"Mam zostać żoną pakhana, który jest wilkołakiem (...) Jeśli mu się sprzeciwię, ukarze mnie. Jeśli będę w jakikolwiek sposób niegrzeczna, także mnie ukarze. Jeśli ośmieszę go w jakikolwiek sposób albo spróbuję odejść, wtedy..."

"Niebezpieczny kontrakt" to rewelacyjna powieść, która łączy w sobie elementy fantastyki, romansu oraz porachunków mafijnych. Akcja rozgrywa się w Chicago, roku 2063 w świecie, w którym wilkołaki żyją wśród ludzi, a ich istnienie nie jest tajemnicą. Autorka zaczyna z przytupem od aranżowanego małżeństwa (raczej sprzedaży) wplatając w to przemoc, strach, niebezpieczeństwo miłość, przyjaźń co sprawia, że powieść staje się ciekawą przygodą.

Opowiada historię Madison, pięknej i młodej kobiety, która nie doświadczyła w życiu niczego dobrego. Na domiar złego została sprzedana jak zwierzę. Ma poślubić Dmitrija Rublowa, pakhana rosyjskiej Bratwy, który jest wilkołakiem. Madison jest przerażona, czuje ogromny strach jednak nie ma wyboru, musi spełnić wolę ojca inaczej nigdy nie zobaczy swojej młodszej siostry. Małżeństwo z Wilkiem może przynieść gorycz, smutek, rozpacz i łzy. Czy tak będzie?

Jest to moje kolejne spotkanie z twórczością autorki i kolejna książka w której występują wilkołaki. Gdy zobaczyłam zapowiedzi to czekałam na tę historię z ogromną niecierpliwością. Przeczytałam bardzo szybko chociaż nie jest to cienka lektura, ma ponad sześćset dwadzieścia stron. Pióro autorki jest płynne, lekkie i wciągające. Postacie są niezwykle dobrze wykreowane, te pierwszoplanowe jak i te poboczne. Madison to silna kobieta, zmuszona stawić czoła zarówno przeznaczeniu od którego nie może uciec, jak i swojej własnej tożsamości. Dmitrij – przystojnym, niebezpieczny szef rosyjskiej mafii, który dorastał w świecie gdzie brutalność, strach i niebezpieczeństwo jest nieuniknione. Ich relacja ewoluuje w miarę rozwoju fabuły, co wprowadza dodatkowy emocjonalny ładunek, który kumulował się z każdą kartką. Dodatkową postacią którą z pewnością pokochacie jest brat pakhana, Maksim. On wprowadza bardzo dużo kolorów do tej historii. Z pewnością uśmiechniecie się niejeden raz. W miarę rozwoju fabuły ogromnie rośnie napięcie zarówno w sferze romantycznej, aż robi się gorąco oraz w obliczu realnego zagrożenia, kiedy trzeba wstrzymać oddech. Jest to powieść, która zachwyca, bawi, a także ukazuje czym jest lojalność i własna tożsamość w świecie pełnym zdrad i niebezpieczeństw. Jest to idealna lektura dla fanów romansów z nutką fantastyki oraz mocnych wątków, które trzymają w niepewności. Zdecydowanie polecam ją wszystkim, którzy szukają emocjonalnej, gorącej lektury. Sami się przekonajcie czy związek Wilkołaka i Zmiennokształtnej może wywołać morze ognia.

(po_drugiej_stronie_slowa)recenzja:
,, Niebezpieczny kontrakt ” ognisty dark romans, gdzie główni bohaterowie tworzą mieszankę wybuchową. Całkowicie różni a jednocześnie stworzeni tylko dla siebie.

Piękna Madison o kocim spojrzeniu, całe życie była wręcz tresowana przez swojego ojca. Zostaje poinformowana, a raczej postawiona przed faktem, iż wychodzi za mąż za Dmitrija Rublowa- pakhana rosyjskiej Bratwy i…. wilkołaka. Jej życie rozpada się jak domek z kart, jednak wie, że musi być posłuszna, aby dowiedzieć się , gdzie znajduje się jej młodsza siostra z którą w dzieciństwie została rozdzielona. Ich małżeństwo ma być tylko kontraktem z korzyścią dla senatora oraz Dmitrija, nic poza tym. Jest przerażona wizją życia u boku obcego mężczyzny a jej druga twarz, która musi ukrywać, wręcz paraliżuje ją do szpiku kości. Kiedy ich drogi się łączą oboje muszą dostosować się do nowej sytuacji, a droga jaką będą prowadzeni nie będzie łatwa do pokonania.

