Porwana. Niebezpieczna znajomość
Cena: 37,99 zł 32,29 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Czasem miłość rodzi jedynie ból
Czasem ci, na których zależy nam najbardziej, stają się naszymi oprawcami… Wkrótce przekona się o tym 24-letnia Ana, córka wpływowego biznesmena. Podczas wieczoru w klubie nocnym dziewczyna poznaje przystojniaka, dla którego zupełnie traci głowę. I nawet czujne oko towarzyszącego jej ochroniarza nie jest w stanie uchronić jej od zbliżającej się katastrofy…
Dzień później Ana trafia w ręce lokalnej mafii. Więziona w domu na obrzeżach Nowego Jorku, staje się kartą przetargową w brudnych interesach, jakie jej ojciec prowadzi z gangsterami. Gdy dziewczyna dowie się, że jednym z nich jest ten, którego zaledwie kilka dni temu obdarzyła namiętnym pocałunkiem, jej świat wywróci się do góry nogami. A to zaledwie początek tajemnic, jakie przyjdzie jej odkryć…
Obcasy to było moje i Lidii obowiązkowe obuwie, jeśli chodzi o wspólne wypady. Na co dzień nie mogłam ich nosić, ponieważ ojciec by mnie w nich nigdzie nie puścił. Zresztą miał problem z puszczaniem mnie gdziekolwiek, chociaż byłam już dwudziestoczterolatką. Wszędzie, nawet na uczelnię, musiałam jeździć z kierowcą. Tłumaczył, że to dla mojego bezpieczeństwa i wygody, i że jako córka współwłaściciela firmy MT Group, lidera na rynku nieruchomości w Nowym Jorku, powinnam właśnie w taki sposób się przemieszczać. Nie zgadzałam się z tym. Nikt nawet nie wiedział, że jestem córką Martina Shiresa. Nie pojawiałam się na balach czy różnego rodzaju galach, nie śledzili mnie paparazzi, nawet nie wspominano o mnie w brukowcach, ale dla świętego spokoju godziłam się na to i nie sprzeciwiałam ojcu.
Sylvia Bloch – urodziła się w 1991 roku w Gryfinie. Po ukończeniu szkoły hotelarskiej wyjechała do Norwegii, gdzie mieszka i pracuje. Prowadzi zdrowy i aktywny tryb życia (uwielbia tenis ziemny). Kocha zwierzęta oraz podróże. Pasjonuje się językiem hiszpańskim i kulturą iberyjską. Każdego dnia sięga po książkę i nie raz zarywa noce, oddając się lekturze.
„Porwana” jest jej debiutem literackim.
Czasem ci, na których zależy nam najbardziej, stają się naszymi oprawcami… Wkrótce przekona się o tym 24-letnia Ana, córka wpływowego biznesmena. Podczas wieczoru w klubie nocnym dziewczyna poznaje przystojniaka, dla którego zupełnie traci głowę. I nawet czujne oko towarzyszącego jej ochroniarza nie jest w stanie uchronić jej od zbliżającej się katastrofy…
Dzień później Ana trafia w ręce lokalnej mafii. Więziona w domu na obrzeżach Nowego Jorku, staje się kartą przetargową w brudnych interesach, jakie jej ojciec prowadzi z gangsterami. Gdy dziewczyna dowie się, że jednym z nich jest ten, którego zaledwie kilka dni temu obdarzyła namiętnym pocałunkiem, jej świat wywróci się do góry nogami. A to zaledwie początek tajemnic, jakie przyjdzie jej odkryć…
Obcasy to było moje i Lidii obowiązkowe obuwie, jeśli chodzi o wspólne wypady. Na co dzień nie mogłam ich nosić, ponieważ ojciec by mnie w nich nigdzie nie puścił. Zresztą miał problem z puszczaniem mnie gdziekolwiek, chociaż byłam już dwudziestoczterolatką. Wszędzie, nawet na uczelnię, musiałam jeździć z kierowcą. Tłumaczył, że to dla mojego bezpieczeństwa i wygody, i że jako córka współwłaściciela firmy MT Group, lidera na rynku nieruchomości w Nowym Jorku, powinnam właśnie w taki sposób się przemieszczać. Nie zgadzałam się z tym. Nikt nawet nie wiedział, że jestem córką Martina Shiresa. Nie pojawiałam się na balach czy różnego rodzaju galach, nie śledzili mnie paparazzi, nawet nie wspominano o mnie w brukowcach, ale dla świętego spokoju godziłam się na to i nie sprzeciwiałam ojcu.
Sylvia Bloch – urodziła się w 1991 roku w Gryfinie. Po ukończeniu szkoły hotelarskiej wyjechała do Norwegii, gdzie mieszka i pracuje. Prowadzi zdrowy i aktywny tryb życia (uwielbia tenis ziemny). Kocha zwierzęta oraz podróże. Pasjonuje się językiem hiszpańskim i kulturą iberyjską. Każdego dnia sięga po książkę i nie raz zarywa noce, oddając się lekturze.
„Porwana” jest jej debiutem literackim.
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura kobieca
- Wydawca: Novae Res, 2021
- Format: 121x195, skrzydełka
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 280
- ISBN: 978-83-8219-328-2
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 24 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Aneta BookLoverAneta | (25.05.2021) |
Sylwia Bort | (7.06.2021) |
"Czasem miłość rodzi jedynie ból"
24-letnia Ana jest córką współwłaściciela firmy, która jest liderem na rynku nieruchomości w Nowym Jorku. Dziewczyna od urodzenia jest trzymana przez ojca pod kloszem, na każdym kroku towarzyszy jej ochroniarz. Pewnego razu udaje się, że znajomą do klubu, gdzie zostaje uratowana przez Philippa od natrętnego mężczyzny. Spędzając z nim trochę czasu, zauroczyła się w nim i przed wyjściem postanawia skraść mu pocałunek. Od tego pocałunku oboje ciągle o sobie myślą. Dzień później dziewczyna zostaje porwana przez brata mężczyzny, który chce pewne dokumenty od jej ojca. Philipp, a raczej Patrick niczego nieświadomy pomaga mu w tym. Kobieta źle traktowana przez pracownika porywaczy jest na skraju załamania i wtedy w drzwiach piwnicy, w której jest więziona, pojawia się on, wybawca z klubu. Dziewczyna myśli, że to jej wybawienie niestety okazuje się inaczej. Kolejne dni są dla niej już tylko gorsze. Kobieta jest nieświadoma tego co może ja jeszcze spotkać. I czy uda jej się wyjść z tego żywej.
Bardzo podobała się ta książka. Od pierwszej strony wciąga i nie pozwala się nudzić czytelnikowi. Relacja tworząca się między głównymi bohaterami jest bardzo zagmatwana. Ana jest osobą porywczą, co nieraz prawie przypłaca życiem. W książce odnajdujemy bardzo dużo emocji, a to, że jest pisana z perspektywy obu bohaterów, pozwala nam na poznanie odczuć ich obu. Choć fabuła była trochę przewidywalna to zakończenie szokujące.
Jest to debiut autorki, który bardzo polecam.
24-letnia Ana jest córką współwłaściciela firmy, która jest liderem na rynku nieruchomości w Nowym Jorku. Dziewczyna od urodzenia jest trzymana przez ojca pod kloszem, na każdym kroku towarzyszy jej ochroniarz. Pewnego razu udaje się, że znajomą do klubu, gdzie zostaje uratowana przez Philippa od natrętnego mężczyzny. Spędzając z nim trochę czasu, zauroczyła się w nim i przed wyjściem postanawia skraść mu pocałunek. Od tego pocałunku oboje ciągle o sobie myślą. Dzień później dziewczyna zostaje porwana przez brata mężczyzny, który chce pewne dokumenty od jej ojca. Philipp, a raczej Patrick niczego nieświadomy pomaga mu w tym. Kobieta źle traktowana przez pracownika porywaczy jest na skraju załamania i wtedy w drzwiach piwnicy, w której jest więziona, pojawia się on, wybawca z klubu. Dziewczyna myśli, że to jej wybawienie niestety okazuje się inaczej. Kolejne dni są dla niej już tylko gorsze. Kobieta jest nieświadoma tego co może ja jeszcze spotkać. I czy uda jej się wyjść z tego żywej.
Bardzo podobała się ta książka. Od pierwszej strony wciąga i nie pozwala się nudzić czytelnikowi. Relacja tworząca się między głównymi bohaterami jest bardzo zagmatwana. Ana jest osobą porywczą, co nieraz prawie przypłaca życiem. W książce odnajdujemy bardzo dużo emocji, a to, że jest pisana z perspektywy obu bohaterów, pozwala nam na poznanie odczuć ich obu. Choć fabuła była trochę przewidywalna to zakończenie szokujące.
Jest to debiut autorki, który bardzo polecam.
Katarzyna @historie_budzace_namietnosc | (8.06.2021) |
„Za piękne chwile i odrobinę szczęścia jak zwykle musiałam słono zapłacić”.
Ana jest córką bogatego biznesmena, ale nikt nie wie o jej istnieniu. Żyje w złotej klatce w której zamknął ją ojciec, zawsze towarzyszy jej ochroniarz i kierowca w jednym. Tylko jednak ktoś wie o jej istnieniu. I w ciągu jednego dnia całe jej życie się zmieni. Kobieta zostaje porwana i staje się kartą przetargową dla mafii z którą zadarł jej ojciec.
Tylko nikt nie spodziewa się tego, że jeden z porywaczy okaże się być, mężczyzną którego Ana poznała kilka dni wcześniej i się zakochała. Miał być jej księciem na białym koniu, jej wybawcą, a okazał się jej porywaczem. Los bywa przewrotny i potrafi zakpić sobie z nas w najbardziej okrutny sposób. A może chodzi o coś więcej w tym wszystkim? Co się stanie gdy cała prawda wyjdzie na jaw? A może jej porywacz będzie mieć serce i uczucia? Dokąd ich zaprowadzi ta cała sytuacja?
„W myślach prosiłam Boga, żeby jakimś cudem moje serce się zatrzymało i przestało bić, bo ból, jaki czułam, był nie do zniesienia”.
„Porwana. Niebezpieczna znajomość” wciąga nas w świat bólu, intryg, kłamstw, tajemnic, akcji, cierpienia, upokorzenia, walki z własnymi uczuciami. Jest to mocny, mroczny romans mafijny, który ma w sobie tylko troszkę słodyczy. Relacja między głównymi bohaterami jest inna, nietypowa pełna bólu i sprzecznych emocji które nimi targają, ale również uczuć które czują do siebie. Autorka ma przyjemny i lekki styl pisania, co sprawiło, że książkę czytało się mi naprawdę przyjemnie i szybko. Dzięki przedstawieniu z dwóch perspektyw możemy poznać i zagłębić się w emocje jakie targały bohaterami. I to zakończenie które wywołuje szok i ciekawość co będzie dalej. Dobra zapomniałam wspomnieć, że jest to kolejny świetny i zaskakujący debiut! Jeśli chcecie poznać całą historię Anny i jej porywacza, jeśli nie boicie się dać wciągnąć w mroczny, pełen bólu świat. To przeczytajcie tą książkę. Polecam!
@historie_budzace_namietnosc
Ana jest córką bogatego biznesmena, ale nikt nie wie o jej istnieniu. Żyje w złotej klatce w której zamknął ją ojciec, zawsze towarzyszy jej ochroniarz i kierowca w jednym. Tylko jednak ktoś wie o jej istnieniu. I w ciągu jednego dnia całe jej życie się zmieni. Kobieta zostaje porwana i staje się kartą przetargową dla mafii z którą zadarł jej ojciec.
Tylko nikt nie spodziewa się tego, że jeden z porywaczy okaże się być, mężczyzną którego Ana poznała kilka dni wcześniej i się zakochała. Miał być jej księciem na białym koniu, jej wybawcą, a okazał się jej porywaczem. Los bywa przewrotny i potrafi zakpić sobie z nas w najbardziej okrutny sposób. A może chodzi o coś więcej w tym wszystkim? Co się stanie gdy cała prawda wyjdzie na jaw? A może jej porywacz będzie mieć serce i uczucia? Dokąd ich zaprowadzi ta cała sytuacja?
„W myślach prosiłam Boga, żeby jakimś cudem moje serce się zatrzymało i przestało bić, bo ból, jaki czułam, był nie do zniesienia”.
