Poznajcie dziewczyny tworzące Kółko. Polę, która w mękach płodzi doktorat, a w wakacje wyjeżdża opiekować się turystami w ciepłych krajach. Annę, żyjąca w długim i szczęśliwym związku z Kubą. Madzie, która ucieka do Nowego Jorku za pracą i ma tam nieziemskie przygody. Rudą, odnosząca sukcesy na polu zawodowym, podbijającą męskie serca (choć częściej zupełnie inny organ) na polu osobistym. Z kolei Czikita jest urodzoną zoolożką, ale nie ma szczęścia w miłości. A Zyta, czyli Siostra Przełożona Kółka, jest narratorką tej ciepłej powieści o przyjaźni.

Dowiecie się jak szukać chłopaka na czacie i czym są 5-minutowe randki. Razem z Zytą przeżyjecie pierwsze zawody na rynku pracy. Wspólnie z Rudą odkryjecie jak to jest nie przespać się z facetem na pierwszej randce. Ania nauczy się medytacji i sztuki oddychania. A Madzia będzie poważnie myśleć nad powrotem do Polski. Musicie poznać Kółko!

Całość na zukoteka.blox.pl

Poznajemy Kółko, w skład którego wchodzi sześć zwariowanych kobiet. Czikita - humorzasta Siostra, wiecznie niezdecydowana, w okresie zakochania zwana Bonitą. Wdaje się w romans z rozwiedzionym Latynosem, ojcem dwójki dzieci. Ruda - łamaczka męskich serc i romantycznych porywów wewnątrz Kółka, najbardziej szalona z sióstr. Madzia - zakochuje się w mężczyźnie, który okazuje się być kobietą. W poszukiwaniu Idealnego Mężczyzny wyrusza za Ocean. Pola - wieczna doktorantka i dziewica, która czeka na na miłość swojego życia, ponieważ żaden facet nie umie jej zadowolić. Ania - nieszczęśliwa narzeczona, która podejrzewa ze Kuba ją zdradza. Zyta - Siostra Przełożona Kółka, a zarazem narratorka książki, która nie potrafi zdecydować się czy chce być z członkiem Mensy czy z fanem motoryzacji.

Na początku trudno było mi "wgryźć" się w tę książkę. Działo się to za sprawą natłoku informacji, jakie serwuje nam na wstępie autorka. Poznajemy wszystkie bohaterki na raz, co może wprowadzać lekki chaos. Ale to dość szybko mija i dalej czyta się naprawdę przyjemnie. Tytuł mocno mnie zmylił. Myślałam że będę miała do czynienia z książką dla młodzieży, a Kółko okaże się być nastolatką. Ale bardzo pozytywnie się rozczarowałam. Bowiem Kółko to grupa przyjaciółek w wieku 25 - 30 lat, które spotykają się, aby wspominać swoje nieudane związki, organizować spotkania, chodzić na szybkie randki zarówno w realu jak i poprzez portale randkowe. Przyjaźń - niby powtarzalny motyw, ale osobiście lubię takie książki.

"Prawdziwe przyjaciółki rozmawiają tylko o sobie."

A co do samych bohaterek, to ich postaci okazały się bardzo ciekawe i intrygujące. Każda z nich jest inna, czego innego oczekuje od życia, ale łączy je wspólne marzenie - pragną poznać mężczyznę idealnego. Polubiłam je wszystkie i w zasadzie w każdej z nich odnalazłam cząstkę siebie. Czułam jakby były moimi kumpelami. Wraz z nimi przeżywałam ich wzloty i upadki, bawiłam się, plotkowałam, piłam herbatę czy lampkę dobrego wina. Ich cięte riposty i słowne przepychanki nie jeden raz wprawiły mnie w rozbawienie. Dziewczyny zastanawiają się czym tak naprawdę jest miłość, jaki jest mężczyzna idealny i czy taki w ogóle istnieje? Powiem Wam tylko tyle, że dochodzą do bardzo ciekawych i zaskakujących wniosków.

"Jest za to wyjaśnienie raz na zawsze; czego pragnie kobieta, jak być piękną i o czym rozmawiają przyjaciółki."

