Pierwszy grzech kruka
Cena: 39,99 zł 33,99 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Ten eksperyment nie może skończyć się dobrze.
Młoda nauczycielka, Alicja Kowalska, zostaje zamordowana podczas balu szóstoklasistów. Policja szybko wyjaśnia sprawę, jednak jej echa powracają dwadzieścia lat później. Dla Oliwera Kruka, byłego wychowanka ofiary, nadchodzi moment, by zmierzyć się z prawdą o tamtych wydarzeniach. Pojawiają się nowe, szokujące fakty, wskazujące na to, że uwielbiana przez wszystkich nauczycielka prowadziła na swoich uczniach tajemnicze eksperymenty. Tymczasem kolejni świadkowie giną, a morderca umiejętnie zaciera ślady. Rozpoczyna się skomplikowana gra, której reguły co chwila się zmieniają. Prawda może okazać się dużo bardziej niejednoznaczna, niż się wydaje…
Młoda nauczycielka, Alicja Kowalska, zostaje zamordowana podczas balu szóstoklasistów. Policja szybko wyjaśnia sprawę, jednak jej echa powracają dwadzieścia lat później. Dla Oliwera Kruka, byłego wychowanka ofiary, nadchodzi moment, by zmierzyć się z prawdą o tamtych wydarzeniach. Pojawiają się nowe, szokujące fakty, wskazujące na to, że uwielbiana przez wszystkich nauczycielka prowadziła na swoich uczniach tajemnicze eksperymenty. Tymczasem kolejni świadkowie giną, a morderca umiejętnie zaciera ślady. Rozpoczyna się skomplikowana gra, której reguły co chwila się zmieniają. Prawda może okazać się dużo bardziej niejednoznaczna, niż się wydaje…
Szczegóły
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 15 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
kasia Sapierzynska | (5.11.2020) |
"...ludzie popełniają błędy. Oliwer Kruk wyłapuje je od razu..."
Dwadzieścia kila lat temu Oliwer Kruk był uczniem podstawówki, miał wspaniałą nauczycielkę a zarazem wychowawczynię, Alicję Kowalską. Pod jej skrzydłami cała klasa odżyła, poszczególni uczniowie zaczęli osiągać sukcesy. Alicja potrafiła ich zmotywować, odkryć i rozwijać ich talenty. I nagle na balu szóstoklasisty dochodzi do wielkiej tragedii. Pani Kowalska umiera. Podejrzanym o jej śmierć jest jeden z jej uczniów, który trafia na wiele lat do szpitala psychiatrycznego.
Po latach Kruk zostaje sam nauczycielem, życiowo jest nieco aspołeczny, nie ma rodziny, nie nawiązuje poza kilkoma osobami żadnych bliższych kontaktów.
Gdy w szkole zostaje zatrudniona nowa nauczycielka, wizualnie podobna do byłej wychowawczyni Oliwerowi śni się Alicja. Sugestywne wizje sprawiają, że Kruk jest przeświadczony, że niewinny człowiek został posądzony o coś czego nie zrobił. Praktycznie rzuca pracę w szkole i zostaje detektywem- konsultantem policyjnym. Pracuje razem ze swoją szkolną koleżanką, która jest komisarzem. Inteligencja i umiejętności Kruka prowadzą do poznania prawdy, jednak ktoś usilnie likwiduje wszystkich świadków , do których policja trafia. Brutus, jak nazwano mordercę jest równie błyskotliwy jak Kruk, tylko chyba bardziej bezwzględny i okrutny. Kto wyjdzie z tej wojny cało? I czy zagadka śmierci Alicji zostanie wyjaśniona?
I kolejna sprawa, w jaki sposób młoda nauczycielka sprawiła, że z przeciętnej klasy powstała klas geniuszy?
"...Alicja, rozważnie bądź nie, chciała stworzyć nową klasę intelektualistów. Każde z was mogło znacząco wpłynąć na losy kraju bądź zachwiać światem. A jedyną władzą byłaby ona..."
Tajemnicza okładka, tytuł i opis fabuły, to wszystko sprawiło, że zechciałam przeczytać tę książkę. Czy było warto? Zdecydowanie tak. Historia mimo że początkowo wydawała się jakaś chaotyczna, dość szybko mnie wciągnęła. Mrukliwy i mało przyjemny w obyciu bohater, bardzo mi się podobał i chętnie poznam jego dalsze losy, jeżeli takie zostaną spisane. Myślę, że warto zapamiętać nazwisko autora, bo ma wielkie szanse by zaistnieć wśród znakomitego grona "kryminalnych"pisarzy.
Dwadzieścia kila lat temu Oliwer Kruk był uczniem podstawówki, miał wspaniałą nauczycielkę a zarazem wychowawczynię, Alicję Kowalską. Pod jej skrzydłami cała klasa odżyła, poszczególni uczniowie zaczęli osiągać sukcesy. Alicja potrafiła ich zmotywować, odkryć i rozwijać ich talenty. I nagle na balu szóstoklasisty dochodzi do wielkiej tragedii. Pani Kowalska umiera. Podejrzanym o jej śmierć jest jeden z jej uczniów, który trafia na wiele lat do szpitala psychiatrycznego.
Po latach Kruk zostaje sam nauczycielem, życiowo jest nieco aspołeczny, nie ma rodziny, nie nawiązuje poza kilkoma osobami żadnych bliższych kontaktów.
Gdy w szkole zostaje zatrudniona nowa nauczycielka, wizualnie podobna do byłej wychowawczyni Oliwerowi śni się Alicja. Sugestywne wizje sprawiają, że Kruk jest przeświadczony, że niewinny człowiek został posądzony o coś czego nie zrobił. Praktycznie rzuca pracę w szkole i zostaje detektywem- konsultantem policyjnym. Pracuje razem ze swoją szkolną koleżanką, która jest komisarzem. Inteligencja i umiejętności Kruka prowadzą do poznania prawdy, jednak ktoś usilnie likwiduje wszystkich świadków , do których policja trafia. Brutus, jak nazwano mordercę jest równie błyskotliwy jak Kruk, tylko chyba bardziej bezwzględny i okrutny. Kto wyjdzie z tej wojny cało? I czy zagadka śmierci Alicji zostanie wyjaśniona?
I kolejna sprawa, w jaki sposób młoda nauczycielka sprawiła, że z przeciętnej klasy powstała klas geniuszy?
"...Alicja, rozważnie bądź nie, chciała stworzyć nową klasę intelektualistów. Każde z was mogło znacząco wpłynąć na losy kraju bądź zachwiać światem. A jedyną władzą byłaby ona..."
Tajemnicza okładka, tytuł i opis fabuły, to wszystko sprawiło, że zechciałam przeczytać tę książkę. Czy było warto? Zdecydowanie tak. Historia mimo że początkowo wydawała się jakaś chaotyczna, dość szybko mnie wciągnęła. Mrukliwy i mało przyjemny w obyciu bohater, bardzo mi się podobał i chętnie poznam jego dalsze losy, jeżeli takie zostaną spisane. Myślę, że warto zapamiętać nazwisko autora, bo ma wielkie szanse by zaistnieć wśród znakomitego grona "kryminalnych"pisarzy.
Małgosia Brzeska | (28.11.2020) |
Ciekawy i udany debiut, jeden z lepszych w tym kończącym się powoli roku. Jestem pewna, że autor na stałe zapisze się w naszej pamięci, zapowiada się nowy konkurent dla autorów thrillerów.
Oliwier Kruk wraca wspomnieniami do czasów szkolnych, gdzie ich wychowawcą była młoda nauczycielka, Alicja Kowalska. Uwielbiana i szanowana przez uczniów, prowadziła na nich ciekawy eksperyment, o którym nikt nie miał pojęcia. Zastanawiające jest, jak on by się skończył, gdyby nie nagła śmierć nauczycielki. Została ona zamordowana na balu szóstoklasistów. Nie ma świadków zbrodni, a skazany za nią został jeden z uczniów, który pierwszy zjawił się przy ciele kobiety. Jednak Oliwierowi, który teraz sam jest nauczycielem, śmierć Alicji nie daje spokoju, nie wierzy w winę kolegi jest przekonany, że za czynem stoi ktoś inny, tylko nie potrafi wskazać, kto to jest. Mężczyzna rozpoczyna prywatne trudne i żmudne śledztwo. Tym bardziej trudne, że kolejni świadkowie, mogący mieć jakąkolwiek wiedzę o przeszłości Alicji giną w niejasnych okolicznościach. To daje nauczycielowi wiele do myślenia, ale i utwierdza w przekonaniu, że za tą zbrodnią stoi ktoś bardzo wpływowy. Czy Oliwier ma rację i przeczucia go nie mylą? A może to tylko celowe działanie osób znających Alicję, które mają za zadanie skierować uwagę śledczych na niewłaściwy trop? Jesteście ciekawi? Dodam tylko, że rozwiązanie nie jest tak pewne i oczywiste, jak może się wydawać na początku lektury. Nie jeden raz autor was zaskoczy, zawsze w najmniej spodziewanym momencie.
