Królowa nocy tom II
Cena: 39,99 zł 33,99 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Prawdziwa miłość nie spogląda w przeszłość
Mijają dwa lata od traumatycznego wypadku, który przytrafił się Oliwii w klubie Leona. Przez ten czas młoda kobieta ciężko pracowała, nie tylko nad swoją pozycją zawodową, ale przede wszystkim nad atakującymi ją bolesnymi wspomnieniami. Kiedy w końcu poczuła, że demony przeszłości nie mają już nad nią kontroli, los postanowił z niej okrutnie zadrwić. Po raz kolejny drogi jej i Leona krzyżują się, zmuszając oboje do bolesnej konfrontacji. Zraniona Oliwia stara się zachowywać bezpieczny dystans, ale już wkrótce okaże się to trudniejsze, niż podejrzewała. Tym bardziej, że Leon ma tym razem jeden cel – ponownie rozkochać ją w sobie i odzyskać jej zaufanie. Czy w sercu Oliwii znajdzie się miejsce dla kogoś, kto pozostawił na nim tyle blizn?
Wracając do domu po całym dniu włóczenia się po górach, była zmęczona i zmarznięta. […]
Bolały ją nogi, ale lubiła ten stan. Liczyła na to, że po długiej kąpieli, smacznej kolacji i nieprzespanej nocy, w połączeniu z wielogodzinną włóczęgą po górach, padnie na łóżko niczym kłoda i zaśnie kamiennym snem. Ale najbardziej marzyła w tej chwili o saunie, żeby się wygrzać. Za długo by jednak trwało, zanim by się nagrzała. Nie chciało się jej czekać, a szkoda, że nie pomyślała o tym wcześniej. Lubiła ciepło, lubiła czuć, jak przenika przez skórę aż do kości, ogrzewając zimne i pozbawione życia wnętrze. No cóż. Trudno. Zrobi to jutro i wtedy się wygrzeje.
Zbliżając się do budynku, który Tomczykowie przeznaczyli na saunę, zobaczyła unoszący się biały dymek z komina.
– Cholera! – zaklęła siarczyście.
Leon. Była zła, że ją uprzedził. Zastanawiała się tylko dlaczego. Jaki miał w tym cel?
Na drzwiach zauważyła przyczepioną karteczkę z odręcznym pismem.
Pomyślałem, że wrócisz zmarznięta i będziesz chciała się rozgrzać.
– Myślałby kto, że on potrafi myśleć – mruknęła cierpko, zgniatając w palcach karteczkę.
Mijają dwa lata od traumatycznego wypadku, który przytrafił się Oliwii w klubie Leona. Przez ten czas młoda kobieta ciężko pracowała, nie tylko nad swoją pozycją zawodową, ale przede wszystkim nad atakującymi ją bolesnymi wspomnieniami. Kiedy w końcu poczuła, że demony przeszłości nie mają już nad nią kontroli, los postanowił z niej okrutnie zadrwić. Po raz kolejny drogi jej i Leona krzyżują się, zmuszając oboje do bolesnej konfrontacji. Zraniona Oliwia stara się zachowywać bezpieczny dystans, ale już wkrótce okaże się to trudniejsze, niż podejrzewała. Tym bardziej, że Leon ma tym razem jeden cel – ponownie rozkochać ją w sobie i odzyskać jej zaufanie. Czy w sercu Oliwii znajdzie się miejsce dla kogoś, kto pozostawił na nim tyle blizn?
Wracając do domu po całym dniu włóczenia się po górach, była zmęczona i zmarznięta. […]
Bolały ją nogi, ale lubiła ten stan. Liczyła na to, że po długiej kąpieli, smacznej kolacji i nieprzespanej nocy, w połączeniu z wielogodzinną włóczęgą po górach, padnie na łóżko niczym kłoda i zaśnie kamiennym snem. Ale najbardziej marzyła w tej chwili o saunie, żeby się wygrzać. Za długo by jednak trwało, zanim by się nagrzała. Nie chciało się jej czekać, a szkoda, że nie pomyślała o tym wcześniej. Lubiła ciepło, lubiła czuć, jak przenika przez skórę aż do kości, ogrzewając zimne i pozbawione życia wnętrze. No cóż. Trudno. Zrobi to jutro i wtedy się wygrzeje.
Zbliżając się do budynku, który Tomczykowie przeznaczyli na saunę, zobaczyła unoszący się biały dymek z komina.
– Cholera! – zaklęła siarczyście.
Leon. Była zła, że ją uprzedził. Zastanawiała się tylko dlaczego. Jaki miał w tym cel?
Na drzwiach zauważyła przyczepioną karteczkę z odręcznym pismem.
Pomyślałem, że wrócisz zmarznięta i będziesz chciała się rozgrzać.
– Myślałby kto, że on potrafi myśleć – mruknęła cierpko, zgniatając w palcach karteczkę.
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura erotyczna
- Wydawca: Novae Res, 2022
- Format: 121x195, skrzydełka
- Wydanie: pierwsze
- Liczba stron: 356
- ISBN: 978-83-8219-744-0
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 12 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Sylwia Gadomska | (9.06.2022) |
Autorka bardzo długo kazała czekać na kontynuację losów Oliwi i Leona. Od wielu miesięcy wypatrywałam tego dnia, gdy drugi tom trafi w moje ręce. W końcu nadeszła ta wiekopomna chwila i... TAK! Już jest u mnie! Wy będziecie się mogli przekonać jak świetna jest to powieść już 8 czerwca. Przedstawiam Wam moją, jeszcze gorącą książkę, którą miałam przyjemność objąć patronackimi skrzydłami.
Pierwszą rzeczą, która zaskoczyła mnie już na pierwszych stronach "Królowej nocy. Tom 2" to przestrzeń czasowa obecnej historii. Autorka osadziła wydarzenia dwa lata po chwili, gdy zakończył się pierwszy tom. Na przestrzeni tego czasu sporo się wydarzyło w życiu bohaterów. Przede wszystkim sytuacja materialna i życiowa Oliwi zmieniła się drastycznie. Leczenie duszy i serca było co prawda procesem długotrwałym i bardzo trudnym, jednak przykre doświadczenia uczyniły ją jeszcze silniejszą. Kobieta często migruje miedzy miastami, jej kariera nabrała rozpędu nie zapominając w tym wszystkim o działaniach mających zapewnić sobie stabilności stanu bezpieczeństwa. Pomimo dynamicznego trybu życia nadal sporą część swego czasu poświęca rodzinie i przyjaciołom. Na pozór odzyskaną równowagę zaburza ponowna konfrontacja z Leonem, który wraca do Polski. Mężczyzna po dwukrotnym zranieniu Oliwii, będzie musiał się wysilić by odzyskać jej utracone zaufanie. Być może jego widoczna determinacja do odzyskania kobiety jest godna podziwu, tylko czy zadane rany sprzed lat przestały krwawić? Czy jest sens poddać się pragnieniom i brnąć w związek z datą ważności?
Wobec treści tej serii nie można przejść obojętnie. Urzekła mnie płynność fabuły, w której rozwijająca się opowieść uzupełniana jest krótkimi retrospekcjami. Autorka w ten sposób dba tutaj, aby po książkę mogli sięgnąć nie tylko fani „Królowej nocy”, ale i zupełnie nowi czytelnicy. Ten zabieg pozwala odnaleźć się w historii i lepiej zrozumieć motywacje bohaterów. Zarysowane postacie są ciekawe i zróżnicowane, posiadają swoje wady, zalety i ograniczenia. Wraz z kolejnymi stronami powieści śledzimy jak doświadczenia z pierwszego tomu wpłynęły na ich osobowości i wywołały zmiany odbijające się w codzienności. Oliwia nie boi się wyzwań, a Leon nadal posiada w sobie pierwiastek męskości, któremu trudno się oprzeć.
