Flame Moon
Cena: 59,99 zł 50,99 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Jak daleko posuniesz się, by chronić najbliższych i pomścić ich krzywdę?
Cudem wyrwana z rąk śmierci Francy powoli wraca do siebie w szpitalu. Gdy odzyskuje przytomność, a rodzina i przyjaciele nareszcie mogą odetchnąć z ulgą, okazuje się, że dziewczyna ma poważne problemy z pamięcią. Francy kolejny raz będzie musiała zmierzyć się z traumą i odnaleźć w sobie siłę, by jak najszybciej odzyskać wspomnienia. Nie jest jednak sama. Przy jej boku wiernie trwa Dominic, którego nieustannie dręczą wyrzuty sumienia. W końcu to właśnie jego wróg, Bruce Nordwood, próbował odebrać mu to, co dla niego najcenniejsze.
Obaj wciąż depczą sobie po piętach i obaj mają równie silne powody, by zniszczyć siebie nawzajem. Który z nich okaże się silniejszy i bardziej zdeterminowany w dążeniu do celu? Ile ludzkich istnień pochłonie żądza zemsty i wymierzenia kary za nieodkupione winy?
Wszedłem do środka i wystarczyło, żebym przekroczył próg, by poczuć się dobrze. Kiedy zobaczyłem siedzącą na łóżku Francy, uśmiech sam wpełzł mi na usta. To był duży postęp, bo wcale nie przybrała pozycji półleżącej, lecz śmiało opierała się plecami o poduszkę. W rękach trzymała książkę, jednak zamknęła ją, gdy mnie ujrzała. Odwzajemniła uśmiech, sprawiając tym, że poczułem tę ekscytację jak za pierwszym razem, podczas naszych spotkań. W dalszym ciągu wyglądała przeraźliwie blado, a jej usta mieniły się w fioletowym odcieniu. Zmieniły się tylko oczy, bo nie patrzyła na mnie już ze strachem, a z tą samą pewnością, co przed wypadkiem. I chyba to dało mi największą nadzieję. Te brązowe oczy Francy, które każdego dnia sprawiały, że odbudowywałem siebie na nowo.
Cudem wyrwana z rąk śmierci Francy powoli wraca do siebie w szpitalu. Gdy odzyskuje przytomność, a rodzina i przyjaciele nareszcie mogą odetchnąć z ulgą, okazuje się, że dziewczyna ma poważne problemy z pamięcią. Francy kolejny raz będzie musiała zmierzyć się z traumą i odnaleźć w sobie siłę, by jak najszybciej odzyskać wspomnienia. Nie jest jednak sama. Przy jej boku wiernie trwa Dominic, którego nieustannie dręczą wyrzuty sumienia. W końcu to właśnie jego wróg, Bruce Nordwood, próbował odebrać mu to, co dla niego najcenniejsze.
Obaj wciąż depczą sobie po piętach i obaj mają równie silne powody, by zniszczyć siebie nawzajem. Który z nich okaże się silniejszy i bardziej zdeterminowany w dążeniu do celu? Ile ludzkich istnień pochłonie żądza zemsty i wymierzenia kary za nieodkupione winy?
Wszedłem do środka i wystarczyło, żebym przekroczył próg, by poczuć się dobrze. Kiedy zobaczyłem siedzącą na łóżku Francy, uśmiech sam wpełzł mi na usta. To był duży postęp, bo wcale nie przybrała pozycji półleżącej, lecz śmiało opierała się plecami o poduszkę. W rękach trzymała książkę, jednak zamknęła ją, gdy mnie ujrzała. Odwzajemniła uśmiech, sprawiając tym, że poczułem tę ekscytację jak za pierwszym razem, podczas naszych spotkań. W dalszym ciągu wyglądała przeraźliwie blado, a jej usta mieniły się w fioletowym odcieniu. Zmieniły się tylko oczy, bo nie patrzyła na mnie już ze strachem, a z tą samą pewnością, co przed wypadkiem. I chyba to dało mi największą nadzieję. Te brązowe oczy Francy, które każdego dnia sprawiały, że odbudowywałem siebie na nowo.
Szczegóły
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 9 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Mirosława Dudko | (31.01.2024) |
Z niecierpliwością i podekscytowaniem czekałam na kontynuację historii rozpoczętej w „Beginning moon”, gdyż finałowe sceny przyprawiły mnie o dreszcze i docisnęły emocjonalnie. I oto jest, drugi tom pt. „Flame moon” z równie piękną okładkę, ale z nieco mrocznymi akcentami.
Wydarzenia z pierwszego tomu były bardzo ekscytujące, dramatyczne, emocjonalne, które zostały skumulowane w finałowych scenach. Druga część tej historii zaczyna się kilka dni po ich zaistnieniu, ale nie za wiele mogę o tym napisać, by nie zdradzić zbyt wiele tym, którzy jeszcze nie sięgnęli po pierwszy tom trylogii UNIVERSE. Przypomnę więc, że bohaterami są Dominic Brown i Francessa Anfrew, którzy teraz już wiedzą, że nie mogą bez siebie żyć. Ona musi w sobie znaleźć siłę, by pokonać swoje lęki, otworzyć się na pomoc, zmierzyć się z traumatycznymi wspomnieniami. Natomiast on nie może sobie darować, że nie upilnował ukochanej przed niebezpieczeństwem i swoimi wrogami, więc wciąż zmaga się z poczuciem winy, ale też ze swoją bardziej agresywną naturą. Jego celem staje się Bruce Nordwood, który jest gotów odebrać mu wszystko to, co najcenniejsze, ale też czeka go bardzo ważny wyścig, którego stawką jest życie.
