Bajki ze starej szafy. Opowieści prababci
Cena: 29,00 zł 24,65 zł
Nakład wyczerpany
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Była raz sobie mama, która układała dla swoich dzieci bajki i różne historyjki. Potem dzieci dorosły, a opowieści mamy trafiły na dno szuflady. Wiele lat później odnalazł je syn autorki, który sam był już dziadkiem.
„A gdyby tak wydać te powiastki, żeby je poznały inne dzieci?” – pomyślał. Te historie nie dzieją się dawno temu, i nie za górami, za lasami. Baśniowość wnika tu w świat bliski dziecku, dobrze mu znany. Ale świat dobrze znany małemu człowiekowi z pierwszej połowy zeszłego wieku dla współczesnych dzieci jest równie niezwykły, co najbardziej fantastyczna opowieść.
„A gdyby tak wydać te powiastki, żeby je poznały inne dzieci?” – pomyślał. Te historie nie dzieją się dawno temu, i nie za górami, za lasami. Baśniowość wnika tu w świat bliski dziecku, dobrze mu znany. Ale świat dobrze znany małemu człowiekowi z pierwszej połowy zeszłego wieku dla współczesnych dzieci jest równie niezwykły, co najbardziej fantastyczna opowieść.
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura dziecięca
- Wydawca: Novae Res, 2016
- Format: 145x205mm, oprawa twarda
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 64
- ISBN: 978-83-8083-307-4
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 2 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Marlena Hryciuk | (22.05.2017) |
Autorką wspomnianej książki, jest Jadwiga Roszkowska, która opowiadała swoim dzieciom bajki i różne wesołe historyjki, które potem przelewała na papier. Gdy dzieci dorosły, kartki z opowiadaniami trafiły do szuflady i na długo zostały zapomniane. Dopiero po wielu latach, znalazł je syn pani Roszkowskiej, który sam już był dziadkiem. Postanowił on wydać te bajki, aby mogły je poznać inne dzieci. Tak też zrobił i dziś, dzięki Wydawnictwu Nova Eres, mogę się pochwalić tym egzemplarzem na naszej półeczce! :)
W twardo oprawionej książce, znajdziemy dziewięć pięknych bajek i opowiadań. Jedne są kilkustronicowe, np. "Bajka morska", inne zaś mieszczą się na niecałych dwóch stronach, np. "Wiewiórka" .
Tekstu do czytania jest sporo, jednak czyta się go lekko i przyjemnie. Strona goni stronę, nawet nie zorientujemy się, kiedy tekst skończy się na 62 stronicy. Bardzo podoba mi się czcionka, w której jest wydrukowana cała treść. Każde opowiadanie wzbogacone jest o 1-2 kolorowe ilustracje, które obrazują konkretną scenkę z danej bajeczki. Autorką szaty graficznej jest Kamila Stankiewicz, która również stworzyła okładkę do "Bajek ze starej szafy".
Bohaterami, oprócz dzieci, są tutaj zwierzęta (np. mówiąca ludzkim głosem mrówka), Krasnoludek, elf, a nawet wróżka. Pierwszą bajką z dna szuflady pani Roszkowskiej jest właśnie wyżej wymieniona "Bajka morska". Opowiada ona o dobrym czarodzieju, który dostał od rybaka dwie złote rybki. W domu zamienił je w dziewczynki, które od tamtej pory stały się jego córkami: Halinką i Malinką. Gdy dowiedział się o tym potężny władca mórz, Neptun, postanowił rybki odzyskać. Posługując się podstępem, nakłonił dziewczynkę o imieniu Lilka, aby pod jakimś pretekstem przyprowadziła dziewczynki nad cypel, z którego skoczą do wody. Lilka była bardzo zazdrosna o dziewczynki, ponieważ pływały lepiej od niej. Co się stanie? Czy Halinka z Malinką wrócą do czarodzieja, czy już na zawsze pozostaną na dnie morza w pałacu króla Neptuna?
Moją ulubioną okazała się bajka o Żabce". Jej bohaterem jest chłopiec o imieniu Kazio, który złapał żabkę do słoika i nie chciał jej wypuścić. Jednak gdy w nocy przyśniła mu się ogromna żaba, która jego uwięziła w słoiku, po przebudzeniu chłopiec od razu biegnie nad wodę i wypuszcza do niej żabkę. Zrozumiał, że nie wolno więzić zwierząt, że muszą żyć na wolności, bo tylko tak czują się szczęśliwe.Oprócz wymienionych opowieści, przeczytamy wesołą historyjkę o dziku, oraz dziewczynce, która bardzo chciała mieć nocną koszulkę. To tylko przedsmak tego, co czeka dzieci, które sięgną po tę książkę.
Bajki są niezwykłe. To, co w nich cenię, to to, że każda - nawet ta najkrótsza, ma w sobie jakąś wartość, niesie konkretne przesłanie i morał. Autorka zwraca przez nie uwagę dzieci na rzeczy, które są naprawdę ważne - miłość w rodzinie, dobre serce, przyjaźń, pracowitość, poszanowanie życia zwierząt, czy najzwyklejsza higiena osobista itp.
Gdy przeczytałam już całą książkę, doszłam do wniosku, że bajki te, posiadają walor wychowawczy typowej mamy, która na przykładzie wymyślonych historyjek, chce przekazać dzieciom właśnie wartości czy normy społeczne lub zasady dobrego wychowania. To piękna lektura, która na pewno spodoba się również rodzicom. Historie zawarte w tej książce, mogą zapoczątkować rozmowy na przeróżne tematy, ponieważ ma ona bogatą treść, z której można wyciągnąć naprawdę wiele dobrego...