Nie zabraknie gwałtownych porywów namiętności oraz dramatów. Dopełnieniem całości są obrazowo opisane sceny pole dance, zdradzając tym samym, że autorka dobrze przygotowała się do ich napisania.
Takie książki chłonie się w jedną noc! Niezwykle porywająca i angażująca historia o sile miłości. Przepełniona emocjami, wrażliwością i empatią. Pełna ludzkich namiętności, słabości i przyjaźni godnej pozazdroszczenia.
Pierwszą rzeczą, która zaskoczyła mnie już na pierwszych stronach "Królowej nocy. Tom 2" to przestrzeń czasowa obecnej historii. Autorka osadziła wydarzenia dwa lata po chwili, gdy zakończył się pierwszy tom. Na przestrzeni tego czasu sporo się wydarzyło w życiu bohaterów. Przede wszystkim sytuacja materialna i życiowa Oliwi zmieniła się drastycznie. Leczenie duszy i serca było co prawda procesem długotrwałym i bardzo trudnym, jednak przykre doświadczenia uczyniły ją jeszcze silniejszą. Kobieta często migruje miedzy miastami, jej kariera nabrała rozpędu nie zapominając w tym wszystkim o działaniach mających zapewnić sobie stabilności stanu bezpieczeństwa. Pomimo dynamicznego trybu życia nadal sporą część swego czasu poświęca rodzinie i przyjaciołom. Na pozór odzyskaną równowagę zaburza ponowna konfrontacja z Leonem, który wraca do Polski. Mężczyzna po dwukrotnym zranieniu Oliwii, będzie musiał się wysilić by odzyskać jej utracone zaufanie. Być może jego widoczna determinacja do odzyskania kobiety jest godna podziwu, tylko czy zadane rany sprzed lat przestały krwawić? Czy jest sens poddać się pragnieniom i brnąć w związek z datą ważności?
Wobec treści tej serii nie można przejść obojętnie. Urzekła mnie płynność fabuły, w której rozwijająca się opowieść uzupełniana jest krótkimi retrospekcjami. Autorka w ten sposób dba tutaj, aby po książkę mogli sięgnąć nie tylko fani „Królowej nocy”, ale i zupełnie nowi czytelnicy. Ten zabieg pozwala odnaleźć się w historii i lepiej zrozumieć motywacje bohaterów. Zarysowane postacie są ciekawe i zróżnicowane, posiadają swoje wady, zalety i ograniczenia. Wraz z kolejnymi stronami powieści śledzimy jak doświadczenia z pierwszego tomu wpłynęły na ich osobowości i wywołały zmiany odbijające się w codzienności. Oliwia nie boi się wyzwań, a Leon nadal posiada w sobie pierwiastek męskości, któremu trudno się oprzeć.
Nie zabraknie gwałtownych porywów namiętności oraz dramatów. Dopełnieniem całości są obrazowo opisane sceny pole dance, zdradzając tym samym, że autorka dobrze przygotowała się do ich napisania.
Takie książki chłonie się w jedną noc! Niezwykle porywająca i angażująca historia o sile miłości. Przepełniona emocjami, wrażliwością i empatią. Pełna ludzkich namiętności, słabości i przyjaźni godnej pozazdroszczenia.
Ewelina jaczytam | (10.06.2022) |
Pamiętam, jakie emocje wywołał u mnie pierwszy tom "Królowej Nocy". Od razu pytałam autorkę, czy będzie kolejny tom, bo zakończenie książki złamało moje serce. Wyglądałam kontynuacji, a gdy przypadkowo trafiłam na zapowiedź, aż z radości klasnęłam. Autorka kazała mi trochę poczekać na kontynuację, ale cieszę się, że mogłam poznać dalsze losy Oliwii i Leona. Kiedy tylko egzemplarz trafił w moje ręce, nie mogłam się oprzeć, aby nie zatracić się w lekturze.
Mijają dwa lata od traumatycznego wypadku Oliwii w klubie Leona. On musiał zmierzyć się z demonami przeszłości. Ona z przykrymi wspomnieniami. Pragnęła zapomnieć, stanąć na nogi i być samodzielną kobietą. Pewnego dnia kobieta wyjeżdża. Nie wie, że los na jej drodze postawi znów Leona. Bolesne wspomnienia wracają... Ona stara się trzymać go na dystans, a on za wszelką cenę próbuje ponownie zdobyć jej serce. Czy mu się uda? Czy zapomną o przeszłości? Czy są sobie pisani? Czy będą gotowi porzucić dotychczasowe życie?
Ojej! Jak ja bardzo dziękuję autorce, że zdecydowała się napisać kontynuację. Zostawiła mnie ze złamanym serduszkiem. Miałam na nim blizny. Tak jak Oliwia. Na szczęście drugi tom okazał się lekiem i poskładał je na nowo. Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona przemianą Oliwii. Stała się pewną siebie, bystrą i zaradną kobietą. Cicha myszka zniknęła, a jej miejsce zajęła nowa, lepsza Oliwia. Muszę przyznać, że nie tylko na mnie wywarła ogromne wrażenie. Myślę, że Leon, też nie mógł wyjść z podziwu, jak bardzo zmieniła się jego ukochana. Docierali się między sobą, przez co naprawdę czułam, jak między iskrzy i jak ich do siebie ciągnie. Autorka ponownie w genialny sposób ukazała targające nimi emocje, szczególnie te negatywne. Pamiętajcie, że to erotyk, więc znajdziecie w niej dużo namiętnych scen. Miejscami miałam wypieki na policzkach, ale uważam, że zostały napisane ze smakiem. Przyznaję, rozpaliły moje zmysły, ale nie były zbyt podkoloryzowane. . Ogromnym plusem było to, że autorka wtrącała fragmenty z przeszłości. Po pierwsze, mogłam przypomnieć sobie zdarzenia z poprzedniego tomu. Po drugie, mogą ją przeczytać nowi odbiorcy. Jednakże ja zalecam przeczytać serię dylogie od początku. Lubię, gdy autorka wplata do książki bohaterów, którzy okazują się prawdziwym i przyjaciółmi. Tutaj takich otrzymałam. Poza tym pojawił się motyw zemsty, ale na kim i w jaki sposób, sprawdźcie sami!
"Królowa Nocy II " to powieść, którą pochłania się na raz. To historia o miłości, która, aby trwać, musiała poradzić sobie z demonami przeszłości. Ta książka potwierdza, że raz nadszarpnięte zaufanie, ciężko jest ponownie odzyskać. Polecam
Mijają dwa lata od traumatycznego wypadku Oliwii w klubie Leona. On musiał zmierzyć się z demonami przeszłości. Ona z przykrymi wspomnieniami. Pragnęła zapomnieć, stanąć na nogi i być samodzielną kobietą. Pewnego dnia kobieta wyjeżdża. Nie wie, że los na jej drodze postawi znów Leona. Bolesne wspomnienia wracają... Ona stara się trzymać go na dystans, a on za wszelką cenę próbuje ponownie zdobyć jej serce. Czy mu się uda? Czy zapomną o przeszłości? Czy są sobie pisani? Czy będą gotowi porzucić dotychczasowe życie?
