Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Literatura obyczajowa -> Kaszmirowa chustka — Celina Mioduszewska
Kaszmirowa chustka — Celina Mioduszewska

Kaszmirowa chustka

Cena: 34,99 zł 29,74 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Jeśli wsłuchasz się w szum wierzb, poznasz historie, które na zawsze pozostaną w twoim sercu

Antek Grądzki, zbyt wcześnie osierocony przez rodziców gospodarz z podlaskiej wsi, zamierza się ożenić. W tym celu wraz ze swatem udaje się do młynarzówny – Anny Dąbrowskiej. Do oświadczyn jednak nie dochodzi, ponieważ Antka powstrzymuje strach przed odrzuceniem ze strony pięknej, majętnej panny. Ostatecznie rezygnuje z próby ubiegania się o jej względy i znajduje inną kandydatkę na żonę. Anna również wkrótce wychodzi za mąż, rozpoczynając nowy etap w swoim życiu. Żadne z nich nie podejrzewa, że los splątał ich drogi na zawsze i że za kilkanaście lat znów spotkają się w zupełnie zaskakujących okolicznościach.

A najwięcej, najwięcej do powiedzenia miały rosochate wierzby. Ich obrzmiałe pnie niczym brzuchy ciężarnych kobiet do czasu narodzin nieujawniających płci noworodka skrywały tajemnice ludzi nie tylko gościńca, lecz także szosy. (…) Wierzby mówiły, że nie sposób było nie posłuchać.

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: Literatura obyczajowa
  • Wydawca: Novae Res, 2022
  • Format: 130x210, skrzydełka
  • Wydanie: Pierwsze
  • Liczba stron: 268
  • ISBN: 978-83-8313-233-4

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 8 recenzji.Dodaj własną recenzję

  Sandra Matwiej  (28.11.2022)
Antek Grądzki ma niespełna piętnaście lat, i został sam z siostrą...Osierocony przez rodziców gospodarz podlaskiej wsi postanawia się ożenić. Jego wybranką staję się Anna Dąbrowska - młynarzówna. Niestety do zaręczyn nie dochodzi, los tym razem chciał inaczej. Anna wychodzi za mąż za innego mężczyznę, a Antek poznaję inną kandydatkę i nieoczekiwanie to ona staje się jego wybranką. Każde z nich poszło własną ścieżką i zaczęło nowy rozdział swojego życia. Los lubi być przewrotny i po raz kolejny sprawi, że ich ścieżki na nowo się połączą...



,, Kaszmirowa chustka ,, jest niezwykle dojrzałą, mądrą powieścią, w której dostaniemy dużo miłości, trudnych sytuacji czy dramatów. Ale z tego wszystkiego można wyciągnąć wiele refleksji. Dzięki tej książce można dowiedzieć się, co w życiu jest ważne , dostrzec i zrozumieć pewne życiowe kwestie.



W tej powieści nie dostaniemy szybkiej i zwrotnej akcji. Tu wszystko toczy się pomału. Mam wrażenie, że z takim stoickim spokojem, co nie oznacza, że się nic nie dzieje, wręcz przeciwnie. Dzieje się bardzo wiele, ale czuć w tym taką równowagę, i to doskonale wpisuję się w fabułę książki. Choć nie byłabym sobą gdybym nie napisała, ze jednak czegoś mi tu zabrakło. Być może moje odczucia są spowodowane, troszkę taką monotonią. Ale pamiętajcie, że to wyłącznie moje odczucia i to też nie oznacza, że książka mi się nie podobała. Ależ, tak kupiła mnie przez swoją wartość.



Autorka zabrała nas w podroż na Podkarpacie , gdzie możemy poczuć tamtejszy klimat, a poprzez opisane krajobrazy , rozmarzyć się i zrelaksować. Pokazała czytelnikowi, jak ciężka praca jest na wsi, ale też jak wygląda ich sielanka. Pióro pisarki jest niezwykłe piękne, a to zasługa języka jakim się posługuje. Było można wyczuć w tym wszystkim poezję.





Zanim jednak sięgniecie po lekturę, zastanówcie się dwa razy, gdyż nie jest to książka dla każdego, a szkoda, by zaniżyć jej opinie. Ja polecam ją tym, którzy dobrze czują się w takim klimacie, ale i też lubią poezję.


