Brud
Cena: 29,00 zł 24,65 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
300 tys. fanów na Facebooku.
120 tys. sprzedanych egzemplarzy „Pokolenia Ikea” i „Pokolenia Ikea. Kobiety”.
Piotr C. wraca ze swoją trzecią książką.
Relu jest warszawskim adwokatem, który mieszka w Lemingradzie, czyli w dzielnicy Wilanów. Jego najcenniejszym klientem jest Janusz, zdemoralizowany multimilioner, a najlepszym przyjacielem Józek – wierny pies.
Relu nie lubi ludzi, ale ludzie lubią jego. Przychodzą, aby mu się zwierzać. Pije więc i słucha ludzkich tajemnic w świecie, gdzie kobiety są łatwe, a mężczyźni bezduszni. Prowadzone rozmowy bezlitośnie obnażają brud wymuskanego świata mężczyzn w drogich garniturach i kobiet w jeszcze droższych kostiumach.
Tu wszystko pozornie jest doskonałe. Jest wspaniały ojciec, adwokat z własną kancelarią. Piękna żona. Czarujący syn. I pies.
Do momentu, aż spojrzysz głębiej.
Bo każdy kryje jakiś brud.
Kochankę. Kochanka. Sekretnie oglądane porno, eksplozje wściekłości, ploty, plotki, alkohol, narkotyki, środki nasenne, modły, aby sąsiad miał gorzej, radość, że komuś się nie powiodło.
I wrzask.
To książka o samotności.
O czymś, co może jest miłością.
I o strachu przed śmiercią.
***
Wkurwia nas wszystko. Że jest za ciepło, że jest za zimno, że ktoś coś powiedział, że ktoś czegoś nie powiedział, że ktoś zostawił otwartą klapę od kibla, że zarysowaliśmy w samochodzie zderzak, że nam nie dała albo że nam dała zbyt powściągliwie, że ktoś nie wysłał e-maila albo obiecał, ale tego nie zrobił, że nam żarcie do stolika przynieśli zbyt mało energicznie i nie pocałowali wystarczająco miłośnie w dupę. Irytujemy się drobiazgami, czyli rzeczami, które tak naprawdę nie mają znaczenia. Nasze życie staje się ciągiem tanich, niepotrzebnych dram. Zamiast żyć, odczuwać, cieszyć się, napierdalamy na nieustającym wkurwie.
Piotr C. - bloger i pisarz. Autor bestsellerowych powieści, a także jednego z najpopularniejszych w polskim internecie bloga pokolenieikea.com. Korporacyjny szczur, któremu udało się wywalczyć niezależność. Mieszka na warszawskiej Ochocie. Nie czuje potrzeby bycia rozpoznawalnym.
120 tys. sprzedanych egzemplarzy „Pokolenia Ikea” i „Pokolenia Ikea. Kobiety”.
Piotr C. wraca ze swoją trzecią książką.
Relu jest warszawskim adwokatem, który mieszka w Lemingradzie, czyli w dzielnicy Wilanów. Jego najcenniejszym klientem jest Janusz, zdemoralizowany multimilioner, a najlepszym przyjacielem Józek – wierny pies.
Relu nie lubi ludzi, ale ludzie lubią jego. Przychodzą, aby mu się zwierzać. Pije więc i słucha ludzkich tajemnic w świecie, gdzie kobiety są łatwe, a mężczyźni bezduszni. Prowadzone rozmowy bezlitośnie obnażają brud wymuskanego świata mężczyzn w drogich garniturach i kobiet w jeszcze droższych kostiumach.
Tu wszystko pozornie jest doskonałe. Jest wspaniały ojciec, adwokat z własną kancelarią. Piękna żona. Czarujący syn. I pies.
Do momentu, aż spojrzysz głębiej.
Bo każdy kryje jakiś brud.
Kochankę. Kochanka. Sekretnie oglądane porno, eksplozje wściekłości, ploty, plotki, alkohol, narkotyki, środki nasenne, modły, aby sąsiad miał gorzej, radość, że komuś się nie powiodło.
I wrzask.
To książka o samotności.
O czymś, co może jest miłością.
I o strachu przed śmiercią.