Ojej! Jak ja bardzo dziękuję autorce, że zdecydowała się napisać kontynuację. Zostawiła mnie ze złamanym serduszkiem. Miałam na nim blizny. Tak jak Oliwia. Na szczęście drugi tom okazał się lekiem i poskładał je na nowo. Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona przemianą Oliwii. Stała się pewną siebie, bystrą i zaradną kobietą. Cicha myszka zniknęła, a jej miejsce zajęła nowa, lepsza Oliwia. Muszę przyznać, że nie tylko na mnie wywarła ogromne wrażenie. Myślę, że Leon, też nie mógł wyjść z podziwu, jak bardzo zmieniła się jego ukochana. Docierali się między sobą, przez co naprawdę czułam, jak między iskrzy i jak ich do siebie ciągnie. Autorka ponownie w genialny sposób ukazała targające nimi emocje, szczególnie te negatywne. Pamiętajcie, że to erotyk, więc znajdziecie w niej dużo namiętnych scen. Miejscami miałam wypieki na policzkach, ale uważam, że zostały napisane ze smakiem. Przyznaję, rozpaliły moje zmysły, ale nie były zbyt podkoloryzowane. . Ogromnym plusem było to, że autorka wtrącała fragmenty z przeszłości. Po pierwsze, mogłam przypomnieć sobie zdarzenia z poprzedniego tomu. Po drugie, mogą ją przeczytać nowi odbiorcy. Jednakże ja zalecam przeczytać serię dylogie od początku. Lubię, gdy autorka wplata do książki bohaterów, którzy okazują się prawdziwym i przyjaciółmi. Tutaj takich otrzymałam. Poza tym pojawił się motyw zemsty, ale na kim i w jaki sposób, sprawdźcie sami!
"Królowa Nocy II " to powieść, którą pochłania się na raz. To historia o miłości, która, aby trwać, musiała poradzić sobie z demonami przeszłości. Ta książka potwierdza, że raz nadszarpnięte zaufanie, ciężko jest ponownie odzyskać. Polecam
Niegrzeczne literki | (29.06.2022) |
Jeśli wciąż uważasz, że pole dance jest tańcem przeznaczonym wyłącznie dla striptizerek to znaczy, że nie czytałeś serii "Królowa nocy" od @izabelazawis .
Mam ostatnio niesłychane szczęście do trafiania na książki, w których to taniec gra główne skrzypce :)
Czy zwróciliście uwagę na okładki? Choć są podobne, to różnią się jednym drobnym elementem, pomijając kolorystykę.
Jeśli lekturę pierwszego tomu macie już za sobą, to doskonale zdajecie sobie sprawę z tego, dlaczego na ciele Oliwii pojawiły się tatuaże. W jej życiu też pojawiło się wiele zmian, które nie obyły się bez echa w jej zranionym sercu.
Pozostawiona po brutalnej napaści, ponownie stanęła na nogi, skupiając się na karierze. Osiągnęła to co chciała, lecz spełnienie nie nadeszło w raz z tym. Kiedy zdawałoby się, że wychodzi na prostą, na jej drodze ponownie stanął Leon.
Tylko tym razem Oliwia nie jest już tą samą naiwną kobietą.
Czy i tym razem Leonowi uda się zdobyć serce kobiety?
Po raz kolejny autorka skupiła się na szczegółach związanych z tańcem, nie pozostawiając fabuły z tyłu.
Główna bohaterka nie jest już tą samą naiwną kobietą, którą mogliśmy spotkać w pierwszym tomie. Choć i tam nie brakowało jej inteligencji i twardego charaterku, to tym razem mogliśmy obserwować ją jako już w pełni dojrzałą kobietę.
Sam Leon poukładał w swojej głowie wiele spraw i uporał się z własnymi demonami przeszłości.
Dlaczego wtedy porzucił Oli? Co takiego stanęło na przeszkodzie ich szczęścia? Jaki sekret skrywa...
Autorka bardzo długo trzyma nas w niepewności i zdradza sporo na temat przeszłości bohaterów.
Były momenty, w których uśmiechałam się do książki. Tak, ten mężczyzna potrafi oczarować nawet z kart lektury ;)
Kończąc czytać, było mi niezmiernie przykro, że muszę pożegnać się z bohaterami. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać na kolejną świetną pozycję autorki.
Iza Zawis pisze z niesamowitą lekkością, pozwalając czytelnikowi zobrazować sobie każdą ze scen.
Dziękuję @izabelazawis oraz @wydawnictwo_novaeres za egzemplarz recenzencki i gratuluję wspaniałej historii.
Mam ostatnio niesłychane szczęście do trafiania na książki, w których to taniec gra główne skrzypce :)
Czy zwróciliście uwagę na okładki? Choć są podobne, to różnią się jednym drobnym elementem, pomijając kolorystykę.
Jeśli lekturę pierwszego tomu macie już za sobą, to doskonale zdajecie sobie sprawę z tego, dlaczego na ciele Oliwii pojawiły się tatuaże. W jej życiu też pojawiło się wiele zmian, które nie obyły się bez echa w jej zranionym sercu.
Pozostawiona po brutalnej napaści, ponownie stanęła na nogi, skupiając się na karierze. Osiągnęła to co chciała, lecz spełnienie nie nadeszło w raz z tym. Kiedy zdawałoby się, że wychodzi na prostą, na jej drodze ponownie stanął Leon.
Tylko tym razem Oliwia nie jest już tą samą naiwną kobietą.
Czy i tym razem Leonowi uda się zdobyć serce kobiety?
Po raz kolejny autorka skupiła się na szczegółach związanych z tańcem, nie pozostawiając fabuły z tyłu.
Główna bohaterka nie jest już tą samą naiwną kobietą, którą mogliśmy spotkać w pierwszym tomie. Choć i tam nie brakowało jej inteligencji i twardego charaterku, to tym razem mogliśmy obserwować ją jako już w pełni dojrzałą kobietę.
Sam Leon poukładał w swojej głowie wiele spraw i uporał się z własnymi demonami przeszłości.
Dlaczego wtedy porzucił Oli? Co takiego stanęło na przeszkodzie ich szczęścia? Jaki sekret skrywa...
Autorka bardzo długo trzyma nas w niepewności i zdradza sporo na temat przeszłości bohaterów.
Były momenty, w których uśmiechałam się do książki. Tak, ten mężczyzna potrafi oczarować nawet z kart lektury ;)
Kończąc czytać, było mi niezmiernie przykro, że muszę pożegnać się z bohaterami. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać na kolejną świetną pozycję autorki.
Iza Zawis pisze z niesamowitą lekkością, pozwalając czytelnikowi zobrazować sobie każdą ze scen.
Dziękuję @izabelazawis oraz @wydawnictwo_novaeres za egzemplarz recenzencki i gratuluję wspaniałej historii.
Beata Moskwa | (1.07.2022) |
Losy Oliwii i Leona nie zostały jeszcze przesądzone. Chociaż finał pierwszego tomu pozostawił mnie w dużym osłupieniu i od razu zdecydowałam się na kontynuację, to muszę przyznać, że autorka nie rozdrapuje ran a pozwala, by jej postacie mogły odetchnąć pełną piersią i żyć w miarę normalnie mimo wcześniejszych wydarzeń.
Mijają dwa lata od tragicznego wypadku. Oliwia spełnia się zawodowo i buduje stabilną pozycję. W końcu czuje, że może się czymś pochwalić. W końcu udało jej się odbić od dna. W między czasie zmagała się z traumatycznymi wspomnieniami, ale robiła wszystko, by odsunąć je od siebie jak najdalej. Leon jednak nie zapomniał i postanowił wrócić do życia dziewczyny, by na nowo ją w sobie rozkochać i zdobyć jej zaufanie. Tylko czy to jest jeszcze możliwe?