Główna bohaterka zmiennokształtna od początku wzbudza moją sympatię, poznajemy ją jako potulną i posłuszną kobietę ale z czasem pokazuje swoje drugie oblicze, wie kiedy i jak pokazać pazurki, dba i pilnuje tego co jej. Kobieta z klasą i nonszalancją. Pragnie osoby obok siebie, której zależałoby na niej choć w jednym procencie. Swoją postawa i charakterem daje promyki słońca w mrocznym świecie mafii do którego trafiła bez swojej zgody. Natomiast bezwzględny zimny szef mrocznego świata, który samym spojrzeniem pokazuje wyraźnie swoje groźne oblicze. Jako pakhan kontroluje wszystko i wszystkich, nie uznaje kompromisów i pnie się po trupach w górę. Szanowany z pokerową twarzą Dmitrij nie zna i nie wie co to uczucia, nie zna ich. To kobiety lgnęły do niego nigdy na odwrót. Wszystko zmienia się, gdy musi wykazać się w kierunku do Madison. Czuję się jak w klatce z której nie może znaleźć wyjścia. Ich relacja od początku jest skomplikowana i dynamiczna. Dramaty, uczucia, erotyzm i masa przepychanek czy kłótni.

O tej książce będę krzyczeć głośno. Pióro autorki nie było mi znane ale w bardzo szybkim tempie zakochałam się w jej stylu pisania i treści historii, którą stworzyła. Zaznaczę, że nie należy do cieniutkich, masywna książka, która nadrabia treścią sprawi, że przepłynięcie przez historię bohaterów i jeszcze będziecie czuć niedosyt. Zostałam niemal wciągnięta w szpony scen wydarzeń a tajemnice, intrygi tylko pogłębiały moją ciekawość. Nie było nic oczywistego, wytrwale odkrywałam kolejny karty powieści.
Fabuła jest przemyślana, dopracowana nawet z najmniejszymi szczegółami. Autorka swoją twórczością wzbudzała we mnie całą masę emocji napięcie i adrenalina krążyła w moich żyłach przez większość książki. Nie obyło się również bez zabawnych dialogów, które w mroku rozświetlały i wywoływały uśmiech podczas czytania. Zachowanie bohaterów, które może wydawać się nie realne nadają wiarygodność i wzbudzają ciekawość. Relacja burzliwa i niepewna przez którą nasuwały się pytania; co dalej. Polt twist jaki otrzymałam w gratisie z wielkimi emocjami sprawił, że krzyczałam do książki; dlaczego? Brutalne sceny są idealnie skomponowane i nie czułam zniesmaczenia, płynęłam dalej.
Madison i Dmitrij skradli moje serce swoimi osobami a klimat wilkołaka i zmiennokształtnej absolutnie mnie zafascynował. Iskry jakie rzucali przy konfrontacjach lub zbliżeniach leciały jak komety.
Z zapartym tchem czekam na kolejny tom, a kto szuka tajemnic, mrocznego klimatu i wypieków na policzkach- pozycja idealna.
Jest to brylant w wielkiej oprawie.

Ta książka to niezły grubasek, który potrafi wciągnąć na długie godziny, a w taki chłodny i ciemny wieczór będzie idealna.

Madison jest zmiennokształtną i córką wpływowego polityka. Niestety żyje w takiej rodzinie, że jej zdanie w ogóle się nie liczy. Tylko interesy i wpływy. Zostaje zmuszona do ślubu z wilkołakiem. Na początku potulna, ale szybko pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Jest buntownicza i waleczna. Lata cierpienia i braku wolności powodują, że pierwszy raz w życiu chce zawalczyć o swoje szczęście. Za każdym razem pokazuje co jej się nie podoba. Szkoda tylko, że momentami kiedy on stawia na swoim i krzywdzi ją przy okazji, to ona niby się obraża i w ogóle, ale za chwile wszystko wybacza, bo przyjdzie i szepnie parę słodkich słówek. Takie zachowanie czasami mnie irytowało, ale głównie czułam jej siłę i waleczność. Jeszcze żadna bohaterka tak mocno nie walczyła o siebie, a potem o miłość.