***
Wkurwia nas wszystko. Że jest za ciepło, że jest za zimno, że ktoś coś powiedział, że ktoś czegoś nie powiedział, że ktoś zostawił otwartą klapę od kibla, że zarysowaliśmy w samochodzie zderzak, że nam nie dała albo że nam dała zbyt powściągliwie, że ktoś nie wysłał e-maila albo obiecał, ale tego nie zrobił, że nam żarcie do stolika przynieśli zbyt mało energicznie i nie pocałowali wystarczająco miłośnie w dupę. Irytujemy się drobiazgami, czyli rzeczami, które tak naprawdę nie mają znaczenia. Nasze życie staje się ciągiem tanich, niepotrzebnych dram. Zamiast żyć, odczuwać, cieszyć się, napierdalamy na nieustającym wkurwie.
Piotr C. - bloger i pisarz. Autor bestsellerowych powieści, a także jednego z najpopularniejszych w polskim internecie bloga pokolenieikea.com. Korporacyjny szczur, któremu udało się wywalczyć niezależność. Mieszka na warszawskiej Ochocie. Nie czuje potrzeby bycia rozpoznawalnym.
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura obyczajowa
- Wydawca: Novae Res, 2016
- Format: 121x195mm, oprawa miękka ze skrzydełkami
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 256
- ISBN: 978-83-8083-285-5
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 5 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Adam Lisowski | (4.11.2016) |
Osobiście książka mi bardzo przypadła do gustu, już od poprzednich dwóch produkcji spodobał mi się specyficzny język i podejście autora do życia,
czego mamy tutaj kontynuację. Niektórym może się to nie podobać ale na pewno się nie będzie nudził.
czego mamy tutaj kontynuację. Niektórym może się to nie podobać ale na pewno się nie będzie nudził.
Dorota Ka | (3.11.2016) |
Bohaterem tej książki jest człowiek na pierwszy rzut oka spełniony - adwokat z bogatymi klientami, mąż pięknej kobiety, ojciec cudownego synka, lubiany przez innych mężczyzna. Jednak czytelnik szybko przekonuje się, że Relu mimo sukcesów jest ewidentnie zmęczony życiem, cyniczny, wewnętrznie wypalony. Jako bystry obserwator bez trudu dostrzega cały brud, który go otacza, a raczej otacza nas wszystkich - chamstwo, kłamstwo, zdradę, przejmującą samotność, wykorzystywanie innych ludzi, upokarzanie, upadlanie dla własnej przyjemności. Nie jest to jedynie "przywilej" biednych czy bogatych, pod względem życia w brudzie mamy wszyscy te same szanse z których skwapliwie korzystamy. Relu poza swoimi problemami zajmuje się też problemami innych, co ciekawe nie tylko w ramach zawodu, ale także z ludzkiego odruchu. Generalnie mimo całego rozczarowania światem i ludźmi jest to postać, która takich odruchów ma więcej, czym mnie do siebie całkowicie przekonała.
"Niektórzy ludzie są tacy ubodzy. Jedyne co mają, to pieniądze."
Szczerze mówiąc fabuła mnie nie porwała - jest mężczyzna, akcja się toczy, ale to wszystko jest takie mało spektakularne, nie przykuwa uwagi. Sama nie wiem, kiedy tę książkę skończyłam, odniosłam wrażenie, że urwała się w miejscu gdzie jeszcze coś powinno się wydarzyć. A mimo to odkąd odłożyłam egzemplarz na półkę jakoś nie mogę przestać o nim myśleć. Ciężko mi jednoznacznie określić, o czym jest ta historia. Nie jest to jedynie spojrzenie na dzisiejszą rzeczywistość w której seks i konsumpcjonizm grają pierwsze skrzypce a umiejętność rozmowy z innymi ludźmi czy z samym sobą zanikają. Nie jest to też książka o relacjach damsko-męskich sprowadzonych do wymiany usługi za wynagrodzenie, gdzie "towar" musi być odpowiednio podrasowany a kasa wystarczająco imponująca, przynajmniej nie jedynie o takich relacjach. Wyraźnie widać w tej historii rozpaczliwą tęsknotę za miłością, zrozumieniem, bezinteresownym kontaktem z drugim człowiekiem. Tęsknotę mimo tego całego brudu, naszego i innych, a może właśnie nim wywołaną? Czy mamy kogoś, komu możemy się wyżalić, komu ufamy na tyle, żeby podzielić się z nim swoim strachem czy szczęściem?
