Magia ziemi
Cena: 33,00 zł 28,05 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Niezwykła historia o Wiecznej Puszczy, metafizyce, alchemii oraz spotkaniu z tajemnicą. Opowieść o podróży w najodleglejsze ludzkiemu rozumowi obszary. W tę podróż zabiera nas urocza druidka Avea. Odważna, pewna siebie, o intrygujących zainteresowaniach i równie interesujących zdolnościach. Z nią przemierzamy świat żywych i umarłych.
„Magia Ziemi” to podróż, w którą warto się wybrać!
„Magia Ziemi” to podróż, w którą warto się wybrać!
Szczegóły
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 2 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Izabela Starosta | (28.05.2015) |
Druid Elder pod drzwiami swego domu znajduje niemowlę. Nadaje dziewczynce imię Avea. Dziewczyna dorastając pod czujnym okiem mistrza, poznaje tajniki magii i alchemii. Gdy Avea zostaje opiekunem Wiecznej Puszczy, wydawałoby się, że jej życie będzie spokojne. Jednak światu zagrażają hordy żywych trupów. Avea zostaje wezwana do armii. Czy dziewczynie, która nigdy nie miała w dłoni broni, uda się ocalić świat? Druidzi, magowie, nekromanci, krasnoludy i elfy walczące z zombie. A to wszystko przepełnione humorem i najdziwniejszymi zwrotami akcji. Jednym zdaniem: Bridget Jones w oprawie fantasy.
Avea to odważna, pewna siebie dziewczyna. Jednak z ogromnym pechem. Gdy na środku ulicy znajduje się kałuża błota, możecie być pewni, że ona w niej wyląduje. Gdzie pełno hałasu i dymu, najczęściej Avea jest w centrum zdarzeń, choć nie zawsze z własnej woli. Czasem to przypadek, zwyczajny pech, czasem jej niewyparzona buźka. Mieszkańcy miasteczka, w którym dziewczyna stara się odnaleźć, boją się i starają się unikać tajemniczego nekromanty Fabiana, objętego klątwą milczenia. Avea, nie mając świadomości, kim jest Fabian, jest wobec niego niemiła i pyskata. I zawsze wypija mu kawę! Dostaje, więc od niego kolejne kary i mandaty, zaś sam nekromanta obiecuje sobie, że kiedyś dziewczyna spłaci swoje długi. Nie wiem, jakim cudem, z tym swoim pechem dostała się do armii. Chociaż może to właśnie pech chciał, że się w niej znalazła.
Druidka została przydzielona do trzynastego (przypadek?) pułku, którym dowodził Orin, krasnolud. Początkowo sceptycznie nastawiony do baby w grupie, z czasem się do niej przekonuje.
Podczas libacji Avea, jak to Avea, narozrabiała i przywództwo wysyła jej kompanię na misję, z której jeszcze nikt nie wrócił żywy...
Przepełniona humorem historia o Wiecznej Puszczy, magii, alchemii i wojnie z umarłymi.
Zaskakujące, czasami nieobliczalne, zwroty akcji. Na jednej stronie czytelnik pęka ze śmiechu, na następnej łzy napływają do oczu. A to wszystko otoczone ogromną tajemnicą. Nic nie jest takie, jakie się wydaje.
I wszystko byłoby cudnie, gdyby nie jeden mały mankament. Baaaaardzo ubogie opisy scen walki. Ograniczone do kilku - kilkunastu zdań. Gdyby pani Anna pokusiła się o ich urozmaicenie, oraz zadbałaby o detale i szczegóły, zamiast uogólniać, byłaby to brakująca wisienka na torcie.
Finał nie był taki, jak się tego spodziewałam. Zaskoczył mnie, bardzo. Liczyłam na coś zupełnie innego, bardziej oklepanego (przyzwyczajenie?). Zostałam mile zaskoczona. Tak na prawdę wyjaśnia się niewiele. Autorka pozostawiła sobie otwartą furtkę, by napisać kontynuację, na którą mam ogromny apetyt.
Avea to odważna, pewna siebie dziewczyna. Jednak z ogromnym pechem. Gdy na środku ulicy znajduje się kałuża błota, możecie być pewni, że ona w niej wyląduje. Gdzie pełno hałasu i dymu, najczęściej Avea jest w centrum zdarzeń, choć nie zawsze z własnej woli. Czasem to przypadek, zwyczajny pech, czasem jej niewyparzona buźka. Mieszkańcy miasteczka, w którym dziewczyna stara się odnaleźć, boją się i starają się unikać tajemniczego nekromanty Fabiana, objętego klątwą milczenia. Avea, nie mając świadomości, kim jest Fabian, jest wobec niego niemiła i pyskata. I zawsze wypija mu kawę! Dostaje, więc od niego kolejne kary i mandaty, zaś sam nekromanta obiecuje sobie, że kiedyś dziewczyna spłaci swoje długi. Nie wiem, jakim cudem, z tym swoim pechem dostała się do armii. Chociaż może to właśnie pech chciał, że się w niej znalazła.
