Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Science fiction -> Johny Stargazer. Tajemnice Anturgii — Michał Łuczyński
Johny Stargazer. Tajemnice Anturgii — Michał Łuczyński

Johny Stargazer. Tajemnice Anturgii

Cena: 24,00 zł 20,40 zł
Nakład wyczerpany
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Po latach kosmicznej tułaczki statek M12 dociera do nieznanej planety – Anturgii – zamieszkałej przez roślinopodobne organizmy zwane florytami.

Na pozór niegroźna planeta kryje wiele tajemnic. Zbiegiem okoliczności Johny wraz z dwójką przyjaciół ląduje na jej powierzchni, nie mając świadomości, że jego nieprzewidziane zachowanie zaburzyło misterny plan, uknuty wiele lat wcześniej na Ziemi. Załoga ratunkowa napotyka na szereg kłopotów. Porwanie Johny’ego, gwałtowne załamanie pogody, a także podrzucane przez nieznaną cywilizację łamigłówki zamieniają finał misji w walkę o przetrwanie.

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: Science fiction
  • Wydawca: Novae Res, 2014
  • Format: 121x195mm, oprawa miękka
  • Wydanie: Pierwsze
  • Liczba stron: 192
  • ISBN: 978-83-7942-373-6

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 2 recenzji.Dodaj własną recenzję

  Grzegorz Bury  (4.03.2015)
Johny Stargazer- Tajemnice Anturgii
to powieść sf emocjonalnie rozpięta
pomiędzy "Kontaktem" Carla Sagana
a "Bliskimi spotkaniami trzeciego
stopnia" Stevena Spielberga .
U Johnego "zapatrzonego w gwiazdy"
odnajduję młodzieńczy entuzjazm, ciekawość wszechświata oraz determinację w realizacji wyznaczonego celu ,godną Ellie Arrow
głównej bohaterki "Kontaktu"
Natomiast sposób porozumiewania się
z obcą cywilizacją przypomina mi
graficzną interpretację słynnych
pięciu dźwięków w skali pentatonicznej z"Bliskich spotkań"
Znałem do tej pory dwa wspaniałe
opisy literacko - muzyczne w literaturze światowego formatu.
Oba są napisane przez klasyków literatury.Pierwszy to "Koncert Wojskiego" z IV części "Pana Tadeusza"-Adama Mickiewicza,a drugi to poetycki opis startu rakiety Saturn V misji księżycowej Apollo 11 z "A fire at the moon"-Normana Mailera.
Tutaj mamy natomiast wykonany przez autora powieści przepiękny opis warstwy muzycznej "Ody do radości"-Ludwiga van Bethovena.
W warstwie literackiej są zawarte wszystkie ważne składniki receptury na powieść sf:wielowątkowa fabuła,wartka akcja,statek kosmiczny o wdzięcznej nazwie "Rdzewiak",roboty,laserowa broń"
laserowa gitara,ukryta zagadka,obca cywilizacja...
Jest tu także kilka akcentów muzycznych stanowiących spoiwo dla fabuły powieści,a ukazujących
muzyczne fascynacje młodego pisarza. Myślę,że książka kierowana przez autora do młodzieży,znajdzie również swoich odbiorców wśród starszych fanów literatury sf.
"Ciekawość to jedna z najsilniejszych mocy sprawczych w dziejach ludzkości.." - tym cytatem zachęcam do zgłębienia
"Tajemnic Anturgii" - debiutanckiej powieści Michała Łuczyńskiego .


  Natalia Gołos  (14.11.2014)
Science-fiction (fantastyka naukowa) to gatunek, który czytuję rzadko i często waham się przed jego lekturą. Czemu? Bo wbrew pozorom jest to gatunek trudny. Gatunek trudny to pisania oraz do czytania. Zwykle bowiem opiera się na pewnych schematach i trudno na tym polu być oryginalnym - bo z jednej strony trzeba na tyle rozwinąć fabułę, aby wnosiła coś nowego i świeżego, a z drugiej uważać, aby nie wyjść poza pewne ramy gatunku. W przypadku książki pana Michała Łuczyńskiego, mamy do czynienia z tym pierwszym przypadkiem i jedna z ważniejszych rzeczy, których mi w tej książce zabrakło to właśnie pomysł i oryginalność.

Opis zapowiada się obiecująco - jakaś tajemnicza planeta, misja w kosmos i perypetie głównych bohaterów. Miałam nadzieję, że poczytam o ciekawej, może nawet niekiedy zabawnej przygodzie, ale niestety moje oczekiwania nie zostały spełnione. Nie było tu bowiem ani ciekawej historii, ani nawet interesujących bohaterów. Do tego wszystko napisane nieco chaotycznym językiem.

Główny bohater, Johny, to chłopak, który uwielbiał pakować się w kłopoty. Szkoda tylko, że nie potrafił się z nich już sam wyplątać. Dlatego głównym tematem w książce były jego problemy, oraz dylematy i nawet pomimo niewielkiego skupienia na innych mieszkańcach Anturgii, to właśnie obraz chłopca przesłaniał całą fabułę. Bardzo przeszkadza to w odbiorze powieści, bo miałam wrażenie jakbym czytała książkę z perspektywy jednego problemu.

Poza tym, zmienność nastrojów zarówno przyjaciół John'ego, jak i ogółem wszystkich członków załogi była miejscami nie o tyle nudna, co wręcz śmieszna. W jednej chwili skakali sobie do gardeł, po to, by zaraz wyruszyć wspólnie na niebezpieczną misję. Sytuacji nie potrafił uratować nawet język - był nieciekawy i dziecinny, być może stąd mój osąd, iż pozycja ta najlepiej trafi w gusta młodszych.

Jedynym plusem była akcja, która jako tako szła do przodu, aczkolwiek z niewielkimi przeszkodami. Muszę jednak przyznać, że jeśli chodzi o dynamiczniejsze sceny, np. ucieczki, książkę czytało się dużo przyjemniej, można nawet stwierdzić, że wyglądało to tak, jakby ten dany fragment wyszedł spod pióra zupełnie innego autora.

Krótko podsumowując, książkę da się przełknąć, jednak zdecydowanie polecam ją młodszym czytelnikom. Czemu? Powód jest prosty - zarówno język jak i problemy głównych bohaterów wydają się być pisane dla tej grupy wiekowej, więc uważam, że ktoś, kto będzie wymagać od tej pozycji trochę więcej, może się zawieść.

Więcej na: http://faaantasyworld.blogspot.com/2014/11/johny-stargazer-tajemnice-antugii-micha.html

Dodaj własną recenzję