Biali i Czarni - inni czy podobni?
Cena: 34,99 zł 29,74 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Afryka często zdumiewa, czasami przeraża, ale zawsze fascynuje
Afryka ma różne oblicza, jest pełna kontrastów i sprzeczności. Jerzy Gilarowski, polski geograf i wykładowca, nauczający również na Czarnym Lądzie, zabiera nas w podróż po tym zaskakującym kontynencie.
Autor za cel stawia przybliżenie Czytelnikowi kultury suahili, tworzonej głównie przez mieszkańców wybrzeża Afryki Wschodniej i sąsiednich wysp. Dowiemy się, co grozi albinosom, jakie wierzenia oraz przesądy wciąż są żywe i jakie znaczenie ma nauka sztuki uwodzenia. Wybierzemy się do hałaśliwych miast, łączących lokalną tradycję z europejską nowoczesnością. Spróbujemy miejscowych potraw, obejrzymy wyroby rękodzielnicze, wspólnie potańczymy i pomuzykujemy. Autor nie ucieknie też od tematów trudnych, aby pozwolić Czytelnikowi w pełni zrozumieć, z jakimi problemami borykają się dziś Afrykanie.
„Biali i czarni – inni czy podobni” to zbiór błyskotliwych, osobistych impresji na temat miejsc i ludzi, którzy tworzą dzisiejszą Afrykę – barwną, różnorodną i niezmiennie fascynującą.
Szamani zajmują szczególną rolę w tych wierzeniach. Chodzi się do nich nie tylko po to, aby wyleczyć chorobę, ale też, by poznać swoją przyszłość, znaleźć przestępcę bądź złodzieja, dostać amulet, który będzie chronił i przynosił szczęście, albo też poprosić, a może lepiej – kupić – powodzenie dla siebie i wskazanej osoby. Nierzadko też prosi się o rzucenie uroku na rywala lub znienawidzoną osobę. Czarna magia jest praktykowana w celach osobistych, politycznych czy też finansowych, w dobrych i złych intencjach i z różnym natężeniem.
Afryka ma różne oblicza, jest pełna kontrastów i sprzeczności. Jerzy Gilarowski, polski geograf i wykładowca, nauczający również na Czarnym Lądzie, zabiera nas w podróż po tym zaskakującym kontynencie.
Autor za cel stawia przybliżenie Czytelnikowi kultury suahili, tworzonej głównie przez mieszkańców wybrzeża Afryki Wschodniej i sąsiednich wysp. Dowiemy się, co grozi albinosom, jakie wierzenia oraz przesądy wciąż są żywe i jakie znaczenie ma nauka sztuki uwodzenia. Wybierzemy się do hałaśliwych miast, łączących lokalną tradycję z europejską nowoczesnością. Spróbujemy miejscowych potraw, obejrzymy wyroby rękodzielnicze, wspólnie potańczymy i pomuzykujemy. Autor nie ucieknie też od tematów trudnych, aby pozwolić Czytelnikowi w pełni zrozumieć, z jakimi problemami borykają się dziś Afrykanie.
„Biali i czarni – inni czy podobni” to zbiór błyskotliwych, osobistych impresji na temat miejsc i ludzi, którzy tworzą dzisiejszą Afrykę – barwną, różnorodną i niezmiennie fascynującą.
Szamani zajmują szczególną rolę w tych wierzeniach. Chodzi się do nich nie tylko po to, aby wyleczyć chorobę, ale też, by poznać swoją przyszłość, znaleźć przestępcę bądź złodzieja, dostać amulet, który będzie chronił i przynosił szczęście, albo też poprosić, a może lepiej – kupić – powodzenie dla siebie i wskazanej osoby. Nierzadko też prosi się o rzucenie uroku na rywala lub znienawidzoną osobę. Czarna magia jest praktykowana w celach osobistych, politycznych czy też finansowych, w dobrych i złych intencjach i z różnym natężeniem.
