Jesteś moim słońcem
Cena: 59,99 zł 50,99 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Nigdy nie wiesz, kto nad tobą czuwa…
Co by było, gdyby upadłe anioły stąpały po ziemi?
Nastoletnia Angel zmaga się z depresją po śmierci ojca. Od tragicznego wypadku nic nie cieszy jej jak kiedyś, mimo że przyjaciele starają się być dla niej wsparciem. Dziewczyna czuje, że z każdym dniem choroba zyskuje nad nią coraz większą przewagę. Jedyną ulgę przynosi jej muzyka i spacery po pogrążonym w mroku mieście, dzięki którym udaje jej się choć na chwilę uciec przed prześladującymi ją koszmarami.
Problemy zdają się bowiem podążać za nią krok w krok: kiedy Angel pada ofiarą napaści, na jej drodze staje Castiel.
Dziewczyna nie może być pewna, czy niepokorny motocyklista o hipnotyzującym spojrzeniu i łobuzerskim uśmiechu będzie rozwiązaniem jej kłopotów, czy może raczej kolejną przeszkodą…
Ich przypadkowe spotkanie wcale nie będzie ostatnim, a to, co ich połączy, na zawsze zmieni ich życie. Castiel, pewny siebie, uparty buntownik, skrywa bowiem więcej tajemnic, niż mogłoby się wydawać… A Angel nieoczekiwanie stanie się kluczem do jego odkupienia.
Moją uwagę przykuła samotna postać opierająca się o jedną z maszyn. Stał tam wysoki, ciemnowłosy mężczyzna, palący papierosa. Albo coś, co papierosa przypominało.
Nigdy wcześniej go tu nie widziałam. Był zbyt wyrazisty, by go przeoczyć. Wyglądał jak model z okładki drogiego magazynu o modzie. Fryzurę miał niesfornie ułożoną, jakby właśnie wstał z łóżka. Na twarzy o ostrych rysach był ledwo widoczny kilkudniowy zarost, a całości dopełniały pełne usta. (…) Musiałam wpatrywać się w niego zdecydowanie za długo, bo nawet nie zauważyłam, gdy spojrzał w moim kierunku, jednocześnie wydmuchując chmurę dymu.
Co by było, gdyby upadłe anioły stąpały po ziemi?
Nastoletnia Angel zmaga się z depresją po śmierci ojca. Od tragicznego wypadku nic nie cieszy jej jak kiedyś, mimo że przyjaciele starają się być dla niej wsparciem. Dziewczyna czuje, że z każdym dniem choroba zyskuje nad nią coraz większą przewagę. Jedyną ulgę przynosi jej muzyka i spacery po pogrążonym w mroku mieście, dzięki którym udaje jej się choć na chwilę uciec przed prześladującymi ją koszmarami.
Problemy zdają się bowiem podążać za nią krok w krok: kiedy Angel pada ofiarą napaści, na jej drodze staje Castiel.
Dziewczyna nie może być pewna, czy niepokorny motocyklista o hipnotyzującym spojrzeniu i łobuzerskim uśmiechu będzie rozwiązaniem jej kłopotów, czy może raczej kolejną przeszkodą…
Ich przypadkowe spotkanie wcale nie będzie ostatnim, a to, co ich połączy, na zawsze zmieni ich życie. Castiel, pewny siebie, uparty buntownik, skrywa bowiem więcej tajemnic, niż mogłoby się wydawać… A Angel nieoczekiwanie stanie się kluczem do jego odkupienia.
Moją uwagę przykuła samotna postać opierająca się o jedną z maszyn. Stał tam wysoki, ciemnowłosy mężczyzna, palący papierosa. Albo coś, co papierosa przypominało.
Nigdy wcześniej go tu nie widziałam. Był zbyt wyrazisty, by go przeoczyć. Wyglądał jak model z okładki drogiego magazynu o modzie. Fryzurę miał niesfornie ułożoną, jakby właśnie wstał z łóżka. Na twarzy o ostrych rysach był ledwo widoczny kilkudniowy zarost, a całości dopełniały pełne usta. (…) Musiałam wpatrywać się w niego zdecydowanie za długo, bo nawet nie zauważyłam, gdy spojrzał w moim kierunku, jednocześnie wydmuchując chmurę dymu.
Szczegóły
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 7 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Iwona Liszkowska | (14.04.2025) |
" Jesteś moim słońcem" autorstwa K.K. Rowet to książka wzbudzająca emocje i nie pozostawiająca czytelnika obojętnym.
