Nowa rzeczywistość
Cena: 44,99 zł 38,24 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Przerażająca wizja popandemicznej rzeczywistości, w której nikt nie może być pewny, co przyniesie jutro
Cztery przyjaciółki z małego miasteczka Nowogłos dorastały razem, odliczając czas do osiągnięcia upragnionej dorosłości i wolności. Ta jednak nie nadeszła. W dniu, w którym zaczynamy śledzić ich losy, żyją już w nowej rzeczywistości – restrykcje i obostrzenia, konieczność planowania codziennych spraw z wyprzedzeniem – począwszy od wyjść do restauracji czy galerii handlowej po trasy spacerów czy joggingu to dla nich codzienność. W popandemicznym świecie spontaniczne wyjazdy czy spotkania w większym gronie są niemal nierealne.
Wanda, Matylda, Zuza i Hanna żyją w zastraszonym, nieustannie inwigilowanym społeczeństwie. Doskonale zdają sobie sprawę, że na co dzień ulegają manipulacji władzy. Aby stworzyć sobie namiastkę niezależności, zaczynają działać w podziemnym ruchu oporu. Kim są wykluczeni, którym chcą pomóc? Czy to naprawdę niebezpieczni obłąkani? A może wykluczonym jest każdy, kto nie potrafi odnaleźć się w otaczającym świecie, niezależnie od daty, otoczenia i ustroju politycznego?
Odkażanie miasta oznaczało trzydniowy lockdown – kilka otwartych sklepów z rzeczami pierwszej potrzeby, możliwość krótkiego wyjścia z własnym psem, praca możliwie zdalna, jeśli nie, to docieranie do niej wyłącznie pod parasolem i w kombinezonie. Rząd nigdy nie określił precyzyjnego składu rozpylanej substancji. Stworzył z niej coś na kształt narzędzia do siania niepokoju, a wręcz postrachu wśród społeczeństwa. Mówiono, że substancja odkażająca jest czymś pochodnym od żrących kwasów, czymś, co w zetknięciu z człowiekiem przyśpiesza, a nawet powoduje zakażenie. Wszystkie pogłoski były przedziwne, jednak to właśnie takie złowrogie informacje kodowały się w umysłach zalęknionego społeczeństwa najłatwiej. Oczywiście istniała grupa alternatywnych naukowców, którzy chcieli rozwiązać zagadkę składu substancji na odkażanie. Niestety takie osoby były traktowane jak rewolucjoniści, a rewolucjonista w oczach rządu to synonim zdrajcy stanu.
Magda Puzio
Rodowita jarosławianka, która z życia w małym mieście uczyniła swoje główne źródło inspiracji. Niepoprawna marzycielka, wierząca, że dzięki ciężkiej pracy i dobrej energii zrealizuje swoje wszystkie plany. Na kilka dni przed swoimi trzydziestymi urodzinami dowiedziała się, że jej marzenie z dzieciństwa się spełni – wyda swoją debiutancką powieść. Wychodzi z założenia, że każde, nawet przykre doświadczenie niesie ze sobą naukę.
Cztery przyjaciółki z małego miasteczka Nowogłos dorastały razem, odliczając czas do osiągnięcia upragnionej dorosłości i wolności. Ta jednak nie nadeszła. W dniu, w którym zaczynamy śledzić ich losy, żyją już w nowej rzeczywistości – restrykcje i obostrzenia, konieczność planowania codziennych spraw z wyprzedzeniem – począwszy od wyjść do restauracji czy galerii handlowej po trasy spacerów czy joggingu to dla nich codzienność. W popandemicznym świecie spontaniczne wyjazdy czy spotkania w większym gronie są niemal nierealne.
Wanda, Matylda, Zuza i Hanna żyją w zastraszonym, nieustannie inwigilowanym społeczeństwie. Doskonale zdają sobie sprawę, że na co dzień ulegają manipulacji władzy. Aby stworzyć sobie namiastkę niezależności, zaczynają działać w podziemnym ruchu oporu. Kim są wykluczeni, którym chcą pomóc? Czy to naprawdę niebezpieczni obłąkani? A może wykluczonym jest każdy, kto nie potrafi odnaleźć się w otaczającym świecie, niezależnie od daty, otoczenia i ustroju politycznego?