Szczegóły
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 5 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Paulina Kwiatkowska | (5.04.2023) |
Z racji tego, że pandemii znacznie utrudniła mi podróżowanie nie tylko po kraju, ale również za granicę postanowiłam nie narażać zdrowia podczas planowania takich wycieczek. Z tego też powodu możliwość odwiedzenia zagranicznych miast na żywo znacznie przesunęła się w czasie. Nie ma jednak żadnych przeciwwskazań odnośnie tego, by w podróż móc wybrać się na kartach kolejnych powieści. Tak też postanowiłam zrobić i mój wzrok padł na wydanie ,,Biali i czarni. Inni czy podobni?" Jerzego Gilarowskiego.
Jestem przekonana, że zawsze warto jest poszerzać swoje podróżnicze horyzonty. Nie trzeba jednak wybierać się w żadną prawdziwą podróż, by móc dowiedzieć się więcej o danym kraju. Niewątpliwie bardzo dobrą propozycją skierowaną do odbiorców są ,,Biali i czarni. Inni czy podobni?" Jerzego Gilarowskiego.
Zapoznawanie się z literaturą podróżniczą jest genialną okazją do tego, by móc dowiedzieć się więcej o kraju, który znajduje się w kręgu zainteresowań konkretnej osoby lub też takim do którego chce się wybrać w ciągu najbliższych lat. W ,,Biali i czarni. Inni czy podobni?" Jerzego Gilarowskiego autor skupia się na Afryce. Lektura porusza wiele interesujących wątków, a dodatkowo nie jest szczególnie obszerna.
Jestem przekonana, że zawsze warto jest poszerzać swoje podróżnicze horyzonty. Nie trzeba jednak wybierać się w żadną prawdziwą podróż, by móc dowiedzieć się więcej o danym kraju. Niewątpliwie bardzo dobrą propozycją skierowaną do odbiorców są ,,Biali i czarni. Inni czy podobni?" Jerzego Gilarowskiego.
Zapoznawanie się z literaturą podróżniczą jest genialną okazją do tego, by móc dowiedzieć się więcej o kraju, który znajduje się w kręgu zainteresowań konkretnej osoby lub też takim do którego chce się wybrać w ciągu najbliższych lat. W ,,Biali i czarni. Inni czy podobni?" Jerzego Gilarowskiego autor skupia się na Afryce. Lektura porusza wiele interesujących wątków, a dodatkowo nie jest szczególnie obszerna.
Michał Machnacki | (23.04.2023) |
A gdyby tak wszystko rzucić i... wybrać się w daleką podróż do Afryki? A dokładniej do Zjednoczonej Republiki Tanzanii położonej we wschodniej części kontynentu. Dlaczego właśnie tam? Czy nie kusi Was chęć przeżycia czegoś niezwykłego, nieoczywistego? Jestem właśnie świeżo po lekturze książki pt. Biali i czarni. Inni czy podobni? Jerzego Gilarowskiego, który zabrał mnie do poznania tego egzotycznego miejsca na ziemi. Czy po lekturze odważyłbym się na podróż do tego kraju?
Jerzy Gilarowski jest geografem, który pracował dwadzieścia lat na Uniwersytecie Warszawskim, by przenieść się do Afryki i tam osiąść. Specjalizuje się w problematyce afrykańskiej, wydał wiele publikacji na ten temat. W Tanzanii prowadzi swoje biznesy, wykłada na różnych uczelniach. Jak sam twierdzi, poznaje i zagłębia się w życie lokalnych społeczności, próbuje zrozumieć ich codzienne życie.
Na okładce w zarys kontynentu afrykańskiego wpisany jest tytuł książki, a u jej góry pewne zdanie: Afryka często zdumiewa, czasem przerażą, ale zawsze fascynuje. Ruszamy zatem około 10 tysięcy kilometrów na południe od Polski.
