Anna Ventura. Przeznaczenie
Cena: 39,90 zł 33,92 zł
Nakład wyczerpany
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Życie Anny Ventury wywraca się do góry nogami, gdy jej rodzice giną w wypadku samochodowym, a ona trafia pod opiekę nielubianej ciotki Jolki.
Uciekając od niej, Anna wpada do świata pełnego magii, gdzie zostaje napadnięta i ukąszona przez wampira. Z pomocą dziewczynie przychodzi przystojny blondyn - Cedrik Chalmer – chłopak, który wampirów nienawidzi. Zakochują się w sobie, choć żadne nie chce się do tego przyznać.
Niestety Cedrik odkrywa, że Anna rozpoczęła przemianę w wampira i jego miłość zmienia się w nienawiść. Życie Anny po raz kolejny legnie w gruzach. Co więcej, dziewczyna, ku swojemu przerażeniu, zmuszona jest do przeprowadzki na zamek Hrabiego Larenusa - wampirzego władcy ziem, na których się znalazła. Jest przekonana, że nic gorszego nie może się jej przytrafić. Nie przeczuwa nawet, że to dopiero początek...
Uciekając od niej, Anna wpada do świata pełnego magii, gdzie zostaje napadnięta i ukąszona przez wampira. Z pomocą dziewczynie przychodzi przystojny blondyn - Cedrik Chalmer – chłopak, który wampirów nienawidzi. Zakochują się w sobie, choć żadne nie chce się do tego przyznać.
Niestety Cedrik odkrywa, że Anna rozpoczęła przemianę w wampira i jego miłość zmienia się w nienawiść. Życie Anny po raz kolejny legnie w gruzach. Co więcej, dziewczyna, ku swojemu przerażeniu, zmuszona jest do przeprowadzki na zamek Hrabiego Larenusa - wampirzego władcy ziem, na których się znalazła. Jest przekonana, że nic gorszego nie może się jej przytrafić. Nie przeczuwa nawet, że to dopiero początek...
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Literatura młodzieżowa
- Wydawca: Novae Res, 2012
- Format: 130x210mm, oprawa miękka
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 456
- ISBN: 978-83-7722-442-7
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 2 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Misia Al | (7.12.2012) |
Recenzja zamieszczona przez @czarodziejkę na stronie: http://upadli.pl/recenzja-anna-ventura-przeznaczenie-agnieszka-kielbus/
@czarodziejka pisze:
"ejny raz mogę powiedzieć, że moja intuicja mnie nie zawiodła. Spośród kilku tytułów, jakie miałam do wyboru zdecydowałam się na książkę Agnieszki Kiełbus „Anna Ventura – Przeznaczenie”, która okazała się strzałem w dziesiątkę.
Agnieszka Kiełbus – uwielbia czas spędzany z rodziną i przyjaciółmi, podróże (dalekie i bliskie), dobrą książkę, pyszne jedzenie i mnóstwo innych rzeczy. Z wykształcenia jest muzykiem – instrumentalistą z dyplomem magistra ekonomii, w praktyce -
- niespokojnym duchem. *
Anna Ventura jest nastolatką, która po śmierci rodziców trafiła pod opiekę do ciotki Jolanty, jednak ich relacji nie można nazwać dobrymi. Anna mając dosyć opiekunki zdecydowała się na ucieczkę, która zakończyła się przeniesieniem do innego świata. W nowym miejscu została zaatakowana przez wampira i uniknęła śmierci dzięki nadjeżdżającym ludziom. Osłabioną dziewczynę przewieziono do miasteczka. Wśród jej wybawicieli był chłopak Cedrik, w którym Anna się zakochała. Jednak wszystko zaczęło się komplikować, gdy dziewczyna zaczęła przechodzić przemianę w wampira.
Powieść zaczyna się niezbyt ciekawie, we współczesnym świecie, jednak im bardziej się wczytuję, tym bardziej książka mnie wciąga. Anna, główna bohaterka jest postacią, którą bardzo szybko można polubić. Jest otwarta, szczera (czasem nazbyt), chwilami zagubiona i okryta tajemnicą, której niestety nie poznajemy na końcu książki. Nieodkryty zostaje także sekret jej wisiorka oraz rodzinnego dziedzictwa, które Anna miała poznać w odpowiednim czasie. Ogólnie bohaterów jest wielu, ale autorka nie poświęca im dużo miejsca i czasu w powieści. prezentuje tylko ich zarys, podstawowe informacje, natomiast nie znamy ich myśli, uczuć czy wrażeń. Jedyną postacią będącą w centrum uwagi narratora jest Ania.
