Czarodziej Magnus
Cena: 29,00 zł 24,65 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Opowieść dla ludzi odważnych, którzy szukają nowych wyzwań
Jak możesz sprawdzić, kim tak naprawdę jesteś, jeśli nie zostałeś nigdy wystawiony na próbę? Czarodziej Magnus wie, że tylko w konfrontacji z niebezpiecznymi siłami będzie mógł udowodnić swoją moc. Rozpoczyna więc długą wędrówkę, podczas której spotka ludzi, którzy pomogą mu odkryć swoją tożsamość.
Walki z potworami, niebezpieczne wyzwania, szalone hulanki i swawole, a także piękne kobiety – w tej baśniowej opowieści wydarzenia zmieniają się jak w kalejdoskopie, a kolejne przygody wciągają czytelnika w wir magicznego świata zamieszkanego przez elfy, krasnoludy i czarodziejów.
Kim jestem? Dokąd zmierzam? Czy jestem honorowy, a może zgorzkniały? Czy poznałem sens wszelkiego stworzenia? Czy lubię sobie dobrze wypić, zjeść i pohulać? Czy potrafię się zakochać dogłębnie, aż do utraty sił? Czy jestem w stanie umrzeć w imię idei, przyjaźni lub chwały? Czy jestem myślicielem?
Jak możesz sprawdzić, kim tak naprawdę jesteś, jeśli nie zostałeś nigdy wystawiony na próbę? Czarodziej Magnus wie, że tylko w konfrontacji z niebezpiecznymi siłami będzie mógł udowodnić swoją moc. Rozpoczyna więc długą wędrówkę, podczas której spotka ludzi, którzy pomogą mu odkryć swoją tożsamość.
Walki z potworami, niebezpieczne wyzwania, szalone hulanki i swawole, a także piękne kobiety – w tej baśniowej opowieści wydarzenia zmieniają się jak w kalejdoskopie, a kolejne przygody wciągają czytelnika w wir magicznego świata zamieszkanego przez elfy, krasnoludy i czarodziejów.
Kim jestem? Dokąd zmierzam? Czy jestem honorowy, a może zgorzkniały? Czy poznałem sens wszelkiego stworzenia? Czy lubię sobie dobrze wypić, zjeść i pohulać? Czy potrafię się zakochać dogłębnie, aż do utraty sił? Czy jestem w stanie umrzeć w imię idei, przyjaźni lub chwały? Czy jestem myślicielem?
Szczegóły
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 4 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Stowarzyszenie Książkoholików | (15.04.2018) |
Magnus od samego początku wiedział, że jest inny, jednak dla swojego bezpieczeństwa starał się ukrywać swoją odmienność, czując, że jeżeli prawda wyjdzie na jaw, jego historia może nie zakończyć się przyjemnie. Przez całe swoje przydługie życie podróżował od miasta do miasta, wdając się przy tym w liczne romanse z pięknymi kobietami, nie szczędząc przy tym wysoko alkoholowych trunków, jednak prawdziwa przygoda rozpoczęła się po jego wizycie w zamku magnata Eryka Długonogiego.
Mimo wszystko, nigdy nie poznał pełni swojej mocy, nie sprawdził się w żadnej próbie i nie ujawnił najmroczniejszych stron swojego prawdziwego oblicza. Chcąc odkryć, kim tak naprawdę jest, wyrusza w niebezpieczną wędrówkę nie omijając przy tym najróżniejszych potworów, pułapek, zasadzek czy zaczarowanych istot, na widok których wielu zmroziłoby krew w żyłach. Jak dalej potoczą się jego losy? Jeżeli chcecie się tego dowiedzieć, zapraszam was do zapoznania się z opowieścią.
Autor posługując się nieco archaicznym, lecz ciekawym w odbiorze językiem, napisał opowieść, która ma w sobie coś, że za wszelką cenę chcemy odkryć aż do ostatniej strony, wyczytać z niej wszystkie tajemnice i dowiedzieć się, jak dalej potoczą się losy głównego bohatera. Dzięki pierwszoosobowej narracji, nie tylko możemy nieco bardziej zapoznać się z postacią Magnusa, dowiedzieć się trochę o jego charakterze, upodobaniach, jego przeszłości i tajemnicach.
