Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Literatura kobieca -> Klątwa karłowatych mnichów — Wioletta Zatylna
Klątwa karłowatych mnichów — Wioletta Zatylna

Klątwa karłowatych mnichów

Cena: 29,90 zł 25,42 zł
Nakład wyczerpany
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Ewa, powodowana niewytłumaczalnym impulsem, w dniu swojego ślubu wywołuje mały skandal. Ląduje bowiem na kościelnym murze i łakomie zajada czereśnie rosnące w zasięgu jej rąk. Nie znajdując wsparcia w rodzinie ani przyszłym małżonku, ucieka sprzed kościoła w towarzystwie zwariowanego szofera.

Dręczy ją pytanie, jakim cudem wbrew sobie znalazła się na kościelnym murze, połykając ze smakiem czereśnie. Ewa wysyła więc swoją babcię Nelę do rodzinnej posiadłości, aby spróbowała dowiedzieć się, czy komuś jeszcze z jej rodziny przytrafiła się podobna historia. Nela w starym, rolniczym kalendarzu odnajduje zapiski, informujące jak to najmłodsza córka gospodarzącego przed wielu laty w Skórzewie imć pana Maszkowskiego kradła czereśnie wiszące nad kościelnym murem, wynikiem czego było natychmiastowe wysłanie jej do klasztoru Norbertanek w Krakowie.

Maszkowscy to daleka rodzina przyjaciela Ewy. Dzięki pomocy jego ciotki, odrobinę zwariowanej artystki, trafiają na zapiski siostry Bartolomei de domo Marii Maszkowskiej. Z nich dowiadują się historii „straszliwej” klątwy wiszącej nad rodziną. Klątwy karłowatych mnichów…

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: Literatura kobieca
  • Wydawca: Novae Res, 2012
  • Format: 121x187mm, oprawa miękka
  • Wydanie: Drugie
  • Liczba stron: 228
  • ISBN: 978-83-7722-401-4

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 6 recenzji.Dodaj własną recenzję

  Urszula Pinkowska  (31.01.2012)
To się po prostu czyta!Jest miłość, jest tajemnica zaplątana gdzieś w przeszłych losach kobiet, jest klimacik, jest i Kraków i okolice.Fajnie zarysowane postacie - osoby,które chciałoby się spotkać. Babska gałąź rodziny;Ewa,jej mama no i babcia Nela z naleweczką jeżynową na kłopoty wszelakie. No i Walenty vel Valentino, wielki miłośnik kina (swoją drogą pogratulować zabawnych odnośników filmowych !)- kierowca,który pomaga uciekającej sprzed ołtarza pannie młodej.I ojciec odnaleziony po latach, no i inni interesujący mężczyźni w tle... Można się uśmiechnąć, zaciekawić, ale i powzruszać też. Jak ktoś lubi Chmielewską i Szwaję to może polubić i tę autorkę. Jeszcze nie ten format, ale zadatki duże ( a to przecież debiut).Póki co, czyta się fajnie i chętnie kupię jej następną książkę. Szczerze polecam!


  Stanisław Zatylny  (28.05.2012)
Tę książkę po prostu się czyta... Niebanalni, bardzo wyraziści bohaterowie: panna młoda, która uciekła spod ołtarza, zwariowany szofer, zjadliwa do bólu mamusia i wiele innych barwnych postaci. Cała historia owiana jest nutką tajemnicy z leciutką domieszką magii. Fabuła wciąga i intryguje, ale największym atutem książki jest zaraźliwy humor. Przeczytajcie koniecznie, bo warto.


  Monika Baj  (29.05.2012)
Jestem świeżo po przeczytaniu książki i jestem nią zauroczona, dlatego postanowiłam napisać dwa słowa o niej! Na początku troszkę ciężko mi się czytało, ponieważ zdania są bardzo kwieciste i jest mnóstwo porównań, ale później tak się zaczytałam, że nie mogłam się oderwać. Na prawdę rewelacja! Ja uwielbiam książki Zafona, on podobnie pisze i historie też są bardzo magnetyczne ja ta przedstawiona w "Klątwie karłowatych mnichów". Gratuluję i czekam na następną książkę!


  martyna urbanska  (30.05.2012)
Cudowne oderwanie się od codziennej szarości. Piękna, wciągająca opowieść, napisana poza tym w genialnym i lekkim stylu.
Książkę dostałam od mamy tuż przed wylotem na wyspy, miałam nadzieje że starczy mi na cały lot, ale przeczytałam ją całą już na lotnisku w oczekiwaniu na samolot. Świat niby nasz, a jednak nieco inny, bajkowy, bardziej idealny. Czytało mi się ją cudownie, choć jestem raczej fanką fantastyki. Zdecydowanie polecam! :)


  Kornelia Romanowska  (27.02.2012)
Zastanawialiście się kiedyś nad tym, co jecie? Albo też czy to, co jecie może być wynikiem pewnej starej klątwy? Bohaterka "Klątwy karłowatych mnichów" zdecydowanie musiała odpowiedzieć sobie na te pytania.

Ewa stoi przed ołtarzem i za chwilę ma złożyć przysięgę przystojnemu, angielskiemu lekarzowi, Rolfowi. Nikt nie spodziewa się, że kobieta ucieknie narzeczonemu, by usiąść na pobliskim murze i zajadać się czereśniami.
Wzbudziwszy powszechne poruszenie i zdziwienie, ucieka w towarzystwie niesamowitego taksówkarza Walentego, który uchodzi za wielkiego pasjonata filmu i tytułuje się mianem Valentina.

