Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Sensacja -> Pocztówka z Arles — Włodzimierz Malczewski
Pocztówka z Arles — Włodzimierz Malczewski

Pocztówka z Arles

Cena: 42,99 zł 36,54 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Miłość to największe ryzyko, jakie można podjąć w życiu

Anioł jest brutalnym zabójcą, członkiem mafii, specem od mokrej roboty. Budzi respekt i strach, a jedno jego spojrzenie łamie kobiece serca. Zawsze działa sam i dlatego nigdzie nie potrafi zagrzać miejsca na dłużej, pragnąc żyć wedle własnych zasad.
Kiedy pewnego dnia ratuje młodą dziewczynę, Lee Anderson, z rąk swojego szefa, nie podejrzewa, że właśnie podjął najważniejszą i najbardziej ryzykowną decyzję w swoim życiu. Lojalność wobec mafijnej rodziny schodzi na dalszy plan, gdy pojawia się uczucie tak silne, że w żaden sposób nie można się od niego uwolnić…
Czy Anioł wyrzeknie się wszystkich swoich zobowiązań dla pary niebieskich oczu? Co będzie musiał poświęcić, by ochronić życie jedynej osoby, która się dla niego naprawdę liczy?

– Poruszmy jeszcze wątek naszych wcześniejszych relacji. Zwaliłeś na Yannicka całą winę za wydarzenia w Béziers, a ja, będąc w ich centrum, odniosłem inne wrażenie. Ty wysłałeś morderców do Francji, ty ją ścigałeś przez długie lata i zamordowałeś jej rodziców.
– Zapomnijmy o Lee Anderson. Nie wiem, ile ci płaci za ochronę, ale tę sumę mogę zwielokrotnić, a będąc moim wspólnikiem, zarobisz miliony. Czy warto się narażać dla jakiejś kobiety? Ona jest nikim.
„Zaraz mnie szlag trafi” – pomyślał Michael.
Miał już dość rozmowy z Danem Mossem. Postanowił ją zakończyć.
– Nazywam się Michael Green, tak, ten Michael Green, i wiem, że nie zapomniałeś mojego imienia i nazwiska – powiedział, a Dan Moss zbladł, gdy je usłyszał. – Jestem mężem Lee Anderson i ojcem jej dzieci.
Nacisnął spust jeden raz, potem drugi i trzeci. Dan Moss został wbity w fotel. Krew wypływała z ran w tułowiu i głowie, barwiła biały szlafrok na czerwono, a twarz zmasakrowana trzecią kulą była nie do poznania.


Włodzimierz Malczewski
Urodził się w Tomaszowie Mazowieckim. Ukończył studia na Wydziale Budownictwa i Architektury, lecz jego pasją stała się literatura. Zadebiutował powieścią Bitwy Aniołów, a kolejną była Powiedz mi dlaczego. W 2015 roku ukazała się książka Moje Miasto z wątkami biograficznymi, osadzona w realiach współczesnej Polski i sięgająca czasów przed- i powojennych, a w 2018 roku powieść sensacyjna Uwikłany. Jest też autorem bajek Antoś Mrówek i Hania Biedronka, a także Maks Motyl i Olek Ważka. W 2021 roku jego bajki przetłumaczono na język angielski i opublikowano w Wielkiej Brytanii pod wspólnym tytułem Little Explorers Tony Hana Max and Olly.

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: Sensacja
  • Wydawca: Novae Res, 2022
  • Format: 130x210, skrzydełka
  • Wydanie: pierwsze
  • Liczba stron: 512
  • ISBN: 978-83-8219-593-4

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 9 recenzji.Dodaj własną recenzję

  Beata Mos  (1.02.2022)
Przeczytałam „Pocztówkę z Arles”, bo jakbym mogła ją pominąć. Jestem fanką powieści Malczewskiego, jak i bajek, które czytam po wielokroć dzieciom. Uwielbiam jego powieści – obyczajowe i sensacyjne. A ta jest napisana wyjątkowo sprawnie, są w niej pięknie formułowane zdania i niesamowicie skonstruowane dialogi, jak choćby rozmowy Michaela z Mossem i Yannickiem. Nie mogłam się oderwać od niej i czytałam ją zaniedbując rodzinę, co wypomina mi mój mąż. Na niego spadły wszystkie obowiązki, a ja czytałam i czytałam. Książka opowiada o losach bohaterów znanych nam z „Bitwy Aniołów” (wydawnictwo powtarza ją w pierwszej części), więc niektórzy po raz kolejny wracają do początków, ale dalsze losy Lee, Michaela i pozostałych są równie fascynujące. Powieść ma w sobie coś, co zapada w serce i zostaje w umyśle. Kończy się dobrze, jak większość powieści Malczewskiego. Bohaterka (Lee) żyje i jest szczęśliwa, a nieobdarta ze skóry jak w modnych mrocznych skandynawskich kryminałach. Polecam wszystkim powieść. Czyta ją się jednym tchem i rozkoszuje się, jak we wszystkich powieściach, wspaniałymi dialogami. Uwielbiam je.
Polecam wszystkim „Pocztówkę z Arles”. Przeczytajcie, ale uważnie, a zakochacie się w twórczości Malczewskiego.


