Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Fantasy -> Aszanturi Tom 1. Dziecko odrodzenia — R.F.K. Sosiński
Aszanturi Tom 1. Dziecko odrodzenia — R.F.K. Sosiński

Aszanturi Tom 1. Dziecko odrodzenia

Cena: 44,99 zł 38,24 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Czy zaprzedałbyś duszę diabłu, by ratować swój świat?

Potężne bestie, zwane Prasmokami, od tysięcy lat śpią głęboko pod postacią gór i lądów, nie ingerując w losy otaczającego świata. Do czasu…
Demony, władcy jednej z krain kolejnego wymiaru, chcą sterroryzować ludzkość i zaprowadzić nowy porządek. Aby tego dokonać, budzą Prasmoki i wywołują wojnę w Znanym Świecie. Ratunek jest tylko jeden: magiczne moce Dzieci Odrodzenia. By uratować to, co dla nich najważniejsze, Salkhada, Loki i Klaryk muszą szybko dorosnąć, uwierzyć w siebie i pogodzić się ze swoim przeznaczeniem. Tymczasem zagrożeń przybywa: do inwazji szykują się również duchy pod wodzą okrutnego Bardena. Wkrótce może okazać się, że jedynym sposobem na uniknięcie zagłady jest zaprzedanie duszy diabłu…

Kiedyś, w zamierzchłych czasach, dwie wyspy zamieszkiwało jedno plemię. Żyło w dostatku, korzystając z bogactw oceanu. Kres spokojnego i harmonijnego życia nastąpił ponoć po pojawieniu się wielkich skrzydlatych węży. Zaraz po nich nadeszła straszliwa burza, sztorm napędzany nieznaną pierwotną magią. W trakcie tej straszliwej nocy wyspy wyrosły wysoko ponad ocean, śmiejąc się z praw logiki i natury. Wtedy także pojawiła się trzecia wyspa. I tajemnica.

R.F.K. Sosiński
Pochodzę z przeciętnej rodziny zamieszkującej warszawskie blokowisko. Jestem kierownikiem magazynu w firmie zajmującej się sprzedażą internetową. Mimo dorastania w dość ponurych okolicznościach, zawsze byłem pełen optymizmu i uśmiechu. W dużej mierze zawdzięczam to bratu, który zeswatał mnie z literaturą. Jako dziecko zaczytywałem się komiksami, a potem poznawałem nowe światy powieściopisarzy. Na początku liceum, wraz z garstką przyjaciół odkryliśmy gry RPG. Szybko stałem się mistrzem gry, osobą odpowiedzialną za wymyślanie przygód i dopieszczanie scenariuszy. Gdy dorośliśmy, zabrakło nam czasu na wspólne granie. Naturalnie zacząłem pisać, aby uzewnętrznić swoje wizje oraz pomysły i dalej móc wieść awanturniczy styl życia!
W wolnych chwilach staram się podróżować i zdobywać nowe doświadczenia. Żeglarstwo, jazda konna, nurkowanie czy snowboard... – w tym świecie także ciągnie mnie do przygód.

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: Fantasy
  • Wydawca: Novae Res, 2022
  • Format: 130x210, skrzydełka
  • Wydanie: pierwsze
  • Liczba stron: 432
  • ISBN: 978-83-8219-716-7

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 9 recenzji.Dodaj własną recenzję

  zaczytani.eu zaczytani.eu  (16.03.2022)
Vavock zostaje poddany rytuałowi ognia. Udaje mu się przedostać na sąsiednią wyspę i następną - tajemniczą i pilnie strzeżoną przez plemię z drugiej wyspy. Będąc tam, swoim przybyciem budzi dziwną istotę... Potężną niczym góra... A jego ogon potrafi jednym machnięciem zmieść miasta zamieniając je w stertę kamieni...

"Pieśni nie kłamały, Ojciec Gór wrócił..."

Aszanturi rodzą się zawsze jako bliźnięta. Jednak tym razem pojawiło się ich troje - Salkhada, Loki i Klaryk... Pochodzą z różnych stron jednak mają wspólne przeznaczenie. Każde z nich musiało bardzo szybko dorosnąć...

