I tak dalej
Cena: 23,00 zł 19,55 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Połączenie „Zwału” Sławomira Shuty'ego z kultowym „Trainspotting”. Zjazdy, kace, wizje, koszmary – gubi się w nich bohater i gubi czytelnik. Nie wiadomo, co się przed chwilą wydarzyło i co przyniesie kolejna pijana noc. Pytanie „Gdzie się obudzisz?” zamienia się na „Czy się obudzisz?”. Fascynujący szkic socjologiczny młodych Polaków.
„I tak dalej” wciąga czytelnika w świat odwróconych wartości, dziwacznych, przypadkowych postaci, narkotyków i wizji z pogranicza jawy i snu, nonszalanckiego podejścia do życia i postępującej destrukcji. Błyskotliwa narracja powieści dziesiątkuje czytelnika każdym kolejnym akapitem, pozwalając mu jedynie na chwilę wytchnienia w postaci gorzkiego, czarnego humoru, który osadza się nieprzyjemnie na ściankach przełyku, jak zbyt duża porcja wciągniętej amfetaminy. Efemeryczny i czasami mocno surrealistyczny klimat powieści osadzonej w „magicznym” Krakowie i upalnej Malcie wciąga czytelnika tylko po to, żeby go na końcu bezpardonowo „wypluć” i pozostawić w stanie kompletnej dezorientacji.
„I tak dalej” wciąga czytelnika w świat odwróconych wartości, dziwacznych, przypadkowych postaci, narkotyków i wizji z pogranicza jawy i snu, nonszalanckiego podejścia do życia i postępującej destrukcji. Błyskotliwa narracja powieści dziesiątkuje czytelnika każdym kolejnym akapitem, pozwalając mu jedynie na chwilę wytchnienia w postaci gorzkiego, czarnego humoru, który osadza się nieprzyjemnie na ściankach przełyku, jak zbyt duża porcja wciągniętej amfetaminy. Efemeryczny i czasami mocno surrealistyczny klimat powieści osadzonej w „magicznym” Krakowie i upalnej Malcie wciąga czytelnika tylko po to, żeby go na końcu bezpardonowo „wypluć” i pozostawić w stanie kompletnej dezorientacji.
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura obyczajowa
- Wydawca: Novae Res, 2017
- Format: 121x195mm, oprawa miękka ze skrzydełkami
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 136
- ISBN: 978-83-8083-430-9
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 4 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Ariel K. | (28.03.2017) |
Historię poznajemy z perspektywy Karola, głównego bohatera, będącego zarazem jej pierwszoosobowym narratorem. Jest to młody, zaledwie dwudziestoparoletni chłopak z tendencją do nadużywania alkoholu oraz innych używek, szczególnie tych widniejących na liście substancji zakazanych przez prawo, który po nieudanej studenckiej przygodzie, zamiast ustabilizować swoją sytuację, znalazł się na rozstajach życiowych dróg. Na temat jego osoby wiele może powiedzieć fakt, że poznajemy go w charakterystycznej dla niego scenerii, mianowicie w knajpie, kontemplującego wydarzenia minionych dni nad kuflem pieniącego się smakowicie piwa, na co akurat moglibyśmy spojrzeć z przymrużeniem oka zważywszy na to, że już w pierwszych akapitach dowiadujemy się, że parę godzin wcześniej stracił pracę. Sporo osób zrobiłoby tak samo – zalało smutki nadmierną ilością preferowanych napojów wyskokowych i na drugi dzień, w akompaniamencie kaca bezpardonowo szturmującego percepcję, zabrało do szukania nowego źródła zarobku. Ale nie nasz bohater!