  Agata Rybak  (14.02.2022)
Przeczytałam Pocztówkę z Arles. Jest fascynującą powieścią. Pełną zwrotów akcji, napisaną wspaniałym językiem, z super dialogami. Nie mogłam się od niej oderwać. Główna postać - niesamowity gość. Gangster, morderca, ale jednocześnie pełen ciepła człowiek. Niby to w parze nie chodzi, ale tak jest i w książce i w życiu. Fantastycznie pomyślana powieść. Trzy części, a druga ma tylko jedną stronę, ale stanowi fantastyczne połączenie części pierwszej z trzecią.
Polecam ją wszystkim, kobietom i mężczyznom.


  Michał Machnacki  (16.02.2022)
Zacznę nietypowo. Nie spodziewałem się, że książka Włodzimierza Malczewskiego, pasjonata literatury, autora książek dla dorosłych i bajek dla dzieci, pochłonie mój czas. Pocztówka z Arles to znakomita powieść o mafii, porachunkach między bandziorami, krwawymi egzekucjami, ale też... miłością, która zdarza się bardzo, bardzo rzadko.

Anioł to pseudonim człowieka, który jest brutalnym zabójcą, człowiekiem bez kręgosłupa moralnego. Wykona każde zlecenie, ręka mu nie drgnie, jest w swoim fachu najlepszy. I jeszcze jedno, nie popełnia błędów. Anioł jest Polakiem, członkiem mafii. Dodatkowo jest przystojnym mężczyzną, wysokim, bardzo dobrze zbudowanym, podobającym się kobietom. Przeważnie każda chciałaby mieć takiego mężczyznę za swojego kochanka, czy męża. Anioł jednak nie może pozwolić sobie na chwile słabości, działa sam i dzięki temu jego skuteczność w swojej "pracy" jest stuprocentowa. Otaczają go mafiozi, wielkie pieniądze, pochodzące przede wszystkim z nielegalnych źródeł. Z Polski musi się przenieść za granicę, najpierw ucieka do Hamburga, potem wyrusza za ocean, gdzie robi coraz większą karierę.

Jedno zrządzenie losu, jeden przypadek sprawia, że ratuje tam pewną młodą i piękną kobietę, Lee Anderson. Okazuje się, że mocno pobita i krwawiąca niewiasta ścigana jest przez... szefa Anioła i jego zbirów. Dziewczyna nie ma na kogo liczyć, a Anioł jest jej ostatnią deską ratunku. Czy bezwzględny człowiek uratuje kobietę, przeciwstawiając się samemu Joemu Rose`owi? Czy wybierze lojalność wobec bossa, czy kobieta znajdzie w nim wybawcę?

Co w książce może się podobać? Na pewno trzeba dobrze wczytać się w powiązania mafijne, żeby wiedzieć, kto z kim, przeciwko komu. Sugeruję uważne czytanie, bo szybkie tempo akcji powoduje, że kilka razy musiałem wracać, by jeszcze raz zrozumieć powiązania. Jeśli napiszę, że będzie tu wątek miłosny, to zapewne domyślicie się, na co zdecydował się polski gangster.

Bardzo dobra powieść sensacyjna z wątkiem wielkiej miłości, z elementami seksu, ale nie z tanich książek erotycznych, zalewających rynek. Powieść może spodobać się jednej i drugiej płci.