Kontynuacja trzyma poziom poprzedniczki a właściwie mam wrażenie, że wypada nawet troszkę lepiej. Autorka pracowała nad stylem, zmieniła odrobinę nastawienie bohaterów, sprawiła, że ich sylwetki stały się wyraźniejszej. To natomiast przekłada się na samą fabułę, która przestała się koncentrować na sercowych rozterkach głównych bohaterów a sięgnęła dalej, bo wartości takich jak realizowanie marzeń, budowanie własnego wizerunku, radzenie sobie z traumom czy pokonywanie codziennych życiowych problemów.
Owszem, to wciąż jest pełnokrwisty romans z mocnymi elementami erotycznymi, ale taki, którego historia ma konkretne uzasadnienie. Momentami cofamy się w czasie do tego co wydarzyło się wcześniej, ale gdyby ktoś zdecydował się rozpocząć lekturę od drugiego tomu to myślę, że niewiele by stracił. Autorka stworzyła fabułę od podstaw, porzuciła przeszłość na rzecz teraźniejszości z dużą korzyścią dla opowieści bohaterów, która stała się nie tylko bardziej emocjonalna, ale i poparta życiowymi doświadczeniami.
"Królowa nocy. Tom II" to pełna uniesień serca opowieść o wybaczaniu i drugich szansach. Leon od początku odegrał tutaj kluczową rolę, ale jego starania zostały przyćmione przez oczekiwania Oliwii i to niekoniecznie te związane z miłością. Dziewczyna w końcu postawiła na rozwój osobisty co bardzo mi się podobało a dopiero później myślała o życiu uczuciowym, które okazało się dopełnieniem jej aktualnych osiągnięć.
Mijają dwa lata od tragicznego wypadku. Oliwia spełnia się zawodowo i buduje stabilną pozycję. W końcu czuje, że może się czymś pochwalić. W końcu udało jej się odbić od dna. W między czasie zmagała się z traumatycznymi wspomnieniami, ale robiła wszystko, by odsunąć je od siebie jak najdalej. Leon jednak nie zapomniał i postanowił wrócić do życia dziewczyny, by na nowo ją w sobie rozkochać i zdobyć jej zaufanie. Tylko czy to jest jeszcze możliwe?
Kontynuacja trzyma poziom poprzedniczki a właściwie mam wrażenie, że wypada nawet troszkę lepiej. Autorka pracowała nad stylem, zmieniła odrobinę nastawienie bohaterów, sprawiła, że ich sylwetki stały się wyraźniejszej. To natomiast przekłada się na samą fabułę, która przestała się koncentrować na sercowych rozterkach głównych bohaterów a sięgnęła dalej, bo wartości takich jak realizowanie marzeń, budowanie własnego wizerunku, radzenie sobie z traumom czy pokonywanie codziennych życiowych problemów.
Owszem, to wciąż jest pełnokrwisty romans z mocnymi elementami erotycznymi, ale taki, którego historia ma konkretne uzasadnienie. Momentami cofamy się w czasie do tego co wydarzyło się wcześniej, ale gdyby ktoś zdecydował się rozpocząć lekturę od drugiego tomu to myślę, że niewiele by stracił. Autorka stworzyła fabułę od podstaw, porzuciła przeszłość na rzecz teraźniejszości z dużą korzyścią dla opowieści bohaterów, która stała się nie tylko bardziej emocjonalna, ale i poparta życiowymi doświadczeniami.
"Królowa nocy. Tom II" to pełna uniesień serca opowieść o wybaczaniu i drugich szansach. Leon od początku odegrał tutaj kluczową rolę, ale jego starania zostały przyćmione przez oczekiwania Oliwii i to niekoniecznie te związane z miłością. Dziewczyna w końcu postawiła na rozwój osobisty co bardzo mi się podobało a dopiero później myślała o życiu uczuciowym, które okazało się dopełnieniem jej aktualnych osiągnięć.
Paulina Powalska | (20.07.2022) |
Mijają dwa lat od wypadku Oliwii, który przytrafił się jej w klubie Leona. Przez ten czas kobieta starała się zapomnieć o bolesnych wspomnieniach. Kiedy czuła, że wychodzi na prostą, los postanowił z niej zadrwić stawiając poraz kolejny na jej drodze Leona. Oliwia stara się zachować dystans, jednak Leon nie ułatwia jej zadania, mężczyzna chce odzyskać jej zaufanie i ponownie rozkochać ją w sobie. Czy mu się to uda? Jak potoczą się losy bohaterów?
Pierwszy tom "Królowej nocy" zainteresował mnie na tyle, że chciałam poznać dalsze losy Oliwii i Leona. Poraz kolejny mogę śmiało stwierdzić, że styl autorki jest lekki, prosty i dosyć przyjemny w odbiorze, co sprawiło, że i ten tom przeczytałam szybko. Fabuła została bardzo ciekawie przedstawiona i tym razem toczyła się moim zdaniem swoim tempem, co w tym przypadku uznaje za spory plus. Bohaterowie spotykają się po dwóch latach, która dla obojga były naprawdę trudnym czasem. Teraz Leon pragnie zawalczyć o Oliwię i na nowo wzbudzić w niej dawne uczucia, co wcale nie jest takie łatwe, ponieważ kobieta straciła do niego zaufanie. Ciekawie było obserwować jak to Leon zabiegał o atencję Oliwii, jak na dłoni widać jego przemianę i taki Leon naprawdę mi się spodobał. Ewidentnie da się wyczuć między bohaterami chemię. Autorka udowadnia, że nie tak łatwo zapomnieć o wydarzeniach z przeszłości, jednocześnie pokazuje jak dwoje ludzi odnajduje drogę do siebie i daje sobie drugą szansę, no przecież nie ma nic piękniejszego od miłości. Ten tom zdecydowanie bardziej mi się podobał, widać, że autorka ma potencjał. Czekam zatem na jej kolejne książki. Moja ocena 8/10.
Pierwszy tom "Królowej nocy" zainteresował mnie na tyle, że chciałam poznać dalsze losy Oliwii i Leona. Poraz kolejny mogę śmiało stwierdzić, że styl autorki jest lekki, prosty i dosyć przyjemny w odbiorze, co sprawiło, że i ten tom przeczytałam szybko. Fabuła została bardzo ciekawie przedstawiona i tym razem toczyła się moim zdaniem swoim tempem, co w tym przypadku uznaje za spory plus. Bohaterowie spotykają się po dwóch latach, która dla obojga były naprawdę trudnym czasem. Teraz Leon pragnie zawalczyć o Oliwię i na nowo wzbudzić w niej dawne uczucia, co wcale nie jest takie łatwe, ponieważ kobieta straciła do niego zaufanie. Ciekawie było obserwować jak to Leon zabiegał o atencję Oliwii, jak na dłoni widać jego przemianę i taki Leon naprawdę mi się spodobał. Ewidentnie da się wyczuć między bohaterami chemię. Autorka udowadnia, że nie tak łatwo zapomnieć o wydarzeniach z przeszłości, jednocześnie pokazuje jak dwoje ludzi odnajduje drogę do siebie i daje sobie drugą szansę, no przecież nie ma nic piękniejszego od miłości. Ten tom zdecydowanie bardziej mi się podobał, widać, że autorka ma potencjał. Czekam zatem na jej kolejne książki. Moja ocena 8/10.