Jestem trochę rozczarowana, że Mikołaj Blechert zamiast w głównej mierze skupić się na scenach walki, wolał opisać dość liczne romanse Magnusa, przez co opowieść pozbawiona została dynamizmu, na który tak naprawę liczyłam i moglibyśmy rozmyślać, dlaczego stało się tak, a nie inaczej, jednak z drugiej strony, być może właśnie taki był główny bohater: wieczny kobieciarz i uwodziciel, a autor zamierzał przez to przedstawić nam jego prawdziwą naturę.
Na samym początku byłam dość sceptycznie nastawiona do tej opowieści, spodziewałam się charakterystycznych w tego typu literaturze schematów, jednak szybko się przekonałam, że nie było się czego obawiać, a Mikołaj Blechert stworzył całkowicie nową i niepowtarzalną historię, która z każdą kolejną stroną rozkręcała się coraz bardziej i pobudzała moją ciekawość.
Cała ta książka została napisana nieco przestarzałym językiem, dzięki czemu możemy nieco bardziej wczuć się w tamtejszy klimat i poczuć, jak gdybyśmy brali udział w przedstawionych tam wydarzeniach, jednak mimo ciekawego wykonania, wypatrzyłam się w niej paru niezbyt pasujących do tej opowieści zdań, które w połączeniu z przeważającym archaicznym językiem, dość mocno rzucają się w oczy.
Jeżeli lubicie tego typu klimaty, jak najbardziej zachęcam was do zapoznania się z tą opowieścią, jednak zaznaczam, że przede wszystkim skierowana jest do trochę starszych odbiorców ze względu na od czasu do czasu przewijające się w niej treści, które dla niektórych mogłyby wydać się obraźliwe czy przesiąknięte kontrowersją. Osobiście uważam, że mimo paru niedociągnięć, "Czarodziej Magnus" nie jest złą opowieścią, oraz co więcej, z pewnością zasługuje na chwilę uwagi.
Mimo wszystko, nigdy nie poznał pełni swojej mocy, nie sprawdził się w żadnej próbie i nie ujawnił najmroczniejszych stron swojego prawdziwego oblicza. Chcąc odkryć, kim tak naprawdę jest, wyrusza w niebezpieczną wędrówkę nie omijając przy tym najróżniejszych potworów, pułapek, zasadzek czy zaczarowanych istot, na widok których wielu zmroziłoby krew w żyłach. Jak dalej potoczą się jego losy? Jeżeli chcecie się tego dowiedzieć, zapraszam was do zapoznania się z opowieścią.
Autor posługując się nieco archaicznym, lecz ciekawym w odbiorze językiem, napisał opowieść, która ma w sobie coś, że za wszelką cenę chcemy odkryć aż do ostatniej strony, wyczytać z niej wszystkie tajemnice i dowiedzieć się, jak dalej potoczą się losy głównego bohatera. Dzięki pierwszoosobowej narracji, nie tylko możemy nieco bardziej zapoznać się z postacią Magnusa, dowiedzieć się trochę o jego charakterze, upodobaniach, jego przeszłości i tajemnicach.
Jestem trochę rozczarowana, że Mikołaj Blechert zamiast w głównej mierze skupić się na scenach walki, wolał opisać dość liczne romanse Magnusa, przez co opowieść pozbawiona została dynamizmu, na który tak naprawę liczyłam i moglibyśmy rozmyślać, dlaczego stało się tak, a nie inaczej, jednak z drugiej strony, być może właśnie taki był główny bohater: wieczny kobieciarz i uwodziciel, a autor zamierzał przez to przedstawić nam jego prawdziwą naturę.
Na samym początku byłam dość sceptycznie nastawiona do tej opowieści, spodziewałam się charakterystycznych w tego typu literaturze schematów, jednak szybko się przekonałam, że nie było się czego obawiać, a Mikołaj Blechert stworzył całkowicie nową i niepowtarzalną historię, która z każdą kolejną stroną rozkręcała się coraz bardziej i pobudzała moją ciekawość.
Cała ta książka została napisana nieco przestarzałym językiem, dzięki czemu możemy nieco bardziej wczuć się w tamtejszy klimat i poczuć, jak gdybyśmy brali udział w przedstawionych tam wydarzeniach, jednak mimo ciekawego wykonania, wypatrzyłam się w niej paru niezbyt pasujących do tej opowieści zdań, które w połączeniu z przeważającym archaicznym językiem, dość mocno rzucają się w oczy.