Z każdym kolejnym, kilkustronicowym epizodem (jako, że rozdziałów w książce nie ma, o czym na wstępie informuje nas autor) postać Karola coraz wyraźniej klaruje się, przedstawiając czytelnikowi osobę o silnym poczuciu indywidualizmu, po części zagubioną, nie umiejącą się odnaleźć we współczesnym, nastawionym na konsumpcję świecie, a po części świadomie nie uznającą rządzących nim reguł. Konsekwentnie wyznając własne przekonania, Karol nie chce uczestniczyć w wyścigu szczurów, nie zamierza ulegać powszechnym, poniekąd słusznie uznawanym przez niego za sztuczne trendom, nie dąży też do spełnienia wymogów stereotypowego obywatela, takich jak zdobycie wykształcenia, małżeństwo, budowa domu, założenia własnej rodziny etc. Za wszelką cenę szuka własnej drogi, którą chce podążać, nawet jeśli miałaby ona biec pod prąd społecznego nurtu.
W tych właśnie poszukiwaniach prywatnego szczęścia, Karol wydaje się trochę, z biegiem fabuły, coraz wyraźniej zbaczać z obranego kursu. Odchodząca bezpowrotnie młodość na swój zawiły sposób zmusza go do czerpania garściami z życia, w nie do końca świadomy dla niego sposób zmieniając problem "później nie będziesz miał na to czasu" na "owego później możesz w ogóle nie doczekać". Nie pomaga mu z pewnością towarzystwo ludzi o podobnych godnych zanegowania skłonnościach, których podejście do kwestii dobrej zabawy w najlepszym wypadku wymaga poważnego zastanowienia się nad sobą, a w ogromnej większości jest wręcz ekstremalne i balansuje na cienkiej granicy szaleńczego hedonizmu z czystą autodestrukcją.
Nieprzerwany łańcuch imprez, jakich nie powstydziłby się żaden rzymski bądź grecki sybaryta, obfitujących w alkohol, narkotyki, seks, niejednokrotnie także przemoc, wciąga Karola coraz głębiej w niezwykły świat, gdzie niepodzielnie królują euforia, rozpusta i samozadowolenia – świat zgoła niecodzienny, obcy normalnemu człowiekowi, jednak przy dokładniejszej obserwacji wcale nie taki odległy, jak mogłoby się czytelnikowi z początku wydawać. Książka w żaden wyraźny sposób nie zmusza czytelnika do jakiegoś rachunku sumienia, jednak kiedy się już do niego skłonimy, możemy dojść do niepokojących (?) wniosków, że sami mamy w sobie coś z Karola. Kto z nas nigdy nie brał udziału w zwariowanej domówce, gdzie alkohol lał się strumieniami, i która skończyła się w łóżku z nieznajomą dziewczyną? Komu nie zdarzyło się podczas nietrzeźwego powrotu z imprezy, dla zwykłego wyładowania frustracji spowodować bójki z przypadkowym przechodniem? Kto nigdy nie skosztował psychodelicznego specyfiku albo nie zdradził życiowej partnerki z przygodnie poznaną, notabene ociekającą seksapilem, znajomą gospodarza imprezy? Albo kto nie chciałby tego zrobić, pomimo cisnących się na usta w pierwszym odruchu zaprzeczeń?
Historię umiejscowiono w dwóch biegunowo odległych lokalizacjach. Pierwszą z nich są znane z pewnością nie tylko mi tereny współczesnego Krakowa, gdzie zadymione knajpy i studenckie domy rozpusty mieszają się z szarością postkomunistycznych blokowisk oraz brudnych zaułków zamieszkanych na stałe przez drobnych złodziejaszków, szukających zaczepki dresiarzy, pijaków, bezdomnych i ludzi z szeroko pojętego marginesu społecznego. Mniej więcej w połowie książki jej akcja przenosi się kilka tysięcy kilometrów na południe, do przyjemnie łechtającej wyobraźnię czytającego, śródziemnomorskich plenerów słonecznej Malty. Tam Karol, razem z towarzyszącym mu przyjacielem, również stanowiącym jedyne w swoim rodzaju indywiduum osobowościowe, przeżyje przygodę swojego życia, w trakcie której będzie mu dane nie tylko spełnić swoje marzenia, ale zetknąć się oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Przeczytanie książki zajęło mi parę godzin, które mogę zaliczyć do kategorii bardzo miło spędzonych. Powieść polecam każdemu, chociaż zapewne bardziej trafi do czytelników młodszej kategorii wiekowej. Być może jednak się mylę. Jak nie raz przekonał się o tym sam Karol, a na pewno przekona się czytelnik, życie lubi zaskakiwać.