Budzi się kolejna istota, która sieje kolejne spustoszenie... Zniszczenia ulegają miasta, a pośród stert kamieni, giną kolejni ludzie...
Akcja powieści pędzi niesamowicie. Nie zdążyłam wczuć się w jedną, a już znajdowałam się trzy przygody dalej. Nie da się złapać oddechu przy tych bohaterach.

Autor stworzył niesamowite dzieło, wszystkie szczegóły sprawiają, że mamy wrażenie że to my przeżywamy to wszystko. Ten ból, cierpienie ale i radość. Jesteśmy świadkami intryg i starcia się dobra ze złem. Tracimy granicę pomiędzy tymi dwoma i zostajemy wciągnięci w tajemniczy i groźny świat, a to dopiero pierwsza część! Już się nie mogę doczekać kolejnej części serii.


  KTM Klub Twórczych Mam  (14.07.2022)
Uwielbiam książki o tematyce fantazy. Dlatego bardzo mnie zaciekawiło wprowadzenie do książki pod tytułem "Aszanturi" - "Czy zaprzedać duszę Diabłu by ratować swój świat?" Historia rozpoczyna chaotycznie. Co chwilę przenosi nas autor w inne miejsce i opisuje historie kolejnych bohaterów. Przy znam się, że to mnie na początku zirytowało, ale z drugiej strony było interesujące. Dopiero po jakimś czasie, wszystko zaczęło się ze sobą łączyć. Na początku są przedstawieni najważniejsi bohaterowie w różnych trudnych sytuacjach. Dowiadujemy się dopiero później, że demony chcą przejąć władzę na Ziemi i w tym celu przebudzają Prasmoki, które są na Ziemi uśpione. Tylko Dzieci Odrodzenia mają magiczne moce, które powstrzymają Prasmoki.

Wybrańcy zwani Aszanturi nie mają pojęcie o tym, że mają magiczne moce. Jedną z Aszanturi jest młoda dziewczyna o imieniu Salkhada. Zostaje w brutalny sposób porwana. Porywacza zabijają jej całą rodzinę. Pewien stary weteran, mistrz fachtunku o imieniu Olaf jest w niej zakochany. Tajemnicza postać prosi go o ochronę dla Salkahady. Daje Olafowi zaklęcia, które bardzo będą mu przydatne w walce. Wraz ze swoim przyjacielem Zylfem cały czas tropią porywaczy. Jeśli dziewczyna nie zostanie uwolniona trafi w ręce złych demonów.

Dzieckiem Odrodzenia jest też młody chłopiec o imieniu Klaryk. Chłopcem opiekowali się marynarze z okrętu. Nie znał on swoich rodziców. Podczas sztormu zginęli wszyscy marynarze. Wśród ocalały jest tylko Klaryk oraz więźniowie, którzy byli zamknięci pod pokładem okrętu. Są to najbardziej groźni przestępcy. Teraz chłopiec wraz z więźniami szukają schronienia na lądzie. Są zdani tylko na siebie. Kleryk musi zaufać swoim towarzyszom niedoli. Na lądzie spotykają ich niezwykłe przygody. Jeden z więźniów zostaje przekupiony przez demona. Ich grupa walczy o życie z siłami zła, aby wydostać się w przeklętego miejsca.