„Porwana. Niebezpieczna znajomość” wciąga nas w świat bólu, intryg, kłamstw, tajemnic, akcji, cierpienia, upokorzenia, walki z własnymi uczuciami. Jest to mocny, mroczny romans mafijny, który ma w sobie tylko troszkę słodyczy. Relacja między głównymi bohaterami jest inna, nietypowa pełna bólu i sprzecznych emocji które nimi targają, ale również uczuć które czują do siebie. Autorka ma przyjemny i lekki styl pisania, co sprawiło, że książkę czytało się mi naprawdę przyjemnie i szybko. Dzięki przedstawieniu z dwóch perspektyw możemy poznać i zagłębić się w emocje jakie targały bohaterami. I to zakończenie które wywołuje szok i ciekawość co będzie dalej. Dobra zapomniałam wspomnieć, że jest to kolejny świetny i zaskakujący debiut! Jeśli chcecie poznać całą historię Anny i jej porywacza, jeśli nie boicie się dać wciągnąć w mroczny, pełen bólu świat. To przeczytajcie tą książkę. Polecam!
@historie_budzace_namietnosc
zakazane ksiazki | (11.06.2021) |
Książka wywarła na mnie bardzo dobre wrażenie. Czytałam z zapartym tchem, ciężko było mi się oderwać. Wciąga od pierwszej strony i trzyma w napięciu do samego końca. Książkę bardzo szybko się czyta, przez lekki styl autorki. Plusem było to, że jest napisana z perspektywy obojga bohaterów. Sporo akcji oraz emocji. To, co zrobił ojciec Any, tego się nie spodziewałam. Pojawi się tutaj pożądanie, uczucie, troska oraz złamane serce. Nic nie szło po mojej myśli, a na pewno nie takie zakończenie, chociaż po tym można wywnioskować, że będzie część druga, więc nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na dalsze losy bohaterów. Polecam z całego serca.
Kaktus_love_book Ig | (15.06.2021) |
"Była młoda i piękna, ale szary zepsuty świat przesiąkł ją do głębi. Ile ja bym dał, żeby wszystko potoczyło się inaczej."
@sylvia_bloch_autor
Ana należała do elity, córka wpływowego biznesmena, pilnowana i strzeżona przed niebezpieczeństwem, lecz do czasu. Kiedy ojciec Any wszedł na wojenną ścieżkę z mafią, jej życie stanie się kartą przetargową. Wykonawcami są bracia, którzy od dzieciństwa żyją w brudnym, mrocznym i przesiąkniętym krwią i brutalnością świecie. Nic nie zwiastowało jednak kłopotów jakie nadejdą. Porwanie miało być prostym zadaniem, lecz dziewczyna okazała się poznaną dzień prędzej przez Patricia w klubie. Od pierwszego spojrzenia i pocałunku, nie może wybić jej sobie z głowy. A to co wywołuje w nim Ana będzie tylko dokładało kłopotów, bowiem będzie starał się otoczyć ją opieką, ale to nie jest możliwe do końca, bo musi postawić się bratu, najwyższemu w ich rodzinnej hierarchii.
Życie często zaskakuje, i to co było dawniej spokojnym i w miarę ułożonym bytem, okazuje się ułudą, opartą na kłamstwach i fałszu. Zadzierając z niewłaściwymi ludźmi i chcąc ich wykiwać, kierujemy na siebie gniew, który może być kresem i początkiem nowej ery. Ojciec Any wpakował ją w ręce złych ludzi. Na nic zdaje się znajomość jednego z porywaczy, bowiem mimo więzi, która powstała między nimi musi on wykonywać rozkazy. Ana czuje się oszukana i okropnie skrzywdzona, będzie przetrzymywana, więziona i zastraszana, do czasu, aż ojciec pójdzie na ugodę. Nic nie zwiastowało większych kłopotów, które wprawią w osłupienie nie tylko porywaczy jak i Anę. Miała być kartą przetargową, jednak fakty wychodzące na jaw wszystko skomplikowały, będzie problemem, który młodszy z braci będzie chronił całym sobą. Przyciąga ją i odpycha, sprawia, że czuje się bezpiecznie i zarazem niepewnie. Wywołuje w niej same sprzeczności walcząc z całym sobą, próbując ochronić i zwrócić wolność. Uczucie, którym ją obdarzył skrywa głęboko w sobie, lecz jakieś skrawki się wydobywają, sprowadza na siebie gniew brata, bo niszczy jego idealny plan. Uczucie bez prawa do szczęśliwego zakończenia. Liczę na ciąg dalszy w przyszłości.
@sylvia_bloch_autor
Ana należała do elity, córka wpływowego biznesmena, pilnowana i strzeżona przed niebezpieczeństwem, lecz do czasu. Kiedy ojciec Any wszedł na wojenną ścieżkę z mafią, jej życie stanie się kartą przetargową. Wykonawcami są bracia, którzy od dzieciństwa żyją w brudnym, mrocznym i przesiąkniętym krwią i brutalnością świecie. Nic nie zwiastowało jednak kłopotów jakie nadejdą. Porwanie miało być prostym zadaniem, lecz dziewczyna okazała się poznaną dzień prędzej przez Patricia w klubie. Od pierwszego spojrzenia i pocałunku, nie może wybić jej sobie z głowy. A to co wywołuje w nim Ana będzie tylko dokładało kłopotów, bowiem będzie starał się otoczyć ją opieką, ale to nie jest możliwe do końca, bo musi postawić się bratu, najwyższemu w ich rodzinnej hierarchii.
Życie często zaskakuje, i to co było dawniej spokojnym i w miarę ułożonym bytem, okazuje się ułudą, opartą na kłamstwach i fałszu. Zadzierając z niewłaściwymi ludźmi i chcąc ich wykiwać, kierujemy na siebie gniew, który może być kresem i początkiem nowej ery. Ojciec Any wpakował ją w ręce złych ludzi. Na nic zdaje się znajomość jednego z porywaczy, bowiem mimo więzi, która powstała między nimi musi on wykonywać rozkazy. Ana czuje się oszukana i okropnie skrzywdzona, będzie przetrzymywana, więziona i zastraszana, do czasu, aż ojciec pójdzie na ugodę. Nic nie zwiastowało większych kłopotów, które wprawią w osłupienie nie tylko porywaczy jak i Anę. Miała być kartą przetargową, jednak fakty wychodzące na jaw wszystko skomplikowały, będzie problemem, który młodszy z braci będzie chronił całym sobą. Przyciąga ją i odpycha, sprawia, że czuje się bezpiecznie i zarazem niepewnie. Wywołuje w niej same sprzeczności walcząc z całym sobą, próbując ochronić i zwrócić wolność. Uczucie, którym ją obdarzył skrywa głęboko w sobie, lecz jakieś skrawki się wydobywają, sprowadza na siebie gniew brata, bo niszczy jego idealny plan. Uczucie bez prawa do szczęśliwego zakończenia. Liczę na ciąg dalszy w przyszłości.
Anna Kaczor | (18.06.2021) |
Anna jest córką wysoko postawionego biznesmena. Odkąd pamięta, towarzyszyli jej ochroniarze i choć tego nie lubi i nie raz im ucieka, ogólnie stara się to akceptować. Pewnego dnia wraz z przyjaciółką wybiera się do kluby, gdzie poznaje pewnego mężczyznę, który wpada jej w oko. Niestety jej ojciec dzwoni, każąc jej natychmiast wracać do domu i są marne szanse, że jeszcze kiedykolwiek się spotkają.
Patrick jest gangsterem, chociaż kiedyś myślał, że uda mu się z tego świata odejść, teraz jest mu to obojętne. Stracił rodziców w bardzo brutalny sposób, starał się żyć uczciwie, zakochał się. Jednak przeszłość go dopadła, a jego miłość została zabita. Teraz chce tylko zemsty. Jest niebezpieczny, jednak ma swoje zasady – nie zabija kobiet i dzieci. Dlatego, kiedy dowiaduje się, że ma wraz z bratem uprowadzić córkę pewnego biznesmena jest wściekły. Idzie odstresować się do klubu, gdzie jego uwagę zwraca młoda dziewczyna, z którą miło spędza czas.
Niebawem okazuje się, że kobieta, którą mają porwać i ta z klubu to jedna osoba, co wcale mu nie pasuje. Anna zostaje porwana, budzi się w dziwnym miejsc, jest przerażona i tak naprawdę nie wie, co się dzieje. Po pewnym czasie okazuje się, że mężczyzna, którego poznała w klubie, jest jednym z jej porywaczy, a ona żyła wśród wielu kłamstw. Kim jest naprawdę ojciec Anny? Czy kobieta odzyska wolność? Co ją połączy z Patrickiem?
Historia zdecydowanie mi się podobała. Była ciekawa i wciągająca, z szybką akcją i zaskakującymi zwrotami. Książkę czytało się szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje. Podobał mi się styl pisania autorki, który sprawił, że nie wiadomo kiedy książkę przeczytałam, nie mogąc się od niej oderwać od początku aż do samego końca.
Bohaterowie ciekawi, dość dobrze.
Anna jest młodą kobietą, która mieszka z ojcem, który nie lubi, kiedy ta gdziekolwiek wychodzi. Niejednokrotnie się o to sprzeczają, tym bardziej że ona nie jest już dzieckiem, które musi słuchać nakazów i zakazów. Kocha ojca i jest pewna, że jest przez niego kochana. Porwanie oraz to wszystko, czego się dowiedziała podczas niego, sprawia, że traci grunt pod nogami. Już nie wie, co było prawdą, a co kłamstwem. Te wydarzenia ją zmieniają, sprawiają, że zaczyna dostrzegać rzeczy, których wcześniej nie dostrzegała. Osobiście ją polubiłam.
Patrick jako dziecko stracił rodziców, którzy zostali zastrzeleni na jego oczach. Ostatnie słowa matki były prośbą, aby trzymali się z daleka od tego świata, on chciał posłuchać, jego brat nie zamierzał. Po latach jednak i on jest gangsterem, po stracie ukochanej przestaje mu na czymkolwiek zależeć, nie licząc zemsty, której pragnie całym sobą. Nie planował poznać wcześniej Anny, nie planował nic poczuć, jednego jednak jest pewien, nie pozwoli jej skrzywdzić. To bohater, któremu lepiej nie wchodzić w drogę, którego trzeba poznać, aby móc ocenić.
Książka pt.: „Porwana. Niebezpieczna znajomość” była ciekawa i uważam, że warto po nią sięgnąć.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2021/06/wydawnictwo-novae-res-ksiazka-pt_18.html
Patrick jest gangsterem, chociaż kiedyś myślał, że uda mu się z tego świata odejść, teraz jest mu to obojętne. Stracił rodziców w bardzo brutalny sposób, starał się żyć uczciwie, zakochał się. Jednak przeszłość go dopadła, a jego miłość została zabita. Teraz chce tylko zemsty. Jest niebezpieczny, jednak ma swoje zasady – nie zabija kobiet i dzieci. Dlatego, kiedy dowiaduje się, że ma wraz z bratem uprowadzić córkę pewnego biznesmena jest wściekły. Idzie odstresować się do klubu, gdzie jego uwagę zwraca młoda dziewczyna, z którą miło spędza czas.
Niebawem okazuje się, że kobieta, którą mają porwać i ta z klubu to jedna osoba, co wcale mu nie pasuje. Anna zostaje porwana, budzi się w dziwnym miejsc, jest przerażona i tak naprawdę nie wie, co się dzieje. Po pewnym czasie okazuje się, że mężczyzna, którego poznała w klubie, jest jednym z jej porywaczy, a ona żyła wśród wielu kłamstw. Kim jest naprawdę ojciec Anny? Czy kobieta odzyska wolność? Co ją połączy z Patrickiem?
Historia zdecydowanie mi się podobała. Była ciekawa i wciągająca, z szybką akcją i zaskakującymi zwrotami. Książkę czytało się szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje. Podobał mi się styl pisania autorki, który sprawił, że nie wiadomo kiedy książkę przeczytałam, nie mogąc się od niej oderwać od początku aż do samego końca.
Bohaterowie ciekawi, dość dobrze.
Anna jest młodą kobietą, która mieszka z ojcem, który nie lubi, kiedy ta gdziekolwiek wychodzi. Niejednokrotnie się o to sprzeczają, tym bardziej że ona nie jest już dzieckiem, które musi słuchać nakazów i zakazów. Kocha ojca i jest pewna, że jest przez niego kochana. Porwanie oraz to wszystko, czego się dowiedziała podczas niego, sprawia, że traci grunt pod nogami. Już nie wie, co było prawdą, a co kłamstwem. Te wydarzenia ją zmieniają, sprawiają, że zaczyna dostrzegać rzeczy, których wcześniej nie dostrzegała. Osobiście ją polubiłam.