A.K.
Z każdym kolejnym, kilkustronicowym epizodem (jako, że rozdziałów w książce nie ma, o czym na wstępie informuje nas autor) postać Karola coraz wyraźniej klaruje się, przedstawiając czytelnikowi osobę o silnym poczuciu indywidualizmu, po części zagubioną, nie umiejącą się odnaleźć we współczesnym, nastawionym na konsumpcję świecie, a po części świadomie nie uznającą rządzących nim reguł. Konsekwentnie wyznając własne przekonania, Karol nie chce uczestniczyć w wyścigu szczurów, nie zamierza ulegać powszechnym, poniekąd słusznie uznawanym przez niego za sztuczne trendom, nie dąży też do spełnienia wymogów stereotypowego obywatela, takich jak zdobycie wykształcenia, małżeństwo, budowa domu, założenia własnej rodziny etc. Za wszelką cenę szuka własnej drogi, którą chce podążać, nawet jeśli miałaby ona biec pod prąd społecznego nurtu.
W tych właśnie poszukiwaniach prywatnego szczęścia, Karol wydaje się trochę, z biegiem fabuły, coraz wyraźniej zbaczać z obranego kursu. Odchodząca bezpowrotnie młodość na swój zawiły sposób zmusza go do czerpania garściami z życia, w nie do końca świadomy dla niego sposób zmieniając problem "później nie będziesz miał na to czasu" na "owego później możesz w ogóle nie doczekać". Nie pomaga mu z pewnością towarzystwo ludzi o podobnych godnych zanegowania skłonnościach, których podejście do kwestii dobrej zabawy w najlepszym wypadku wymaga poważnego zastanowienia się nad sobą, a w ogromnej większości jest wręcz ekstremalne i balansuje na cienkiej granicy szaleńczego hedonizmu z czystą autodestrukcją.
Nieprzerwany łańcuch imprez, jakich nie powstydziłby się żaden rzymski bądź grecki sybaryta, obfitujących w alkohol, narkotyki, seks, niejednokrotnie także przemoc, wciąga Karola coraz głębiej w niezwykły świat, gdzie niepodzielnie królują euforia, rozpusta i samozadowolenia – świat zgoła niecodzienny, obcy normalnemu człowiekowi, jednak przy dokładniejszej obserwacji wcale nie taki odległy, jak mogłoby się czytelnikowi z początku wydawać. Książka w żaden wyraźny sposób nie zmusza czytelnika do jakiegoś rachunku sumienia, jednak kiedy się już do niego skłonimy, możemy dojść do niepokojących (?) wniosków, że sami mamy w sobie coś z Karola. Kto z nas nigdy nie brał udziału w zwariowanej domówce, gdzie alkohol lał się strumieniami, i która skończyła się w łóżku z nieznajomą dziewczyną? Komu nie zdarzyło się podczas nietrzeźwego powrotu z imprezy, dla zwykłego wyładowania frustracji spowodować bójki z przypadkowym przechodniem? Kto nigdy nie skosztował psychodelicznego specyfiku albo nie zdradził życiowej partnerki z przygodnie poznaną, notabene ociekającą seksapilem, znajomą gospodarza imprezy? Albo kto nie chciałby tego zrobić, pomimo cisnących się na usta w pierwszym odruchu zaprzeczeń?
