Amulet
Cena: 44,99 zł 38,24 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Gdy wzywają cię duchy przeszłości, podążaj za nimi i nie oglądaj się za siebie.
Rodzice Weroniki, studentki architektury, od zawsze dbali, by córce niczego nie brakowało. Mimo to dziewczyna odczuwa wokół siebie emocjonalną pustkę. Wszystko się zmienia, kiedy poznaje Maksa – pochodzącego z zupełnie innego środowiska niż ona – który coraz bardziej ją fascynuje. Weronika przeczuwa, że nieśmiały chłopak skrywa jakąś bolesną tajemnicę. I ma rację, ponieważ wkrótce ukochany informuje ją o swoich planach wyjazdu za ocean. Gdy podczas pożegnania dziewczyna otrzymuje od niego tajemniczy amulet, czuje, że w tym niewielkim przedmiocie drzemią siły, o których istnieniu wcześniej nie miała pojęcia… W dodatku w rodzinnym domu Weroniki dochodzi do trudnych do zrozumienia zdarzeń. Czy znajdzie się ktoś, kto ją wesprze i pomoże przetrwać ten najtrudniejszy w jej życiu czas?
Poszła tam, gdzie zawsze był on… do jego mieszkania. Wszystko tu pozostało takie samo. Jakby nic się nie zmieniło. Ta sama obskurna brama, odrapane ściany, wijące się schody. Ten sam zapach starych murów i te same drzwi… niestety tym razem zakurzone i zamknięte, jego naprawdę nie było. Dotknęła ich czołem i stała tak chwilę bez ruchu. W torebce miała klucze, mogła wejść do mieszkania, mogła poczuć ten klimat, znaleźć się w otoczeniu jego rzeczy. Mogła przytulić się do poduszki, która zapewne jeszcze nim pachniała… ale Maksa tam nie było.
Rodzice Weroniki, studentki architektury, od zawsze dbali, by córce niczego nie brakowało. Mimo to dziewczyna odczuwa wokół siebie emocjonalną pustkę. Wszystko się zmienia, kiedy poznaje Maksa – pochodzącego z zupełnie innego środowiska niż ona – który coraz bardziej ją fascynuje. Weronika przeczuwa, że nieśmiały chłopak skrywa jakąś bolesną tajemnicę. I ma rację, ponieważ wkrótce ukochany informuje ją o swoich planach wyjazdu za ocean. Gdy podczas pożegnania dziewczyna otrzymuje od niego tajemniczy amulet, czuje, że w tym niewielkim przedmiocie drzemią siły, o których istnieniu wcześniej nie miała pojęcia… W dodatku w rodzinnym domu Weroniki dochodzi do trudnych do zrozumienia zdarzeń. Czy znajdzie się ktoś, kto ją wesprze i pomoże przetrwać ten najtrudniejszy w jej życiu czas?
Poszła tam, gdzie zawsze był on… do jego mieszkania. Wszystko tu pozostało takie samo. Jakby nic się nie zmieniło. Ta sama obskurna brama, odrapane ściany, wijące się schody. Ten sam zapach starych murów i te same drzwi… niestety tym razem zakurzone i zamknięte, jego naprawdę nie było. Dotknęła ich czołem i stała tak chwilę bez ruchu. W torebce miała klucze, mogła wejść do mieszkania, mogła poczuć ten klimat, znaleźć się w otoczeniu jego rzeczy. Mogła przytulić się do poduszki, która zapewne jeszcze nim pachniała… ale Maksa tam nie było.
Szczegóły
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 12 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Kamila Zając | (24.07.2022) |
"Amulet " jest pierwszą książką Beaty Olejnik,którą miałam przyjemność przeczytać, ale z pewnością nie będzie ostatnią..
Weronika jest zdolną studentką architektury, na co dzień mieszka wraz z rodzicami w pięknym,luksusowo urządzonym domu i wydaje się,że do szczęścia brakuje jej dobrze sytuowanego mężczyzny i dobrze płatnej pracy. Wszystko zmienia się w chwili, gdy poznaje Maksa. Chłopak jest skryty i nieufny,jednak szybko okazuje się,że para dobrze czuje się w swoim towarzystwie. Rodzące się między nimi uczucie oraz wzajemna fascynacja wydają się być tym za czym oboje tęsknili.
Życie jednak po raz kolejny pokazuje bohaterom jak bardzo potrafi być przewrotne.
Pewnego dnia mężczyzna otrzymuje telefon po którym oznajmia,że musi pilnie wyjechać. Na dodatek nie ma pewności czy kiedykolwiek wróci do Polski.