  ania bex  (1.02.2022)
„Miłość to największe ryzyko, jakie można podjąć w życiu...”
Anioł to wymowna ksywka niebezpiecznego człowieka, brutalnego zabójcy, członka mafii, nie jakiegoś tam podrzędnego cyngla, a zaprawionego w bojach profesjonalisty od mokrej roboty. To wysoki, przystojny, dobrze zbudowany, opalony facet z krwi i kości, w markowym garniturze i z uśmiechem na twarzy, któremu nie może się oprzeć żadna kobieta. Anioł to też pupilek szefa, który traktuje go niemal jak syna. Bo on ma to coś – budzi respekt i strach. Zawsze działa sam. Ma swoje zasady. Jego świat to władza, pieniądze, strach i śmierć.
Gdy wywodzący się z Polski Anioł robił właśnie oszałamiającą karierę w Mieście Aniołów, pewnego dnia przypadkowo uratował przed śmiercią młodą kobietę - Lee Anderson. Szybko okazało się, że wyrok śmierci na Lee wydał nie kto inny, a szef Anioła. Człowiek, który był w tym mieście władzą ustawodawczą, sądowniczą i wykonawczą w jednym – ustanawiał reguły, wydawał wyroki, od których nie było odwołania i nakazywał ich wykonanie. Sędzia i kat, niemal bóg.
Uratowanie kobiety o niebieskich oczach stało się najważniejszą i najbardziej ryzykowną decyzją w życiu Anioła. „Zakochany bandzior” postanowił oszukać przeznaczenie i wyprowadzić w pole śmierć. Jego wrodzony instynkt, przekonanie, że tylko zachowanie rozsądku w ekstremalnych sytuacjach gwarantuje przetrwanie, pozwoliły mu na utkanie makiawelicznego planu, który mimo, że prezentował cynizm i całkowity brak skrupułów w dążeniu do celu – okazał się zadziwiająco skuteczny. Do czasu..?
„Pocztówka z Arles” to dynamiczna i pełna emocji powieść sensacyjna. Od pierwszej strony zostajemy wrzuceni w świat mafii i gangsterskich porachunków. Tu nic nie jest czarne albo białe, wszystko jest czarne.
To nie jest romans. Tu jest akcja i reakcja. Nie ma nudy. Trzeba mieć się na baczności, bo nie wiadomo z której strony „coś” wyskoczy. Może jest mało realnie, ale za to kryminalnie, brutalnie, ale i romantycznie i zabawnie.
„Pocztówka z Arles” to dobra propozycja na wieczór pełen wrażeń.
Ja bawiłam się świetnie.
Polecam.


  Agata Przybyła  (17.02.2022)
„Pocztówka z Arles” to powieść sensacyjna od której ciężko się oderwać. Jej tajemnicza, a zarazem szybko rozwijająca się akcja pozwala na zagłębienie się w świat mrocznych porachunków. Główny bohater – Anioł, to człowiek bez skrupułów. Jest członkiem mafii, który nie boi się konsekwencji, ani tego, z czego one płyną. Żyje z dnia na dzień dokonując przeróżnych zleceń. Wydaje się, że jego życie już zawsze będzie wyglądało tak samo, że nic go nie zaskoczy. Jednak gdy poznaje dziewczynę o imieniu Lee Anderson jego świat przewraca się do góry nogami.

Włodzimierz Malczewski zaoferował swoim czytelnikom jazdę bez trzymanki. Świat mafii przeplata się ze zwykłą codziennością, co na pewno jest ciekawym zabiegiem. Główny bohater jest uosobieniem zła: morderca, członek mafii. Jednak, gdy poznajemy go bliżej jesteśmy w stanie zauważyć, że mimo wszystko potrafi on zadbać o dobro swoje i innych. Fabuła rozwija się bardzo szybko. Już na samym początku jesteśmy wrzuceni w świat gangsterów i ich porachunków. Zdecydowanie jest to powieść, do której należy przysiąść na dłuższą chwilę. Styl autora był na początku dla mnie inny niż wszystkie, natomiast już po kilku stronach odnalazłam się w świecie wykreowanym przez Malczewskiego. Czytając książkę zapewniłam sobie chwile pełne wrażeń, które na pewno zapamiętam na długo. Jeśli lubicie powieści sensacyjne to polecam Wam po nią sięgnąć!

Recenzja wraz ze zdjęciem pojawiła się również na moim Instagramie: https://www.instagram.com/p/CaE3CmLsaAi/?utm_source=ig_web_copy_link
Zapraszam!

