Awans
Cena: 44,99 zł 38,24 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Dokąd trafisz, podążając śladem zbrodni?
Warszawa, 1889 rok, czasy panowania cara Aleksandra III. „Trzecia stolica” carskiego imperium budzi się z popowstaniowego paraliżu. Andrzej Zaleski, porucznik carskiej policji, przypadkiem trafia na sprawę morderstwa rodziny rejentostwa Wolskich. Ofiary z poderżniętymi gardłami, w progu zabita służąca, skradzione tysiące rubli. To już trzeci taki napad w tym roku… Zaleski rozpoczyna śledztwo. Wchodzi do świata, gdzie oficerskie zabawy w lupanarach przeplatają się z działalnością rewolucyjnych socjalistów.
Kim naprawdę jest porucznik Zaleski? Sprzedawczykiem? Cwanym karierowiczem? A może po prostu rzetelnym stróżem prawa? Jaką cenę przyjdzie mu zapłacić za awans? Są wszak i tacy, którzy wydają się poza zasięgiem ręki sprawiedliwości…
Andrzeja zbudziło walenie do drzwi. Wyskoczył z łóżka, wciągając bieliznę.
– Co się dzieje, Jędruś? Kto tam? – zapytała sennie Alina.
– Do mnie, Linko, muszę biec.
Chwycił bluzę munduru i rewolwer. Zgarnął dodatkowe pudełko nabojów.
Stara Agata już otwierała drzwi.
– My po pana porucznika.
– Idę, idę – krzyknął w stronę drzwi.
Ubranie się zajęło mu nie więcej niż dwie minuty. Na schodach czekali na niego stójkowi Kruk i Masztalerz.
– Co się dzieje? – rzucił, nie zatrzymując się.
– Jakieś podejrzane ruchy na Topieli.
Akurat tej lokalizacji Andrzej się nie spodziewał. Topiel, Topiel, zaraz, coś Kosakówna wspominała. Kupiec Miłosławski. Mówiono, że może próbować przejąć duży transport bawełny. Musiałby zapłacić gotówką co najmniej dwadzieścia tysięcy. To może być właściwy trop.
Jakub Bielikowski
Urodził się w zeszłym stuleciu i wychował na warszawskich Szmulkach. Ukończył Politechnikę Warszawską z tytułem inżyniera chemika, lecz nie zdążył zanurzyć rąk w instalacjach przemysłowych. Wciągnął go wir finansów ery prywatyzacji. Na przełomie wieków mieszkał i pracował w Londynie, Sztokholmie i Atenach. Kilkanaście lat temu osiadł w ulubionej Warszawie, choć próbował jeszcze przeprowadzki do RPA i do Moskwy.
Studiował także w Laboratorium Reportażu Uniwersytetu Warszawskiego. Potem poległ w walce z doktoratem i publikował na tematy zarządzania multikulturowego i karier kobiet w IT. Po drodze ukończył Warwick Business School w Coventry. Od wielu lat pracuje w sektorze informatycznym – od plaż Sydney, przez kazachskie stepy i pustynie Arabii, aż po hipisowskie San Francisco.
Od niedawna prowadzi stronę autorską jakubbielikowski.com
Warszawa, 1889 rok, czasy panowania cara Aleksandra III. „Trzecia stolica” carskiego imperium budzi się z popowstaniowego paraliżu. Andrzej Zaleski, porucznik carskiej policji, przypadkiem trafia na sprawę morderstwa rodziny rejentostwa Wolskich. Ofiary z poderżniętymi gardłami, w progu zabita służąca, skradzione tysiące rubli. To już trzeci taki napad w tym roku… Zaleski rozpoczyna śledztwo. Wchodzi do świata, gdzie oficerskie zabawy w lupanarach przeplatają się z działalnością rewolucyjnych socjalistów.
Kim naprawdę jest porucznik Zaleski? Sprzedawczykiem? Cwanym karierowiczem? A może po prostu rzetelnym stróżem prawa? Jaką cenę przyjdzie mu zapłacić za awans? Są wszak i tacy, którzy wydają się poza zasięgiem ręki sprawiedliwości…
Andrzeja zbudziło walenie do drzwi. Wyskoczył z łóżka, wciągając bieliznę.
