Czytając tę książkę, uświadomiłam sobie, jak wiele błędów popełnia człowiek, oraz co tak naprawdę
jest dla niego ważne.


Oczywiście każdy jest inny, jednakże zawsze mamy wspólny mianownik.

Często patrzymy na wygląd i nie umiemy dostrzec tego, co kryje serce, a przecież „nie szata zdobi człowieka”!



Czy kolor skóry określa, jakim jesteśmy człowiekiem?

Czy ktoś, kto jest nie widomy, ma mniej wartościowe postrzeganie otoczenia?

Nie!


Jednak nie każdy umie to dostrzec i właśnie jeden z takich tematów, został poruszony przez Pana Konona.



Przedstawia on nam Bithiel, córkę Boga, siostrę Chrystusa, która ma zamiar zmienić ludzkość!
Przez 7 tygodni będzie obdarowywać świat przeciwnościami losu, aby w końcu żyjący na Ziemi, mogli się zmienić.


Naprawdę nie spodziewałam się tego! Autor tak zwinnie pisał, iż nie było czasu na nudę! Nie
wprowadzał niepotrzebnych wątków, które odbiegałyby od tematu. Nie ukrywam, że książka zawiera dużo opisów, jednakże wcale miałam zamiaru ich pomijać, czy jak niektórzy robią „kartkować”.

Gdyby nie patrząc, myślę, że powieść jest również trochę kontrowersyjna – opiera się na wierze i religii.
Język, jakim posługuje się pisarz jest lekki i przyjemny, więc ogromnie dobrze czytało się książkę.
Całość ma również kilka fragmentów humorystycznych, co daje nam poczucie, że nie jesteśmy zasypani nudnawą historią, przypadkowych bohaterów.

Pan Dariusz zadbał o to, byśmy mogli mieć podczas lektury czas na
zastanowienie, chwilę na przemyślenia ...
Niczego nam nie narzucił, stworzył świetną powieść obyczajową, której nie odłożyłam, póki nie byłam na ostatniej stronie!


Zdecydowanie polecam powieść pana Konona, to jedna z tych pozycji, która zostanie ze mną na długo!

Z całą pewnością wcześniej nie miałam okazji czytać nic podobnego. Nie sądzę też by ta pozycja przypadła do gustu wszystkim odbiorcom.

Autor postanowił stworzyć własną wizję świata opartą na katolickim wyznaniu. Bóg tym razem doczekał się córki, siostry Jezusa, która w 7 tygodni chciała zmienić ludzki świat. Czy jej metody miały okazać się skuteczne? Na pewno były kontrowersyjne, a dodatkowo miały dotknąć co tydzień jednocześnie cały świat.

Niemalże co drugi rozdział poznajemy czwórkę przyjaciół, którzy razem spędzali czas. Dziewczyny poznały się na lekcjach jogi, dodatkowo mamy masażystę i czwartego kolegę. Jedna z postaci nieustannie wysnuwała jakieś złote myśli, które odbiorcy powinny dać do myślenia.

Gdy zaczęłam zapoznawać się z tą powieścią nie byłam przekonana czy jest to ten typ literatury, który mnie przekona. Jak już wspomniałam wcześniej, na pewno nie jest to propozycja dla każdego, gdyż może wywołać spore kontrowersje.

,,Energoobieg" to utwór nowatorski pod względem treści, dający do myślenia, który czyta się sprawnie w oczekiwaniu na kolejny dzień ludzkich rewolucji.