Patrick jako dziecko stracił rodziców, którzy zostali zastrzeleni na jego oczach. Ostatnie słowa matki były prośbą, aby trzymali się z daleka od tego świata, on chciał posłuchać, jego brat nie zamierzał. Po latach jednak i on jest gangsterem, po stracie ukochanej przestaje mu na czymkolwiek zależeć, nie licząc zemsty, której pragnie całym sobą. Nie planował poznać wcześniej Anny, nie planował nic poczuć, jednego jednak jest pewien, nie pozwoli jej skrzywdzić. To bohater, któremu lepiej nie wchodzić w drogę, którego trzeba poznać, aby móc ocenić.
Książka pt.: „Porwana. Niebezpieczna znajomość” była ciekawa i uważam, że warto po nią sięgnąć.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2021/06/wydawnictwo-novae-res-ksiazka-pt_18.html
Martyna Jaroszewska | (18.06.2021) |
RECENZJA
Cześć i czołem :) Jak dobrze, że niedługo weekend :) Jakie macie plany na weekend? Ja wyjeżdżam do rodziców i nie wiem czy dam rade coś przeczytać :)
Korzystając z tego, że mam ostatnio wenę na czytanie i pisanie recenzji, mam dzisiaj dla Was opinię o książce Sylvii Bloch "Porwana. Niebezpieczna znajomość" Bardzo dziękuję wydawnictwu Novae Res za możliwość przeczytania i recenzji książki.
Jest takie powiedzenie, że "najciemniej pod latarnią". Jak bardzo mogą nas skrzywdzić bliskie nam osoby. Ktoś kto dla nas jest opoką i bezpieczeństwem okazuje się bezdusznym i dwulicowym człowiekiem. O tym mogła się przekonać bohaterka książki Ana. To młoda studentka architektury, która pewnego wieczoru postanawia wybrać się z przyjaciółka do klubu. Odreagować i świętować zdane egzaminy. Nie spodziewa się tego, że spotka na swojej drodze przystojnego mężczyznę - Patrica. Od samego początku łączy ich i przyciąga do siebie niewidzialna nić. BYć może rodzi się między nimi uczucie. Niestety, kolejnego dnia zostaje porwana w celu szantażowania jej ojca, a jej oprawcą staję się jej "wybawiciel". Nie ma pojęcia, że za tym wszystkim stoi jej znajomy z klubu. Patric jak kameleon umiejętnie maskuje swoje uczucia i przybiera maski. W jednej chwili jest czuły a w następnej zimny jak lód. Czy tych dwoje będzie razem? Czy ujawnią swoje uczucia wobec siebie? A najważniejsze, czy ojciec uratuję córkę, a może poświęci jej życie? Musicie sami przeczytać.
"Porwana. Niebezpieczna znajomość" to pierwsza debiutująca powieść autorki. Napisana jest w prosty i lekki sposób a język jest przyjemny w odbiorze dla czytelnika. Bardzo szybko się czyta, taka lektura na jeden wieczór. Zawiera w sobie elementu romansu mafijnego chociaż bardzo mało jest intymnych scen. Mi to jednak nie przeszkadzało. Opowieść ta przepełniona jest emocjami, w których głównie dominuje smutek i cierpienie. Bardzo mało jest radosnych i szczęśliwych momentów. Przyznam szczerze, że płakałam wraz z bohaterką. To zadziwiające ile cierpienia i upokorzeń może znieść człowiek. Nie żałuję , że sięgnęłam po tę nią. Te emocje zostaną ze mną na dłużej. Z całego serca mogę ją polecić. A autorce gratuluję udanego debiutu.
Cześć i czołem :) Jak dobrze, że niedługo weekend :) Jakie macie plany na weekend? Ja wyjeżdżam do rodziców i nie wiem czy dam rade coś przeczytać :)
Korzystając z tego, że mam ostatnio wenę na czytanie i pisanie recenzji, mam dzisiaj dla Was opinię o książce Sylvii Bloch "Porwana. Niebezpieczna znajomość" Bardzo dziękuję wydawnictwu Novae Res za możliwość przeczytania i recenzji książki.
Jest takie powiedzenie, że "najciemniej pod latarnią". Jak bardzo mogą nas skrzywdzić bliskie nam osoby. Ktoś kto dla nas jest opoką i bezpieczeństwem okazuje się bezdusznym i dwulicowym człowiekiem. O tym mogła się przekonać bohaterka książki Ana. To młoda studentka architektury, która pewnego wieczoru postanawia wybrać się z przyjaciółka do klubu. Odreagować i świętować zdane egzaminy. Nie spodziewa się tego, że spotka na swojej drodze przystojnego mężczyznę - Patrica. Od samego początku łączy ich i przyciąga do siebie niewidzialna nić. BYć może rodzi się między nimi uczucie. Niestety, kolejnego dnia zostaje porwana w celu szantażowania jej ojca, a jej oprawcą staję się jej "wybawiciel". Nie ma pojęcia, że za tym wszystkim stoi jej znajomy z klubu. Patric jak kameleon umiejętnie maskuje swoje uczucia i przybiera maski. W jednej chwili jest czuły a w następnej zimny jak lód. Czy tych dwoje będzie razem? Czy ujawnią swoje uczucia wobec siebie? A najważniejsze, czy ojciec uratuję córkę, a może poświęci jej życie? Musicie sami przeczytać.
"Porwana. Niebezpieczna znajomość" to pierwsza debiutująca powieść autorki. Napisana jest w prosty i lekki sposób a język jest przyjemny w odbiorze dla czytelnika. Bardzo szybko się czyta, taka lektura na jeden wieczór. Zawiera w sobie elementu romansu mafijnego chociaż bardzo mało jest intymnych scen. Mi to jednak nie przeszkadzało. Opowieść ta przepełniona jest emocjami, w których głównie dominuje smutek i cierpienie. Bardzo mało jest radosnych i szczęśliwych momentów. Przyznam szczerze, że płakałam wraz z bohaterką. To zadziwiające ile cierpienia i upokorzeń może znieść człowiek. Nie żałuję , że sięgnęłam po tę nią. Te emocje zostaną ze mną na dłużej. Z całego serca mogę ją polecić. A autorce gratuluję udanego debiutu.
Joanna bookaholic.in.me | (18.06.2021) |
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki, która ma w tle mafijne porachunki. Wiem, że niektórym z Was odrobinę już się przejadł ten temat ale zaręczam, że tutaj otrzymamy zupełnie inne podejście do tego wątku!
Ana żyje w bańce, chroniona przed światem przez swojego ojca. Nie ma pojęcia o jego życiu czy interesach. Mimo tego jest waleczna, silna i dzięki tej woli walki jest w stanie stawić czoła przeciwnościom losu. Młoda dziewczyna dostaje szkołę życia i moim zdaniem wychodzi z niej obronną ręką. Jej uczuciowość w mojej opinii była jej siłą, która pomogła przetrwać najgorsze chwile. I choć jesteśmy świadkami wielu upadków i załamań Any to wierzymy w nią, kibicujemy jej i życzymy jak najlepiej. Autorka jej nie oszczędzała, to pewne!
Patrick wydawać by się mogło, że to zimny mafiozo bez skrupułów. Natomiast już na początku poznajemy jego delikatniejszą stronę, która ogromnie mi się spodobała. Jego też życie nie oszczędzało w przeszłości, tym bardziej należy docenić, że zachował w sobie resztki człowieczeństwa i potrafi je okazać. Z pewnością nie jest egoistą i potrafi postawić dobro ludzi których kocha nad swoje, a to wiele mówi o tej postaci.
Fabuła jest nietuzinkowa chociażby z uwagi na pierwsze spotkanie bohaterów. Poznają się bowiem na zupełnie neutralnym gruncie, nie znając swojej tożsamości. Dlatego też dużo łatwiej uwierzyć w ich uczucia, które rodzą się między nimi już na początku. Zdecydowanie nie ma tu mowy o syndromie sztokholmskim! Ponadto więź łącząca głównych bohaterów jest wyczuwalna, a ich czyny mówią same za siebie. Dzięki narracji obu stron mamy szansę lepiej zrozumieć ich zachowanie i co nimi kieruje. Każde teoretycznie ma słuszność, w praktyce jednak wychodzi tak jak w życiu- różnie ;-) Ujmująca jest ich walka z sobą przeciwko rozwijającej się miłości, a napięcie budowane przez Autorkę wręcz namacalne. Mafia przewija nam się gdzieś w tle, jednak nie jest wątkiem przeważającym i dla mnie to zaleta lektury. Kilka wątków było dla mnie miłym zaskoczeniem i wprowadzało trochę zamieszania. Książkę czyta się szybko dzięki lekkiemu stylowi Autorki, absolutnie nie odczułam, że jest to debiut. Na uwagę zasługuje także świetnie zbudowana postać Josha- brata Patricka, którego pomimo jego całej gburowatości nie potrafiłam nie polubić! Jedyne czego żałuję to, że muszę czekać na kolejną część, jednak mam nadzieję, że Ana pokaże nam pazurki i zawalczy o swoje szczęście ;-)
"Pieniądze nie decydują o tym, czy ktoś jest lepszy czy gorszy."
"Człowiek z natury chroni siebie i swoje życie. Jeśli tego nie robi, to znaczy, że coś z jego psychiką jest nie tak. Nikt normalny nie da się zabić. Każdy ucieka, pragnąć przetrwać."
Ana żyje w bańce, chroniona przed światem przez swojego ojca. Nie ma pojęcia o jego życiu czy interesach. Mimo tego jest waleczna, silna i dzięki tej woli walki jest w stanie stawić czoła przeciwnościom losu. Młoda dziewczyna dostaje szkołę życia i moim zdaniem wychodzi z niej obronną ręką. Jej uczuciowość w mojej opinii była jej siłą, która pomogła przetrwać najgorsze chwile. I choć jesteśmy świadkami wielu upadków i załamań Any to wierzymy w nią, kibicujemy jej i życzymy jak najlepiej. Autorka jej nie oszczędzała, to pewne!
Patrick wydawać by się mogło, że to zimny mafiozo bez skrupułów. Natomiast już na początku poznajemy jego delikatniejszą stronę, która ogromnie mi się spodobała. Jego też życie nie oszczędzało w przeszłości, tym bardziej należy docenić, że zachował w sobie resztki człowieczeństwa i potrafi je okazać. Z pewnością nie jest egoistą i potrafi postawić dobro ludzi których kocha nad swoje, a to wiele mówi o tej postaci.
Fabuła jest nietuzinkowa chociażby z uwagi na pierwsze spotkanie bohaterów. Poznają się bowiem na zupełnie neutralnym gruncie, nie znając swojej tożsamości. Dlatego też dużo łatwiej uwierzyć w ich uczucia, które rodzą się między nimi już na początku. Zdecydowanie nie ma tu mowy o syndromie sztokholmskim! Ponadto więź łącząca głównych bohaterów jest wyczuwalna, a ich czyny mówią same za siebie. Dzięki narracji obu stron mamy szansę lepiej zrozumieć ich zachowanie i co nimi kieruje. Każde teoretycznie ma słuszność, w praktyce jednak wychodzi tak jak w życiu- różnie ;-) Ujmująca jest ich walka z sobą przeciwko rozwijającej się miłości, a napięcie budowane przez Autorkę wręcz namacalne. Mafia przewija nam się gdzieś w tle, jednak nie jest wątkiem przeważającym i dla mnie to zaleta lektury. Kilka wątków było dla mnie miłym zaskoczeniem i wprowadzało trochę zamieszania. Książkę czyta się szybko dzięki lekkiemu stylowi Autorki, absolutnie nie odczułam, że jest to debiut. Na uwagę zasługuje także świetnie zbudowana postać Josha- brata Patricka, którego pomimo jego całej gburowatości nie potrafiłam nie polubić! Jedyne czego żałuję to, że muszę czekać na kolejną część, jednak mam nadzieję, że Ana pokaże nam pazurki i zawalczy o swoje szczęście ;-)
"Pieniądze nie decydują o tym, czy ktoś jest lepszy czy gorszy."
"Człowiek z natury chroni siebie i swoje życie. Jeśli tego nie robi, to znaczy, że coś z jego psychiką jest nie tak. Nikt normalny nie da się zabić. Każdy ucieka, pragnąć przetrwać."
Joanna Walas | (28.06.2021) |
Ana jest córka wpływowego bogatego przedsiębiorcy, który trzyma córkę pod kloszem, ograniczając jej wolność. Choć kobieta ma już 24 lata, to na każdym kroku jest pilnowana i nie może wychodzić ot, tak. Podczas jednego wyjścia pod nieobecność ojca Ana udaje się z przyjaciółką do klubu. Świetnie się bawi i poznaje Philipa, który ratuje ją przed nachalnym mężczyzną. Atmosfera jest piękna do czasu, aż Ana musi się ewakuować. Na pożegnanie całuję nieznajomego, a on nie oddaje od razu pocałunku. Czy to było Przypadkowe spotkanie?
