Na pograniczu wczoraj i dziś
Cena: 34,00 zł 28,90 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Aleksander Lubarecki, wybitny i ceniony pisarz, choć bezsilny wobec największych słabości i niebezpiecznie zatracony w pasji, wciąż stara się pociągać za sznurki swojej żony. Emma, stojąca w cieniu swojego męża-pisarza, musi być dla niego wszystkim: sprzątaczką, kucharką, pielęgniarką, muzą, kobietą do towarzystwa, pozbawioną własnych pasji i poglądów, za to gotową do poświęceń o każdej porze dnia i nocy. Czy postanowienie o porzuceniu niewygodnej przeszłości i dawnego żalu wystarczy, aby odpuścić wzajemne winy i rozpocząć pisanie nowego, szczęśliwszego aktu swojej sztuki? Czy można przestać żyć na pograniczu wczoraj i dziś i uwolnić się od dawno temu kochanej osoby? Co łączy Edytę i Emmę?
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura kobieca
- Wydawca: Novae Res, 2016
- Format: 130x210mm, oprawa miękka
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 366
- ISBN: 978-83-8083-056-1
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 8 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Harry Hole | (19.02.2016) |
Fantastyczna książka, którą czyta się z przyjemnością, choć okazała się o wiele bardziej zawiła, niż początkowo zakładałam. Genialny pomysł, porażająca fabuła, płynne dialogi oraz świeżość spojrzenia autorki sprawia, że czyta się ją tak dobrze.
Autorce udało się wykreować ciekawy obraz miłości do bólu i bez granic momentami sięgający szaleństwa, tak nierealny, a jednocześnie prawdziwy. Bo czy można zrezygnować z siebie swoich marzeń i pasji dla miłości.
„Poświęciłam dla ciebie wszystko” – powiedziała mu którejś nocy – moje marzenia spełniają inni. Co zrobię z resztą życia?
Tajemnice bohaterów oraz ich samych poznajemy z dwóch punktów widzenia – Adama i Emmy - Dzięki temu mamy możliwość poznać nie tylko ich powierzchowność, ale także ich wnętrze. Bohaterowie spotykają się na pograniczu wczoraj i dziś dzielą się swoimi wspomnieniami i przeżyciami momentami uciekając od rzeczywistości w sferę iluzji.
Powieść jest nieprzewidywalna, do ostatniej strony nie spodziewałam się tak zaskakującego zakończenia. Jestem pewna, że po przeczytaniu długo nie będziecie mogli o niej zapomnieć.
DEBIUT WART PRZECZYTANIA
Autorce udało się wykreować ciekawy obraz miłości do bólu i bez granic momentami sięgający szaleństwa, tak nierealny, a jednocześnie prawdziwy. Bo czy można zrezygnować z siebie swoich marzeń i pasji dla miłości.
„Poświęciłam dla ciebie wszystko” – powiedziała mu którejś nocy – moje marzenia spełniają inni. Co zrobię z resztą życia?
Tajemnice bohaterów oraz ich samych poznajemy z dwóch punktów widzenia – Adama i Emmy - Dzięki temu mamy możliwość poznać nie tylko ich powierzchowność, ale także ich wnętrze. Bohaterowie spotykają się na pograniczu wczoraj i dziś dzielą się swoimi wspomnieniami i przeżyciami momentami uciekając od rzeczywistości w sferę iluzji.
Powieść jest nieprzewidywalna, do ostatniej strony nie spodziewałam się tak zaskakującego zakończenia. Jestem pewna, że po przeczytaniu długo nie będziecie mogli o niej zapomnieć.
DEBIUT WART PRZECZYTANIA
Henryk Zawadzki | (1.03.2016) |
Miejscami wstrząsająca i głęboko poruszająca powieść o walce z demonami przeszłości sięgającymi od dzieciństwa aż do dorosłości. Dramatyczna walka o własną tożsamość odgrywająca się między uporczywie nawracającymi wspomnieniami z przeszłości a prawdą.
