Nieidealni. Collin
Cena: 44,99 zł 38,24 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Miłość leczy najgłębsze i najbardziej bolesne rany.
Tragedia, która wydarzyła się pięć lat temu, całkowicie odmieniła życie Collina, wokalisty znanego zespołu rockowego. O przeżytej traumie już zawsze będzie mu przypominać szpecąca twarz blizna, jednak najgłębsza rana to ta w jego sercu. Sercu, które bezgranicznie oddał ukochanemu mężczyźnie. Czy można podnieść się i zaufać komukolwiek po przejściu takiego koszmaru? By ratować przyszłość swojego zespołu, Collin na prośbę brata i przyjaciół zgadza się na sfingowane małżeństwo z młodym i zakochanym w nim Gabrielem. Beztroski student, wychowywany przez siostrę, wnosi do życia zgorzkniałego Collina promyk nadziei. Jak rodzące się między nimi uczucie wpłynie na życie obu mężczyzn i czego się od siebie nauczą?
Sam do końca nie rozumiałem swoich uczuć i tej obsesji, ale kiedy tylko zamykałem oczy, widziałem jego zimne spojrzenie i kamienną twarz ozdobioną blizną. Innych mogło to odpychać, na mnie działało jak magnes. Nie obchodziło mnie to, jak wyglądał, lecz to, co skrywał w środku. Całe dnie spędzałem na oglądaniu starych wywiadów, koncertów, relacji ze spotkań z fanami. Miałem wrażenie, że to dwie różne osoby. Chłopak na filmikach był pełen energii, wciąż uśmiechnięty i rozgadany. Zastanawiałem się, co się musiało wydarzyć, jak bardzo ktoś musiał go skrzywdzić, że aż tak się zmienił? Z człowieka pełnego pasji i radości został tylko blady cień.
Tragedia, która wydarzyła się pięć lat temu, całkowicie odmieniła życie Collina, wokalisty znanego zespołu rockowego. O przeżytej traumie już zawsze będzie mu przypominać szpecąca twarz blizna, jednak najgłębsza rana to ta w jego sercu. Sercu, które bezgranicznie oddał ukochanemu mężczyźnie. Czy można podnieść się i zaufać komukolwiek po przejściu takiego koszmaru? By ratować przyszłość swojego zespołu, Collin na prośbę brata i przyjaciół zgadza się na sfingowane małżeństwo z młodym i zakochanym w nim Gabrielem. Beztroski student, wychowywany przez siostrę, wnosi do życia zgorzkniałego Collina promyk nadziei. Jak rodzące się między nimi uczucie wpłynie na życie obu mężczyzn i czego się od siebie nauczą?
Sam do końca nie rozumiałem swoich uczuć i tej obsesji, ale kiedy tylko zamykałem oczy, widziałem jego zimne spojrzenie i kamienną twarz ozdobioną blizną. Innych mogło to odpychać, na mnie działało jak magnes. Nie obchodziło mnie to, jak wyglądał, lecz to, co skrywał w środku. Całe dnie spędzałem na oglądaniu starych wywiadów, koncertów, relacji ze spotkań z fanami. Miałem wrażenie, że to dwie różne osoby. Chłopak na filmikach był pełen energii, wciąż uśmiechnięty i rozgadany. Zastanawiałem się, co się musiało wydarzyć, jak bardzo ktoś musiał go skrzywdzić, że aż tak się zmienił? Z człowieka pełnego pasji i radości został tylko blady cień.
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura obyczajowa
- Wydawca: Novae Res, 2021
- Format: 121x195, skrzydełka
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 378
- ISBN: 978-83-8219-304-6
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 6 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Sylwia Lewandowska | (30.04.2021) |
Dzięki uprzejmości @karolinaglowska_autorka @wydawnictwo_novaeres mogłam przeczytać książkę "Nieidealni. Collin".
Od razu Wam powiem, ta książka poruszyła moje serce, pojawiły się łzy bezsilność i złości na głównego bohatera.
.
Każdy wie, nie ma ludzi idealnych, a tym bardziej nie ma idealnej miłości.
Collin wiele przeszedł. Zmarnowane lata z partnerem, upokorzenie, przemoc... Ale czego nie robi się dla miłości...
❗"jak mogę zabawić się czyimś życiem, tak jak ktoś zabawił się moim?"
Próby samobójcze, gdyby nie walka brata...