Głównym tematem jest ochrona i to nie tylko Dominic chroni Francy, ale ona też robi wszystko, by go chronić, ale przed samym sobą. Razem wspaniale się uzupełniają, mimo że mają tak różne charaktery. Autorka w ten nieco mocny sposób pokazuje, na czym polega miłość, co to znaczy być w czymś razem i zestawia to z poprzednim związkiem Dominika, który był kiedyś zakochany w Amelii, siostrze Bruce'a Nordwooda, dziś śmiertelnego wroga. Ten wątek jest nam przybliżony w pewnym momencie tej fabuły, więc możemy mieć doskonałe porównanie między tymi dwoma kobietami Browna.
Przy pierwszym tomie napisałam, że jest to jedna z tych powieści, które nie są idealnie napisane, wyczuwalny jest debiutancki styl autorki, ale mimo to ma się ochotę podążać za kolejnymi zdarzeniami. Teraz po debiutanckim stylu nie ma śladu, a wszystko wydaje się dobrze zaplanowane i poprowadzone, chociaż nie nadal brakuje mi zaznaczenia, kto jest narratorem.
Styl autorki charakteryzuje się też tym, że często używa określenia koloru włosów do pokazania, kto w danym momencie się wypowiada lub kogo dotyczy dziejące się zdarzenie.
Przez kilkanaście rozdziałów znamy głównie wersję Dominika tego, co dzieje się w jego życiu, ale też wokół niego. Natomiast po przeczytaniu mniej więcej 1/3 powieści, wkracza ze swoją relacją Francy i od tego momentu śledzimy wszystko z dwóch perspektyw, naprzemiennie, ale nieregularnie. Kto w danym rozdziale prowadzi nas przez aktualny epizod można się jedynie domyślić, po użytej formie osobowej. To jedyne moje zastrzeżenie zarówno do tej części, jak i poprzedniej.
Druga część trylogii UNIVERSE porwała mnie równie mocno, jak historia w tomie pierwszym. Główną oś stanowią oczywiście Dominic i Francy, ale też ważne są osoby drugoplanowe, których także poznajemy lepiej. Na plan pierwszy wysuwa się zgrana paczka przyjaciół, którzy spędzają ze sobą czas, wspierają się, są dla siebie ważni, szczerzy, czasem aż do bólu, mają wspólne przedsięwzięcia, ale też są zawsze gotowi stanąć z sobą silnym murem. Pani Jedersafe wspaniale wykreowała wszystkie postacie, także tzw. czarne charaktery, którzy są tak nakreśleni, że lepiej jest im się nie narażać i najlepiej ich omijać. Oczywiście do tych ostrzeżeń nie stosuje się Dominic i jego kumple, którzy są twardymi przeciwnikami, niepoddającymi się tak łatwo, walczącymi o swoje i za wszelką cenę.
Aż trudno mi sobie wyobrazić, co będzie się działo w części trzeciej i mam nadzieję, że wkrótce o tym się przekonam. W wywiadzie na stronie nakanapie.pl autorka zdradziła, że będzie ona nosiła tytuł "Destiny Moon". Pozostaje, więc tylko czekać.
Na koniec - tak jak przy pierwszym tomie, tak i przy niniejszej powieści:
Ogromne brawa dla wydawnictwa za okładkę!
Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu AMARE
Wydarzenia z pierwszego tomu były bardzo ekscytujące, dramatyczne, emocjonalne, które zostały skumulowane w finałowych scenach. Druga część tej historii zaczyna się kilka dni po ich zaistnieniu, ale nie za wiele mogę o tym napisać, by nie zdradzić zbyt wiele tym, którzy jeszcze nie sięgnęli po pierwszy tom trylogii UNIVERSE. Przypomnę więc, że bohaterami są Dominic Brown i Francessa Anfrew, którzy teraz już wiedzą, że nie mogą bez siebie żyć. Ona musi w sobie znaleźć siłę, by pokonać swoje lęki, otworzyć się na pomoc, zmierzyć się z traumatycznymi wspomnieniami. Natomiast on nie może sobie darować, że nie upilnował ukochanej przed niebezpieczeństwem i swoimi wrogami, więc wciąż zmaga się z poczuciem winy, ale też ze swoją bardziej agresywną naturą. Jego celem staje się Bruce Nordwood, który jest gotów odebrać mu wszystko to, co najcenniejsze, ale też czeka go bardzo ważny wyścig, którego stawką jest życie.