– Co się dzieje, Jędruś? Kto tam? – zapytała sennie Alina.
– Do mnie, Linko, muszę biec.
Chwycił bluzę munduru i rewolwer. Zgarnął dodatkowe pudełko nabojów.
Stara Agata już otwierała drzwi.
– My po pana porucznika.
– Idę, idę – krzyknął w stronę drzwi.
Ubranie się zajęło mu nie więcej niż dwie minuty. Na schodach czekali na niego stójkowi Kruk i Masztalerz.
– Co się dzieje? – rzucił, nie zatrzymując się.
– Jakieś podejrzane ruchy na Topieli.
Akurat tej lokalizacji Andrzej się nie spodziewał. Topiel, Topiel, zaraz, coś Kosakówna wspominała. Kupiec Miłosławski. Mówiono, że może próbować przejąć duży transport bawełny. Musiałby zapłacić gotówką co najmniej dwadzieścia tysięcy. To może być właściwy trop.
Jakub Bielikowski
Urodził się w zeszłym stuleciu i wychował na warszawskich Szmulkach. Ukończył Politechnikę Warszawską z tytułem inżyniera chemika, lecz nie zdążył zanurzyć rąk w instalacjach przemysłowych. Wciągnął go wir finansów ery prywatyzacji. Na przełomie wieków mieszkał i pracował w Londynie, Sztokholmie i Atenach. Kilkanaście lat temu osiadł w ulubionej Warszawie, choć próbował jeszcze przeprowadzki do RPA i do Moskwy.
Studiował także w Laboratorium Reportażu Uniwersytetu Warszawskiego. Potem poległ w walce z doktoratem i publikował na tematy zarządzania multikulturowego i karier kobiet w IT. Po drodze ukończył Warwick Business School w Coventry. Od wielu lat pracuje w sektorze informatycznym – od plaż Sydney, przez kazachskie stepy i pustynie Arabii, aż po hipisowskie San Francisco.
Od niedawna prowadzi stronę autorską jakubbielikowski.com
Szczegóły
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 4 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Łukasz Adamczewski | (7.08.2021) |
,,Awans" to retro kryminał obsadzony w latach 1889-1890, którego miejscem akcji jest tzw. ,,Trzecia Stolica" Imperium Rosyjskiego czyli Warszawa.
Autor przenosi nas w czasy kiedy to Polska była pod zaborem rosyjskim. Myślę, że zrobił to w doskonały sposób. Czuć klimat tamtych lat. Dodatkowo w dialogach wplecione jest słownictwo używane w tamtych czasach oraz słowa w języku rosyjskim. Co jest moim zdaniem ważne wszystkie słowa, pojęcia są wytłumaczone w przypisach na tej samej stronie, na której zostały użyte.
Głównym bohaterem jest porucznik carskiej policji Andrzej Zaleski, który zostaje przydzielony do sprawy morderstwa w domu rejenta Wolskiego. Rejent wraz z żoną, dwójką dzieci i służącą zostali uśpieni, a następnie poderżnięto im gardła. Z domu zostały skradzione pieniądze oraz kosztowności. Śledczy łączy te makabryczne morderstwa z innymi tego typu zbrodniami, które zdarzyły się w Warszawie. We wspomnianych zbrodniach występował ten sam modus operandi - wszystkie osoby najpierw zostały uśpione, a następnie zamordowane poprzez poderżnięcie gardła oraz skradziono pieniądze. Wszystko wskazuje na dobrze zorganizowaną szajkę bandytów. Mieszkańcy Warszawy są pełni obaw. Rozwiązanie tak głośnej sprawy może przysporzyć porucznikowi Zaleskiemu awans na wysokie stanowisko, ale też problemów i wrogów. Czy uda mu się rozwiązać sprawę i powstrzymać morderców ? Jak to możliwe, że tyle razy udało im się uciec z miejsc zbrodni niezauważonym ? Jaką cenę przyjdzie Zaleskiemu zapłacić za awans ?