Mirosława Dudko | (30.07.2022) |
„Życie potrafi porządnie skopać człowiekowi dupę,
niszcząc nawet najtrwalsze szczęście”
Zawsze sięgając po kontynuację istnieje obawa, że nie sprosta ona jakością pierwszemu tomowi. Na szczęście nie ma to miejsca w przypadku drugiej części dylogii „Królowa nocy.” Tom pierwszy był wypełniony emocjami i wieloma splotami wydarzeń, które sprawiły, że niemal od razu sięgnęłam po drugą część opowieści o Oliwii i Leonie.
Mijają dwa lata od wydarzeń w klubie Q, w ciągu, których Oliwia dochodzi do zdrowia i sprawności. Rany na ciele goją się bez problemów, gorzej jest z ranami w duszy. Włożyła wiele wysiłku w rehabilitację, doprowadzenia swojego ciała do sprawności pokazując wszystkim, że radzi sobie z traumą, ale tak naprawdę wciąż rozpamiętuje to, co przeżyła nie pozwalając sobie na ukojenie serca. Tam wciąż pozostają rany, które znaczą swój ślad po bólu, cierpieniu i rozczarowaniu zachowaniem Leona, który nie sprostał natłokowi wydarzeń i ich konsekwencji. Blizny na ciele przykryła tatuażem, natomiast blizn na sercu nie jest w stanie niczym zamaskować. Postanawia ponownie odwiedzić Solinę, tym razem na zaproszenie państwa Tomczyków, wyruszają w trzytygodniową podróż po kraju i proponują jej pobyt w ich domu podczas ich nieobecności. Zapewniają ją, że w tym czasie nikt nie będzie jej zakłócał spokoju, a na pewno nie będzie tam Leona, gdyż on nie ma w planach wracać w rodzinne strony.
Tymczasem Leon pojawia się także w Solinie, wbrew temu, co sobie obiecywał. Od matki wiedział tylko tyle, że dom rodziców ma być pod nadzorem sąsiadki mieszkającej 500 metrów dalej i postanawia sam zadbać o posiadłość. Spodziewał się zastać na miejscu ciszę i pusty dom, a tym czasem widzi w nim tańczącą dziewczynę. Oboje są zaskoczeni swoją obecnością. Oliwia jest do niego wrogo nastawiona, gdyż zawiódł ją podwójnie. Najpierw dwa lata temu, a potem przed rokiem, gdy przebywała tutaj również na zaproszenie rodziców Leona. Od tamtej pory ich drogi skutecznie się mijały, aż do teraz, Ich ponowne spotkanie nie ma szans na rozwój, przynajmniej ze strony Oliwii. Natomiast Leon postanawia odzyskać uczucia dziewczyny. Sprawa wydaje się przegrana, gdyż tym razem role się odwróciły, gdyż ona stała się nieprzystępna, zimna, pozbawiona uczuć, więc trudno będzie przebić się przez pancerz obojętności. I znowu pomaga im los, bo muszą jechać do Zabrza, gdzie w czasie wypoczynku ojciec Leona miał zawał.
Ponownie dałam się porwać tej historii, gdyż od początku fabuła jest intensywna, nawet wówczas, gdy autorka nakreśla wcześniejsze wydarzenia w skrócie. Robi to jakby przy okazji, pokazując, co wpłynęło na obecną postawę Oliwii wobec Leona.
Kontynuacja opowieści o ich miłości dorównuje swojej poprzedniczce, a nawet jest odrobinę lepsza. To zasługa bardzo płynnego, lekkiego stylu, odpowiedniego tempa i ukazaniu wewnętrznych dylematów. Fabuła prowadzona jest z różnych punktów widzenia, ale w narracji trzecioosobowej skupiając się na głównych postaciach. Poza bieżącymi wydarzeniami, pojawiają się w niej wątki dotyczących kluczowych epizodów, które miały miejsce w ciągu ostatnich dwóch lat. Zostały one w tekście wyróżnione kursywą, więc nie ma problemu z odnalezieniem się w ciągłości wydarzeń. W ten sposób autorka sprytnie wplotła w ich historię sprawy z minionego czasu, bez tworzenia osobnego tomu, chociaż uważam, że nie byłby to zły pomysł, byśmy mogli poznać bardziej szczegółowo ten fragment ich życia.
Druga część „Królowa nocy” także naładowana jest erotyzmem, emocjami i napięciem między bohaterami. Jednak tym razem to Oliwia jest stroną, która stara się chronić siebie przed kolejnym zranieniem i a Leon musi zdobyć na nowo jej serce. Autorka osadziła swoją opowieść wokół dramatycznych doświadczeń z przeszłości, podnoszeniu się po przeżytych traumach, naprawianiu popełnionych błędów, odzyskiwaniu zaufania i próbach poukładania życia na nowo. Wzbogaciła ją o nowe wątki związane chociażby z rodzicami Leona, którzy już w pierwszej części wzbudzili moją sympatię, ale też o postać Kamila Tomczyka, którego mamy okazję poznać bliżej. Mniej jest w niej scen związanych z tańcem i działalnością klubu, ale też mają swoje odpowiednie miejsce w fabule. Pani Izabela Zawis napisała powieść, w której odnajdziemy znane schematy, ale też nie raz zaskoczyła mnie rozwojem sytuacji. Tą historią pokazuje, że nie zawsze podejmujemy słuszne decyzje, a życie potrafi dostarczyć mnóstwo niespodzianek, lecz prawdziwa miłość jest w stanie pokonać wszelkie koszmary tkwiące w umyśle i wedrzeć się ponownie w serca osób sobie przeznaczonych.
.
Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Novae Res
niszcząc nawet najtrwalsze szczęście”
Zawsze sięgając po kontynuację istnieje obawa, że nie sprosta ona jakością pierwszemu tomowi. Na szczęście nie ma to miejsca w przypadku drugiej części dylogii „Królowa nocy.” Tom pierwszy był wypełniony emocjami i wieloma splotami wydarzeń, które sprawiły, że niemal od razu sięgnęłam po drugą część opowieści o Oliwii i Leonie.
Mijają dwa lata od wydarzeń w klubie Q, w ciągu, których Oliwia dochodzi do zdrowia i sprawności. Rany na ciele goją się bez problemów, gorzej jest z ranami w duszy. Włożyła wiele wysiłku w rehabilitację, doprowadzenia swojego ciała do sprawności pokazując wszystkim, że radzi sobie z traumą, ale tak naprawdę wciąż rozpamiętuje to, co przeżyła nie pozwalając sobie na ukojenie serca. Tam wciąż pozostają rany, które znaczą swój ślad po bólu, cierpieniu i rozczarowaniu zachowaniem Leona, który nie sprostał natłokowi wydarzeń i ich konsekwencji. Blizny na ciele przykryła tatuażem, natomiast blizn na sercu nie jest w stanie niczym zamaskować. Postanawia ponownie odwiedzić Solinę, tym razem na zaproszenie państwa Tomczyków, wyruszają w trzytygodniową podróż po kraju i proponują jej pobyt w ich domu podczas ich nieobecności. Zapewniają ją, że w tym czasie nikt nie będzie jej zakłócał spokoju, a na pewno nie będzie tam Leona, gdyż on nie ma w planach wracać w rodzinne strony.