Podróże kształcą. Takie króciutkie zdanie, dosyć banalne, nie pamiętam, kto to powiedział, ale miał całkowitą rację. Każde odrywanie czegoś nieznanego daje nam, z natury ciekawskich, wiele satysfakcji. I ja jestem ciekawy świata, choć tak naprawdę jeszcze nie ruszyłem w daleki świat. Afryka jest na wyciągnięcie ręki. Może kiedyś w przyszłości? A teraz tylko, co najwyżej palcem po mapie i ze wskazówkami pana Jerzego.
Autor podzielił książkę na tyle rozdziałów, ile ma liter alfabet. Rozdziały te nie są długie, ponieważ każde zjawisko społeczne, kulturowe, polityczne zamyka się w kilku kartkach. Niektóre rozdziały naprawdę bardzo przerażają, choćby ten o ludziach albinosach, czy o ngariba, barbarzyńskim zabiegu obrzezania kobiet. Są jednak takie, które zachwycają różnorodnością kraju, pokazują, jak trzeba się zachować w danych miejscach, jak wygląda w Afryce biurokracja, edukacja, czy życie codzienne, jak życie rodzinne, sprawy związane z zamążpójściem, czy pochówkiem osób zmarłych. W niektórych częściach tej podróżniczej lektury można się pośmiać, w niektórych do śmiechu nie będzie.
Nie sposób opowiedzieć każdej ciekawej sytuacji, wyłożyć w recenzji, jakie problemy poruszył autor. Jest na pewno kontrastowo, różnorodnie, strasznie i niebezpiecznie, ale też ciekawie, smacznie i całkowicie inaczej niż u nas. Czasem też bardzo podobnie, choćby w rozdziale o hałasie, gdzie wszyscy wokół słuchają głośno muzyki... To u nas robi się codziennością! Telefony komórkowe grają nam nad uchem w autobusie, tramwaju, pociągu, na ulicy, gdzie nikt nie przejmuje się, że komuś może to przeszkadzać...
Jesteś ciekawy Afryki? Chcesz zobaczyć, jak wygląda to od środka? Od osoby, która zna to miejsce na wylot? Koniecznie przeczytaj niniejszą książkę.
Jerzy Gilarowski jest geografem, który pracował dwadzieścia lat na Uniwersytecie Warszawskim, by przenieść się do Afryki i tam osiąść. Specjalizuje się w problematyce afrykańskiej, wydał wiele publikacji na ten temat. W Tanzanii prowadzi swoje biznesy, wykłada na różnych uczelniach. Jak sam twierdzi, poznaje i zagłębia się w życie lokalnych społeczności, próbuje zrozumieć ich codzienne życie.
Na okładce w zarys kontynentu afrykańskiego wpisany jest tytuł książki, a u jej góry pewne zdanie: Afryka często zdumiewa, czasem przerażą, ale zawsze fascynuje. Ruszamy zatem około 10 tysięcy kilometrów na południe od Polski.
Podróże kształcą. Takie króciutkie zdanie, dosyć banalne, nie pamiętam, kto to powiedział, ale miał całkowitą rację. Każde odrywanie czegoś nieznanego daje nam, z natury ciekawskich, wiele satysfakcji. I ja jestem ciekawy świata, choć tak naprawdę jeszcze nie ruszyłem w daleki świat. Afryka jest na wyciągnięcie ręki. Może kiedyś w przyszłości? A teraz tylko, co najwyżej palcem po mapie i ze wskazówkami pana Jerzego.
Autor podzielił książkę na tyle rozdziałów, ile ma liter alfabet. Rozdziały te nie są długie, ponieważ każde zjawisko społeczne, kulturowe, polityczne zamyka się w kilku kartkach. Niektóre rozdziały naprawdę bardzo przerażają, choćby ten o ludziach albinosach, czy o ngariba, barbarzyńskim zabiegu obrzezania kobiet. Są jednak takie, które zachwycają różnorodnością kraju, pokazują, jak trzeba się zachować w danych miejscach, jak wygląda w Afryce biurokracja, edukacja, czy życie codzienne, jak życie rodzinne, sprawy związane z zamążpójściem, czy pochówkiem osób zmarłych. W niektórych częściach tej podróżniczej lektury można się pośmiać, w niektórych do śmiechu nie będzie.