Dramatyczne zbrodnie, śledztwo oraz działalność konspirancyjna grup rewolucjonistycznych. Jest kryminalnie i oczywiście przy użyciu metod i technik śledczych dawnych czasów. Bardzo ciekawa lektura dla fanów retro kryminałów jak i dla osób, które jeszcze nie czytały, a chcą zacząć swoją przygodę z takim gatunkiem książek.
Autor przenosi nas w czasy kiedy to Polska była pod zaborem rosyjskim. Myślę, że zrobił to w doskonały sposób. Czuć klimat tamtych lat. Dodatkowo w dialogach wplecione jest słownictwo używane w tamtych czasach oraz słowa w języku rosyjskim. Co jest moim zdaniem ważne wszystkie słowa, pojęcia są wytłumaczone w przypisach na tej samej stronie, na której zostały użyte.
Głównym bohaterem jest porucznik carskiej policji Andrzej Zaleski, który zostaje przydzielony do sprawy morderstwa w domu rejenta Wolskiego. Rejent wraz z żoną, dwójką dzieci i służącą zostali uśpieni, a następnie poderżnięto im gardła. Z domu zostały skradzione pieniądze oraz kosztowności. Śledczy łączy te makabryczne morderstwa z innymi tego typu zbrodniami, które zdarzyły się w Warszawie. We wspomnianych zbrodniach występował ten sam modus operandi - wszystkie osoby najpierw zostały uśpione, a następnie zamordowane poprzez poderżnięcie gardła oraz skradziono pieniądze. Wszystko wskazuje na dobrze zorganizowaną szajkę bandytów. Mieszkańcy Warszawy są pełni obaw. Rozwiązanie tak głośnej sprawy może przysporzyć porucznikowi Zaleskiemu awans na wysokie stanowisko, ale też problemów i wrogów. Czy uda mu się rozwiązać sprawę i powstrzymać morderców ? Jak to możliwe, że tyle razy udało im się uciec z miejsc zbrodni niezauważonym ? Jaką cenę przyjdzie Zaleskiemu zapłacić za awans ?
Dramatyczne zbrodnie, śledztwo oraz działalność konspirancyjna grup rewolucjonistycznych. Jest kryminalnie i oczywiście przy użyciu metod i technik śledczych dawnych czasów. Bardzo ciekawa lektura dla fanów retro kryminałów jak i dla osób, które jeszcze nie czytały, a chcą zacząć swoją przygodę z takim gatunkiem książek.
Michał Machnacki | (3.10.2021) |
Awans czerwony jak krew
Koniec lat 80. XIX wieku. Przenosimy się do ówczesnej stolicy Polski. Wtedy nasz kraj nie istniał na mapach Europy i świata. Podzielony przez zaborców, począwszy od 5 sierpnia 1772 roku, podczas I rozbioru Polski, zniknął z map 23 lata później, gdy po raz trzeci zaborcy podzielili się resztką naszych ziem. Warszawa pod panowaniem cara Aleksandra III, jak i cały teren zawładnięty przez Rosję, była bardzo mocno rusyfikowana, a władze carskie ustanowiły Warszawę III stolicą imperium rosyjskiego. Wtedy miasto nad Wisłą liczyło około 626 tysięcy mieszkańców, co dawało jej trzecie miejsce w wielkim rosyjskim imperium. Tyle liczb, tyle historii, historii trudnej dla Polaków.
Dlaczego zacząłem od dawki historii? Trzeba wiedzieć, w jakich czasach autor książki, Jakub Bielikowski, osadził akcję swojej pierwsze debiutanckiej powieści. Gdy powieść zobaczyłem w Klubie Recenzenta nakanapie.pl, chciałem koniecznie ją przeczytać. Zarezerwowałem ją niezwłocznie (dziękuję za wysyłkę). Już szata graficzna książki mocno mnie zaintrygowała. Mocno jaskrawa, czerwona okładka powieści przyciągnęła mój wzrok. Na niej umieszczono fotografię jednego z wybitnych fotografów przełomu XIX i XX wieku, Konrada Brandla. Na niej znajduje się Plac Krasińskich i kościół garnizonowy. Fotografia datowana jest na rok 1885.