Odkażanie miasta oznaczało trzydniowy lockdown – kilka otwartych sklepów z rzeczami pierwszej potrzeby, możliwość krótkiego wyjścia z własnym psem, praca możliwie zdalna, jeśli nie, to docieranie do niej wyłącznie pod parasolem i w kombinezonie. Rząd nigdy nie określił precyzyjnego składu rozpylanej substancji. Stworzył z niej coś na kształt narzędzia do siania niepokoju, a wręcz postrachu wśród społeczeństwa. Mówiono, że substancja odkażająca jest czymś pochodnym od żrących kwasów, czymś, co w zetknięciu z człowiekiem przyśpiesza, a nawet powoduje zakażenie. Wszystkie pogłoski były przedziwne, jednak to właśnie takie złowrogie informacje kodowały się w umysłach zalęknionego społeczeństwa najłatwiej. Oczywiście istniała grupa alternatywnych naukowców, którzy chcieli rozwiązać zagadkę składu substancji na odkażanie. Niestety takie osoby były traktowane jak rewolucjoniści, a rewolucjonista w oczach rządu to synonim zdrajcy stanu.
Magda Puzio
Rodowita jarosławianka, która z życia w małym mieście uczyniła swoje główne źródło inspiracji. Niepoprawna marzycielka, wierząca, że dzięki ciężkiej pracy i dobrej energii zrealizuje swoje wszystkie plany. Na kilka dni przed swoimi trzydziestymi urodzinami dowiedziała się, że jej marzenie z dzieciństwa się spełni – wyda swoją debiutancką powieść. Wychodzi z założenia, że każde, nawet przykre doświadczenie niesie ze sobą naukę.
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura obyczajowa
- Wydawca: Novae Res, 2022
- Format: 130x210, skrzydełka
- Wydanie: pierwsze
- Liczba stron: 416
- ISBN: 978-83-8219-827-0
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 2 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Paulina Kwiatkowska | (20.06.2022) |
Kilka dni przed trzydziestoma urodzinami kobieta dowiedziała się, że jej debiutancka powieść ukaże się dla większej ilości uczestników nakładem wydawnictwa Novae Res. Spółka znana jest z tego, że daje szansę nowym autorom, w większości z powodzeniem. ,,Nowa rzeczywistość" Magdy Puzio to pierwszy tom serii, której akcja toczy się w 2035 roku, w kraju ogarniętym przez nakazy i zakazy związane z rozprzestrzenianiem się specjalnego wirusa. Nie można swobodnie wychodzić na spacery, wyjątek stanowią spacery z psiakiem. Swobodny dostęp do restauracji, pubów został sprowadzony do zapisów. ,,Eski" kontrolują teren, nakładając na nieszczęśników obowiązkowe kwarantanny i mandaty.
W takiej scenerii poznajemy cztery przyjaciółki, Wandę, Matyldę, Zuzę oraz Hannę, którym ,,udało się" żyć częściowo w świecie, kiedy chodzenie do szkoły było czymś naturalnym. Teraz, jak podkreśla autorka ustami bohaterów, wyjście z domu jest przeżyciem, w którym potrzebne jest wsparcie psychologa. Młodzi ludzie tak przyzwyczaili się do siedzenia we własnych czterech ścianach, że trudno im nawiązać relacje międzyludzkie. Dziewczyny jednak pragną znaleźć miłości swojego życia. Jest to nieco utrudnione przez obowiązujące restrykcje, ale... do odważnych świat należy.
Magda Puzio stworzyła świat, gdzie wszystko jest zaprogramowane co do minuty i nie ma mowy o wolności bohaterów. Tych, którzy przez wielokrotne zakażenia są pozbawiani wszelkich praw i podejmują ucieczkę nazywa się banitami. Żyją w lasach, ukrywają się, starają się uciec za granicę, gdzie nikt nie słyszał o takich restrykcjach. Nie da się ukryć, że autorka doskonale wpisała się w obowiązujące trendy, a mnie od pierwszych stron pochłonęła ,,Nowa rzeczywistość". Nie mogłam się od niej oderwać, więc i Tobie polecam tę lekturę. Śmiale wykreowani bohaterowie, nierzeczywisty teoretycznie świat i niepewna przyszłość sprawią, że nie przejdziesz obok tego tytułu obojętnie.