Historię umiejscowiono w dwóch biegunowo odległych lokalizacjach. Pierwszą z nich są znane z pewnością nie tylko mi tereny współczesnego Krakowa, gdzie zadymione knajpy i studenckie domy rozpusty mieszają się z szarością postkomunistycznych blokowisk oraz brudnych zaułków zamieszkanych na stałe przez drobnych złodziejaszków, szukających zaczepki dresiarzy, pijaków, bezdomnych i ludzi z szeroko pojętego marginesu społecznego. Mniej więcej w połowie książki jej akcja przenosi się kilka tysięcy kilometrów na południe, do przyjemnie łechtającej wyobraźnię czytającego, śródziemnomorskich plenerów słonecznej Malty. Tam Karol, razem z towarzyszącym mu przyjacielem, również stanowiącym jedyne w swoim rodzaju indywiduum osobowościowe, przeżyje przygodę swojego życia, w trakcie której będzie mu dane nie tylko spełnić swoje marzenia, ale zetknąć się oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Przeczytanie książki zajęło mi parę godzin, które mogę zaliczyć do kategorii bardzo miło spędzonych. Powieść polecam każdemu, chociaż zapewne bardziej trafi do czytelników młodszej kategorii wiekowej. Być może jednak się mylę. Jak nie raz przekonał się o tym sam Karol, a na pewno przekona się czytelnik, życie lubi zaskakiwać.
A.K.
Katarzyna Próchno | (6.07.2017) |
Wiktor Orzeł w książce "I tak dalej" zawarł kwintesencję aktualnego świata. W stu trzydziestu pięciu stronach zmieściła się cała prawda o młodych dorosłych, którzy zatracają się w używkach i tracą godność osobistą, autor pokazuje brud i dewastacje tego świata, może trochę w przejaskrawionych barwach, jednak moim zdaniem taki obraz trafi do większej liczby ludzi.
Głównym bohaterem książki jest Karol, akcja ma miejsce w Krakowie, później po nie banalnych przeżyciach naszego bohatera przenosi się na Maltę. Czytelnik ani na chwilę nie jest w stanie racjonalnie pojąć co tak na prawdę się dzieje, kiedy już wydaje Ci się, że zrozumiałeś, okazuje się, że to tylko wyobraźnia bohatera. Długo zbierałam myśli, aby je tutaj przelać, bo książka do łatwych nie należy jednak postaram się przybliżyć jej treść w jak najlepszy sposób. Autor, na przykładzie Karola, w bardzo ujmujący sposób przedstawia podejście ludzi dążących do jakiegoś określonego celu, jednak w momencie, w którym wszystko im się wali, nie są w stanie już się podnieść, dlatego sięgają po alkohol i narkotyki aby choć na chwilę zapomnieć o problemach, życiu, miłości, samotności. Pojawiają się również myśli i próby samobójcze, co dodatkowo wprawia tę historię w ruch. Dlatego z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że porusza problemy, które coraz częściej występują w Polskim społeczeństwie. Coś co najbardziej rzuciło mi się w oczy to to, że nasz główny bohater był bardzo samotny, mieszka w wielkim, pełnym ludzi, mieście, jednak cały czas jest sam, a jak już poznajemy jego przyjaciół, to albo dealer albo ludzie z chorobami psychicznymi. Wydaje mi się, że jest to książka, która do każdego człowieka trafi w całkowicie inny sposób. Jednego może zniesmaczyć styl życia Karola, kogoś innego zachwycić, ktoś może ma podobne doświadczenia, co sprawi, że wszystkie wady świata i złe wspomnienia do niego wrócą, a ktoś inny przeczyta i odłoży na półkę, bez mniejszego zainteresowania. To właśnie takie utwory sprawiają, że ma się ochotę czytać, pisać i komentować, nic nie jest tylko czarne i białe, a ta książka idealnie ukazuje szare odcienie życia.