W powieści poruszony został także wątek miłosny, który jednak nie odgrywa dużej roli, a szkoda, bo autorce bardzo dobrze wychodzi poruszanie takich tematów. Bez problemu potrafi ona stworzyć romantyczny lub przygnębiający klimat.
W książce pojawia się także tajemnicza postać w kapturze – zdrajca. Jego imię zostaje ujawnione dopiero na końcu. Muszę powiedzieć, że nie zgadłam kim jest owa postać. Miałam na uwadze kilku bohaterów, ale niestety autorka okazała się sprytniejsza.
Powieść zawiera bardzo dużo opisów, które wprowadzają w specyficzny klimat, dają wyraźny obraz miejsc, ludzi, wydarzeń, ale tym samym zwalniają tempo powieści. Być może duży wpływ miało miejsce, w którym toczy się akcja albo mag i magia bohaterów. Dla mnie taka atmosfera okazała się na plus. Lubię taką magiczną aurę, która tworzy się podczas poznawania losów literackich bohaterów. Jedyną wadą takiej sytuacji, jest bark realizmu w treści.
Jest jeszcze jedna rzecz, którą zauważyłam. Mianowicie kilka elementów, które skojarzyły mi się z innymi historiami o wampirach, być może to tylko złudzenie, ale jednak miałam takie wrażenie.
Ogólnie akcja rozwija się bardzo wolno, nie ma na szczęście częstych powrotów do wcześniej opisanych zdarzeń. Ja jestem czytelnikiem, który lubuje się w szybkiej akcji i mniejszej ilości opisów. Później niestety autorka, aby nie przynudzać automatycznie przyśpiesza, przez co tworzy się lekki przeskok, który niestety wyczułam.
Język jest plastyczny, ale nie ma w nim prostoty – to uznaje za plus, bo teraz coraz rzadziej można przeczytać coś tak efektownie napisanego.
Na szczególną uwagę natomiast zasługują dialogi. Już dawno czytanie rozmów fikcyjnych bohaterów nie było tak naturalne, lekkie, płynne, zabawne i niewymuszone.
Na ogół nie mam często zastrzeżeń. Treść jest ciekawa, wciągająca, po części zagadkowa. Nie ma rażących, strasznych opisów – może z wyjątkiem małego fragmentu przy końcu. Polubiłam bohaterkę, a nie wyjaśnione kwestie dają uczucie niezaspokojenia. Smutno mi się zrobiło, gdy przeczytałam ostatnią stronę i musiałam rozstać się z Anią. Jeśli autorka zdecyduje się na napisanie dalszych losów młodej wampirzycy, oczywiście skuszę się, aby dalej odkrywać jej przygody. Naprawdę spędziłam miłe chwile, czytając o losach Ani Ventury i polecam tę książkę czytelnikom w każdym wieku.
Moja ocena 9/10"
@czarodziejka pisze:
"ejny raz mogę powiedzieć, że moja intuicja mnie nie zawiodła. Spośród kilku tytułów, jakie miałam do wyboru zdecydowałam się na książkę Agnieszki Kiełbus „Anna Ventura – Przeznaczenie”, która okazała się strzałem w dziesiątkę.
Agnieszka Kiełbus – uwielbia czas spędzany z rodziną i przyjaciółmi, podróże (dalekie i bliskie), dobrą książkę, pyszne jedzenie i mnóstwo innych rzeczy. Z wykształcenia jest muzykiem – instrumentalistą z dyplomem magistra ekonomii, w praktyce -
- niespokojnym duchem. *
Anna Ventura jest nastolatką, która po śmierci rodziców trafiła pod opiekę do ciotki Jolanty, jednak ich relacji nie można nazwać dobrymi. Anna mając dosyć opiekunki zdecydowała się na ucieczkę, która zakończyła się przeniesieniem do innego świata. W nowym miejscu została zaatakowana przez wampira i uniknęła śmierci dzięki nadjeżdżającym ludziom. Osłabioną dziewczynę przewieziono do miasteczka. Wśród jej wybawicieli był chłopak Cedrik, w którym Anna się zakochała. Jednak wszystko zaczęło się komplikować, gdy dziewczyna zaczęła przechodzić przemianę w wampira.