W takiej scenerii poznajemy cztery przyjaciółki, Wandę, Matyldę, Zuzę oraz Hannę, którym ,,udało się" żyć częściowo w świecie, kiedy chodzenie do szkoły było czymś naturalnym. Teraz, jak podkreśla autorka ustami bohaterów, wyjście z domu jest przeżyciem, w którym potrzebne jest wsparcie psychologa. Młodzi ludzie tak przyzwyczaili się do siedzenia we własnych czterech ścianach, że trudno im nawiązać relacje międzyludzkie. Dziewczyny jednak pragną znaleźć miłości swojego życia. Jest to nieco utrudnione przez obowiązujące restrykcje, ale... do odważnych świat należy.
Magda Puzio stworzyła świat, gdzie wszystko jest zaprogramowane co do minuty i nie ma mowy o wolności bohaterów. Tych, którzy przez wielokrotne zakażenia są pozbawiani wszelkich praw i podejmują ucieczkę nazywa się banitami. Żyją w lasach, ukrywają się, starają się uciec za granicę, gdzie nikt nie słyszał o takich restrykcjach. Nie da się ukryć, że autorka doskonale wpisała się w obowiązujące trendy, a mnie od pierwszych stron pochłonęła ,,Nowa rzeczywistość". Nie mogłam się od niej oderwać, więc i Tobie polecam tę lekturę. Śmiale wykreowani bohaterowie, nierzeczywisty teoretycznie świat i niepewna przyszłość sprawią, że nie przejdziesz obok tego tytułu obojętnie.
Weronika Świdrak | (21.06.2022) |
'Ty nie masz siły? Ile razy tak mówiłaś, a później okazywało się, że potrafisz dużo więcej, niż wydawało się tobie i innym Nie myśl, że nie masz sił.”
Rok 2035. W trakcie kiedy inne kraje świetnie radzą sobie z niebezpiecznym wirusem, Polska wykorzystuje go przeciwko „swoim”. Obecna władza wprowadza rygorystyczne nakazy, zakazy i obostrzenia. Obecny ustrój polityczny ma zwolenników, jak i również przeciwników. Matylda, Wanda i Zuza to przyjaciółki, które razem dorastały w Nowogłosie. Do tej pory ich codzienność była niezmienna- planowanie swojego życia z wyprzedzeniem, rejestrowanie wyjść w panelu aktywności, noszenie maseczek... Zdawać się może, że już nic dobrego ich nie czeka, aż wydarza się coś, co nadaje barw ich codzienności oraz budzi ducha rewolucji w sercach młodych kobiet.
W obecnych czasach polityka to ciężki temat do rozmów, dla mnie wręcz przytłaczający. W związku z tym, kiedy zaczęłam czytać „Nową rzeczywistość” obudziły się we mnie dość buntownicze nastroje. Nie będę kłamać, początek tej powieści wydawał mi się sporą prowokacją, co pozwoliło mi na wysnucie zbyt szybkich i pochopnych wniosków na temat całości. Z tylu głowy miałam jednak przeczucie, że warto dalej brnąć przez tą książkę i nie mogę się tak prosto zniechęcić.
Akcja rozkręcała się krok po kroku. Stopniowo poznawałam bohaterów, ich wygląd, charaktery, przeszłość. Dowiedziałam się, jaki mają stosunek do polityki prowadzonej przez rząd. Najbardziej zaskoczyła mnie jednak postawa matki Matyldy i rodziców Wandy. Nie wpadłabym nawet na to, żeby jakkolwiek powiązać ich postacie z nastrojami rewolucyjnymi.
Wydarzenia, które zaczęły rozgrywać się w Nowogłosie coraz bardziej zaczęły mnie pochłaniać. Pierwsze złe wrażenie zniknęło. Kiedy nasze bohaterki odkryły czym naprawdę jest Klub Książki i z jakimi zobowiązaniami się wiąże- przepadłam. W międzyczasie postać Michała doprowadzała mnie do szału. Jego brak szacunku do Matyldy był niczym w porównaniu z tym, co próbował zrobić Wandzie. Później jednak przepadł jak duch, z czego jednocześnie jestem zadowolona, a z drugiej strony mam co do niego fatalne przeczucia.