  Paulina Kwiatkowska  (4.12.2022)
,,Kaszmirowa chustka" Celiny Mioduszewskiej jest jednym z tych wydań, w których na uwagę z pewnością zasługuje przepiękny język, który niesamowicie wpływa również na odbiór całości. W związku z tym z olbrzymią przyjemnością skusiłam się na tę lekturę. Już po zapoznaniu się z opisem na okładce byłam przekonana, że będzie to jedna z ciekawszych lektur i tak też się stało.

Głównymi bohaterami tego wydania zostali Antek i Anna. Swego czasu mężczyzna miał w planach ożenienie się z kobietą, jednak nic z tego nie wyszło. Żadne z nich nie przypuszczało jednak tego, że po latach ich ścieżki przetną się ponownie. Czy było to udane spotkanie?

,,Kaszmirowa chustka" Celiny Mioduszewskiej to taka lektura, która napisana jest niezwykle poetyckim językiem i z tego też powodu bardzo miło spędziłam czas z tą lekturą. Fabuła jest również skonstruowana w taki sposób, że nie można oderwać się od tej książki przed przeczytaniem jej ostatniego zdania. Ze swojej strony bardzo polecam tę publikację.


  Paulina Bartel  (7.12.2022)
„Kaszmirowa chustka”.

„Jeśli wsłuchasz się w szum wierzb, poznasz historie, które na zawsze pozostaną w Twoim sercu”.

Usiadłam do tej historii mając świadomość, że nie będzie to kolorowo bajkowa sceneria wsi. Zobaczyłam tu, że wieś to nie tylko wakacje i czas pełnego relaksu. Tu zobaczyłam trud pracy i życia w takim miejscu. Znacząco różniący się od tego jaki ja znam z własnego życia.

Często doprowadzająca do wzruszenia i chwil refleksji. To taka powieść, przy której wyobraźnia pozwala przenieść się w świat bohaterów, patrzeć na ich życie i wybory. Nie ma tu może zawrotnej akcji, ale poczucie spokoju daje pełną satysfakcję. Można odczuć lekką powolność tego życia. Czy to źle ? W żadnym wypadku. To historia, która choć nie ukazuje barwnego życia sprawia, że chce się czytać w każdym momencie. Dla mnie po prostu bardzo dobra.

Skłaniająca do refleksji, pokazująca co w życiu jest naprawdę ważne. Pełna trudów ale też dojrzała. Ja też musiałam w pewnym sensie dorosnąć żeby sięgnąć po taką właśnie lekturę. Lekturę, którą zrozumiem właśnie w taki sposób i odbiorę ją całkiem inaczej. Kiedyś nawet gdybym po nią sięgnęła to pewnie nie byłabym zadowolona. Teraz ? Teraz mogę Wam ze spokojem polecić. Myślę, że się nie zawiedziecie.


  Mirosława Dudko  (21.12.2022)

„W życiu nie może być nigdy czarno albo biało. Życie to seria pytań, na które trudno znaleźć najtrafniejszą odpowiedź.”

W szumie przydrożnych drzew, w wirach wietrznego powietrza, pluskaniu strumyka można usłyszeć jakąś historię sprzed lat. I taką jedną z nich opowiada nam autorka książki „Kaszmirowa chustka”, zabierając nas w przeszłość i tworząc w naszej wyobraźni obrazy minionego świata.
Były takie czasy, gdy do panny, którą chciał pojąć za żonę mężczyzna, trzeba było udać się ze swatką lub swatem. Jeszcze nie tak dawno, bo około stu lat temu pewien Antek prowadził gospodarstwo ze swoją siostrą, Mariannę. Byli sami, gdyż rodzice jakiś czas temu nagle zmarli pozostawiając wszystko w ich rękach. Antek postanowił się ożenić, by było lżej iść przez życie. Wybór padł na piękną młynarzównę, Annę Dąbrowską z niedalekiej wsi. Los jednak miał wobec nich inne plany i w efekcie do ożenku nie doszło, a wkrótce do Kalinki wprowadziła się Stasia, jako pani Grądzka. Natomiast Anna wyszła z mąż za ukochanego, przystojnego Waldka Nizińskiego. I tak każde z nich, osobno, prowadził życie ze swoimi wybranymi osobami, w dwóch różnych miejscach, domach i światach. Jednak życie pokazuje czasami swoją sprytną, przewrotną stronę i tak było w tym przypadku, bo po kilkunastu latach ścieżki Antka i Anny ponownie się spotykają, ale już w zupełnie odmiennych okolicznościach.