Język, styl, jakim posługuje się autorka jest przyjemny w odbiorze, dzięki czemu czyta się szybko i przyjemnie. Nic nie jest pisane na siłę. Dialogi są naturalne, jakby wyjęte wprost z naszych ust. Pomiędzy opisami a dialogami zachowana jest równowaga.

To książka, która może się wydawać jakich wiele. Niby zwyczajna, a jednak nie do końca. Opowiada co prawda o codziennych sprawach, które i w prawdziwym życiu się zdarzają, ale posiada drugie dno, które jeśli się postaramy to dostrzeżemy. Zyta Kowalska pokazuje czym jest prawdziwa przyjaźń. A wszystko to podaje z humorem, niejednokrotnie z czarnym, który aż kipi z tej powieści. Dodaje mnóstwo rad na wszystko. Podczas lektury bawiłam się wyśmienicie! A czy istnieje mężczyzna idealny? Odpowiedź otrzymacie wyruszając na jego poszukiwania z postrzelonymi dziewczynami z Kółka.

Kółko się zakochuje to historia młodych kobiet, które powoli wkraczają w ten dorosły świat, kiedy to trzeba stanąć na własne nogi i zacząć życie na własny rachunek. Niektóre z nich zaczyna przytłaczać nie tylko brak perspektyw i rozwoju, ale również niemożność zatrudnienia i brak ofert pracy spełniających ich oczekiwania i wymagania. Dlatego imają się jakichkolwiek zajęć, które chociaż w niewielkim stopniu wzbogacą ich budżet domowy. Decydują się promować wybrane produkty w sklepach lub też wybierają pracę sezonową za granicą, a czasem podejmują się wyjazdu z kraju na dłużej, mając nadzieję, że ten krok zapewni im lepszy byt. Każda z nich niewątpliwie pragnie też miłości, szczęścia, poczucia bezpieczeństwa i znalezienia partnera na całe życie. W tym celu logują się na przeróżnych randkowych czatach, gdzie zawierają znajomości z mężczyznami i umawiają się z nimi na spotkania, które w zdecydowanej większości kończą się porażką. Wielu z poznanych wirtualnie panów przedstawia wyidealizowany obraz siebie, a w rzeczywistości okazują się być zupełnie kimś innym, stają się nieodpowiedni dla sióstr zarówno pod względem wieku, wyglądu, a nawet sposobu bycia i zachowania. Kobiety jednak nie rezygnują i kontynuują swoje poszukiwania z nadzieją, że wreszcie trafią na tych wymarzonych.

Przyjaciółki starają się kontaktować ze sobą każdego dnia. Zazwyczaj prowadzą tak zwane rozmowy konferencyjne za pośrednictwem komunikatora GG. Wówczas dyskutują o problemach, z którymi się borykają i muszą mierzyć każdego dnia, o rozterkach, przebiegu danego dnia, wszystkich ważnych zdarzeniach, postępach w poszukiwaniach pracy oraz idealnego faceta, sprawach typowo kobiecych i intymnych, kompleksach, odchudzaniu, wizycie u wróżki, spostrzeżeniach, wysnuwanych wnioskach, przemyśleniach, obawach, nadziejach, radościach, sukcesach i porażkach, wątpliwościach, a zarazem ujawniają swoje uczucia i emocje, które nimi targają oraz dzielą się refleksjami na różne zagadnienia i poruszane kwestie.

Kółko się zakochuje ukazuje historię opowiedzianą z perspektywy Zyty - Siostry Przełożonej Kółka dla Inteligentnych Inaczej. Dialogi prowadzone między przyjaciółkami przeplatają się z osobistymi zapiskami Zyty skierowanymi do przyszłych wnucząt, sprawozdaniami z zebrań Kółka oraz przemyśleniami tworzącymi pamiętnik stażystki. Z jednej strony nawet podobał mi się ten zamysł, ale z drugiej strony momentami wprowadzał on swego rodzaju chaos, tym bardziej, że niektóre z tych wstawek moim zdaniem były zbędne i tak naprawdę nic nie wnosiły do całej opowieści. Natomiast niesamowicie intrygowały mnie, a nawet bawiły rozmowy prowadzone między kobietami (oczywiście nie wszystkie). Niejednokrotnie w trakcie lektury książki na mojej twarzy gościł uśmiech, a chwilami dosłownie płakałam ze śmiechu. Bez wątpienia powieść napisana jest z poczuciem humoru oraz dystansem do kilku spraw, co stanowi jej atut. Autorka posłużyła się lekkim, prostym, łatwym i swobodnym językiem. Książkę czytałam z przyjemnością, choć nie ukrywam, że troszkę gubiłam się przez pierwsze kilka stron. Zdarzało mi się wówczas wracać na sam początek, gdzie zostały uwzględnione pokrótce informacje o głównych bohaterkach oraz o działalności Kółka, co na pewno było sporym udogodnieniem i rzadko spotykanym zabiegiem.