Powieść zaczyna się niezbyt ciekawie, we współczesnym świecie, jednak im bardziej się wczytuję, tym bardziej książka mnie wciąga. Anna, główna bohaterka jest postacią, którą bardzo szybko można polubić. Jest otwarta, szczera (czasem nazbyt), chwilami zagubiona i okryta tajemnicą, której niestety nie poznajemy na końcu książki. Nieodkryty zostaje także sekret jej wisiorka oraz rodzinnego dziedzictwa, które Anna miała poznać w odpowiednim czasie. Ogólnie bohaterów jest wielu, ale autorka nie poświęca im dużo miejsca i czasu w powieści. prezentuje tylko ich zarys, podstawowe informacje, natomiast nie znamy ich myśli, uczuć czy wrażeń. Jedyną postacią będącą w centrum uwagi narratora jest Ania.
W powieści poruszony został także wątek miłosny, który jednak nie odgrywa dużej roli, a szkoda, bo autorce bardzo dobrze wychodzi poruszanie takich tematów. Bez problemu potrafi ona stworzyć romantyczny lub przygnębiający klimat.
W książce pojawia się także tajemnicza postać w kapturze – zdrajca. Jego imię zostaje ujawnione dopiero na końcu. Muszę powiedzieć, że nie zgadłam kim jest owa postać. Miałam na uwadze kilku bohaterów, ale niestety autorka okazała się sprytniejsza.
Powieść zawiera bardzo dużo opisów, które wprowadzają w specyficzny klimat, dają wyraźny obraz miejsc, ludzi, wydarzeń, ale tym samym zwalniają tempo powieści. Być może duży wpływ miało miejsce, w którym toczy się akcja albo mag i magia bohaterów. Dla mnie taka atmosfera okazała się na plus. Lubię taką magiczną aurę, która tworzy się podczas poznawania losów literackich bohaterów. Jedyną wadą takiej sytuacji, jest bark realizmu w treści.
Jest jeszcze jedna rzecz, którą zauważyłam. Mianowicie kilka elementów, które skojarzyły mi się z innymi historiami o wampirach, być może to tylko złudzenie, ale jednak miałam takie wrażenie.
Ogólnie akcja rozwija się bardzo wolno, nie ma na szczęście częstych powrotów do wcześniej opisanych zdarzeń. Ja jestem czytelnikiem, który lubuje się w szybkiej akcji i mniejszej ilości opisów. Później niestety autorka, aby nie przynudzać automatycznie przyśpiesza, przez co tworzy się lekki przeskok, który niestety wyczułam.
Język jest plastyczny, ale nie ma w nim prostoty – to uznaje za plus, bo teraz coraz rzadziej można przeczytać coś tak efektownie napisanego.
Na szczególną uwagę natomiast zasługują dialogi. Już dawno czytanie rozmów fikcyjnych bohaterów nie było tak naturalne, lekkie, płynne, zabawne i niewymuszone.
Na ogół nie mam często zastrzeżeń. Treść jest ciekawa, wciągająca, po części zagadkowa. Nie ma rażących, strasznych opisów – może z wyjątkiem małego fragmentu przy końcu. Polubiłam bohaterkę, a nie wyjaśnione kwestie dają uczucie niezaspokojenia. Smutno mi się zrobiło, gdy przeczytałam ostatnią stronę i musiałam rozstać się z Anią. Jeśli autorka zdecyduje się na napisanie dalszych losów młodej wampirzycy, oczywiście skuszę się, aby dalej odkrywać jej przygody. Naprawdę spędziłam miłe chwile, czytając o losach Ani Ventury i polecam tę książkę czytelnikom w każdym wieku.
Moja ocena 9/10"
Agnieszka Bruchal | (8.06.2013) |
Przyznam szczerze,że nie spodziewałam się po tej książce,aż tak pozytywnych wrażeń. Fakt,że ostatnimi czasy rynek wydawniczy opanowała fantastyka jest każdemu znany. Jedne publikacje są interesują, drugie już nie tak bardzo.
Agnieszka Kiełbus stworzyła na prawdę dobrą książkę, z racji jej młodego wieku, tym większe uznanie z mojej strony.