Zaskakujący i pełen emocji thriller, wstrząsający od pierwszych chwil. Bardzo ciekawy pomysł na fabułę i zdecydowanie wnikliwie rozpracowany, z zazębiającymi się wszystkimi elementami. Nie potrafię wskazać żadnego mankamentu tej powieści. Zachwyciła mnie, rozłożyła na łopatki i sprawiła ogromną radość.
Pierwszy grzech kruka to pochłaniająca historia o próbie manipulacji uczniami, zdecydowanym tajemnym wpływie przyjętych metod nauczania na rozwój ich pasji i talentów. Próba dojścia do skrzętnie ukrywanej prawdy, której ujawnienie mogłoby okazać się rażące w skutkach. Widzimy, jak wiele ludzie są w stanie poświęcić, aby ukryć niewygodną prawdę, nie dopuścić do kompromitacji i ukazania własnych słabości. Autor też demaskuje obrzydliwą korupcję, nieograniczoną i niebezpieczną władzę jednostek, pokazuje magię i czar pieniędzy. Co on znaczy? Można za nie wszystko kupić i załatwić, dosłownie wszystko, nawet pozbawić życie drugiego człowieka, bez żadnych skrupułów.
Tę powieść czyta się z zachwytem, krok po kroku dąży się do odkrycia bolesnej i gorzkiej prawdy, balansuje się na granicy wytrzymałości. Co świadczy o walorach tej lektury? Najciekawszym elementem jest główny bohater, człowiek aspołecznym, odizolowany od otoczenia, trudny we współżyciu i oderwany od rzeczywistości. Z początku z pewnym dystansem do niego podchodziłam, ale im bardziej go poznawałam, tym bardziej go szanowałam i rozumiałam motywy jego postępowania. Później stałam za nim murem i liczyłam na zadowalające efekty prowadzonego śledztwa.
Zaskakiwała mnie przebiegłość i zarozumiałość bohaterów drugoplanowych, dążenie dosłownie po trupach do realizacji zamierzeń i haniebnych planów. Ale takie urozmaicenie fabuły powodowało dalszą ciekawość, nieodgadnioną chęć przekonania się, czy zwycięży dobro czy zło.
Debiut ciekawy, intrygujący i co najważniejsze powodujący, że od tej książki nie można się oderwać, nie sposób jej odłożyć na później. Ją się chce czytać tu i teraz, każda chwila opóźnienia to niepowetowane straty.
Szokuje, uzależnia i powala ogromem rażenia!
Oliwier Kruk wraca wspomnieniami do czasów szkolnych, gdzie ich wychowawcą była młoda nauczycielka, Alicja Kowalska. Uwielbiana i szanowana przez uczniów, prowadziła na nich ciekawy eksperyment, o którym nikt nie miał pojęcia. Zastanawiające jest, jak on by się skończył, gdyby nie nagła śmierć nauczycielki. Została ona zamordowana na balu szóstoklasistów. Nie ma świadków zbrodni, a skazany za nią został jeden z uczniów, który pierwszy zjawił się przy ciele kobiety. Jednak Oliwierowi, który teraz sam jest nauczycielem, śmierć Alicji nie daje spokoju, nie wierzy w winę kolegi jest przekonany, że za czynem stoi ktoś inny, tylko nie potrafi wskazać, kto to jest. Mężczyzna rozpoczyna prywatne trudne i żmudne śledztwo. Tym bardziej trudne, że kolejni świadkowie, mogący mieć jakąkolwiek wiedzę o przeszłości Alicji giną w niejasnych okolicznościach. To daje nauczycielowi wiele do myślenia, ale i utwierdza w przekonaniu, że za tą zbrodnią stoi ktoś bardzo wpływowy. Czy Oliwier ma rację i przeczucia go nie mylą? A może to tylko celowe działanie osób znających Alicję, które mają za zadanie skierować uwagę śledczych na niewłaściwy trop? Jesteście ciekawi? Dodam tylko, że rozwiązanie nie jest tak pewne i oczywiste, jak może się wydawać na początku lektury. Nie jeden raz autor was zaskoczy, zawsze w najmniej spodziewanym momencie.
Zaskakujący i pełen emocji thriller, wstrząsający od pierwszych chwil. Bardzo ciekawy pomysł na fabułę i zdecydowanie wnikliwie rozpracowany, z zazębiającymi się wszystkimi elementami. Nie potrafię wskazać żadnego mankamentu tej powieści. Zachwyciła mnie, rozłożyła na łopatki i sprawiła ogromną radość.
Pierwszy grzech kruka to pochłaniająca historia o próbie manipulacji uczniami, zdecydowanym tajemnym wpływie przyjętych metod nauczania na rozwój ich pasji i talentów. Próba dojścia do skrzętnie ukrywanej prawdy, której ujawnienie mogłoby okazać się rażące w skutkach. Widzimy, jak wiele ludzie są w stanie poświęcić, aby ukryć niewygodną prawdę, nie dopuścić do kompromitacji i ukazania własnych słabości. Autor też demaskuje obrzydliwą korupcję, nieograniczoną i niebezpieczną władzę jednostek, pokazuje magię i czar pieniędzy. Co on znaczy? Można za nie wszystko kupić i załatwić, dosłownie wszystko, nawet pozbawić życie drugiego człowieka, bez żadnych skrupułów.
Tę powieść czyta się z zachwytem, krok po kroku dąży się do odkrycia bolesnej i gorzkiej prawdy, balansuje się na granicy wytrzymałości. Co świadczy o walorach tej lektury? Najciekawszym elementem jest główny bohater, człowiek aspołecznym, odizolowany od otoczenia, trudny we współżyciu i oderwany od rzeczywistości. Z początku z pewnym dystansem do niego podchodziłam, ale im bardziej go poznawałam, tym bardziej go szanowałam i rozumiałam motywy jego postępowania. Później stałam za nim murem i liczyłam na zadowalające efekty prowadzonego śledztwa.
Zaskakiwała mnie przebiegłość i zarozumiałość bohaterów drugoplanowych, dążenie dosłownie po trupach do realizacji zamierzeń i haniebnych planów. Ale takie urozmaicenie fabuły powodowało dalszą ciekawość, nieodgadnioną chęć przekonania się, czy zwycięży dobro czy zło.
Debiut ciekawy, intrygujący i co najważniejsze powodujący, że od tej książki nie można się oderwać, nie sposób jej odłożyć na później. Ją się chce czytać tu i teraz, każda chwila opóźnienia to niepowetowane straty.
Szokuje, uzależnia i powala ogromem rażenia!
Renata Wiśniewska | (6.12.2020) |
Książka „Pierwszy grzech kruka”, autorstwa Pawła Lukasa, jest pierwszą częścią serii nazwanej: „Siedem grzechów głównych”. Prawdziwa perełka wśród kryminałów. Mówi się o niej zdecydowanie zbyt mało.
Oliwier Kruk jest byłym policjantem. Na co dzień, jest nauczycielem przysposobienia obronnego w liceum. To człowiek powściągliwy i szczery do bólu. W pracy postrzegany jest jako gbur i odludek.
Kiedy po latach powraca sprawa Alicji Kowalskiej, nauczycielki zamordowanej na balu szóstoklasisty, Kruk zostaje wywołany do tablicy. Jako były wychowanek nauczycielki, postanawia odkryć prawdę o wydarzeniach z przeszłości.
Powracając do zdarzeń sprzed lat, odkrywa nowe fakty, które stawiają nauczycielkę w niezbyt dobrym świetle. Kruk odkrywa dowody na to, że nauczycielka prowadziła na swoich uczniach badania eksperymentalne. Na nienagannym wizerunku Alicji Kowalskiej, pojawia się spora rysa.
Śledztwo Kruka zaczyna napierać rozpędu. Komuś się to nie podoba - trup ściele się gęsto. Osoby, które skrywają tajemnice dotyczące nauczycielki, giną w niewyjaśnionych okolicznościach. Wkrótce w niebezpieczeństwie znajduje się również Oliwier. Osoba, która pragnie go wyeliminować z gry, jest bardzo przebiegła i nie przebiera w środkach.
„Pierwszy grzech Kruka”, to świetnie skonstruowany kryminał, który pochłonął mnie do reszty. Akcja ewoluuje w błyskawicznym tempie. Lubię, kiedy w kryminale dużo się dzieje. Bardzo zaciekawiła mnie burzliwa przeszłość nauczycielki. Cieszę się, że autor przedstawił nam bliżej postać Oliwiera Kruka, opisując jego przeszłość i obecne życie. Mam nadzieje, że będzie on głównym bohaterem kolejnych części, na które będę z niecierpliwością czekać.