To książka polecana dla osób, którzy mają pewien dystans do świata, którzy chcą poznać trochę inny obraz życia młodych ludzi, nie tylko idealnych, wykształconych i pięknych, wysoko postawionych, którzy wszystko zawdzięczają komuś innemu, nie sobie. "I tak dalej" zdecydowanie daje do myślenia, otwiera oczy na rzeczywiste problemy młodych ludzi i pozostawia zaszokowanego czytelnika bez odpowiedzi na wiele pytań.
Głównym bohaterem książki jest Karol, akcja ma miejsce w Krakowie, później po nie banalnych przeżyciach naszego bohatera przenosi się na Maltę. Czytelnik ani na chwilę nie jest w stanie racjonalnie pojąć co tak na prawdę się dzieje, kiedy już wydaje Ci się, że zrozumiałeś, okazuje się, że to tylko wyobraźnia bohatera. Długo zbierałam myśli, aby je tutaj przelać, bo książka do łatwych nie należy jednak postaram się przybliżyć jej treść w jak najlepszy sposób. Autor, na przykładzie Karola, w bardzo ujmujący sposób przedstawia podejście ludzi dążących do jakiegoś określonego celu, jednak w momencie, w którym wszystko im się wali, nie są w stanie już się podnieść, dlatego sięgają po alkohol i narkotyki aby choć na chwilę zapomnieć o problemach, życiu, miłości, samotności. Pojawiają się również myśli i próby samobójcze, co dodatkowo wprawia tę historię w ruch. Dlatego z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że porusza problemy, które coraz częściej występują w Polskim społeczeństwie. Coś co najbardziej rzuciło mi się w oczy to to, że nasz główny bohater był bardzo samotny, mieszka w wielkim, pełnym ludzi, mieście, jednak cały czas jest sam, a jak już poznajemy jego przyjaciół, to albo dealer albo ludzie z chorobami psychicznymi. Wydaje mi się, że jest to książka, która do każdego człowieka trafi w całkowicie inny sposób. Jednego może zniesmaczyć styl życia Karola, kogoś innego zachwycić, ktoś może ma podobne doświadczenia, co sprawi, że wszystkie wady świata i złe wspomnienia do niego wrócą, a ktoś inny przeczyta i odłoży na półkę, bez mniejszego zainteresowania. To właśnie takie utwory sprawiają, że ma się ochotę czytać, pisać i komentować, nic nie jest tylko czarne i białe, a ta książka idealnie ukazuje szare odcienie życia.
To książka polecana dla osób, którzy mają pewien dystans do świata, którzy chcą poznać trochę inny obraz życia młodych ludzi, nie tylko idealnych, wykształconych i pięknych, wysoko postawionych, którzy wszystko zawdzięczają komuś innemu, nie sobie. "I tak dalej" zdecydowanie daje do myślenia, otwiera oczy na rzeczywiste problemy młodych ludzi i pozostawia zaszokowanego czytelnika bez odpowiedzi na wiele pytań.
Klaudia Nadolna | (25.04.2017) |
„Życie to gar gówna” – tak zaczyna się opowiadanie, które nad wyraz realnie przedstawia świat, pełen wad i niedorzeczności. Główny bohater próbuje poradzić sobie z nim, zanim zwariuje, nie mogąc już odróżnić halucynacji od jawy.
Brak ambicji i niestabilność emocjonalna prowadzą Karola do ślepego zaułku. Każdy dzień wygląda podobnie – od baru do baru, poprzez sklep monopolowy i rudery z dilerami narkotykowymi. Na granicy szaleństwa bohater próbuje stawić czoła życiu, choć zbłądził i przez zachowania destrukcyjne niebezpiecznie zbliża się do jego końca.
Książka niewielkich rozmiarów skłania do przemyśleń, choć sprawia wrażenie niedbałej konstrukcji. Autor postarał się, aby jego dialogi były naturalne, dostosowane do klimatu na jakim jest oparta książka. Nie znajdziemy tu patetycznych alkoholików i narkomanów, choć ich mądrość niekiedy zaskoczy.
„— Siedzisz tu sam od trzech godzin. Nie udawaj.