Na Ziemi jest też trzeci Aszanturi. Młody chłopak o imieniu Loki. Jego historia rozpoczyna się od tego, że jest ścigany i ukrywa się w domu przed strażnikami. Musi uciekać ze względu na aferę z pewną szlachcianką. Strażnicy przeszukiwali dom za domem. W końcu pewien czarodziej o imieniu Boid przyłapał go w swoim domu. Nie wydał go jednak strażnikom. Boid opiekuje się Alicją i Ludwikiem i jest czarodziejem. Loki zakochuje się w Alicji. Po tygodniu opuszcza on schronienie. Na swym koniu rusza w dalszą podróż. Od tego momentu przytrafiają się jemu niesamowite przygody. Na drodze spotyka dziwnego stwora jest to smok (Cień). Chce Lokiemu pomóc. Dale mu cenne rady, gdzie ma się ukrywać. Nieumyślnie jednak Loki budzi jednego z uśpionych Prasmoków i staje do walki. Chce uratować miasto przed niebezpieczeństwem. Fabuła tej książki jest bardzo zwiła i nieprzewidywalna. Na pewno nie jest to nudna książka, gdyż jest pełno zwrotów akcji. Bardzo lubię jak wydarzenia są nieprzewidywalne. Jest w tej książce bardzo dużo postaci i każda ma duże znaczenie odnośnie walki dobra ze złem. Na końcu książki dowiadujemy się dopiero jakie są konsekwencje obudzenia Prasmoków i do czego są zdolne złe demony by przejąć władze. Cała historia jest dopiero wstępem do tego jak potoczą się dalsze losy trzech bohaterów. W tej części nie jeszcze powiedziane jakie moce mają Dzieci Odrodzenia. Jeśli lubicie więc takie książki, gdzie są ciągłe zwroty akcji, gdzie jest bardzo ciekawie opisany świat fantastyki to bardzo polecam Wam tą książkę. Myślę, że miłośnicy tego gatunku literatury tak jak ja będą również mieli niedosyt po zakończeniu czytania. Osobiście z dużą chęcią przeczytam kolejny tom tej serii książek.

http://klub-tworczych-mam.blogspot.com/2022/06/mama-czyta-aszanturi-rfk-sosinski.html


  Luiza Pańczyk  (9.03.2022)
Jeśli kochacie skomplikowane światy pełne wielu bohaterów i jeszcze większej gamy fantastycznych stworzeń i plemion to być może już zwróciliście uwagę na "Aszanturi. Tom I: Dziecko odrodzenia" autorstwa R.F.K. Sosińskiego. Książka została wydana nakładem wydawnictwa Novae Res i sklasyfikowana, jak najbardziej poprawnie, jako fantasy. Jest to powieść debiutancka autora, co ma wpływ na moją ocenę, bo do takich powieści podchodzę z dużym dystansem i bez wygórowanych oczekiwań.

Prasmoki, o których wielu już zapomniało, bo od tysięcy lat śpią pod postacią lądów czy gór, nagle budzą się i sieją zamęt na świecie. Odpowiedzialne są za to demony, które pragnął zawładnąć również światem ludzi. Tylko ci co są spokrewnieni z prasmokami i nazywani są aszanturi są w stanie je powstrzymać i tak się składa, że mamy w książce takie trzy osoby: Lokiego, Klaryka oraz Salkhadę. Na początku nie mają pojęcia jak wyjątkowi są i podczas kolejnych stron książki powoli zaczynają odkrywać bądź poznawać prawdę o sobie od innych. Los świata spoczywa w ich rękach i czy uda im się ocalić ludzkość i powstrzymać demony, musicie przekonać się sami.

Mamy tu częste przeskoki między wątkami, których jest tu dość sporo, szybkie i nieco męczące na początku, a później już się czytelnik do nich przyzwyczaja, choć może dlatego, że zaczynają się one ze sobą przeplatać. Świat bardzo ciekawie wykreowany, pomocniczy spis postaci na początku powieści, bo mamy ich tu naprawdę sporo, jest bardzo pomocny. Tego czego mi zabrakło to mapa świata przedstawionego. Niestety ja często się gubiłam gdzie to teraz jesteśmy i jak daleko od miejsca akcji poprzedniego wątku. Mapa pomogłaby w lepszym rozeznaniu w terenie i na pewno by sprawiła, że lektura byłaby bardziej przyjemna. Bogaty świat i pełen magii, której najbardziej spodobał mi się koncept tej związanej z muzyką, zawiera w sobie takie istoty znane nam z innych światów jak: anioły, diabły, demony, smoki, duchy. Jest to bardzo barwny i ciekawy świat, może przydałoby się odrobinę więcej opisów, ale zawsze mamy tu lukę dla własnej wyobraźni. Sama fabuła, jak dla mnie, jest bardzo wciągająca i ciekawa. Czytałam książkę z zaciekawieniem i szybko przewracając strony aby dowiedzieć się co będzie dalej. Niestety momentami miałam wrażenie, że jakiś fragment mi umknął, bo przeskok był nie tylko między wątkami, ale już i kawałek w czasie.