Oliwier Kruk jest byłym policjantem. Na co dzień, jest nauczycielem przysposobienia obronnego w liceum. To człowiek powściągliwy i szczery do bólu. W pracy postrzegany jest jako gbur i odludek.
Kiedy po latach powraca sprawa Alicji Kowalskiej, nauczycielki zamordowanej na balu szóstoklasisty, Kruk zostaje wywołany do tablicy. Jako były wychowanek nauczycielki, postanawia odkryć prawdę o wydarzeniach z przeszłości.
Powracając do zdarzeń sprzed lat, odkrywa nowe fakty, które stawiają nauczycielkę w niezbyt dobrym świetle. Kruk odkrywa dowody na to, że nauczycielka prowadziła na swoich uczniach badania eksperymentalne. Na nienagannym wizerunku Alicji Kowalskiej, pojawia się spora rysa.
Śledztwo Kruka zaczyna napierać rozpędu. Komuś się to nie podoba - trup ściele się gęsto. Osoby, które skrywają tajemnice dotyczące nauczycielki, giną w niewyjaśnionych okolicznościach. Wkrótce w niebezpieczeństwie znajduje się również Oliwier. Osoba, która pragnie go wyeliminować z gry, jest bardzo przebiegła i nie przebiera w środkach.
„Pierwszy grzech Kruka”, to świetnie skonstruowany kryminał, który pochłonął mnie do reszty. Akcja ewoluuje w błyskawicznym tempie. Lubię, kiedy w kryminale dużo się dzieje. Bardzo zaciekawiła mnie burzliwa przeszłość nauczycielki. Cieszę się, że autor przedstawił nam bliżej postać Oliwiera Kruka, opisując jego przeszłość i obecne życie. Mam nadzieje, że będzie on głównym bohaterem kolejnych części, na które będę z niecierpliwością czekać.
Liśka Czyta | (13.12.2020) |
Podczas balu szóstoklasistów, zamordowano młodą nauczycielkę- Alicję Kowalską. Policja szybko wyjaśnia sprawę, która po czasie odchodzi w zapomnienie. Oliwer Kruk, który w tamtym czasie, był wychowankiem ofiary, po latach wypierania minionych zdarzeń, postanawia skonfrontować się z prawdą i zacząć własne śledztwo.
Dorota Smółkowska | (5.01.2021) |
Wspaniały debiut literacki Pawła Lukasa i jego serii kryminalnej -7 grzechów głównych.
Przyznam szczerze, że podchodziłam do lektury „Pierwszego grzechu Kruka” z pewnym sceptycyzmem i spodziewałam się przeciętnego kryminału debiutującego autora.
No cóż Paweł Lukas zaskoczył mnie tak samo, jak Oliwer Kruk – bohater książki zaskakiwał swoją przenikliwością swoich rozmówców.
Oliwier Kruk-stateczny trzydziestoczteroletni nauczyciel PO, dawny żołnierz i policjant wraca do sprawy sprzed 22 lat, kiedy na balu szóstoklasisty została zamordowana wychowawczyni jego klasy- Alicja Kowalska. Oliwer coraz bardziej jest zaintrygowany sprawą i namawia swoją koleżankę z dawnej klasy, a obecnie Panią komisarz do wspólnego śledztwa. Nasz bohater robi licencję prywatnego detektywa i jako konsultant policji niczym sławetny Sherlock Holmes rozwiązuje dzięki swojej inteligencji, przenikliwości i wnikliwej obserwacji ludzi każdą sprawę. Zdystansowany indywidualista, który dzięki sile swojego umysłu potrafi czytać z ludzi jak z otwartych kart.
Jednak czy sprawa sprzed lat, również okaże się dla niego prosta, czy jednak będzie stanowiła wyzwanie, któremu może nie sprostać?
Kim tak naprawdę była jego dawna wychowawczyni, że ktoś chciał ją zamordować?
Czy to tylko przypadek, że wszystkie osoby z jego dawnej klasy odniosły sukces w zakresie, który wskazywała Alicja?
Czy to możliwe, że jego klasa była tylko eksperymentem?
Do czego doprowadzi Oliwera śledztwo?
Dlaczego ktoś zabija wszystkie osoby związane z dawna sprawą?
Kim jest morderca?
Jaką piętę Achillesowa ma nasz doskonały bohater?
„Pierwszy grzech Kruka”, to rarytas na rynku kryminałów, który jednocześnie wraca do konstrukcji klasycznego kryminału i rozwiązywania zagadki za pomocą siły umysłu i dedukcji oraz dodaje wątki współczesne i ukazuje błędy systemu społeczno-politycznego. Dodatkowo zostawia czytelnika z refleksją na temat co by było gdyby rządzili nami……… Do poznania końca odsyłam Was do lektury.
Doskonała lektura dla wszystkich miłośników kryminałów.
Przyznam szczerze, że podchodziłam do lektury „Pierwszego grzechu Kruka” z pewnym sceptycyzmem i spodziewałam się przeciętnego kryminału debiutującego autora.
No cóż Paweł Lukas zaskoczył mnie tak samo, jak Oliwer Kruk – bohater książki zaskakiwał swoją przenikliwością swoich rozmówców.
Oliwier Kruk-stateczny trzydziestoczteroletni nauczyciel PO, dawny żołnierz i policjant wraca do sprawy sprzed 22 lat, kiedy na balu szóstoklasisty została zamordowana wychowawczyni jego klasy- Alicja Kowalska. Oliwer coraz bardziej jest zaintrygowany sprawą i namawia swoją koleżankę z dawnej klasy, a obecnie Panią komisarz do wspólnego śledztwa. Nasz bohater robi licencję prywatnego detektywa i jako konsultant policji niczym sławetny Sherlock Holmes rozwiązuje dzięki swojej inteligencji, przenikliwości i wnikliwej obserwacji ludzi każdą sprawę. Zdystansowany indywidualista, który dzięki sile swojego umysłu potrafi czytać z ludzi jak z otwartych kart.
Jednak czy sprawa sprzed lat, również okaże się dla niego prosta, czy jednak będzie stanowiła wyzwanie, któremu może nie sprostać?
Kim tak naprawdę była jego dawna wychowawczyni, że ktoś chciał ją zamordować?
Czy to tylko przypadek, że wszystkie osoby z jego dawnej klasy odniosły sukces w zakresie, który wskazywała Alicja?
Czy to możliwe, że jego klasa była tylko eksperymentem?
Do czego doprowadzi Oliwera śledztwo?
Dlaczego ktoś zabija wszystkie osoby związane z dawna sprawą?
Kim jest morderca?
Jaką piętę Achillesowa ma nasz doskonały bohater?
„Pierwszy grzech Kruka”, to rarytas na rynku kryminałów, który jednocześnie wraca do konstrukcji klasycznego kryminału i rozwiązywania zagadki za pomocą siły umysłu i dedukcji oraz dodaje wątki współczesne i ukazuje błędy systemu społeczno-politycznego. Dodatkowo zostawia czytelnika z refleksją na temat co by było gdyby rządzili nami……… Do poznania końca odsyłam Was do lektury.
Doskonała lektura dla wszystkich miłośników kryminałów.
ania bex | (24.02.2021) |
Koleś w koszuli ze ścierek, pod spodem biały podkoszulek, z niechlujnym zarostem i kubkiem z kawą.. Ubogi styl. Kpiący, kwaśny uśmieszek. Ekscentryczny charakter. Wiecznie samotny wilk. Wytrawny gracz. Zawieszony w przeszłości bez widoków na przyszłość. Z do perfekcji opanowaną sztuką manipulacji.. by ludzie niemal zawsze robili to, czego On oczekuje. A tak poza tym, ani kasy, ani klasy. Hm.. Brzmi znajomo.
Ewelina Kowalczyk | (28.04.2021) |
,,Pierwszy grzech kruka" Paweł Lukas
⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10⭐
41/2021
·
Ten eksperyment nie może skończyć się dobrze.
Młoda nauczycielka, Alicja Kowalska, zostaje zamordowana podczas balu szóstoklasistów. Policja szybko wyjaśnia sprawę, jednak jej echa powracają dwadzieścia lat później. Dla Oliwera Kruka, byłego wychowanka ofiary, nadchodzi moment, by zmierzyć się z prawdą o tamtych wydarzeniach. Pojawiają się nowe, szokujące fakty, wskazujące na to, że uwielbiana przez wszystkich nauczycielka prowadziła na swoich uczniach tajemnicze eksperymenty. Tymczasem kolejni świadkowie giną, a morderca umiejętnie zaciera ślady. Rozpoczyna się skomplikowana gra, której reguły co chwila się zmieniają. Prawda może okazać się dużo bardziej niejednoznaczna, niż się wydaje…
·
Kryminał, który trzyma w napięciu od pierwszych stron mrok, którego jest mnóstwo w książce, przyprawia o ciarki. Bohaterowie świetnie wykreowani, a główny bohater zdobył moją sympatię, co zdarza się rzadko. Chodź, nie ma w nim tego, co uwielbiam w kryminałach, czyli drastyczności i wylewu krwi to i tak autor dał radę dostarczyć mi wrażeń i wcale aż tak mi tego nie brakowało. Zdecydowanie jest to udany debiut i aż jestem w szoku, że tak cicho o nim na naszym bookstagramie. Z niecierpliwością czekam na kolejne części!
⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10⭐
41/2021
·
Ten eksperyment nie może skończyć się dobrze.
Młoda nauczycielka, Alicja Kowalska, zostaje zamordowana podczas balu szóstoklasistów. Policja szybko wyjaśnia sprawę, jednak jej echa powracają dwadzieścia lat później. Dla Oliwera Kruka, byłego wychowanka ofiary, nadchodzi moment, by zmierzyć się z prawdą o tamtych wydarzeniach. Pojawiają się nowe, szokujące fakty, wskazujące na to, że uwielbiana przez wszystkich nauczycielka prowadziła na swoich uczniach tajemnicze eksperymenty. Tymczasem kolejni świadkowie giną, a morderca umiejętnie zaciera ślady. Rozpoczyna się skomplikowana gra, której reguły co chwila się zmieniają. Prawda może okazać się dużo bardziej niejednoznaczna, niż się wydaje…
·
Kryminał, który trzyma w napięciu od pierwszych stron mrok, którego jest mnóstwo w książce, przyprawia o ciarki. Bohaterowie świetnie wykreowani, a główny bohater zdobył moją sympatię, co zdarza się rzadko. Chodź, nie ma w nim tego, co uwielbiam w kryminałach, czyli drastyczności i wylewu krwi to i tak autor dał radę dostarczyć mi wrażeń i wcale aż tak mi tego nie brakowało. Zdecydowanie jest to udany debiut i aż jestem w szoku, że tak cicho o nim na naszym bookstagramie. Z niecierpliwością czekam na kolejne części!
Agata Obrępalska | (16.12.2020) |
Z dużą dozą sceptycyzmu podchodziłam do tej książki. Wiadomo- debiut kryminalny, więc może być różnie. I jakież było moje zdziwienie, kiedy kolejne przeczytane strony uświadamiały mi, że to jest dobre...Naprawdę dobre.
Historia przedstawiona w książce jest nieprawdopodobna, ale bardzo ciekawa. Główny bohater po 22 latach próbuje rozwikłać zagadkę śmierci swojej nauczycielki. Śmierć ta owiana jest tajemnicą, wiele rzeczy zamiecionych pod dywan, a sama nauczycielka nie taka kryształowa, jak się wszystkim wydawało. Dla bohatera to sprawa osobista - z różnych powodów.
Postać głównego bohatera - detektywa Kruka- jest intrygująca. Aspołeczny, wycofany, samotnik, z lekka zblazowany, ale jednocześnie inteligentny, bystry analityk, baczny obserwator i świetnie odgadujący ludzi. Jego zachowanie momentami naprawdę imponuje.
Sama książka jest również imponująca, jak na debiut. Dużo wątków, które zostały poruszone- zaciekawia i intryguje.
Nie mam pojęcia, czemu o tej książce jest tak cicho i tak niewiele osób się na nią skusiło. Jeśli macie okazję - przeczytajcie. Polecam.
Historia przedstawiona w książce jest nieprawdopodobna, ale bardzo ciekawa. Główny bohater po 22 latach próbuje rozwikłać zagadkę śmierci swojej nauczycielki. Śmierć ta owiana jest tajemnicą, wiele rzeczy zamiecionych pod dywan, a sama nauczycielka nie taka kryształowa, jak się wszystkim wydawało. Dla bohatera to sprawa osobista - z różnych powodów.
Postać głównego bohatera - detektywa Kruka- jest intrygująca. Aspołeczny, wycofany, samotnik, z lekka zblazowany, ale jednocześnie inteligentny, bystry analityk, baczny obserwator i świetnie odgadujący ludzi. Jego zachowanie momentami naprawdę imponuje.
Sama książka jest również imponująca, jak na debiut. Dużo wątków, które zostały poruszone- zaciekawia i intryguje.
Nie mam pojęcia, czemu o tej książce jest tak cicho i tak niewiele osób się na nią skusiło. Jeśli macie okazję - przeczytajcie. Polecam.
Fraulein Buch | (15.01.2021) |
Świeżo upieczona nauczycielka dostaje wychowawstwo, a jej uczniowie okazują się być geniuszami. Czy to może być przypadek? Tego nie wiadomo, ale na pewno taki obrót spraw przyciąga uwagę. Ja byłam bardzo ciekawa, co się właściwie wydarzyło na balu szóstoklasistów, a moje zainteresowanie rosło wraz z kolejnymi poznanymi faktami, które niby przybliżały do rozwiązania zagadki, a jednocześnie wprowadzały nowe tajemnice.
Małgorzata Kulińska | (10.02.2021) |
Po 20 latach Oliwer Kruk, którego Alicja była wychowawczynią postanawia odkryć, co wydarzyło się w przeszłości i kto tak naprawdę jest odpowiedzialny za śmierć nauczycielki.
Oliwer Kruk - nauczyciel wychowania obronnego, były policjant i żołnierz, przypomina Sherlocka Holmesa i doktora Housa. Z nieprzeciętnym intelektem, przenikliwy manipulant, nie dbający o konwenanse.
Zostaje wciągnięty do gry, w której będzie musiał wykorzystać swój błyskotliwy umysł i zmierzyć się z bezwzględnym manipulatorem i mordercą.
Najważniejszy w tej historii jest Kruk, to na nim spoczywa ciężar utrzymania uwagi czytelnika, pozostała dość duża ilość postaci nie zawsze posuwa akcję do przodu, ale pozwala na poznanie bohatera i jego przeszłości.
Interesujący jest rozwój uczniów pod kierunkiem Alicji Kowalskiej w latach 90. Nauczycielka stworzyła klasę dzieci sukcesu, mogących swoimi umiejętnościami i intelektem przerażać innych. Ten wątek jest niedostatecznie rozwinięty i wyjaśniony.
Nie znalazłam żadnych informacji o autorze, ale myślę, że jest to osoba młoda, nie ze względu na to że jest to debiut pisarza.
Interesująca intryga, obiecujący bohater, metodyczne śledztwo we współczesnej odsłonie.
Przemyślane tempo wydarzeń, kalejdoskop nieszablonowych postaci, powściągliwość i nienachalność historii sprawia, że z chęcią sięgnę po następne części i przekonam się jak rozwija się postać Kruka i jaki pomysł na wykorzystanie jego geniuszu ma autor.
Oliwer Kruk - nauczyciel wychowania obronnego, były policjant i żołnierz, przypomina Sherlocka Holmesa i doktora Housa. Z nieprzeciętnym intelektem, przenikliwy manipulant, nie dbający o konwenanse.
Zostaje wciągnięty do gry, w której będzie musiał wykorzystać swój błyskotliwy umysł i zmierzyć się z bezwzględnym manipulatorem i mordercą.
Najważniejszy w tej historii jest Kruk, to na nim spoczywa ciężar utrzymania uwagi czytelnika, pozostała dość duża ilość postaci nie zawsze posuwa akcję do przodu, ale pozwala na poznanie bohatera i jego przeszłości.
Interesujący jest rozwój uczniów pod kierunkiem Alicji Kowalskiej w latach 90. Nauczycielka stworzyła klasę dzieci sukcesu, mogących swoimi umiejętnościami i intelektem przerażać innych. Ten wątek jest niedostatecznie rozwinięty i wyjaśniony.
Nie znalazłam żadnych informacji o autorze, ale myślę, że jest to osoba młoda, nie ze względu na to że jest to debiut pisarza.
Interesująca intryga, obiecujący bohater, metodyczne śledztwo we współczesnej odsłonie.
Przemyślane tempo wydarzeń, kalejdoskop nieszablonowych postaci, powściągliwość i nienachalność historii sprawia, że z chęcią sięgnę po następne części i przekonam się jak rozwija się postać Kruka i jaki pomysł na wykorzystanie jego geniuszu ma autor.
milosnikksiazkowy Polokpl123 | (19.02.2021) |
Siedziałam z tą książką dobre trzy dni bo szczerze delektowałam się tą lekturą jak nigdy wcześniej. To bylo coś innego, coś co oderwało mnie od rzeczywistości.
