Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Dramat -> Maraton — Przemek Corso
Maraton — Przemek Corso

Maraton

Cena: 29,00 zł 24,65 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Każdy z nas marzył o tym, żeby chociaż raz wywrócić swoje życie do góry nogami. Zniszczyć coś i zacząć budować od nowa.

Autor bezkompromisowo kreśli obraz bohatera reprezentującego całe pokolenie ludzi, którzy biegną, ale sami nie wiedzą gdzie. Pokolenie ludzi bez matek i ojców, rzucone samopas, powszechnie głoszących uniwersalne prawdy o życiu. Pokolenie Maratończyków – Niewdzięczników, którzy tak naprawdę gubią się we własnym psyche. Pokolenie, które warte jest tyle samo, ile ich w pełni zaktualizowane telefony komórkowe.

Deo zderzył się z niewidzialną ścianą. Niektórzy mogliby uznać jego życie za spełnione marzenie, ale on czuje tylko gniew. Stoi w miejscu i coraz bardziej zaczyna się dusić. Poczucie osaczenia z każdą chwilą staje się coraz bardziej przytłaczające. Zachlać się na śmierć? Uciec? A może w ostatnim histerycznym ruchu spróbować przebić się na drugą stronę?

Nie jest to łatwa decyzja, szczególnie w sytuacji w której okazuje się, że garnitur stał się twoją drugą skórą, a krawat - od lat zaciskającą się coraz bardziej pętlą.

Przerażająco wnikliwy dramat psychologiczny.


Przemek Corso – felietonista, konferansjer, głos radiowy, autor bajek dla dzieci. Debiutował w 2012 roku powieścią kryminalną „Studium w czerwieni”.

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: Dramat
  • Wydawca: Novae Res, 2013
  • Format: 121x195mm, oprawa miękka
  • Wydanie: Pierwsze
  • Liczba stron: 234
  • ISBN: 978-83-7722-794-7

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 2 recenzji.Dodaj własną recenzję

  Liwia D.  (2.08.2013)
Wydawać by się mogło, że Deo ma cudowne życie. Dobrze płatna praca, piękna narzeczona, znajomi, z którymi może iść na piwo lub coś mocniejszego... Brakuje tylko jednego. Zrozumienia.

Deo wie, że coś jest z nim nie tak. Mówi o tym swoim najbliższym, lecz oni to bagatelizują. Nie widzą żadnego problemu. Dlaczego? Sądzą, że Deo postradał zmysły, że wymyśla, że powinien przestać marudzić. Nie dociera do nich, że ułożony mężczyzna może mieć jakieś problemy, tym bardziej ze sobą. A on potrzebuje wsparcia, pragnie być wysłuchany, chce, aby ktoś pomógł mu nawet w najmniejszy sposób. Do ludzi to jednak nie dociera. Wszyscy zajęci są swoimi sprawami i nie widzą nic poza czubkiem swojego nosa. Ignorują większość rzeczy dla świętego spokoju. Sądzą, że tak jak w przypadku Deo, jeśli rzeczywiście zobaczą, iż istnieje jakiś problem, nie będą potrafili sobie z tym poradzić lub przysporzy to więcej kłopotów. Ludzie się boją, ludzie nie umieją myśleć i radzić sobie, ale jeśli chodzi o dawanie dupy, są w tym doskonali.

Autor bezkompromisowo kreśli obraz bohatera reprezentującego całe pokolenie ludzi, którzy biegną, ale sami nie wiedzą gdzie. Pokolenie ludzi bez matek i ojców, rzucone samopas, powszechnie głoszących uniwersalne prawdy o życiu. Pokolenie Maratończyków – Niewdzięczników, którzy tak naprawdę gubią się we własnym psyche. Pokolenie, które warte jest tyle samo, ile ich w pełni zaktualizowane telefony komórkowe.
Każdy z nas marzył o tym, żeby chociaż raz wywrócić swoje życie do góry nogami. Zniszczyć coś i zacząć budować od nowa.


Ale czy zniszczenie czegoś i budowanie od nowa będzie prostsze?
W mojej głowie pojawiają się tysiące pytań, dotyczące tej książki. A raczej wraz z jej czytaniem, starałam się rozważyć niektóre zagadnienia, które akurat pojawiły się w mojej głowie.

Świat, którego nikt nie potrafi zrozumieć. Świat, którego nie rozumie on sam. Deo jest zwykłym człowiekiem. Jest jak każdy. Lecz jego rozumowanie jest inne. On nie potrafi żyć jak ci, których mija na ulicy. On pragnie czegoś więcej. Wszyscy w pewnym momencie zdajemy sobie sprawę, że nasze życie jest bez sensu. Zdajemy sobie sprawę, że tak dłużej nie można. I chcemy coś naprawić, zbudować lub zburzyć. Ale napotykamy problemy i znów wracamy do punktu wyjścia. Nie każdy jest na tyle odważny, aby spróbować od początku.
Ale Deo w jakimś stopniu wie, do czego dąży. Może i nie do końca zdaje sobie sprawę, dlaczego tak jest, jednak ma jakiś cel. I wreszcie nie boi się tego powiedzieć.