Nie czytałam wcześniejszych książek autora, w każdym razie z tego co zdążyłam zauważyć po reakcjach czytelników to Brud różni się od dwóch poprzednich pozycji. Jest trochę wulgaryzmów, ale w zasadzie pasują i do bohatera, i do treści. To nie jest książka o tym, że wszystko jest cudowne. Nie jest, dlatego nie przeszkadzały mi one w lekturze. Pierwszoosobowa narracja pozwala czytelnikowi spojrzeć na świat oczami, które niejedno już widziały. Na początku odniosłam wrażenie, że bohater tylko ocenia innych, na szczęście było ono mylne. Relu mówi jak jest, ale nie jedynie o innych, siebie też nie oszczędza. Całość ma charakter pamiętnika, w którym dni oznaczają kolejne rozdziały.
"Jak upadniesz, trzeba chwilę poleżeć. Zebrać siły. I iść dalej."
Autor na swoim koncie na Facebooku stwierdził, że jest to według niego optymistyczna książka. Nie wiem, czy ta puenta która się pojawia jest dostatecznym dowodem, żeby mnie do takiej interpretacji przekonać. Dla mnie jest to przede wszystkim książka prawdziwa, o tym, co nas dzisiaj boli i za czym powinniśmy się rozglądać. Za ludźmi i tym, co mogą nam dać, a nie za substytutami które przytłumią na chwilę nasze lęki.
co-przeczytalam.blogspot.com
"Niektórzy ludzie są tacy ubodzy. Jedyne co mają, to pieniądze."
Szczerze mówiąc fabuła mnie nie porwała - jest mężczyzna, akcja się toczy, ale to wszystko jest takie mało spektakularne, nie przykuwa uwagi. Sama nie wiem, kiedy tę książkę skończyłam, odniosłam wrażenie, że urwała się w miejscu gdzie jeszcze coś powinno się wydarzyć. A mimo to odkąd odłożyłam egzemplarz na półkę jakoś nie mogę przestać o nim myśleć. Ciężko mi jednoznacznie określić, o czym jest ta historia. Nie jest to jedynie spojrzenie na dzisiejszą rzeczywistość w której seks i konsumpcjonizm grają pierwsze skrzypce a umiejętność rozmowy z innymi ludźmi czy z samym sobą zanikają. Nie jest to też książka o relacjach damsko-męskich sprowadzonych do wymiany usługi za wynagrodzenie, gdzie "towar" musi być odpowiednio podrasowany a kasa wystarczająco imponująca, przynajmniej nie jedynie o takich relacjach. Wyraźnie widać w tej historii rozpaczliwą tęsknotę za miłością, zrozumieniem, bezinteresownym kontaktem z drugim człowiekiem. Tęsknotę mimo tego całego brudu, naszego i innych, a może właśnie nim wywołaną? Czy mamy kogoś, komu możemy się wyżalić, komu ufamy na tyle, żeby podzielić się z nim swoim strachem czy szczęściem?
Nie czytałam wcześniejszych książek autora, w każdym razie z tego co zdążyłam zauważyć po reakcjach czytelników to Brud różni się od dwóch poprzednich pozycji. Jest trochę wulgaryzmów, ale w zasadzie pasują i do bohatera, i do treści. To nie jest książka o tym, że wszystko jest cudowne. Nie jest, dlatego nie przeszkadzały mi one w lekturze. Pierwszoosobowa narracja pozwala czytelnikowi spojrzeć na świat oczami, które niejedno już widziały. Na początku odniosłam wrażenie, że bohater tylko ocenia innych, na szczęście było ono mylne. Relu mówi jak jest, ale nie jedynie o innych, siebie też nie oszczędza. Całość ma charakter pamiętnika, w którym dni oznaczają kolejne rozdziały.
"Jak upadniesz, trzeba chwilę poleżeć. Zebrać siły. I iść dalej."