Prawdziwie dobra literatura-polecam.
Prawdziwie dobra literatura-polecam.
Katarzyna Pinkowicz | (1.03.2016) |
Czy można kochać tak bardzo, że aż narażając drugie serce na ból...?
Aleksander Lubarecki miał trudne dzieciństwo, a mimo to stał się poczytnym pisarzem, zdobywającym liczne nagrody. Jednak... zaplątany w małżeństwo z Edytą raz po raz rani kobietę, odbierając jej resztki samodzielności. Kreatura, która toczy jego ciało przelewa jad na tę ponoć ukochaną osobę. Pewnego dnia jednak Edyta mówi dość, lecz czy wystarczająco głośno?
"Otwórz, otwórz drzwi, zanim mnie zdenerwujesz i przestanę być dla ciebie dobry, otwórz, a obiecuję, że zrobimy to od razu, tak? Ty nie będziesz się szarpała, a ja uduszę cię najszybciej jak potrafię, tak, moja najmilejsza?"
Sama nie wiedziałam, co napotkam w tej książce. Przyciągał mnie do niej opis, ale okładka (każdy wie, że zwracam na nie szczególną uwagę) odpychała, przypominając bardziej podręcznik do ekonomii niż literaturę obyczajową. No nic, front frontem, ale liczy się treść, prawda? Podjęłam się przeczytania literackiego dziecka pani Kałuszki. I nie żałuję, bo to kawałek naprawdę dobrej literatury.
Myślę, że zarówno wstępem, jak i cytatem dałam Wam jasno do zrozumienia, na jakie sceny natykałam się na każdym kroku i o czym mniej więcej ta pozycja jest. A tak, Moi Mili- temat przewodni to toksyczny związek, jednakże nie tylko Edyty i Olka, ale i Marietty i Miłka. Ale o tym nieco później...
Każda kolejna strona frapowała mnie coraz bardziej, no bo... jak tak można żyć? Lubarecki nie miał najmniejszego problemu z terroryzowaniem żony, zabranianiem jej najmniejszych przyjemności, zmuszania do nadskakiwania mu na każdym kroku. A Edyta? Cóż... oddała się mu bez reszty, zgadzając na każdy jego najdziwniejszy pomysł, najbardziej agresywne zachowanie. Słowem- na wszystko. Po pewnym czasie samej było mi trudno zdecydować, kto z tej dwójki jest bardziej winny zaistniałej, chorej sytuacji.
Aleksander w każdej dziedzinie życia pragnie kontrolować swą małżonkę. Niestety, najbardziej uderzające jest to, iż takie związki istnieją naprawdę! Nie potrafię zrozumieć, jak jeden człowiek -ponoć kochający- może tak zatruwać życie drugiej osobie? I gdzie kończy się granica wytrzymałości? Co najgorsze, bohaterka Na pograniczu... chwilami zdaje się... nie widzieć problemu.
"Trzymasz mnie w rygorze i pochwyciłeś mnie za łeb, połamałeś mi rogi, kości, zęby i pazury."
W końcu jednak tama pęka i Edyta decyduje się na odważny krok. Na grę, która ma albo ocalić ich małżeństwo, albo doprowadzić je do ostatecznej ruiny. Stąd też przemiana bohaterów w Emmę oraz Adama.
Na pograniczu wczoraj i dziś to utwór z perspektywy kilkorga bohaterów- głównych postaci, jak i bohaterów pobocznych, m.in. wspomnianej już Marietty, Iwa, Kseni czy Kryspina. Jak już wspominałam, Aleksander nie jest jedynym bohaterem, opętanym manią władzy. Do takowej grupy zaliczymy również Mariettę, wspominającą swój związek ze starszym o kilkanaście lat od siebie Miłkiem, profesorem matematyki na jednym z uniwersytetów. Mania kobiety przerażała nawet mnie, a co dopiero musiał czuć ten biedny mężczyzna! Kontrola kontrolą, ale to była już gruba przesada...
