na rynku!
Cóż to było za przeżycie, tak to nie czułam się po żadnej lekturze. Książka musi być naprawdę wyjątkowa, abym przy niej płakała, a w przypadku tej pozycji ja nie płakałam, ja zanosiłam się szlochem i nie byłam w stanie się uspokoić. Dużo czytam różnych historii, ale żadna jeszcze nie wyprowadziła mnie tak z równowagi. Żadna nie zostawiła tyle bólu, nie złamała mi serca oraz nie pozostawiła ogromnej wewnętrznej pustki. Zacznijmy jednak od początku.
Było to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki i powiem, że w ciemno biorę jej kolejne książki. Historia przemyślana, dopieszczona i cudownie napisana. Autorka ma świetny styl i wspaniale posługuje się słowem, za pomocą którego przekazuje czytelnikom wiele emocji. A tych, jak już wspomniałam, jest naprawdę dużo. Wszystko to sprawia, że tej historii nie czyta się, ją się przeżywa całym sobą. Szczerze, naprawdę ciężko mi się pisze o tej książce, gdyż po pierwsze wszystkie emocje od razu do mnie wracają, a po drugie tego, co się w niej dzieje i co odczuwałam podczas lektury nie da się opisać, to trzeba przeżyć na własnej skórze. Smutek, rozpacz, wewnętrzny ból to tylko skrawek emocji, jakie zostawiła we mnie po sobie ta historia. Jestem przekonana, że każdy będzie ją przeżywał na swój sposób, ale też każdy przeżyje ją bardzo mocno. Ta książka jest tak napisana, że po prostu nie da się nie odczuwać tych wszystkich emocji!
W książce znajduje się wątek Formuły 1 i tutaj chylę czoło przed autorką za ogrom wiedzy i przygotowania do tej tematyki. Czytając, dowiadujemy się jak wygląda wyścig od tej drugiej, technicznej strony, oraz jak zawodnicy przygotowują się do zawodów. Osobiście kompletnie nie mój krąg zainteresowań, lecz tak przyjemnie to wszystko zostało opisane, że czytałam każdą nowinkę z wielkim zainteresowaniem.
Kolejnymi atutami są bohaterowie oraz tematy, jakie porusza autorka. Zacznę od bohaterów, lecz nie będę za dużo o nich mówić, gdyż tu tak samo, jak z kwestią emocji, samemu trzeba ich poznać. Mamy tu do czynienia z bardzo realistycznymi i złożonymi postaciami. Poznajemy ich problemy, wewnętrzne rozterki czy marzenia. Bardzo spodobało mi się to, że przybliżeni nam są nie tylko sami główni bohaterowie, ale także ukazane zostało ich otoczenie, jak i to, w jaki sposób wpływa ono na ich decyzje. Dzięki temu mamy pełny obraz tego, dlaczego tak, a nie inaczej postępują postacie. Co do wątków, jakie tu znajdziemy to, jak już wspomniałam, jest sporo na tematy wyścigów F1 a poza tym, sporo ciekawostek z dziedziny marketingu czy relacji międzyludzkich. Autorka pięknie ukazuje jak jedno spotkanie może zmienić całe życie, jak ważne jest by mieć blisko siebie kogoś, kto w nas wierzy oraz jak niewiele potrzeba, aby wszystko się ułoży bądź abyśmy wszystko stracili.
Skoro nie mogę za dużo Wam zdradzić, co w książce znajdziecie, to wynagrodzę Wam to informacją czego tu nie znajdziecie. Na pewno nie znajdziecie tu scen erotycznych, przemocy czy brutalnych scen. Niektórzy mogą uznać, że jest tu kilka sceny drastycznych, gdyż mamy opis wypadku i rekonwalescencji, lecz to jak do takich scen podejdziecie to indywidualna sprawa. A skoro już przy rekonwalescencji jesteśmy, to uważam, że poruszenie takiego tematu przez autorkę to kolejny genialny krok. Tutaj muszę zaznaczyć, że nie został ten tematy potraktowany pobieżnie. Mamy ukazaną całą drogę, jaką bohaterka musiała przejść, aby odzyskać równowagę zdrowotną, ale przede wszystkim psychiczną. Autorka unaocznia nam, jak Magda zmaga się z depresją, stanami lękowymi czy też innymi problemami. Świetne napisane i bardzo wartościowe, gdyż kto wie, może dzięki tym scenom będziemy choć trochę w stanie pomóc bliskiej nam osobie, jeśli zajdzie taka potrzeba, choć trzymam kciuki, by nikt nie musiał się zmagać z tym, co nasza bohaterka.