Tymczasem Leon pojawia się także w Solinie, wbrew temu, co sobie obiecywał. Od matki wiedział tylko tyle, że dom rodziców ma być pod nadzorem sąsiadki mieszkającej 500 metrów dalej i postanawia sam zadbać o posiadłość. Spodziewał się zastać na miejscu ciszę i pusty dom, a tym czasem widzi w nim tańczącą dziewczynę. Oboje są zaskoczeni swoją obecnością. Oliwia jest do niego wrogo nastawiona, gdyż zawiódł ją podwójnie. Najpierw dwa lata temu, a potem przed rokiem, gdy przebywała tutaj również na zaproszenie rodziców Leona. Od tamtej pory ich drogi skutecznie się mijały, aż do teraz, Ich ponowne spotkanie nie ma szans na rozwój, przynajmniej ze strony Oliwii. Natomiast Leon postanawia odzyskać uczucia dziewczyny. Sprawa wydaje się przegrana, gdyż tym razem role się odwróciły, gdyż ona stała się nieprzystępna, zimna, pozbawiona uczuć, więc trudno będzie przebić się przez pancerz obojętności. I znowu pomaga im los, bo muszą jechać do Zabrza, gdzie w czasie wypoczynku ojciec Leona miał zawał.
Ponownie dałam się porwać tej historii, gdyż od początku fabuła jest intensywna, nawet wówczas, gdy autorka nakreśla wcześniejsze wydarzenia w skrócie. Robi to jakby przy okazji, pokazując, co wpłynęło na obecną postawę Oliwii wobec Leona.
Kontynuacja opowieści o ich miłości dorównuje swojej poprzedniczce, a nawet jest odrobinę lepsza. To zasługa bardzo płynnego, lekkiego stylu, odpowiedniego tempa i ukazaniu wewnętrznych dylematów. Fabuła prowadzona jest z różnych punktów widzenia, ale w narracji trzecioosobowej skupiając się na głównych postaciach. Poza bieżącymi wydarzeniami, pojawiają się w niej wątki dotyczących kluczowych epizodów, które miały miejsce w ciągu ostatnich dwóch lat. Zostały one w tekście wyróżnione kursywą, więc nie ma problemu z odnalezieniem się w ciągłości wydarzeń. W ten sposób autorka sprytnie wplotła w ich historię sprawy z minionego czasu, bez tworzenia osobnego tomu, chociaż uważam, że nie byłby to zły pomysł, byśmy mogli poznać bardziej szczegółowo ten fragment ich życia.
Druga część „Królowa nocy” także naładowana jest erotyzmem, emocjami i napięciem między bohaterami. Jednak tym razem to Oliwia jest stroną, która stara się chronić siebie przed kolejnym zranieniem i a Leon musi zdobyć na nowo jej serce. Autorka osadziła swoją opowieść wokół dramatycznych doświadczeń z przeszłości, podnoszeniu się po przeżytych traumach, naprawianiu popełnionych błędów, odzyskiwaniu zaufania i próbach poukładania życia na nowo. Wzbogaciła ją o nowe wątki związane chociażby z rodzicami Leona, którzy już w pierwszej części wzbudzili moją sympatię, ale też o postać Kamila Tomczyka, którego mamy okazję poznać bliżej. Mniej jest w niej scen związanych z tańcem i działalnością klubu, ale też mają swoje odpowiednie miejsce w fabule. Pani Izabela Zawis napisała powieść, w której odnajdziemy znane schematy, ale też nie raz zaskoczyła mnie rozwojem sytuacji. Tą historią pokazuje, że nie zawsze podejmujemy słuszne decyzje, a życie potrafi dostarczyć mnóstwo niespodzianek, lecz prawdziwa miłość jest w stanie pokonać wszelkie koszmary tkwiące w umyśle i wedrzeć się ponownie w serca osób sobie przeznaczonych.
.
Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Novae Res
Anna Kaczor | (14.08.2022) |
Minęły dwa lata, a życie Oliwi pomału zaczyna się układać. Nigdy nie zapomni tego, co się stało i chociaż blizny na ciele zakryła tatuażami, tych na sercu i duszy nie jest, w stanie się pozbyć. Jednak stara się iść do przodu i to z wysoko podniesioną głową. Dlatego, kiedy dowiaduje się, że państwo Tomczyk wyruszają na trzy tygodnie, aby zwiedzić kraj i zapraszają ją do siebie, po namyśle się zgadza. Zostaje zapewniona, że nie spotka tam Leona, za to będzie miała, cieszę i spokój, której tak potrzebuje.
Leon nie zamierzał pojawiać się w Solinie, jednak kiedy dowiaduje się o wyjeździe rodziców i o tym, że wszystkiego ma doglądać sąsiadka, postanawia jednak przyjechać. Pragnie przypilnować domu, a jednocześnie trochę odpocząć. Nie spodziewał się, że spotka tam Oliwię. Mężczyzna doskonale zdaje sobie sprawę, że ją zawiódł i to nie tylko raz. Jednak obecna sytuacja wydaje mu się szansą, aby wszystko naprawić i zamierza ją wykorzystać.
Kobieta jest wściekła, kiedy widzi Leona. To dla niej zamknięty rozdział, którego już nigdy nie zamierzała otwierać. Tylko czy aby na pewno? Nic nie jest takie, jak to sobie zaplanowała, a mężczyzna próbuje się do niej zbliżyć. Wtedy staje się coś, co sprawia, że wszystkie plany legną w gruzach. Co takiego? Czy Oliwia będzie w stanie, chociaż porozmawiać z Leonem? Czy mężczyzna będzie na tyle uparty, żeby przebić się przez mur, jaki wokół siebie wybudowała? Czy ta dwójka ma, jakiekolwiek szanse na szczęśliwe zakończenie?
Czytając tom pierwszy, miałam trochę mieszane uczucia, jednak tom drugi bardzo mi się podobał. Akcja toczyła się dość szybko, w książce bardzo dużo się działo, a to sprawiło, że nie dało się nudzić nawet przez chwilę. Autorka kilkakrotnie mnie zaskoczyła tym, jak poprowadziła historię. Książkę czytało się szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi różnorodne emocje.
Jeśli chodzi o bohaterów, zmienili się, moim zdaniem na lepsze.
Oliwie przeżyła bardzo dużo, a zachowanie ukochanego mężczyzny zadało dodatkowy ból. Te zdarzenia sprawiły, że stała się zamknięta na innych, a jednocześnie zaczęła myśleć o sobie i własnych marzenia. Bardzo ją polubiłam i mocno jej kibicowała, aby jej życie się ułożyło.
Leon mocno mnie zdenerwował pod koniec pierwszego tomu. To jak się zachował, sprawiło, że całkowicie przestałam go lubić. Jaki okazał się w tomie drugim? Tego niestety nie mogę zdradzić, jednak powiem wam, że warto mu się bliżej przyjrzeć.
„Królowa nocy. Tom II” to książka, której przeczytanie sprawiło mi wiele przyjemności i z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Leon nie zamierzał pojawiać się w Solinie, jednak kiedy dowiaduje się o wyjeździe rodziców i o tym, że wszystkiego ma doglądać sąsiadka, postanawia jednak przyjechać. Pragnie przypilnować domu, a jednocześnie trochę odpocząć. Nie spodziewał się, że spotka tam Oliwię. Mężczyzna doskonale zdaje sobie sprawę, że ją zawiódł i to nie tylko raz. Jednak obecna sytuacja wydaje mu się szansą, aby wszystko naprawić i zamierza ją wykorzystać.
Kobieta jest wściekła, kiedy widzi Leona. To dla niej zamknięty rozdział, którego już nigdy nie zamierzała otwierać. Tylko czy aby na pewno? Nic nie jest takie, jak to sobie zaplanowała, a mężczyzna próbuje się do niej zbliżyć. Wtedy staje się coś, co sprawia, że wszystkie plany legną w gruzach. Co takiego? Czy Oliwia będzie w stanie, chociaż porozmawiać z Leonem? Czy mężczyzna będzie na tyle uparty, żeby przebić się przez mur, jaki wokół siebie wybudowała? Czy ta dwójka ma, jakiekolwiek szanse na szczęśliwe zakończenie?