Nie sposób opowiedzieć każdej ciekawej sytuacji, wyłożyć w recenzji, jakie problemy poruszył autor. Jest na pewno kontrastowo, różnorodnie, strasznie i niebezpiecznie, ale też ciekawie, smacznie i całkowicie inaczej niż u nas. Czasem też bardzo podobnie, choćby w rozdziale o hałasie, gdzie wszyscy wokół słuchają głośno muzyki... To u nas robi się codziennością! Telefony komórkowe grają nam nad uchem w autobusie, tramwaju, pociągu, na ulicy, gdzie nikt nie przejmuje się, że komuś może to przeszkadzać...
Jesteś ciekawy Afryki? Chcesz zobaczyć, jak wygląda to od środka? Od osoby, która zna to miejsce na wylot? Koniecznie przeczytaj niniejszą książkę.
Małgosia Brzeska | (27.04.2023) |
Podróże kształcą i dostarczają niesamowitych wrażeń. Zarówno te bliskie, jak i dalekie. A satysfakcja tym większa, im odwiedzany kraj bardziej tajemniczy i nieodkryty. Czy takim zakątkiem świata jest Afryka? W moim odczuciu, jak najbardziej. Więc czas na kolejną przygodę, być może to ta jedyna w życiu okazja odwiedzić Czarny Ląd …
Afryka od wielu lat budzi nasze zaciekawienie, fascynuje i zachwyca. Ale też przeraża swoimi zwyczajami i tradycjami, ukształtowanymi od lat przesądami i wierzeniami. Jerzy Gilarowski w reportażu Biali i czarni – inni czy podobni pokazuje nam właśnie taką Afrykę, a dokładnie jej wschodnie wybrzeże – szczególnie Tanzanię, kraj, w którym obecnie mieszka. Jaka ona jest? Inna i dziwna, zadziwiającą i odstraszająca. Kraj kontrastów i niezrozumiałych dla nas postaw. Autor przybliża nam Afrykę, miejsce, które jego już nie dziwi. Dotyka bardzo trudnych problemów i zagadnień. Pokazuje z jednej strony kraj ubogi i zacofany, a z drugiej w niczym nie ustępujący krajom lepiej rozwiniętym.
Jego celem jest przybliżenie nam krajów Afryki Wschodniej i pokazanie ich różnorodności. Fascynującej inności. Dowiemy się, dlaczego Albinosi żyją w tak wielkim niebezpieczeństwie. Jak biurokracja utrudnia życie i będziemy zachwyceni, że u nas to w sumie nie ma żadnej biurokracji. Przekonamy się, czy zabobony, wierzenia i czarna magia są niebezpieczne. Będziemy zaskoczeni, jak wygląda ożenek w Afryce i jak się do niego młodzi przygotowują. Poznamy okrutny, ale nadal istniejący, zwyczaj ngariba – obrzezanie kobiet. A wiecie co to jest unyago? U nas się tego nie praktykuje, ale zwyczaj ciekawy. Uważajcie, to sztuka uwodzenia i seksu. Ależ robi się pikantnie. Więcej nie zdradzę, sami się przekonajcie, czym mogą nas jeszcze zaskoczyć mieszkańcy Czarnego Lądu. A na pewno będzie takich okazji bardzo wiele.
Układ reportażu jest bardzo ciekawy. Tytuły poszczególnych rozdziałów zaczynają się od kolejnych liter alfabetu. Rozdziały są krótkie, ale bardzo treściwe. Informacje są przekazane w bardzo ciekawy i interesujący sposób. Autor w każdym rozdziale podejmuje inny temat, intryguje i zachęca do sięgnięcia po inną literaturę, bardziej wnikającą w daną tematykę. I udaje się ten zabieg, po lekturze tej opowieści chce się wiedzieć więcej o tym tajemniczym kontynencie i jeszcze bardziej dziwnych jego mieszkańcach.