Jak widzicie, o książce mogłabym pisać i pisać, a i tak nie jestem w stanie oddać tego, jak świetna jest to lektura! Tu przyszedł na moment, w którym ja milknę, a do głosu dopuszczam książkę, która swoją treścią sama się zareklamuje.
‘Powiadomienie’ jest to zaskakująca i bardzo emocjonująca historia. Gdy zaczyna się ją czytać, to ma się wrażenie, że jest to świetna lekka historia, która swoje piękno odkrywa dopiero z czasem. Im głębiej w historię, tym więcej ukazuje, tym bardziej oddziałuje na czytelnika. Z całego serca Wan ją polecam, gdyż jest to pięknie napisana i bardzo wartościowa historia. Tylko uzupełnijcie zapas chusteczek, będą potrzebne i to w dużych ilościach. Oby więcej takich historii na rynku!
Joanna Natańska | (28.11.2022) |
Magda jest specjalistką w dziedzinie reklamy, a prywatnie zagorzałą fanką Formuły 1. Dzięki wygranej w konkursie zostaje zaproszona do Wielkiej Brytanii, by poznać swojego idola Liama Davidsona oraz tajniki legendarnego toru Silverstone Circuit oraz Garażu Mercedesa. Do pewnego momentu wszystko zdaje się być spełnieniem jej najskrytszych marzeń. Sielankę gwałtownie przerywa wypadek...
Jestem zupełnym laikiem jeśli chodzi o Formułę 1. Oglądałam raptem kilka wyścigów w czasach kiedy jeszcze Robert Kubica plasował się w czołówce. Autorka jednak w tak znakomity sposób wplotła w fabułę przeróżne smaczki tej dyscypliny, że nawet mnie to bardzo zaciekawiło.
Nie jest to taki typowy, przesłodzony romans. Nie znajdziecie tu wszechobecnych motyli i powietrza przesyconego namiętnością. To bardziej powieść obyczajowa, której jedną z gałęzi jest rodzące się uczucie, ale przede wszystkim szczera przyjaźń. Na kolejnych gałęziach zawieszone są realia życia sławnego kierowcy rajdowego oraz życie kobiety, która posiada swoje pasje i marzenia, a jednocześnie mierzy się z życiowymi problemami.
Są tu poruszone kwestie związane z traumą powypadkową, chorobami natury neurologicznej, depresją czy szeroko pojętym hejtem. Dosłownie czuć emocje jakie targają bohaterami.
Wszystko podane jest jednak w bardzo lekki sposób. Historia wzbogacona została barwnymi opisami. Bohaterowie szybko zyskali moją przychylność. Dali się polubić i z ciekawością odkrywałam ich kolejne losy. Nie brakuje zwrotów akcji, które dynamizują fabułę.
Zakończenie? Niejednoznaczne, emocjonalne, świetne!
Zdecydowanie polecam!
Jestem zupełnym laikiem jeśli chodzi o Formułę 1. Oglądałam raptem kilka wyścigów w czasach kiedy jeszcze Robert Kubica plasował się w czołówce. Autorka jednak w tak znakomity sposób wplotła w fabułę przeróżne smaczki tej dyscypliny, że nawet mnie to bardzo zaciekawiło.
Nie jest to taki typowy, przesłodzony romans. Nie znajdziecie tu wszechobecnych motyli i powietrza przesyconego namiętnością. To bardziej powieść obyczajowa, której jedną z gałęzi jest rodzące się uczucie, ale przede wszystkim szczera przyjaźń. Na kolejnych gałęziach zawieszone są realia życia sławnego kierowcy rajdowego oraz życie kobiety, która posiada swoje pasje i marzenia, a jednocześnie mierzy się z życiowymi problemami.
Są tu poruszone kwestie związane z traumą powypadkową, chorobami natury neurologicznej, depresją czy szeroko pojętym hejtem. Dosłownie czuć emocje jakie targają bohaterami.
Wszystko podane jest jednak w bardzo lekki sposób. Historia wzbogacona została barwnymi opisami. Bohaterowie szybko zyskali moją przychylność. Dali się polubić i z ciekawością odkrywałam ich kolejne losy. Nie brakuje zwrotów akcji, które dynamizują fabułę.
Zakończenie? Niejednoznaczne, emocjonalne, świetne!
Zdecydowanie polecam!