No i się przysiada.
— Jestem w nastroju nieprzysiadalnym — mówię.”
Powyższy fragment momentalnie skojarzył mi się z utworem „Nieprzysiadalność” Świetliki, przez co automatycznie zyskał moją sympatię.
Autor skupia się na przedstawieniu zaburzeń psychicznych wraz z nieodgadnionym działaniem umysłu ludzkiego. Bohater ma specyficzne podejście do otaczającej go rzeczywistości, w jego myślach i dialogach widać groteskę.
Treść, choć nieatrakcyjna stylistycznie, przyciąga uwagę czytelnika. Porusza bowiem ważne, aktualne tematy, w sposób niebanalny i minimalistyczny wyjaśnia konsekwencje uzależnienia narkotykowego czy alkoholowego. Nie owija w zbędną otoczkę, ukazuje prawdę mocno, w nieprzerysowany sposób.
Nie jest to lekka publikacja, choć ilość stron mogłaby na to wskazywać. Przytłacza swoją prawdziwością i wartością, swoim pomieszaniem realności z nierzeczywistością, ponieważ bohater oscyluje na granicy świadomości i snu. Nie wie co jest iluzją, a co faktycznym stanem.
Na kartkach powieści odnajdujemy wielu epizodycznych bohaterów, którzy nie wnoszą nic konkretnego do powieści, ale zapadają w pamięci przez swoje autentyczne i osobliwe zachowania.
Wiktor Orzeł potrafi wyraziście i dobitnie przedstawić sytuację, ale umie również kolorować słowem. Niektóre myśli czy kwestie wypowiadane przez bohaterów są bogate w przekleństwa, by zaraz potem przeobrazić się w zgrabny opis stanu.
Recenzja znajduje się również na www.zksiazkadolozka.blogspot.com
Brak ambicji i niestabilność emocjonalna prowadzą Karola do ślepego zaułku. Każdy dzień wygląda podobnie – od baru do baru, poprzez sklep monopolowy i rudery z dilerami narkotykowymi. Na granicy szaleństwa bohater próbuje stawić czoła życiu, choć zbłądził i przez zachowania destrukcyjne niebezpiecznie zbliża się do jego końca.
Książka niewielkich rozmiarów skłania do przemyśleń, choć sprawia wrażenie niedbałej konstrukcji. Autor postarał się, aby jego dialogi były naturalne, dostosowane do klimatu na jakim jest oparta książka. Nie znajdziemy tu patetycznych alkoholików i narkomanów, choć ich mądrość niekiedy zaskoczy.
„— Siedzisz tu sam od trzech godzin. Nie udawaj.
No i się przysiada.
— Jestem w nastroju nieprzysiadalnym — mówię.”
Powyższy fragment momentalnie skojarzył mi się z utworem „Nieprzysiadalność” Świetliki, przez co automatycznie zyskał moją sympatię.
Autor skupia się na przedstawieniu zaburzeń psychicznych wraz z nieodgadnionym działaniem umysłu ludzkiego. Bohater ma specyficzne podejście do otaczającej go rzeczywistości, w jego myślach i dialogach widać groteskę.
Treść, choć nieatrakcyjna stylistycznie, przyciąga uwagę czytelnika. Porusza bowiem ważne, aktualne tematy, w sposób niebanalny i minimalistyczny wyjaśnia konsekwencje uzależnienia narkotykowego czy alkoholowego. Nie owija w zbędną otoczkę, ukazuje prawdę mocno, w nieprzerysowany sposób.
Nie jest to lekka publikacja, choć ilość stron mogłaby na to wskazywać. Przytłacza swoją prawdziwością i wartością, swoim pomieszaniem realności z nierzeczywistością, ponieważ bohater oscyluje na granicy świadomości i snu. Nie wie co jest iluzją, a co faktycznym stanem.
