Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Thriller -> Lista Jonqueta — James Lesy
Lista Jonqueta — James Lesy

Lista Jonqueta

Cena: 42,00 zł 35,70 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Yvon Pierre Jonquet jest cierpiącym z powodu wielu kompleksów samotnikiem. Prowadzi spokojne życie księgowego w firmie kurierskiej, zapamiętując i rozpamiętując wyrządzone mu przez innych krzywdy. W miarę pogrążania się we własnym – mrocznym i zamkniętym dla innych – świecie, postanawia wprowadzić w życie straceńczy plan…

Kiedy w jednym z wielu domów na przedmieściach Dijon po przedawkowaniu leków nasennych umiera samotna staruszka, nikt nie podejrzewa, że to, co wzięto za akt rozpaczy, w rzeczywistości jest czymś zupełnie innym… Przedziwna seria samobójstw w Dijon i okolicach zaczyna interesować detektywa po przejściach – Juana Poussina… Odkrywa on ledwo widoczną nić łączącą zagadkowe śmierci… Czy bohaterom uda się wyplątać z zawiłej intrygi uplecionej z morderstw, zemsty, jawy i snu?

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: Thriller
  • Wydawca: Novae Res, 2014
  • Format: 145x205mm, oprawa miękka
  • Wydanie: Pierwsze
  • Liczba stron: 618
  • ISBN: 978-83-7942-369-9

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 5 recenzji.Dodaj własną recenzję

  Paulina Rzemińska  (11.11.2014)
Yvon Pierre Jonquet jest samotnikiem. Nienawidzi ludzi i woli żyć samotnie. Przez lata zapamiętywał wszystkie krzywdy mu wyrządzone przez ludzi, aby w końcu się zemścić.

Kiedy w Dijon dochodzi do szeregu samobójstw, detektyw po przejściach Juan Poussin, dostrzega cieniutką nić łączącą te wszystkie śmierci.Czy bohaterom uda się wyplątać z zawiłej intrygi uplecionej z morderstw, zemsty, jawy i snu?


Dzisiaj przedstawiam Wam perełkę od wydawnictwa Novae Res. To mój pierwszy thriler psychologiczny, który wywarł na mnie nie małe wrażenie. Zobaczcie sami.

Pierwszym zaskoczeniem było to, że nigdzie - ani na stronie wydawnictwa, ani na innych stronach- nie znalazłam żadnych informacji o autorze. Nie wiem czy jest amerykaninem lub kimś innym, czy polakiem pod pseudonimem.

Autor (bo zakładam, że to mężczyzna, a nie kobieta pod pseudonimem) z głównym bohaterem zrobił coś nie zwykłego. Ze zwykłego samotnika stroniącego od ludzi, w miarę trwania historii prawie niezauważalnie stwarza obraz psychopaty. Dopiero pod koniec uświadamiamy sobie jak bardzo Yvon się zmienił. Juan Poussin jest bardzo bystrym detektywem. Nikt by nie powiązał tych wszystkich śmierci i zamknięto by sprawę bardzo szybko, uczepiając się tego, co widać na pierwszy rzut oka. Jest bardzo interesującą postacią i tak jak Yvon jest przebiegły. Do innych bohaterów autor przyłożył się mniej, ale mimo to wszyscy byli przyjemni i bynajmniej nie "papierowi".

Czytało się bardzo przyjemnie i nie sądzę, aby był to debiut, ale nigdy nic nie wiadomo. Przecież "Czas żniw", który recenzowałam ostatnio na blogu jest debiutem, a także wcale nie wygląda.

Fabuła jest bardzo ciekawa. Autor buduje napięcie, nie pozwalając czytelnikowi oderwać się od książki. Nie nudziłam się i miło spędziłam czas z Yvonem (co mogłoby wydać się dziwne, gdyby istniała on na prawdę) i Juanem.

Trochę kryminału zabarwionego powieścią psychologiczną z lekką dozą ironii. Polecam ją czytelnikom w każdym wieku. Nie jest ona bezmyślna, a tym bardziej lekka (dosłownie i w przenośni). Bardzo dobre rozwiązanie, kiedy przyjdzie chęć na coś ambitnego.


  Anna Ciesielska  (5.11.2014)
Zaskoczył mnie fakt, że nie znalazłam żadnych informacji na temat Jamesa Lesy, autora Listy Jonqueta. Ani na stronie wydawnictwa, ani w necie – nie ukrywam, że zaintrygowało mnie to. Kim jest tajemniczy pisarz? Hmmmm…. spójrzmy na niego przez pryzmat jego książki.