Głównym tematem jest ochrona i to nie tylko Dominic chroni Francy, ale ona też robi wszystko, by go chronić, ale przed samym sobą. Razem wspaniale się uzupełniają, mimo że mają tak różne charaktery. Autorka w ten nieco mocny sposób pokazuje, na czym polega miłość, co to znaczy być w czymś razem i zestawia to z poprzednim związkiem Dominika, który był kiedyś zakochany w Amelii, siostrze Bruce'a Nordwooda, dziś śmiertelnego wroga. Ten wątek jest nam przybliżony w pewnym momencie tej fabuły, więc możemy mieć doskonałe porównanie między tymi dwoma kobietami Browna.
Przy pierwszym tomie napisałam, że jest to jedna z tych powieści, które nie są idealnie napisane, wyczuwalny jest debiutancki styl autorki, ale mimo to ma się ochotę podążać za kolejnymi zdarzeniami. Teraz po debiutanckim stylu nie ma śladu, a wszystko wydaje się dobrze zaplanowane i poprowadzone, chociaż nie nadal brakuje mi zaznaczenia, kto jest narratorem.
Styl autorki charakteryzuje się też tym, że często używa określenia koloru włosów do pokazania, kto w danym momencie się wypowiada lub kogo dotyczy dziejące się zdarzenie.
Przez kilkanaście rozdziałów znamy głównie wersję Dominika tego, co dzieje się w jego życiu, ale też wokół niego. Natomiast po przeczytaniu mniej więcej 1/3 powieści, wkracza ze swoją relacją Francy i od tego momentu śledzimy wszystko z dwóch perspektyw, naprzemiennie, ale nieregularnie. Kto w danym rozdziale prowadzi nas przez aktualny epizod można się jedynie domyślić, po użytej formie osobowej. To jedyne moje zastrzeżenie zarówno do tej części, jak i poprzedniej.
Druga część trylogii UNIVERSE porwała mnie równie mocno, jak historia w tomie pierwszym. Główną oś stanowią oczywiście Dominic i Francy, ale też ważne są osoby drugoplanowe, których także poznajemy lepiej. Na plan pierwszy wysuwa się zgrana paczka przyjaciół, którzy spędzają ze sobą czas, wspierają się, są dla siebie ważni, szczerzy, czasem aż do bólu, mają wspólne przedsięwzięcia, ale też są zawsze gotowi stanąć z sobą silnym murem. Pani Jedersafe wspaniale wykreowała wszystkie postacie, także tzw. czarne charaktery, którzy są tak nakreśleni, że lepiej jest im się nie narażać i najlepiej ich omijać. Oczywiście do tych ostrzeżeń nie stosuje się Dominic i jego kumple, którzy są twardymi przeciwnikami, niepoddającymi się tak łatwo, walczącymi o swoje i za wszelką cenę.
Aż trudno mi sobie wyobrazić, co będzie się działo w części trzeciej i mam nadzieję, że wkrótce o tym się przekonam. W wywiadzie na stronie nakanapie.pl autorka zdradziła, że będzie ona nosiła tytuł "Destiny Moon". Pozostaje, więc tylko czekać.
Na koniec - tak jak przy pierwszym tomie, tak i przy niniejszej powieści:
Ogromne brawa dla wydawnictwa za okładkę!
Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu AMARE
Anna Kaczor | (26.02.2024) |
Dominic czuje się winny, że to przez niego Francy została napadnięta. Kiedy dziewczyna jest w śpiączce, boi się czy po obudzeniu będzie go pamiętać. Odwiedza ją często, jednocześnie planując zemstę. Nie zamierza tak tego pozostawić, a wręcz przeciwnie, zamierza pozbyć się tego, kto chciał mu odebrać sens życia, bo tym właśnie jest dla niego Francy. Kiedy ona się budzi i pomimo pewnych kłopotów z pamięcią, jego rozpoznaje, czuje się, jakby kamień spadł mu z serca, choć wie, że to nie koniec a dopiero początek drogi, jaką będzie musiał pokonać, aby zapewnić jej bezpieczeństwo.
Francy budzi się w szpitalu, tak naprawdę nie wiedząc, co tam robi. Ma dość spore problemy z pamięcią, jednak mężczyznę, którego darzy uczuciem, pamięta, chociaż nie znają się zbyt długo. Przed młodą kobietą niełatwa droga, będzie musiała poradzić sobie nie tylko z przeszłością, traumą, którą już przepracowała, ale również z tym, co się stało i tym, co jeszcze nadejdzie. Na szczęście nie jest sama, ma wokół siebie ludzi, na których może polegać, a Dominic zrobi wszystko, aby była bezpieczna. Czy mu się uda? Czy Francy odzyska pamięć? Czy poradzi sobie z traumą? Czy uczucie, jakie ich połączyło, będzie na tyle silne, aby pokonać przeciwności?
To jest jedna z tych książek, na które czekałam z niecierpliwością. Tom pierwszy nie tylko mi się podobał, ale tak się skończył, że nie mogłam się doczekać, aby dowiedzieć się, co działo się dalej. Miałam niemałe oczekiwania i nie zawiodłam się ani troszkę. Książka ma ponad 650 stron, a ja nawet tego nie odczułam podczas czytania, no może jedyne co to troszkę brakowało mi snu, bo tak mnie wciągnęła, że nie patrzyłam na zegarek. Autorka nadal porusza niełatwe tematy i to w naprawdę umiejętny sposób.