Poruszane są w niej trudne i ciężkie tematy jak samookaleczenie czy depresja.
Angel- dziewczyna zmaga się właśnie z depresją po śmierci ojca, szuka ukojenia w muzyce i spacerach po pogrążonym w mroku mieście.
Kolejny bohater to Castiel- tajemniczy motocyklista o hipnotyzującym spojrzeniu.
Relacje między nimi rozwijają się powoli, a to co ich połączy - na zawsze zmieni ich życie.
Jest to historia pełna tajemnic , emocji dostarczającą wielu przyjemnych chwil.
Fabuła wciąga od pierwszych stron, aż trudno uwierzyć, że jest to debiut autorki.
Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani. Styl autorki jest lekki, dialogi - naturalne. Bardzo dociekliwe opisane zostały miejsca zamieszkania bohaterów.
Pomimo sporych rozmiarów ( ponad 600 stron)- powieść czyta się szybko, choć zajmuje to kilka dni , ze względu na małą czcionkę ( dla mnie to minus tej pozycji).
Na wstępie dołączona jest playlista, której z przyjemnością wysłuchałam.
Książka pozostaje w pamięci.
Zachęcam do lektury.
Poruszane są w niej trudne i ciężkie tematy jak samookaleczenie czy depresja.
Angel- dziewczyna zmaga się właśnie z depresją po śmierci ojca, szuka ukojenia w muzyce i spacerach po pogrążonym w mroku mieście.
Kolejny bohater to Castiel- tajemniczy motocyklista o hipnotyzującym spojrzeniu.
Relacje między nimi rozwijają się powoli, a to co ich połączy - na zawsze zmieni ich życie.
Jest to historia pełna tajemnic , emocji dostarczającą wielu przyjemnych chwil.
Fabuła wciąga od pierwszych stron, aż trudno uwierzyć, że jest to debiut autorki.
Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani. Styl autorki jest lekki, dialogi - naturalne. Bardzo dociekliwe opisane zostały miejsca zamieszkania bohaterów.
Pomimo sporych rozmiarów ( ponad 600 stron)- powieść czyta się szybko, choć zajmuje to kilka dni , ze względu na małą czcionkę ( dla mnie to minus tej pozycji).
Na wstępie dołączona jest playlista, której z przyjemnością wysłuchałam.
Książka pozostaje w pamięci.
Zachęcam do lektury.
Monika Fabjańska | (19.04.2025) |
Współpraca recenzencka
„Za każdym razem musisz rzucać się z klifu i spadając, od nowa budować swoje skrzydła.”
R. Bradbury
Często zdarza się, że szukając książki, sugeruję się kategorią. Rzadko - lecz zdarza się - okazuje się, że nijak się to ma do rzeczywistości. Niejednokrotnie wręcz to zniechęca do dalszego czytania. Ale nie w przypadku TEJ książki! A mowa o debiucie K.K. Rowet „Jesteś moim słońcem”. Wskazywana kategoria - fantasy, science fiction. Moim zdaniem - literatura obyczajowa, romans, z elementem fantasy (mini mini ale jest). Czy to odbiera coś całej powieści? Zdecydowanie nie!
Główne motywy: nagła śmierć rodzica, depresja, samookaleczanie, próba samobójcza, toksyczna relacja, przyjaźń, wsparcie, rodzina.
Czy książka jest warta poznania? Zdecydowanie TAK! Porusza tak aktualne tematy, że pochylenie się nad nią jest wskazane.
Pełna emocji, wzruszeń ale i przemyśleń. Dobrze wykreowani bohaterzy, ich relacje, ujmujące ukazanie roli rodziny w trudnych chwilach oraz przedstawiony świat. Można poczuć się ich częścią. Są wolniejsze momenty, ale i nie brakuje zwrotów akcji.
A co z tym motywem fantasy?? Pojawia się motyw anioła. Więcej nie zdradzę :)
„Jesteś moim słońcem” powoduje, że na chwilę się zatrzymamy…
Pssst - jest dołączona super playlista!!
„Za każdym razem musisz rzucać się z klifu i spadając, od nowa budować swoje skrzydła.”
R. Bradbury
Często zdarza się, że szukając książki, sugeruję się kategorią. Rzadko - lecz zdarza się - okazuje się, że nijak się to ma do rzeczywistości. Niejednokrotnie wręcz to zniechęca do dalszego czytania. Ale nie w przypadku TEJ książki! A mowa o debiucie K.K. Rowet „Jesteś moim słońcem”. Wskazywana kategoria - fantasy, science fiction. Moim zdaniem - literatura obyczajowa, romans, z elementem fantasy (mini mini ale jest). Czy to odbiera coś całej powieści? Zdecydowanie nie!