Czytając tom pierwszy, miałam trochę mieszane uczucia, jednak tom drugi bardzo mi się podobał. Akcja toczyła się dość szybko, w książce bardzo dużo się działo, a to sprawiło, że nie dało się nudzić nawet przez chwilę. Autorka kilkakrotnie mnie zaskoczyła tym, jak poprowadziła historię. Książkę czytało się szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi różnorodne emocje.
Jeśli chodzi o bohaterów, zmienili się, moim zdaniem na lepsze.
Oliwie przeżyła bardzo dużo, a zachowanie ukochanego mężczyzny zadało dodatkowy ból. Te zdarzenia sprawiły, że stała się zamknięta na innych, a jednocześnie zaczęła myśleć o sobie i własnych marzenia. Bardzo ją polubiłam i mocno jej kibicowała, aby jej życie się ułożyło.
Leon mocno mnie zdenerwował pod koniec pierwszego tomu. To jak się zachował, sprawiło, że całkowicie przestałam go lubić. Jaki okazał się w tomie drugim? Tego niestety nie mogę zdradzić, jednak powiem wam, że warto mu się bliżej przyjrzeć.
„Królowa nocy. Tom II” to książka, której przeczytanie sprawiło mi wiele przyjemności i z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Czytomanka Patrycja | (8.09.2022) |
Drugi tom "Królowej nocy" jest kontynuacją pierwszej części. Przeważnie w ksiażkach ta pierwsza część jest najlepsza- tu druga część była o niebo ciekawsza!
Dominika Pieniążek | (20.09.2022) |
Cześć!
Angelika Frąckowiak | (2.08.2023) |
Zazwyczaj, kiedy czeka się parę lat na kontynuacje jakieś książki, to następny tom nie dorównuje poprzedniemu. Tym razem Izabela Zawis mnie zaskoczyła i drugi tom „Królowa nocy” jest zdecydowanie lepszy i ciekawszy.
Mijają dwa lata od traumatycznych wydarzeń w życiu Oliwi. Dziewczyna powili starała się układać sobie życie na nowo. Fizyczne rany bardzo łatwo jest wyleczyć lub ukryć, jednak te na duszy i sercu goją się znacznie wolniej. Kiedy w końcu wydawałoby się, iż młoda kobieta wyszła na prostą, a wspomnienia wyblakły, do jej życia na nowo wkracza Leon. Oliwia stara się oddzielić przeszłość od teraźniejszości. Jednak Leon ma inny plany i próbuje odzyskać kobietę swojego życia. Czy mu się uda? Czy Oliwia da radę jeszcze raz zaufać Leonowi?
Byłam bardzo ciekawa kontynuacji losów Oliwii i Leona, szczególnie po takim zakończeniu pierwszego tomu. Miałam to szczęście, iż po pierwszą część sięgnęłam, dopiero, gdy wydana została druga, więc od razu mogłam zgłębić dalsze losy głównych bohaterów. Zaczynając „Królową nocy. Tom 2” byłam ciekawa, czy Oliwia nadal będzie miała swój zadziorny charakterek i swoją pasję do tańca. Nie zawiodłam się. Bohaterowie byli wyraziści. Tak jak w poprzedniej części mieli swoje własne ja, wady i zalety, jak każdy człowiek.
W kontynuacji historii Oliwii i Leona nie brakowało emocji. Autorka stopniowo odkrywała sekrety bohaterów, przez co książka jest bardzo wciągająca. Historię pary uzupełniają krótkie retrospekcje, przez co możemy bardziej rozumieć decyzje podejmowane w pierwszym tomie, ale też przypomnieć sobie niektóre wątki z początku historii Oliwii i Leona.
W książce „Królowa nocy. Tom 2” nie zabrakło postaci drugoplanowych, których poznaliśmy w poprzedniej części. Upływające lata nie wpłynęły na przyjaźń pomiędzy Oliwią, a Marko i Polo. Nadal ona istnieje pomimo tego, iż już nie są współlokatorami. Autorka dała nam możliwość poznania historii Moniki i Leona. Co w idealny sposób uzupełnia historię z tomu pierwszego.
Tak jak poprzednia część, tak i ta według mnie jest bardziej połączeniem obyczajówki z romansem ubarwionym scenami erotycznymi niż literaturą erotyczną.
Podsumowując kontynuacja „Królowej nocy” jest to lekka i przyjemna powieść, wywołująca w czytelniku szereg różnorodnych emocji. Jest to książka o miłości, ale także o sile przyjaźni i walce ze samym sobą. Jest to naprawdę wciągająca lektura, której się nie czyta, tylko pochłania całym sobą.
Polecam tę serię z całego serca.
Mijają dwa lata od traumatycznych wydarzeń w życiu Oliwi. Dziewczyna powili starała się układać sobie życie na nowo. Fizyczne rany bardzo łatwo jest wyleczyć lub ukryć, jednak te na duszy i sercu goją się znacznie wolniej. Kiedy w końcu wydawałoby się, iż młoda kobieta wyszła na prostą, a wspomnienia wyblakły, do jej życia na nowo wkracza Leon. Oliwia stara się oddzielić przeszłość od teraźniejszości. Jednak Leon ma inny plany i próbuje odzyskać kobietę swojego życia. Czy mu się uda? Czy Oliwia da radę jeszcze raz zaufać Leonowi?
Byłam bardzo ciekawa kontynuacji losów Oliwii i Leona, szczególnie po takim zakończeniu pierwszego tomu. Miałam to szczęście, iż po pierwszą część sięgnęłam, dopiero, gdy wydana została druga, więc od razu mogłam zgłębić dalsze losy głównych bohaterów. Zaczynając „Królową nocy. Tom 2” byłam ciekawa, czy Oliwia nadal będzie miała swój zadziorny charakterek i swoją pasję do tańca. Nie zawiodłam się. Bohaterowie byli wyraziści. Tak jak w poprzedniej części mieli swoje własne ja, wady i zalety, jak każdy człowiek.
W kontynuacji historii Oliwii i Leona nie brakowało emocji. Autorka stopniowo odkrywała sekrety bohaterów, przez co książka jest bardzo wciągająca. Historię pary uzupełniają krótkie retrospekcje, przez co możemy bardziej rozumieć decyzje podejmowane w pierwszym tomie, ale też przypomnieć sobie niektóre wątki z początku historii Oliwii i Leona.
W książce „Królowa nocy. Tom 2” nie zabrakło postaci drugoplanowych, których poznaliśmy w poprzedniej części. Upływające lata nie wpłynęły na przyjaźń pomiędzy Oliwią, a Marko i Polo. Nadal ona istnieje pomimo tego, iż już nie są współlokatorami. Autorka dała nam możliwość poznania historii Moniki i Leona. Co w idealny sposób uzupełnia historię z tomu pierwszego.
Tak jak poprzednia część, tak i ta według mnie jest bardziej połączeniem obyczajówki z romansem ubarwionym scenami erotycznymi niż literaturą erotyczną.
Podsumowując kontynuacja „Królowej nocy” jest to lekka i przyjemna powieść, wywołująca w czytelniku szereg różnorodnych emocji. Jest to książka o miłości, ale także o sile przyjaźni i walce ze samym sobą. Jest to naprawdę wciągająca lektura, której się nie czyta, tylko pochłania całym sobą.
Polecam tę serię z całego serca.
Sandra Matwiej | (9.01.2023) |
To była piękna, intensywna, choć krótka miłość. Po niej została tylko trauma i rozpacz.