Kwestii językowych i pracy korektora się nie zwykłam czepiać, ale tu momentami było widać zaniedbanie i na przykład koniec wypowiedzi bohatera zakończony kropką i napisane w tej samej linii co dzieje się dalej. Mniej więcej od połowy książki zaczęło mnie to trochę irytować choć zbyt wielu takich miejsc nie było. Już nie wspominając o powtórzeniach, na które przymykam oko, bo wiem, że czasem takie rzeczy mogą się zdarzyć, byle nie za często...

Podsumowując: jestem zadowolona z lektury i bardzo chętnie sięgnę po kontynuację. Jeśli Wam nie przeszkadzają mankamenty, o których wspomniałam, to polecam Wam tą lekturę. Jest to kawał solidnej fantastyki.

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję bardzo wydawnictwu.

https://fantastyczniestraszne.blogspot.com/2022/03/dziecko-odrodzenia-rfk-sosinski.html


  Dominika Zarczuk  (13.03.2022)
Zaczynając "Aszanturi", pomyślałam od razu o tym streszczeniu bohaterów na początku książki i bałam się, że się w tym wszystkim nie odnajdę. Ale fabuła pozwoliła mi zyskać trochę na czasie i mniej więcej się z tym uporać... No bo trochę się tu działo, trzeba to przyznać.


  Patrycja Lesiewicz  (18.03.2022)
Biorąc do ręki "Aszanturi. Dziecko Odrodzenia" R.F.K. Sosińskiego cieszyłam się jak dziecko. Patrząc na okładkę i czytając opis, mówiłam do siebie - to będzie dobra fantastyka. I szczerze, nie zawiodłam się. Książka kojarzyła mi się ze starymi filmami o smokach, przeznaczeniu i siłach zła, a od zawsze uwielbiałam takie historie.

Opowieść wywarła na mnie duże wrażenia. Zaciekawiła mnie fabuła, przeskoki miejsca akcji oraz styl, w jakim jest napisana. Najbardziej podobało mi się to, że fabuła jest nieprzewidywalna. To coś nowego, historia nie bazuje na czymś, co już dobrze znamy. Autor stworzył własny świat, w którym wykreował różne ludy, bogów i magiczne rytuały. Bogactwo postaci i krain jest spore, gdyż równolegle toczy się kilka historii, które rozrzucone są po całym magicznym świecie. Śledzimy w nich losy Salkhady, Lokiego i Klaryka, czyli tytułowych Aszanturi.

Pierwszy tom to chyba wprowadzenie do całej historii. Szczerze, nie mam pojęcia, o czym może być kolejna część i jest to całkiem pozytywne uczucie. Mamy tu ciekawe wątki i dużą ilość postaci, które nie irytowały. Za to ogromny plus. Historia nie skupia się na jednym bohaterze, który z biegiem czasu zaczyna nas denerwować swoim myśleniem i zachowaniem. Akcja przeskakuje z osoby na osobę, z miejsca na miejsce, więc cały czas coś się dzieje. Autor miał też świetny pomysł ze spisem postaci i miejsc, który znajduje się na początku książki.

O czym jest "Aszanturi"?
Krótko mówiąc, to o tym, że demony postanawiają przejąć władzę, budząc Prasmoki, które spały przez wieki na ziemi. Ich pobudka niesie za sobą niestety zniszczenie i śmierć. Demony i magicy, chcą wykorzystać tę potężne istoty do własnych celów. Bezbronnym ludziom mogą pomóc tylko nieświadome niczego dzieci Odrodzenia, które w pewien sposób powiązane są z Prasmokami. Trójka wybrańców staje w obliczu niebezpieczeństwa, wyzwań i przygód, a to dopiero początek ich walki ze złem.

Z niecierpliwością będę czekać na kolejny tom "Aszanturi", ponieważ jestem ciekawa, do czego zdolne są Dzieci Odrodzenia i jak potoczą się ich losy. Ten cykl ma naprawdę duży potencjał. Świetne postacie, ciekawa historia i lekkość w czytaniu zachęcają. Mam jednak nadzieję, że nie będę czekać zbyt długo. Jeżeli zatem lubicie typową fantastykę, to zdecydowanie polecam wam ten tytuł.

Dziękuję Wydawnictwo Novae Res za otrzymany egzemplarz.