Główne motywy: nagła śmierć rodzica, depresja, samookaleczanie, próba samobójcza, toksyczna relacja, przyjaźń, wsparcie, rodzina.
Czy książka jest warta poznania? Zdecydowanie TAK! Porusza tak aktualne tematy, że pochylenie się nad nią jest wskazane.
Pełna emocji, wzruszeń ale i przemyśleń. Dobrze wykreowani bohaterzy, ich relacje, ujmujące ukazanie roli rodziny w trudnych chwilach oraz przedstawiony świat. Można poczuć się ich częścią. Są wolniejsze momenty, ale i nie brakuje zwrotów akcji.
A co z tym motywem fantasy?? Pojawia się motyw anioła. Więcej nie zdradzę :)
„Jesteś moim słońcem” powoduje, że na chwilę się zatrzymamy…
Pssst - jest dołączona super playlista!!
Kamila Walota | (6.05.2025) |
"Jesteś moim słońcem” K.K. Rowet to powieść, która zapada w pamięć niczym gorące, letnie słońce, rozgrzewa serce, ale potrafi też przypalić, zostawiając ślad. Ta romantyczna historia to nie tylko opowieść o miłości, ale także głęboka analiza ludzkich emocji, które potrafią zarówno łączyć, jak i rujnować. Akcja powieści rozgrywa się w miasteczku, gdzie przeszłość przeplata się z teraźniejszością, a sekrety dawno pogrzebanych uczuć wracają jak bumerang. Główni bohaterowie, Angel i Castiel, to para, której relacja przypomina burzliwy taniec. pełen namiętności, ale i bolesnych zranień. Kiedy po latach rozstania znów stają na swojej drodze, muszą zmierzyć się nie tylko ze wspólnymi demonami, ale także z własnymi lękami i niedopowiedzeniami. Autorka świetnie buduje napięcie, stopniowo odsłaniając karty przeszłości, co trzyma w napięciu aż do ostatniej strony. Bohaterowie zasługują na osobny akapit. Angel to postać z krwi i kości, silna, lecz krucha, skrywająca pod maską niezależności głębokie pragnienie bliskości. Castiel z kolei to mężczyzna o wielu twarzach, choć początkowo wydaje się zimny i niedostępny, z czasem odkrywamy jego wrażliwość i wewnętrzne rozdarcie. Autorka unika sztampy, nadając im autentyczności poprzez drobne gesty, wspomnienia czy wewnętrzne monologi. Nawet postaci drugoplanowe nie są tu jedynie tłem, lecz wpływają na rozwój głównych wątków.
Styl autorki to mieszanka poetyckiego opisu z dynamiczną akcją. Dialogi są naturalne, momentami ostro cięte, co dodaje realizmu. Tematyka książki wykracza poza schemat "romansu dla kobiet”. Owszem, miłość jest tu centralnym motywem, ale autorka sięga głębiej, pokazuje, jak trudno pogodzić uczucia z dumą, jak łatwo zranić tych, których kochamy, i jak wielką siłę ma wybaczenie. Wątek samopoznania bohaterów, ich walka z traumami i próba odnalezienia własnej drogi dodaje historii uniwersalnego wymiaru.
Czy są wady? Dla niektórych punktem spornym może być przewidywalność kilku zwrotów akcji, ale w moim odczuciu nie psuje to przyjemności z lektury. Momentami przydałoby się też więcej scen zbliżających bohaterów "tu i teraz”, by uniknąć wrażenia, że ich związek opiera się głównie na przeszłości.
"Jesteś moim słońcem” to książka, która wciąga jak letni zmierzch, powoli, ale nieodwracalnie. To opowieść dla tych, którzy wierzą, że nawet najciemniejsze chmury nie gasną słońca na zawsze. Polecam nie tylko miłośnikom romansów, ale i wszystkim, którzy szukają historii o dorastaniu przez uczucia i sile drugich szans.
Polecam gorąco!
BRUNETTE BOOKS
Styl autorki to mieszanka poetyckiego opisu z dynamiczną akcją. Dialogi są naturalne, momentami ostro cięte, co dodaje realizmu. Tematyka książki wykracza poza schemat "romansu dla kobiet”. Owszem, miłość jest tu centralnym motywem, ale autorka sięga głębiej, pokazuje, jak trudno pogodzić uczucia z dumą, jak łatwo zranić tych, których kochamy, i jak wielką siłę ma wybaczenie. Wątek samopoznania bohaterów, ich walka z traumami i próba odnalezienia własnej drogi dodaje historii uniwersalnego wymiaru.