Po kilku dnia kobieta zostaje Porwana i przetrzymywana w zimnej piwnicy. Poniżana, upokarzana. Opadając z sił, zjawia się w piwnicy Philip, ale nie po to, by ją uratować. Okazuje się jednym z porywaczy. Jak bardzo pomyliła się w stosunku do mężczyzny, o którym myślała? Kim okaże się tak naprawdę mężczyzna? Jak potoczą się losy dziewczyny ze zderzeniem z porachunkami mafijnymi jej ojca?
Książka bardzo emocjonującą. Ukazującą ludzką bezsilność, cierpienie i walkę o uczucia. Bardzo spodobał mi się styl autorki i pomysł na fabułę. Bohaterowie świetnie wykreowani. Łamiący moje serce na każdym kroku. Dzięki narracji dwuosobowej mogliśmy poznać uczucia oczami Any i Patrica. Poznać ich uczucia. Jedynie zabrakło mi kilku słów epilogu, jak potoczyły się dalsze losy bohaterów. Choć całość jest świetna i nie będziecie w stanie jej odłożyć książki przed końcem. Każda strona to kolejna dawka emocji. Radości i smutku.
Polecam wam serdecznie.
Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz.
Po kilku dnia kobieta zostaje Porwana i przetrzymywana w zimnej piwnicy. Poniżana, upokarzana. Opadając z sił, zjawia się w piwnicy Philip, ale nie po to, by ją uratować. Okazuje się jednym z porywaczy. Jak bardzo pomyliła się w stosunku do mężczyzny, o którym myślała? Kim okaże się tak naprawdę mężczyzna? Jak potoczą się losy dziewczyny ze zderzeniem z porachunkami mafijnymi jej ojca?
Książka bardzo emocjonującą. Ukazującą ludzką bezsilność, cierpienie i walkę o uczucia. Bardzo spodobał mi się styl autorki i pomysł na fabułę. Bohaterowie świetnie wykreowani. Łamiący moje serce na każdym kroku. Dzięki narracji dwuosobowej mogliśmy poznać uczucia oczami Any i Patrica. Poznać ich uczucia. Jedynie zabrakło mi kilku słów epilogu, jak potoczyły się dalsze losy bohaterów. Choć całość jest świetna i nie będziecie w stanie jej odłożyć książki przed końcem. Każda strona to kolejna dawka emocji. Radości i smutku.
Polecam wam serdecznie.
Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz.
Paulina Górecka | (5.07.2021) |
Książka Sylvii Bloch to jedna z tych książek ,którą kiedy zaczniesz nie potrafisz odłożyć.
Na około 300 stronach znajdziemy taką gamę emocji,od współczucia po strach,że kiedy docierałam do momentu kulminacji tych emocji musiałam wziąć głęboki wdech.
Zaczyna się niepozornie ,ot porwanie, ofiara ma być wypuszczona wzamian za dokumenty. Jednak od momentu kiedy transakcja nie dochodzi do skutku zaczyna się robić groźnie.
I tutaj moi mili pragnę zaznaczyć, że Porwana to nie typowy romans mafijny jakich wiele.
Przede wszystkim na pierwszy plan wychodzą brutalne porachunki a w nie wpleciona została zakazana relacja między ofiarą i oprawcą.
I jak to w wielu romansach mafijnych bywa tak i tutaj główna bohaterka przejawia zalążki syndromu sztokholmskiego ale tym co tę książkę różni jest również to,że główny bohater nie wykorzystuje na maksa swojej władzy nad porwaną dziewczyną a wręcz ją odtrąca.
Autorka niesamowicie poprowadziła całą fabułę, bez jakiegokolwiek naciągania. Różnorakie sceny o różnym poziomie emocjonalnym elastycznie się ze sobą mieszają . Po prostu nie ma czasu na oddech,historia cały czas pędzi wywołując na przemian dreszcze strachu i łzy wzruszenia.
I mogłabym napisać ,że jedynym minusem jest to ,że za szybko ta historia minęła ale nie... Większym "minusem " jest ... zakończenie ale mam nadzieję, że autorka nie odbierze tego negatywnie
Na około 300 stronach znajdziemy taką gamę emocji,od współczucia po strach,że kiedy docierałam do momentu kulminacji tych emocji musiałam wziąć głęboki wdech.
Zaczyna się niepozornie ,ot porwanie, ofiara ma być wypuszczona wzamian za dokumenty. Jednak od momentu kiedy transakcja nie dochodzi do skutku zaczyna się robić groźnie.
I tutaj moi mili pragnę zaznaczyć, że Porwana to nie typowy romans mafijny jakich wiele.
Przede wszystkim na pierwszy plan wychodzą brutalne porachunki a w nie wpleciona została zakazana relacja między ofiarą i oprawcą.
I jak to w wielu romansach mafijnych bywa tak i tutaj główna bohaterka przejawia zalążki syndromu sztokholmskiego ale tym co tę książkę różni jest również to,że główny bohater nie wykorzystuje na maksa swojej władzy nad porwaną dziewczyną a wręcz ją odtrąca.
Autorka niesamowicie poprowadziła całą fabułę, bez jakiegokolwiek naciągania. Różnorakie sceny o różnym poziomie emocjonalnym elastycznie się ze sobą mieszają . Po prostu nie ma czasu na oddech,historia cały czas pędzi wywołując na przemian dreszcze strachu i łzy wzruszenia.
I mogłabym napisać ,że jedynym minusem jest to ,że za szybko ta historia minęła ale nie... Większym "minusem " jest ... zakończenie ale mam nadzieję, że autorka nie odbierze tego negatywnie
Grzegorz Grzechuczyta | (21.05.2022) |
Jedną z najgorszych rzeczy, jakie mogą człowieka w życiu spotkać jest ponoszenie konsekwencji za niewłaściwe postępowanie kogoś z najbliższego otoczenia. Takie sytuacje zdarzają się dość często i nie zawsze są błahe, jeśli chodzi o stopień cierpienia osoby niewinnej karanej za czyjeś grzechy. Czasem kończy się tylko na strachu i innych dolegliwościach psychicznych, ale niestety bywa też tak, że pojawiają się również czyny fizyczne zagrażające życiu ofiary.
Zarys fabuły
W książce spotykamy Anę, młodą dziewczynę, która jest córką bogatego biznesmena. Pewnego razu pod nieobecność swego ojca wybrała się wraz z przyjaciółką i ochroniarzem do klubu, by się trochę zabawić. Tam poznała tajemniczego, przystojnego mężczyznę, który jej się spodobał i to z nim zamierzała spędzić resztę wieczoru. Niestety jej ojciec wcześniej wrócił do domu, więc po namiętnym pocałunku musiała szybko wracać z klubu. Następnego dnia na cmentarzu w drodze do grobu swojej matki zostaje odurzona oraz porwana przez tajemniczego mężczyznę. Po wybudzeniu dowiedziała się o tym, że ma zostać wymieniona na jakieś dokumenty, które ma oddać jej ojciec, a jednym z porywaczy okazał się Patrick, ten sam mężczyzna poznany wcześniej w klubie. Jakie relacje połączą Patricka i Anę? Jak potoczą się interesy jej ojca z porywaczami? Jakie wydarzenia czekają jeszcze Anę? O tym w książce „Porwana. Niebezpieczna znajomość” autorstwa Sylvii Bloch.
Trauma
Zarówno Ana, jak i Patrick stracili w życiu bliskie osoby, co skutecznie oddziałuje w sposób negatywy na psychikę. Mężczyzna poprzez ciemne interesy swej rodziny stracił bliskie mu kobiety, co poskutkowało tym, że starał omijać się zlecenia dotyczące kobiet, gdyż nie był w stanie wykonać ewentualnego wyroku na niewinnej osobie mając przed oczami obraz swojej matki oraz żony zgładzonych przez bezwzględnych bandytów. Toteż, gdy dowiedział się kogo porwali, doznał kolejnych zmartwień znając ową dziewczynę z klubu. Ana po stracie matki i wiecznym życiu w zamkniętym domu pod okiem ochroniarzy, za błędy swego taty musiała jeszcze wiele się nacierpieć, co daje obraz skrzywdzonej dziewczyny przez los, a w zasadzie przez swego porywczego ojca. Takie sytuacje się zdarzają i to nie tylko w rodzinach mafijnych, ale też wśród zwykłych ludzi ktoś jest krzywdzony, za czyjeś winy. Pół biedy, jeśli te osoby znajdą kogoś kto w razie potrzeby wyciągnie pomocną rękę tak, jak w przypadku Any i Patricka, bo inaczej marny los czeka krzywdzoną osobę.
Podsumowanie
Książkę czytało mi się dość płynnie, ale od razu ostrzegam, że osoby bardziej emocjonalne muszą być przygotowane na bardzo smutne chwile, które wystąpiły w tej pozycji. Myślę, że jako romans mafijny spełnia wszelkie wymogi tego gatunku i do niczego się nie można przyczepić, a jego dość nieduży gabaryt sprawia, że otrzymujemy samą esencję ciekawej akcji bez zbędnych opisów lub wydarzeń. Okładka może wywoływać u czytelnika wrażenie niepewności, jakiegoś niedopowiedzenia, tajemnicy, a dodatkowo wpada od razu w oko. Gorąco polecam tę emocjonalną pozycję wszystkim fanom romansów mafijnych pragnących przeżyć wraz z Aną i Patrickiem ich ciężki los po to, by zobaczyć, że nie warto karać kogoś, tylko dlatego, że jego bliski coś nam zawinił.
Zarys fabuły
W książce spotykamy Anę, młodą dziewczynę, która jest córką bogatego biznesmena. Pewnego razu pod nieobecność swego ojca wybrała się wraz z przyjaciółką i ochroniarzem do klubu, by się trochę zabawić. Tam poznała tajemniczego, przystojnego mężczyznę, który jej się spodobał i to z nim zamierzała spędzić resztę wieczoru. Niestety jej ojciec wcześniej wrócił do domu, więc po namiętnym pocałunku musiała szybko wracać z klubu. Następnego dnia na cmentarzu w drodze do grobu swojej matki zostaje odurzona oraz porwana przez tajemniczego mężczyznę. Po wybudzeniu dowiedziała się o tym, że ma zostać wymieniona na jakieś dokumenty, które ma oddać jej ojciec, a jednym z porywaczy okazał się Patrick, ten sam mężczyzna poznany wcześniej w klubie. Jakie relacje połączą Patricka i Anę? Jak potoczą się interesy jej ojca z porywaczami? Jakie wydarzenia czekają jeszcze Anę? O tym w książce „Porwana. Niebezpieczna znajomość” autorstwa Sylvii Bloch.
Trauma
Zarówno Ana, jak i Patrick stracili w życiu bliskie osoby, co skutecznie oddziałuje w sposób negatywy na psychikę. Mężczyzna poprzez ciemne interesy swej rodziny stracił bliskie mu kobiety, co poskutkowało tym, że starał omijać się zlecenia dotyczące kobiet, gdyż nie był w stanie wykonać ewentualnego wyroku na niewinnej osobie mając przed oczami obraz swojej matki oraz żony zgładzonych przez bezwzględnych bandytów. Toteż, gdy dowiedział się kogo porwali, doznał kolejnych zmartwień znając ową dziewczynę z klubu. Ana po stracie matki i wiecznym życiu w zamkniętym domu pod okiem ochroniarzy, za błędy swego taty musiała jeszcze wiele się nacierpieć, co daje obraz skrzywdzonej dziewczyny przez los, a w zasadzie przez swego porywczego ojca. Takie sytuacje się zdarzają i to nie tylko w rodzinach mafijnych, ale też wśród zwykłych ludzi ktoś jest krzywdzony, za czyjeś winy. Pół biedy, jeśli te osoby znajdą kogoś kto w razie potrzeby wyciągnie pomocną rękę tak, jak w przypadku Any i Patricka, bo inaczej marny los czeka krzywdzoną osobę.
Podsumowanie
Książkę czytało mi się dość płynnie, ale od razu ostrzegam, że osoby bardziej emocjonalne muszą być przygotowane na bardzo smutne chwile, które wystąpiły w tej pozycji. Myślę, że jako romans mafijny spełnia wszelkie wymogi tego gatunku i do niczego się nie można przyczepić, a jego dość nieduży gabaryt sprawia, że otrzymujemy samą esencję ciekawej akcji bez zbędnych opisów lub wydarzeń. Okładka może wywoływać u czytelnika wrażenie niepewności, jakiegoś niedopowiedzenia, tajemnicy, a dodatkowo wpada od razu w oko. Gorąco polecam tę emocjonalną pozycję wszystkim fanom romansów mafijnych pragnących przeżyć wraz z Aną i Patrickiem ich ciężki los po to, by zobaczyć, że nie warto karać kogoś, tylko dlatego, że jego bliski coś nam zawinił.