Anna Ventura jest nastolatką, historię dziewczyny poznajemy w trudnych dla niej chwilach, otóż po utracie rodziców trafiła pod opiekę zimnej, bezuczuciowej ciotki, która nie stara się ułatwić siostrzenicy zaaklimatyzowanie się w nowej rzeczywistości. W ręcz przeciwnie, traktuje niczym zło konieczne, wysługuje w każdy możliwy sposób.
Jednak szereg niespodziewanych sytuacji sprawi,że Anna ucieknie z domu. Od tej chwili jej życie ulegnie ogromnej zmianie.
Dziwnym sposobem trafi do świata wymiernego, gdzie czas zatrzymał się w innej epoce. Na ziemi można spotkać wampiry, strzygi oraz inne groźne istoty o jakich dziewczyna słyszała jedynie w filmach.
Niestety pech będzie jej stałym towarzyszem. Napaść wampirzycy Angeli oraz uratowanie z opresji przez dwóch młodzieńców Cedrika i Thomasa zostawi trwały ślad w życiu Ani.
Zamieszkując w urokliwym miasteczku Spes z nowymi przyjaciółmi dziewczyna poczuję się przez chwilę szczęśliwa, obaj przyjaciele okażą się wspaniałymi towarzyszami wycieczek zapoznawczych.
Niestety przypuszczenia ojca Cedrika się spełnią, nowo przybyła sierota zacznie przemianę w wampira. Będzie musiała niezwłocznie udać się do zamku hrabiego...
Kolejny raz Anna Ventura straci to na czym zaczęło powoli zależeć. Nie chce zostać potworem, a na dodatek bliski jej sercu chłopak, dowiedziawszy się o przemianie zaczyna pałać do jej osoby nienawiścią...
Już na samym początku wciągnęłam się w czytanie, czasem autor dość mozolnie zapoznaje z bohaterami, na szczęście tutaj każda postać została dokładnie zarysowana. Sytuacje w jakiej znalazła się Ania wyraźnie przedstawiona. Co najważniejsze ani przez chwilę się nie nudziłam. Każda strona sprawiała,że byłam ciekawa co dalej?
Sama osoba Anny jest nietypowa, z jednej strony normalna nastolatka, z drugiej bardzo poważnie myśląca, choć chwilami irytująca. Uparta oraz wybuchowa, odznaczająca się wyglądem oraz podejściem do wielu spraw.
Mieszkańcami zamku do którego trafia Anna są wampiry, dhampiry oraz ludzie. Oczywiście nie brakuje maga, mojego ulubieńca.
Kiedy razem z przyszłą wampirzycą przybyłam do tego miejsca nie wiedziałam,że spotkam się z tyloma zagadkami.
W dodatku w tym samym momencie zaczyna pojawiać się tajemnicza postać zdrajcy, człowieka w kapturze o nieznanym imieniu.
Brawo dla Agnieszki Kiełbus, która na prawdę świetnie zataiła do samego końca informację kto jest donosicielem. Sama miałam na prawdę wielu podejrzanych, jednak akurat tego kogoś, nawet przez chwilę nie brałam pod uwagę,
Forma przedstawionych wampirów oraz innych fikcyjnych stworzeń nie jest naciągana lub przesadzona. Wiadomo książka jest z gatunku fantasy, aczkolwiek całość ze sobą świetnie współgra, nie razi niewytłumaczonymi zjawiskami.
Ciesze się,że nie było tutaj zbyt obszernego wątku miłosnego, kolejny plus dla autorki za sprytne wplatanie scen uczuciowych w odpowiedniej ilości. Zakochana nie użala się nad sobą przez trzydzieści stron, bądź biega z motylami w brzuchu przez kolejne trzydzieści.
Na dodatek zakończenie mnie niezmiernie zaskoczyło. Od dawna nie spostrzegłam ze zdziwieniem,że właśnie przeczytałam ostatnie zdanie...
Mam nadzieję,że nie trzeba będzie długo oczekiwać na dalsze losy Anny Ventury, gdyż pozostało wiele pytań bez odpowiedzi.
Książka jest na prawdę godna polecenia.
Agnieszka Kiełbus stworzyła na prawdę dobrą książkę, z racji jej młodego wieku, tym większe uznanie z mojej strony.