Dmitrija to wilkołak, który zarządza potężną watahą. Potrzebna mu żona, aby mieć dziedzica. Trafia się wyjątkowa okazja, szkoda, że tak wiele zostało przed nim zatajone. Na początku jest oschły i zimny, ale z czasem mięknie. Jego serce zaczyna czuć coraz więcej. Nie raz jednak pokaże to brzydsze oblicze. Nie jest delikatny, ale gdy pokocha to całym sobą. Stanowczy i nieprzekonany. Słodki i czuły. Groźny i nieobliczalny. Za rodzinę jest w stanie zniszczyć wszystko. Podejmuje głupie decyzje, ale zawsze ma na uwadze szczęście innych, a nie swoje. Może jednak czas aby dać sobie szansę ?

Aranżowany ślub. Brak wolności. Posłuszeństwo. Ona to istny uśpiony ogień, który jak wybuchnie, to nie będzie co zbierać. Pokazuje pazury, ale jest przy tym ciepła i dobra. On zimny drań z zasadami, których nie można łamać. Jednak ona nie raz je złamie. Uwielbia go wkurzać, za to on lubi patrzeć na jej uśmiech.

Fantasy pomieszane z romansem. Wilkołaki i zmiennokształtni. Polityczne rozgrywki o kasę oraz wiele scen brutalności. Czyli coś co uwielbiam. Autorka w ponad 600 stronach zawarła wiele brutalnych scen, które obrazują jak straszny jest świat mafii i walki o interesy. Nic nie jest takie jak by się wydawało. Opisy tych scen są prawdziwe i realne, nawet na chwilę nie miałam ich dość. Natomiast romans poprowadzony w taki sposób jak lubię, powolny i zrozumiały. Nic nie będzie, no może po za pożądaniem. Tych dwoje od razu czuje chemię, tylko trzeba dobrego impulsu aby go uwolnić. A gorąco będzie nie raz. Wieczory spędzone przy tej książce na pewno będą zaprawione gorącem i strachem. Pełne emocji sceny i budowanie relacji, to coś, co nie wszyscy autorzy umieją przekazać. Autorka sprawdziła się w tym idealnie. Uczucia to coś co nie łatwo odgadnąć, a tutaj na przemian płoną i się gaszą.
Koniecznie sięgnijcie kiedy będzie Wam zimno, albo kiedy będziecie chcieli poznać bohaterkę, która walczy o swoje szczęście i bohatera, który powoli odkrywa, że także posiada serce.
10/10

„Nie chciała być zabawką, którą mężczyźni przekazywali sobie z rąk do rąk i nie pytali jej o zdanie.”

Madison, została zmuszona do małżeństwa z bezwzględnym szefem mafii, który był również wilkołakiem. Jej życie do tej pory nie było usłane różami, niestety mężczyzna, który ją adoptował i podawał się za jej ojca, nie wychowywał jej, a tresował. Nie doświadczyła niczego dobrego z jego ręki, a teraz została sprzedana w zamian za wpływy. Ta młoda i silna kobieta będzie musiała odnaleźć się w nowym dla niej układzie. Nie dała się złamać ojcu i teraz również się nie da. Zamierza wykorzystać tę szansę i opowiedzieć Dmitrijowi prawdę o sobie i tym, kim jest. Co zrobi mężczyzna, gdy pozna prawdę? Czy Dmitrij okaże się lepszy od jej ojca? Czy szef rosyjskiej mafii i wilk odnajdzie w sobie coś więcej niż złość, wściekłość i irytację? Czy między nimi zrodzi się prawdziwe uczucie? Co tak naprawdę kryje się za ich małżeństwem? Jakie kłamstwa i tajemnice wyjdą na jaw?

„Nie masz żadnego pojęcia jak wyglądało moje życie. Nie wiesz, jaka jestem, kim jestem, co kocham, a czego nienawidzę. I w ogóle cię to nie obchodzi. Najpierw kupiłeś mnie jak cholerną rzecz, potem traktujesz jak pieprzoną zabawkę i jeszcze oczekujesz lojalności?!”