❗"błagam, nie zabieraj mi go"
Collina już by dawno nie było.
Mężczyzna stał się wyrachowany, zimny, bezczelny... Jego celem staje się Gabriel, którego poznaje na obozie muzycznym... Młody Gabriel zaczyna flirtować z Collinem... Z jakim skutkiem? Czy coś z tego będzie? A może Collin zabawi się młodym kochankiem?
❗"to, co przeszedłeś, nie daje ci prawa robić komuś takiej samej krzywdy."
Między Collinem i Gabrielem powstaje kontrakt... Czego dotyczy i czy oboje tego chcą? Czy Gabriel zmieni Collina? A może będzie zupełnie inaczej, to Collin swoim zachowaniem zmieni "dzieciaka"?
.
Od samego początku podziwiałam Gabriela, za siłę i determinację w walce o uczucia Collina... Ja po kilku akcjach, które zafundował główny bohater, dawno bym kopnęła go w dupę... Miłość sprawia, że człowiek wybacza, przymyka oko, karmiony kłamstwami po prostu w nie wierzy.
.
To była ciężka i trudna droga. Oboje wiele w swoim życiu przeszli. Przeszłość tak łatwo o sobie nie zapomina.
❗"Nie można zmusić nikogo do miłości. Jeśli on ma cię pokochać, to tak się stanie, ale nic na siłę"
Co musi się wydarzyć, aby Collin zaufał, pokochał i przestał żyć koszmarami przeszłości?
Gabriel to chłopak skromny, o wielkim sercu. Było mi go żal, w jaki sposób go Coll traktował.
❗" straciłem pewność siebie. W porównaniu z nim byłem po prostu nikim. Zwykłym szarym człowiekiem, zakochanym w sławnym muzyku, który miał wiele talentów".
Czy zdajemy sobie sprawę, jaką moc posiadają słowa "kocham cię"?
❗"wtedy pierwszy raz w to uwierzyłem. Sam nie wiem, dlaczego, ale uwierzyłem w jego słowa".
Czasami wyrządzają krzywdę, kiedy okazują się kłamstwem.
.
Collin to trudna postać. Postać pełna wrogości... Do wszystkich miała żal o jedno...
❗"czemu nie dałeś mi umrzeć...?
Jak wiemy, są różne rodzaje miłości. Każdy ma prawo kochać, każdy ma prawo do uczuć, miłości. Nie my jesteśmy od oceniania, co nam wolno a co nie. Nie my powinniśmy krytykować. Więcej tolerancyjności. Każdy jest człowiekiem i należy mu się szacunek bez względu na orientację i upodobania seksualne.
❗"Nie pamiętam już, czym jest miłość. Nauczysz mnie na nowo, jeśli cię poproszę? Proszę."
Tym cytatem kończę moją wypowiedź.
Bardzo się cieszę, że poznałam tych dwoje... Gwarantuje Wam mnóstwo emocji. Będziecie bezradni, źli, rozbawieni, a najważniejsze, zobaczycie jak potrafi miłość krzywdzić słabszego w związku...
Teraz czekam na historię Nico... Jeszcze raz bardzo dziękuję dziękuję za zaufanie i możliwość przeczytania tej książki.
Od razu Wam powiem, ta książka poruszyła moje serce, pojawiły się łzy bezsilność i złości na głównego bohatera.
.
Każdy wie, nie ma ludzi idealnych, a tym bardziej nie ma idealnej miłości.
Collin wiele przeszedł. Zmarnowane lata z partnerem, upokorzenie, przemoc... Ale czego nie robi się dla miłości...
❗"jak mogę zabawić się czyimś życiem, tak jak ktoś zabawił się moim?"
Próby samobójcze, gdyby nie walka brata...
❗"błagam, nie zabieraj mi go"
Collina już by dawno nie było.
Mężczyzna stał się wyrachowany, zimny, bezczelny... Jego celem staje się Gabriel, którego poznaje na obozie muzycznym... Młody Gabriel zaczyna flirtować z Collinem... Z jakim skutkiem? Czy coś z tego będzie? A może Collin zabawi się młodym kochankiem?
❗"to, co przeszedłeś, nie daje ci prawa robić komuś takiej samej krzywdy."
Między Collinem i Gabrielem powstaje kontrakt... Czego dotyczy i czy oboje tego chcą? Czy Gabriel zmieni Collina? A może będzie zupełnie inaczej, to Collin swoim zachowaniem zmieni "dzieciaka"?