Druidka została przydzielona do trzynastego (przypadek?) pułku, którym dowodził Orin, krasnolud. Początkowo sceptycznie nastawiony do baby w grupie, z czasem się do niej przekonuje.
Podczas libacji Avea, jak to Avea, narozrabiała i przywództwo wysyła jej kompanię na misję, z której jeszcze nikt nie wrócił żywy...
Przepełniona humorem historia o Wiecznej Puszczy, magii, alchemii i wojnie z umarłymi.
Zaskakujące, czasami nieobliczalne, zwroty akcji. Na jednej stronie czytelnik pęka ze śmiechu, na następnej łzy napływają do oczu. A to wszystko otoczone ogromną tajemnicą. Nic nie jest takie, jakie się wydaje.
I wszystko byłoby cudnie, gdyby nie jeden mały mankament. Baaaaardzo ubogie opisy scen walki. Ograniczone do kilku - kilkunastu zdań. Gdyby pani Anna pokusiła się o ich urozmaicenie, oraz zadbałaby o detale i szczegóły, zamiast uogólniać, byłaby to brakująca wisienka na torcie.
Finał nie był taki, jak się tego spodziewałam. Zaskoczył mnie, bardzo. Liczyłam na coś zupełnie innego, bardziej oklepanego (przyzwyczajenie?). Zostałam mile zaskoczona. Tak na prawdę wyjaśnia się niewiele. Autorka pozostawiła sobie otwartą furtkę, by napisać kontynuację, na którą mam ogromny apetyt.
KZTK KZTK | (24.07.2016) |
„Niezwykła historia o Wiecznej Puszczy, metafizyce, alchemii oraz spotkaniu z tajemnicą. Opowieść o podróży w najodleglejsze ludzkiemu rozumowi obszary. W tę podróż zabiera nas urocza druidka Avea. Odważna, pewna siebie, o intrygujących zainteresowaniach i równie interesujących zdolnościach. Z nią przemierzamy świat żywych i umarłych.” – niezwykle chwytliwy opis znajdujący się na okładce szybko przekonał mnie do sięgnięcia po to dzieło. Czy obiecujący tytuł ma szansę wybić się z grona sobie podobnych książek? Czy Avea poradzi sobie z przeciwnościami losu? Na te oraz inne pytania odpowiedzi znajdziecie w dziele Anny Grądzkiej pt. „Magia Ziemi”.
Główną bohaterką tego tytułu jest młoda druidka o imieniu Avea. Ta urocza dziewczyna zamieszkuje wraz z innymi druidami okoliczne lasy, tworząc swoistą, niezależną kulturę. Pomimo swojego piękna, sprytu i niezwykłego umysłu dziewczyna posiada niesamowitego pecha i dar wpadania w kłopoty, przez co niejednokrotnie byłem świadkiem różnych, ciekawych sytuacji z jej udziałem. Po wstąpieniu do armii dziewczyna przeżywa wiele niesamowitych przygód i tak, z przysłowiowej fajtłapy, staje się jedną z najpotężniejszych osób w mieście, chociaż sama nie zdaje sobie z tego sprawy. Ten przyspieszony rozwój nie jest w żaden sposób uzasadniony, bohaterka zmienia się w zależności od sytuacji, co psuje obraz całości. Zamiast druidki kochającej naturę otrzymujemy kogoś zupełnie innego.
Autorka oprócz głównej bohaterki postawiła na drodze czytelników wiele interesujących postaci, które zachwycą każdego z Was. Ciężko wymienić wszystkich, lecz zwady na linii elfio–krasnoludzkiej to typowe dla tego gatunku smaczki. Nie brakuje oczywiście rodowych powiązań, tajemniczości oraz ogólnie pojętej epickości. Mimo wykorzystania utartych schematów, poboczne postacie naprawdę trzymają poziom.
Świat przedstawiony w tym tytule pomimo swojego ogromu jest niebywale płaski. Ten niewykorzystany potencjał zostaje spotęgowany brakiem jakichkolwiek, większych opisów przyrody czy czegokolwiek. Szkoda, że autorka zrezygnowała z nich, całość na pewno nabrała by głębi i charakteru. Pomimo tego nie mogę powiedzieć, że ta niesamowita przygoda mi się nie spodobała. Pomimo braków widać tutaj kilka aspektów, które wpływają pozytywnie na odbiór tytułu.