Ja już w tym momencie zostałam wielką fanką autora i z niecierpliwoscią czekam aż zaskoczy mnie kolejnymi pozycjami – a wiem, że właśnie tak będzie. ‘’Pierwszy Grzech Kruka’’ nie jest typowym kryminałem, w którym są krwawe zbrodnie i drastyczność sięga zenitu. A raczej autor pokazał, że właśnie bez tego wylewu krwi można napisać kryminał, który trzyma w nieskończonym napięciu.
Minęło ponad dwadzieścia lat od jej śmierci. Alicja Kowalska wychowawczyni klasy 4E była osobą pogodną, skrytą i intrygującą. Podczas balu szóstoklasistów zostaje zamordowana. Kto tak naprawdę winien jest jej śmierci?
Oliwier Kruk jej wychowanek po dwudziestu kilku latach nagle zaczyna się interesować śmiercią swojej wychowawczyni i ma zamiar zrobić wszystko aby dowiedzieć sie kim był jej morderca. Podczas Jego śledztwa nagle zaczynają ginąc inne osobowości, ktoś zostaje porawny. Czy Oliwier odkryje prawde?
Klimat wprowadzony do książki jest bardzo mroczny i klimatyczny, a sam główny bohater – Oliwier, jest naprawdę interesującą osobą. Niby gburowaty ale wysoce inteligenty. Fabuła książki jest na tyle interesująca, że czytając zastanawiałam się czy byłaby możliwość aby ta historia zdarzyła się naprawdę? No i oczywiście nie zapomnę stwierdzić, że akcja książki ewoluuje w błyskawicznym tempie. W tej pozycji dzieję się naprawdę duzo ale nie jest to przesycone. Kryminał idealny o którym dużo czytelników jeszcze nie wie, a powinno!
Ja już w tym momencie zostałam wielką fanką autora i z niecierpliwoscią czekam aż zaskoczy mnie kolejnymi pozycjami – a wiem, że właśnie tak będzie. ‘’Pierwszy Grzech Kruka’’ nie jest typowym kryminałem, w którym są krwawe zbrodnie i drastyczność sięga zenitu. A raczej autor pokazał, że właśnie bez tego wylewu krwi można napisać kryminał, który trzyma w nieskończonym napięciu.
Minęło ponad dwadzieścia lat od jej śmierci. Alicja Kowalska wychowawczyni klasy 4E była osobą pogodną, skrytą i intrygującą. Podczas balu szóstoklasistów zostaje zamordowana. Kto tak naprawdę winien jest jej śmierci?
Oliwier Kruk jej wychowanek po dwudziestu kilku latach nagle zaczyna się interesować śmiercią swojej wychowawczyni i ma zamiar zrobić wszystko aby dowiedzieć sie kim był jej morderca. Podczas Jego śledztwa nagle zaczynają ginąc inne osobowości, ktoś zostaje porawny. Czy Oliwier odkryje prawde?
Klimat wprowadzony do książki jest bardzo mroczny i klimatyczny, a sam główny bohater – Oliwier, jest naprawdę interesującą osobą. Niby gburowaty ale wysoce inteligenty. Fabuła książki jest na tyle interesująca, że czytając zastanawiałam się czy byłaby możliwość aby ta historia zdarzyła się naprawdę? No i oczywiście nie zapomnę stwierdzić, że akcja książki ewoluuje w błyskawicznym tempie. W tej pozycji dzieję się naprawdę duzo ale nie jest to przesycone. Kryminał idealny o którym dużo czytelników jeszcze nie wie, a powinno!
Joanna B. | (23.04.2021) |
Choć z początku akcja troszkę za bardzo się wlecze jak dla mnie i zawiera może odrobinę za dużo przydługawych opisów (czego, jeśli pamiętacie nie znoszę
w książkach!), to całość mogę przyznać, że mi się podobała. Fabuła trochę zaskakuje, a szczególnie tych, którzy spodziewali się krwawych rzezi i nieludzkich eksperymentów. Autor miał niezły pomysł na fabułę i dość dobrze go wykorzystał. Co prawda było trochę słabych momentów, ale musimy pamiętać,
że jest to debiut, więc błędy siłą rzeczy się pojawiają. Wydaje mi się jednak,
że z czasem będzie ich mniej i nie będzie się czego przyczepić. Generalnie książka jest niezła, więc myślę, że warto się nią zainteresować.
http://klub-tworczych-mam.blogspot.com/2021/04/mama-czyta-pierwszy-grzech-kruka-pawe.html
w książkach!), to całość mogę przyznać, że mi się podobała. Fabuła trochę zaskakuje, a szczególnie tych, którzy spodziewali się krwawych rzezi i nieludzkich eksperymentów. Autor miał niezły pomysł na fabułę i dość dobrze go wykorzystał. Co prawda było trochę słabych momentów, ale musimy pamiętać,
że jest to debiut, więc błędy siłą rzeczy się pojawiają. Wydaje mi się jednak,
że z czasem będzie ich mniej i nie będzie się czego przyczepić. Generalnie książka jest niezła, więc myślę, że warto się nią zainteresować.
http://klub-tworczych-mam.blogspot.com/2021/04/mama-czyta-pierwszy-grzech-kruka-pawe.html
Writerat writerat | (15.12.2020) |
Pierwszy grzech kruka intryguje opisem, a okładka kusi, aby po nią sięgnąć, chociażby po to, by dojrzeć, co przedstawia. Jednak czy warto przeczytać debiutancką powieść Pawła Lukasa? Przekonaj się, czytając poniższą recenzję.
(Wszystkie cytaty pochodzą z książki Pierwszy grzech kruka autorstwa Pawła Lukasa)
TAJEMNICA Z PRZESZŁOŚCI
Oliwer Kruk jest zwykłym nauczycielem przysposobienia obronnego w jednym z łódzkich liceów. Uczniowie go szanują, ale unikają poza lekcjami, a grono pedagogiczne traktuje go z dystansem i chętniej rozmawiają o nim niż z nim. Jednak Krukowi to nie przeszkadza. Od zawsze był raczej samotnikiem, niezabiegającym o atencję. Poza tym, nie myśli o przeszłości, nie martwi się o przyszłość. Co ma być, to będzie, a on robi swoje.
Jednak zaczynają go nawiedzać wspomnienia z czasów podstawówki. Chodził wtedy do klasy E, o której mówiono jako o klasie geniuszy. Wszystko to za sprawą ich wychowawczyni – Alicji Kowalskiej – która pomogła im rozwinąć swoje umiejętności i odkryć talenty. Niestety kobieta zmarła podczas ich balu szóstoklasistów. Czy ktoś ją zamordował? A jeśli tak, to kto i dlaczego?
Kruk rozpoczyna własne śledztwo. Pomaga mu w tym dawna koleżanka z klasy, Kornelia Jakubczyk – komisarz policji, a tym samym jego dawna przełożona. Oliwer zbiera poszlaki, odnajduje świadków, ale po drodze napotyka wiele przeszkód. Zgromadzone informacje rzucają nowe światło na śledztwo, a przy okazji ujawniają nieprzyjemne fakty, dotyczące jego ukochanej wychowawczyni. Czy to możliwe, że byli jej potrzebni jedynie do eksperymentu?
RÓŻNIŁA SIĘ OD ZNANYCH NAM NAUCZYCIELI CZY DOROSŁYCH, WTEDY JUŻ WIEDZIAŁEM, ŻE ZMIENI TO NASZE ŻYCIE, I ŻE ZA NIĄ PÓJDZIEMY. MYŚLĄC O TYM TERAZ, MAM WRAŻENIE, ŻE MNIE PRZYGLĄDAŁA SIĘ BACZNIEJ NIŻ INNYM… Z DOZĄ CIEKAWOŚCI, KTÓRA ZWYKLE JEST OBECNA PRZY CHOĆBY ROZWIĄZYWANIU KRZYŻÓWKI, GDZIE SŁOWO UTYKA NA KOŃCU JĘZYKA I NIE MOŻNA GO ZNALEŹĆ.
CIEKAWE DOŚWIADCZENIE
Czytając opis, czuć, że to będzie pełna sekretów opowieść, w której nic nie jest do końca pewne. I rzeczywiście! Powieść zaskakuje w wielu momentach, a tajemnica goni tajemnicę. Mamy okazję poznać wiele postaci, z których każda jest inna i za to należy się autorowi wielki plus. Ich różnorodność w wykonywanych zawodach, przyzwyczajeniach czy charakterach wpływa na rozwój akcji oraz postępowanie głównego bohatera.