  Joanna Włodarska  (13.07.2022)
Uwielbiam książki o tematyce fantazy. Dlatego bardzo mnie zaciekawiło wprowadzenie do książki pod tytułem "Aszanturi" - "Czy zaprzedać duszę Diabłu by ratować swój świat?" Historia rozpoczyna chaotycznie. Co chwilę przenosi nas autor w inne miejsce i opisuje historie kolejnych bohaterów. Przy znam się, że to mnie na początku zirytowało, ale z drugiej strony było interesujące. Dopiero po jakimś czasie, wszystko zaczęło się ze sobą łączyć. Na początku są przedstawieni najważniejsi bohaterowie w różnych trudnych sytuacjach. Dowiadujemy się dopiero później, że demony chcą przejąć władzę na Ziemi i w tym celu przebudzają Prasmoki, które są na Ziemi uśpione. Tylko Dzieci Odrodzenia mają magiczne moce, które powstrzymają Prasmoki.

Wybrańcy zwani Aszanturi nie mają pojęcie o tym, że mają magiczne moce. Jedną z Aszanturi jest młoda dziewczyna o imieniu Salkhada. Zostaje w brutalny sposób porwana. Porywacza zabijają jej całą rodzinę. Pewien stary weteran, mistrz fachtunku o imieniu Olaf jest w niej zakochany. Tajemnicza postać prosi go o ochronę dla Salkahady. Daje Olafowi zaklęcia, które bardzo będą mu przydatne w walce. Wraz ze swoim przyjacielem Zylfem cały czas tropią porywaczy. Jeśli dziewczyna nie zostanie uwolniona trafi w ręce złych demonów.

Dzieckiem Odrodzenia jest też młody chłopiec o imieniu Klaryk. Chłopcem opiekowali się marynarze z okrętu. Nie znał on swoich rodziców. Podczas sztormu zginęli wszyscy marynarze. Wśród ocalały jest tylko Klaryk oraz więźniowie, którzy byli zamknięci pod pokładem okrętu. Są to najbardziej groźni przestępcy. Teraz chłopiec wraz z więźniami szukają schronienia na lądzie. Są zdani tylko na siebie. Kleryk musi zaufać swoim towarzyszom niedoli. Na lądzie spotykają ich niezwykłe przygody. Jeden z więźniów zostaje przekupiony przez demona. Ich grupa walczy o życie z siłami zła, aby wydostać się w przeklętego miejsca.

Na Ziemi jest też trzeci Aszanturi. Młody chłopak o imieniu Loki. Jego historia rozpoczyna się od tego, że jest ścigany i ukrywa się w domu przed strażnikami. Musi uciekać ze względu na aferę z pewną szlachcianką. Strażnicy przeszukiwali dom za domem. W końcu pewien czarodziej o imieniu Boid przyłapał go w swoim domu. Nie wydał go jednak strażnikom. Boid opiekuje się Alicją i Ludwikiem i jest czarodziejem. Loki zakochuje się w Alicji. Po tygodniu opuszcza on schronienie. Na swym koniu rusza w dalszą podróż. Od tego momentu przytrafiają się jemu niesamowite przygody. Na drodze spotyka dziwnego stwora jest to smok (Cień). Chce Lokiemu pomóc. Dale mu cenne rady, gdzie ma się ukrywać. Nieumyślnie jednak Loki budzi jednego z uśpionych Prasmoków i staje do walki. Chce uratować miasto przed niebezpieczeństwem.

Fabuła tej książki jest bardzo zwiła i nieprzewidywalna. Na pewno nie jest to nudna książka, gdyż jest pełno zwrotów akcji. Bardzo lubię jak wydarzenia są nieprzewidywalne. Jest w tej książce bardzo dużo postaci i każda ma duże znaczenie odnośnie walki dobra ze złem. Na końcu książki dowiadujemy się dopiero jakie są konsekwencje obudzenia Prasmoków i do czego są zdolne złe demony by przejąć władze. Cała historia jest dopiero wstępem do tego jak potoczą się dalsze losy trzech bohaterów. W tej części nie jeszcze powiedziane jakie moce mają Dzieci Odrodzenia. Jeśli lubicie więc takie książki, gdzie są ciągłe zwroty akcji, gdzie jest bardzo ciekawie opisany świat fantastyki to bardzo polecam Wam tą książkę. Myślę, że miłośnicy tego gatunku literatury tak jak ja będą również mieli niedosyt po zakończeniu czytania. Osobiście z dużą chęcią przeczytam kolejny tom tej serii książek.