Magdalena Fraszczak (Książka w autobusie) | (6.06.2022) |
A gdybym zaproponowała Wam kolejną mafijną książkę?
Tak, tak, wiem, co sobie myślicie — kolejna, no ileż można?!
A gdybym powiedziała Wam, że w tym przypadku to nie taki tam zwyczajny romansik, do jakiego jesteście przyzwyczajeni?? Skusilibyście się?
No, jeżeli to Was jeszcze nie przekonało i potrzebujecie dodatkowej zachęty, to serdecznie zapraszam do przeczytania najnowszej recenzji.
Autorka zabrała nas na spotkanie z Aną, młodą dwudziestoczteroletnią dziewczyną, którą ojciec biznesmen trzyma trochę w złotej klatce. Nigdzie nie wolno jej wychodzić bez ochrony i odpowiedniej obstawy. Wiedzie beztroskie życie, nie martwiąc się o przyziemne rzeczy, dzięki wpływowemu rodzicowi, ale ma również pewne ograniczenia i obowiązki. Pewnego dnia korzystając z tego, że jej ojciec wróci dość późno i nie zauważy jej niewinnego zniknięcia, wraz z najlepszą koleżanką wymyka się, aby trochę się zbawić w nocnym klubie. Tam poznaje tajemniczego i intrygującego mężczyznę, z którym spędza mile czas i który ją zafascynował i wywarł na niej ogromne wrażenie. Gdy między tą dwójką zaczyna na prawdę iskrzyć, okazuje się, że ukochany tatuś wrócił wcześniej do domu i odkrył zniknięcie swojej jedynej córki. Ana musiała jak najszybciej opuścić klub, ale nie mogła wyrzucić z głowy tajemniczego i przystojnego towarzysza. Nie przypuszczała, że jeszcze kiedyś ich drogi się skrzyżują ani że wydarzy się to tak szybko. Kim okaże się tajemniczy nieznajomy? Co takiego spotka jeszcze Anę? Czy ojciec będzie w stanie jej pomóc? Jakie głęboko skrywane tajemnice ujrzą światło dzienne? Czy Anę i swojego porywacza może połączyć coś więcej?
Muszę Wam powiedzieć, że byłam bardzo ciekawa tej książki i szczerze mówiąc, to wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Czyta się ją lekko i wyjątkowo płynnie. Nie znajdziemy w niej zbędnych opisów i kwiecistych upiększaczy. Otrzymujemy samą istotę dobrego gangsterskiego motywu, a nie jakiegoś tam mafijnego romansidła. Widać, że Pani Sylvia przemyślała całą fabułę od początku do samego końca, liczę bardzo na kontynuację losów Patricka i Any, ale również chętnie poznałabym losy Josha, tego bardziej bezwzględnego z braci. Na dodatkową uwagę zasługuje również fakt, że autorka postawiła na „subtelne” opisy gorących scen, które nie dominują całego tekstu i nie czytam o tym, co dwie strony. Mam nadzieję, że teraz udało mi się Was do końca przekonać i z przyjemnością poznacie historię „Porwanej”, ja ze swojej strony serdecznie polecam.
Za egzemplarz do recenzji bardzo dziękuję autorce oraz Wydawnictwu Novae Res
Tak, tak, wiem, co sobie myślicie — kolejna, no ileż można?!
A gdybym powiedziała Wam, że w tym przypadku to nie taki tam zwyczajny romansik, do jakiego jesteście przyzwyczajeni?? Skusilibyście się?
No, jeżeli to Was jeszcze nie przekonało i potrzebujecie dodatkowej zachęty, to serdecznie zapraszam do przeczytania najnowszej recenzji.
Autorka zabrała nas na spotkanie z Aną, młodą dwudziestoczteroletnią dziewczyną, którą ojciec biznesmen trzyma trochę w złotej klatce. Nigdzie nie wolno jej wychodzić bez ochrony i odpowiedniej obstawy. Wiedzie beztroskie życie, nie martwiąc się o przyziemne rzeczy, dzięki wpływowemu rodzicowi, ale ma również pewne ograniczenia i obowiązki. Pewnego dnia korzystając z tego, że jej ojciec wróci dość późno i nie zauważy jej niewinnego zniknięcia, wraz z najlepszą koleżanką wymyka się, aby trochę się zbawić w nocnym klubie. Tam poznaje tajemniczego i intrygującego mężczyznę, z którym spędza mile czas i który ją zafascynował i wywarł na niej ogromne wrażenie. Gdy między tą dwójką zaczyna na prawdę iskrzyć, okazuje się, że ukochany tatuś wrócił wcześniej do domu i odkrył zniknięcie swojej jedynej córki. Ana musiała jak najszybciej opuścić klub, ale nie mogła wyrzucić z głowy tajemniczego i przystojnego towarzysza. Nie przypuszczała, że jeszcze kiedyś ich drogi się skrzyżują ani że wydarzy się to tak szybko. Kim okaże się tajemniczy nieznajomy? Co takiego spotka jeszcze Anę? Czy ojciec będzie w stanie jej pomóc? Jakie głęboko skrywane tajemnice ujrzą światło dzienne? Czy Anę i swojego porywacza może połączyć coś więcej?
Muszę Wam powiedzieć, że byłam bardzo ciekawa tej książki i szczerze mówiąc, to wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Czyta się ją lekko i wyjątkowo płynnie. Nie znajdziemy w niej zbędnych opisów i kwiecistych upiększaczy. Otrzymujemy samą istotę dobrego gangsterskiego motywu, a nie jakiegoś tam mafijnego romansidła. Widać, że Pani Sylvia przemyślała całą fabułę od początku do samego końca, liczę bardzo na kontynuację losów Patricka i Any, ale również chętnie poznałabym losy Josha, tego bardziej bezwzględnego z braci. Na dodatkową uwagę zasługuje również fakt, że autorka postawiła na „subtelne” opisy gorących scen, które nie dominują całego tekstu i nie czytam o tym, co dwie strony. Mam nadzieję, że teraz udało mi się Was do końca przekonać i z przyjemnością poznacie historię „Porwanej”, ja ze swojej strony serdecznie polecam.
Za egzemplarz do recenzji bardzo dziękuję autorce oraz Wydawnictwu Novae Res
Karolina Wawrowska | (18.06.2022) |
Sylvia Bloch „Porwana. Niebezpieczna znajomość”
Ana jest córką znanego biznesmena Martina Shiresa. Przez nadopiekuńczego ojca jest kontrolowana na każdym kroku. Pewnego wieczoru, razem z przyjaciółką Lidią wybiera się do klubu, oczywiście w asyście kierowcy i ochroniarza w jednym. Na miejscu nie obyło się bez zaczepek nachalnych facetów. Z opresji wybawia ją przystojny i czarujący mężczyzna. Dziewczyna miło spędza z nim krótką chwilę, skrada mu namiętny pocałunek i wychodzi z imprezy. Ana nie spodziewa się, że jej wybawca okaże się gangsterem, który ją porwie dla zdobycia ważnych dokumentów od jej kochanego tatusia. Niestety, sprawa jeszcze bardziej się skomplikuje, gdy plan przekazania panny Shires nie pójdzie po dobrej myśli. Jak potoczy się akcja?
„Była młoda i piękna, ale szary zepsuty świat przesiąkł ją do głębi.”
Powieść o bolesnych wydarzeniach. Przeszłość Patricka jest naszpikowana cierpieniem i stratą bliskich osób. Miał wybór normalnego życia, lecz obrał ciemniejszą stronę. Jego zachowanie jest dwojakie: bywa przerażający, a później staje się troskliwy. Ana nie miała wolności i swobody. Podobał mi się ten szkic postaci. Ich znajomość jest pełna zawirowań, niebezpieczeństw i stoi pod wielkim znakiem zapytania. Widać, że jest między nimi chemia i pożądanie, czuć przez kartki ten wzajemny magnetyzm, ale mężczyzna stawia opory, a Ana nie daje się zwieść.
Polecam ten romans mafijny. Porywająca historia miłosna z zaskakującym zakończeniem. Kto by pomyślał, że to debiut.
„Prowadził w tańcu, jakby ćwiczył od lat, a ja poddawałam się mu chętnie, bo nie byłam w tym najlepsza. Obracał mnie, po czym łapał w ramiona, a mnie robiło się gorąco, gdy czułam jego bliskość. Patrzyłam mu wtedy głęboko w oczy, chcąc powiedzieć mu samym spojrzeniem, jak bardzo mi na nim zależy.”
Ana jest córką znanego biznesmena Martina Shiresa. Przez nadopiekuńczego ojca jest kontrolowana na każdym kroku. Pewnego wieczoru, razem z przyjaciółką Lidią wybiera się do klubu, oczywiście w asyście kierowcy i ochroniarza w jednym. Na miejscu nie obyło się bez zaczepek nachalnych facetów. Z opresji wybawia ją przystojny i czarujący mężczyzna. Dziewczyna miło spędza z nim krótką chwilę, skrada mu namiętny pocałunek i wychodzi z imprezy. Ana nie spodziewa się, że jej wybawca okaże się gangsterem, który ją porwie dla zdobycia ważnych dokumentów od jej kochanego tatusia. Niestety, sprawa jeszcze bardziej się skomplikuje, gdy plan przekazania panny Shires nie pójdzie po dobrej myśli. Jak potoczy się akcja?
„Była młoda i piękna, ale szary zepsuty świat przesiąkł ją do głębi.”
Powieść o bolesnych wydarzeniach. Przeszłość Patricka jest naszpikowana cierpieniem i stratą bliskich osób. Miał wybór normalnego życia, lecz obrał ciemniejszą stronę. Jego zachowanie jest dwojakie: bywa przerażający, a później staje się troskliwy. Ana nie miała wolności i swobody. Podobał mi się ten szkic postaci. Ich znajomość jest pełna zawirowań, niebezpieczeństw i stoi pod wielkim znakiem zapytania. Widać, że jest między nimi chemia i pożądanie, czuć przez kartki ten wzajemny magnetyzm, ale mężczyzna stawia opory, a Ana nie daje się zwieść.
Polecam ten romans mafijny. Porywająca historia miłosna z zaskakującym zakończeniem. Kto by pomyślał, że to debiut.
„Prowadził w tańcu, jakby ćwiczył od lat, a ja poddawałam się mu chętnie, bo nie byłam w tym najlepsza. Obracał mnie, po czym łapał w ramiona, a mnie robiło się gorąco, gdy czułam jego bliskość. Patrzyłam mu wtedy głęboko w oczy, chcąc powiedzieć mu samym spojrzeniem, jak bardzo mi na nim zależy.”
Beata Moskwa | (11.08.2022) |
Romans mafijny, w którym wszystko wydaje się być poprowadzone zgodnie z przyjętym planem toruje drogę ciekawej historii, która mimo podążania typowym dla gatunku torem, potrafi skupić na sobie uwagę czytelnika.
Zaznaczę już na wstępie, że nie ma w tej historii nic oryginalnego, więc nie szykujcie się na spektakularne wkroczenie do mafijnego świata. To klasyczne spojrzenie na bezwzględnego bohatera, który podbija serce zagubionej dziewczyny. A jednak sięgając po lekturę liczyłam na przyjemne chwile spędzone w promieniach letniego słońca u boku ciekawie wykreowanych postaci i autorka spełniła moje oczekiwania, więc absolutnie nie narzekam na przewidywalność a doceniam towarzyszące mi podczas czytania emocje.
Ana ma zaledwie dwadzieścia cztery lata a już przyszło jej mierzyć się z trudnymi wyzwaniami. Chowana pod kloszem przez wpływowego ojca na początku zaprezentowała się jako naiwna dziewczyna, która dostaje to czego chce. Dlatego pocałowała nieznajomego w nocnym klubie a to pociągnęło za sobą pewne konsekwencje. Do tej pory Ana nie znała smaku wyzwań ani nie wiedziała czym jest porażka a jednak gdy ojciec zakazał jej spotkań z tajemniczym mężczyzną ta poznała smak zakazanego owocu. Kuszona uległa wszechobecnej tajemnicy, ale nie spodziewała się, że skutki tej znajomości będą kolosalne.
Prosta fabuła opowiada o bogatej dziewczynce, która na początku nie wywarła na mnie dobrego wrażenia. Przyznaję, że nie polubiłam się z Aną, ponieważ miałyśmy zupełnie inne spojrzenie na życie. Autorka jednak zatrzymała mnie przy swojej powieści nutą tajemniczości i dobrą dynamiką akcji, ponieważ nieustannie coś się działo a i główna bohaterka pod wpływem doświadczeń przeszła metamorfozę na lepsze. Romans będący centralnym punktem historii, chociaż dość przewidywalny, okazał się mądrze poprowadzony a motyw mafijny przerodził się w prawdziwą sensację co dodało lekturze odpowiedniej pikanterii.