Akcja sprawnie poprowadzona, momentami dość szybka, z ciekawymi zwrotami. Książkę czytało się szybko, wszystko przeżywając wraz z bohaterami.
Głównymi bohaterami pozostali Francessa i Dominik. Oboje troszkę się zmienili w pozytywną stronę, jednak jak dokładnie musicie odkryć już sami.
„Flame Moon” to książka, która bardzo mi się podobała i z wielką przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Francy budzi się w szpitalu, tak naprawdę nie wiedząc, co tam robi. Ma dość spore problemy z pamięcią, jednak mężczyznę, którego darzy uczuciem, pamięta, chociaż nie znają się zbyt długo. Przed młodą kobietą niełatwa droga, będzie musiała poradzić sobie nie tylko z przeszłością, traumą, którą już przepracowała, ale również z tym, co się stało i tym, co jeszcze nadejdzie. Na szczęście nie jest sama, ma wokół siebie ludzi, na których może polegać, a Dominic zrobi wszystko, aby była bezpieczna. Czy mu się uda? Czy Francy odzyska pamięć? Czy poradzi sobie z traumą? Czy uczucie, jakie ich połączyło, będzie na tyle silne, aby pokonać przeciwności?
To jest jedna z tych książek, na które czekałam z niecierpliwością. Tom pierwszy nie tylko mi się podobał, ale tak się skończył, że nie mogłam się doczekać, aby dowiedzieć się, co działo się dalej. Miałam niemałe oczekiwania i nie zawiodłam się ani troszkę. Książka ma ponad 650 stron, a ja nawet tego nie odczułam podczas czytania, no może jedyne co to troszkę brakowało mi snu, bo tak mnie wciągnęła, że nie patrzyłam na zegarek. Autorka nadal porusza niełatwe tematy i to w naprawdę umiejętny sposób.
Akcja sprawnie poprowadzona, momentami dość szybka, z ciekawymi zwrotami. Książkę czytało się szybko, wszystko przeżywając wraz z bohaterami.
Głównymi bohaterami pozostali Francessa i Dominik. Oboje troszkę się zmienili w pozytywną stronę, jednak jak dokładnie musicie odkryć już sami.
„Flame Moon” to książka, która bardzo mi się podobała i z wielką przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Aneta Skupień | (2.03.2024) |
Cudem wyrwana z rąk śmierci Francy powoli wraca do siebie w szpitalu. Gdy odzyskuje przytomność, a rodzina i przyjaciele nareszcie mogą odetchnąć z ulgą, okazuje się, że dziewczyna ma poważne problemy z pamięcią.
Francy kolejny raz będzie musiała zmierzyć się z traumą i odnaleźć w sobie siłę, by jak najszybciej odzyskać wspomnienia. Nie jest jednak sama. Przy jej boku wiernie trwa Dominic, którego nieustannie dręczą wyrzuty sumienia. W końcu to właśnie jego wróg, Bruce Nordwood, próbował odebrać mu to, co dla niego najcenniejsze. Obaj wciąż depczą sobie po piętach i obaj mają równie silne powody, by zniszczyć siebie nawzajem.
Który z nich okaże się silniejszy i bardziej zdeterminowany w dążeniu do celu? Ile ludzkich istnień pochłonie żądza zemsty i wymierzenia kary za nieodkupione winy?
Niech was nie przeraża ilość stron ,no to jest "ten grubasek", który czyta się szybko ,intensywnie , wciągająco. Tak sobie myślę pisząc ta recenzje ,że mam ostatnio ogromne szczęście do książek ,ale to wiąże się też z tym ,że wybieram te ,które są zgodne z moimi zainteresowaniami. Taka też jest i ta. Kocham akcje , realnych bohaterów , wątek zemsty , bezgranicznej miłości i oddania . Dodatkowo podczas czytania książka serwuje tyle emocji ,że musiałam rozłożyć ja sobie na dwa razy. Z czystym sumieniem mogę napisać ,że jest to rewelacyjna kontynuacja ,a zakończenie sugeruje ,że autorka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
„Wiesz, dlaczego ona Cię pamięta? Bo coś do Ciebie czuje. Takich silnych emocji się nie zapomina.”
Oczywiście między wierszami możemy wychwycić poruszane trudne i ważne tematy ,z którymi i my spotykamy się w codziennym życiu.
O tej książce można by było pisać i gadać godzinami ale żadne słowa nie oddadzą tych emocji ,które siedzą w czytelniku ,więc jeżeli chcesz je przeżyć to koniecznie musisz ją przeczytać .
Francy kolejny raz będzie musiała zmierzyć się z traumą i odnaleźć w sobie siłę, by jak najszybciej odzyskać wspomnienia. Nie jest jednak sama. Przy jej boku wiernie trwa Dominic, którego nieustannie dręczą wyrzuty sumienia. W końcu to właśnie jego wróg, Bruce Nordwood, próbował odebrać mu to, co dla niego najcenniejsze. Obaj wciąż depczą sobie po piętach i obaj mają równie silne powody, by zniszczyć siebie nawzajem.
Który z nich okaże się silniejszy i bardziej zdeterminowany w dążeniu do celu? Ile ludzkich istnień pochłonie żądza zemsty i wymierzenia kary za nieodkupione winy?