Na kartkach powieści odnajdujemy wielu epizodycznych bohaterów, którzy nie wnoszą nic konkretnego do powieści, ale zapadają w pamięci przez swoje autentyczne i osobliwe zachowania.
Wiktor Orzeł potrafi wyraziście i dobitnie przedstawić sytuację, ale umie również kolorować słowem. Niektóre myśli czy kwestie wypowiadane przez bohaterów są bogate w przekleństwa, by zaraz potem przeobrazić się w zgrabny opis stanu.
Recenzja znajduje się również na www.zksiazkadolozka.blogspot.com
Joanna Hilińska | (1.05.2017) |
Pokolenie młodych ludzi, przed którymi stoi świat otworem. Ogrom możliwości i tym samym brak pomysłu na siebie, zagubienie w przestrzeni w poczuciu własnej wartości. Taki jest Karol, bohater i narrator w książce "I tak dalej" Wiktora Orła. Do czego go to wszystko doprowadzi i jakie niebezpieczeństwa na niego czyhają w miejskiej dżungli? Zobaczcie sami. Zapraszam na recenzję razem z Wydawnictwem Novea Res.
Do czego prowadzi zagubienie i zbyt duże możliwości co do własnych ograniczeń? Odpowiedź jest prosta, choć jak dla mnie nie oczywista. Karol, młody chłopak wszystkie swoje oszczędności, a nawet kredyt i debet na karcie inwestuje w... narkotyki, alkohol i wszelkiego rodzaju używki. Upadla się bezustannie, jego czas wypełniają imprezy, alkoholowe libacje, narkotykowe zjazdy. I tak od kaca do kaca.
Chłopak jest tak zajęty brakiem zajęć, że przegapia chorobę swojej matki, nie odpowiada na jej prośby, a tym samym prawie przegapia jej pożegnanie. To jak wygląda jego świat jest przerażającym bełkotem, bo przez pierwsze 80 stron książki czasami ciężko rozgryźć co jest prawdą, co jest snem, narkotykowe halucynacje przeplatają się z rzeczywistością. Dla zobrazowania poziomu upodlenia jest przykład wyjścia do sklepu monopolowego w zimę w samych bokserkach, w dodatku rozerwanych w kroku (SIC!).
Sytuacja nieco się odmienia, gdy za sprawą przypadkowo poznanej dziewczyny Karol wraz z kolegą z bloku wzbogacają się o kilka tysięcy złotych. Chłopaki postanawiają za te pieniądze zaszaleć i pojechać zabalować gdzieś za granicę. Ich wybór pada na Maltę. Tam poznają kolejnych przypadkowych ludzi. Parę z Polski, która nie mając pomysłu co robić w życiu postanawia jeździć po krajach turystycznych i pracować co sezon w innym miejscu. Jak się okazuje, również w ich życiu poziom zagubienia jest zdecydowanie wyższy niż pierwotnie mogłoby się wydawać. Pozory mylą, a dwuznaczna sytuacja w jakiej się znajdują zmusza Karola i jego kolegę do powrotu. Tutaj ich podróż się kończy...
Muszę się przyznać, że po raz kolejny zostałam zaskoczona. Książka Wiktora Orła mnie zmyliła. Spodziewałam się zapisu uczuć wewnętrznych uzależnionego, zagubionego chłopaka, a dostałam bardzo głęboką opowieść o poważnym problemie, jakim jest zagubienie i brak pomysłu na życie przy ogromie czyhających łatwych pokus.
"I tak dalej" jest dramatyczną opowieścią o wizjach jakich lepiej nie doświadczać na własnej skórze. Ja nie miałam w swoim życiu styczności z tym środowiskiem, spotykałam osoby uzależnione, ale nie do końca wiedziałam jak wygląda świat ich oczami. Teraz, po lekturze książki Wiktora Orła trochę mi się rozjaśniło. Książka wzbudza mój wewnętrzny sprzeciw, bo ja nie chcę wierzyć w taki świat. Choć z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że takie sytuacje mają miejsce często za ścianą.