.
Od samego początku podziwiałam Gabriela, za siłę i determinację w walce o uczucia Collina... Ja po kilku akcjach, które zafundował główny bohater, dawno bym kopnęła go w dupę... Miłość sprawia, że człowiek wybacza, przymyka oko, karmiony kłamstwami po prostu w nie wierzy.
.
To była ciężka i trudna droga. Oboje wiele w swoim życiu przeszli. Przeszłość tak łatwo o sobie nie zapomina.
❗"Nie można zmusić nikogo do miłości. Jeśli on ma cię pokochać, to tak się stanie, ale nic na siłę"
Co musi się wydarzyć, aby Collin zaufał, pokochał i przestał żyć koszmarami przeszłości?
Gabriel to chłopak skromny, o wielkim sercu. Było mi go żal, w jaki sposób go Coll traktował.
❗" straciłem pewność siebie. W porównaniu z nim byłem po prostu nikim. Zwykłym szarym człowiekiem, zakochanym w sławnym muzyku, który miał wiele talentów".
Czy zdajemy sobie sprawę, jaką moc posiadają słowa "kocham cię"?
❗"wtedy pierwszy raz w to uwierzyłem. Sam nie wiem, dlaczego, ale uwierzyłem w jego słowa".
Czasami wyrządzają krzywdę, kiedy okazują się kłamstwem.
.
Collin to trudna postać. Postać pełna wrogości... Do wszystkich miała żal o jedno...
❗"czemu nie dałeś mi umrzeć...?
Jak wiemy, są różne rodzaje miłości. Każdy ma prawo kochać, każdy ma prawo do uczuć, miłości. Nie my jesteśmy od oceniania, co nam wolno a co nie. Nie my powinniśmy krytykować. Więcej tolerancyjności. Każdy jest człowiekiem i należy mu się szacunek bez względu na orientację i upodobania seksualne.
❗"Nie pamiętam już, czym jest miłość. Nauczysz mnie na nowo, jeśli cię poproszę? Proszę."
Tym cytatem kończę moją wypowiedź.
Bardzo się cieszę, że poznałam tych dwoje... Gwarantuje Wam mnóstwo emocji. Będziecie bezradni, źli, rozbawieni, a najważniejsze, zobaczycie jak potrafi miłość krzywdzić słabszego w związku...
Teraz czekam na historię Nico... Jeszcze raz bardzo dziękuję dziękuję za zaufanie i możliwość przeczytania tej książki.
Sandra Langer | (6.05.2021) |
Collin jest wokalistą zespołu rockowego. Ma sławę, pieniądze, wsparcie starszego brata, kumpli z kapeli i rzeszy fanów. Mimo to nie potrafi poradzić sobie z demonami przeszłości, bowiem trauma, którą zafundował mu były partner przejęła panowanie nad jego życiem do tego stopnia, że nie jest w stanie normalnie funkcjonować bez alkoholu, samookaleczania się czy też poniżania i obrażania otaczających go ludzi. Collin swoje cierpienie utrwala w tatuażach, które wraz z bliznami skrzętnie ukrywa pod czarnym golfem. Tylko twarzy nie jest w stanie zakryć ciemnym materiałem, a szpecąca ją blizna każdego dnia przypomina mu o piekle, przez które przeszedł.
Zachowanie wokalisty nie wróży dobrze przyszłości zespołu. Kapela nie tworzy nowych utworów, a ulubieniec publiczności- Collin albo występuje w stanie upojenia alkoholowego, albo wcale nie raczy fanów swoją obecnością. Pewnego dnia wokalista czując się odpowiedzialny za spadek popularności zespołu, ulega namowom swojego brata i przyjaciół i zgadza się na sfingowane małżeństwo… Wybrankiem okazuje się beztroski i patrzący na świat przez różowe, a właściwie to tęczowe, okulary student- Gabriel. Dwa dni znajomości nieco rozjaśniają mroczny świat Collina. Ale czy o wystarczy, aby przedrzeć się przez utwardzaną latami skorupę do zranionego serca wokalisty? Czy zamknięty w swym mrocznym świecie Collin otworzy się na młodzieńczy zapał studenta? Czy małżeństwo tych dwojga pozostanie jedynie kontraktem, który poprawi wizerunek zespołu a może przetrwa dłużej niż przewiduje to treść umowy?