Przed rozstaniem Maks opowiada jednak Weronice historię swojego życia, prosząc by na niego zaczekała , dopóki starczy jej sił.
Pragnie również przekazać najbliższej sercu osobie tajemniczy amulet.. niestety bezskutecznie.
Jakby tego było mało również nad najbliższymi bohaterki zbierają się czarne chmury, a pewien przykry incydent burzy wypracowany przez lata spokój..
Jak potoczą się losy zakochanych? Kto jeszcze zagraża rodzinie Terlewskich?
I jaką rolę odegra w tym wszystkim indiański amulet?
Ta powieść z pewnością bardzo mnie zaskoczyła. Sięgnęłam po nią, zachęcona opisem z okładki i nie rozczarowałam się. Fabula jest złożona i wielowymiarowa, porusza trudne tematy. Opowiada również o uczuciach i ich odcieniach, a także o trudnych wyborach. Jednocześnie, bawi, wzrusza czytelnika i zaskakuje zakończeniem..
Nie brakuje w niej miłości, przyjaźni, momentów pięknych i trudnych. Pojawi się też szczypta magii rodem z baśni.
Powieść bardzo mi się podobała, czyta się ją jednym tchem ponieważ nic nie jest w niej takie jakie wydaje się na pierwszy rzut oka.
Polecam ją z całego serca wszystkim, którzy szukają czegoś nietuzinkowego, nieoczywistego. Gwarantuję świetną lekturę i ogromną dawkę emocji od pierwszej do ostatniej strony.
Weronika jest zdolną studentką architektury, na co dzień mieszka wraz z rodzicami w pięknym,luksusowo urządzonym domu i wydaje się,że do szczęścia brakuje jej dobrze sytuowanego mężczyzny i dobrze płatnej pracy. Wszystko zmienia się w chwili, gdy poznaje Maksa. Chłopak jest skryty i nieufny,jednak szybko okazuje się,że para dobrze czuje się w swoim towarzystwie. Rodzące się między nimi uczucie oraz wzajemna fascynacja wydają się być tym za czym oboje tęsknili.
Życie jednak po raz kolejny pokazuje bohaterom jak bardzo potrafi być przewrotne.
Pewnego dnia mężczyzna otrzymuje telefon po którym oznajmia,że musi pilnie wyjechać. Na dodatek nie ma pewności czy kiedykolwiek wróci do Polski.
Przed rozstaniem Maks opowiada jednak Weronice historię swojego życia, prosząc by na niego zaczekała , dopóki starczy jej sił.
Pragnie również przekazać najbliższej sercu osobie tajemniczy amulet.. niestety bezskutecznie.
Jakby tego było mało również nad najbliższymi bohaterki zbierają się czarne chmury, a pewien przykry incydent burzy wypracowany przez lata spokój..
Jak potoczą się losy zakochanych? Kto jeszcze zagraża rodzinie Terlewskich?
I jaką rolę odegra w tym wszystkim indiański amulet?
Ta powieść z pewnością bardzo mnie zaskoczyła. Sięgnęłam po nią, zachęcona opisem z okładki i nie rozczarowałam się. Fabula jest złożona i wielowymiarowa, porusza trudne tematy. Opowiada również o uczuciach i ich odcieniach, a także o trudnych wyborach. Jednocześnie, bawi, wzrusza czytelnika i zaskakuje zakończeniem..
Nie brakuje w niej miłości, przyjaźni, momentów pięknych i trudnych. Pojawi się też szczypta magii rodem z baśni.
Powieść bardzo mi się podobała, czyta się ją jednym tchem ponieważ nic nie jest w niej takie jakie wydaje się na pierwszy rzut oka.
Polecam ją z całego serca wszystkim, którzy szukają czegoś nietuzinkowego, nieoczywistego. Gwarantuję świetną lekturę i ogromną dawkę emocji od pierwszej do ostatniej strony.
ewela_ czyta | (25.07.2022) |
"Gdy wzywają cię duchy przeszłości, podążaj za nimi i nie oglądaj się za siebie"
Weronika, młoda studentka architektury, wychowana w dostatku, rodzice dbali aby nic jej nigdy nie brakowało. Na studiach ukrywała swoje pochodzenia, bała się tego, że ludzie będą ją postrzegać przez pryzmat pieniędzy. Czuła pustkę, do czasu aż na jej drodze nie staną Maks. Chłopak pochodzi z zupełnie innego środowiska, to fascynuje kobietę i przeradza się w coś głębszego. Para nie nacieszyła się sobą dość długo, ponieważ mężczyzna postanawia wyjechać, gdy podczas pożegnania Weronika otrzymuje od niego tajemniczy amulet, czuje, że w tym malutkim przedmiocie drzemią siły. Na domiar złego w domu rodzinnym kobiety dochodzi do niezrozumiałych zdarzeń.