#novaeres #wydawnictwonovaeres #zaczytani


  Anna Kaczor  (20.02.2022)
Anioł wybrał karierę w Mafii, jest egzekutorem, człowiekiem budzącym strach w innych. To jest jego życie, jego świat i nie zamierza nic zmieniać. Do czasu. Przypadek albo zrządzenie losu sprawiają, że ratuje pewną młodą kobietę przed śmiercią. Wystraszona, okaleczona, niemająca nikogo bliskiego, za to mająca na karku wyrok od samego Joema Rose. Lee miała zginąć, dzięki niemu nadal żyje, a on zakochuje się w jej niebieskich oczach, w niej całej. Jednak przed nim wiele niełatwych decyzji, od których wiele zależy. Już w momencie uratowania dziewczyny zdradził swojego szefa, teraz musi zrobić tak, aby nikt się o tym nie dowiedział. Z mafii się nie odchodzi, w niej się umiera, jednak on ma zamiar przeżyć, a aby to było możliwe, zginąć muszą inni. Czy się uda? Czy Anioł ochroni uratowaną dziewczynę? Czy mają szansę na wspólną przyszłość?

Mafia, porachunki, morderstwa, a jednocześnie miłość, przyjaźń, nowy początek – to tak w skrócie znajdziemy w książce. Akcja toczy się bardzo szybko, a także są ciekawe zwroty. Należy ją czytać pomału, skupiając się na treści, ponieważ inaczej można przeoczyć coś ważnego, a nawet trochę się pogubić w tym, co się dzieje. Mnie historia Lee i człowieka zwanego Anioł mnie się podobała, a podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji.

Bohaterowie dość ciekawi.
Anioł jest mężczyzną bezwzględnym, umiejącym zabić bez skrupułów, wzbudza strach w innych. Jednak to tylko jedna jego twarz. Przy Lee poznajemy drugą, tą opiekuńczą.
Lee dwa razy wymknęła się śmierci. Przez ojca na ich całą rodzinę został wydany wyrok. Tylko jej udało się przeżyć, jednak ma świadomość, że to zaraz może się zmienić. To kobieta z jednej strony odważna i dzielna, z drugiej wystraszona i pragnąca wsparcia, opieki.

„Pocztówka z Arles” to dość ciekawa pozycja na kilka wieczorów (mamy ponad 500 stron, na dodatek drobniejszym drukiem). Ze swojej strony polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2022/02/wydawnictwo-novae-res-ksiazka-pt_20.html


  Olga Majerska  (3.03.2022)
Na wstępie chciałam zaznaczyć, że to nie jest typowy mafijny romans, jakich na rynku mamy mnóstwo. To powieść sensacyjna, w której znajdziemy motyw porachunków mafijnych i wątek miłosny. I choć wydawałoby się, że autor podąża utartym schematem i, że to już było, to myślę, że sprawnie sobie z tym tematem poradził. Rzadko czytam książki sensacyjne, ale ten wybór był strzałem w dziesiątkę! Mimo sporej objętości (ponad 500 stron), nie nudziłam się ani przez chwilę. Wartka, dynamiczna akcja, pomysł na fabułę, zręcznie napisane dialogi, kreacja postaci, to wszystko sprawia, że ta historia jest interesująca i niesamowicie wciąga czytelnika w wir wydarzeń. A trzeba przyznać, że wiele się tutaj dzieje. Dlatego czytanie jej wymaga skupienia, aby zrozumieć wszystkie zawiłości i powiązania mafijne. Od samego początku autor funduje ogrom emocji i wrażeń. I choć na wstępie miałam trudność, żeby "wbić" się w jego styl pisania, tak z każdą kolejną stroną zagłębiałam się w mroczny świat porachunków i tajemnic wykreowany przez pana Malczewskiego. Co na uwagę zasługuje to to, jak sprawnie operuje słowem. Nie przesadza w żadną stronę, nie ma tutaj scen mrożących krew w żyłach, ale są sceny rzeczowo i konkretnie opisane, bez zbędnego przedłużania i naciągania fabuły. Podobnie jest, jeśli chodzi o sceny erotyczne - napisane ze smakiem, przyjemne w odbiorze, niebudzące zażenowania. Polecam, jeśli ktoś lubi powieści sensacyjne, dostaniecie zawrotną akcję, nie będziecie się nudzić, a przy tym będą towarzyszyć Wam mocne wrażenia.


  Kamila Peplińska  (15.03.2022)
Jest to typowy, wszystkim znany „romans mafijny”, bardzo dobrze napisana książka sensacyjna z wątkiem romantycznym.

Anioł jest członkiem mafii, zajmuje się brudną robotą. Przystojny, niebezpieczny mężczyzna budzi strach i niepokój tylko jednym spojrzeniem. Przed aniołem nie oparła się jeszcze żadna kobieta. Mężczyzna pragnie w końcu odciąć się od swojej mafijnej realistyczności i i zacząć nowe życie we Francji. Niespodziewanie podczas jazdy autem spotyka tajemniczą, przestraszoną kobietę, której postanawia pomóc.
Michael postanawia zaopiekować się kobietą i za wszelką cenę ją chronić.