Yvon Pierre Jonquet jest singlem, samotnikiem unikającym kontaktu z ludźmi. Pracuje w firmie kurierskiej jako księgowy. Mieszka sam na uboczu, nie ma znajomych i wręcz ich nie pragnie. Za to pilnie obserwuje ludzi i pamięta wszystkie złe rzeczy, które mu się przytrafiły. Oczywiście, te rzeczy są przyporządkowane do sprawców, którzy trafiają na tajemniczą, czarną listę Jonqueta. Lista się wydłuża, a Jonquet planuje jak ją wykorzystać. W głowie roi mu się straszliwy plan zemsty, a lista ma być jego mapą. Na pierwszy ogień idzie sąsiadka z naprzeciwka, która namiętnie kontroluje sytuację przez okno. Nic Yvonowi nie zrobiła, jednak jej natrętne zaglądactwo działa na niego jak płachta na byka. Pewnego dnia starsza pani nagle umiera po przedawkowaniu leków. Jej śmierć zostaje uznana jako samobójstwo, akt desperacji starszej, samotnej osoby. Kiedy jednak w Dijon o okolicach zaczynają się pojawiać kolejne, dziwne zgony, zaczyna to niepokoić detektywa Juana Poussina, którego intrygują te sprawy. Skąd nagle taka fala samobójstw? Małymi krokami, po nitce do kłębka, detektyw odnajduje wspólny element łączący wszystkie te zgony. Sprawy są jednak głębsze i bardziej skomplikowane, niż się początkowo wydawało. Czy uda mu się wyjaśnić tę sprawę?

„Lista Jonqueta” to bardzo specyficzna powieść. Stanowi połączenie kryminału i powieści psychologicznej. Jest dość skomplikowana i wymaga skupienia podczas lektury. Akcja powieści toczy się nieśpiesznie, wprowadzając czytelnika stopniowo w dość mroczną atmosferę. Wyczuwa się w niej dziwne napięcie, które udziela się podczas lektury – czułam niepokój, jakiś taki trudny do opisania. Klimat niedopowiedzenia i intrygi stopniowo wzrasta, choć na początku książka wydawała mi się prosta i przewidywalna - jednak z czasem pochłonęła mnie.
Autor, od początku, bardzo mocno skupia się na sylwetce głównego bohatera i delikatnymi pociągnięciami pióra kreśli coraz wyraźniejszy obraz …psychopaty. Robi to naprawdę znakomicie! Na naszych oczach zakompleksiony i wyizolowany mężczyzna zmienia się nieodwracalnie. Dosłownie jakby składał się z dwóch osób scalonych w jedną całość. Uwielbia wręcz zanurzać się w swoich krzywdach i obmyślać zemstę. Detektyw nie ma łatwego zadania, jest jednak inteligentny i niejako przeciera przed czytelnikiem szlaki i ukazuje inny punkt widzenia.
Muszę przyznać, że książka „Lista Jonqueta” okazała się tajemnicza i intrygująca, jak i jej autor. Przeczytajcie i przekonajcie się sami!

http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2014/11/lista-jonqueta-james-lesy.html


  Katarzyna Hoffmann  (9.12.2014)
Głównym bohaterem powieści jest Yvon – wiodący z pozoru przeciętne życie księgowy pracujący w jednej z firm w Dijon. Pod maską zwyczajnego człowieka skrywa głęboką krzywdę, pielęgnowaną od lat – jako dziecko był ofiarą szykanowania i od tamtej pory nie miał okazji do odbudowania swojej samooceny. Żyje sam, izoluje się od ludzi, a motorem wszystkich jego działań jest żądza zemsty. Z namaszczeniem tworzy Listę Jonqueta – spis osób, na których chciałby się zemścić, najlepiej w sposób okrutny i wyrafinowany. Swoje działania rozpoczyna od sąsiadki z naprzeciwka, która notorycznie wciska nos w nie swoje sprawy…

Tekst składa się z pięciu głównych rozdziałów i ukazuje spójną historię głównego bohatera ze znaczącym ujęciem jego psychiki. Dodatkowo równolegle z losami Yvona poznajemy historię komisarza Juana Poussina. Język opowieści jest barwny, bogaty, a przy tym wolny od dziwaczności. Tekst czyta się dobrze, choć nie jest zbyt dynamiczny – wiele w nim opisów, mniej dialogów. Patrząc na jakość tych ostatnich można uznać to za zaletę, nie wychodzą bowiem autorowi zbyt naturalnie. Z drugiej strony drobiazgowa analiza każdego kroku Yvona może momentami drażnić. To, co autor uznał za ważne na tyle, bo pojawiło się w tekście, opisane jest bardzo, bardzo szczegółowo.