Kochani, z całego serca polecam Wam tę książkę. Nic dodać, nic ująć.
Aleksander Lubarecki miał trudne dzieciństwo, a mimo to stał się poczytnym pisarzem, zdobywającym liczne nagrody. Jednak... zaplątany w małżeństwo z Edytą raz po raz rani kobietę, odbierając jej resztki samodzielności. Kreatura, która toczy jego ciało przelewa jad na tę ponoć ukochaną osobę. Pewnego dnia jednak Edyta mówi dość, lecz czy wystarczająco głośno?
"Otwórz, otwórz drzwi, zanim mnie zdenerwujesz i przestanę być dla ciebie dobry, otwórz, a obiecuję, że zrobimy to od razu, tak? Ty nie będziesz się szarpała, a ja uduszę cię najszybciej jak potrafię, tak, moja najmilejsza?"
Sama nie wiedziałam, co napotkam w tej książce. Przyciągał mnie do niej opis, ale okładka (każdy wie, że zwracam na nie szczególną uwagę) odpychała, przypominając bardziej podręcznik do ekonomii niż literaturę obyczajową. No nic, front frontem, ale liczy się treść, prawda? Podjęłam się przeczytania literackiego dziecka pani Kałuszki. I nie żałuję, bo to kawałek naprawdę dobrej literatury.
Myślę, że zarówno wstępem, jak i cytatem dałam Wam jasno do zrozumienia, na jakie sceny natykałam się na każdym kroku i o czym mniej więcej ta pozycja jest. A tak, Moi Mili- temat przewodni to toksyczny związek, jednakże nie tylko Edyty i Olka, ale i Marietty i Miłka. Ale o tym nieco później...
Każda kolejna strona frapowała mnie coraz bardziej, no bo... jak tak można żyć? Lubarecki nie miał najmniejszego problemu z terroryzowaniem żony, zabranianiem jej najmniejszych przyjemności, zmuszania do nadskakiwania mu na każdym kroku. A Edyta? Cóż... oddała się mu bez reszty, zgadzając na każdy jego najdziwniejszy pomysł, najbardziej agresywne zachowanie. Słowem- na wszystko. Po pewnym czasie samej było mi trudno zdecydować, kto z tej dwójki jest bardziej winny zaistniałej, chorej sytuacji.
Aleksander w każdej dziedzinie życia pragnie kontrolować swą małżonkę. Niestety, najbardziej uderzające jest to, iż takie związki istnieją naprawdę! Nie potrafię zrozumieć, jak jeden człowiek -ponoć kochający- może tak zatruwać życie drugiej osobie? I gdzie kończy się granica wytrzymałości? Co najgorsze, bohaterka Na pograniczu... chwilami zdaje się... nie widzieć problemu.
"Trzymasz mnie w rygorze i pochwyciłeś mnie za łeb, połamałeś mi rogi, kości, zęby i pazury."
W końcu jednak tama pęka i Edyta decyduje się na odważny krok. Na grę, która ma albo ocalić ich małżeństwo, albo doprowadzić je do ostatecznej ruiny. Stąd też przemiana bohaterów w Emmę oraz Adama.
Na pograniczu wczoraj i dziś to utwór z perspektywy kilkorga bohaterów- głównych postaci, jak i bohaterów pobocznych, m.in. wspomnianej już Marietty, Iwa, Kseni czy Kryspina. Jak już wspominałam, Aleksander nie jest jedynym bohaterem, opętanym manią władzy. Do takowej grupy zaliczymy również Mariettę, wspominającą swój związek ze starszym o kilkanaście lat od siebie Miłkiem, profesorem matematyki na jednym z uniwersytetów. Mania kobiety przerażała nawet mnie, a co dopiero musiał czuć ten biedny mężczyzna! Kontrola kontrolą, ale to była już gruba przesada...