„Niebezpieczny kontrakt” to wciągająca powieść, która połączyła elementy romansu, akcji i fantasy. Autorka umiejętnie buduje napięcie, a zwroty akcji potrafią zaskakiwać. Pełna emocji, kłamstw, intryg, tajemnic, bólu, strachu, pożądania, miłości, władzy i erotyki. Ale nie zabraknie momentów humorystycznych, które wywoływały uśmiech. Świat ludzi miesza się tu ze światem istot nadnaturalnych, które kiedyś się ukrywały, a teraz ujawniły się i żyją wśród nich. Ta książka trzyma czytelnika w napięciu od samego początku, aż do końca. Każda kartka to niepewność w oczekiwaniu na to, co jeszcze się wydarzy i jak bardzo zaskoczy. Nie raz miałam ochotę, by przytulić Madison, współczułam jej, tak samo nie raz miałam ochotę przywalić Dmitrijowi, oj potrafił mi podnieść ciśnienie i wywołać złość. Bohaterowie są bardzo intrygujący i silni. Przechodzą przemianę na naszych oczach. Każda z postaci, czy to główne, czy drugoplanowe zostały przez autorkę bardzo dobrze i starannie wykreowane, każda z nich ma swoją motywację, i dzięki temu cała fabuła jest idealna. Autorka idealnie wszystko przemyślała, połączyła i tak poprowadziła, że czytając, nie ma czasu na nudę ani na spokój. Zabrała mnie w swój świat, który dosłownie mną zawładną, a ja nie byłam w stanie się oderwać od czytania tego grubaska, 630 stron pochłonęło mnie tak bardzo, że gdy skończyłam, czytać chciałam więcej. Anna Piwnicka pisze płynnie i obrazowo, co tylko pobudzało moją wyobraźnię. Tworząc atmosferę tajemnicy i niebezpieczeństwa, jej styl jest lekki i przyjemny, co sprawiło, że pierwsze spotkanie z jej twórczością okazało się dla mnie tak przyjemne i niezapomniane oraz sprawiło, że stałam się jej fanką. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom i gorąco polecam wam tę historię.

"Niebezpieczny kontrakt" to książka, którą miałam problem ostatecznie ocenić. Z jednej strony, autorka zbudowała fabułę, która wciągnęła mnie na tyle, że czytałam ją szybko i płynnie. Styl pisania jest lekki, a opisy dynamiczne, co sprawia, że akcja nieustannie toczy się do przodu. Jednak z drugiej strony, miałam kilka poważnych "ale".

Zacznijmy od głównej bohaterki, Madison. Przyznam, że jej postać momentami mnie irytowała. Autorka starała się ją pokazać jako silną i niezależną kobietę, która staje przed trudnymi wyborami, ale jej działania często były sprzeczne i trudno było mi zrozumieć, co właściwie chce osiągnąć.

Co więcej, książka osadzona jest w 2063 roku, co z początku budziło moje duże oczekiwania. Świat, 50 lat po ujawnieniu się wilkołaków, mógł stanowić fascynujące tło dla tej historii, jednak niestety... ten element był niemal całkowicie pominięty. Poza kilkoma wzmiankami, trudno było poczuć, że akcja dzieje się w dalekiej przyszłości. Spodziewałam się bardziej rozwiniętej wizji świata, który zmienił się w wyniku ujawnienia wilkołaków. To rozczarowanie potęgował również fakt, że wilkołaki i zmiennokształtni, którzy mieli być jednym z głównych wątków fabuły, pojawiali się zaskakująco rzadko.

Nie można jednak odmówić książce pewnych zalet. Dialogi między bohaterami były dobrze napisane i pełne napięcia. W relacji Madison i Dmitrija czuć było iskrzenie, a ich relacja, choć oparta na układzie, stopniowo ewoluowała w coś bardziej skomplikowanego. To właśnie te dynamiczne relacje i zwroty akcji sprawiły, że mimo wszelkich "ale", trudno było mi odłożyć książkę na bok. Każda kolejna strona wciągała mnie coraz bardziej, nawet jeśli nie wszystko mi się podobało.

Podsumowując jest to książka, która ma swoje mocne strony ale także słabości. Choć miałam momenty frustracji podczas lektury, to jednak autorka potrafiła wciągnąć mnie na tyle, że nie mogłam jej po prostu odłożyć