Książka jest lekka i interesująca, a miejscami wręcz baśniowa. Pomysł na fabułę ciekawy i zaskakujący. Akcja dzieje się w swoim tempie, stopniowo, odkrywając po kolei wszystkie tajemnice. Fabuła bardzo fajnie wykreowana, przemyślana tak jak i bohaterowie.
Dwie zagubione dusze, które odnajdują się w najmniej oczekiwanym momencie, ratując niewinne stworzenie.
Maks, zaskakujący człowiek, który za wszelką cenę pragnie odzyskać rodziców, poznać swoje korzenie, a to co mu się przytrafiło jako dziecko, to coś okropnego. On wytrwał nie poddał się i osiągną upragniony cel, a co najważniejsze potrafił wybaczyć.
Weronika myślała, że odnalazła swoje miejsce na ziemi. Coś musiała stracić, by coś zyskać. Ma garstkę cudownych przyjaciół, kochających rodziców. Jednak nie ma tego jednego, ale wam tego nie zdradzę co to takiego, musicie przeczytać, aby się dowiedzieć.
Książkę czyta się błyskawicznie, autorka rozbudza ciekawość czytelnika i nie pozwala odłożyć lektury na później. Nie zabraknie najskrytszych marzeń, przyjaźni, miłości, trudnych wyborów i wybaczenia.
Polecam przeczytajcie przekonajcie się sami czy najskrytsze marzenia są piękne i do spełnienia.
Weronika, młoda studentka architektury, wychowana w dostatku, rodzice dbali aby nic jej nigdy nie brakowało. Na studiach ukrywała swoje pochodzenia, bała się tego, że ludzie będą ją postrzegać przez pryzmat pieniędzy. Czuła pustkę, do czasu aż na jej drodze nie staną Maks. Chłopak pochodzi z zupełnie innego środowiska, to fascynuje kobietę i przeradza się w coś głębszego. Para nie nacieszyła się sobą dość długo, ponieważ mężczyzna postanawia wyjechać, gdy podczas pożegnania Weronika otrzymuje od niego tajemniczy amulet, czuje, że w tym malutkim przedmiocie drzemią siły. Na domiar złego w domu rodzinnym kobiety dochodzi do niezrozumiałych zdarzeń.
Książka jest lekka i interesująca, a miejscami wręcz baśniowa. Pomysł na fabułę ciekawy i zaskakujący. Akcja dzieje się w swoim tempie, stopniowo, odkrywając po kolei wszystkie tajemnice. Fabuła bardzo fajnie wykreowana, przemyślana tak jak i bohaterowie.
Dwie zagubione dusze, które odnajdują się w najmniej oczekiwanym momencie, ratując niewinne stworzenie.
Maks, zaskakujący człowiek, który za wszelką cenę pragnie odzyskać rodziców, poznać swoje korzenie, a to co mu się przytrafiło jako dziecko, to coś okropnego. On wytrwał nie poddał się i osiągną upragniony cel, a co najważniejsze potrafił wybaczyć.
Weronika myślała, że odnalazła swoje miejsce na ziemi. Coś musiała stracić, by coś zyskać. Ma garstkę cudownych przyjaciół, kochających rodziców. Jednak nie ma tego jednego, ale wam tego nie zdradzę co to takiego, musicie przeczytać, aby się dowiedzieć.
Książkę czyta się błyskawicznie, autorka rozbudza ciekawość czytelnika i nie pozwala odłożyć lektury na później. Nie zabraknie najskrytszych marzeń, przyjaźni, miłości, trudnych wyborów i wybaczenia.
Polecam przeczytajcie przekonajcie się sami czy najskrytsze marzenia są piękne i do spełnienia.
Paulina Kwiatkowska | (3.08.2022) |
Beata Olejnik ma już na swoim koncie kilka powieści, jednak ,,Amulet" to moje pierwsze spotkanie z jej twórczością. Palo wraz z innymi dziećmi z indiańskiej wioski w dniu swoich siódmych urodzin został uprowadzony i sprzedany małżeństwu, które marzyło o dziecku. Przysposobiony Maks nie miał z nimi źle, wciąż jednak tęsknił za biologicznymi rodzicami. Po latach okazuje się, że nowi opiekunowie myśleli, że jest sierotą i nie ma nikogo. Maks wciąż jednak ma przy sobie indiański amulet, z którym nigdy się nie rozstaje.