Czy są wady? Dla niektórych punktem spornym może być przewidywalność kilku zwrotów akcji, ale w moim odczuciu nie psuje to przyjemności z lektury. Momentami przydałoby się też więcej scen zbliżających bohaterów "tu i teraz”, by uniknąć wrażenia, że ich związek opiera się głównie na przeszłości.
"Jesteś moim słońcem” to książka, która wciąga jak letni zmierzch, powoli, ale nieodwracalnie. To opowieść dla tych, którzy wierzą, że nawet najciemniejsze chmury nie gasną słońca na zawsze. Polecam nie tylko miłośnikom romansów, ale i wszystkim, którzy szukają historii o dorastaniu przez uczucia i sile drugich szans.
Polecam gorąco!
BRUNETTE BOOKS
Andzlika Kolomanska | (24.03.2025) |
▪️Nie spodziewałam się, że ta książka wywoła we mnie aż tak silny huragan emocji. Sięgając po nią myślałam, że będzie to kolejna opowieść o trudnej miłości i życiowych przeciwnościach. Nie mogłam się bardziej mylić. To historia, która wciąga, rozdziera serce i sprawia, że nie sposób oderwać się od jej stron.
▪️Fabuła skupia się na Angel, dziewczynie, która po stracie ojca zmaga się z depresją. Każdy dzień to dla niej walka o uśmiech, o chęć do życia, o choćby cień normalności. Jej jedyną odskocznią są muzyka i nocne spacery, które pozwalają jej uciec od bólu i koszmarów. Wszystko zmienia się, gdy na jej drodze staje Castiel – tajemniczy, zbuntowany motocyklista, który sam nosi w sercu ciężar przeszłości. Ich spotkanie to początek czegoś, czego żadne z nich się nie spodziewało.
▪️Autorka mistrzowsko kreśli portrety bohaterów. Angel to dziewczyna pełna sprzeczności, zamknięta w sobie, ale jednocześnie pragnąca bliskości. Castiel, choć na pierwszy rzut oka typowy „bad boy” to ma w sobie coś więcej – głębię, tajemnicę i ogromne serce. Chemia między nimi jest wyczuwalna na każdej stronie, a ich relacja rozwija się w sposób naturalny, bez przesadzonego romantyzmu czy sztuczności.
▪️Nie sposób nie wspomnieć o postaciach drugoplanowych. Carmen, najlepsza przyjaciółka Angel, to prawdziwy wulkan energii, który wnosi do historii nieco lekkości i humoru. Mała Heaven jest jak promyk słońca w tej mrocznej opowieści, jej niewinność i ciepło równoważą ciężar trudnych tematów, które porusza książka.
▪️A tych tematów jest naprawdę wiele. Depresja, samookaleczanie, próby samobójcze, nałogi – to nie są łatwe kwestie, ale autorka podchodzi do nich z ogromną wrażliwością. Pokazuje, jak trudno jest walczyć z własnymi demonami, jak ważne jest wsparcie bliskich i jak cienka jest granica między nadzieją a rozpaczą.
▪️Styl autorki jest lekki, ale jednocześnie pełen emocji. Każde zdanie jest przemyślane, dialogi są naturalne. Książka jest obszerna, ale czyta się ją błyskawicznie. Nie wiadomo, kiedy mija czas, a ostatnie strony zostawiają po sobie uczucie pustki i refleksji.
▪️Ogromnym plusem jest również muzyczna playlista, która towarzyszy bohaterom. Piosenki idealnie oddają atmosferę książki i jeszcze mocniej angażują czytelnika w historię.
▪️„Jesteś moim słońcem” to nie tylko opowieść o miłości, ale także bólu, stracie, walce o siebie i o tym, jak jedna osoba może stać się światłem w najciemniejszych momentach życia. To książka, która na długo zostaje w pamięci i sercu. Jeśli jesteście gotowi na emocjonalną podróż pełną wzruszeń, koniecznie po nią sięgnijcie.
▪️Fabuła skupia się na Angel, dziewczynie, która po stracie ojca zmaga się z depresją. Każdy dzień to dla niej walka o uśmiech, o chęć do życia, o choćby cień normalności. Jej jedyną odskocznią są muzyka i nocne spacery, które pozwalają jej uciec od bólu i koszmarów. Wszystko zmienia się, gdy na jej drodze staje Castiel – tajemniczy, zbuntowany motocyklista, który sam nosi w sercu ciężar przeszłości. Ich spotkanie to początek czegoś, czego żadne z nich się nie spodziewało.