Anna Ventura jest nastolatką, historię dziewczyny poznajemy w trudnych dla niej chwilach, otóż po utracie rodziców trafiła pod opiekę zimnej, bezuczuciowej ciotki, która nie stara się ułatwić siostrzenicy zaaklimatyzowanie się w nowej rzeczywistości. W ręcz przeciwnie, traktuje niczym zło konieczne, wysługuje w każdy możliwy sposób.
Jednak szereg niespodziewanych sytuacji sprawi,że Anna ucieknie z domu. Od tej chwili jej życie ulegnie ogromnej zmianie.
Dziwnym sposobem trafi do świata wymiernego, gdzie czas zatrzymał się w innej epoce. Na ziemi można spotkać wampiry, strzygi oraz inne groźne istoty o jakich dziewczyna słyszała jedynie w filmach.
Niestety pech będzie jej stałym towarzyszem. Napaść wampirzycy Angeli oraz uratowanie z opresji przez dwóch młodzieńców Cedrika i Thomasa zostawi trwały ślad w życiu Ani.
Zamieszkując w urokliwym miasteczku Spes z nowymi przyjaciółmi dziewczyna poczuję się przez chwilę szczęśliwa, obaj przyjaciele okażą się wspaniałymi towarzyszami wycieczek zapoznawczych.
Niestety przypuszczenia ojca Cedrika się spełnią, nowo przybyła sierota zacznie przemianę w wampira. Będzie musiała niezwłocznie udać się do zamku hrabiego...
Kolejny raz Anna Ventura straci to na czym zaczęło powoli zależeć. Nie chce zostać potworem, a na dodatek bliski jej sercu chłopak, dowiedziawszy się o przemianie zaczyna pałać do jej osoby nienawiścią...
Już na samym początku wciągnęłam się w czytanie, czasem autor dość mozolnie zapoznaje z bohaterami, na szczęście tutaj każda postać została dokładnie zarysowana. Sytuacje w jakiej znalazła się Ania wyraźnie przedstawiona. Co najważniejsze ani przez chwilę się nie nudziłam. Każda strona sprawiała,że byłam ciekawa co dalej?
Sama osoba Anny jest nietypowa, z jednej strony normalna nastolatka, z drugiej bardzo poważnie myśląca, choć chwilami irytująca. Uparta oraz wybuchowa, odznaczająca się wyglądem oraz podejściem do wielu spraw.
Mieszkańcami zamku do którego trafia Anna są wampiry, dhampiry oraz ludzie. Oczywiście nie brakuje maga, mojego ulubieńca.
Kiedy razem z przyszłą wampirzycą przybyłam do tego miejsca nie wiedziałam,że spotkam się z tyloma zagadkami.
W dodatku w tym samym momencie zaczyna pojawiać się tajemnicza postać zdrajcy, człowieka w kapturze o nieznanym imieniu.
Brawo dla Agnieszki Kiełbus, która na prawdę świetnie zataiła do samego końca informację kto jest donosicielem. Sama miałam na prawdę wielu podejrzanych, jednak akurat tego kogoś, nawet przez chwilę nie brałam pod uwagę,
Forma przedstawionych wampirów oraz innych fikcyjnych stworzeń nie jest naciągana lub przesadzona. Wiadomo książka jest z gatunku fantasy, aczkolwiek całość ze sobą świetnie współgra, nie razi niewytłumaczonymi zjawiskami.
Ciesze się,że nie było tutaj zbyt obszernego wątku miłosnego, kolejny plus dla autorki za sprytne wplatanie scen uczuciowych w odpowiedniej ilości. Zakochana nie użala się nad sobą przez trzydzieści stron, bądź biega z motylami w brzuchu przez kolejne trzydzieści.
Na dodatek zakończenie mnie niezmiernie zaskoczyło. Od dawna nie spostrzegłam ze zdziwieniem,że właśnie przeczytałam ostatnie zdanie...
Mam nadzieję,że nie trzeba będzie długo oczekiwać na dalsze losy Anny Ventury, gdyż pozostało wiele pytań bez odpowiedzi.
Książka jest na prawdę godna polecenia.
Dodaj własną recenzję
Polecamy:
Szyfr magii — Izabela Piorun Są ścieżki przeznaczenia i ścieżki wyboru. Czasem trudno jest odróżnić, którą z nich właśnie podążamy.
Alicja jest świeżo po rozwodzie, ma dość swojej nud... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res