Historia zamieszczona na kartach tej książki jest niesamowicie monotonna, oraz liniowa, gdyż wszystko kręci się wokół głównej bohaterki, oraz zmiennych zadań przydzielanych przez kolejnych dowodzących. Ciężko napisać coś sensownego o fabule, gdyż nie ma w niej niczego nadzwyczajnego. Po prostu pomimo starań, autorka nie wymyśliła niczego zaskakującego. Nie przekreśla to oczywiście całego tytułu, lecz niesmak podczas lektury pozostaje.
„Magia Ziemi” to średniak któremu warto dać szansę i sięgnąć po niego w wolnej chwili. Pomimo widocznych wad, tytuł czyta się nad wyraz szybko, a całość nie sprawia aż tak złego wrażenia. Pomimo usilnych starań autorka nie dała rady wyprowadzić książki na wyżyny, lecz to nie przeszkadza w jej odbiorze.
Ocena: 5,5/10
Chodara Krzysztof
W tym miejscu pragnę podziękować wydawnictwu Novae Res za przekazanie egzemplarza do recenzji.
Po więcej recenzji zapraszamy na blog KZTK:
http://koszztk.blogspot.com/
Główną bohaterką tego tytułu jest młoda druidka o imieniu Avea. Ta urocza dziewczyna zamieszkuje wraz z innymi druidami okoliczne lasy, tworząc swoistą, niezależną kulturę. Pomimo swojego piękna, sprytu i niezwykłego umysłu dziewczyna posiada niesamowitego pecha i dar wpadania w kłopoty, przez co niejednokrotnie byłem świadkiem różnych, ciekawych sytuacji z jej udziałem. Po wstąpieniu do armii dziewczyna przeżywa wiele niesamowitych przygód i tak, z przysłowiowej fajtłapy, staje się jedną z najpotężniejszych osób w mieście, chociaż sama nie zdaje sobie z tego sprawy. Ten przyspieszony rozwój nie jest w żaden sposób uzasadniony, bohaterka zmienia się w zależności od sytuacji, co psuje obraz całości. Zamiast druidki kochającej naturę otrzymujemy kogoś zupełnie innego.
Autorka oprócz głównej bohaterki postawiła na drodze czytelników wiele interesujących postaci, które zachwycą każdego z Was. Ciężko wymienić wszystkich, lecz zwady na linii elfio–krasnoludzkiej to typowe dla tego gatunku smaczki. Nie brakuje oczywiście rodowych powiązań, tajemniczości oraz ogólnie pojętej epickości. Mimo wykorzystania utartych schematów, poboczne postacie naprawdę trzymają poziom.
Świat przedstawiony w tym tytule pomimo swojego ogromu jest niebywale płaski. Ten niewykorzystany potencjał zostaje spotęgowany brakiem jakichkolwiek, większych opisów przyrody czy czegokolwiek. Szkoda, że autorka zrezygnowała z nich, całość na pewno nabrała by głębi i charakteru. Pomimo tego nie mogę powiedzieć, że ta niesamowita przygoda mi się nie spodobała. Pomimo braków widać tutaj kilka aspektów, które wpływają pozytywnie na odbiór tytułu.
Historia zamieszczona na kartach tej książki jest niesamowicie monotonna, oraz liniowa, gdyż wszystko kręci się wokół głównej bohaterki, oraz zmiennych zadań przydzielanych przez kolejnych dowodzących. Ciężko napisać coś sensownego o fabule, gdyż nie ma w niej niczego nadzwyczajnego. Po prostu pomimo starań, autorka nie wymyśliła niczego zaskakującego. Nie przekreśla to oczywiście całego tytułu, lecz niesmak podczas lektury pozostaje.
„Magia Ziemi” to średniak któremu warto dać szansę i sięgnąć po niego w wolnej chwili. Pomimo widocznych wad, tytuł czyta się nad wyraz szybko, a całość nie sprawia aż tak złego wrażenia. Pomimo usilnych starań autorka nie dała rady wyprowadzić książki na wyżyny, lecz to nie przeszkadza w jej odbiorze.
Ocena: 5,5/10
Chodara Krzysztof
W tym miejscu pragnę podziękować wydawnictwu Novae Res za przekazanie egzemplarza do recenzji.
Po więcej recenzji zapraszamy na blog KZTK:
http://koszztk.blogspot.com/
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res