Za nim o lekturze, którą pochłonąłem jednym tchem, kilka słów o autorze. Domyślić się można, że pan Jakub, umieszczając fabułę w stolicy, miał moment w swoim życiu, że tu przebywał. I to się zgadza, ponieważ wychował się na warszawskich Szmulkach. Warszawiacy zapewne wiedzą o jakim miejscu jest mowa! Po wojnie okoliczne domy zostały zajęte przez biedną ludność warszawskich przedmieść. Praga i same Szmulki długi czas "cieszyły się" złą sławą. Jakub Bielikowski związany jest z branżą informatyczną, ale po przeczytaniu Awansu, wiem, że osiągnie jeszcze nie jeden sukces, pisząc kolejne książki.
Jestem fanem kryminałów retro. To mój ulubiony gatunek. Brakowało mi takiej powieści, której akcja rozgrywa się moim mieście. Mieście gdzie od ponad 30. lat przebywam praktycznie każdego dnia, gdzie mieszkałem pierwsze sześć lat ze swojego życia na Pradze, niedaleko miejsca, gdzie toczą się losy Andrzeja Zaleskiego, porucznika carskiej policji. Sam podtytuł wskazuje, że mamy do czynienia z Detektywem warszawskim i że... to będzie pierwsza część jego niesamowitych przygód. Sam bohater, kapitan, trzydziestoletni mężczyzna, syn szlachcica, mogący pochwalić znajomością gruzińskich sztuk walki, trafia na bardzo interesującą sprawę morderstwa rodziny Wolskich. Postanawia, że wytropi sprawców, którzy zawisną na murach Cytadeli. A to nie jest takie łatwe, jak jemu się wydaje. Czytelnikom w sumie też, ale, im bardziej wczytujemy się w pasjonującą pogoń za mordercami, tym sprawa bardziej się komplikuje. To dobrze dla losów bohatera. To znakomicie dla odbiorców powieści,
Znakomita akcja, świetne odzwierciedlenie tamtych czasów, przypisy, które wiele wyjaśniają, postaci wyraziste, bardzo dobrze nakreślone. To charakteryzuje Awans. Na pewno spodoba się wszystkim fanom kryminału retro. Liczę, że to dopiero początek przygód Aleksandra Zaleskiego. Dziękuję też za miłe spotkanie na Warszawskich Targach Książki!
Koniec lat 80. XIX wieku. Przenosimy się do ówczesnej stolicy Polski. Wtedy nasz kraj nie istniał na mapach Europy i świata. Podzielony przez zaborców, począwszy od 5 sierpnia 1772 roku, podczas I rozbioru Polski, zniknął z map 23 lata później, gdy po raz trzeci zaborcy podzielili się resztką naszych ziem. Warszawa pod panowaniem cara Aleksandra III, jak i cały teren zawładnięty przez Rosję, była bardzo mocno rusyfikowana, a władze carskie ustanowiły Warszawę III stolicą imperium rosyjskiego. Wtedy miasto nad Wisłą liczyło około 626 tysięcy mieszkańców, co dawało jej trzecie miejsce w wielkim rosyjskim imperium. Tyle liczb, tyle historii, historii trudnej dla Polaków.
Dlaczego zacząłem od dawki historii? Trzeba wiedzieć, w jakich czasach autor książki, Jakub Bielikowski, osadził akcję swojej pierwsze debiutanckiej powieści. Gdy powieść zobaczyłem w Klubie Recenzenta nakanapie.pl, chciałem koniecznie ją przeczytać. Zarezerwowałem ją niezwłocznie (dziękuję za wysyłkę). Już szata graficzna książki mocno mnie zaintrygowała. Mocno jaskrawa, czerwona okładka powieści przyciągnęła mój wzrok. Na niej umieszczono fotografię jednego z wybitnych fotografów przełomu XIX i XX wieku, Konrada Brandla. Na niej znajduje się Plac Krasińskich i kościół garnizonowy. Fotografia datowana jest na rok 1885.