Weronika Terlewska wychowana w bogatej rodzinie po kryjomu wymyka się na spotkania z Maksem. Studiująca architekturę dziewczyna nie chwali się swoim pochodzeniem. Uważa, że mający dobrze prosperującą firmę z kosmetykami ojciec nie powinien być wyznacznikiem tego, jak będą traktowali ją znajomi ze studiów. Nieoczekiwanie w ich domu dochodzi jednak do serii niepokojących zdarzeń.
Beata Olejnik stworzyła historię, która porywa w swe sidła czytelnika już od pierwszych stron. Nie mogłam oderwać się od tej historii. Wciąż zastanawiałam się, kto źle życzy rodzinie Terleckich. Ciekawiło mnie, jaką decyzję podejmie Maks. Czy wróci do indiańskiej rodziny? Ciekawie wykreowali bohaterowie i wartka akcja sprawiają, że przez powieść dosłownie się płynie. Serdecznie polecam miłośnikom twórczości autorki. Ja tymczasem rozejrzę się za jej wcześniejszymi książkami.
Weronika Terlewska wychowana w bogatej rodzinie po kryjomu wymyka się na spotkania z Maksem. Studiująca architekturę dziewczyna nie chwali się swoim pochodzeniem. Uważa, że mający dobrze prosperującą firmę z kosmetykami ojciec nie powinien być wyznacznikiem tego, jak będą traktowali ją znajomi ze studiów. Nieoczekiwanie w ich domu dochodzi jednak do serii niepokojących zdarzeń.
Beata Olejnik stworzyła historię, która porywa w swe sidła czytelnika już od pierwszych stron. Nie mogłam oderwać się od tej historii. Wciąż zastanawiałam się, kto źle życzy rodzinie Terleckich. Ciekawiło mnie, jaką decyzję podejmie Maks. Czy wróci do indiańskiej rodziny? Ciekawie wykreowali bohaterowie i wartka akcja sprawiają, że przez powieść dosłownie się płynie. Serdecznie polecam miłośnikom twórczości autorki. Ja tymczasem rozejrzę się za jej wcześniejszymi książkami.
Mirosława Dudko | (6.08.2022) |
Wspaniale czytało mi się tę historię, całkowicie w nią wniknęłam i dałam się porwać jej biegowi, mimo że dynamika wydarzeń nie jest zbyt szybka. Jednak w sposobie prowadzenia akcji i poszczególnych wątków jest szczególny urok, zwłaszcza wówczas, gdy wkrada się do niej lekki, magiczny nastrój związany z tajemniczym amuletem, jego działaniem i kulturą indiańską.
Powieść zaczyna się jak typowy romans, ale z każdą kolejną stroną wkrada się niepokój związany z incydentami w domu Weroniki. Jest to, więc powieść z niezwyczajną i nieoczywistą fabułą, w której poza zwykłymi, obyczajowymi epizodami wkrada się wątek kryminalny z delikatnym dreszczykiem.
Pierwsza kwestia, która wyłania się z opowiedzianej historii podkreśla, że jeżeli miłość jest prawdziwa, wówczas łączy dwoje ludzi nawet wówczas, gdy dzieli ich odległość, a wówczas tęsknota w sercu zawsze pozostanie, bez względu na nasze decyzje i okoliczności. Jednak czasami pojawiają się sytuacje, które zmuszają do dokonania wyboru między sercem, a rodzinnymi więzami. Z tego rodzaju dylematem mierzy się Maks, który nigdy nie czuł się dobrze w cywilizowanym świecie, ale w takim miejscu zatrzymało go gorące uczucie.
Z drugiej strony jego tęsknota jest silniejsza niż wszystko inne, więc postanawia pójść za głosem przodków pozostawiając za sobą dotychczasowe życie w nowoczesnym świecie. Tym samym autorka pokazuje, że nie zawsze to, czego pragniemy spełnia wszystkie nasze wyobrażenia i nie pozwala do końca czuć się szczęśliwym. Po początkowej euforii pojawiają się wątpliwości i nie da się zapomnieć tego, co się przeżyło i pozostawiło. Przeszłość zawsze będzie z nami i jeżeli staramy się od niej odciąć, to prędzej czy później uderzy w nas ze zdwojoną siłą, a wówczas ponownie staniemy przed życiowym wyborem. Zakończenie nie jest oczywiste, inne niż się spodziewałam, pozostawiające z refleksją nad tym, co czyni nas w życiu szczęśliwymi. Według mnie historia Maksa i Weroniki mogłaby się jeszcze toczyć i toczyć, gdyż przez nią po prostu się płynie, więc mam nadzieję, że pani Olejnik wróci jeszcze do tej historii, gdyż ma ona w sobie niezwykły urok i potencjał.