Powieść „Nieidealni.Collin” jest debiutem Karoliny Głowskiej. Debiutem oryginalnym, nieszablonowym, zaskakującym i świeżym. Wykreowana przez autorkę postać głównego bohatera jest złożona, osobliwa i pełna sprzeczności. To właśnie te sprzeczności zmuszają Gabriela, a także czytelnika, do lawirowania między miłosnymi uniesieniami, a rozpaczą i beznadzieją, zapewniając istny roller coaster. Autorka opisując perypetie „kontraktowych” małżonków posługuje się pięknym, pozbawionym wulgaryzmów (!), lekkim językiem. Sytuacje intymne zostały opisane w sposób niezwykle delikatny- czego nie można powiedzieć o wielu książkach tego gatunku. Na uwagę zasługuje też fakt, ie autorka nie piętnuje ani homoseksualizmu Collina i Gabriela, ani zdrady, której dopuszcza się brat Collina, co jest rzadkością w obecnym świecie pełnym nienawiści, hejtu, dyskryminacji. Głowska promuje życie w zgodzie z wyznawanymi wartościami. To brak retuszu i prawda sprawiają, że dwoje nieidealnych ludzi może stworzyć idealny związek pełen miłości. Pamiętajmy o tym i patrzmy łaskawszym okiem na naszych partnerów
Zachowanie wokalisty nie wróży dobrze przyszłości zespołu. Kapela nie tworzy nowych utworów, a ulubieniec publiczności- Collin albo występuje w stanie upojenia alkoholowego, albo wcale nie raczy fanów swoją obecnością. Pewnego dnia wokalista czując się odpowiedzialny za spadek popularności zespołu, ulega namowom swojego brata i przyjaciół i zgadza się na sfingowane małżeństwo… Wybrankiem okazuje się beztroski i patrzący na świat przez różowe, a właściwie to tęczowe, okulary student- Gabriel. Dwa dni znajomości nieco rozjaśniają mroczny świat Collina. Ale czy o wystarczy, aby przedrzeć się przez utwardzaną latami skorupę do zranionego serca wokalisty? Czy zamknięty w swym mrocznym świecie Collin otworzy się na młodzieńczy zapał studenta? Czy małżeństwo tych dwojga pozostanie jedynie kontraktem, który poprawi wizerunek zespołu a może przetrwa dłużej niż przewiduje to treść umowy?
Powieść „Nieidealni.Collin” jest debiutem Karoliny Głowskiej. Debiutem oryginalnym, nieszablonowym, zaskakującym i świeżym. Wykreowana przez autorkę postać głównego bohatera jest złożona, osobliwa i pełna sprzeczności. To właśnie te sprzeczności zmuszają Gabriela, a także czytelnika, do lawirowania między miłosnymi uniesieniami, a rozpaczą i beznadzieją, zapewniając istny roller coaster. Autorka opisując perypetie „kontraktowych” małżonków posługuje się pięknym, pozbawionym wulgaryzmów (!), lekkim językiem. Sytuacje intymne zostały opisane w sposób niezwykle delikatny- czego nie można powiedzieć o wielu książkach tego gatunku. Na uwagę zasługuje też fakt, ie autorka nie piętnuje ani homoseksualizmu Collina i Gabriela, ani zdrady, której dopuszcza się brat Collina, co jest rzadkością w obecnym świecie pełnym nienawiści, hejtu, dyskryminacji. Głowska promuje życie w zgodzie z wyznawanymi wartościami. To brak retuszu i prawda sprawiają, że dwoje nieidealnych ludzi może stworzyć idealny związek pełen miłości. Pamiętajmy o tym i patrzmy łaskawszym okiem na naszych partnerów
Martyna Mikołajczyk | (7.05.2021) |
„Nie pamiętam już, czym jest miłość. Nauczysz mnie na nowo, jeśli cię poproszę? Proszę”.
Ania Antosiewicz | (18.05.2021) |
Mogłabym o tej książce pisać i mówić w nieskończoność. Oczywiście ma swoje wady i jakieś niedociągnięcia, ale nie na tyle duże, żeby poświęcać im czas.
Na początku wszystko jest idealne, zbyt idealne. Plan, podjęcie decyzji, przeprowadzka, zmiana uczelni, wyjazd za granicę i nowe życie z mężczyzną marzeń. Tak, zbyt idealnie. Obawiam się, że w realnym życiu wszystko nie poszłoby tak gładko, ale w ogólnym rozrachunku książki szybko można o tym zapomnieć, bo później już nie jest tak kolorowo jak w raju. Zaczyna się prawdziwe życie i problemy.