Nie mogę polecić tej książki każdemu. Bo co bardziej wrażliwi czytelnicy mogą mieć problem, żeby przez nią przebrnąć. Zdecydowanie nie jest to prosta opowieść, jest to zapis stanu w jakim chyba nikt nie chciałby się znaleźć. Natomiast jest to warta uwagi małą książka o wielkim problemie.
Do czego prowadzi zagubienie i zbyt duże możliwości co do własnych ograniczeń? Odpowiedź jest prosta, choć jak dla mnie nie oczywista. Karol, młody chłopak wszystkie swoje oszczędności, a nawet kredyt i debet na karcie inwestuje w... narkotyki, alkohol i wszelkiego rodzaju używki. Upadla się bezustannie, jego czas wypełniają imprezy, alkoholowe libacje, narkotykowe zjazdy. I tak od kaca do kaca.
Chłopak jest tak zajęty brakiem zajęć, że przegapia chorobę swojej matki, nie odpowiada na jej prośby, a tym samym prawie przegapia jej pożegnanie. To jak wygląda jego świat jest przerażającym bełkotem, bo przez pierwsze 80 stron książki czasami ciężko rozgryźć co jest prawdą, co jest snem, narkotykowe halucynacje przeplatają się z rzeczywistością. Dla zobrazowania poziomu upodlenia jest przykład wyjścia do sklepu monopolowego w zimę w samych bokserkach, w dodatku rozerwanych w kroku (SIC!).
Sytuacja nieco się odmienia, gdy za sprawą przypadkowo poznanej dziewczyny Karol wraz z kolegą z bloku wzbogacają się o kilka tysięcy złotych. Chłopaki postanawiają za te pieniądze zaszaleć i pojechać zabalować gdzieś za granicę. Ich wybór pada na Maltę. Tam poznają kolejnych przypadkowych ludzi. Parę z Polski, która nie mając pomysłu co robić w życiu postanawia jeździć po krajach turystycznych i pracować co sezon w innym miejscu. Jak się okazuje, również w ich życiu poziom zagubienia jest zdecydowanie wyższy niż pierwotnie mogłoby się wydawać. Pozory mylą, a dwuznaczna sytuacja w jakiej się znajdują zmusza Karola i jego kolegę do powrotu. Tutaj ich podróż się kończy...
Muszę się przyznać, że po raz kolejny zostałam zaskoczona. Książka Wiktora Orła mnie zmyliła. Spodziewałam się zapisu uczuć wewnętrznych uzależnionego, zagubionego chłopaka, a dostałam bardzo głęboką opowieść o poważnym problemie, jakim jest zagubienie i brak pomysłu na życie przy ogromie czyhających łatwych pokus.
"I tak dalej" jest dramatyczną opowieścią o wizjach jakich lepiej nie doświadczać na własnej skórze. Ja nie miałam w swoim życiu styczności z tym środowiskiem, spotykałam osoby uzależnione, ale nie do końca wiedziałam jak wygląda świat ich oczami. Teraz, po lekturze książki Wiktora Orła trochę mi się rozjaśniło. Książka wzbudza mój wewnętrzny sprzeciw, bo ja nie chcę wierzyć w taki świat. Choć z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że takie sytuacje mają miejsce często za ścianą.
Nie mogę polecić tej książki każdemu. Bo co bardziej wrażliwi czytelnicy mogą mieć problem, żeby przez nią przebrnąć. Zdecydowanie nie jest to prosta opowieść, jest to zapis stanu w jakim chyba nikt nie chciałby się znaleźć. Natomiast jest to warta uwagi małą książka o wielkim problemie.
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Pokolenie Ikea. Kobiety — Piotr C. Prowokacyjna, pełna czarnego humoru, obrazoburcza kontynuacja bestsellerowej powieści Piotra C. „Pokolenie Ikea”, która – drukowana fragmentami w Angorze – w...
|
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res