Za nim o lekturze, którą pochłonąłem jednym tchem, kilka słów o autorze. Domyślić się można, że pan Jakub, umieszczając fabułę w stolicy, miał moment w swoim życiu, że tu przebywał. I to się zgadza, ponieważ wychował się na warszawskich Szmulkach. Warszawiacy zapewne wiedzą o jakim miejscu jest mowa! Po wojnie okoliczne domy zostały zajęte przez biedną ludność warszawskich przedmieść. Praga i same Szmulki długi czas "cieszyły się" złą sławą. Jakub Bielikowski związany jest z branżą informatyczną, ale po przeczytaniu Awansu, wiem, że osiągnie jeszcze nie jeden sukces, pisząc kolejne książki.
Jestem fanem kryminałów retro. To mój ulubiony gatunek. Brakowało mi takiej powieści, której akcja rozgrywa się moim mieście. Mieście gdzie od ponad 30. lat przebywam praktycznie każdego dnia, gdzie mieszkałem pierwsze sześć lat ze swojego życia na Pradze, niedaleko miejsca, gdzie toczą się losy Andrzeja Zaleskiego, porucznika carskiej policji. Sam podtytuł wskazuje, że mamy do czynienia z Detektywem warszawskim i że... to będzie pierwsza część jego niesamowitych przygód. Sam bohater, kapitan, trzydziestoletni mężczyzna, syn szlachcica, mogący pochwalić znajomością gruzińskich sztuk walki, trafia na bardzo interesującą sprawę morderstwa rodziny Wolskich. Postanawia, że wytropi sprawców, którzy zawisną na murach Cytadeli. A to nie jest takie łatwe, jak jemu się wydaje. Czytelnikom w sumie też, ale, im bardziej wczytujemy się w pasjonującą pogoń za mordercami, tym sprawa bardziej się komplikuje. To dobrze dla losów bohatera. To znakomicie dla odbiorców powieści,
Znakomita akcja, świetne odzwierciedlenie tamtych czasów, przypisy, które wiele wyjaśniają, postaci wyraziste, bardzo dobrze nakreślone. To charakteryzuje Awans. Na pewno spodoba się wszystkim fanom kryminału retro. Liczę, że to dopiero początek przygód Aleksandra Zaleskiego. Dziękuję też za miłe spotkanie na Warszawskich Targach Książki!
Sandra Langer | (16.11.2021) |
Tytuł: #Awans
Autor: Jakub Bielikowski, autor
Wydawnictwo: Wydawnictwo Novae Res
Kochani #Książkoholicy! Dziś mamy dla Was propozycję, w której Jakub Bielikowski przenosi nas do #Warszawa końca XIX wieku. A jak zapewne wiecie belle époque, wcale nie była taka piękna dla przeciętnego zjadacza chleba…
Warszawa, rok 1889, porucznikowi carskiej policji – Andrzejowi Zaleskiemu przypada wątpliwy zaszczyt, rozwiązania sprawy morderstwa rodziny rejentostwa Wolskich. Jakby mało było tego, że mordercy urządzili w mieszkaniu krwawą jatkę, zabijając przy okazji dwójkę malutkich dzieci, okazuje się w stolicy dochodziło już wcześniej do podobnych zbrodni. Czyżby po „trzeciej stolicy” carskiego imperium grasowała szajka seryjnych morderców? Od rozwiązania sprawy, w zależności od etapu i wyników śledztwa, zależeć może nie tyle awans, co zsyłka w najodleglejsze zakątki Matuszki Rosiji. Dokąd ta sprawa zaprowadzi naszego bohatera? W co wplątał się porucznik Zaleski? I kim tak naprawdę jest? Sprzedawczykiem i sługusem cara? A może po prostu rzetelnym policjantem, który zna się na swoim fachu? Jaką tajemnicę skrywa Andrzej i jaką cenę przyjdzie mu zapłacić za walkę o sprawiedliwość? Zostanie ozłocony, czy raczej pogrążony?