Gatunkowo powieść jest przede wszystkim wnikliwym portretem psychologicznym człowieka, który, krzywdzony za młodu, nauczył się przekuwać złość i niemoc w pozorną siłę, zbudowaną na gniewie. Yvon to mężczyzna potrzebujący poczucia kontroli, upajający się drobiazgowym planowaniem. To także człowiek słaby, zakompleksiony i nigdy nie wyleczony z problemów, jakich nabawił się w młodości. To wreszcie psychopata – choć jego zachowanie jest dobrze wyjaśnione, pozostaje dla czytelnika przerażające.

Ciekawym elementem opisu są wizje nawiedzające umysł głównego bohatera – te, którymi karmi się sam dając pożywkę własnemu szaleństwu, a także te zewnętrzne, które przychodzą do Yvona niezależnie od jego woli. Jedne i drugie są przerażające, dziwne i z pewnością nie pomagają w osiągnięciu równowagi.

Można oczywiście teoretyzować i wytykać książce mankamenty, jednak w moim odczuciu wiele z nich straciło na znaczeniu po zestawieniu ich z całością tekstu. Próbowałam odkładać książkę i przechodzić do innych zajęć i zawsze zostawałam, by doczytać przysłowiowy „ostatni rozdział”, aż do samego końca. Jeśli lubicie do ostatniej strony analizować psychikę bohaterów, szukać motywów ich działań i próbować je rozumieć – to dobra książka dla Was. Ja odnalazłam przyjemność w próbach dotarcia do wnętrza Yvona i brnęłam dalej zwyczajnie ciekawa, jak potoczą się jego sprawy.


  Radek Hućko  (5.02.2015)
Wiecie, jakie połączenia gatunkowe lubię najbardziej? Tak, jest to kryminał i thriller, a kiedy ten drugi podchodzi pod kategorię psychologicznego, wtedy nie mogę się nie skusić na książkę. Podobnie było w tym przypadku i muszę powiedzieć, że był to traf w dziesiątkę. Powieść porwała mnie już od pierwszych stron, a każda kolejna niosła ze sobą coraz większe zaintrygowanie opisywaną historią. Przez to ciągłe podsycanie ciekawości nie mogłem odłożyć thrillera na bok. Musiałem wiedzieć, co stanie się na następnej stronie, więc nic dziwnego w tym, że kilka godzin później przebiegałem wzrokiem po ostatniej linijce.



Powieść, co jest jej dużym plusem, ma swój niepowtarzalny, mroczny klimat. Lesy w sposób niesamowity tworzy wyczuwalną atmosferę i to tak, że czytelnik powoli, ale skutecznie pogrąża się w mroku, jaki otacza osobę Jonqueta. Ponadto czujemy wiszące w powietrzu napięcie, nawet po odłożeniu książki na bok. Moim zdaniem autor (bądź autorka, nic nie wiadomo mi na ten temat) robi to po mistrzowsku, bo tylko kilka razy udało mi się czytać tak świetną lekturę, która zaprzątała moje myśli przy każdej czynności,

Jednak największym plusem całej historii jest wykreowany Jonquet. Nie dość, że wydaje nam się osobą nader realistyczną i szybko zaskarbia sobie naszą sympatię, to w sposób dokładny i przerażający obserwujemy jego przemianę z normalnego człowieka w... psychopatę. Opisanie tego wyszło autorowi bardzo realistycznie, a ja nadal mam w głowie przerażające myśli i domysły. Thriller psychologiczny, jak najbardziej udany.

Kolejnym elementem, który sprawił, że tę obszerną powieść połknąłem w błyskawicznym tempie jest styl autora. Opisy z jakimi spotykamy się w "Liście Jonqueta" są bardzo barwne. Nie za długie i nie za krótkie w idealnych proporcjach malują w naszych wyobraźniach dokładnie to, co autor miał na myśli. Poza tym pióro autora jest dość lekkie i proste w odbiorze, co jednak nie znaczy, że pozycja jest lekka. Nie, w trakcie jej czytania trzeba się trochę skupić, żeby się nie pogubić.

Jeżeli szukacie mocnego i dobrego thrillera psychologicznego z barwnym głównym bohaterem, to ta książka została napisana specjalnie dla was. Myślę, że każdy będzie to idealny prezent dla mężczyzn, ale jednocześnie chciałbym zaznaczyć, że lektura nie jest tylko dla nich. Każdego powinna ona zachwycić, dlatego też gorąco zachęcam was do jej przeczytania.


  Sylwia Tylkowska  (7.03.2015)
Samotność. Każdy człowiek potrzebuję chwili, kiedy będzie tylko sam i nikt mu nie będzie przeszkadzał. Jednak często ludzie bojąc się samotności starają się przebywać w towarzystwie innych przez cały czas. Ale czy to im pomaga? Główny bohater książki Jamesa Lesya był sam przez większość swojego życia. Uważał, że brak ludzi to brak bólu serca. Był samotny i to go zmieniło. Samotność go zniszczyła.