Którego z chłopaków bardziej pokochałam? Ciężko wybrać, naprawdę. Chociaż moje serce odrobinę bardziej skradł Collin. Bohater idealny. Podziwiam go ile w życiu wycierpiał i mimo wszystko się nie poddał. Cóż, może nie tak do końca, ale ze wsparciem brata dał radę. Jest silnym i dojrzałym mężczyzną, na co dzień musi się mierzyć z demonami i bliznami przeszłości, a jak można się domyśleć, nie jest to łatwe. Gwarantuję, że pokochacie go od samego początku, jego blizny również. Mamy okazję podziwiać jego przemianę, jak z mężczyzny z sercem z kamienia zamienia się w dawnego Collina, szczęśliwego i przepełnionego miłością. Gabriel to ciężki temat. Ogromnie go polubiłam, ale czasami był irytujący. Chociaż może nie tyle irytujący, co dziecinny. Mężczyzna ma 20 lat i w niektórych momentach było widać, że jeszcze jest młody i niedojrzały. Był w stanie dla Colina zrobić wszystko i to dosłownie. Walczył o niego, jego miłość i ich małżeństwo. Wiedział, że jego mąż ma go tak naprawdę, delikatnie mówiąc "gdzieś", ale się nie poddał. I z jednej strony czasami sama miałam ochotę nim potrząsnąć, jaki jest naiwny, a z drugiej imponował mi swoją wytrwałością i wiarą. Chyba każdy z nas pamięta swoją pierwszą, młodzieńczą miłość i kto z tego powodu nie robił głupot?
Co do fabuły to cały czas coś się dzieje. Czytelnik jest pochłonięty wydarzeniami i ciężko odłożyć książkę na półkę, przynajmniej tak było w moim przypadku. Autorka ma lekki i przyjemny styl, książkę się czyta bardzo szybko, a kartek ubywa w zawrotnym tempie. Jakbym wcześniej nie przeczytała to w życiu bym nie powiedziała, że to debiut.
W książce oczywiście pojawiają się sceny erotyczne, ale spokojnie - są delikatne i wyważone, żadnych szczegółów. Autorka opisała je bardzo ogólnikowo i ze smakiem.
Na koniec przechodząc do najważniejszego, czyli to co autorka chciała nam pokazać w tej książce, a mianowicie - miłość i to jest główny wątek tej książki. P. Karolina chciała nam, jako czytelnikom pokazać, że każda miłość jest możliwa i ma prawo bytu, wystarczy tylko zawalczyć o swoje szczęście. Zrobiła to w sposób fenomenalny i od razu zdobyła moje serce. Uwielbiam książki z wątkiem dwóch mężczyzn i śmiało mogę stwierdzić, że ta będzie należeć do moich ulubionych. Żałuję tylko, że przeczytałam ją tak szybko, bo zdecydowanie nie chcę się jeszcze rozstawać z tymi bohaterami. Teraz nie pozostaje mi nic innego jak czekać na pozostałe książki autorki.
Na początku wszystko jest idealne, zbyt idealne. Plan, podjęcie decyzji, przeprowadzka, zmiana uczelni, wyjazd za granicę i nowe życie z mężczyzną marzeń. Tak, zbyt idealnie. Obawiam się, że w realnym życiu wszystko nie poszłoby tak gładko, ale w ogólnym rozrachunku książki szybko można o tym zapomnieć, bo później już nie jest tak kolorowo jak w raju. Zaczyna się prawdziwe życie i problemy.