  Paulina Kwiatkowska  (13.03.2022)
Zawsze daję szansę nowym autorom, gdyż wychodzę z założenia, że każdy od czegoś zaczynał i nigdy nie wiadomo jak wypadnie dany debiut. Z tego też powodu postanowiłam skusić się na ,,Aszanturi. Dziecko odrodzenia" R. F. K. Sosińskiego, która fabularnie zwiastowania naprawdę świetną lekturę. Gdy zobaczyłam na początku wykaz kilkudziesięciu bohaterów nieco zaczęłam wątpić czy odnajdą się w tej lekturze i niestety moje pierwsze spotkanie z twórczością autora okazało się niezbyt udane.

Zacznę może od tego, że już na wstępie jest sporo przekleństw, biorąc pod uwagę to, że jest to powieść Fantasy przeznaczona przede wszystkim dla młodzieży. Dodatkowo później jest ich już mniej, jednak język mie jest bardzo wybredny. Za wiele z fabuły też niestety nie udało mi się zrozumieć głównie przez nagromadzenie wątków i dużąliczbę postaci. Tytułowy Aszanturi niewątpliwie jest wyjątkową osobą, co nie każdemu musi odpowiadać. W tej książce jest niesamowicie dużo przemocy.

,,Aszanturi. Dziecko odrodzenia" R. F. K. Sosińskiego to pozycja, która miała szansę stać się czymś zaskakującym w tym gatunku i tak też się stało, ale niekoniecznie w pozytywnym sensie. Pozycja jest obszerna, czyta się ją sprawnie, jednak ze względu na przekleństwa, niewybredne groźby i dużą ilość scen z przemocą nie uważam by akurat ten tytuł okazał się idealny dla nastoletniego odbiorcy, dla którego ten tytuł jest przeznaczony.


  Weronika Świdrak  (19.03.2022)
Dostałam niedawno propozycję zrecenzowania paru książek. Na pierwszy rzut oka „Aszanturi. Dziecko odrodzenia” wydane przez wydawnictwo Nova Eres wydawało się wręcz idealną pozycją, dlatego trafiło w moje ręce. Opis wydawał się wręcz nieziemski, okładka też przykuła od razu moją uwagę, co za tym idzie, spodziewałam się, że książka będzie bardzo dobra.

Wielu z Was zna pewnie powiedzenie „nie ocenia się książki po okładce”. W przypadku historii stworzonej przez autora sprawdza się ono idealnie. Na pierwszy rzut oka- wielka góra, a kiedy się przyjrzymy potężna istota. Zdeterminowany wojownik o sercu pełnym odwagi przypadkowo wybudza ze snu prasmoka, a ten zaczyna siać spustoszenie na świecie. W tym samym czasie na morzu rozpętuje się sztorm. Załoga statku przewożącego więźniów ginie. Z życiem uchodzi jedynie jeden marynarz. Z czasem zapasy jedzenie wyczerpują się i aby przeżyć zmuszony jest do wyruszenia na ląd. Na dodatek, mamy tu jeszcze do czynienia z wątkiem porwania księżniczki, w której żyłach płynie krew Dziecka Odrodzenia.

To zaledwie trzy wątki, a w trakcie czytania strasznie się w nich gubiłam i nie potrafiłam uporządkować wydarzeń. Pierwsze parenaście stron jest całkiem niezłych, dużo się dzieję, akcja zaczyna się rozkręcać. Jednak z każdymi kolejnymi nie jest już tak dobrze. Biorąc pod uwagę, że „Aszanturi. Dziecko odrodzenia” to debiut autora, nie podchodzę do niej zbyt krytycznie. W końcu każdy kiedyś gdzieś zaczynał. Nie będę jednak ukrywać faktu, że niektóre postacie nie są dopracowane, a inne natomiast zbyt przerysowane. Tempo akcji jest zaś zbyt szybkie jak dla mnie. Jeśli zdecydujecie się na przeczytanie tej pozycji, weźcie te słowa pod uwagę.