Jeżeli lubicie tego typu klimaty, jak najbardziej zachęcam was do zapoznania się z tą opowieścią, jednak zaznaczam, że przede wszystkim skierowana jest do trochę starszych odbiorców ze względu na od czasu do czasu przewijające się w niej treści, które dla niektórych mogłyby wydać się obraźliwe czy przesiąknięte kontrowersją. Osobiście uważam, że mimo paru niedociągnięć, "Czarodziej Magnus" nie jest złą opowieścią, oraz co więcej, z pewnością zasługuje na chwilę uwagi.
Kinga Czyrwik | (30.04.2018) |
Książka z fajnym potencjałem, ale nie do końca wykorzystanym. Fajna historia, która w pewnych momentach odchodziła na drugi plan. Trochę większy szlif ej powieści, wyrzucenie niepotrzebnych, nie wnoszących nic scen miłosnych, a zastąpienie ich obiecanymi scenami walki.
Całość na blogu: http://www.strefapopkultury.pl/recenzja-czarodziej-magnus-mikolaj-blechert/
Całość na blogu: http://www.strefapopkultury.pl/recenzja-czarodziej-magnus-mikolaj-blechert/
Sylwia Kuzioła | (6.06.2018) |
"Moje dłonie zapłonęły najprawdziwszym ogniem, a ciało pokrył zimny pot. Czułem ogarniające mnie ciepło i zawroty głowy. Toteż zsiadłem ze zmęczonego konia i zacząłem szukać schronienia"
Tak jak wspomniałam wyżej sama okładka już mnie zafascynowała, a kiedy przeczytałam opis książki miałam wypieki na policzkach i pomyślałam, że to będzie naprawdę świetna książka.
Już od pierwszych stron historia Magnusa intryguje bo oto on wyrusza w podróż by zgładzić nekromantę...
Kiedy już mu się to udaje wyrusza w dalszą podróż. Co się dzieje w tej podróży? Otóż nic na co liczyłam. Nie było walki z potworami, czarów i niczego innego co mogłoby podchodzić pod fantastykę.
Magnus uwielbiał zabawę i piękne kobiety, a więc w swojej podróży czekały na niego niezliczone hulanki i swawole.
Przyznam szczerze bałam się, że nie dotrwam do końca tej historii. Zbyt dużo biustów i kobiet, zbyt wiele tych hulanek...nie tego oczekiwałam. Podczas swojej podróży Magnus poznaje wielu nowych towarzyszy, pod wpływem których się zmienia. Zmienia swoje spojrzenie na to co w życiu najważniejsze.
"Jakiś czas temu któryś z magów wymyślił wirtualną sieć magiczną, do której magowie mogą się zalogować poprzez zaklęcie przywołania Erren surogat"
Dwa ostatnie rozdziały to walka z Czarnym Panem, która też niewiele ma w sobie magii...
Naprawdę starałam się dać szansę tej książce i przeczytałam ją do końca ale to nie to co potrafiłoby mnie wciągnąć. Doszukując się jakichkolwiek plusów książki to bardzo podobał mi się język, którym posługiwał się autor to chyba on w pewnym stopniu pozwolił mi przeczytać książkę do końca.
Tak jak wspomniałam wyżej sama okładka już mnie zafascynowała, a kiedy przeczytałam opis książki miałam wypieki na policzkach i pomyślałam, że to będzie naprawdę świetna książka.
Już od pierwszych stron historia Magnusa intryguje bo oto on wyrusza w podróż by zgładzić nekromantę...
Kiedy już mu się to udaje wyrusza w dalszą podróż. Co się dzieje w tej podróży? Otóż nic na co liczyłam. Nie było walki z potworami, czarów i niczego innego co mogłoby podchodzić pod fantastykę.
Magnus uwielbiał zabawę i piękne kobiety, a więc w swojej podróży czekały na niego niezliczone hulanki i swawole.
Przyznam szczerze bałam się, że nie dotrwam do końca tej historii. Zbyt dużo biustów i kobiet, zbyt wiele tych hulanek...nie tego oczekiwałam. Podczas swojej podróży Magnus poznaje wielu nowych towarzyszy, pod wpływem których się zmienia. Zmienia swoje spojrzenie na to co w życiu najważniejsze.