"Był każdym z nas, a przede wszystkim był sobą. Od dziecka schorowanym i samotnym wśród tłumu. Zepchnięty na margines przez niezrozumienie”

Na początek wyjaśnię, czym jest tytułowa lista Jonqueta. Jest to kartka, na której główny bohater zapisywał imiona i nazwiska osób, które w pewien sposób go zraniły. Sprawili, że poczuł się źle, a może jeszcze bardziej samotny. Pewnego dnia postanawia wykreślać nazwiska z listy pozbawiając tych ludzi życia.

„ Pieprzę krytyków niszczących cudze marzenia i ludzi z przerośniętym ego. Pieprzę udawanych przyjaciół oraz tych, którzy dawali mi nadzieję tylko po to, aby zaraz mi ja odebrać. Pieprzę swoją naiwność i swoje słabości. Pieprzę was wszystkich, bo z waszej winy nienawidzę siebie”
Trochę jestem rozczarowana, bo liczyłam na coś więcej. Tak naprawdę w książce szczegółowo dowiadujemy się tylko o dwóch przestępstwach Yvona, a przecież lista liczyła więcej nazwisk. Pod koniec wszystko się wyjaśnia, ale i tak czuję lekki niedosyt, bo chciałam się dowiedzieć więcej.

Książka składa się z historii Yvona Jonqueta oraz policjanta Juana Poussina. Pojawiały się one na przemian, co moim zdaniem było fajnym zabiegiem. Czytelnik ma okazję analizować zachowania tych dwóch bohaterów. Zastanawiać się, dlaczego robią coś, czego nie powinni. Obserwować jak Yvon radzi sobie z samotnością i próbuje zmieniać świat zabijając niektóre osoby, a z drugiej strony jak Juan radzi sobie po strzelaninie i jak rozwiązuje problemy z żoną Celine.

„Robił to, co planował od dawna. Wymierzał sprawiedliwość wedle własnych kryteriów. Z początku dręczyły go wyrzuty sumienia, ale teraz przepadły bez echa „

Między rozdziałami pojawiały się fragmenty z „Długiej drogi do domu”. Na początku sądziłam, że historia opisana przez pana Lesya wydarzyła się naprawdę i pojawiały się fragmenty z innej książki. Szukałam o tym informacji, jednak niczego się nie dowiedziałam. Kończąc książkę w końcu zorientowałam się, że te fragmenty pochodziły z książki Madealine, czyli dziewczyny Yvona.

Jeżeli chodzi o męską część bohaterów to każdy zdobył moją sympatię. O ile można czuć sympatię do głównego bohatera, który był psychopatą, ale jego zachowanie było jednak uzasadnione jego przeżyciami. Nie miał kontaktu z ojcem, od dziecka był chory i nie miał zbyt wielu przyjaciół. Polubiłam także męża przyjaciółki dziewczyny Yvona. Chociaż był mało znaczącą postacią. Co do żeńskiej części to sympatią obdarzyłam Celine. Czasami irytowała mnie Madelaine( ukochana Yvona), ale tylko na początku.

Pomimo tego, że książka była dobra czytanie trochę mi się dłużyło. Nie mogłam szybko przez nią przebrnąć. Prawdopodobnie wynikało to właśnie z opisów, które czasem były niepotrzebne. Często były „odgrzebywane" ciągle te same wspomnienia. Rozumiem, że to powieść psychologiczna i autor chciał ukazać psychikę bohaterów, ale czasem było tego za dużo.

„Żałuję tego, kim byłem i kim jestem nadal”

Zakończenie wyjaśniło całą historię. Nie myślałam, że tak to się wszystko zakończy, więc za to plus. Ale nie chcę wam spojlerować, więc nic więcej nie zdradzę. Jednak muszę wspomnieć, że końcowa scena mnie rozczuliła. Zwierzęta potrafią naprawdę kochać.

Lista Jonqueta to powieść dobra, choć ma trochę niedoskonałości. Mimo tego polecam ją wam, bo moim zdaniem warto się z nią zapoznać.

Dodaj własną recenzję
Darmowy transport przy zamówieniu co najmniej 2 książek!
Liczba:  
      Dodaj do koszyka
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Anatomia spisku — Marcin Sobecki Anatomia spisku — Marcin Sobecki
Nigdy do końca niewyjaśniony zamach na Jana Pawła II od wielu lat rozpala wyobraźnię badaczy i zwykłych śmiertelników. Ostatecznie przecież Ali Ağca mógł być...