Dodam na koniec, że ta książka zdecydowanie nie jest przeznaczona dla dzieci- dużo wulgaryzmów, dwuznacznych sytuacji . Autor nie oszczędzał też słów na dokładne opisy śmierci poszczególnych bohaterów.

Podsumowując: książka nie jest zła, ale nie jest też znakomita. Myślę, że 3 gwiazdki są odpowiednią oceną.

Dziękuję wydawnictwu Nowa Eres za możliwość recenzji.


  Natalia Drążek  (23.03.2022)
“Aszanturi. Dziecko odrodzenia” to debiutancka powieść R. F. K. Sosińskiego z gatunku fantasy. Muszę przyznać, że czytałam niejedną książę o smokach, demonach i wojnie między dobrem a złem, lecz ta książka mnie lekko wymęczyła. Opisy były strasznie długie, przez ciężko mi było się skupić, ponieważ po prostu nudziłam się. Wielowątkowość również nie spowodowała u mnie zachwytu, imiona mi się mieszały, watki związane z nimi również, na samym początku był spis bohaterów, właśnie dzięki temu spisowi udało mi się kilka razu odnaleźć w historii i dobrnąć do końca. Moja ocena znajduje się dokładnie w połowie, książka była przeciętna a nie zła, dokończyłam ją, nawet jestem ciekawa co będzie dalej, lecz jeśli w kolejnym tomie będzie znów pełno opisów odpuszczę sobie. Wielu fanów mrocznych okładek pewnie będzie zachwycona okładką “Aszanturi”, mnie osobiście zaintrygowała, lecz nie zachwyciła, jest nie tylko mroczna, lecz również lekko nieczytelna, co może przedstawiać tajemniczość.  
 
Opis książki rozpocznę od wyjaśnienia kim są tytułowi Aszanturi, są nimi dzieci Odrodzenia, Salkhada, Klaryk i Loki nie wiedzieli, że są obdarzeni specjalnymi mocami, które mogą zakończyć to co rozpoczęły demony. A to właśnie demony rozdają karty w tym świecie, przebudziły Prasmoka, który potrafi zniszczyć nie tylko ogromne miasta, lecz również jednym machnięciem ogona zmiata ogrom ludzi. Jego przebudzenie rozpoczyna próbę przejęcia świata przez demony. W Znanym Świecie władze chcą przejąć demony a ludzie sami nie wiedzą co ich czeka w związku z wypowiedzianą wojną przez te mroczne istoty, wielu z nich straci życie, inni oddadzą swoje dusze by móc siebie bądź biskie im osoby uratować.  
 
Lubię dawać szansę debiutantom, udało mi się dzięki temu znaleźć kilka ciekawych pozycji przy których bawiłam się wyśmienicie. Oczywiście są takie, które mnie zaintrygowały, lecz nie zachwyciły i przy nich również oczekuje kontynuacji, by dowiedzieć się czy autorowi udało się wyszlifować swoje pióro. Na sam koniec przyznaję, że są książki, których nie potrafiłam dokończyć i nie chciałam im dać kolejnej szansy. “Aszanturi” znajduje się w tej drugiej grupie i liczę, że autor zasugeruje się kilkoma recenzjami i dopracuje kolejny tom na tyle, że z przyjemnością sięgnę po niego.  
Znalazłam w tej książce kilku bohaterów, których udało mi się polubić, odczuwałam z nimi więź i kibicowałam im. Pióro autora może nie jest idealne, książka jest pełna wulgaryzmów, co może się nie spodobać wielu osobom, lecz mi nie przeszkadzały one. Lubię również elementy brutalności w książkach, a w tej jest ich dość sporo, dlatego polecam ją dorosłym czytelnikom. Podsumowując ciężko mi ją polecić dalej, mi osobiście się niestety nie spodobała na tyle by się zachwycać nią.  Za książkę do recenzji dziękuje bardzo wydawnictwu Novae res.

Dodaj własną recenzję
Darmowy transport przy zamówieniu co najmniej 2 książek!
Liczba:  
      Dodaj do koszyka
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.