Niech was nie przeraża ilość stron ,no to jest "ten grubasek", który czyta się szybko ,intensywnie , wciągająco. Tak sobie myślę pisząc ta recenzje ,że mam ostatnio ogromne szczęście do książek ,ale to wiąże się też z tym ,że wybieram te ,które są zgodne z moimi zainteresowaniami. Taka też jest i ta. Kocham akcje , realnych bohaterów , wątek zemsty , bezgranicznej miłości i oddania . Dodatkowo podczas czytania książka serwuje tyle emocji ,że musiałam rozłożyć ja sobie na dwa razy. Z czystym sumieniem mogę napisać ,że jest to rewelacyjna kontynuacja ,a zakończenie sugeruje ,że autorka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
„Wiesz, dlaczego ona Cię pamięta? Bo coś do Ciebie czuje. Takich silnych emocji się nie zapomina.”
Oczywiście między wierszami możemy wychwycić poruszane trudne i ważne tematy ,z którymi i my spotykamy się w codziennym życiu.
O tej książce można by było pisać i gadać godzinami ale żadne słowa nie oddadzą tych emocji ,które siedzą w czytelniku ,więc jeżeli chcesz je przeżyć to koniecznie musisz ją przeczytać .
@fascynacja. ksiazkami | (5.04.2024) |
Cóż to była za emocjonująca i fascynująca kontynuacja losów bohaterów.Drugi tom powalił mnie na kolana.
Otrzymujemy historię młodych osób,których los nie oszczędzał.Są nielegalne wyścigu,których wygraną są olbrzymie pieniądze,ale również żądza zemsty za krzywdy
Relacja Fran i Dominica jest bardzo ciekawa.Oboje uczą się prawdziwych uczuć i czują ją na własnej skórze.Dostrzegają czym jest zaufanie,wsparcie i wspólna opieka ukochanej osoby.Otrzymujac wydarzenia z obu perspektyw bardziej utożsamiamy się z bohaterami.Rozumiemy ich zachowanie bądź decyzję,które podejmują.To jest dużym plusem lektury,ponieważ dzięki temu towarzyszymy im niemal na każdym kroku
Powieść jest nasycona emocjami z życia postaci.Dążenie do wymierzenia kary,poszukiwania i ochrona siebie nawzajem była naprawdę urocza.Niestety nie zawsze jest bezpiecznie.Sa chwile,które przyprawiały o zawał.Manipulacja wroga powodowała,że serce szybciej biło
Historia pokazuje także relację przyjaciół na których można polegać.Wspierają siè gdy trzeba i żartują w chwilach,które są zabawne
Autorka nie zapomina o ważnych wątkach,które sprawiły cierń w sercu Dominica.Wraca do nich powodując,że bardziej rozumiemy jego destrukcyjne zachowanie
Zaskoczyło mnie bardzo zakończenie,które rozpoczyna nowy/stary wątek z życia bohatera.Jestem bardzo ciekawa dalszych losów bohaterów i już czekam na kolejny tom
Idealna powieści dla każdego lubiącego literaturę z gatunku new adult
Gorąco wam ją polecam
Otrzymujemy historię młodych osób,których los nie oszczędzał.Są nielegalne wyścigu,których wygraną są olbrzymie pieniądze,ale również żądza zemsty za krzywdy
Relacja Fran i Dominica jest bardzo ciekawa.Oboje uczą się prawdziwych uczuć i czują ją na własnej skórze.Dostrzegają czym jest zaufanie,wsparcie i wspólna opieka ukochanej osoby.Otrzymujac wydarzenia z obu perspektyw bardziej utożsamiamy się z bohaterami.Rozumiemy ich zachowanie bądź decyzję,które podejmują.To jest dużym plusem lektury,ponieważ dzięki temu towarzyszymy im niemal na każdym kroku
Powieść jest nasycona emocjami z życia postaci.Dążenie do wymierzenia kary,poszukiwania i ochrona siebie nawzajem była naprawdę urocza.Niestety nie zawsze jest bezpiecznie.Sa chwile,które przyprawiały o zawał.Manipulacja wroga powodowała,że serce szybciej biło
Historia pokazuje także relację przyjaciół na których można polegać.Wspierają siè gdy trzeba i żartują w chwilach,które są zabawne
Autorka nie zapomina o ważnych wątkach,które sprawiły cierń w sercu Dominica.Wraca do nich powodując,że bardziej rozumiemy jego destrukcyjne zachowanie
Zaskoczyło mnie bardzo zakończenie,które rozpoczyna nowy/stary wątek z życia bohatera.Jestem bardzo ciekawa dalszych losów bohaterów i już czekam na kolejny tom
Idealna powieści dla każdego lubiącego literaturę z gatunku new adult
Gorąco wam ją polecam
@kd.my_book_now Dziuba | (25.04.2024) |
"Flame Moon" to druga odsłona trylogii "Universe" autorstwa @jedersafe, wydana przez @wydawnictwo_amare. Ta poruszająca opowieść z gatunku literatury obyczajowej i romansu koncentruje się na Francy, która cudem uniknęła śmierci i teraz stara się powrócić do normalności. Jednak, gdy odzyskuje przytomność, odkrywa, że jej pamięć została poważnie nadszarpnięta.