Biali i czarni – inni czy podobni to zbiór osobistych przeżyć i wrażeń autora. Dzieli się z nami swoimi przemyśleniami i refleksjami. I pokazuje różnorodność Afryki, jej wielobarwność i inność. Tej lekturze nie można się oprzeć ani odmówić jej wdzięku.
To lektura na jeden wiosenny wieczór. Można się nią fascynować i bawić. Wrażenia niesamowite. Polecam, tej pozycji nie można ominąć. Jestem pewna, że przygoda z nią każdemu sprawi wiele przyjemności. A chyba o to chodzi w bliskim spotkaniu z dobrą lekturą ...
Afryka od wielu lat budzi nasze zaciekawienie, fascynuje i zachwyca. Ale też przeraża swoimi zwyczajami i tradycjami, ukształtowanymi od lat przesądami i wierzeniami. Jerzy Gilarowski w reportażu Biali i czarni – inni czy podobni pokazuje nam właśnie taką Afrykę, a dokładnie jej wschodnie wybrzeże – szczególnie Tanzanię, kraj, w którym obecnie mieszka. Jaka ona jest? Inna i dziwna, zadziwiającą i odstraszająca. Kraj kontrastów i niezrozumiałych dla nas postaw. Autor przybliża nam Afrykę, miejsce, które jego już nie dziwi. Dotyka bardzo trudnych problemów i zagadnień. Pokazuje z jednej strony kraj ubogi i zacofany, a z drugiej w niczym nie ustępujący krajom lepiej rozwiniętym.
Jego celem jest przybliżenie nam krajów Afryki Wschodniej i pokazanie ich różnorodności. Fascynującej inności. Dowiemy się, dlaczego Albinosi żyją w tak wielkim niebezpieczeństwie. Jak biurokracja utrudnia życie i będziemy zachwyceni, że u nas to w sumie nie ma żadnej biurokracji. Przekonamy się, czy zabobony, wierzenia i czarna magia są niebezpieczne. Będziemy zaskoczeni, jak wygląda ożenek w Afryce i jak się do niego młodzi przygotowują. Poznamy okrutny, ale nadal istniejący, zwyczaj ngariba – obrzezanie kobiet. A wiecie co to jest unyago? U nas się tego nie praktykuje, ale zwyczaj ciekawy. Uważajcie, to sztuka uwodzenia i seksu. Ależ robi się pikantnie. Więcej nie zdradzę, sami się przekonajcie, czym mogą nas jeszcze zaskoczyć mieszkańcy Czarnego Lądu. A na pewno będzie takich okazji bardzo wiele.
Układ reportażu jest bardzo ciekawy. Tytuły poszczególnych rozdziałów zaczynają się od kolejnych liter alfabetu. Rozdziały są krótkie, ale bardzo treściwe. Informacje są przekazane w bardzo ciekawy i interesujący sposób. Autor w każdym rozdziale podejmuje inny temat, intryguje i zachęca do sięgnięcia po inną literaturę, bardziej wnikającą w daną tematykę. I udaje się ten zabieg, po lekturze tej opowieści chce się wiedzieć więcej o tym tajemniczym kontynencie i jeszcze bardziej dziwnych jego mieszkańcach.
Biali i czarni – inni czy podobni to zbiór osobistych przeżyć i wrażeń autora. Dzieli się z nami swoimi przemyśleniami i refleksjami. I pokazuje różnorodność Afryki, jej wielobarwność i inność. Tej lekturze nie można się oprzeć ani odmówić jej wdzięku.
To lektura na jeden wiosenny wieczór. Można się nią fascynować i bawić. Wrażenia niesamowite. Polecam, tej pozycji nie można ominąć. Jestem pewna, że przygoda z nią każdemu sprawi wiele przyjemności. A chyba o to chodzi w bliskim spotkaniu z dobrą lekturą ...
