Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Sensacja -> Kryptonim "Młot Thora". Tajemnica Riese — Przemysław Hudyma, Wojciech Kulawski
Kryptonim

Kryptonim "Młot Thora". Tajemnica Riese

Cena: 49,99 zł 42,49 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Czterej Amerykanie, jeden Polak, kompleks Riese i tajemnice III Rzeszy

Kiedy plany budowy Tysiącletniej Rzeszy stają się coraz mniej realne, naziści wciąż wierzą, że wyprodukują wunderwaffe – cudowną broń – która pozwoli im zwyciężyć. W przededniu klęski zapada decyzja, by wyniki prac badawczych, złoto oraz zrabowane w całej Europie kosztowności ukryć i przechować do czasów, kiedy posłużą odbudowie niemieckiej potęgi. Jednym z głównych miejsc tej akcji ma się stać Dolny Śląsk. Przypadek sprawia, że siedemdziesiąt lat po wojnie pilnie strzeżona tajemnica wychodzi na jaw. W jej posiadanie wchodzą czterej mieszkańcy Florydy, byli nurkowie wojskowi, którzy hobbystycznie uprawiają nurkowanie na wrakach. Szybko się orientują, że wdepnęli w niebezpieczną aferę. Owiany legendami podziemny kompleks przyciąga ich jednak jak magnes…

– Proszę, niech pan usiądzie. – Kolejny drobny gest okazany młodemu oficerowi miał być dowodem zaufania. – Czytając pańskie akta, dochodzę do wniosku, że nie jest pan w stu procentach przekonany o nadchodzącym i nieuchronnym zwycięstwie.
Spojrzał w twarz podwładnego, która nawet na moment nie drgnęła. Taki wstęp mógł być zapowiedzią rychłego transportu do obozu koncentracyjnego lub czegoś wręcz przeciwnego. Na przykład powierzenia zadania, które wymaga lojalności i oddania głównie szefowi wywiadu. Te myśli przemknęły przez głowę Albina Weltena, który jednocześnie zdał sobie sprawę, że gdyby miał być aresztowany za defetyzm czy brak wiary w Tysiącletnią Rzeszę, nikt by go nie wzywał do gabinetu szefa.

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: Sensacja
  • Wydawca: Novae Res, 2022
  • Format: 130x210, skrzydełka
  • Wydanie: pierwsze
  • Liczba stron: 530
  • ISBN: 978-83-8313-053-8

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 4 recenzji.Dodaj własną recenzję

  Michał Machnacki  (14.08.2022)
W Walimiu znajdziemy jeszcze skarby?

1. Wojciechów Kulawskich jest dwóch. To znaczy autor Kryptonimu... nie jest jedynym autorem o tym samym imieniu i nazwisku i oczywiście udało mi się strzelić gafę na fanpage tego drugiego.
2. Akcja powieści rozgrywa się na "moim" Dolnym Śląsku, w okolicach Gór Sowich, Walimia i nawiązuje do Projektu Riese, którym to określano projekt górniczo-budowlany hitlerowskich Niemiec. Dodam, że projektu nieukończonego przez Adolfa Hitlera, dla którego pobliski zamek Książ miał być jedną z kwater.
3. Autorzy znakomicie powiązali historię U-530, niemieckiego okrętu podwodnego - U-boot, w czasach II wojny światowej ze współczesną historią poszukiwaczy skarbów.

Autorami tej dosyć obszernej książki o tematyce sensacyjnej są Przemysław Hudyma i wspomniany Wojciech Kulawski. Niestety na okładce czy skrzydełkach brakuje mi informacji na temat obu autorów. Ciężko jest też znaleźć coś w sieci, więc niewiele się o nich dowiedziałem. Przejdźmy zatem do powieści, która jak się okaże, jest pierwszym tomem cyklu (i to jest na pewno znakomita wiadomość dla potencjalnego odbiorcy).

Wszystko zaczyna się ostatnich dniach II wojny światowej. III Rzesza chyli się ku upadkowi, Rosjanie powoli zbliżają się do ostatniego ciosu, jaki zadadzą wkrótce w Berlinie. Na Dolnym Śląsku do tej pory tliła się nadzieja, że ich naukowcy będą w stanie wyprodukować "cudowną" broń, która odwróci całkowicie losy działań wojennych. Niestety z tajemniczych, dzikich Gór Sowich, wyrusza pewien transport z wynikami prac badawczych, kosztownościami i innymi cennymi rzeczami, który trafia na statek podwodny. Statek ten rusza w drogę morską. Tam stacza bój z jednostką amerykańską.

Następnie przenosimy się w czasy współczesne do Stanów Zjednoczonych. Tam byli żołnierze, mieszkańcy Florydy, którzy uwielbiają swoją pasję, jaką jest nurkowanie odnaleźć podobno zatopiony wrak U-boota i odnaleźć fanty, które mogliby spieniężyć. Niestety nie są jedynymi, którym marzy się znalezienie cennych rzeczy z wraku. I w tym momencie akcja powieści nabiera odpowiedniego tempa, niesamowitych zwrotów akcji. Będziemy przemieszczać się z bohaterami powieści do Polski na Dolny Śląsk, będziemy też w Izraelu i Palestynie, gdzie nie brakuje terrorystów i osób, którym marzy się wizja całkiem innego świata.

Sensacja w jak najlepszym stylu! Mimo kilku literówek przeczytałem ją z zapartym tchem. Polecam zdecydowanie i wystawiam najwyższą ocenę, licząc, że przy drugim tomie dowiem się coś więcej o autorach książki.