Główna bohaterka musi zmierzyć się z traumą i odnaleźć w sobie siłę do szybkiego odzyskania wspomnień, a przy niej wiernie trwa Dominic, który nosi w sobie wyrzuty sumienia związane z przeszłością. Ich wspólny wróg, Bruce Nordwood, nadal stanowi zagrożenie, a walka między nimi nabiera na intensywności.
"Flame Moon" stawia pytania o siłę ludzkiej determinacji i żądzę zemsty. Czy Francy i Dominic zdołają pokonać własne przeciwności, czy też ich życie zostanie naznaczone nieodwracalnymi zmianami? Ta pasjonująca trylogia przemyca głębokie emocje, kładąc nacisk na to, jak daleko ludzie są w stanie się posunąć, aby chronić swoich bliskich i dokonać sprawiedliwości.
Literatura młodzieżowa pełna fascynacji, miłości, ryzyka, ale także o silnej woli i walce z własnymi demonami. Jedersafe ponownie przyciągnęła moją uwagę, prowadząc mnie przez kręte ścieżki namiętności i niebezpieczeństwa.
Książka porusza trudne tematy i jeszcze bardziej skomplikowane relacje. Fikcyjna historia, choć nieprawdziwa, emanuje realnością. Emocje płynące z niej są liczne - od miłości po cierpienie i destrukcyjne działania. Mam zrozumienie dla zachowań bohaterów, ponieważ autorka postawiła przed nimi wiele wyzwań. Musieli pokonać wiele przeszkód, co dodaje głębi ich relacji.
Widać niesamowitą więź między Francy a Dominickiem - uczucie, które sprawiłoby, że obydwoje byliby w stanie poświęcić wiele. Historia pokazuje, że pieniądze są niczym w porównaniu do miłości, rodziny i przyjaźni.
Książka o długości 666 stron z pewnością przypadnie do gustu młodzieży 18+. Opowiada ona historię, którą można interpretować na różne sposoby. Osobiście, jako matka, widzę w niej zarówno przykład relacji dwóch młodych ludzi, jak i ostrzeżenie przed zbyt intensywnym związkiem.
Główna bohaterka musi zmierzyć się z traumą i odnaleźć w sobie siłę do szybkiego odzyskania wspomnień, a przy niej wiernie trwa Dominic, który nosi w sobie wyrzuty sumienia związane z przeszłością. Ich wspólny wróg, Bruce Nordwood, nadal stanowi zagrożenie, a walka między nimi nabiera na intensywności.
"Flame Moon" stawia pytania o siłę ludzkiej determinacji i żądzę zemsty. Czy Francy i Dominic zdołają pokonać własne przeciwności, czy też ich życie zostanie naznaczone nieodwracalnymi zmianami? Ta pasjonująca trylogia przemyca głębokie emocje, kładąc nacisk na to, jak daleko ludzie są w stanie się posunąć, aby chronić swoich bliskich i dokonać sprawiedliwości.
Literatura młodzieżowa pełna fascynacji, miłości, ryzyka, ale także o silnej woli i walce z własnymi demonami. Jedersafe ponownie przyciągnęła moją uwagę, prowadząc mnie przez kręte ścieżki namiętności i niebezpieczeństwa.
Książka porusza trudne tematy i jeszcze bardziej skomplikowane relacje. Fikcyjna historia, choć nieprawdziwa, emanuje realnością. Emocje płynące z niej są liczne - od miłości po cierpienie i destrukcyjne działania. Mam zrozumienie dla zachowań bohaterów, ponieważ autorka postawiła przed nimi wiele wyzwań. Musieli pokonać wiele przeszkód, co dodaje głębi ich relacji.
Widać niesamowitą więź między Francy a Dominickiem - uczucie, które sprawiłoby, że obydwoje byliby w stanie poświęcić wiele. Historia pokazuje, że pieniądze są niczym w porównaniu do miłości, rodziny i przyjaźni.
Książka o długości 666 stron z pewnością przypadnie do gustu młodzieży 18+. Opowiada ona historię, którą można interpretować na różne sposoby. Osobiście, jako matka, widzę w niej zarówno przykład relacji dwóch młodych ludzi, jak i ostrzeżenie przed zbyt intensywnym związkiem.
zaczytana.gabrysia Gabrysia | (28.05.2024) |
Cudowna książka!!
Ewa Polińska | (22.01.2024) |
Jak daleko można się posunąć, by ochronić najbliższych i pomścić ich krzywdę? Bardzo daleko i można dokonać rzeczy niemożliwych.
Kontynuacja „Beginning Moon” trylogii Universe, gdzie Francy cudem powraca do żywych. Gdy odzyskuje przytomność, rodzice i jej znajomi mogą odetchnąć z ulgą. Ale, czy na pewno? Dziewczyna ma poważne problemy z pamięcią. Wszystko mogłoby się wydawać, że podąża w dobrym kierunku. Dominic wspiera Francy jak może. Ma swoje demony, gdyż dręczą go wyrzuty sumienia. Jego wróg, Bruce, próbował odebrać mu, to co dla niego jest najcenniejsze.