Skoro już o nim mowa, należy także dodać parę zdań o nim. Oliwer Kruk jest byłym żołnierzem i policjantem, który obejmuje posadę nauczyciela PO, chcąc odpocząć po trudnych doświadczeniach. Jednak sprawa morderstwa jego wychowawczyni nie daje mu spokoju i dlatego podejmuje własne śledztwo. Szybko uzyskuje odznakę detektywa, posiada świetny instynkt i ogromną wiedzę, a gdy prowadzenie śledztwa koliduje mu z pracą w szkole, bez problemu dostaje urlop. Jego postać jest wyraźnie naciągana i sprawia wrażenie super bohatera. Mimo to, jestem w stanie przymknąć na to oko, zważywszy na jego przeszłość oraz genialny charakter. Myślę, że tego wrednego i sarkastycznego bohatera możemy zaliczyć do plusów książki.
Najbardziej podobało mi się wprowadzenie wątku tajemniczej postaci – mordercy, którego imienia nie poznajemy, ale możemy śledzić jego działania. Jest człowiekiem oschłym, zimnym, wpływowym i przed wszystkim inteligentnym. Manipuluje ludźmi i sprytnie pozbywa się dowodów. Jest zawsze o krok przed Krukiem i mądrze to wykorzystuje. Genialny obraz tego, że morderca nie zawsze musi mieć ręce pobrudzone krwią.
Nie zabrakło także wątku romantycznego. Julia to intrygująca postać, skrywająca niejedną tajemnicę, choć na pierwszy rzut oka wydaje się być otwartą księgą. W powieści próbuje odnowić kontakt z Oliwerem, z którym rozstali się kilka lat wcześniej. Z niecierpliwością czekam na rozwój tej relacji.
Świetnym pomysłem było także nawiązanie do 7. grzechów głównych. Chociaż pojawiło się ono na sam koniec, było ciekawym elementem zamykającym pierwszy tom serii – prostym, ale dobrze podsumowywującym treść całości.
TERAZ JUŻ BYŁ PEWIEN, ŻE KTOŚ CHCE ZATAIĆ MORDERSTWO, KTOŚ USILNIE SIĘ STARA POZACIERAĆ DOWODY SWOJEJ ZBRODNI […].
CO NIE ZAGRAŁO?
Styl Pawła Lukasa jest lekki i przyjemny. Autor opisuje wydarzenia z różnych perspektyw, często wracając do przeszłości. Buduje napięcie i zwinnie wplata nagły zwrot akcji. Niestety zdarzają mu się potknięcia, które wpływają na płynność i rozumienie czytania. Należą do nich powtórzenia oraz wtrącenia, które nie zawsze wiadomo do kogo się odnoszą.
Ponadto, akcja z każdym rozdziałem powoli opada. Rozwiązanie zagadki jest coraz bliżej i niestety tylko jej. Zostało wiele otwartych wątków, które – mam nadzieję – autor rozwinie w kolejnych częściach. Choć żałuję, że część z nich wyglądała na całkowicie pominiętą.
Natomiast to, co bolało mnie najbardziej, to brak lepszego wprowadzenia w kwestię eksperymentu, który przeprowadzała Alicja. Jest on mocno podkreślony w opisie książki, ale w treści pojawia się jedynie kilka fragmentów.
NA WIDOK TYCH SŁÓW OGARNĄŁ GO GNIEW, ZAUFALI JEJ WSZYSCY, A BYLI TYLKO KRÓLIKMI DOŚWIADCZALNYMI.
CZY WARTO?
Pierwszy grzech kruka nie należy do wybitnych kryminałów, ale nadrabia stylem i pomysłem. Potrafi zaskoczyć, a liczne zwroty akcji dodają powieści dynamizmu. Myślę, że to świetna pozycja, szczególnie dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z tym gatunkiem. Jednak dla koneserów kryminałów nie będzie niczym nowym, ani zaskakującym.
(Wszystkie cytaty pochodzą z książki Pierwszy grzech kruka autorstwa Pawła Lukasa)
TAJEMNICA Z PRZESZŁOŚCI
Oliwer Kruk jest zwykłym nauczycielem przysposobienia obronnego w jednym z łódzkich liceów. Uczniowie go szanują, ale unikają poza lekcjami, a grono pedagogiczne traktuje go z dystansem i chętniej rozmawiają o nim niż z nim. Jednak Krukowi to nie przeszkadza. Od zawsze był raczej samotnikiem, niezabiegającym o atencję. Poza tym, nie myśli o przeszłości, nie martwi się o przyszłość. Co ma być, to będzie, a on robi swoje.
Jednak zaczynają go nawiedzać wspomnienia z czasów podstawówki. Chodził wtedy do klasy E, o której mówiono jako o klasie geniuszy. Wszystko to za sprawą ich wychowawczyni – Alicji Kowalskiej – która pomogła im rozwinąć swoje umiejętności i odkryć talenty. Niestety kobieta zmarła podczas ich balu szóstoklasistów. Czy ktoś ją zamordował? A jeśli tak, to kto i dlaczego?
Kruk rozpoczyna własne śledztwo. Pomaga mu w tym dawna koleżanka z klasy, Kornelia Jakubczyk – komisarz policji, a tym samym jego dawna przełożona. Oliwer zbiera poszlaki, odnajduje świadków, ale po drodze napotyka wiele przeszkód. Zgromadzone informacje rzucają nowe światło na śledztwo, a przy okazji ujawniają nieprzyjemne fakty, dotyczące jego ukochanej wychowawczyni. Czy to możliwe, że byli jej potrzebni jedynie do eksperymentu?
RÓŻNIŁA SIĘ OD ZNANYCH NAM NAUCZYCIELI CZY DOROSŁYCH, WTEDY JUŻ WIEDZIAŁEM, ŻE ZMIENI TO NASZE ŻYCIE, I ŻE ZA NIĄ PÓJDZIEMY. MYŚLĄC O TYM TERAZ, MAM WRAŻENIE, ŻE MNIE PRZYGLĄDAŁA SIĘ BACZNIEJ NIŻ INNYM… Z DOZĄ CIEKAWOŚCI, KTÓRA ZWYKLE JEST OBECNA PRZY CHOĆBY ROZWIĄZYWANIU KRZYŻÓWKI, GDZIE SŁOWO UTYKA NA KOŃCU JĘZYKA I NIE MOŻNA GO ZNALEŹĆ.
CIEKAWE DOŚWIADCZENIE
Czytając opis, czuć, że to będzie pełna sekretów opowieść, w której nic nie jest do końca pewne. I rzeczywiście! Powieść zaskakuje w wielu momentach, a tajemnica goni tajemnicę. Mamy okazję poznać wiele postaci, z których każda jest inna i za to należy się autorowi wielki plus. Ich różnorodność w wykonywanych zawodach, przyzwyczajeniach czy charakterach wpływa na rozwój akcji oraz postępowanie głównego bohatera.
Skoro już o nim mowa, należy także dodać parę zdań o nim. Oliwer Kruk jest byłym żołnierzem i policjantem, który obejmuje posadę nauczyciela PO, chcąc odpocząć po trudnych doświadczeniach. Jednak sprawa morderstwa jego wychowawczyni nie daje mu spokoju i dlatego podejmuje własne śledztwo. Szybko uzyskuje odznakę detektywa, posiada świetny instynkt i ogromną wiedzę, a gdy prowadzenie śledztwa koliduje mu z pracą w szkole, bez problemu dostaje urlop. Jego postać jest wyraźnie naciągana i sprawia wrażenie super bohatera. Mimo to, jestem w stanie przymknąć na to oko, zważywszy na jego przeszłość oraz genialny charakter. Myślę, że tego wrednego i sarkastycznego bohatera możemy zaliczyć do plusów książki.
Najbardziej podobało mi się wprowadzenie wątku tajemniczej postaci – mordercy, którego imienia nie poznajemy, ale możemy śledzić jego działania. Jest człowiekiem oschłym, zimnym, wpływowym i przed wszystkim inteligentnym. Manipuluje ludźmi i sprytnie pozbywa się dowodów. Jest zawsze o krok przed Krukiem i mądrze to wykorzystuje. Genialny obraz tego, że morderca nie zawsze musi mieć ręce pobrudzone krwią.
Nie zabrakło także wątku romantycznego. Julia to intrygująca postać, skrywająca niejedną tajemnicę, choć na pierwszy rzut oka wydaje się być otwartą księgą. W powieści próbuje odnowić kontakt z Oliwerem, z którym rozstali się kilka lat wcześniej. Z niecierpliwością czekam na rozwój tej relacji.
Świetnym pomysłem było także nawiązanie do 7. grzechów głównych. Chociaż pojawiło się ono na sam koniec, było ciekawym elementem zamykającym pierwszy tom serii – prostym, ale dobrze podsumowywującym treść całości.
TERAZ JUŻ BYŁ PEWIEN, ŻE KTOŚ CHCE ZATAIĆ MORDERSTWO, KTOŚ USILNIE SIĘ STARA POZACIERAĆ DOWODY SWOJEJ ZBRODNI […].
CO NIE ZAGRAŁO?