Autor na swoim koncie na Facebooku stwierdził, że jest to według niego optymistyczna książka. Nie wiem, czy ta puenta która się pojawia jest dostatecznym dowodem, żeby mnie do takiej interpretacji przekonać. Dla mnie jest to przede wszystkim książka prawdziwa, o tym, co nas dzisiaj boli i za czym powinniśmy się rozglądać. Za ludźmi i tym, co mogą nam dać, a nie za substytutami które przytłumią na chwilę nasze lęki.
co-przeczytalam.blogspot.com
Justyna Marczak | (7.11.2016) |
Książka, pokazuje specyficzne podejście do życia, a raczej podejścia bohaterów tej książki. Głównymi tematami są ironia, żart, seks i przedmiotowe podejście do kobiet. "Brud" utrzymany jest w charakterze poprzednich, styl książki jest ten sam. To właśnie skłoniło mnie do jej przeczytania. Jeżeli przyjrzymy się książce dokładnie, to znajdziemy w niej dużo inteligentnie przemyconej treści, życiu skrytym gdzieś z tyłu głowy, a także refleksji nad marzeniami i rzeczywistością. Mi ta książka bardzo się spodobała. Polecam!
odSłońKulturę BP | (11.12.2016) |
Piotr C. posługuje się lekkim, plastycznym, czasem wulgarnym językiem. Pomysł na fabułę okazał się strzałem w dziesiątkę, bowiem Brud z pewnością trafi na listę bestsellerów 2016 roku. Jednak… czytanie książki o ludziach, których być może nikt z nas nie chciałby spotkać na swojej drodze w pewnym momencie staje się nużące. Filozoficzne dogmaty zaczynają być męczące, bowiem nie odkrywają przed nami nic nowego. Warto jednak sięgnąć po tę książkę z prostego powodu – Piotr C. podsumowuje myśli nas wszystkich. Stopniową degrengoladę społeczeństwa.
Więcej na www.odslonkulture.pl
Więcej na www.odslonkulture.pl
magdalena koz | (10.05.2017) |
Brud to historia Relu. Współczesnego adwokata, z kredytem na lata. Żonatego mężczyzny, dla którego małżeństwo jest wyłącznie ….. spółką cywilną. Liczą się wzajemne korzyści, no bo chyba nie miłość ! Relu ponownie przedstawia nam świat nowoczesnej Warszawy. Poznajemy jego współpracowników , czyli ludzi wyzwolonych, bez wartości, dla których życie jest tu i teraz. Pragnących jedynie przyjemności dla siebie. Drugi człowiek – nie liczy się w ogóle. Brud to inaczej seks, władza, żądze, zdrady, samotność, duże pieniądze, dominacja silniejszych nad słabszymi, trudne relacje, silne emocje, z którymi nie zawsze potrafimy sobie poradzić. Taki jest świat Relu. O tym świecie nam opowiada.
Relu ma wszystko, czego można zapragnąć. Pieniądze, piękny dom, ukochanego psa (tu najwierniejszego przyjaciela… )życie pełne ludzi, wyszukanych przedmiotów, drogich marek, lecz mimo to Relu wciąż poszukuje… Czego? No właśnie.. po prostu szczęścia
i ucieczki od samotności.
Brud to smutna historia, gdyż pokazuje, że każdy z nas ma w sobie jakiś brud, swoją ciemną stronę, poczucie samotności i niespełnienia. Ten brud bywa silnie destrukcyjny…
Książka, jak pisałam na wstępie, jest dość podobna do poprzedniej, którą czytałam (Pokolenie Ikea) , bo opowiada o tym samym świecie i takich samych ludziach. Jednak jest coś, co wyróżnia Brud. Książka jest bardziej spójna, jest ciągłość w tekście. Ma się wrażenie, że jest o czymś. Na pewno jest bardziej refleksyjna. Więcej znajduje się tu wtrąceń, które są przemyśleniami autora nad życiem, nad jego sensem, co przekłada się na refleksje u czytelnika. Książka zapewne
w zamyśle miała być takim wewnętrznym monologiem autora. Rozmową z samym sobą
i spojrzeniem na świat z boku. W pewnym sensie się to udało, jednak w większości autor mnie nie przekonuje. Choć niektóre przemyślenia są trafne to analiza jego samego i tego co dzieje się wokół, jest dla mnie momentami płytka
i nie wiele wnosi. Uważam, że książka nie zasługuje na taki rozgłos jaki ma, bo to naprawdę nic wielkiego i specjalnego, jak mogłoby się wydawać. Spostrzeżenia w niej zawarte nie są jakieś wielce odkrywcze. Treść nie porywa. Język choć łatwy w odbiorze przepełniony jest inwektywami. Książka jet kontrowersyjna ze względu na treść. Opisywana „Wielka Warszawka” dla mnie wciąż jest obrzydliwa i przepełniona brakiem moralności i ludzkich zachowań, choć sam Relu niekiedy potrafi się zachować inaczej niż szowinistyczna świnia..