Anna Kaczor | (21.01.2023) |
Magda od zawsze kochała wyścigi Formuły 1. Ogląda je w telewizji, śledzi gwiazdy tego sportu, m.in. Liama, mężczyznę, który jest wielokrotnym mistrzem i wygrywa większość wyścigów. Kobieta ma pewną przypadłość, lunatykuje i robi wtedy różne rzeczy. Pewnego dnia Liam ogłasza konkurs, a Magda ma zamiar wziąć w nim udział, z tym że postanawia poczekać do rana i wymyślić coś naprawdę ciekawego. Kiedy się budzi, okazuje się, że znowu lunatykowała, a na dodatek wymyśliła i zrobiła wtedy całkiem sensowną pracę konkursową, którą postanawia dodać. Kobieta wygrywa i wraz z siostrą wyrusza na przygodę życia.
Liam okazuje się człowiekiem sympatycznym, a wszystko, czego Magda i jej siostra Gaja się dowiadują, wszystko, co zobaczą, bardzo im się podoba. Między Magdą, a Liamem zaczyna się coś dziać, a wiedza, jaką ona posiada, mocno go zaskakuje. Czuje się w jej towarzystwie bardzo dobrze, dlatego proponuje jej przedłużenie pobytu. Kobieta się zgadza i zostaje, kiedy inni uczestnicy konkursu kończą już swoją przygodę. Czy to będzie dobra decyzja? Dlaczego Liam chciał, aby Magda została? Co takiego się stanie? Jak potoczą się dalsze losy Magdy i Liama?
Książka z początkowo wolniejszą akcją, później znacząco przyspiesza i niejednokrotnie zaskoczyła mnie zwrotami. To historia o kobiecie, która przez pewne zdarzenia tak naprawdę traci wiele, a jej świat znacząco się zmienia. To historia o mężczyźnie, który ciężką pracą osiągnął naprawdę wielki sukces. Mnie się podobała, a podczas czytania towarzyszyło mi wiele różnych emocji.
Zakończeniem autorka mocno mnie zaskoczyła i sprawiła, że po przeczytaniu ostatniej strony jeszcze długo siedziałam nad zamkniętą książką, myśląc „co tu się właśnie stało”. Nie będę ukrywać, że nawet przez myśl mi nie przeszło, że historia tak się skończy.
Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowany, znacząco zmieniają się podczas historii, niestety o tym nic nie mogę powiedzieć więcej. Oboje polubiłam, chociaż nie zawsze zgadzałam się z ich decyzjami. Jacy byli i jacy się stali, musicie odkryć sami (zbyt wiele musiałabym zdradzić z historii, mówiąc o nich coś więcej).
„Powiadomienie” to ciekawa pozycja, która wywołuje emocje podczas czytania. Mnie się podobała i z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Liam okazuje się człowiekiem sympatycznym, a wszystko, czego Magda i jej siostra Gaja się dowiadują, wszystko, co zobaczą, bardzo im się podoba. Między Magdą, a Liamem zaczyna się coś dziać, a wiedza, jaką ona posiada, mocno go zaskakuje. Czuje się w jej towarzystwie bardzo dobrze, dlatego proponuje jej przedłużenie pobytu. Kobieta się zgadza i zostaje, kiedy inni uczestnicy konkursu kończą już swoją przygodę. Czy to będzie dobra decyzja? Dlaczego Liam chciał, aby Magda została? Co takiego się stanie? Jak potoczą się dalsze losy Magdy i Liama?
Książka z początkowo wolniejszą akcją, później znacząco przyspiesza i niejednokrotnie zaskoczyła mnie zwrotami. To historia o kobiecie, która przez pewne zdarzenia tak naprawdę traci wiele, a jej świat znacząco się zmienia. To historia o mężczyźnie, który ciężką pracą osiągnął naprawdę wielki sukces. Mnie się podobała, a podczas czytania towarzyszyło mi wiele różnych emocji.
Zakończeniem autorka mocno mnie zaskoczyła i sprawiła, że po przeczytaniu ostatniej strony jeszcze długo siedziałam nad zamkniętą książką, myśląc „co tu się właśnie stało”. Nie będę ukrywać, że nawet przez myśl mi nie przeszło, że historia tak się skończy.
Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowany, znacząco zmieniają się podczas historii, niestety o tym nic nie mogę powiedzieć więcej. Oboje polubiłam, chociaż nie zawsze zgadzałam się z ich decyzjami. Jacy byli i jacy się stali, musicie odkryć sami (zbyt wiele musiałabym zdradzić z historii, mówiąc o nich coś więcej).