Ewelina Górowska | (30.05.2023) |
Uwielbiam książki przybliżające mi kulturę, mentalność, obyczajowość, tradycję i symbolikę innych krajów, dlatego też na moim blogu coraz częściej można znaleźć opinie o książkach podróżniczych.
Z wielką fascynacją "poznaję" świat, jego podobieństwa i różnice. Tym razem wraz z panem Jerzym Gilarowskim wybrałam się w fascynującą podróż po krajach Afryki Wschodniej, szczególnie Tanzanii, by lepiej poznać i zrozumieć ludność żyjącą w bardzo tajemniczej (dla nas Europejczyków) kulturze suahili.
"Biali i Czarni..." to intrygujące połączenie książki podróżniczej, reportażu i osobistego pamiętnika, w którym z jednej strony otrzymujemy ogromną dawkę wiedzy na tematy polityczne, geograficzne, kulturalne, obyczajowe itp. a z drugiej możemy przeczytać, jak w tym środowisku funkcjonuje osoba z zewnątrz, osoba wychowana w innej kulturze, osoba o innej mentalności, religii, etyce i światopoglądzie. Niesamowite zderzenie dwóch różnych światów, ale dzięki temu książka wciąga, fascynuje, wywołuje emocje i zmusza do spojrzenia na niektóre sprawy pod innym katem, "otwiera" głowę na inność.
Bohaterem tej książki jest ludność- ta bogata i biedna, kobiety i mężczyźni, ci dobrzy i ci źli. Autor opisuje ludzi zwyczajnych jak i tych wyjątkowych, zabiera nas na wieś i do miasta, pokazuje, co go nadal zaskakuje, a co stało się już powszechne i normalne...
Bardzo przypadł mi do gustu układ tej książki. Tytuły poszczególnych rozdziałów zaczynają się od kolejnych liter alfabetu. Przeczytamy między innymi o: Albinosach, Biurokracji, Czarnej magii przesądach, Edukacji... i wielu innych niezwykle ciekawych, ale i nieoczywistych tematach. Dwadzieścia dwa krótkie rozdziały są krótkie, ale bardzo treściwe. Informacje są przekazane w bardzo ciekawy i interesujący sposób, i dzięki temu przeczytanie tej książki nie zabiera wiele czasu.
Bardzo się cieszę, że mogłam poznać kolejny kraj i kontynent widziany oczyma jego wieloletniego mieszkańca. Kolorowy, różnorodny, fascynujący, momentami zatrważający i brutalny... Zdecydowanie chcę więcej.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. "Biali i czarni. Inni czy podobni?" nie jest publikacją przepełnioną suchymi faktami, to wciągająca podróż opowiedziana niezwykle przyjaznym językiem.
Z wielką fascynacją "poznaję" świat, jego podobieństwa i różnice. Tym razem wraz z panem Jerzym Gilarowskim wybrałam się w fascynującą podróż po krajach Afryki Wschodniej, szczególnie Tanzanii, by lepiej poznać i zrozumieć ludność żyjącą w bardzo tajemniczej (dla nas Europejczyków) kulturze suahili.
"Biali i Czarni..." to intrygujące połączenie książki podróżniczej, reportażu i osobistego pamiętnika, w którym z jednej strony otrzymujemy ogromną dawkę wiedzy na tematy polityczne, geograficzne, kulturalne, obyczajowe itp. a z drugiej możemy przeczytać, jak w tym środowisku funkcjonuje osoba z zewnątrz, osoba wychowana w innej kulturze, osoba o innej mentalności, religii, etyce i światopoglądzie. Niesamowite zderzenie dwóch różnych światów, ale dzięki temu książka wciąga, fascynuje, wywołuje emocje i zmusza do spojrzenia na niektóre sprawy pod innym katem, "otwiera" głowę na inność.
Bohaterem tej książki jest ludność- ta bogata i biedna, kobiety i mężczyźni, ci dobrzy i ci źli. Autor opisuje ludzi zwyczajnych jak i tych wyjątkowych, zabiera nas na wieś i do miasta, pokazuje, co go nadal zaskakuje, a co stało się już powszechne i normalne...