Cała recenzja na mamatosiaczka.blogspot.com
W twardo oprawionej książce, znajdziemy dziewięć pięknych bajek i opowiadań. Jedne są kilkustronicowe, np. "Bajka morska", inne zaś mieszczą się na niecałych dwóch stronach, np. "Wiewiórka" .
Tekstu do czytania jest sporo, jednak czyta się go lekko i przyjemnie. Strona goni stronę, nawet nie zorientujemy się, kiedy tekst skończy się na 62 stronicy. Bardzo podoba mi się czcionka, w której jest wydrukowana cała treść. Każde opowiadanie wzbogacone jest o 1-2 kolorowe ilustracje, które obrazują konkretną scenkę z danej bajeczki. Autorką szaty graficznej jest Kamila Stankiewicz, która również stworzyła okładkę do "Bajek ze starej szafy".
Bohaterami, oprócz dzieci, są tutaj zwierzęta (np. mówiąca ludzkim głosem mrówka), Krasnoludek, elf, a nawet wróżka. Pierwszą bajką z dna szuflady pani Roszkowskiej jest właśnie wyżej wymieniona "Bajka morska". Opowiada ona o dobrym czarodzieju, który dostał od rybaka dwie złote rybki. W domu zamienił je w dziewczynki, które od tamtej pory stały się jego córkami: Halinką i Malinką. Gdy dowiedział się o tym potężny władca mórz, Neptun, postanowił rybki odzyskać. Posługując się podstępem, nakłonił dziewczynkę o imieniu Lilka, aby pod jakimś pretekstem przyprowadziła dziewczynki nad cypel, z którego skoczą do wody. Lilka była bardzo zazdrosna o dziewczynki, ponieważ pływały lepiej od niej. Co się stanie? Czy Halinka z Malinką wrócą do czarodzieja, czy już na zawsze pozostaną na dnie morza w pałacu króla Neptuna?
Moją ulubioną okazała się bajka o Żabce". Jej bohaterem jest chłopiec o imieniu Kazio, który złapał żabkę do słoika i nie chciał jej wypuścić. Jednak gdy w nocy przyśniła mu się ogromna żaba, która jego uwięziła w słoiku, po przebudzeniu chłopiec od razu biegnie nad wodę i wypuszcza do niej żabkę. Zrozumiał, że nie wolno więzić zwierząt, że muszą żyć na wolności, bo tylko tak czują się szczęśliwe.Oprócz wymienionych opowieści, przeczytamy wesołą historyjkę o dziku, oraz dziewczynce, która bardzo chciała mieć nocną koszulkę. To tylko przedsmak tego, co czeka dzieci, które sięgną po tę książkę.
Bajki są niezwykłe. To, co w nich cenię, to to, że każda - nawet ta najkrótsza, ma w sobie jakąś wartość, niesie konkretne przesłanie i morał. Autorka zwraca przez nie uwagę dzieci na rzeczy, które są naprawdę ważne - miłość w rodzinie, dobre serce, przyjaźń, pracowitość, poszanowanie życia zwierząt, czy najzwyklejsza higiena osobista itp.
Gdy przeczytałam już całą książkę, doszłam do wniosku, że bajki te, posiadają walor wychowawczy typowej mamy, która na przykładzie wymyślonych historyjek, chce przekazać dzieciom właśnie wartości czy normy społeczne lub zasady dobrego wychowania. To piękna lektura, która na pewno spodoba się również rodzicom. Historie zawarte w tej książce, mogą zapoczątkować rozmowy na przeróżne tematy, ponieważ ma ona bogatą treść, z której można wyciągnąć naprawdę wiele dobrego...
Cała recenzja na mamatosiaczka.blogspot.com
Alicja Paw | (18.02.2021) |
Jestem zakochana w tej książce. Po jej otrzymaniu usiadłam aby ja przejrzeć i przepadlam. Zachwyca mnie już sam sposób ich powstania.
Mama opowiadała dzieciom bajki wymyślone przez siebie. Spisywała i chowała do szuflady any po latach odnalazł je jej syn, który sam był już dziadkiem.
W książce jest 9 bajek, które czuć, ze są pisane przez mamę gdyż przekazują wartości rodzinne, dbania o życie zwierząt, szacunku do drugiej osoby czy przyjaźni.
Polecam każdemu, kto zastanawia się nad tą książką. Może bajki nie dzieją się za 7 górami ale fakt, ze dzieją się w tak niedalekiej przeszłości, bardziej podkreśla sposób przekazaniu nauki o ww. wartościach.
Mama opowiadała dzieciom bajki wymyślone przez siebie. Spisywała i chowała do szuflady any po latach odnalazł je jej syn, który sam był już dziadkiem.
W książce jest 9 bajek, które czuć, ze są pisane przez mamę gdyż przekazują wartości rodzinne, dbania o życie zwierząt, szacunku do drugiej osoby czy przyjaźni.
Polecam każdemu, kto zastanawia się nad tą książką. Może bajki nie dzieją się za 7 górami ale fakt, ze dzieją się w tak niedalekiej przeszłości, bardziej podkreśla sposób przekazaniu nauki o ww. wartościach.
Dodaj własną recenzję
Polecamy:
Ścieżki Eyth. Tom I - Śmierć nas Poprowadzi — Michał Kozłowski W krainie wiecznego lodu wciąż słychać mroczne echa przeszłości…
Zima zawitała na dobre do Querth, kiedy niziołek Pipper oraz elfka Gensefael – para wędro... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res