„Powiadomienie” to ciekawa pozycja, która wywołuje emocje podczas czytania. Mnie się podobała i z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Adrianna Rakowska | (14.06.2023) |
Jestem po lekturze książki Agnieszki Maciuła-Ziomek „Powiadomienie” i cały czas zastanawiam się, od czego zacząć, aby w pełni opisać książkę, przekazując Wam wszystkie moje emocje z nią związane. Czterysta czterdzieści cztery strony, tyle potrzeba było, by opisać historię Magdy i Liama oraz by skraść moje serce.
Magda jest specjalistą od reklamy i bardzo dobrym informatykiem. Jej pasją jest Formuła 1, której poświęca każdą wolną chwilę, a wiedzę, jaką posiada, pozazdrościłby jej niejeden specjalista zatrudniony przez firmy samochodowe.
Liam jest kierowcą Formuły 1 i jej mistrzem, który temu sportowi poświęcił całe swoje życie. W ramach promocji ogłoszony zostaje konkurs, w którym nagrodą jest spotkanie z mistrzem. Mimo wahań Magda postanawia wziąć w nim udział i wygrywa. Nie podejrzewa jednak, że ta przygoda odmieni jej życie na zawsze. O tym, w jakim kierunku potoczą się losy bohaterów, musicie przekonać się sami.
Autorka przedstawiła losy dwójki obcych sobie ludzi, których połączyła wspólna pasja. Jednak życie pisze różne scenariusze, które nie zawsze są dla nas zrozumiałe, czy nawet akceptowalne. Jednak nie mamy na nie wpływu.
Książka ta jest inna niż te, które do tej pory czytałam. Na darmo szukać w niej pikantnych scen, mrożących krew żyłach sytuacji, czy gorących uniesień. Przekonałam się jednak, że nie zawsze to jest ważne w przekazanej nam historii. Poruszane zostały w niej bardzo ważne kwestie, które mogą spotkać każdego z nas. Jednocześnie zwracana jest uwaga na fakt, że pod każdym uśmiechem naszych bliskich może kryć się żal, smutek i cierpienie.
Dawno nie miałam takiej trudności w opisaniu tego, co czułam podczas tej lektury. Śmiało mogę stwierdzić, że nie można się od niej oderwać. Nie jestem fanem Formuły 1, jednak to, co opisała autorka, bardzo mnie zafascynowało. Utwierdziłam się w tym, że to, co dzieje się po drugiej stronie wyścigu, jest atrakcyjniejsze. To, co połączyło Magdę i Liama okazało się silniejsze, niż miłosne uniesienie, a ja zatraciłam się w ich związku. Nieprzyjemności, z którymi przeszło się mierzyć bohaterom, wzbudziły moje zdenerwowanie i poczucie niesprawiedliwości. Na zakończenie nie szczędziłam łez, bo same pojawiały się w oczach z każdym przeczytanym słowem.
Reasumując: Według tego, co udało mi się zaobserwować w Internecie, jest to pierwsza książka obyczajowa Agnieszki Maciuły-Ziomek. Nie będę ukrywać, że jestem oczarowana prostotą, jaką zaoferowała autorka i historią, którą stworzyła. W tej właśnie prostocie zawarto wiele cennych wskazówek i rad, które warto zapamiętać, strzec się i jednocześnie zwracać na nie uwagę.
Jeżeli zastanawiacie się, czy warto, czy nie warto, sięgnąć po „Powiadomienie”, to powiem Wam jedno – skuście się, bo warto zatracić się w tej historii i przeżyć coś niezapomnianego… Nie warto za to tracić czasu na rozmyślania, czy powinno się po ten tytuł sięgnąć. Warto!
Magda jest specjalistą od reklamy i bardzo dobrym informatykiem. Jej pasją jest Formuła 1, której poświęca każdą wolną chwilę, a wiedzę, jaką posiada, pozazdrościłby jej niejeden specjalista zatrudniony przez firmy samochodowe.
Liam jest kierowcą Formuły 1 i jej mistrzem, który temu sportowi poświęcił całe swoje życie. W ramach promocji ogłoszony zostaje konkurs, w którym nagrodą jest spotkanie z mistrzem. Mimo wahań Magda postanawia wziąć w nim udział i wygrywa. Nie podejrzewa jednak, że ta przygoda odmieni jej życie na zawsze. O tym, w jakim kierunku potoczą się losy bohaterów, musicie przekonać się sami.