Nie było idealnie, ale było dobrze i spotkanie z twórczością Sylvii Bloch uważam za udane. W dodatku "Porwana. Niebezpieczna znajomość" skończyła się w intrygującym momencie, więc cieszę się, że pod ręką mam kontynuację losów Any i Patricka. Uważam, że to idealna lektura na wakacyjny relaks, niezobowiązująca a jednak ciekawa i prezentująca gangsterską odsłonę mafijnego świata. Jeśli wiec lubicie podobne klimaty to myślę, że warto bliżej przyjrzeć się tej serii.
Zaznaczę już na wstępie, że nie ma w tej historii nic oryginalnego, więc nie szykujcie się na spektakularne wkroczenie do mafijnego świata. To klasyczne spojrzenie na bezwzględnego bohatera, który podbija serce zagubionej dziewczyny. A jednak sięgając po lekturę liczyłam na przyjemne chwile spędzone w promieniach letniego słońca u boku ciekawie wykreowanych postaci i autorka spełniła moje oczekiwania, więc absolutnie nie narzekam na przewidywalność a doceniam towarzyszące mi podczas czytania emocje.
Ana ma zaledwie dwadzieścia cztery lata a już przyszło jej mierzyć się z trudnymi wyzwaniami. Chowana pod kloszem przez wpływowego ojca na początku zaprezentowała się jako naiwna dziewczyna, która dostaje to czego chce. Dlatego pocałowała nieznajomego w nocnym klubie a to pociągnęło za sobą pewne konsekwencje. Do tej pory Ana nie znała smaku wyzwań ani nie wiedziała czym jest porażka a jednak gdy ojciec zakazał jej spotkań z tajemniczym mężczyzną ta poznała smak zakazanego owocu. Kuszona uległa wszechobecnej tajemnicy, ale nie spodziewała się, że skutki tej znajomości będą kolosalne.
Prosta fabuła opowiada o bogatej dziewczynce, która na początku nie wywarła na mnie dobrego wrażenia. Przyznaję, że nie polubiłam się z Aną, ponieważ miałyśmy zupełnie inne spojrzenie na życie. Autorka jednak zatrzymała mnie przy swojej powieści nutą tajemniczości i dobrą dynamiką akcji, ponieważ nieustannie coś się działo a i główna bohaterka pod wpływem doświadczeń przeszła metamorfozę na lepsze. Romans będący centralnym punktem historii, chociaż dość przewidywalny, okazał się mądrze poprowadzony a motyw mafijny przerodził się w prawdziwą sensację co dodało lekturze odpowiedniej pikanterii.
Nie było idealnie, ale było dobrze i spotkanie z twórczością Sylvii Bloch uważam za udane. W dodatku "Porwana. Niebezpieczna znajomość" skończyła się w intrygującym momencie, więc cieszę się, że pod ręką mam kontynuację losów Any i Patricka. Uważam, że to idealna lektura na wakacyjny relaks, niezobowiązująca a jednak ciekawa i prezentująca gangsterską odsłonę mafijnego świata. Jeśli wiec lubicie podobne klimaty to myślę, że warto bliżej przyjrzeć się tej serii.
Paulina Kwiatkowska | (10.09.2022) |
Zawsze z olbrzymim zainteresowaniem zagłębiam się w lekturę romansów mafijnych, które ukazują się na polskim rynku wydawniczym. W związku z tym w ostatnim czasie mój wzrok padł na obie części cyklu ,,Niebezpieczna znajomość" Sylvii Bloch. To właśnie z nimi postanowiłam spędzić swój wolny czas i w żadnym wypadku jest żałuję podjęcia właśnie takiej decyzji. W związku z tym, że obie części nie są za bardzo obszerne nie ma żadnych przeciwwskazań odnośnie tego, by móc się z nimi zapoznać w jeden dzień.
Książka z tajemnicami zawsze zyskuje moje uznanie. Nie inaczej było w przypadku ,,Porwanej". Główną bohaterką wydania ponownie została Ana. Kobieta obecnie przebywała za granicą i była córką biznesmena. W związku z tym, że seria należy do gatunku romansu mafijnego w tym wydaniu nie mogło zabraknąć tematu związanego właśnie z przestępczą działalnością. Bez wątpienie to co miało spotkać Anę jest możliwe do uwierzenia w przypadku mafii, lecz czy to porwanie miało skończyć się dla kobiety szczęśliwie?
Niezwykle odpowiada mi możliwość zapoznawania się z poszczególnymi tomami cyklu jeden po drugim. Dzięki temu przez cały czas mogę przebywać w wykreowanym przez autora świecie. W związku z tym tak ucieszyła mnie informacja o dostępności dwóch tomów mafijnych tej autorki. W ,,Porwanej" również nie można narzekać na brak emocji. Sylvii Bloch udało stworzyć się historie z kolejnymi stronami której zapoznawałam się doprawdy z zapartym tchem. Z zakończenia można odnieść wrażenie, że planowana jest również kontynuacja tego wydania. Na pewno będę miała ją także na uwadze.
Książka z tajemnicami zawsze zyskuje moje uznanie. Nie inaczej było w przypadku ,,Porwanej". Główną bohaterką wydania ponownie została Ana. Kobieta obecnie przebywała za granicą i była córką biznesmena. W związku z tym, że seria należy do gatunku romansu mafijnego w tym wydaniu nie mogło zabraknąć tematu związanego właśnie z przestępczą działalnością. Bez wątpienie to co miało spotkać Anę jest możliwe do uwierzenia w przypadku mafii, lecz czy to porwanie miało skończyć się dla kobiety szczęśliwie?
Niezwykle odpowiada mi możliwość zapoznawania się z poszczególnymi tomami cyklu jeden po drugim. Dzięki temu przez cały czas mogę przebywać w wykreowanym przez autora świecie. W związku z tym tak ucieszyła mnie informacja o dostępności dwóch tomów mafijnych tej autorki. W ,,Porwanej" również nie można narzekać na brak emocji. Sylvii Bloch udało stworzyć się historie z kolejnymi stronami której zapoznawałam się doprawdy z zapartym tchem. Z zakończenia można odnieść wrażenie, że planowana jest również kontynuacja tego wydania. Na pewno będę miała ją także na uwadze.
Sylwia Lewandowska | (5.06.2021) |
Dzięki uprzejmości @sylvia_bloch_autor @wydawnictwo_novaeres mogłam przeczytać książkę "Porwana. Niebezpieczna znajomość". Od razu powiem, że ta historia spodobała mi się od pierwszej strony.
.
Ana główna bohaterka jest córką bogatego biznesmena. Żyje w złotej klatce, ma wszystko, a czy jest szczęśliwa? Pewnego dnia poznaje w klubie seksownego mężczyznę. Między nimi" coś "iskrzyło... Dziewczyna myśli o tajemniczym przystojniaku.
Niestety następnego dnia Ana zostaje porwana... Staje się kartą przetargową.
Jej porywaczem zostaje Josh i... Ten klubowy przystojniak, czyli Patrick.
Dlaczego tak się stało? W co zamieszany jest ojciec Any? Jaka relacja połączy porywacza z ofiarą?
Patrick pragnie zemsty... Coś w jego życiu się wydarzyło, co sprawiło, że chęć zemsty stała się silniejsza niż życie.
❗"Nie szukajcie zemsty, bo wtedy już nie będzie odwrotu..."
Czy Ana odzyska wolność?
Od razu powiem, że polubiłam Patricka.
❗"Nie szukaj we mnie dobra, bo go nie znajdziesz".
Mimo iż pomagał bratu w porwaniu Any, miał odruchy ludzkie. Dziewczyna nie jest mu obca, jednak nic nie trwa wiecznie.
❗"Nie można mieć rodziny i kobiety. Jedno i drugie jest wtedy twoim słabym punktem, przez który można łatwo do ciebie dotrzeć".
Świat mafii rządzi się swoimi prawami.
❗"Jeśli żyjesz w świecie mafii, to musisz mieć rozwinięty szósty, a nawet i siódmy zmysł. Musisz też posiadać doskonały refleks. Inaczej zginiesz przy pierwszej lepszej strzelaninie".
.
Czy tych dwoje czeka happy end?
❗"jak ty to sobie wyobrażasz, co? Żyli długo i szczęśliwie?! Takie rzeczy zdarzają się tylko w twoich romantycznych powieściach, ale nie w prawdziwym życiu! A już na pewno nie w świecie mafii, do którego należę!"
Jedyna rzecz, z jaką się nie zgadzam to zakończenie. Kiedy ciąg dalszy? Bo to takie zakończenie się nie zgadzam.
Podsumowując książka godna przeczytania i z czystym sumieniem mogę Wam tę pozycję polecić.
8⭐/10
.
Ana główna bohaterka jest córką bogatego biznesmena. Żyje w złotej klatce, ma wszystko, a czy jest szczęśliwa? Pewnego dnia poznaje w klubie seksownego mężczyznę. Między nimi" coś "iskrzyło... Dziewczyna myśli o tajemniczym przystojniaku.
Niestety następnego dnia Ana zostaje porwana... Staje się kartą przetargową.
Jej porywaczem zostaje Josh i... Ten klubowy przystojniak, czyli Patrick.
Dlaczego tak się stało? W co zamieszany jest ojciec Any? Jaka relacja połączy porywacza z ofiarą?
Patrick pragnie zemsty... Coś w jego życiu się wydarzyło, co sprawiło, że chęć zemsty stała się silniejsza niż życie.
❗"Nie szukajcie zemsty, bo wtedy już nie będzie odwrotu..."
Czy Ana odzyska wolność?
Od razu powiem, że polubiłam Patricka.
❗"Nie szukaj we mnie dobra, bo go nie znajdziesz".
Mimo iż pomagał bratu w porwaniu Any, miał odruchy ludzkie. Dziewczyna nie jest mu obca, jednak nic nie trwa wiecznie.
❗"Nie można mieć rodziny i kobiety. Jedno i drugie jest wtedy twoim słabym punktem, przez który można łatwo do ciebie dotrzeć".
Świat mafii rządzi się swoimi prawami.
❗"Jeśli żyjesz w świecie mafii, to musisz mieć rozwinięty szósty, a nawet i siódmy zmysł. Musisz też posiadać doskonały refleks. Inaczej zginiesz przy pierwszej lepszej strzelaninie".
.
Czy tych dwoje czeka happy end?
❗"jak ty to sobie wyobrażasz, co? Żyli długo i szczęśliwie?! Takie rzeczy zdarzają się tylko w twoich romantycznych powieściach, ale nie w prawdziwym życiu! A już na pewno nie w świecie mafii, do którego należę!"
Jedyna rzecz, z jaką się nie zgadzam to zakończenie. Kiedy ciąg dalszy? Bo to takie zakończenie się nie zgadzam.
Podsumowując książka godna przeczytania i z czystym sumieniem mogę Wam tę pozycję polecić.
8⭐/10
Amanda Sinkowska | (7.06.2021) |
„W życiu mafijnym są tylko dwa zakończenia: giniesz od kulki albo trafiasz za kratki.”
Jeden wieczór, jeden pocałunek, którego nie może zapomnieć. Pewnego wieczoru Ana wraz z przyjaciółką idą do klubu nocnego. Poznaje przystojniaka, którego pod koniec całuje. Po tym wydarzeniu, nie może przestać o nim myśleć. Następnego dnia zostaje porwana. Ana jest przerażona, nie wie co się dzieje. Musi uciec. Okazuje się, że jednym z porywaczy jest mężczyzna, którego obdarzyła pocałunkiem. To nie koniec tajemnic, a ona będzie musiała się z nimi zmierzyć.
Podobała mi się. Moim zdaniem udany debiut autorki. Autorka ma lekki, przyjemny styl i potrafiła mnie zatrzymać do końca książki. Nie było nudy, tu ciągle coś się działo. Nawet na chwilę nie można było się od niej oderwać – wciąga do świata bohaterów. Akcja, niebezpieczeństwo, mafia. Fabuła dopracowana – opisy ciekawe, intrygujące. Przy czytaniu pojawiały się łzy, szok, niedowierzanie. Czasami czułam, jak moje serce przyśpiesza, a na ciele pojawiała się gęsia skórka. Bohaterowie bardzo dobrze wykreowani – był ogień. Książka jest pisana z dwóch perspektyw – poznajemy myśli, zdarzenia z perspektywy porywacza. Intrygujący, tajemniczy i z ciężką przeszłością. Zakończenie? Zaskoczyło mnie i siedziałam w szoku. Powiem tyle, chce więcej. Świetna książka, przy której miałam wiele emocji. „Czasem miłość rodzi jedynie ból.”