▪️Autorka mistrzowsko kreśli portrety bohaterów. Angel to dziewczyna pełna sprzeczności, zamknięta w sobie, ale jednocześnie pragnąca bliskości. Castiel, choć na pierwszy rzut oka typowy „bad boy” to ma w sobie coś więcej – głębię, tajemnicę i ogromne serce. Chemia między nimi jest wyczuwalna na każdej stronie, a ich relacja rozwija się w sposób naturalny, bez przesadzonego romantyzmu czy sztuczności.
▪️Nie sposób nie wspomnieć o postaciach drugoplanowych. Carmen, najlepsza przyjaciółka Angel, to prawdziwy wulkan energii, który wnosi do historii nieco lekkości i humoru. Mała Heaven jest jak promyk słońca w tej mrocznej opowieści, jej niewinność i ciepło równoważą ciężar trudnych tematów, które porusza książka.
▪️A tych tematów jest naprawdę wiele. Depresja, samookaleczanie, próby samobójcze, nałogi – to nie są łatwe kwestie, ale autorka podchodzi do nich z ogromną wrażliwością. Pokazuje, jak trudno jest walczyć z własnymi demonami, jak ważne jest wsparcie bliskich i jak cienka jest granica między nadzieją a rozpaczą.
▪️Styl autorki jest lekki, ale jednocześnie pełen emocji. Każde zdanie jest przemyślane, dialogi są naturalne. Książka jest obszerna, ale czyta się ją błyskawicznie. Nie wiadomo, kiedy mija czas, a ostatnie strony zostawiają po sobie uczucie pustki i refleksji.
▪️Ogromnym plusem jest również muzyczna playlista, która towarzyszy bohaterom. Piosenki idealnie oddają atmosferę książki i jeszcze mocniej angażują czytelnika w historię.
▪️„Jesteś moim słońcem” to nie tylko opowieść o miłości, ale także bólu, stracie, walce o siebie i o tym, jak jedna osoba może stać się światłem w najciemniejszych momentach życia. To książka, która na długo zostaje w pamięci i sercu. Jeśli jesteście gotowi na emocjonalną podróż pełną wzruszeń, koniecznie po nią sięgnijcie.
Anna Kaczor | (1.04.2025) |
Życie Angel zmieniło się po tragicznej śmierci ojca. Codziennie zakłada maskę dla innych, aby nocą być tak naprawdę sobą. Depresja staje się jej codziennością, dla innych jest uśmiechnięta, pełna życia i pasji, ale prawda jest zupełnie inna. Kiedy nadchodzi noc, jest najgorzej, a podstępna choroba daje o sobie znać. Spacery w ciemności i muzyka to jedyne sposoby, aby poczuła się choć trochę lepiej, aby chociaż na chwilę zniknęły koszmary, które ją nawiedzają. Mimo że udaje, że jest inaczej, tak naprawdę nic jej nie cieszy, chociaż bardzo by tego chciała, chociaż naprawdę się stara, aby było inaczej.
Podczas jednego z nocnych spacerów Angel zostaje napadnięta. Myśli, że to już koniec, że nikt jej nie uratuje, jednak pojawia się Castiel. Chłopak nie tylko ją ratuje, ale zaczyna pojawiać się w jej życiu. To pierwsze spotkanie nie będzie ostatnim. Tylko czy ta znajomość to będzie dla niej wybawienie, a może kolejny problem, z którym będzie musiała sobie poradzić? Jak potoczą się losy dziewczyny? Kim stanie się dla niej Castiel?
Mnie książka się podobała. Przeczytałam ją w dwa wieczory, co przy 666 stronach jest bardzo dobrym wynikiem. To historia, która porusza wiele ważnych tematów, takich jak na przykład śmierć rodzica, depresja. Czyta się ją dość dobrze, jest wciągająca i wywołuje wiele emocji. Akcja momentami szybka, momentami wolniejsza, z dość ciekawymi zwrotami.
Jeśli chodzi o bohaterów, moim zdaniem zdecydowanie byli ciekawi, dobrze wykreowani.
Angel to młoda dziewczyna, która walczy z depresją. Śmierć taty mocno na nią wpłynęła, a ona nie potrafi sobie z tym poradzić. Osobiście ją polubiłam.