Co dziwniejsze - Ewa dowiaduje się, że nie jest jedyną kobietą z rodu, która uciekła sprzed ołtarza, by przedłożyć soczyste owoce nad przyszłego narzeczonego. Postanawia więc, że dołoży wszelkich stara, by dojść do początków klątwy ciążącej na przedstawicielkach rodziny. Dowiaduje się, że tak samo postąpiła jej nieskazitelna matka. Czy Ewa dojdzie do prawdy? Kim jest Zenon? Czy klątwę można zdjąć?

Odpowiedzi na te pytania poznacie zagłębiając się w lekturę. Muszę przyznać, że od dawna żadna polska powieść nie wzbudziła we mnie tyle niewymuszonych wybuchów śmiechu. Książka bawi i porusza. Jest świetną mieszanką ciekawych dialogów i sugestywnych opisów.

Autorka dzięki postaciom nadała powieści jeszcze więcej kolorów. Bo w "Klątwie karłowatych mnichów" nie brak wyrazistych bohaterów. Każda z występujących w niej postaci jest niepowtarzalna i wprowadza do książki powiew świeżości. Osobiście zakochałam się w Walentym, który swoim poczuciem humoru, zaangażowaniem w sprawę i świetnym tekstom na długo zapadnie mi w pamięć.

"Klątwa karłowatych mnichów" to książka, w której nie zabrakło zabawy, jak i chwilowych wzruszeń. Odnajdziemy w niej przygodę i wytchnienie. Co najciekawsze - mimo że głównie jest to komedia, są momenty, w których porusza struny. Autorka świetnie się spisała i zapewniła mi kilka godzin śmiechu.

Polecam ją wszystkich osobom z poczuciem humoru i tym, których ciekawią relacje na polu czereśnie-ołtarz. Bo ja na ten owoc nie spojrzę już tak samo.


  Krystyna-cyrysia M.  (30.05.2012)
Ślub, to dla większości osób niezwykle ważna, uroczysta chwila. Czasami jednak ceremonia przebiega nie tak, jak powinna. Jeden mały incydent w wykonaniu kogoś z rodziny, gości lub nawet z udziałem samych państwa młodych może zmienić cały bieg wydarzeń. Tak też się zdarzyło się w powieści Wioletty Zatylniej ,,Klątwa karłowatych mnichów’’.

Główna bohaterka Ewa za kilka chwil ma zostać żoną Rolfa, przystojnego, poważnego, angielskiego lekarza. Nieoczekiwanie kobieta ucieka z przed ołtarza, by zasiąść na pobliskim murze i zajadać z pasją czereśnie. Zszokowany narzeczony oraz goście nie potrafią zrozumieć dziwnego zachowania Ewy. Tymczasem przyszła panna młoda otrząsa się z transu. Zawstydzona ucieka do domu swojej babci Neli z Walentym, kierowcą limuzyny. Po rozmowie ze staruszką zaskoczona dowiaduje się, iż takie niewytłumaczalne epizody miały już wcześniej miejsce w tej rodzinie.

Dlaczego owoce czereśnie tak mocno kuszą od wielu pokoleń krewnych Ewy i czy uda się dziewczynie rozwikłać tę niebywałą, dziwną zagadkę?

,,Klątwa karłowatych mnichów’’, to bardzo wesoła, optymistyczna powieść. Autorka stworzyła ciekawy pomysł na fabułę, dzięki czemu wątek uciekającej panny młodej i jej nieodparta chęć na czereśnie nabiera rumieńców. Na uznanie zasługuje także prosty, swobodny styl narracji wzbogacony humorystycznym dialogiem. Niezwykle barwne i wyraziste sylwetki głównych bohaterów stanowią mocny fundament dla całej oprawy tejże książki. Nawet postacie drugoplanowe zaskakują swą oryginalnością charakteru. Szczególnie dużą sympatie poczułam do Walka, zwariowanego kierowcy, który bardzo wylewnie i emocjonalnie podchodził do każdej osoby i wydarzenia. Jego niebywałe powiedzonka i porównywania poszczególnych ludzi do postaci filmowej, niejednokrotnie wywoływały na mej twarzy szczery uśmiech.

Pomysł na stworzenie rodzinnej klątwy również jest ciekawie skonstruowany i z ogromną przyjemnością śledziłam źródło jego powstania oraz dalsze konsekwencje. Patrząc na całokształt dzieła Wioletty Zatylniej uważam, że jest on zgrabnie dopracowany w każdym calu dając lawinę pozytywnych emocji.

Serdecznie polecam każdemu przeczytać ,,Klątwę karłowatych mnichów’’. Jeśli lubisz być w samym centrum ekscytującej i zabawnej przygody, ta powieść jest dla ciebie. Wejdź zatem w świat rodzinnych sekretów głównej bohaterki i zobacz, dokąd cię one zaprowadzą. Zapraszam.

Dodaj własną recenzję
Darmowy transport przy zamówieniu co najmniej 2 książek!
Polecamy:
Boruta — Marcin Sobieralski Boruta — Marcin Sobieralski
Opowieść o miłości będącej jak klątwa, którą może zdjąć tylko śmierć

Boruta, syn Nikogo, wciąż żyje, ale co to za życie… Zaszczuty, obity i pohańbiony sie...