Jeden wieczór, jeden pocałunek, którego nie może zapomnieć. Pewnego wieczoru Ana wraz z przyjaciółką idą do klubu nocnego. Poznaje przystojniaka, którego pod koniec całuje. Po tym wydarzeniu, nie może przestać o nim myśleć. Następnego dnia zostaje porwana. Ana jest przerażona, nie wie co się dzieje. Musi uciec. Okazuje się, że jednym z porywaczy jest mężczyzna, którego obdarzyła pocałunkiem. To nie koniec tajemnic, a ona będzie musiała się z nimi zmierzyć.
Podobała mi się. Moim zdaniem udany debiut autorki. Autorka ma lekki, przyjemny styl i potrafiła mnie zatrzymać do końca książki. Nie było nudy, tu ciągle coś się działo. Nawet na chwilę nie można było się od niej oderwać – wciąga do świata bohaterów. Akcja, niebezpieczeństwo, mafia. Fabuła dopracowana – opisy ciekawe, intrygujące. Przy czytaniu pojawiały się łzy, szok, niedowierzanie. Czasami czułam, jak moje serce przyśpiesza, a na ciele pojawiała się gęsia skórka. Bohaterowie bardzo dobrze wykreowani – był ogień. Książka jest pisana z dwóch perspektyw – poznajemy myśli, zdarzenia z perspektywy porywacza. Intrygujący, tajemniczy i z ciężką przeszłością. Zakończenie? Zaskoczyło mnie i siedziałam w szoku. Powiem tyle, chce więcej. Świetna książka, przy której miałam wiele emocji. „Czasem miłość rodzi jedynie ból.”
Anna Kopczyk | (8.06.2021) |
Magiczny wieczór. Trzymana pod kloszem córeczka tatusia, korzysta z wykradzionej chwili wolności, bawiąc się w klubie z przyjaciółką. Pojawia się On - tajemniczy, przystojny i uroczy. Krew buzuje, serce mocniej bije, ale wieczór się kończy, a następne spotkanie dalekie będzie od wymarzonej bajki.
Niebawem Ana zostaje porwana z cmentarza, gdzie odwiedza grób matki. Budzi się w zimnej, ciemnej piwnicy i z przerażeniem odkrywa, że została porwana. Jej świat się rozpada, kiedy jednym z oprawców okazuje się być tajemniczy, nieznajomy z klubu.
To nie jest książka, w której gangster ulega swojej ofierze, a ona walczy z uczuciem do swojego oprawcy. Ta historia przesiąknięta jest bólem, rozpaczą i strachem głównej bohaterki. Ana nie jest obojętna Patrickowi, ale on musi być ostrożny i lojalny wobec brata. Ma swoją bardzo bolesną przeszłość, która zmieniła jego życie. Nie chciał takiego życia, ale skoro już należy do mafii, to wie, że od tego nie ma odwrotu. Jedno się nie zmieniło, nigdy nie dopuści do tego by niewinna kobieta musiała żyć w tym świecie u jego boku.
Czy dla tych dwojga jest nadzieja? Czy Patrick potrafi, aż tak maskować swoje uczucia? Tego dowiecie się z książki.
To bardzo udany debiut. Zaskakujące są losy Any, gdzie do końca nie wiemy jak to się skończy. Pomysł na fabułę był początkowo czymś świeżym, ale potem nie odbiegała ona od schematu. Mimo, to uważam, że to udana lektura. Lekki styl autorki przyciąga. Ciągła niepewność i nieprzewidywalna postać brata Patricka, dodają grozy. Czułam lekkie rozczarowanie jedynie zakończeniem, które jest otwarte. Niby daje to nadzieję na kontynuację, ale pewności nie ma, więc osobiście takich nie lubię.
Polecam! Dobrze spędzicie czas z tą książką. Autorce gratuluję debiutu i czekam na więcej!
Niebawem Ana zostaje porwana z cmentarza, gdzie odwiedza grób matki. Budzi się w zimnej, ciemnej piwnicy i z przerażeniem odkrywa, że została porwana. Jej świat się rozpada, kiedy jednym z oprawców okazuje się być tajemniczy, nieznajomy z klubu.
To nie jest książka, w której gangster ulega swojej ofierze, a ona walczy z uczuciem do swojego oprawcy. Ta historia przesiąknięta jest bólem, rozpaczą i strachem głównej bohaterki. Ana nie jest obojętna Patrickowi, ale on musi być ostrożny i lojalny wobec brata. Ma swoją bardzo bolesną przeszłość, która zmieniła jego życie. Nie chciał takiego życia, ale skoro już należy do mafii, to wie, że od tego nie ma odwrotu. Jedno się nie zmieniło, nigdy nie dopuści do tego by niewinna kobieta musiała żyć w tym świecie u jego boku.
Czy dla tych dwojga jest nadzieja? Czy Patrick potrafi, aż tak maskować swoje uczucia? Tego dowiecie się z książki.
To bardzo udany debiut. Zaskakujące są losy Any, gdzie do końca nie wiemy jak to się skończy. Pomysł na fabułę był początkowo czymś świeżym, ale potem nie odbiegała ona od schematu. Mimo, to uważam, że to udana lektura. Lekki styl autorki przyciąga. Ciągła niepewność i nieprzewidywalna postać brata Patricka, dodają grozy. Czułam lekkie rozczarowanie jedynie zakończeniem, które jest otwarte. Niby daje to nadzieję na kontynuację, ale pewności nie ma, więc osobiście takich nie lubię.
Polecam! Dobrze spędzicie czas z tą książką. Autorce gratuluję debiutu i czekam na więcej!
Martyna Dutkiewicz | (22.06.2021) |
Ana jest córką bardzo znanego i wpływowego biznesmena. Wraz z przyjaciółką wybrały się do klubu,aby się trochę zabawić,tam poznaje przystojnego mężczyznę.Ratuje on ja od natrętnego adoratora .Rozmawiają pija razem .Niespodziewanie całuje go i przy tym traci głowę przez niego.Nawet ochroniarz,który ciągle jest przy niej nie potrafił jej uchronić przed tym.Nastepnego dnia ciągle o nim mysli... O nieznajomym o imieniu Philipp a tak naprawdę to Patricku.Nie wie ona jeszcze że trafi w sam środek mafii ...
Odwiedzając grób matki zostaje porwana. Kto i dlaczego to zrobił ?
Czy nowa znajomość jej zaszkodziła ? Czy może została upozorowana ?
Ta książka to debiut autorki ,myślę że udany.Książkę czytało się dość szybko.Wciagla mnie od pierwszej strony.Napisana z perspektywy dwóch bohaterów Any i Patricka .Bardzo polubiłam główna bohaterkę.Nie miała ona łatwego życia.Zachowanie jej ojca mnie zszokowało.I tak samo Patrica.Milosc złamane serce i ból to wszystko znajdziecie w tej książce. Zakończenie mnie zaskoczyło. Czekam na następną część
Odwiedzając grób matki zostaje porwana. Kto i dlaczego to zrobił ?
Czy nowa znajomość jej zaszkodziła ? Czy może została upozorowana ?
Ta książka to debiut autorki ,myślę że udany.Książkę czytało się dość szybko.Wciagla mnie od pierwszej strony.Napisana z perspektywy dwóch bohaterów Any i Patricka .Bardzo polubiłam główna bohaterkę.Nie miała ona łatwego życia.Zachowanie jej ojca mnie zszokowało.I tak samo Patrica.Milosc złamane serce i ból to wszystko znajdziecie w tej książce. Zakończenie mnie zaskoczyło. Czekam na następną część
Dominika Pieniążek | (27.06.2021) |
Ana ma dwadzieścia cztery lata, studiuje i jest córką znanego biznesmena. Pewnego wieczoru wychodzi do klubu ze swoją przyjaciółką Lilly, aby się zabawić. W klubie poznaje przystojnego mężczyznę, który ratuje ją przed natarczywym typem. Dżentelmen jak dziewczyna go nazwała ma na imię Philipp – przynajmniej tak się przedstawił. Dziewczyna spędza z nim miły wieczór, jednak musi się zbierać do domu i w pośpiechu zostawia mężczyznę. Dwa dni później dziewczyna ponownie spotyka mężczyznę, jednak już w innych okolicznościach. Okazuje się, że Philipp jest jej porywaczem, a w zasadzie Patrick, bo tak brzmi jego prawdziwe imię. Czy spotkanie w klubie było przypadkowe? Czy połączy ich coś więcej? Czy dziewczyna może liczyć na miejsce w sercu mafiosa? Na te pytania znajdziecie odpowiedź w środku, oczywiście nie będę Wam tego spolerować i tak już dużo wam zdradziłam.
Z książką spędziłam jeden wieczór, ponieważ czyta się ją bardzo szybko. Muszę przyznać, że jako debiut bardzo podoba mi się styl autorki. Jest lekki i bardzo przyjemnie czyta się książkę. Spodobała mi się historia Any i Patricka, jednak przez część książki czułam nudę. Niby coś się działo, a jednak czułam, że to nie to. Dodatkowo niestety zakończenie nie przypadło mi do gustu, nie jestem fanką otwartych zakończeń. Oczywiście, jeśli wiemy, że będzie kontynuacja to nie mam z tym problemu, jednak tutaj nie znalazłam takich informacji. Być może oczekiwałam po tej książce czegoś innego, jednak finalnie muszę podkreślić, że to naprawdę udany debiut. Nie wszystko każdemu przypadnie do gustu. Początek i koniec historii jest bardzo przewidywalny i schematyczny. Cała reszta przykuła moją uwagę. Nie żałuję czasu spędzonego z tą książką. Myślę, że ta książka z pewnością przypadnie do gustu osobom, które lubią czytać „lekkie” romanse mafijne.
Z książką spędziłam jeden wieczór, ponieważ czyta się ją bardzo szybko. Muszę przyznać, że jako debiut bardzo podoba mi się styl autorki. Jest lekki i bardzo przyjemnie czyta się książkę. Spodobała mi się historia Any i Patricka, jednak przez część książki czułam nudę. Niby coś się działo, a jednak czułam, że to nie to. Dodatkowo niestety zakończenie nie przypadło mi do gustu, nie jestem fanką otwartych zakończeń. Oczywiście, jeśli wiemy, że będzie kontynuacja to nie mam z tym problemu, jednak tutaj nie znalazłam takich informacji. Być może oczekiwałam po tej książce czegoś innego, jednak finalnie muszę podkreślić, że to naprawdę udany debiut. Nie wszystko każdemu przypadnie do gustu. Początek i koniec historii jest bardzo przewidywalny i schematyczny. Cała reszta przykuła moją uwagę. Nie żałuję czasu spędzonego z tą książką. Myślę, że ta książka z pewnością przypadnie do gustu osobom, które lubią czytać „lekkie” romanse mafijne.
Anna Kubera | (25.09.2021) |
Nie od dziś wiemy, że miłość nie wybiera i, że istnieje taka od pierwszego wejrzenia. Jednak co wtedy, kiedy nasz wybranek okazuje się być bezwzględnym mafiosem oraz osobą, która zamiast szczęścia i radości obdaruje nas tylko bólem?
O tym wszystkim może się przekonać główna bohaterka powieści „Porwana…”. Jako córka wpływowego biznesmena przez wiele lat funkcjonuje z ochroniarzem za plecami, a każde jej wyjście musi być dokładnie zaplanowane i przemyślane. Podczas wieczoru w klubie nocnym, do którego wybiera się wspólnie z najlepszą przyjaciółką, poznaje przystojnego Patricka, dla którego traci głowę. Nie ma czasu jednak na myślenie o nim, gdyż już dwa dni później zostaje uprowadzona przez lokalną mafię i więziona przez nich. Ma służyć jako karta przetargowa w otrzymaniu ważnych dokumentów od jej ojca. Okazuje się, że jednym z porywaczy jest mężczyzna poznany w klubie, w co Anie trudno uwierzyć. Jednak to nie koniec kłopotów, bowiem w momencie przekazania nie wszystko idzie zgodnie z planem. Czy Ana poradzi sobie w tej sytuacji? Co w tym wypadku zrobi z nią lokalna mafia, kiedy okaże się, że nie jest już jej do niczego potrzebna?
To była absolutnie fantastyczna lektura. Mimo, że czytałam już wiele książek o podobnej tematyce, to ta wciągnęła mnie od pierwszej strony i trzymała w napięciu aż do końca. Poza ciekawą fabułą autorka skupiła się również bardzo mocno na relacji porwanej ze swoim oprawcą. Jednak, czy można nazwać kogoś oprawcą, jeśli zależy mu na bezpieczeństwie i jak największym komforcie swojej ofiary? Nie da się ukryć, że pociąg bohaterów do siebie nastąpił dokładnie w tym samym czasie, coś zaiskrzyło i później nawet role, w których się znaleźli nie były w stanie złamać tego, co do siebie poczuli.