Jakub Bielikowski już od pierwszych stron przenosi nas do mrocznej, gęstej i lepkiej od brudu Warszawy. Od samego początku czujemy atmosferę zaboru rosyjskiego. Trzeba przyznać, że jest to zasługą solidnego researchu (co pokazują m. in. przypisy) – opisy Warszawy z belle époque, mieszanka językowa na każdym kroku… Po prostu #majstersztyk!
Kiedy sięgnęłam po książkę pierwszy raz, byłam tuż przed przeprowadzką, po wyjątkowo ciężkim dniu pracy. Zdążyłam przeczytać ledwie kilka stron i poczułam się zawiedziona. Liczyłam na coś trochę innego, zarówno pod względem klimatu, jak i „ugryzienia” tematu. Z powodu natłoku spraw remontowo-przeprowadzkowo-zawodowych, lektura i tak musiała pójść w odstawkę. Prawdę mówiąc bez żalu. Ale gdy tylko sięgnęłam po nią ponownie, zdążywszy wcześniej zapomnieć o swoich pierwotnych oczekiwaniach, książka wciągnęła mnie momentalnie. W ten oto sposób stałam się fanką Andrzeja Zaleskiego, która z niecierpliwością wyczekuje kolejnych przygód polskiego oficera w carskim imperium.
Dziękujemy Wydawnictwu Novae Res za udostępnienie egzemplarza do recenzji, co pozwoliło nam przenieść się (niczym wehikułem czasu) do stolicy z przełomu wieków.
Autor: Jakub Bielikowski, autor
Wydawnictwo: Wydawnictwo Novae Res
Kochani #Książkoholicy! Dziś mamy dla Was propozycję, w której Jakub Bielikowski przenosi nas do #Warszawa końca XIX wieku. A jak zapewne wiecie belle époque, wcale nie była taka piękna dla przeciętnego zjadacza chleba…
Warszawa, rok 1889, porucznikowi carskiej policji – Andrzejowi Zaleskiemu przypada wątpliwy zaszczyt, rozwiązania sprawy morderstwa rodziny rejentostwa Wolskich. Jakby mało było tego, że mordercy urządzili w mieszkaniu krwawą jatkę, zabijając przy okazji dwójkę malutkich dzieci, okazuje się w stolicy dochodziło już wcześniej do podobnych zbrodni. Czyżby po „trzeciej stolicy” carskiego imperium grasowała szajka seryjnych morderców? Od rozwiązania sprawy, w zależności od etapu i wyników śledztwa, zależeć może nie tyle awans, co zsyłka w najodleglejsze zakątki Matuszki Rosiji. Dokąd ta sprawa zaprowadzi naszego bohatera? W co wplątał się porucznik Zaleski? I kim tak naprawdę jest? Sprzedawczykiem i sługusem cara? A może po prostu rzetelnym policjantem, który zna się na swoim fachu? Jaką tajemnicę skrywa Andrzej i jaką cenę przyjdzie mu zapłacić za walkę o sprawiedliwość? Zostanie ozłocony, czy raczej pogrążony?
Jakub Bielikowski już od pierwszych stron przenosi nas do mrocznej, gęstej i lepkiej od brudu Warszawy. Od samego początku czujemy atmosferę zaboru rosyjskiego. Trzeba przyznać, że jest to zasługą solidnego researchu (co pokazują m. in. przypisy) – opisy Warszawy z belle époque, mieszanka językowa na każdym kroku… Po prostu #majstersztyk!
Kiedy sięgnęłam po książkę pierwszy raz, byłam tuż przed przeprowadzką, po wyjątkowo ciężkim dniu pracy. Zdążyłam przeczytać ledwie kilka stron i poczułam się zawiedziona. Liczyłam na coś trochę innego, zarówno pod względem klimatu, jak i „ugryzienia” tematu. Z powodu natłoku spraw remontowo-przeprowadzkowo-zawodowych, lektura i tak musiała pójść w odstawkę. Prawdę mówiąc bez żalu. Ale gdy tylko sięgnęłam po nią ponownie, zdążywszy wcześniej zapomnieć o swoich pierwotnych oczekiwaniach, książka wciągnęła mnie momentalnie. W ten oto sposób stałam się fanką Andrzeja Zaleskiego, która z niecierpliwością wyczekuje kolejnych przygód polskiego oficera w carskim imperium.
