Stosunkowo dawno nie miałam okazji zapoznać się z żadną komedią kryminalną. Na polskim rynku mamy przodujących twórców w tym gatunku. Przez cały czas także nowe osoby postanawiają spróbować swoich sił w tej dziedzinie. Do grona takich wydań z całą pewnością zalicza się ,,Kukułcza piwnica", którą napisała Marta Wała. Już od początku wciągnęłam się w tę lekturę i was również zachęcam do zapoznania się z tą propozycją.
Znalezienie w swoim bagażniku zwłok z całą pewnością nie jest codziennością żadnego człowieka. W takiej sytuacji znalazła się jednak główna bohaterka wydania ,,Kukułcza piwnica", które napisała Marta Wała. Kobieta wraz ze swoimi przyjaciółmi stworzyła grupę detektywów-amatorów, których zadaniem było dowiedzenie się prawdy i pomyślne zakończenie sprawy, która rozpoczęła się w tak nietypowy sposób. Czy możliwe było to, by ich działania odniosły zamierzony efekt?

,,Kukułcza piwnica", którą napisała Marta Wała, zalicza się do grona udanych komedii kryminalnych. Świetnie bawiłam się z tym wydaniem, gdyż autorka zadbala o to, by czytelnik nie mógł narzekać na nudę. Miłośników tego gatunku z pewnością ucieszy informacja o tym, iż w ostatnim czasie na polskim rynku pojawiła się tak ciekawa propozycja skierowana właśnie do nich oraz do osób, które szukają lektury, przy której można się pośmiać.

"Kukułcza piwnica"- to kolejna książka, po którą sięgnęłam, myśląc, że to typowy kryminał. Tymczasem jest to bardziej komedia kryminalna, a może sensacyjna?

Jedno jest pewne, jest tu cała masa wątków oraz zagadek, które zamiast się rozwiązywać, stają się coraz bardziej zagmatwane. Czytanie nie ułatwia fakt, że rosnąca ilość zagadek przekłada się na liczbę osób, które w nich uczestniczą.

Ogólnie książkę czyta się dość przyjemnie. Trzeba przyznać, że parokrotnie szczerze zaśniałam się podczas jej czytania.

Mimo wrażenia chaosu i nieprawdopodobnej ilości zdarzeń oraz wypitego, przez głównych bohaterów, alkoholu cała akcja trwa tylko dwie doby i na końcu wszystkie wątki ulegają rozwiązaniu.
Miłośnikom gatunku- polecam!