Styl Pawła Lukasa jest lekki i przyjemny. Autor opisuje wydarzenia z różnych perspektyw, często wracając do przeszłości. Buduje napięcie i zwinnie wplata nagły zwrot akcji. Niestety zdarzają mu się potknięcia, które wpływają na płynność i rozumienie czytania. Należą do nich powtórzenia oraz wtrącenia, które nie zawsze wiadomo do kogo się odnoszą.
Ponadto, akcja z każdym rozdziałem powoli opada. Rozwiązanie zagadki jest coraz bliżej i niestety tylko jej. Zostało wiele otwartych wątków, które – mam nadzieję – autor rozwinie w kolejnych częściach. Choć żałuję, że część z nich wyglądała na całkowicie pominiętą.
Natomiast to, co bolało mnie najbardziej, to brak lepszego wprowadzenia w kwestię eksperymentu, który przeprowadzała Alicja. Jest on mocno podkreślony w opisie książki, ale w treści pojawia się jedynie kilka fragmentów.
NA WIDOK TYCH SŁÓW OGARNĄŁ GO GNIEW, ZAUFALI JEJ WSZYSCY, A BYLI TYLKO KRÓLIKMI DOŚWIADCZALNYMI.
CZY WARTO?
Pierwszy grzech kruka nie należy do wybitnych kryminałów, ale nadrabia stylem i pomysłem. Potrafi zaskoczyć, a liczne zwroty akcji dodają powieści dynamizmu. Myślę, że to świetna pozycja, szczególnie dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z tym gatunkiem. Jednak dla koneserów kryminałów nie będzie niczym nowym, ani zaskakującym.
Joanna Domżał-Wiśniewska | (1.02.2021) |
Od jakiegoś czasu bardzo chętnie sięgam po książki debiutujących pisarzy. Każdy świetny autor ma zawsze przed sobą wydanie tej pierwszej książki. A nóż kolejna debiutancka książka okaże się genialna i autor za chwilę będzie szturmował listy bestsellerów, a ja będę cieszyć się, że czytałam go zanim stał się aż tak popularny…
Z tą samą myślą sięgnęłam po książkę debiutującego Pawła Lukasa pod tytułem Pierwszy grzech Kruka. Jest to pierwsza część serii Siedem Grzechów Kruka.
Tytułowy Kruk – policjant, detektyw, nauczyciel (wszystko w jednym!), przez nawiedzające go sny zaczyna rozgrzebywać sprawę sprzed lat – tajemniczą śmierć swojej nauczycielki – Alicji Kowalskiej. Im bardziej grzebie w tej sprawie, tym więcej wydaje się podejrzane, niewyjaśnione. Dowody giną, świadkowie znikają… Nauczycielka podobno zmarła na zawał, a tu się okazuję, że chyba wcale tak nie było.
Niestety bardzo ciężko brnęłam przez tę książkę. I przy okazji bardzo długo mi to zajęło. A to dlatego, że po prostu nie mogłam w ogóle się wciągnąć w tę historię. Cały czas mi czegoś brakowało. Jakby wszystko było zbyt płytkie, bez rozwiniętego tła, ciekawego backgroundu.
Od kryminału i thrillera oczekuję obecnie czegoś więcej.
Ten debiut mnie zawiódł, niestety… Przy tak dużej ilości świetnej literatury, która pojawia się na półkach księgarni, wydaje mi się, że ta książka po prostu zginie.
Oczywiście, jak zawsze, każdy powinien przekonać się sam o tym, czy ta książka jest dla niego. Może kogoś ona bezgranicznie pochłonie. Niestety nie mnie.
A czy Wy dajecie szansę debiutantom? Czy może czekacie aż zostaną oni z każdej strony zrecenzowani i chwytacie dopiero te największe perełki?
____
#bookstagram
Joanna Domżał-Wiśniewska
00:19 (0 minut temu)
do mnie
Od jakiegoś czasu bardzo chętnie sięgam po książki debiutujących pisarzy. Każdy świetny autor ma zawsze przed sobą wydanie tej pierwszej książki. A nóż kolejna debiutancka książka okaże się genialna i autor za chwilę będzie szturmował listy bestsellerów, a ja będę cieszyć się, że czytałam go zanim stał się aż tak popularny…
Z tą samą myślą sięgnęłam po książkę debiutującego Pawła Lukasa pod tytułem Pierwszy grzech Kruka. Jest to pierwsza część serii Siedem Grzechów Kruka.
Tytułowy Kruk – policjant, detektyw, nauczyciel (wszystko w jednym!), przez nawiedzające go sny zaczyna rozgrzebywać sprawę sprzed lat – tajemniczą śmierć swojej nauczycielki – Alicji Kowalskiej. Im bardziej grzebie w tej sprawie, tym więcej wydaje się podejrzane, niewyjaśnione. Dowody giną, świadkowie znikają… Nauczycielka podobno zmarła na zawał, a tu się okazuję, że chyba wcale tak nie było.
Niestety bardzo ciężko brnęłam przez tę książkę. I przy okazji bardzo długo mi to zajęło. A to dlatego, że po prostu nie mogłam w ogóle się wciągnąć w tę historię. Cały czas mi czegoś brakowało. Jakby wszystko było zbyt płytkie, bez rozwiniętego tła, ciekawego backgroundu.
Od kryminału i thrillera oczekuję obecnie czegoś więcej.
Ten debiut mnie zawiódł, niestety… Przy tak dużej ilości świetnej literatury, która pojawia się na półkach księgarni, wydaje mi się, że ta książka po prostu zginie.
Oczywiście, jak zawsze, każdy powinien przekonać się sam o tym, czy ta książka jest dla niego. Może kogoś ona bezgranicznie pochłonie. Niestety nie mnie.
https://www.instagram.com/biblioteczkaasi/
Z tą samą myślą sięgnęłam po książkę debiutującego Pawła Lukasa pod tytułem Pierwszy grzech Kruka. Jest to pierwsza część serii Siedem Grzechów Kruka.
Tytułowy Kruk – policjant, detektyw, nauczyciel (wszystko w jednym!), przez nawiedzające go sny zaczyna rozgrzebywać sprawę sprzed lat – tajemniczą śmierć swojej nauczycielki – Alicji Kowalskiej. Im bardziej grzebie w tej sprawie, tym więcej wydaje się podejrzane, niewyjaśnione. Dowody giną, świadkowie znikają… Nauczycielka podobno zmarła na zawał, a tu się okazuję, że chyba wcale tak nie było.
Niestety bardzo ciężko brnęłam przez tę książkę. I przy okazji bardzo długo mi to zajęło. A to dlatego, że po prostu nie mogłam w ogóle się wciągnąć w tę historię. Cały czas mi czegoś brakowało. Jakby wszystko było zbyt płytkie, bez rozwiniętego tła, ciekawego backgroundu.
Od kryminału i thrillera oczekuję obecnie czegoś więcej.
Ten debiut mnie zawiódł, niestety… Przy tak dużej ilości świetnej literatury, która pojawia się na półkach księgarni, wydaje mi się, że ta książka po prostu zginie.
Oczywiście, jak zawsze, każdy powinien przekonać się sam o tym, czy ta książka jest dla niego. Może kogoś ona bezgranicznie pochłonie. Niestety nie mnie.
A czy Wy dajecie szansę debiutantom? Czy może czekacie aż zostaną oni z każdej strony zrecenzowani i chwytacie dopiero te największe perełki?
____
#bookstagram
Joanna Domżał-Wiśniewska
00:19 (0 minut temu)
do mnie
Od jakiegoś czasu bardzo chętnie sięgam po książki debiutujących pisarzy. Każdy świetny autor ma zawsze przed sobą wydanie tej pierwszej książki. A nóż kolejna debiutancka książka okaże się genialna i autor za chwilę będzie szturmował listy bestsellerów, a ja będę cieszyć się, że czytałam go zanim stał się aż tak popularny…
Z tą samą myślą sięgnęłam po książkę debiutującego Pawła Lukasa pod tytułem Pierwszy grzech Kruka. Jest to pierwsza część serii Siedem Grzechów Kruka.
Tytułowy Kruk – policjant, detektyw, nauczyciel (wszystko w jednym!), przez nawiedzające go sny zaczyna rozgrzebywać sprawę sprzed lat – tajemniczą śmierć swojej nauczycielki – Alicji Kowalskiej. Im bardziej grzebie w tej sprawie, tym więcej wydaje się podejrzane, niewyjaśnione. Dowody giną, świadkowie znikają… Nauczycielka podobno zmarła na zawał, a tu się okazuję, że chyba wcale tak nie było.
Niestety bardzo ciężko brnęłam przez tę książkę. I przy okazji bardzo długo mi to zajęło. A to dlatego, że po prostu nie mogłam w ogóle się wciągnąć w tę historię. Cały czas mi czegoś brakowało. Jakby wszystko było zbyt płytkie, bez rozwiniętego tła, ciekawego backgroundu.