Jestem pełna podziwu dla autora, że podjął się pisania w takim temacie. Zagłębić się w ludzką psychikę jest trudno, opisać to jeszcze trudniej. Przemek Corso jest poradził sobie i wyszło mu to naprawdę dobrze. "Maraton" idealnie pokazuje nam, jacy jesteśmy i z czego nie zdajemy sobie sprawy. Książka jest tak dobra, tak bardzo przepełniona tym, co sama chciałabym przekazać innym w swoich tekstach, że aż w pełni nie jestem w stanie jej opisać. Nie wszyscy zrozumieją, o co chodzi w "Maratonie". Być może spodoba im się ta książka, ale nie będą wiedzieli, o czym tak naprawdę jest. To nie jest zwykła historyjka na jeden wieczór. To jesteśmy my. MY, nieświadomi, popełniający błędy ludzie. Wszyscy jesteśmy maratończykami.


Ta książka to coś więcej niż zwykła książka. Ja jestem pod wrażeniem. Ocenić ją? 10/10. Mogłabym powiedzieć, że chciałabym, aby była jeszcze bardziej wnikliwa, lecz i tak jest w sam raz. Polecić ją komuś? Jasne, osobom, które interesują się ludzką psychiką. Ja aż mam ochotę sporządzić profil psychologiczny Deo pod każdym względem...


  Patrycja Miotk  (7.08.2013)
Każdy z nas utkwił kiedyś w martwym punkcie. Wiedział, że aby ruszyć trzeba coś zmienić w swoim życiu, albo całkowicie je przekształcić, zacząć żyć od nowa.

Deo stoi w miejscu. Przed nim ściana. Na dodatek jest alkoholikiem. Uświadamia to sobie 24 czerwca o godzinie 23:31, co do sekundy, stojąc nad pisuarem, z czołem opartym o wykafelkowaną ścianę, w toalecie klubu, gdzie wraz z kolegami jest na imprezie. Przekazuje te wieści swoim najbliższym. Ale zarówno jego narzeczona, Marta jak i przyjaciel i szef w jednej osobie, Mirek lekceważą to. Amadeusz nie ma w nich wsparcia. Mimo iż pije codziennie od kilku lat, oni zachowują się jakby tego nie widzieli. Interesują ich tylko ich własne uczucia, a Deo jest odrzucony, samotny, okłamywany, oszukiwany.

Deo prezentuje jeden z rodzajów ludzi we współczesnym świecie. Nie mają oni celu w swoim życiu, albo pomimo iż go osiągnęli nie są szczęśliwi. Maraton jest o tym, że każdego dnia jesteśmy okłamywani, jakie to życie jest piękne. Ale nie jesteśmy księżniczkami, nie przyjedzie po nas książę na białym rumaku. Zdobycie prawdziwego szczęścia w dzisiejszych czasach jest bardzo trudne, często graniczy z cudem. Wszystko ma wady, a najtrudniejsza jest akceptacja ich. To działanie uczyni nas szczęśliwcami, ludźmi sukcesu, ludźmi, którym nic nie brakuje. To książka o nas, wszyscy bierzemy udział w tym maratonie, jesteśmy maratończykami.

Jestem pełna podziwu dla autora, który w tak dosłowny sposób pisze o tak ważnych rzeczach. Niewielu by się na to odważyło. Ten dosłowny sposób pozwala nam dostrzec wagę problemu. Gdyby autor użył tu przenośni to przekaz nie trafiłby do tak wielu odbiorców.

"-Muszę biec. Życie to marato...- Urywam na chwilę zdegustowany własnym porównaniem. 'Zycie to maraton' brzmi jak hasło spod kapsla jakiegoś gównianego napoju albo slogan paraolimpiady. -Biec , nie poddawać się, oddychać, lewa, prawa! - mówię głosem spikera radiowego.
Szkoda tylko, że nie wiem, w którym kierunku.
(...)
Biec tylko po to, żeby biec? A co jeśli w trakcie poczuję zmęczenie? Jeżeli przywalę głową w mur? Co jeżeli brak mi motywacji? Co jeżeli urodziłem się zajebiście zmęczony? Co jeżeli potrzebuję trenera? Co jeżeli moje oprogramowanie nie jest zaktualizowane?
-Nie mam żadnych odpowiedzi - mówię."*

Świetnie nakreślony główny bohater. Geniusz. Mistrz synonimów z pamięcią fotograficzną. Fabuła interesująca, nie nudzi, wręcz przeciwnie, co chwilę się coś dzieje, chociaż całość odbywa się w ciągu kilku, kilkunastu dni. Dzieło napisane z punktu widzenia głównego bohatera, dlatego oprócz opisów zdarzeń znajdziemy tam jego przemyślenia, ocierające się o granicę filozofii.

Książka jest pełna wulgaryzmów. Jeśli ktoś nie lubi ich w utworach to niech się nawet nie zabiera za tą pozycję. Ale to nie jest złe. To nadaje utworowi realizm. Przez cały czas czytania czułam jakby ta historia toczyła się tuż za ścianą. Polecam wszystkim fanom dramatów psychologicznych. Ale nie tylko. Warto przeczytać tą książkę, dlatego polecę ją wszystkim molom książkowym, a także osobom, które czytają okazyjnie.

*Cytat pochodzi z książki autorstwa Przemka Corso "Maraton" (str.21-22)

http://czytanie-a-myslenie.blogspot.com/2013/08/maraton-przemek-corso.html

Dodaj własną recenzję
Darmowy transport przy zamówieniu co najmniej 2 książek!
Liczba:  
      Dodaj do koszyka
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
W poszukiwaniu człowieka — Renata Niedzielska W poszukiwaniu człowieka — Renata Niedzielska
W niniejszej książce przedstawiam moje poszukiwania dotyczące gatunku ludzkiego, egzystencji i zachowania w różnym czasie historycznym. Pragnę w prosty sposó...