Którego z chłopaków bardziej pokochałam? Ciężko wybrać, naprawdę. Chociaż moje serce odrobinę bardziej skradł Collin. Bohater idealny. Podziwiam go ile w życiu wycierpiał i mimo wszystko się nie poddał. Cóż, może nie tak do końca, ale ze wsparciem brata dał radę. Jest silnym i dojrzałym mężczyzną, na co dzień musi się mierzyć z demonami i bliznami przeszłości, a jak można się domyśleć, nie jest to łatwe. Gwarantuję, że pokochacie go od samego początku, jego blizny również. Mamy okazję podziwiać jego przemianę, jak z mężczyzny z sercem z kamienia zamienia się w dawnego Collina, szczęśliwego i przepełnionego miłością. Gabriel to ciężki temat. Ogromnie go polubiłam, ale czasami był irytujący. Chociaż może nie tyle irytujący, co dziecinny. Mężczyzna ma 20 lat i w niektórych momentach było widać, że jeszcze jest młody i niedojrzały. Był w stanie dla Colina zrobić wszystko i to dosłownie. Walczył o niego, jego miłość i ich małżeństwo. Wiedział, że jego mąż ma go tak naprawdę, delikatnie mówiąc "gdzieś", ale się nie poddał. I z jednej strony czasami sama miałam ochotę nim potrząsnąć, jaki jest naiwny, a z drugiej imponował mi swoją wytrwałością i wiarą. Chyba każdy z nas pamięta swoją pierwszą, młodzieńczą miłość i kto z tego powodu nie robił głupot?
Co do fabuły to cały czas coś się dzieje. Czytelnik jest pochłonięty wydarzeniami i ciężko odłożyć książkę na półkę, przynajmniej tak było w moim przypadku. Autorka ma lekki i przyjemny styl, książkę się czyta bardzo szybko, a kartek ubywa w zawrotnym tempie. Jakbym wcześniej nie przeczytała to w życiu bym nie powiedziała, że to debiut.
W książce oczywiście pojawiają się sceny erotyczne, ale spokojnie - są delikatne i wyważone, żadnych szczegółów. Autorka opisała je bardzo ogólnikowo i ze smakiem.
Na koniec przechodząc do najważniejszego, czyli to co autorka chciała nam pokazać w tej książce, a mianowicie - miłość i to jest główny wątek tej książki. P. Karolina chciała nam, jako czytelnikom pokazać, że każda miłość jest możliwa i ma prawo bytu, wystarczy tylko zawalczyć o swoje szczęście. Zrobiła to w sposób fenomenalny i od razu zdobyła moje serce. Uwielbiam książki z wątkiem dwóch mężczyzn i śmiało mogę stwierdzić, że ta będzie należeć do moich ulubionych. Żałuję tylko, że przeczytałam ją tak szybko, bo zdecydowanie nie chcę się jeszcze rozstawać z tymi bohaterami. Teraz nie pozostaje mi nic innego jak czekać na pozostałe książki autorki.
Anastasiya Adryan | (25.06.2021) |
Dziś przychodze do was prawie w nocy z kolejną książką w tematyce #LGBT.
"Nieidealni. Collin" to tegoroczny debiut polskiej autorki Karoliny Głowskiej.
Gorący romans z mroczną tajemnicą w tle w połączeniu z wątkiem muzycznym... Czy może być coś bardziej fascynującego?
Zacznę od tego, co mi przeszkadzało, żeby później móc chwalić
"Nieidealni. Collin" to tegoroczny debiut polskiej autorki Karoliny Głowskiej.
Gorący romans z mroczną tajemnicą w tle w połączeniu z wątkiem muzycznym... Czy może być coś bardziej fascynującego?
Zacznę od tego, co mi przeszkadzało, żeby później móc chwalić
Wioleta Kuflewska | (23.05.2021) |
Bardzo się cieszę, że na naszym rynku pojawia się coraz więcej książek z motywem miłości osób homoseksualnych. Tutaj mamy książkę miłości z różnicą wieku oraz zupełnie innym podejściem do życia i przeszłości.
Spotykają się na polu namiotowym. Zupełnie przypadkiem ich wzrok pada na siebie. Jednak Collin ma problemy i przeszłość, która nie pozwala mu ruszyć do przodu. Czy pełen życia i widzący wszystko przez różowe okulary Gabriel – młody student odważy się na układ z upadłą gwiazdą muzyki ?
Roczne małżeństwo, które miało pomóc im obydwu w odnalezieniu siebie, swojej wartości i pomóc stanąć na nogi. Nikt nie mówił o miłości, która ma się pojawić. Szczególnie ze strony Collina, on się nigdy nie zakocha. Już raz to zrobił. Woli swoje nałogi, szybki, niezobowiązujący seks, zdrady i ból zadawany drugiej osobie.
„I co mi ta miłość przyniosła ? Zabiła mnie od środka. Pokonała mnie. Nigdy więcej miłości. Nigdy więcej uczuć, troski i myślenia o tej drugiej osobie. Nigdy więcej.”