Mamy przy tym możliwość porównania różnych dwóch światów, poziomów życia, sposobów myślenia, ale też zmian pokoleniowych, światopoglądowych i cywilizacyjnych na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Początki mają miejsce w latach 30. i wiodą nas aż do lat 60. XX wieku.

Fabuła została ułożona w trzech odsłonach, które poznajemy po krótkim wstępie pt.: „Dziewczyna z woalką”, a dopiero po niej dowiadujemy się, jak potoczyło się życie Antka w części pt. "Janek" i Andzi w części pt. "Janka", a na końcu wszystko się rozstrzyga w części "Wybory". Każda z nich ma swoje własne rozdziały w których przyglądamy się życiu mieszkańców przedwojennej wsi, ale też warunkom panującym w miastach. W większości uwaga skupia się na wiejskich realiach życia, uwypuklając miłość do natury, pokazując trudy pracy na roli, ale też radość z uzyskiwanych plonów i uroki otaczającej przyrody. Autorka w urokliwy sposób pokazuje rytm życia związany z porami roku, od których uzależnione są wykonywane zadania w gospodarstwie, związane z tym zwyczaje, obrzędy i wierzenia. Opowiada nam o zwykłym życiu, szacunku do ziemi, miłości, która pomaga w trudnych chwilach, ale też dodaje blasku zwyczajnym dniom, podkreślając jak ważna jest rodzina, wzajemne wsparcie, ale też wzajemna pomoc sąsiedzka.

„Góra z górą się nie zejdzie, a człowiek z człowiek tak. Tylko nie wiemy, kiedy i w jakich okolicznościach.”

„Kaszmirowa chustka” to powieść, przez którą się płynie delektując się każdym słowem, tworząc w wyobraźni obrazy, które maluje przed nami pani Celina Mioduszewska. Z pewnością lektura usatysfakcjonuje tych czytelników, dla których równie ważne jest słowo, jak i opowiedziana historia. Napisana została bowiem stylem, który prowadzi nas niespiesznie przez kolejne wydarzenia wplatając w nie opisy przyrody, które są nakreślone za pomocą licznych metafor, alegorii, porównań z często lirycznym charakterem, dające wrażenie sensorycznych przeżyć i odczuć. Całość dopełnia przepiękna okładka, zarówno na stronie frontowej, jak i tylnej. Grafika zachęca do zajrzenia na karty książki, na których zawarta jest nostalgiczna opowieść o ludzkich losach, których życie toczy według własnych scenariuszy. Wyłania się z tej historii refleksja, że: „Życie jest wielką niewiadomą. Nigdy nie można być pewnym swego miejsca na ziemi”. Czasami decydują o nich nasze wybory, a czasami przypadek.

Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Novae Res


  Natalia Strągowska  (10.03.2023)
"Kaszmirowa chustka" jest trzecią lekturą Autorki, którą miałam przyjemność przeczytać. Dodatkowo, zostałam jej ambasadorką, dlatego jest mi niezmiernie miło podzielić się dziś z Wami moimi odczuciami po przeczytaniu tej pozycji. Mogę śmiało stwierdzić, że z dotychczasowych książek Autorki, ta jest moją ulubioną i bardzo dobrze mi się ją czytało. A co znajdziemy w środku ? Co podobało mi się najbardziej ? O tym przeczytacie w dalszej części mojej opinii.

Podlasie. Jeden z bohaterów - Antoni Grądzki bardzo wcześnie został sierotą. Teraz w końcu przyszedł czas na to, aby poszukać sobie kandydatki na żonę i się ożenić. W tym celu, udaje się wraz ze swatem do Anny Dąbrowskiej - córki młynarza. Jednak do oświadczyn nie dochodzi, ponieważ Antek wystraszył się odrzucenia przez piękną, majętną dziewczynę. Po pewnym czasie, znalazł sobie inną pannę, którą postanowił poślubić. Anna Dąbrowska wkrótce również wychodzi szczęśliwie za mąż, tym samym zaczynając nowy rozdział w swoim życiu. Żaden z tych bohaterów nawet nie podejrzewa, jak przewrotny bywa los... Bowiem po parunastu latach, tych dwoje ponownie się spotka, jednak okoliczności będą zgoła odmienne.... Jak potoczy się historia Antka i Anny ? Co sprawi, że po ponad 30 latach spotkają się ponownie ? Co zaplanował dla nich los ? Tego dowiecie się właśnie z tej książki.