Bardzo przypadł mi do gustu układ tej książki. Tytuły poszczególnych rozdziałów zaczynają się od kolejnych liter alfabetu. Przeczytamy między innymi o: Albinosach, Biurokracji, Czarnej magii przesądach, Edukacji... i wielu innych niezwykle ciekawych, ale i nieoczywistych tematach. Dwadzieścia dwa krótkie rozdziały są krótkie, ale bardzo treściwe. Informacje są przekazane w bardzo ciekawy i interesujący sposób, i dzięki temu przeczytanie tej książki nie zabiera wiele czasu.
Bardzo się cieszę, że mogłam poznać kolejny kraj i kontynent widziany oczyma jego wieloletniego mieszkańca. Kolorowy, różnorodny, fascynujący, momentami zatrważający i brutalny... Zdecydowanie chcę więcej.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. "Biali i czarni. Inni czy podobni?" nie jest publikacją przepełnioną suchymi faktami, to wciągająca podróż opowiedziana niezwykle przyjaznym językiem.
Joanna Pastuszka | (2.08.2023) |
Jerzy Gilarowski to polski geograf i wykładowca, który od lat mieszka w Tanzanii, tam pracuje na uczelniach i prowadzi swój własny biznes. W książce Biali i Czarni – inni czy podobni? dzieli się z nami swoimi przemyśleniami na temat mieszkańców Czarnego Lądu. W swoich opowieściach skupia się na Afryce Wschodniej, a więc i na kulturze suahili, którą tworzą jej mieszkańcy. Tytuły rozdziałów zaczynają się od kolejnych liter alfabetu. Pierwszy z nich to rozdział: „Albinosi – ludzie przeklęci”. Zanim go przeczytałam, pomyślałam, że, odkąd pamiętam, słyszę o tym okrutnym procederze, czyli polowaniach na ludzi chorych na bielactwo. Tymczasem mam w rękach świeżo wydaną książkę, w której czytam, że praktycznie nic się w tej kwestii nie zmienia… To przerażające, że w XXI wieku niektórzy codziennie doświadczają strachu o własne życie tylko dlatego, że inny człowiek wierzy w zabobony i w ich imię jest gotów zlecić polowanie na nich.
W kolejnych rozdziałach autor na przykładzie własnych doświadczeń opisuje zawiłości biurokracji, wszechobecną korupcję oraz problemy, z którymi możemy się zmierzyć, chcąc we wschodniej Afryce rozkręcić biznes. Dowiemy się, jakie są najpopularniejsze środki transportu w miastach i dlaczego miasta te są tak bardzo głośne. Będzie też trochę najświeższych wydarzeń, a mianowicie krótki opis przebiegu pandemii koronawirusa w Tanzanii.
Magiczne myślenie ma w Afryce długą tradycję, która wciąż jest pielęgnowana i przekazywana z pokolenia na pokolenie w lokalnych wierzeniach, przesądach i wciąż praktykowanej czarnej magii. W książce nie brakuje zabawnych anegdot z tym związanych, w tym na przykład z wiarą w istnienie diabła Popobawy.
Mnogość poruszanych tematów sprawiła, że z ciekawością pochłaniałam kolejne rozdziały. Dowiedziałam się, co jedzą mieszkańcy Afryki Subsaharyjskiej, jak się bawią i jak wygląda tamtejsza sztuka uwodzenia.
Najbardziej poruszyły mnie i jednocześnie zasmuciły rozdziały dotyczące afrykańskich kobiet. Niestety ich życie wciąż jest bardzo zależne od mężczyzn, którym społeczna ranga daje niepisane prawo do stosowania przemocy. Powszechność gwałtów jest wstrząsająca, a bezczynność policji sprawia, że przestępcy czują się bezkarni. Nie mając wyboru, kobiety godzą się na swój przykry los, cierpiąc w milczeniu. Wiele z nich nadal poddawanych jest obrzezaniu. Okrutne okaleczanie narządów płciowych wykonuje się bez znieczulenia.