„Jesteś moim słońcem” to ciekawa i wciągająca książka, która porusza niełatwe tematy. Mnie się podobała i polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Podczas jednego z nocnych spacerów Angel zostaje napadnięta. Myśli, że to już koniec, że nikt jej nie uratuje, jednak pojawia się Castiel. Chłopak nie tylko ją ratuje, ale zaczyna pojawiać się w jej życiu. To pierwsze spotkanie nie będzie ostatnim. Tylko czy ta znajomość to będzie dla niej wybawienie, a może kolejny problem, z którym będzie musiała sobie poradzić? Jak potoczą się losy dziewczyny? Kim stanie się dla niej Castiel?
Mnie książka się podobała. Przeczytałam ją w dwa wieczory, co przy 666 stronach jest bardzo dobrym wynikiem. To historia, która porusza wiele ważnych tematów, takich jak na przykład śmierć rodzica, depresja. Czyta się ją dość dobrze, jest wciągająca i wywołuje wiele emocji. Akcja momentami szybka, momentami wolniejsza, z dość ciekawymi zwrotami.
Jeśli chodzi o bohaterów, moim zdaniem zdecydowanie byli ciekawi, dobrze wykreowani.
Angel to młoda dziewczyna, która walczy z depresją. Śmierć taty mocno na nią wpłynęła, a ona nie potrafi sobie z tym poradzić. Osobiście ją polubiłam.
„Jesteś moim słońcem” to ciekawa i wciągająca książka, która porusza niełatwe tematy. Mnie się podobała i polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
ZaczytanaMama Emilia Safader | (18.04.2025) |
Nastoletnia Angel po śmierci taty zmaga się z depresją. Mimo że ma przy sobie wspaniałe osoby, codziennie rano zakłada maskę pozytywnej osoby, trochę sarkastycznej i pełnej humoru dziewczyny. Jednak gdy zapada zmrok choroba daje o sobie znać. Ukojeniem dla Angel jest muzyka oraz spacery w pogrążonym we śnie mieście. Okazuje się jednak, że nie jest to bezpieczne dla niej. Angel zostaje napadnięta i w momencie kiedy już traci nadzieję na ratunek, pojawia się Castiel.
Castiel jest upartym zbuntowanym motocyklistą o hipnotyzującym spojrzeniu i łobuzerskim uśmiechu. Ich przypadkowe spotkanie jednak nie będzie jedynym. Od tego czasu bardzo często na siebie wpadają. Życie i.
Tych dwoje zostaje wywrócone do góry nogami, gdyż Castiel dostrzega w Angel to czego nie dostrzegają inni i robi wszystko, aby ona go do siebie dopuściła, bo okazuje się, że dziewczyna jest jego drogą do odkupienia.
Muszę przyznać, że na samym początku przeraziła mnie ta książka, a mianowicie liczba stron i drobna czcionka. Naprawdę już długo nie czytałam takiego grubaska.
Co mnie zachęciło do sięgnięcia po tę książkę? Opis, w którym już na samym początku został zawarty jeden z trudnych tematów w tej książce. Ale również ciekawość do motywu aniołów.
Jednak muszę przyznać, że trochę się zawiodłam, gdyż motyw aniołów pojawia się pod sam koniec książki i jest go naprawdę mało. Książkę czyta się dość szybko mimo drobnej czcionki, sama fabuła i zamysł jest naprawdę super, chociażby ze względu na poruszone trudne tematy, takie jak: depresja, samookaleczenie, próba samobójcza, strata bliskiej osoby.
Jednak, czytając w niektórych momentach miałam takie „ale przecież to już było”. Zaczęłam się nudzić, wszystko mi się ciągnęło i miałam ochotę zakończyć czytanie w danej chwili, ale ze względu na bohaterów, którzy zostali świetnie wykreowani czytałam dalej, bo chciałam ich więcej. Tak wiem, może to brzmieć dziwnie to, co piszę, ale tak właśnie było.
Muszę jednak przyznać, że cieszę się, że udało mi się dobrnąć do końca opowiadania, mimo iż złamało mi serducho
Castiel jest upartym zbuntowanym motocyklistą o hipnotyzującym spojrzeniu i łobuzerskim uśmiechu. Ich przypadkowe spotkanie jednak nie będzie jedynym. Od tego czasu bardzo często na siebie wpadają. Życie i.
Tych dwoje zostaje wywrócone do góry nogami, gdyż Castiel dostrzega w Angel to czego nie dostrzegają inni i robi wszystko, aby ona go do siebie dopuściła, bo okazuje się, że dziewczyna jest jego drogą do odkupienia.