W moim odbiorze jest to książka brutalna i szczera, ale także przepełniona niedojrzałymi bohaterami, którzy tylko mażą się, płaczą i nie potrafią chwycić byka za rogi. Poziom agresji w tej książce i to jak byli skonstruowani bohaterowie przerażał mnie i czułam się z tym źle. Nie polubiłam zapłakanego Gabriela, ani Collina – brutalnego alkoholika, która był przykładem postaci, których nie cierpię. Nie wierzę w nagłe przemiany, bo te wymagają wiele pracy i wysiłki. Pomimo deklarowanego wsparcia brata, Collin był sam.
„On jest....zepsuty. Ktoś mu odebrał chęć do życia. I nikt, nawet ktoś tak cudowny jak ty, nie naprawi go.”
Książka nie przypadła mi do gustu nie tylko pod względem bohaterów, ale także tego, jak autorka kończyła rozdziały, wkraczała w nowy, bez całkowitego dopracowania poprzedniego. Miałam wrażenie, że po prostu niektóre sceny zostały zakończone nie tak jak powinny. Zabrakło dopieszczenia niektórych fragmentów i uważam, że były także zbyt brutalne przeskoki z jednego do drugiego rozdziału, bo czasem miałam wrażenie, że wcześniej w ogóle była mowa o czymś innym, a w kolejnym już w ogóle całkiem co innego.
Widać pióro debiutantki, która wchodzi dopiero w ten świat. Ale uważam, że jeżeli parę kwestii, detali do dopracowania, bo w niej potencjał jest. Całkiem nieźle tworzy zdania, które mają sens i ma kreatywny umysł.
Zalecam zapoznać się samemu z tym tytułem i sprawdzić, czy Wam przypadnie do gustu.
Spotykają się na polu namiotowym. Zupełnie przypadkiem ich wzrok pada na siebie. Jednak Collin ma problemy i przeszłość, która nie pozwala mu ruszyć do przodu. Czy pełen życia i widzący wszystko przez różowe okulary Gabriel – młody student odważy się na układ z upadłą gwiazdą muzyki ?
Roczne małżeństwo, które miało pomóc im obydwu w odnalezieniu siebie, swojej wartości i pomóc stanąć na nogi. Nikt nie mówił o miłości, która ma się pojawić. Szczególnie ze strony Collina, on się nigdy nie zakocha. Już raz to zrobił. Woli swoje nałogi, szybki, niezobowiązujący seks, zdrady i ból zadawany drugiej osobie.
„I co mi ta miłość przyniosła ? Zabiła mnie od środka. Pokonała mnie. Nigdy więcej miłości. Nigdy więcej uczuć, troski i myślenia o tej drugiej osobie. Nigdy więcej.”
W moim odbiorze jest to książka brutalna i szczera, ale także przepełniona niedojrzałymi bohaterami, którzy tylko mażą się, płaczą i nie potrafią chwycić byka za rogi. Poziom agresji w tej książce i to jak byli skonstruowani bohaterowie przerażał mnie i czułam się z tym źle. Nie polubiłam zapłakanego Gabriela, ani Collina – brutalnego alkoholika, która był przykładem postaci, których nie cierpię. Nie wierzę w nagłe przemiany, bo te wymagają wiele pracy i wysiłki. Pomimo deklarowanego wsparcia brata, Collin był sam.
„On jest....zepsuty. Ktoś mu odebrał chęć do życia. I nikt, nawet ktoś tak cudowny jak ty, nie naprawi go.”
Książka nie przypadła mi do gustu nie tylko pod względem bohaterów, ale także tego, jak autorka kończyła rozdziały, wkraczała w nowy, bez całkowitego dopracowania poprzedniego. Miałam wrażenie, że po prostu niektóre sceny zostały zakończone nie tak jak powinny. Zabrakło dopieszczenia niektórych fragmentów i uważam, że były także zbyt brutalne przeskoki z jednego do drugiego rozdziału, bo czasem miałam wrażenie, że wcześniej w ogóle była mowa o czymś innym, a w kolejnym już w ogóle całkiem co innego.
Widać pióro debiutantki, która wchodzi dopiero w ten świat. Ale uważam, że jeżeli parę kwestii, detali do dopracowania, bo w niej potencjał jest. Całkiem nieźle tworzy zdania, które mają sens i ma kreatywny umysł.
Zalecam zapoznać się samemu z tym tytułem i sprawdzić, czy Wam przypadnie do gustu.
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res