Autorka przedstawiła losy dwójki obcych sobie ludzi, których połączyła wspólna pasja. Jednak życie pisze różne scenariusze, które nie zawsze są dla nas zrozumiałe, czy nawet akceptowalne. Jednak nie mamy na nie wpływu.
Książka ta jest inna niż te, które do tej pory czytałam. Na darmo szukać w niej pikantnych scen, mrożących krew żyłach sytuacji, czy gorących uniesień. Przekonałam się jednak, że nie zawsze to jest ważne w przekazanej nam historii. Poruszane zostały w niej bardzo ważne kwestie, które mogą spotkać każdego z nas. Jednocześnie zwracana jest uwaga na fakt, że pod każdym uśmiechem naszych bliskich może kryć się żal, smutek i cierpienie.
Dawno nie miałam takiej trudności w opisaniu tego, co czułam podczas tej lektury. Śmiało mogę stwierdzić, że nie można się od niej oderwać. Nie jestem fanem Formuły 1, jednak to, co opisała autorka, bardzo mnie zafascynowało. Utwierdziłam się w tym, że to, co dzieje się po drugiej stronie wyścigu, jest atrakcyjniejsze. To, co połączyło Magdę i Liama okazało się silniejsze, niż miłosne uniesienie, a ja zatraciłam się w ich związku. Nieprzyjemności, z którymi przeszło się mierzyć bohaterom, wzbudziły moje zdenerwowanie i poczucie niesprawiedliwości. Na zakończenie nie szczędziłam łez, bo same pojawiały się w oczach z każdym przeczytanym słowem.
Reasumując: Według tego, co udało mi się zaobserwować w Internecie, jest to pierwsza książka obyczajowa Agnieszki Maciuły-Ziomek. Nie będę ukrywać, że jestem oczarowana prostotą, jaką zaoferowała autorka i historią, którą stworzyła. W tej właśnie prostocie zawarto wiele cennych wskazówek i rad, które warto zapamiętać, strzec się i jednocześnie zwracać na nie uwagę.
Jeżeli zastanawiacie się, czy warto, czy nie warto, sięgnąć po „Powiadomienie”, to powiem Wam jedno – skuście się, bo warto zatracić się w tej historii i przeżyć coś niezapomnianego… Nie warto za to tracić czasu na rozmyślania, czy powinno się po ten tytuł sięgnąć. Warto!
Anna Petryka | (8.02.2023) |
„Najtrudniejszym wyścigiem jest wyścig po życie” to krótkie zdanie z okładki książki jest dla mnie naprawdę idealnym podsumowaniem historii, którą stworzyła pani Agnieszka.
Zainteresowałam się tą pozycją, ze względu na fabułę związaną z Formułą 1, którą uwielbiam. Już od dłuższego czasu chciałam przeczytać książkę, w której królowa motorsportu jest swego rodzaju bohaterem/tłem historii, no po prostu jest
Zainteresowałam się tą pozycją, ze względu na fabułę związaną z Formułą 1, którą uwielbiam. Już od dłuższego czasu chciałam przeczytać książkę, w której królowa motorsportu jest swego rodzaju bohaterem/tłem historii, no po prostu jest
Anna Kubera | (18.10.2022) |
„Najtrudniejszym wyścigiem jest wyścig po życie”.
Magda uwielbia wyścigi Formuły 1 i jest ich wielką fanką. Liam Davidson jest z kolei jej ulubionym zawodnikiem. Kiedy pewnego dnia ogłasza on konkurs, w którym nagrodą jest spędzenie kilku dni w jego towarzystwie Magda waha się czy wziąć w nim udział. Z pomocą przychodzi jej lunatykowanie, gdyż to właśnie w czasie snu przygotowuje pracę, która podbija serce Liama i pozwala jej wygrać konkurs. Kobieta zachwycona jest tymi kilkoma dniami spędzonymi w towarzystwie przystojnego sportowca. Kiedy ich wspólna przygoda ma dobiec końca dochodzi do poważnego wypadku, w wyniku którego Magdę czeka długa rehabilitacja. Kiedy już powoli udaje jej się wyjść na prostą w jej życiu znowu dochodzi do nieprzewidzianych zdarzeń. Czy i tym razem przyjmie z pokorą to, co przygotował dla niej los?
Przyznam szczerze, że sięgając po tę książkę miałam naprawdę duże wymagania i spodziewałam się wyjątkowej historii. Niestety nie do końca dostałam to, czego oczekiwałam. Zainteresowała mnie sama tematyka, gdyż nie czytałam jeszcze powieści, której fabuła opierałaby się na wyścigach Formuły 1. Niestety nie przemówiło do mnie połączenie Polski i zagranicy. Wydawało mi się to trochę zbyt idealne, żeby kiedykolwiek mogło wydarzyć się naprawdę. A lubię przekładać sobie historie na prawdziwe życie.