Od kryminału i thrillera oczekuję obecnie czegoś więcej.
Ten debiut mnie zawiódł, niestety… Przy tak dużej ilości świetnej literatury, która pojawia się na półkach księgarni, wydaje mi się, że ta książka po prostu zginie.
Oczywiście, jak zawsze, każdy powinien przekonać się sam o tym, czy ta książka jest dla niego. Może kogoś ona bezgranicznie pochłonie. Niestety nie mnie.
https://www.instagram.com/biblioteczkaasi/
Paulina Kłokosińska | (15.12.2020) |
Niemal każda okładka od tegoż wydawnictwa wywołuje u mnie nieodpartą chęć sięgnięcia po daną książkę. Co ciekawe, mało istotne jest czy to kryminał, thriller, fantastyka czy obyczajówka! Później patrzę na opis i kolejny zachwyt, bardziej wzmożona chęć przeczytania danej pozycji. Tylko czy treść też jest taka cudowna? Tym razem o książce "Pierwszy grzech kruka" mam dla Was kilka słów!
Jest to kryminał i jak na ten gatunek przystało, na dzień dobry dostajemy trupa. Nauczycielka. Młoda, piękna kobieta ginie w dziwnych okolicznościach. Nikt nie potrafi wyjaśnić co się stało, a jedynymi świadkami są... dzieci. I te dzieci niewiele rozumieją z tego wszystkiego. Czy aby na pewno? Wielu dorosłych zakłada błędnie, że dziecko nie rozumie, że jest jeszcze za małe, że nie będzie pamiętać i również tutaj ten błąd popełniono. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że dziecko rozumie bardzo dużo i bardzo dużo pamięta. Zwłaszcza szóstoklasista. Na Boga, dzieciak ma trzynaście lat i gwarantuję, że jeśli by widział morderstwo, to doskonale by wiedział, że tym właśnie ten czyn jest. Pierwszy minus, ogromny.
Ale do rzeczy. Wspomniana wyżej nauczycielka zostaje zamordowana na balu szóstoklasistów. Dzieje się to dwadzieścia lat wcześniej. W momencie obecnym Oliwer Kruk postanawia pogrzebać w tej sprawie. Trzeba też wspomnieć, że był wychowankiem tej nauczycielki. Na jaw wychodzą kolejne fakty i giną kolejni świadkowie. Dziwne, dopiero po tylu latach? No nic, być może tak właśnie jest. Podobno nauczycielka, która została zamordowana prowadziła jakieś dziwne eksperymenty na swoich uczniach tworząc klasę geniuszy. Bardzo ciekawy wątek mógł z tego powstać. No właśnie, mógł.
Powiem szczerze, że niestety, bardzo mnie irytowało to, że z czytelnika robi się nieco głupka. Tak samo z bohaterów. Poza tym jakieś takie dziwne zakładanie, że wprowadzenie postaci jednocześnie pozytywnej i negatywnej jako ofiary się sprawdzi. Pewnie tak, jak to bywa w przypadku zwyrodnialców, którzy takimi się przecież nie urodzili, a stali się później, pod wpływem sytuacji, jakich doświadczyli.
Główny bohater. Pracuje w szkole, ale też prowadzi śledztwo. Jest dziwny, odpychający i to w ten sposób, że po lekturze szybciutko się o nim zapomina. Nie wzbudza absolutnie żadnych emocji. A powinien. Według mnie.
Myślałam, że będzie to prawdziwy, rasowy kryminał, a po raz kolejny dostałam obyczajówkę umieszczoną w kategorii nie takiej, jak potrzeba. To, że ktoś prowadzi śledztwo i było wcześniej morderstwo nie oznacza od razu, że powieść jest kryminałem, na Boga.
Tempo akcji. Zbyt wolne, zbyt nijakie, flegmatyczne, niczym główny bohater. Za dużo opisów, ale to moje osobiste zdanie. W pewnym momencie miałam ochotę szturchnąć w plecy głównego bohatera co by w końcu się nieco ożywił.
No i docieramy do sedna sprawy. Wszyscy bębnią wszem i wobec, że polska kryminałem stoi. Owszem, mamy wielu wspaniałych pisarzy, którzy dostarczają nam genialnych spraw, śledztw, zagadek, poszlak i robią z tego genialne powieści. Tutaj, mam wrażenie, autor poleciał po schemacie. A, napiszę kryminał, w końcu to teraz modne. Cóż. Przez to wszystko wątek obyczajowy obskoczył po macoszemu, a to tutaj by się o wiele lepiej sprawdził. Trzeba było zrobić z tej historii thriller psychologiczny i byłby to strzał w dziesiątkę. A tak...? Ode mnie 4/10 gwiazdek i szczerze, mam wrażenie, że pozytywne oceny jednak wynikają z tego, że nie sięgnęło po tę książkę większe grono czytelników, miłośników gatunku.
Wydawnictwu Novae Res bardzo dziękuję za egzemplarz!
Jest to kryminał i jak na ten gatunek przystało, na dzień dobry dostajemy trupa. Nauczycielka. Młoda, piękna kobieta ginie w dziwnych okolicznościach. Nikt nie potrafi wyjaśnić co się stało, a jedynymi świadkami są... dzieci. I te dzieci niewiele rozumieją z tego wszystkiego. Czy aby na pewno? Wielu dorosłych zakłada błędnie, że dziecko nie rozumie, że jest jeszcze za małe, że nie będzie pamiętać i również tutaj ten błąd popełniono. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że dziecko rozumie bardzo dużo i bardzo dużo pamięta. Zwłaszcza szóstoklasista. Na Boga, dzieciak ma trzynaście lat i gwarantuję, że jeśli by widział morderstwo, to doskonale by wiedział, że tym właśnie ten czyn jest. Pierwszy minus, ogromny.
Ale do rzeczy. Wspomniana wyżej nauczycielka zostaje zamordowana na balu szóstoklasistów. Dzieje się to dwadzieścia lat wcześniej. W momencie obecnym Oliwer Kruk postanawia pogrzebać w tej sprawie. Trzeba też wspomnieć, że był wychowankiem tej nauczycielki. Na jaw wychodzą kolejne fakty i giną kolejni świadkowie. Dziwne, dopiero po tylu latach? No nic, być może tak właśnie jest. Podobno nauczycielka, która została zamordowana prowadziła jakieś dziwne eksperymenty na swoich uczniach tworząc klasę geniuszy. Bardzo ciekawy wątek mógł z tego powstać. No właśnie, mógł.
Powiem szczerze, że niestety, bardzo mnie irytowało to, że z czytelnika robi się nieco głupka. Tak samo z bohaterów. Poza tym jakieś takie dziwne zakładanie, że wprowadzenie postaci jednocześnie pozytywnej i negatywnej jako ofiary się sprawdzi. Pewnie tak, jak to bywa w przypadku zwyrodnialców, którzy takimi się przecież nie urodzili, a stali się później, pod wpływem sytuacji, jakich doświadczyli.
Główny bohater. Pracuje w szkole, ale też prowadzi śledztwo. Jest dziwny, odpychający i to w ten sposób, że po lekturze szybciutko się o nim zapomina. Nie wzbudza absolutnie żadnych emocji. A powinien. Według mnie.
Myślałam, że będzie to prawdziwy, rasowy kryminał, a po raz kolejny dostałam obyczajówkę umieszczoną w kategorii nie takiej, jak potrzeba. To, że ktoś prowadzi śledztwo i było wcześniej morderstwo nie oznacza od razu, że powieść jest kryminałem, na Boga.
Tempo akcji. Zbyt wolne, zbyt nijakie, flegmatyczne, niczym główny bohater. Za dużo opisów, ale to moje osobiste zdanie. W pewnym momencie miałam ochotę szturchnąć w plecy głównego bohatera co by w końcu się nieco ożywił.
No i docieramy do sedna sprawy. Wszyscy bębnią wszem i wobec, że polska kryminałem stoi. Owszem, mamy wielu wspaniałych pisarzy, którzy dostarczają nam genialnych spraw, śledztw, zagadek, poszlak i robią z tego genialne powieści. Tutaj, mam wrażenie, autor poleciał po schemacie. A, napiszę kryminał, w końcu to teraz modne. Cóż. Przez to wszystko wątek obyczajowy obskoczył po macoszemu, a to tutaj by się o wiele lepiej sprawdził. Trzeba było zrobić z tej historii thriller psychologiczny i byłby to strzał w dziesiątkę. A tak...? Ode mnie 4/10 gwiazdek i szczerze, mam wrażenie, że pozytywne oceny jednak wynikają z tego, że nie sięgnęło po tę książkę większe grono czytelników, miłośników gatunku.
Wydawnictwu Novae Res bardzo dziękuję za egzemplarz!
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res