Kochani, z całego serca polecam Wam tę książkę. Nic dodać, nic ująć.
ewa lindner | (9.03.2016) |
witam! zacznę od tego, że nie jestem molem książkowym lecz przeczytałam tą książkę i powiem szczerze nie żałuję że poświęciłam czas na czytanie tej książki, ponieważ jest tak ciekawa i wciągająca i przede wszystkim bardzo dobrze ją się czyta, nie jest nudna. Polecam wszystkim nawet tym ludziom którzy nie mają czasu na czytanie ale na tą książkę warto jest poświęcić trochę czasu. pozdrawiam :)
Iwona Smarzyk | (17.03.2016) |
Witajcie
To książka, co do której miałam bardzo duże oczekiwania i nie zawiodła mnie w żadnym zdaniu. Nie każdemu udaje się stworzyć ten specyficzny klimat sprawnie poruszając się na pograniczu wczoraj a dziś.
Losy bohaterów są niezwykle barwne, ale przepełnione też bólem i cierpieniem. Wydarzenia są niezwykle emocjonalne i głęboko zapadają w pamięć. Życie dla każdego z nas pisze własny, odrębny scenariusz, który często, wbrew naszym wygórowanym oczekiwaniom, daleki jest od sielankowej rzeczywistości.
Ta książka to coś na co od dawna czekałam. Czytając ją czuć w jaki mistrzowski sposób autorka ułożyła fabułę. Dla mnie, jest to jedna z tych niewielu książek, po przeczytaniu których zastanawiamy się gdzie są granice miłości lub czy w ogóle takie istnieją. Autorce udało się wykreować ciekawy obraz miłości do bólu i bez granic momentami sięgający szaleństwa, tak nierealny, a jednocześnie prawdziwy. Bo czy można zrezygnować z siebie swoich marzeń i pasji dla miłości. Jak dużo jesteśmy w stanie wycierpieć dla drugiej osoby.
Gorąco polecam, w świecie wszechobecnego banału i kiczu jest to wspaniały powiew świeżości i kunsztu literackiego.
Autorka spełniła wszystkie moje literackie oczekiwania.
To książka, co do której miałam bardzo duże oczekiwania i nie zawiodła mnie w żadnym zdaniu. Nie każdemu udaje się stworzyć ten specyficzny klimat sprawnie poruszając się na pograniczu wczoraj a dziś.
Losy bohaterów są niezwykle barwne, ale przepełnione też bólem i cierpieniem. Wydarzenia są niezwykle emocjonalne i głęboko zapadają w pamięć. Życie dla każdego z nas pisze własny, odrębny scenariusz, który często, wbrew naszym wygórowanym oczekiwaniom, daleki jest od sielankowej rzeczywistości.
Ta książka to coś na co od dawna czekałam. Czytając ją czuć w jaki mistrzowski sposób autorka ułożyła fabułę. Dla mnie, jest to jedna z tych niewielu książek, po przeczytaniu których zastanawiamy się gdzie są granice miłości lub czy w ogóle takie istnieją. Autorce udało się wykreować ciekawy obraz miłości do bólu i bez granic momentami sięgający szaleństwa, tak nierealny, a jednocześnie prawdziwy. Bo czy można zrezygnować z siebie swoich marzeń i pasji dla miłości. Jak dużo jesteśmy w stanie wycierpieć dla drugiej osoby.
Gorąco polecam, w świecie wszechobecnego banału i kiczu jest to wspaniały powiew świeżości i kunsztu literackiego.
Autorka spełniła wszystkie moje literackie oczekiwania.
Danusia Sędzia | (28.03.2016) |
Właśnie skończyłam czytać książkę. Najwyższa pora by zachęcić Was do
przeczytania „Na Pograniczu Wczoraj i Dziś”. Ta pozycja koniecznie
powinna wzbogacić Waszą biblioteczkę.