Całą książkę jednak śmiało mogę ocenić jako ciekawą. Autorka zwróciła w niej uwagę na wiele ważnych problemów. Lunatykowanie głównej bohaterki było tylko jednym z nich. Nie jestem specjalistą w tym temacie i nie wiem, czy możliwe jest, aby lunatykujący człowiek zachowywał się tak, jak zostało to opisane, ale były to sytuacje na początku bardzo zabawne, niemniej później prowadziły do dość poważnych konsekwencji.
Wypadek i dochodzenie do zdrowia głównej bohaterki to chyba najtrudniejszy moment w całej powieści. Trudności, z którymi zmagała się wtedy Magda z pewnością mogłyby spotkać każdego z nas. W ostateczności jednak nie poddała się bez walki i krok po kroku zmierzała do tych bardziej kolorowych dni.
Samo zakończenie było również udane. To było chyba coś takiego, na co czekałam od początku książki, a trochę musiałam się naczekać, gdyż ta pozycja do najcieńszych nie należy. Momentami szczegółowe opisy zniechęcały mnie do dalszej lektury, gdyż w moim odczuciu mało wnosiły do całej fabuły. Jednak całościowo mogę stwierdzić, że była to dla mnie ciekawa przygoda i zapoznanie z tematem, z którym nie miałam jeszcze do czynienia.
Magda uwielbia wyścigi Formuły 1 i jest ich wielką fanką. Liam Davidson jest z kolei jej ulubionym zawodnikiem. Kiedy pewnego dnia ogłasza on konkurs, w którym nagrodą jest spędzenie kilku dni w jego towarzystwie Magda waha się czy wziąć w nim udział. Z pomocą przychodzi jej lunatykowanie, gdyż to właśnie w czasie snu przygotowuje pracę, która podbija serce Liama i pozwala jej wygrać konkurs. Kobieta zachwycona jest tymi kilkoma dniami spędzonymi w towarzystwie przystojnego sportowca. Kiedy ich wspólna przygoda ma dobiec końca dochodzi do poważnego wypadku, w wyniku którego Magdę czeka długa rehabilitacja. Kiedy już powoli udaje jej się wyjść na prostą w jej życiu znowu dochodzi do nieprzewidzianych zdarzeń. Czy i tym razem przyjmie z pokorą to, co przygotował dla niej los?
Przyznam szczerze, że sięgając po tę książkę miałam naprawdę duże wymagania i spodziewałam się wyjątkowej historii. Niestety nie do końca dostałam to, czego oczekiwałam. Zainteresowała mnie sama tematyka, gdyż nie czytałam jeszcze powieści, której fabuła opierałaby się na wyścigach Formuły 1. Niestety nie przemówiło do mnie połączenie Polski i zagranicy. Wydawało mi się to trochę zbyt idealne, żeby kiedykolwiek mogło wydarzyć się naprawdę. A lubię przekładać sobie historie na prawdziwe życie.
Całą książkę jednak śmiało mogę ocenić jako ciekawą. Autorka zwróciła w niej uwagę na wiele ważnych problemów. Lunatykowanie głównej bohaterki było tylko jednym z nich. Nie jestem specjalistą w tym temacie i nie wiem, czy możliwe jest, aby lunatykujący człowiek zachowywał się tak, jak zostało to opisane, ale były to sytuacje na początku bardzo zabawne, niemniej później prowadziły do dość poważnych konsekwencji.
Wypadek i dochodzenie do zdrowia głównej bohaterki to chyba najtrudniejszy moment w całej powieści. Trudności, z którymi zmagała się wtedy Magda z pewnością mogłyby spotkać każdego z nas. W ostateczności jednak nie poddała się bez walki i krok po kroku zmierzała do tych bardziej kolorowych dni.
Samo zakończenie było również udane. To było chyba coś takiego, na co czekałam od początku książki, a trochę musiałam się naczekać, gdyż ta pozycja do najcieńszych nie należy. Momentami szczegółowe opisy zniechęcały mnie do dalszej lektury, gdyż w moim odczuciu mało wnosiły do całej fabuły. Jednak całościowo mogę stwierdzić, że była to dla mnie ciekawa przygoda i zapoznanie z tematem, z którym nie miałam jeszcze do czynienia.
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res