Podczas czytania odczuwałam wiele sprzecznych emocji- złość, frustrację, ekscytację... Ta książka nie jest typowa. To na pewno. Jest inna, przez co wyjątkowa. Wyróżnia się na tle reszty, w większości oklepanych debiutów. Jestem i byłam zdania, że poruszanie kwestii politycznych w książkach nie jest zbyt dobrym pomysłem. Jednak nawet najgorszy temat- odpowiednio opracowany- będzie dobry. „Nowa rzeczywistość” wzbudzi wiele kontrowersji, o ile już się tak nie stało, jednak jest warta czasu i uwagi.
Z niecierpliwością czekam na drugi tom. Wiem też coś, czego wy nie wiecie, ale tego jeszcze nie mogę zdradzić :D.
Rok 2035. W trakcie kiedy inne kraje świetnie radzą sobie z niebezpiecznym wirusem, Polska wykorzystuje go przeciwko „swoim”. Obecna władza wprowadza rygorystyczne nakazy, zakazy i obostrzenia. Obecny ustrój polityczny ma zwolenników, jak i również przeciwników. Matylda, Wanda i Zuza to przyjaciółki, które razem dorastały w Nowogłosie. Do tej pory ich codzienność była niezmienna- planowanie swojego życia z wyprzedzeniem, rejestrowanie wyjść w panelu aktywności, noszenie maseczek... Zdawać się może, że już nic dobrego ich nie czeka, aż wydarza się coś, co nadaje barw ich codzienności oraz budzi ducha rewolucji w sercach młodych kobiet.
W obecnych czasach polityka to ciężki temat do rozmów, dla mnie wręcz przytłaczający. W związku z tym, kiedy zaczęłam czytać „Nową rzeczywistość” obudziły się we mnie dość buntownicze nastroje. Nie będę kłamać, początek tej powieści wydawał mi się sporą prowokacją, co pozwoliło mi na wysnucie zbyt szybkich i pochopnych wniosków na temat całości. Z tylu głowy miałam jednak przeczucie, że warto dalej brnąć przez tą książkę i nie mogę się tak prosto zniechęcić.
Akcja rozkręcała się krok po kroku. Stopniowo poznawałam bohaterów, ich wygląd, charaktery, przeszłość. Dowiedziałam się, jaki mają stosunek do polityki prowadzonej przez rząd. Najbardziej zaskoczyła mnie jednak postawa matki Matyldy i rodziców Wandy. Nie wpadłabym nawet na to, żeby jakkolwiek powiązać ich postacie z nastrojami rewolucyjnymi.
Wydarzenia, które zaczęły rozgrywać się w Nowogłosie coraz bardziej zaczęły mnie pochłaniać. Pierwsze złe wrażenie zniknęło. Kiedy nasze bohaterki odkryły czym naprawdę jest Klub Książki i z jakimi zobowiązaniami się wiąże- przepadłam. W międzyczasie postać Michała doprowadzała mnie do szału. Jego brak szacunku do Matyldy był niczym w porównaniu z tym, co próbował zrobić Wandzie. Później jednak przepadł jak duch, z czego jednocześnie jestem zadowolona, a z drugiej strony mam co do niego fatalne przeczucia.
Podczas czytania odczuwałam wiele sprzecznych emocji- złość, frustrację, ekscytację... Ta książka nie jest typowa. To na pewno. Jest inna, przez co wyjątkowa. Wyróżnia się na tle reszty, w większości oklepanych debiutów. Jestem i byłam zdania, że poruszanie kwestii politycznych w książkach nie jest zbyt dobrym pomysłem. Jednak nawet najgorszy temat- odpowiednio opracowany- będzie dobry. „Nowa rzeczywistość” wzbudzi wiele kontrowersji, o ile już się tak nie stało, jednak jest warta czasu i uwagi.
Z niecierpliwością czekam na drugi tom. Wiem też coś, czego wy nie wiecie, ale tego jeszcze nie mogę zdradzić :D.
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res