Po tych strasznych wydarzeniach, sprzed dwóch lat, które miały miejsce w klubie Leona, Oliwa włożyła mnóstwo pracy, by postawić swoje życie do normy. W końcu zaczyna czuć, że żyje, a demony przeszłości nie mają nad nią żadnej władzy
Jednak los postawiana z niej zadrwić. Leon ponownie pojawia się w jej życiu. Źle na nią to działa, gdyż trudno utrzymać jej dystans do tego mężczyzny. A on postanawia rozbudzić na nowo w niej uczucia, które tak starannie schowała na dnie swojego serca. Czy otworzy je na nowo dla kogoś, kto ją zostawił w najgorszym momencie jej życia?
Po przeczytaniu pierwszego tomu, zaraz szybko zabrałam się zadrugi. Koniecznie musiałam wiedzieć, jak Oliwia poradzi sobie z wydarzeniami, które miały miejscu w jej życiu, a szczególnie co z jej miłością do Leona.
Ta historia bez dwóch zdań ma w sobie coś, że w nią brnijmy i nie chcemy jej kończyć. Duża zasługa jest głównych bohaterów – Oliwii i Leona. Ta relacja stała się już zupełnie inna, bardziej dojrzała. Ich podejście do życia i świata również uległo zmianie, tylko jedno się nie zmieniło ich bezwarunkowa miłość.
Każdy z nich odkrył więcej siebie, dowiadujemy się, że każdy z nich ma poranioną duszę, można było przez to lepiej zrozumieć wcześniejsze postępowania, szczególnie jeśli chodzi o Leona. Podobało mi się to jak walczył o kobietę swojego życia
Tęsknota oraz pragnienie drugiej osoby, z którą jest na wycyganianiu ręki? Autorka przeszła, znowu zbyt szybko w zbliżenia cielesne. Jak dla mnie Oliwia za szybko uległa mężczyźnie. Można tutaj było mocniej utrzeć mu nosa.
Nie zabraknie postaci drugo rzędnych, którzy jak się okazują są ważnym elementem tej historii.
Pełna emocji, przyjaźni, miłości książka, z której można wyciągnąć wiele wniosków.
W tym tomie dostaniemy większą dawkę zbliżeń, ale autorka z głową je rozmieściła i wyważyła, tak aby nas to nie przytłoczyło.
Po tych strasznych wydarzeniach, sprzed dwóch lat, które miały miejsce w klubie Leona, Oliwa włożyła mnóstwo pracy, by postawić swoje życie do normy. W końcu zaczyna czuć, że żyje, a demony przeszłości nie mają nad nią żadnej władzy
Jednak los postawiana z niej zadrwić. Leon ponownie pojawia się w jej życiu. Źle na nią to działa, gdyż trudno utrzymać jej dystans do tego mężczyzny. A on postanawia rozbudzić na nowo w niej uczucia, które tak starannie schowała na dnie swojego serca. Czy otworzy je na nowo dla kogoś, kto ją zostawił w najgorszym momencie jej życia?
Po przeczytaniu pierwszego tomu, zaraz szybko zabrałam się zadrugi. Koniecznie musiałam wiedzieć, jak Oliwia poradzi sobie z wydarzeniami, które miały miejscu w jej życiu, a szczególnie co z jej miłością do Leona.
Ta historia bez dwóch zdań ma w sobie coś, że w nią brnijmy i nie chcemy jej kończyć. Duża zasługa jest głównych bohaterów – Oliwii i Leona. Ta relacja stała się już zupełnie inna, bardziej dojrzała. Ich podejście do życia i świata również uległo zmianie, tylko jedno się nie zmieniło ich bezwarunkowa miłość.
Każdy z nich odkrył więcej siebie, dowiadujemy się, że każdy z nich ma poranioną duszę, można było przez to lepiej zrozumieć wcześniejsze postępowania, szczególnie jeśli chodzi o Leona. Podobało mi się to jak walczył o kobietę swojego życia
Tęsknota oraz pragnienie drugiej osoby, z którą jest na wycyganianiu ręki? Autorka przeszła, znowu zbyt szybko w zbliżenia cielesne. Jak dla mnie Oliwia za szybko uległa mężczyźnie. Można tutaj było mocniej utrzeć mu nosa.
Nie zabraknie postaci drugo rzędnych, którzy jak się okazują są ważnym elementem tej historii.
Pełna emocji, przyjaźni, miłości książka, z której można wyciągnąć wiele wniosków.
W tym tomie dostaniemy większą dawkę zbliżeń, ale autorka z głową je rozmieściła i wyważyła, tak aby nas to nie przytłoczyło.
Paulina Kwiatkowska | (1.07.2022) |
Poznawanie twórczości nowych autorów zawsze wiąże się z pewną dawką niepewności. Nigdy nie wiadomo czy styl danego twórcy przypadnie do gustu konkretnemu czytelnikowi. Dodatkowo niekiedy trudno jest się odnaleźć w fabule lektury, która stanowi któryś tom serii. ,,Królowa nocy" Izabeli Zawis stanowi drugą część cyklu o tym samym tytule. Dobrym pomysłem jest zapoznawanie się z tymi publikacjami w kolejności ich wydawania.
Główną bohaterką jest Oliwia. Dwa lata temu została na brutalnie napadnięta. Zarówno rodzice, jak i lekarze nie wierzyli, że po tym zdarzeniu uda jej się wrócić do normalnego życia. Na szczęście wtedy Oliwia miała przy sobie Leona. W tej części główna bohaterka postanowiła wrócić nad Solinę. Miska zająć się domami Liliany i Miłosza, którzy wyjeżdżali i nie mieli komu powierzyć tego zadania. Choć Oliwia doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że będzie to dla niej bolesne przeżycie nie potrafiła się na to nie zgodzić.
Bez większych problemów można zapoznać się bezpośrednio z tym tomem. By jeszcze lepiej zagłębić się w fabułę tego tomu nie zaszkodzi poznać najpierw wydarzeń opisanych w części pierwszej. ,,Królowa nocy" Izabeli Zawis skupia się na relacji między Oliwią a Leonem. Czytelnicy znający wydarzenia z pierwszego tomu na pewno są zainteresowani tym w jaki sposób potoczyły się dalsze losy tych głównych bohaterów. Na pewno jest to jedna z tych lektur która pozwala na miłe spędzenie czasu w jej towarzystwie.
Główną bohaterką jest Oliwia. Dwa lata temu została na brutalnie napadnięta. Zarówno rodzice, jak i lekarze nie wierzyli, że po tym zdarzeniu uda jej się wrócić do normalnego życia. Na szczęście wtedy Oliwia miała przy sobie Leona. W tej części główna bohaterka postanowiła wrócić nad Solinę. Miska zająć się domami Liliany i Miłosza, którzy wyjeżdżali i nie mieli komu powierzyć tego zadania. Choć Oliwia doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że będzie to dla niej bolesne przeżycie nie potrafiła się na to nie zgodzić.
Bez większych problemów można zapoznać się bezpośrednio z tym tomem. By jeszcze lepiej zagłębić się w fabułę tego tomu nie zaszkodzi poznać najpierw wydarzeń opisanych w części pierwszej. ,,Królowa nocy" Izabeli Zawis skupia się na relacji między Oliwią a Leonem. Czytelnicy znający wydarzenia z pierwszego tomu na pewno są zainteresowani tym w jaki sposób potoczyły się dalsze losy tych głównych bohaterów. Na pewno jest to jedna z tych lektur która pozwala na miłe spędzenie czasu w jej towarzystwie.
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res