Kółko się zakochuje to lekka i przyjemna powieść o przyjaźni, miłości, spełnianiu marzeń i osiąganiu szczęścia. To książka dostarczająca mnóstwo pozytywnej energii, wywołująca uśmiech na twarzy, a poniekąd skłaniająca do refleksji. Stanowi idealną propozycję na miłe spędzenie zimowego popołudnia lub wieczoru. Aczkolwiek muszę przyznać, że nie do końca do mnie przemówiła, zapewne ze względu na to, że jestem na innym etapie życia i pewne momenty oraz doświadczenia (częściowo omówione w książce) mam już po prostu za sobą.

Książek o perypetiach kilku przyjaciółek napisano już wiele. Temat więc raczej mało oryginalny. Jednak niektórym autorom udaje się mimo "oklepanego" tematu, stworzyć coś oryginalnego. "Kółko" się zakochuje jest taką właśnie "oklepaną" historią. Czy udało się jednak autorce pokazać ją w sposób, który by mnie zainteresował i wniósł coś nowego? Tego dowiecie się z dzisiejszej recenzji.
Sześć przyjaciółek, w wieku studenckim i tuż po ukończeniu edukacji. Każda z innym charakterem i temperamentem. Mimo tych różnic, mają swoje wspólne cechy, a raczej problemy, czyli nauka, rozterki miłosne i poszukiwanie pracy. Nie są to jednak takie zwyczajne problemy, to są ICH problemy, czyli ogromne, nierozwiązywalne i najważniejsze. Żeby łatwiej im było zrozumieć siebie (co nie jest takie proste) i wspierać się wzajemnie, dziewczyny założyły KÓŁKO.
Ruda, największa podbijaczka męskich serc. Czikita, spotykająca się ze sporo od siebie starszym Latynosem. Madzia, dziewczyna, która wyjechała za granicę. Pola, wieczna dziewica, z racji tego, że żadne mężczyzna nie jest jej ideałem. Ania, przebywająca w stałym związku od dłuższego czasu i Zyta, dowodząca Kółkiem, niezdecydowana co do wyboru potencjalnego chłopaka.
Tematem przewodnim każdego spotkania kółka jest... sposób na znalezienie idealnego mężczyzny, co jak sami wiecie, proste nie jest, bo mężczyźni to przecież mężczyźni. Dziewczyny mają różne pomysły, a jakie? O tym przeczytacie w książce.
Patrząc na ciekawą okładkę powieści, miałam nadzieję, że treść będzie jej dorównywała. Niestety, rozczarowałam się. Pierwszy raz chyba nie dobrnęłam do końca książki. Nie lubię pisać negatywnych recenzji, ale nie lubię też niezrozumiałych i na maksa chaotycznych powieści. Nawet jeżeli na upartego przyjąć, że chaos w fabule, to odzwierciedlenie chaosu w głowach bohaterek, to nawet to, nie zmieni mojego zdania o tym, co przeczytałam. Założenie fabuły jest świetne, aczkolwiek mało oryginalne. O przeżyciach bohaterek też można powiedzieć tylko "ale to już było". Krótkie "liściki" do wnucząt wplecione w akcję, kojarzą mi się z filmem "Jak poznałem Waszą matkę", więc, z której strony by nie patrzeć - jestem na nie. Dodatkowo ciężko zapamiętać wszystkie imiona i pseudonimy. Plusem jest dla mnie tylko bardzo poprawny styl pisania autorki, w którym są wyważone opisy i dialogi, oraz ciekawa okładka.
Zdecydowanie książka nie dla mnie, bo ja w literaturze szukam ładu i porządku, a nie czegoś, co zwyczajnie mnie nudzi i męczy.