„Wszystko, co powiem, to będzie za mało. Ty po prostu jesteś moja i chcę spędzić z tobą resztę mojego zgorzkniałego życia. Bo tak naprawdę tylko ty sklejasz to, co zostało doszczętnie rozpieprzone. Sklejasz całe moje zgniłe życie”.
Ale, czy tak jest, to już sami musicie się o tym przekonać gdyż książka ma w sobie sporo zwrotów akcji i zaskakuje nie jeden raz. A mówię wam, że miejscami dużo się dzieje, akcja od czasu do czasu jest monotonna, zwalnia do minimum, by po chwili wyrwać i nie pozwolić na odłożenie tej historii na później. Autorka wie jak trzymać czytelnika w niepewności, potrafi owinąć go wokoło palca i mocno wzbudzić ciekawość. Książka nie jest cienka gdyż ma ponad sześćset stron. Lekki i przyjemny styl jest dodatkowym atutem. Pisana jest z męskiego punktu widzenia co jest bardzo ciekawe, gdyż Dominik daje się lepiej poznać. Bohaterowie są dojrzalsi, wspierają się wzajemnie, troszczą się o siebie i dbają o swoje bezpieczeństwo ( a niebezpieczeństw czyhających na każdym kroku nie zabraknie). Zakończenie ponownie wbija czytelnika w fotel i prosi się o dalsze losy. Jestem bardzo ciekawa czym autorka ponownie mnie zaskoczy. Z pewnością czytając tę historię nie będziecie się nudzić, każdy w tej książce znajdzie coś dla siebie.
Kontynuacja „Beginning Moon” trylogii Universe, gdzie Francy cudem powraca do żywych. Gdy odzyskuje przytomność, rodzice i jej znajomi mogą odetchnąć z ulgą. Ale, czy na pewno? Dziewczyna ma poważne problemy z pamięcią. Wszystko mogłoby się wydawać, że podąża w dobrym kierunku. Dominic wspiera Francy jak może. Ma swoje demony, gdyż dręczą go wyrzuty sumienia. Jego wróg, Bruce, próbował odebrać mu, to co dla niego jest najcenniejsze.
„Wszystko, co powiem, to będzie za mało. Ty po prostu jesteś moja i chcę spędzić z tobą resztę mojego zgorzkniałego życia. Bo tak naprawdę tylko ty sklejasz to, co zostało doszczętnie rozpieprzone. Sklejasz całe moje zgniłe życie”.
Ale, czy tak jest, to już sami musicie się o tym przekonać gdyż książka ma w sobie sporo zwrotów akcji i zaskakuje nie jeden raz. A mówię wam, że miejscami dużo się dzieje, akcja od czasu do czasu jest monotonna, zwalnia do minimum, by po chwili wyrwać i nie pozwolić na odłożenie tej historii na później. Autorka wie jak trzymać czytelnika w niepewności, potrafi owinąć go wokoło palca i mocno wzbudzić ciekawość. Książka nie jest cienka gdyż ma ponad sześćset stron. Lekki i przyjemny styl jest dodatkowym atutem. Pisana jest z męskiego punktu widzenia co jest bardzo ciekawe, gdyż Dominik daje się lepiej poznać. Bohaterowie są dojrzalsi, wspierają się wzajemnie, troszczą się o siebie i dbają o swoje bezpieczeństwo ( a niebezpieczeństw czyhających na każdym kroku nie zabraknie). Zakończenie ponownie wbija czytelnika w fotel i prosi się o dalsze losy. Jestem bardzo ciekawa czym autorka ponownie mnie zaskoczy. Z pewnością czytając tę historię nie będziecie się nudzić, każdy w tej książce znajdzie coś dla siebie.
Zofia Zawistowska | (5.04.2024) |
(Współpraca z wydawnictwem)
Ocena 4,8/5
Na początku chce napisać, że jestem bardzo szczera w opiniach o książkach, to co wam się podoba mi nie musi i na odwrót.
W pierwszej części się zakochałam (Beginning Moon), a w tej jeszcze bardziej. Uwielbiam to, że Brown nie jest chamowatym narcyzem jak to bywa w większości książkach. Bardzo lubię też ich relacje, pomimo tego co się stało. Pewnie zapytacie "To dlaczego nie ma 5/5?", otóż już wyjaśniam. Jak wszystkie wydarzenia mi się bardzo podobały spójność itd. to przed Epilogiem mamy w skrócie, że wszystko się układa i wg, a w epilogu mam wrażenie, że główna bohaterka-Francessa oprócz zaburzeń lęk@wych ma też burdeline. Nagle mówi, że nie chce chodzić na terapie, brać leków a potem jeszcze zrywa z Brownem. Na tym fragmencie miałam takie Xd. Odnośnie listu który wysłała prawdopodobnie Amelie, nie mogłam się z nim pogodzić W sposób taki, że stwierdzam , że niezły plot twist. Nie mam do niego żadnych zarzuceń. Pomimo tego bacznie wyczekuje 3 tomu. Dziękuje też wydawnictwu za zaufanie. Reasumując bardzoooo polecam. Moja jedna z ulubionych trylogii.
Ocena 4,8/5
Na początku chce napisać, że jestem bardzo szczera w opiniach o książkach, to co wam się podoba mi nie musi i na odwrót.