Poza wartką akcją i ciekawą fabułą na szczególną uwagę zasługuje również nietuzinkowe zakończenie. Trafiło idealnie w mój gust. Pod koniec książki wręcz błagałam autorkę w myślach, żeby właśnie w tym kierunku wszystko się potoczyło. Bardzo podobała mi się również kreacja głównych bohaterów, szczególnie sposób przedstawienia Patricka, który wpłynął na moją sympatię do niego, mimo czynów, których się dopuszczał.
Zdecydowanie na plus dla mnie było również to, że książka nie była przepełniona scenami i opisami seksualnymi. Oczywiście miały miejsce, jak to w romansach bywa, jednak nie były umieszczane i wpychane na siłę w każdym możliwym miejscu, a tylko wtedy, kiedy scena, czy akcja tego wymagała i dopełniała całości.
Polecam, polecam i jeszcze raz polecam!
Bardzo dziękuję autorce za propozycję recenzji i przesłany egzemplarz.
O tym wszystkim może się przekonać główna bohaterka powieści „Porwana…”. Jako córka wpływowego biznesmena przez wiele lat funkcjonuje z ochroniarzem za plecami, a każde jej wyjście musi być dokładnie zaplanowane i przemyślane. Podczas wieczoru w klubie nocnym, do którego wybiera się wspólnie z najlepszą przyjaciółką, poznaje przystojnego Patricka, dla którego traci głowę. Nie ma czasu jednak na myślenie o nim, gdyż już dwa dni później zostaje uprowadzona przez lokalną mafię i więziona przez nich. Ma służyć jako karta przetargowa w otrzymaniu ważnych dokumentów od jej ojca. Okazuje się, że jednym z porywaczy jest mężczyzna poznany w klubie, w co Anie trudno uwierzyć. Jednak to nie koniec kłopotów, bowiem w momencie przekazania nie wszystko idzie zgodnie z planem. Czy Ana poradzi sobie w tej sytuacji? Co w tym wypadku zrobi z nią lokalna mafia, kiedy okaże się, że nie jest już jej do niczego potrzebna?
To była absolutnie fantastyczna lektura. Mimo, że czytałam już wiele książek o podobnej tematyce, to ta wciągnęła mnie od pierwszej strony i trzymała w napięciu aż do końca. Poza ciekawą fabułą autorka skupiła się również bardzo mocno na relacji porwanej ze swoim oprawcą. Jednak, czy można nazwać kogoś oprawcą, jeśli zależy mu na bezpieczeństwie i jak największym komforcie swojej ofiary? Nie da się ukryć, że pociąg bohaterów do siebie nastąpił dokładnie w tym samym czasie, coś zaiskrzyło i później nawet role, w których się znaleźli nie były w stanie złamać tego, co do siebie poczuli.
Poza wartką akcją i ciekawą fabułą na szczególną uwagę zasługuje również nietuzinkowe zakończenie. Trafiło idealnie w mój gust. Pod koniec książki wręcz błagałam autorkę w myślach, żeby właśnie w tym kierunku wszystko się potoczyło. Bardzo podobała mi się również kreacja głównych bohaterów, szczególnie sposób przedstawienia Patricka, który wpłynął na moją sympatię do niego, mimo czynów, których się dopuszczał.
Zdecydowanie na plus dla mnie było również to, że książka nie była przepełniona scenami i opisami seksualnymi. Oczywiście miały miejsce, jak to w romansach bywa, jednak nie były umieszczane i wpychane na siłę w każdym możliwym miejscu, a tylko wtedy, kiedy scena, czy akcja tego wymagała i dopełniała całości.
Polecam, polecam i jeszcze raz polecam!
Bardzo dziękuję autorce za propozycję recenzji i przesłany egzemplarz.
Mirosława Dudko | (2.09.2022) |
Z reguły bardzo ostrożnie podchodzę do debiutów, gdyż często zdarza się, że pierwsze kroki na rynku wydawniczym mają cechy zbyt rozbudowanych powieści, z niepotrzebnymi opisami i tzw. „zapychaczami”. Pani Bloch, na szczęście, zrezygnowała z tego rodzaju zabiegów, poza czasami zbyt szczegółowymi opisami wystroju wnętrz. Natomiast świetnie oddała emocje towarzyszące porwanej kobiecie, jej strach, obawy o życie, ale też budzące się uczucia. Autorka oparła ten wątek na tzw. syndromie sztokholmskim, gdy ofiara zaczyna odczuwać sympatię osób, które dokonały porwania. W tym wypadku Ana powoli uświadamia sobie, że Patrick nie jest jej obojętny, mimo że wie, kim on jest i co robi, a poza tym nie zachowuje się jak dżentelmen i miły przystojniak, którego wersję poznała na dyskotece. Podobało mi się w prowadzeniu fabuły ukazywanie naprzemiennie ich odczuć i tego, co naprawdę skrywają w swoim wnętrzu.
Pierwsza część „Niebezpiecznej znajomości” pozostawiła po sobie przyjemne wrażenie, wciągnęła mnie od pierwszej chwili w swój wir nie pozwalając na nudę, mimo że akcja w większości toczy się wokół dylematów Any i jej sytuacji, w jakiej się znalazła. Mimo pewnej przewidywalności i kilku schematów, pani Sylvii Bloch udało się napisać emocjonującą opowieść o miłości, bez epatowania erotyzmem, pokazując budzące się uczucie, dla którego pozornie nie ma miejsca w mafijnym świecie, ale też w stwardniałym sercu Patricka, więc miłość musi przebić się przez mur stworzony przez wydarzenia z przeszłości, by na nowo rozkwitnąć.
Pierwsza część „Niebezpiecznej znajomości” pozostawiła po sobie przyjemne wrażenie, wciągnęła mnie od pierwszej chwili w swój wir nie pozwalając na nudę, mimo że akcja w większości toczy się wokół dylematów Any i jej sytuacji, w jakiej się znalazła. Mimo pewnej przewidywalności i kilku schematów, pani Sylvii Bloch udało się napisać emocjonującą opowieść o miłości, bez epatowania erotyzmem, pokazując budzące się uczucie, dla którego pozornie nie ma miejsca w mafijnym świecie, ale też w stwardniałym sercu Patricka, więc miłość musi przebić się przez mur stworzony przez wydarzenia z przeszłości, by na nowo rozkwitnąć.
Weronika Świdrak | (17.10.2022) |
Ana, córka wpływowego biznesmena podczas wieczoru w klubie nocnym dziewczyna poznaje mężczyznę, dla którego zupełnie traci głowę. Dzień później trafia w ręce lokalnej mafii, jakież będzie jej zaskoczenie, gdy pewne fakty wyjdą na jaw.
Nie będę ukrywać tego, że jeśli chodzi o książki z TYM konkretnym wątkiem, a dokładniej mam na myśli wątek mafijny, jestem bardzo krytyczna. Zaczynając ten cykl byłam raczej pesymistycznie nastawiona, jak się później okazało czasem pierwsze wrażenie może okazać się zgubne.
Zacznijmy od tego, że styl w jakim została napisana ta książka jest bardzo przyjemny zarówno dla oka, jak i dla głowy. Nie znajdziemy tutaj zbędnych opisów, bohaterów
na dokładkę, którzy wstawieni są tylko po to, żeby ciągnąć fabułę. Czytając tę część nie dało się nudzić. Wbrew pozorom schematyczna powieść okazała się wychodzić nieco poza ramy tych schematów.
Świetnie stworzony fikcyjny świat to kolejna zaleta, którą miałam w planach wymienić w tej recenzji. W ostatnich dniach naprawdę ciężko było mi trafić na książkę, która pozwoli mi w pełni zobrazować sobie miejsce wydarzeń.
Bohaterowie natomiast mogliby być bardziej dopracowani i nieco inni. Chodzi mi między innymi o ich charakterki, które były, moim zdaniem, dość zbliżone do siebie. Brakowało mi tutaj tej odmienności, nadzwyczajności (nie, nie chodzi o heroizację, to całkiem odmienny zabieg ;) )
Nie planuję przybliżać konkretnych postaci, ponieważ ile czytelników, tyle twierdzeń na ten temat.
Mogę uznać, że „Porwana” sprostała moim czytelniczym wymaganiom i mogę powiedzieć, że jest dobra, jednakże chciałabym prosić o jedno: jeśli już sięgniecie po ten cykl, nie romantyzujcie relacji Patricka i Any.
Nie będę ukrywać tego, że jeśli chodzi o książki z TYM konkretnym wątkiem, a dokładniej mam na myśli wątek mafijny, jestem bardzo krytyczna. Zaczynając ten cykl byłam raczej pesymistycznie nastawiona, jak się później okazało czasem pierwsze wrażenie może okazać się zgubne.
Zacznijmy od tego, że styl w jakim została napisana ta książka jest bardzo przyjemny zarówno dla oka, jak i dla głowy. Nie znajdziemy tutaj zbędnych opisów, bohaterów
na dokładkę, którzy wstawieni są tylko po to, żeby ciągnąć fabułę. Czytając tę część nie dało się nudzić. Wbrew pozorom schematyczna powieść okazała się wychodzić nieco poza ramy tych schematów.
Świetnie stworzony fikcyjny świat to kolejna zaleta, którą miałam w planach wymienić w tej recenzji. W ostatnich dniach naprawdę ciężko było mi trafić na książkę, która pozwoli mi w pełni zobrazować sobie miejsce wydarzeń.
Bohaterowie natomiast mogliby być bardziej dopracowani i nieco inni. Chodzi mi między innymi o ich charakterki, które były, moim zdaniem, dość zbliżone do siebie. Brakowało mi tutaj tej odmienności, nadzwyczajności (nie, nie chodzi o heroizację, to całkiem odmienny zabieg ;) )
Nie planuję przybliżać konkretnych postaci, ponieważ ile czytelników, tyle twierdzeń na ten temat.
Mogę uznać, że „Porwana” sprostała moim czytelniczym wymaganiom i mogę powiedzieć, że jest dobra, jednakże chciałabym prosić o jedno: jeśli już sięgniecie po ten cykl, nie romantyzujcie relacji Patricka i Any.
Królewskie Recenzje | (31.12.2022) |
24-letnia Ana jest córką biznesmena. Podczas wieczoru w klubie w nocnym poznaje przystojnego mężczyznę, dla którego traci głowę i obdarzea do namiętnym pocałunkiem. W jej wyobraźni jest on jej rycerzem, w rzeczywistości jednak kimś zupełnie innym.
Następnego dnia Ana zostaje porwana przez lokalny gang i umieszczona w jego siedzibie na obrzeżach Nowego Jorku. Staje się kartą przetargową w nielegalnych interesach prowadzonych przez ojca i mafię. Bardzo szybko okazuje się, że jednym z nich jest mężczyzna poznany w klubie. A to dopiero początek niespodzianek.
Porwana to świetna książka. Czytało mi się ją bardzo dobrze od pierwszych stron. Czasami była lekko przewidywalna, ale często wychodziła poza utarte ramy romansu mafijnego. Nie była przesycona erotyzmem, ale rozterkami i budzącym się czytym uczuciem w brudym świecie. Nie zabrakło tu również emocji, które wyrażane były zarówno przez Anę, jak i jej oprawcę - Patricka. Dzięki poprowadzeniu narracji przez te dwie osoby naprzemiennie, lepiej można było zrozumieć sytuację w jakiej się znaleźli. Całą powieść przeczytałam z zapartym tchem, a zakończenie sprawiło, że mam tylko ochotę na więcej.
Następnego dnia Ana zostaje porwana przez lokalny gang i umieszczona w jego siedzibie na obrzeżach Nowego Jorku. Staje się kartą przetargową w nielegalnych interesach prowadzonych przez ojca i mafię. Bardzo szybko okazuje się, że jednym z nich jest mężczyzna poznany w klubie. A to dopiero początek niespodzianek.
Porwana to świetna książka. Czytało mi się ją bardzo dobrze od pierwszych stron. Czasami była lekko przewidywalna, ale często wychodziła poza utarte ramy romansu mafijnego. Nie była przesycona erotyzmem, ale rozterkami i budzącym się czytym uczuciem w brudym świecie. Nie zabrakło tu również emocji, które wyrażane były zarówno przez Anę, jak i jej oprawcę - Patricka. Dzięki poprowadzeniu narracji przez te dwie osoby naprzemiennie, lepiej można było zrozumieć sytuację w jakiej się znaleźli. Całą powieść przeczytałam z zapartym tchem, a zakończenie sprawiło, że mam tylko ochotę na więcej.
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res