To niebanalna książka dla niebanalnego Czytelnika. Doskonale pokazuje
różnorodność świata codziennego i nie ogranicza się do jednego wątku.
Książkę czyta się jednym tchem. Jest skierowana dla każdego kto chce
mieć inny punkt widzenia na codzienność.
Nie jest to łatwa lektura, ale dzięki temu pokazuje dojrzałość autorki i daje gwarantowane zadowolenie.
Autorka operuje wyszukanym językiem, co wzmacnia przekaz treści.
Każdy powinien zmierzyć się z tym dojrzałym dziełem autorki.
przeczytania „Na Pograniczu Wczoraj i Dziś”. Ta pozycja koniecznie
powinna wzbogacić Waszą biblioteczkę.
To niebanalna książka dla niebanalnego Czytelnika. Doskonale pokazuje
różnorodność świata codziennego i nie ogranicza się do jednego wątku.
Książkę czyta się jednym tchem. Jest skierowana dla każdego kto chce
mieć inny punkt widzenia na codzienność.
Nie jest to łatwa lektura, ale dzięki temu pokazuje dojrzałość autorki i daje gwarantowane zadowolenie.
Autorka operuje wyszukanym językiem, co wzmacnia przekaz treści.
Każdy powinien zmierzyć się z tym dojrzałym dziełem autorki.
Anna Chaniecka | (21.04.2016) |
Jeden rok; czy to dużo czy mało, aby zrozumieć siebie, swoje uczucia i tę drugą najbliższą osobę?
Cztery pory roku, a w nich zamknięta historia miłości kata i ofiary, władzy i poddania, dobra i zła. Tu nie ma bieli i czerni, nic nie jest jednoznaczne w tej historii, nikt nie zwycięża.
Poruszająca opowieść której nie można przeczytać jednym tchem. Autorka tak zręcznie poprowadziła losy bohaterów aby trzeba było o nich myśleć, analizować, współczuć a czasami nienawidzić.
"Na pograniczu wczoraj i dziś" to bardzo dobre studium psychologiczne, którego nie zaliczyłabym do literatury kobiecej. Taka klasyfikacja jest krzywdząca dla Autorki i książki.
Cztery pory roku, a w nich zamknięta historia miłości kata i ofiary, władzy i poddania, dobra i zła. Tu nie ma bieli i czerni, nic nie jest jednoznaczne w tej historii, nikt nie zwycięża.
Poruszająca opowieść której nie można przeczytać jednym tchem. Autorka tak zręcznie poprowadziła losy bohaterów aby trzeba było o nich myśleć, analizować, współczuć a czasami nienawidzić.
"Na pograniczu wczoraj i dziś" to bardzo dobre studium psychologiczne, którego nie zaliczyłabym do literatury kobiecej. Taka klasyfikacja jest krzywdząca dla Autorki i książki.
Luiza Baj | (1.03.2016) |
Mocna i porażająca historia miłosna.
ORYGINALNY POMYSŁ, DRAMATYCZNA FABUŁA I ZASKAKUJĄCE ZAKOŃCZENIE.
To co w tej książce dzieje się miedzy żoną a mężem znacząco odbiega od przyjętych "standardów".
Książka jest trudna ale ciekawa i godna polecenia.
ORYGINALNY POMYSŁ, DRAMATYCZNA FABUŁA I ZASKAKUJĄCE ZAKOŃCZENIE.
To co w tej książce dzieje się miedzy żoną a mężem znacząco odbiega od przyjętych "standardów".
Książka jest trudna ale ciekawa i godna polecenia.
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Petarda — Piotr Witwicki Poznajcie Buldoga.
Faceta przed czterdziestką, który jeszcze niedawno święcił największe bokserskie triumfy, a dziś musi tułać się po drugorzędnych ringach... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res