Tak jak wspomniałam na początku, z dotychczasowych powieści Autorki, ta jest moją ulubioną. Bardzo dobrze czytało mi się opisy wsi, przyrody oraz zwykłego, powojennego wiejskiego życia. Możemy tutaj dowiedzieć się między innymi tego, jak można było się zachłysnąć wielkim światem, jakim była Warszawa, jak ciężko pracowało się w polu i z jaką determinacją walczono o utrzymanie rodziny. Poznajemy też zwyczaje świąteczne, bowiem na przestrzeni lat, często przewija się motyw Świąt Bożego Narodzenia. Wynosimy z tej publikacji, jakie potrawy świąteczne najczęściej przygotowywano na wigilijny stół. Możemy też dowiedzieć się, jak wyglądały konkury u panien oraz jakie były możliwości edukowania się. Interesująca powieść osadzona w powojennej Polsce. Czytałam tę książkę z dużą ciekawością i zainteresowaniem. Momentami miałam wrażenie, jakbym znajdowała się pomiędzy bohaterami. Mam wrażenie, że z tej powieści bije taki spokój i otucha. Oczywiście, zdarzały się momenty smutne jak i radosne, ale czyż nie o to właśnie chodzi ? Przecież życie każdego z nas, to zarówno radości jak i troski. Dzięki temu, ta pozycja wydaje mi się taka realna. Podczas lektury, całkowicie się wyciszyłam i odpoczęłam. Dlatego Wam ją polecam. Jeśli lubicie książki, gdzie jest dużo opisów, chcecie odpocząć przy dobrej lekturze lub być może tak jak ja, po prostu wyciszyć się i odpocząć, to ta powieść idealnie się do tego nadaje. Bardzo dziękuję Autorce za egzemplarz z dedykacją oraz za możliwość poznania tej historii. Przyznaję 9 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów ! ;)


  Ewelina Górowska  (1.12.2023)
Po raz pierwszy z twórczością pani Celiny spotkałam się przy okazji lektury książki "Złodziejki żon", pamiętam, że wtedy brakowało mi czegoś w tej powieści, a że lubię poznawać i porównywać książki tego samego autora bez większego namysłu sięgnęłam po "Kaszmirową chustkę. Przyznam, że miałam obawy, a zarazem byłam bardzo ciekawa, jak w tej historii odnalazła się autorka.
I co? Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, a niniejsza historia skradła moje serce od pierwszych stron, a losy dwóch rodzin tylko mnie utwierdziły w przekonaniu, że los bywa często okrutny, przewrotny, i bardzo niesprawiedliwy.
Tak jak w pewnej piosence "Los chce ze mną grać w pokera/ Raz mi daje, raz zabiera"*

Akcja powieści toczy się w maleńkiej wsi i jej okolicach na Podlasiu. Antek, młody dość dobrze sytuowany gospodarz uderza w konkury do córki zamożnego młynarza- Anny. Do zaręczyn jednak nie dochodzi, Antek wycofuje się w ostatniej chwili. Żeni się z inną panną, a i Anna układa sobie życie z innym mężczyznom. Wydawałoby się, że ich drogi się rozeszły, ale przewrotność losu krzyżuje ich losy kilkadziesiąt lat później za sprawą pewnej pięknej chustki- pamiątki po teściowej Anny...
W jaki sposób doszło do spotkania, i co z tym ma wspólnego chusta? Czy uczucia na pewno wygasły? Jak potoczyły się losy bohaterów na przestrzeni lat? Czy życie rozdaje karty zawsze sprawiedliwie?
Tego już Wam nie napiszę, ale gwarantuję, że sięgając po tę historię, nie będziecie żałować nawet minuty spędzonej w jej towarzystwie.