W pierwszej części się zakochałam (Beginning Moon), a w tej jeszcze bardziej. Uwielbiam to, że Brown nie jest chamowatym narcyzem jak to bywa w większości książkach. Bardzo lubię też ich relacje, pomimo tego co się stało. Pewnie zapytacie "To dlaczego nie ma 5/5?", otóż już wyjaśniam. Jak wszystkie wydarzenia mi się bardzo podobały spójność itd. to przed Epilogiem mamy w skrócie, że wszystko się układa i wg, a w epilogu mam wrażenie, że główna bohaterka-Francessa oprócz zaburzeń lęk@wych ma też burdeline. Nagle mówi, że nie chce chodzić na terapie, brać leków a potem jeszcze zrywa z Brownem. Na tym fragmencie miałam takie Xd. Odnośnie listu który wysłała prawdopodobnie Amelie, nie mogłam się z nim pogodzić W sposób taki, że stwierdzam , że niezły plot twist. Nie mam do niego żadnych zarzuceń. Pomimo tego bacznie wyczekuje 3 tomu. Dziękuje też wydawnictwu za zaufanie. Reasumując bardzoooo polecam. Moja jedna z ulubionych trylogii.
Marta Hożewska | (26.05.2024) |
"Wystarczy być cierpliwym, konsekwentnym i wierzyć w swoje możliwości, a wtedy wszystko ci się uda.”
Francy dochodzi do siebie w szpitalu.
Lekarze utrzymują dziewczynę w śpiączce farmakologicznej.
Gdy zostaje wybudzona, okazuje się, że ma problemy z pamięcią.
Przy jej boku trwa Dominik, dzięki któremu zaczyna odzyskiwać wspomnienia.
„Wiesz, dlaczego ona Cię pamięta? Bo coś do Ciebie czuje. Takich silnych emocji się nie zapomina.”
Jednak osoba, która doprowadziła do tragedii, nadal depcze im po piętach.
Bruce Nordwood, tak szybko nie odpuszcza, to właśnie on próbował odebrać Dominikowi to, co dla niego najważniejsze.
Obaj mają powody, aby zniszczyć się nawzajem.
Który z nich okaże się silniejszy?
“ Flame Moon” książka, która pomimo swojej objętości potrafi, wciągnąć czytelnika w swój świat. Nie będę ukrywać, że chwilami mi się strasznie dłużyła, niektóre momenty mogłyby być mniej rozciągnięte i myślę, że historia dużo by na tym nie straciła. Ogólnie czyta się ją szybko, są małe niedociągnięcia, ale mi to nie przeszkadzało.
Plot twist, jaki zafundowała autorka, był totalnym rollercoasterem emocjonalnym.
Bohaterowie to barwne postacie, z którymi udało mi się zaprzyjaźnić.
Bardzo lubię motyw zemsty w książkach i tu go znalazłam.
Książka jest bezpośrednią kontynuacją, “Beginning Moon” więc radzę zacząć czytać od pierwszego tomu.
Jeżeli macie ochotę wkroczyć w niebezpieczny świat wyścigów, gdzie akcja pędzi, to jest to idealna historia dla Was ❣️
Francy dochodzi do siebie w szpitalu.
Lekarze utrzymują dziewczynę w śpiączce farmakologicznej.
Gdy zostaje wybudzona, okazuje się, że ma problemy z pamięcią.
Przy jej boku trwa Dominik, dzięki któremu zaczyna odzyskiwać wspomnienia.
„Wiesz, dlaczego ona Cię pamięta? Bo coś do Ciebie czuje. Takich silnych emocji się nie zapomina.”
Jednak osoba, która doprowadziła do tragedii, nadal depcze im po piętach.
Bruce Nordwood, tak szybko nie odpuszcza, to właśnie on próbował odebrać Dominikowi to, co dla niego najważniejsze.
Obaj mają powody, aby zniszczyć się nawzajem.
Który z nich okaże się silniejszy?
“ Flame Moon” książka, która pomimo swojej objętości potrafi, wciągnąć czytelnika w swój świat. Nie będę ukrywać, że chwilami mi się strasznie dłużyła, niektóre momenty mogłyby być mniej rozciągnięte i myślę, że historia dużo by na tym nie straciła. Ogólnie czyta się ją szybko, są małe niedociągnięcia, ale mi to nie przeszkadzało.
Plot twist, jaki zafundowała autorka, był totalnym rollercoasterem emocjonalnym.
Bohaterowie to barwne postacie, z którymi udało mi się zaprzyjaźnić.
Bardzo lubię motyw zemsty w książkach i tu go znalazłam.
Książka jest bezpośrednią kontynuacją, “Beginning Moon” więc radzę zacząć czytać od pierwszego tomu.
Jeżeli macie ochotę wkroczyć w niebezpieczny świat wyścigów, gdzie akcja pędzi, to jest to idealna historia dla Was ❣️
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Serce Noelle — Katarzyna Bester Gdy przeszłość odbiera świętom ich magię
Ośnieżony Londyn wygląda bajecznie, zwłaszcza przez przystrojone bożonarodzeniowymi światełkami okna niewielkiej ... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res