Jakie konsekwencje będą płynąć z tak bohaterskiego czynu?
Co będzie musiał poświęcić by chronić życie pięknej dziewczyny?

Przyznam, że na początku niezbyt ciągnęło mnie do tej powieści. Było trudno mi zrozumieć szczególnie początek książki, ale bardzo się cieszę, że udało mi się przez to przebrnąć i przeczytać resztę. Książka jest naprawdę dobrze napisana, postacie są świetnie wykreowane, a wydarzenia dobrze i ciekawie rozwinięte.



Polecam


  Patrycja Obycz  (17.03.2022)
Anioł-zabójca, jeden z groźniejszych ludzi mafii, spec od mokrej roboty. Niesamowicie przystojny mężczyzna, który jednym spojrzeniem sprawia, że pod kobietami zaczynają uginać się nogi. Ma zamiar odciąć się wreszcie od szemranych interesów, osiedlić się we Francji, mieć żonę, gromadkę dzieci i spokój...

Podczas drogi do domu zauważa dziewczynę, która przed kimś ucieka. Niewiele myśląc, otwiera jej drzwi od strony pasażera i gdy tylko dziewczyna wsiada do auta, z piskiem opon ruszają dalej. Zatrzymując wzrok na niej, zauważa, że jest cała we krwi... Chce ją odwieźć do szpitala, lecz kobieta stanowczo zaprzecza i w końcu odwodzi go od tego pomysłu. Michael nie ma wyjścia i musi się nią zaopiekować, jednak nie wie, że przez ten jeden dobry gest z jego strony ściągnie na siebie masę kłopotów...

Przyznam szczerze, że książka strasznie mi namieszała w głowie. Początek był bardzo chaotyczny, nie wiedziałam kto z kim i gdzie, a przede wszystkim dlaczego. Masa wątków i postaci, które cały czas przeplatały się w trakcie czytania, powodowała mętlik w mojej głowie. Strasznie mnie to męczyło, przez co nie mogłam się wczuć w fabułę. Jednak jak się już rozkręciło, tak za jednym zamachem przeczytałam większą część książki. Polubiłam bardzo głównych bohaterów i byłam ciekawa tego, jak będzie posuwała się ich relacja. Z wielkim zainteresowaniem przekładałam kartkę za kartką aż do drugiej części. Wtedy odrobinę odetchnęłam, ciesząc się z takiego obrotu spraw i zastanawiając, co będzie dalej. Jednak nie spodziewałam się czegoś takiego. Autor zrzucił na mnie wielką bombę, która po raz kolejny miała się zaraz rozegrać. I tak samo jak przy pierwszej części książki najpierw byłam ciekawa, a po kilkudziesięciu stronach miałam po prostu dość. Znowu wszystko było skomplikowane i mąciło mi w głowie. Autor tak poprowadził książkę, że czułam, jakbym po jej połowie zatoczyła koło. I tak moje zaciekawienie stopniowo malało, by po pewnym czasie znowu wzrastać. Fabuła co 100 stron (w przybliżeniu) zmieniała się z interesującej i pełnej emocji na totalny rozgardiasz. Zbliżając się do ostatnich kart powieści, liczyłam, że historia będzie zakończona i w pełni mnie usatysfakcjonuje. Grubo się myliłam. Po raz kolejny miałam wrażenie, jakbym zatoczyła koło, które w pewnym momencie się przerwało... Nie wiem, czy Autor ma zamiar napisać drugi tom, ale takim wątkiem nie powinno się kończyć książki, która nie oszukujmy się, miała 500 stron. Mam nadzieję, że jeśli jednak ten drugi tom zostanie napisany, to nie będzie tak obszerny jak pierwszy. Mimo wszystko mogę polecić tę książkę, ponieważ większości z Was może spodobać się ilość wątków w niej.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl, za co bardzo dziękuję.

Dodaj własną recenzję
Darmowy transport przy zamówieniu co najmniej 2 książek!
Liczba:  
      Dodaj do koszyka
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Moje Miasto — Włodzimierz Malczewski Moje Miasto — Włodzimierz Malczewski
Każdy z nas ma swoje wyjątkowe miejsce. Czasem to miasto, w którym się urodziliśmy, kiedy indziej wieś, na którą z niego uciekliśmy. To, gdzie toczy się nasz...