"Jakiś czas temu któryś z magów wymyślił wirtualną sieć magiczną, do której magowie mogą się zalogować poprzez zaklęcie przywołania Erren surogat"
Dwa ostatnie rozdziały to walka z Czarnym Panem, która też niewiele ma w sobie magii...
Naprawdę starałam się dać szansę tej książce i przeczytałam ją do końca ale to nie to co potrafiłoby mnie wciągnąć. Doszukując się jakichkolwiek plusów książki to bardzo podobał mi się język, którym posługiwał się autor to chyba on w pewnym stopniu pozwolił mi przeczytać książkę do końca.
Natalia Świętonowska | (26.06.2018) |
Magnus, jak mówi tytuł jest czarodziejem. Wyrusza on na wędrówkę... dosyć długą wędrówkę. Na swojej drodze spotyka wielu ludzi oraz nie do końca ludzi (pięknie to ujęłam, nie ma co), którzy dzięki swoim- nazwijmy to: mądrościom życiowym- pomagają mu odkryć kim tak naprawdę jest.
A kim on jest? Do tej pory tego nie wiem.
Zacznę od tego, że główny bohater na początku wydał mi się naprawdę sympatycznym młodzieńcem, z sarkastycznym poczuciem humoru. Niestety im dalej w las, tym gorzej... Po czasie zachowanie Magnusa zaczęło mnie po prostu irytować.
Jego zachowanie względem kobiet również pozostawia wiele do życzenia. Widzi piękną kobietę, w której z miejsca się zakochuje. A nawet jeszcze z nią nie rozmawiał! Później, gdy ta kobieta odchodzi w cień, on już ląduje w łóżku z drugą niewiastą. Trzeba przyznać, że kochliwy z niego czarodziej.
Język, jakim posługuje się tutaj autor, jest dość specyficzny. Znalazłam tutaj dużo słów, których mam wrażenie, że rzadko kto używa. Przykładami są: "tegoż", "chociażby", "czymże". Nie wiem, mnie ten styl się nie spodobał. Po dłuższym namyśle, mogę przyrównać ten styl do stylu oficjalnego, którym posługują się przykładowo osoby w urzędzie, a nie w życiu codziennym.
Kreacja głównego bohatera jest po prostu nudna. Jak wspomniałam wyżej, został on ukazany jako bardzo kochliwy bohater, a na dodatek pijus o sarkastycznym poczuciu humoru, gdzie ten humor jest chyba jedyną zaletą tego bohatera. Mimo tego, miałam wrażenie, że Magnus nie wyraża jakichkolwiek uczuć i jest totalnie płaską postacią.
Niestety ta książka mnie dość rozczarowała, choć pokładałam w niej szczere nadzieje.
A kim on jest? Do tej pory tego nie wiem.
Zacznę od tego, że główny bohater na początku wydał mi się naprawdę sympatycznym młodzieńcem, z sarkastycznym poczuciem humoru. Niestety im dalej w las, tym gorzej... Po czasie zachowanie Magnusa zaczęło mnie po prostu irytować.
Jego zachowanie względem kobiet również pozostawia wiele do życzenia. Widzi piękną kobietę, w której z miejsca się zakochuje. A nawet jeszcze z nią nie rozmawiał! Później, gdy ta kobieta odchodzi w cień, on już ląduje w łóżku z drugą niewiastą. Trzeba przyznać, że kochliwy z niego czarodziej.
Język, jakim posługuje się tutaj autor, jest dość specyficzny. Znalazłam tutaj dużo słów, których mam wrażenie, że rzadko kto używa. Przykładami są: "tegoż", "chociażby", "czymże". Nie wiem, mnie ten styl się nie spodobał. Po dłuższym namyśle, mogę przyrównać ten styl do stylu oficjalnego, którym posługują się przykładowo osoby w urzędzie, a nie w życiu codziennym.
Kreacja głównego bohatera jest po prostu nudna. Jak wspomniałam wyżej, został on ukazany jako bardzo kochliwy bohater, a na dodatek pijus o sarkastycznym poczuciu humoru, gdzie ten humor jest chyba jedyną zaletą tego bohatera. Mimo tego, miałam wrażenie, że Magnus nie wyraża jakichkolwiek uczuć i jest totalnie płaską postacią.
Niestety ta książka mnie dość rozczarowała, choć pokładałam w niej szczere nadzieje.
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res