Nasuwa się pytanie, czy takie przerażające procedery jak zbiorowe gwałty na dziewczynkach, polowania na albinosów, obrzezanie kobiet można tłumaczyć skrajną biedą, brakiem edukacji, zabobonami? Czy istnieje coś, czym można usprawiedliwić okrucieństwo wobec innych bezbronnych osób? Na szczęście na tamtych terenach powstaje coraz więcej fundacji, które nagłaśniają przestępstwa i niosą pomoc ofiarom przemocy. Daje to nadzieję na przyszłość, choć, jak podkreśla autor książki, zmiany w tej części świata zachodzą bardzo powoli.
Biali i Czarni – inni czy podobni? to bardzo ciekawa lektura, poruszająca wiele aspektów życia mieszkańców Tanzanii. Przeczytałam ją błyskawicznie i bardzo polecam, a format zachęca do zabrania jej ze sobą na przykład na wakacyjny wyjazd.
https://papierowybluszcz.wordpress.com/2023/04/26/biali-i-czarni-inni-czy-podobni-jerzy-gilarowski/
W kolejnych rozdziałach autor na przykładzie własnych doświadczeń opisuje zawiłości biurokracji, wszechobecną korupcję oraz problemy, z którymi możemy się zmierzyć, chcąc we wschodniej Afryce rozkręcić biznes. Dowiemy się, jakie są najpopularniejsze środki transportu w miastach i dlaczego miasta te są tak bardzo głośne. Będzie też trochę najświeższych wydarzeń, a mianowicie krótki opis przebiegu pandemii koronawirusa w Tanzanii.
Magiczne myślenie ma w Afryce długą tradycję, która wciąż jest pielęgnowana i przekazywana z pokolenia na pokolenie w lokalnych wierzeniach, przesądach i wciąż praktykowanej czarnej magii. W książce nie brakuje zabawnych anegdot z tym związanych, w tym na przykład z wiarą w istnienie diabła Popobawy.
Mnogość poruszanych tematów sprawiła, że z ciekawością pochłaniałam kolejne rozdziały. Dowiedziałam się, co jedzą mieszkańcy Afryki Subsaharyjskiej, jak się bawią i jak wygląda tamtejsza sztuka uwodzenia.
Najbardziej poruszyły mnie i jednocześnie zasmuciły rozdziały dotyczące afrykańskich kobiet. Niestety ich życie wciąż jest bardzo zależne od mężczyzn, którym społeczna ranga daje niepisane prawo do stosowania przemocy. Powszechność gwałtów jest wstrząsająca, a bezczynność policji sprawia, że przestępcy czują się bezkarni. Nie mając wyboru, kobiety godzą się na swój przykry los, cierpiąc w milczeniu. Wiele z nich nadal poddawanych jest obrzezaniu. Okrutne okaleczanie narządów płciowych wykonuje się bez znieczulenia.
Nasuwa się pytanie, czy takie przerażające procedery jak zbiorowe gwałty na dziewczynkach, polowania na albinosów, obrzezanie kobiet można tłumaczyć skrajną biedą, brakiem edukacji, zabobonami? Czy istnieje coś, czym można usprawiedliwić okrucieństwo wobec innych bezbronnych osób? Na szczęście na tamtych terenach powstaje coraz więcej fundacji, które nagłaśniają przestępstwa i niosą pomoc ofiarom przemocy. Daje to nadzieję na przyszłość, choć, jak podkreśla autor książki, zmiany w tej części świata zachodzą bardzo powoli.
Biali i Czarni – inni czy podobni? to bardzo ciekawa lektura, poruszająca wiele aspektów życia mieszkańców Tanzanii. Przeczytałam ją błyskawicznie i bardzo polecam, a format zachęca do zabrania jej ze sobą na przykład na wakacyjny wyjazd.
https://papierowybluszcz.wordpress.com/2023/04/26/biali-i-czarni-inni-czy-podobni-jerzy-gilarowski/
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res