Subiektywnie: Książkę oceniam na 4/10 Jeśli ktoś ma ochotę zastanowić się nad życiem ale w taki sposób lekki, prosty, wyzbyty od filozoficznych myśli i „wielkich” mądrości, to niech sięga po tę pozycję. To nie jest wielka psychologia, ale zwykłe spostrzeżenia dorosłego faceta, ale zawsze doświadczenia mogą być w jakiś sposób pouczające.
Moja osobista refleksja… hmm to takie niebywałe, że ludzie, mający świat u swoich stóp, mogą być tak bardzo osamotnieni i nieszczęśliwi. Ta książka pozwoliła mi to zrozumieć
i docenić „szarość” codzienności, takie zwyczajne życie..
ZAPRASZAM NA BLOGA : http://oksiazce.piszecomysle.pl/
Relu ma wszystko, czego można zapragnąć. Pieniądze, piękny dom, ukochanego psa (tu najwierniejszego przyjaciela… )życie pełne ludzi, wyszukanych przedmiotów, drogich marek, lecz mimo to Relu wciąż poszukuje… Czego? No właśnie.. po prostu szczęścia
i ucieczki od samotności.
Brud to smutna historia, gdyż pokazuje, że każdy z nas ma w sobie jakiś brud, swoją ciemną stronę, poczucie samotności i niespełnienia. Ten brud bywa silnie destrukcyjny…
Książka, jak pisałam na wstępie, jest dość podobna do poprzedniej, którą czytałam (Pokolenie Ikea) , bo opowiada o tym samym świecie i takich samych ludziach. Jednak jest coś, co wyróżnia Brud. Książka jest bardziej spójna, jest ciągłość w tekście. Ma się wrażenie, że jest o czymś. Na pewno jest bardziej refleksyjna. Więcej znajduje się tu wtrąceń, które są przemyśleniami autora nad życiem, nad jego sensem, co przekłada się na refleksje u czytelnika. Książka zapewne
w zamyśle miała być takim wewnętrznym monologiem autora. Rozmową z samym sobą
i spojrzeniem na świat z boku. W pewnym sensie się to udało, jednak w większości autor mnie nie przekonuje. Choć niektóre przemyślenia są trafne to analiza jego samego i tego co dzieje się wokół, jest dla mnie momentami płytka
i nie wiele wnosi. Uważam, że książka nie zasługuje na taki rozgłos jaki ma, bo to naprawdę nic wielkiego i specjalnego, jak mogłoby się wydawać. Spostrzeżenia w niej zawarte nie są jakieś wielce odkrywcze. Treść nie porywa. Język choć łatwy w odbiorze przepełniony jest inwektywami. Książka jet kontrowersyjna ze względu na treść. Opisywana „Wielka Warszawka” dla mnie wciąż jest obrzydliwa i przepełniona brakiem moralności i ludzkich zachowań, choć sam Relu niekiedy potrafi się zachować inaczej niż szowinistyczna świnia..
Subiektywnie: Książkę oceniam na 4/10 Jeśli ktoś ma ochotę zastanowić się nad życiem ale w taki sposób lekki, prosty, wyzbyty od filozoficznych myśli i „wielkich” mądrości, to niech sięga po tę pozycję. To nie jest wielka psychologia, ale zwykłe spostrzeżenia dorosłego faceta, ale zawsze doświadczenia mogą być w jakiś sposób pouczające.
Moja osobista refleksja… hmm to takie niebywałe, że ludzie, mający świat u swoich stóp, mogą być tak bardzo osamotnieni i nieszczęśliwi. Ta książka pozwoliła mi to zrozumieć
i docenić „szarość” codzienności, takie zwyczajne życie..
ZAPRASZAM NA BLOGA : http://oksiazce.piszecomysle.pl/
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Warkocz losów — Roksana Bała LOS CZASAMI BYWA POKRĘTNY. ZANIM TRAFI DO ZAMIERZONEGO CELU, MIOTA SIĘ I BŁĄKA, PLĄCZĄC NASZE DROGI… CZASAMI TRZEBA COŚ STRACIĆ, BY ZYSKAĆ COŚ NOWEGO…
Ewa... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res