  Paulina Kwiatkowska  (23.08.2022)
Napisanie książki w duecie nie jest za łatwą sprawą. Dwójka autorów musi doskonale zgrać się ze sobą nie tylko fabularnie, ale także pod względem stylu. O twórczości samego Wojciech Kulawskiego słyszałam w ciągu ostatniego czasu bardzo dużo dobrego. Do tej pory nie miałam jednak okazji by zapoznać się z jego twórczością. Z tego też powodu ucieszyłam się, gdy zauważyłam w zapowiedziach to wydanie. ,,Kryptonim ,,Młot Thora". Tajemnica Riese" Przemysław Hudymy i Wojciecha Kulawskiego to pierwszym tom nowej serii, na którą warto się skusić w wolnym czasie. Jest to obszerne wydanie, a dodatkowo planowana jest jego kontynuacja.

Książki zarówno z gatunku sensacji, jak i z okresu wojennego cieszą się uznaniem wielu odbiorców. Nie ma się czemu dziwić, gdyż na tym tle udaje się wymyślić coś ciekawego. Nie inaczej było też w tym przypadku. Jest to jedno z tych wydań, w których przeszłość miesza się z teraźniejszością, a głównym miejscem akcji miał być zaplanowany do budowy w czasach wojennych kompleks na Dolnym Śląsku.

,,Kryptonim ,,Młot Thora". Tajemnica Riese" Przemysława Hudymy i Wojciecha Kulawskiego to jedno z tych obszerniejszych wydań, na lekturę których należy sobie przygotować odpowiednią liczbę godzin. Lektura nie jest w żadnym momencie nużąca, ale ze względu na jej obszerność należy rozłożyć jej przeczytanie na kilka dni. Cieszę się, że planowana jest kontynuacja, gdyż także chętnie się z nią zapoznam.


  Mirosława Dudko  (31.08.2022)
Zaczynamy poznawać tę historię, gdy zbliża się koniec II wojny światowej, a hitlerowscy Niemcy nadal snują marzenia o potędze Niemiec, o czym świadczą prowadzone badania nad nową bronią „wunderwaffe”. W Waldenburgu czyli Wałbrzychu zamku Książ czyli wówczas Schloss Fürstenstein zapadają ważne ustalenia, gdzie już trwają prace nad kompleksem, do którego Niemcy chcą przenieść swoje magazyny, wyniki badań, zrabowane złoto i część produkcji. W tej części, przez kilkanaście rozdziałów autorzy wprowadzają nas w kulisy nazistowskich planów, podejmowanych zadań, wydawanych rozkazów i spotkań mających miejsce w latach 1944 – 45. W projekcie istotną rolę odgrywa też zadanie, jakie ma do wykonania Otto Wermuth na swoim U-530.

Pierwsze kilkanaście rozdziałów to przedstawienie nam operacji wojennej, w którą są zamieszani Amerykanie i Niemcy. Poznajemy kulisy działań, które doprowadziły do zatopienia U-530 i związanymi z nim tajemnicami. Ta część to zaledwie zarys tego, co się wówczas działo, i jest trudna w czytaniu, gdyż występują w niej niemieckie nazwy miejscowości, nawet tych, które po wojnie brzmiały już po polsku. Poznawanie kolejnych ustaleń, złożonego intrygi wojennej stanowi niejako preludium do wydarzeń mających miejsce 70 lat po wojnie. Od tego momentu akcja przyspiesza i bardziej przypomina powieść sensacyjną z wieloma zwrotami akcji i niebezpieczeństwami czyhającymi na głównych bohaterów. Przy okazji autorzy przybliżają nam znane fakty ale też funkcjonujące mity i teorie na temat kompleksu Riese.

Odsłonięcie kulis akcji prowadzonej pod koniec wojny stanowi wprowadzenie do dalszych sensacyjnych przygód bohaterów. Mamy niejako przewagę, jako czytelnicy, gdyż wiemy więcej niż czterej zaprzyjaźnieni nurkowie, ale mimo tego nie brakuje w niej sekretów i niewiadomych. Autorzy postanowili najpierw ujawnić plany związane z projektem prowadzonych prac badawczych i działań wojennych, ale według mnie byłoby jeszcze bardziej tajemniczo, gdybyśmy nie znali kulis przeprowadzonych zadań.

Powieść panów Hudymy i Kulawskiego „Kryptonim Młot Thora” wciągnęła mnie maksymalnie, gdyż lubię sensacyjne powieści, które wykorzystują teorie spiskowe dziejów i wiążące się z tym tajemnice. To świetnie napisana książka, z wieloma zwrotami akcji, napięciem, dynamicznymi sytuacjami i zagadkami. Przez ponad 500 stron przemknęłam z ogromnym zainteresowaniem i z pewnością jest to opowieść, którą warto przeczytać, zwłaszcza, gdy lubimy zagłębiać się w tego typu historie.


  Czytomanka Patrycja  (9.09.2022)
Po małej przerwie od kryminałów wracam do korzeni ulubionego gatunku. Dziś przedstawię Wam książkę "Młot Thora", której okładka mnie powaliła (tak, zwracam uwagę na okładki). Za to opis mnie zainteresował.


Dodaj własną recenzję
Darmowy transport przy zamówieniu co najmniej 2 książek!
Liczba:  
      Dodaj do koszyka
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.