Muszę przyznać, że na samym początku przeraziła mnie ta książka, a mianowicie liczba stron i drobna czcionka. Naprawdę już długo nie czytałam takiego grubaska.
Co mnie zachęciło do sięgnięcia po tę książkę? Opis, w którym już na samym początku został zawarty jeden z trudnych tematów w tej książce. Ale również ciekawość do motywu aniołów.
Jednak muszę przyznać, że trochę się zawiodłam, gdyż motyw aniołów pojawia się pod sam koniec książki i jest go naprawdę mało. Książkę czyta się dość szybko mimo drobnej czcionki, sama fabuła i zamysł jest naprawdę super, chociażby ze względu na poruszone trudne tematy, takie jak: depresja, samookaleczenie, próba samobójcza, strata bliskiej osoby.
Jednak, czytając w niektórych momentach miałam takie „ale przecież to już było”. Zaczęłam się nudzić, wszystko mi się ciągnęło i miałam ochotę zakończyć czytanie w danej chwili, ale ze względu na bohaterów, którzy zostali świetnie wykreowani czytałam dalej, bo chciałam ich więcej. Tak wiem, może to brzmieć dziwnie to, co piszę, ale tak właśnie było.
Muszę jednak przyznać, że cieszę się, że udało mi się dobrnąć do końca opowiadania, mimo iż złamało mi serducho
Aleksandra Iwanek | (27.03.2025) |
*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Novae Res*
Motyw aniołów jest jednym z tych, które mają szczególne miejsce w moim sercu, po opisie tej książki byłam nią bardzo zaintrygowana, jednak ten motyw jest tutaj bardzo znikomy, wręcz marginalny. Książka określona jako fantasy, ale według mnie to powieść obyczajowa z delikatnym wątkiem fantasy.
Angel jest zagubioną nastolatką, która boryka się z własnymi wewnętrznymi demonami. Po śmierci ojca popadła w depresję, zmaga się z myślami samobójczymi, coraz bardziej zamyka się w sobie, a na twarz codziennie zakłada maskę, za którą ukrywa wszystkie emocje. Problemy Angel nawarstwiają się, kiedy staje się ona ofiarą napaści, ratuje ją Castiel, który zostaje jej samozwańczym bohaterem, szturmem wkracza do jej życia i stara się ją odwieść od destrukcyjnych myśli.
Książka wzbudziła we mnie wiele sprzecznych emocji. Szczerze mówiąc spodziewałam się jednak lektury, w której wątki fantastyczne będą co najmniej równoważyć obyczajowe czy inne, dlatego jestem zawiedziona, że motyw anioła został bardzo okrojony i jest zaledwie niewielkim dodatkiem do fabuły, a sama książka niestety niewiele wspólnego ma z fantasy.
Skupiamy się na wątkach obyczajowych i może nieco psychologicznych, autorka opisuje nam codzienność nastolatki zmagającej się z depresją, przez co fabuła jest dość ciężka i mroczna, jednocześnie pokazuje jak ważny to temat, którego nie wolno traktować jako tabu, czy coś wstydliwego.
Lektura jest spora, śmiało można nazwać ją cegiełką, jednak nad czym ubolewam, pomimo ponad 600 stron, niewiele się tutaj dzieje. Poruszane są tutaj ważnie i zarazem trudne tematy, jednocześnie mam wrażenie, że sporo rzeczy zostało rozwleczonych, przez co fabuła była dla mnie monotonna i miejscami nawet nudnawa. Pojawienie się Castiela, co nieco rozjaśniło tą powieść i zrobiło się nieco ciekawej, jednak to i tak nie pozwoliło mi w pełni cieszyć się lekturą, dla mnie było tutaj zdecydowanie za spokojnie i za mało anielskości, której oczekiwałam za sprawą opisu.
Lektura była dla mnie ciężka i czytanie jej strasznie mi się dłużyło. Lubię kiedy w lekturze poruszane są trudne tematy, których tutaj nie brakowało, lubię skomplikowane bohaterki takie jak Angel, jednak muszę przyznać, że nie dałam rady jej polubić, co do Castiela nie jestem w pełni usatysfakcjonowana tą postacią, za mało konkretów o nim, do tego autorka zbudowała pomiędzy nim i Angel romantyczna relację, która według mnie, nie koniecznie tutaj pasowała, była troszkę naciągana. Samo zakończenie tej powieści po raz kolejny wzbudziło u mnie mieszane uczucia, według mnie zostało ono wręcz urwane, zostawiając więcej niedomówień niż wyjaśnień.