Dziękujemy Wydawnictwu Novae Res za udostępnienie egzemplarza do recenzji, co pozwoliło nam przenieść się (niczym wehikułem czasu) do stolicy z przełomu wieków.
Mirosława Dudko | (18.09.2021) |
„Awans” to doskonale napisany kryminał retro z wątkiem politycznym, charakterystycznymi postaciami i tłem historycznym. Ogromne uznanie należy się autorowi za staranne i dokładnie oddanie klimatu ówczesnej Warszawy, ale też specyfiki społeczeństwa, różnorodności, nastrojów i politycznych realiów. Wykorzystał publikacje wielu autorów o XIX-wiecznej Warszawie i jej ówczesnych mieszkańcach takie jak felietony Jerzego Kasprzyckiego, Stanisława Milewskiego, Karoliny Głowackiej i Joanny Kuciel-Frydryszak. Dzięki temu mamy możliwość poczuć atmosferę minionych czasów, które zostały nakreślone przez autora bardzo realistycznie
Fabuła nie pędzi jak szalona, ale mimo to wciąga w swoje intrygujące macki, prowadząc nas przez zaułki dawnej Warszawy, oddając bardzo obrazowo nastrój ówczesnego miasta pod zaborem pruskim. Dodatkowym walorem, pozwalającym wczuć się w dawną atmosferę, jest styl, jaki autor stosuje, używając dawnych nazwy ulic i miejsc oraz wplatając rosyjskie i żydowskie słownictwo, które w przypisach u dołu strony wyjaśnia, dzięki czemu mamy dodatkową porcję informacji o minionych czasach zaborów. Wraz z kolejnymi rozdziałami wyłaniają się też inne wątki, które pokazują nam tło polityczne, nastroje panujące wśród mieszkańców stolicy oraz kontrasty społeczne.
Pan Jakub Bielikowski opowiada nam o tym wszystkim z lekkością, zaangażowaniem i bez zbędnych opisów, tworząc wciągającą opowieść, w której odnajdziemy zarówno wątki obyczajowe, kryminalne, sensacyjne, jaki i szpiegowskie oraz polityczne. Swoim stylem sprawia, że zapominamy o współczesnych realiach, by razem z bohaterem podążać ulicami dawnej Warszawy, co dla obecnych mieszkańców stolicy z pewnością jest niemałą gratką.
https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2021/09/898-awans.html
Fabuła nie pędzi jak szalona, ale mimo to wciąga w swoje intrygujące macki, prowadząc nas przez zaułki dawnej Warszawy, oddając bardzo obrazowo nastrój ówczesnego miasta pod zaborem pruskim. Dodatkowym walorem, pozwalającym wczuć się w dawną atmosferę, jest styl, jaki autor stosuje, używając dawnych nazwy ulic i miejsc oraz wplatając rosyjskie i żydowskie słownictwo, które w przypisach u dołu strony wyjaśnia, dzięki czemu mamy dodatkową porcję informacji o minionych czasach zaborów. Wraz z kolejnymi rozdziałami wyłaniają się też inne wątki, które pokazują nam tło polityczne, nastroje panujące wśród mieszkańców stolicy oraz kontrasty społeczne.
Pan Jakub Bielikowski opowiada nam o tym wszystkim z lekkością, zaangażowaniem i bez zbędnych opisów, tworząc wciągającą opowieść, w której odnajdziemy zarówno wątki obyczajowe, kryminalne, sensacyjne, jaki i szpiegowskie oraz polityczne. Swoim stylem sprawia, że zapominamy o współczesnych realiach, by razem z bohaterem podążać ulicami dawnej Warszawy, co dla obecnych mieszkańców stolicy z pewnością jest niemałą gratką.
https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2021/09/898-awans.html
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Polch. Kowal od komiksów — Daniel Koziarski, Wojciech Obremski O jednym z najbardziej cenionych twórców komiksów, nie tylko z PRL-u
Od dziecka uwielbiał rysować, choć przez wiele lat dorosłego życia wydawało się, że n... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res