Tak jak wspomniałam wyżej, bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ta historia. Autorka stworzyła przepiękną, wielowątkową opowieść o zwyczajnym życiu, jego smutkach i radościach, wzlotach i upadkach, jednak otulając ją niezwykłym klimatem podlaskiej wsi, wprowadziła mnie w nostalgiczny nastrój, wywołała tęsknotę, przywołała piękne wspomnienia. Moje korzenie również wywodzą się ze wsi i doskonale rozumiem to co autorka chciała czytelnikom przekazać.
Pięknie został oddany klimat wsi i jej całorocznego niezwykle trudnego życia, doskonale czytało się o wiejskich tradycjach, oddaniu tradycji i rodzinie, sąsiedzkiej pomocy przy pracach polowych, o solidarności w najtrudniejszych momentach życiowych zawieruch, o wierze i nadziei, że kiedyś będzie lepiej, o pragnieniu lepszego losu dla swych dzieci...
Akcja powieści nie goni na złamanie karku, i to jest jej dodatkowym atutem. Dzięki temu łatwiej jest się nastroić, chłonąć tę historię, całym sobą.
Bohaterowie i więzi między nimi są doskonale i bardzo autentycznie wykreowani, z każdą przewróconą stroną poznajemy ich najintymniejsze marzenia i pragnienia, obserwujemy ich poświęcenie dla dobra rodziny, niewyobrażalną tęsknotę. Razem z nimi płaczemy gdy ktoś odchodzi i radujemy gdy przychodzi, przeżywamy każdy zwyczajny dzień.

Jestem naprawdę zauroczona tą historią, napisana ładnym językiem, barwna i niezwykle ciepła opowieść, która pozwoliła mi naprawdę przy sobie odpocząć i wrócić wspomnieniami na piękną, choć wymagającą i trudną w obejściu polską wieś. Piękna.
Opowieść podzielona na dwie części, w pierwszej z nich obserwujemy życie Jana, w drugiej Anny.
W kulminacyjnym momencie wszystkie wątki łączą się w spójną i klarowną całość, pokazującą, jak w życiu każdego człowieka zakorzeniona jest potrzeba kochania i bycia kochanym.

Czy polecam?
Zdecydowanie tak. To klimatyczna, spokojna historia rodzinna, która obejmuje swym zasięgiem kilka pokoleń. Idealna książka na jesienne wieczory, piękna i nostalgiczna. Jestem pod wielkim wrażeniem tej historii.


  Olga Majerska  (20.11.2022)
„ Kaszmirowa chustka ” to wieś, „ skrawek podlaskiej ziemi ”.

To opowieść szumiących wierzb o dwójce ludzi, którzy po nieudanej próbie złączenia swoich dróg, po latach spotykają się ponownie. Antek i Anna. Los splątał ich drogi na zawsze.

Jakże przyjemna to była historia. Taka ciepła i jednocześnie uspokajająca. Po mocniejszych gatunkach, jakie ostatnio czytałam, ta książka okazała się idealną lekturą na wyciszenie emocji i złapanie oddechu. Nie zachwyciła mnie. Nie wywołała jakichś głębszych emocji i odczuć, ale w pewien sposób wywołała we mnie spokój. I tego chyba potrzebowałam.

„ Życie ludzkie płynie wartko. Czas ucieka nieubłaganie i nie zawraca. Tylko pory roku zataczają koło ”.

„ Kaszmirowa chustka ” to powieść o wsi, tej z przeszłości. Nie mającej za wiele wspólnego z tą współczesną. To wieś cicha, spokojna, gdzie życie było owiane ciężką pracą. To opowieść o trudach życia i problemach doskwierających jej mieszkańcom. Czasami smutna i wzruszająca. Ale takie też bywają koleje życia. Taka prawdziwa i malownicza. Muszę przyznać, że język jakim posługuje się Celina Mioduszewska jest po prostu piękny. Maluje słowami obraz tej polskiej wsi tak, że czytelnik oczami wyobraźni widzi krajobraz i życie, jakie tam panuje. Aż czuć to „ siano z pobliskich łąk i żniwną słomę ”. Ja mam to szczęście, że te zapachy towarzyszą mi każdego lata. Są niesamowite.

Myślę, że ta książka to idealna lektura dla fanów literatury obyczajowej. Dla mnie to była przyjemna odskocznia, dlatego polecam.


  Małgorzata Małoszuk  (8.01.2023)
Obraz polskiej wsi, przynosi na myśl wiele szkolnych lektur. Obrazowy, pełen metafor, archaizmów i piękna język, pomaga przenieść się w czasie i dogłębnie poczuć akcję.

Na początku nie mogłam się wczuć w tę historię. Co chwilę się gubiłam i nie wiedziałam kto jest kim i jak są powiązani

Dodaj własną recenzję
Darmowy transport przy zamówieniu co najmniej 2 książek!
Liczba:  
      Dodaj do koszyka
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.