Książkę określam jak dobrą, głównie ze względu na poruszane w niej tematy - trudne, ciężkie, mroczne i może nieco kontrowersyjne. Lektura przytłaczająca, mająca niewiele wspólnego z fantastyką, a to był dla mnie jeden z najważniejszych czynników, do tego żeby po nią sięgnąć. Widziałam sporo pozytywnych ocen i opinii, ja jednak nie do końca się z nimi zgadzam, było dobrze ale mogłoby być zdecydowanie lepiej.
Motyw aniołów jest jednym z tych, które mają szczególne miejsce w moim sercu, po opisie tej książki byłam nią bardzo zaintrygowana, jednak ten motyw jest tutaj bardzo znikomy, wręcz marginalny. Książka określona jako fantasy, ale według mnie to powieść obyczajowa z delikatnym wątkiem fantasy.
Angel jest zagubioną nastolatką, która boryka się z własnymi wewnętrznymi demonami. Po śmierci ojca popadła w depresję, zmaga się z myślami samobójczymi, coraz bardziej zamyka się w sobie, a na twarz codziennie zakłada maskę, za którą ukrywa wszystkie emocje. Problemy Angel nawarstwiają się, kiedy staje się ona ofiarą napaści, ratuje ją Castiel, który zostaje jej samozwańczym bohaterem, szturmem wkracza do jej życia i stara się ją odwieść od destrukcyjnych myśli.
Książka wzbudziła we mnie wiele sprzecznych emocji. Szczerze mówiąc spodziewałam się jednak lektury, w której wątki fantastyczne będą co najmniej równoważyć obyczajowe czy inne, dlatego jestem zawiedziona, że motyw anioła został bardzo okrojony i jest zaledwie niewielkim dodatkiem do fabuły, a sama książka niestety niewiele wspólnego ma z fantasy.
Skupiamy się na wątkach obyczajowych i może nieco psychologicznych, autorka opisuje nam codzienność nastolatki zmagającej się z depresją, przez co fabuła jest dość ciężka i mroczna, jednocześnie pokazuje jak ważny to temat, którego nie wolno traktować jako tabu, czy coś wstydliwego.
Lektura jest spora, śmiało można nazwać ją cegiełką, jednak nad czym ubolewam, pomimo ponad 600 stron, niewiele się tutaj dzieje. Poruszane są tutaj ważnie i zarazem trudne tematy, jednocześnie mam wrażenie, że sporo rzeczy zostało rozwleczonych, przez co fabuła była dla mnie monotonna i miejscami nawet nudnawa. Pojawienie się Castiela, co nieco rozjaśniło tą powieść i zrobiło się nieco ciekawej, jednak to i tak nie pozwoliło mi w pełni cieszyć się lekturą, dla mnie było tutaj zdecydowanie za spokojnie i za mało anielskości, której oczekiwałam za sprawą opisu.
Lektura była dla mnie ciężka i czytanie jej strasznie mi się dłużyło. Lubię kiedy w lekturze poruszane są trudne tematy, których tutaj nie brakowało, lubię skomplikowane bohaterki takie jak Angel, jednak muszę przyznać, że nie dałam rady jej polubić, co do Castiela nie jestem w pełni usatysfakcjonowana tą postacią, za mało konkretów o nim, do tego autorka zbudowała pomiędzy nim i Angel romantyczna relację, która według mnie, nie koniecznie tutaj pasowała, była troszkę naciągana. Samo zakończenie tej powieści po raz kolejny wzbudziło u mnie mieszane uczucia, według mnie zostało ono wręcz urwane, zostawiając więcej niedomówień niż wyjaśnień.
Książkę określam jak dobrą, głównie ze względu na poruszane w niej tematy - trudne, ciężkie, mroczne i może nieco kontrowersyjne. Lektura przytłaczająca, mająca niewiele wspólnego z fantastyką, a to był dla mnie jeden z najważniejszych czynników, do tego żeby po nią sięgnąć. Widziałam sporo pozytywnych ocen i opinii, ja jednak nie do końca się z nimi zgadzam, było dobrze ale mogłoby być zdecydowanie lepiej.
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
![]() |
Serce w grze — Justyna Wnuk W tym meczu stawką będzie… miłość
Aida Manzano, młoda pisarka z Barcelony, nie kryje swojej niechęci do piłki nożnej. Mimo to daje się namówić przyjaciółc... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res