Powieść zaczyna się jak typowy romans, ale z każdą kolejną stroną wkrada się niepokój związany z incydentami w domu Weroniki. Jest to, więc powieść z niezwyczajną i nieoczywistą fabułą, w której poza zwykłymi, obyczajowymi epizodami wkrada się wątek kryminalny z delikatnym dreszczykiem.
Pierwsza kwestia, która wyłania się z opowiedzianej historii podkreśla, że jeżeli miłość jest prawdziwa, wówczas łączy dwoje ludzi nawet wówczas, gdy dzieli ich odległość, a wówczas tęsknota w sercu zawsze pozostanie, bez względu na nasze decyzje i okoliczności. Jednak czasami pojawiają się sytuacje, które zmuszają do dokonania wyboru między sercem, a rodzinnymi więzami. Z tego rodzaju dylematem mierzy się Maks, który nigdy nie czuł się dobrze w cywilizowanym świecie, ale w takim miejscu zatrzymało go gorące uczucie.
Z drugiej strony jego tęsknota jest silniejsza niż wszystko inne, więc postanawia pójść za głosem przodków pozostawiając za sobą dotychczasowe życie w nowoczesnym świecie. Tym samym autorka pokazuje, że nie zawsze to, czego pragniemy spełnia wszystkie nasze wyobrażenia i nie pozwala do końca czuć się szczęśliwym. Po początkowej euforii pojawiają się wątpliwości i nie da się zapomnieć tego, co się przeżyło i pozostawiło. Przeszłość zawsze będzie z nami i jeżeli staramy się od niej odciąć, to prędzej czy później uderzy w nas ze zdwojoną siłą, a wówczas ponownie staniemy przed życiowym wyborem. Zakończenie nie jest oczywiste, inne niż się spodziewałam, pozostawiające z refleksją nad tym, co czyni nas w życiu szczęśliwymi. Według mnie historia Maksa i Weroniki mogłaby się jeszcze toczyć i toczyć, gdyż przez nią po prostu się płynie, więc mam nadzieję, że pani Olejnik wróci jeszcze do tej historii, gdyż ma ona w sobie niezwykły urok i potencjał.
Beata Moskwa | (29.08.2022) |
O tym, że życie pisze własne scenariusze dowiedzieliśmy się już dawno temu. Wciąż jednak czujemy się zaskoczeni nieoczekiwanymi zwrotami oraz sytuacjami, które - jak zakładaliśmy - nigdy nie powinny mieć miejsca. Beata Olejnik zabiera nas w podróż ku odkrywaniu meandrów podstępnego losu pokazując, że nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć tego jak potoczy się nasza historia.
Sięgając po "Amulet" liczyłam na sympatyczną wakacyjną lekturę, która pozwoli mi delektować się ciepłym dniem i przenieść do lekkiej, niezobowiązującej historii. Przyznaję jednak, że nie spodziewałam się aż tak pozytywnego efektu. Okazało się, że powieść była w pełni dopracowana, wątki fabularne spójne a przejścia między nimi plastyczne co w połączeniu z bardzo dobrą, wiarygodną, wielowymiarową kreacją bohaterów zaowocowało książką, której nie miałam ochoty odkładać choćby na moment.
Fabuła opowiada o losach Weroniki, pozornie szczęśliwej dziewczyny, która otrzymała od życia wszystko co najlepsze. Jednak mimo wszystkich zalet ze strony bogatego życia, dziewczyna czuje się pusta i pozbawiona emocji. Dopiero Maks, który niespodziewanie pojawia się w jej życiu niesie ze sobą poczucie spełnienia. On nie potrzebuje bogactwa, by być zadowolonym z życia i uczy Weronikę jak uciec od blichtru oraz przepychu. I chociaż idealnie się dogadują a chemia pomiędzy nimi wyczuwalna jest od pierwszego spotkania to Maks opuszcza dziewczynę, by za oceanem szukać swoich korzeni. Zostawia po sobie jedynie amulet, który nieoczekiwanie uwolni swoją moc.
Bardzo dobrym pomysł na fabułę. Wszystko było tu spójne i klarowne a subtelne motywy związane z mniej realnymi sytuacjami idealnie uzupełniały dzieła. Kultura indiańska, tajemniczy magiczny amulet oraz rewelacyjnie wykreowany klimat powieści sprawiły, że z przyjemnością przerzucałam kolejne strony i obserwowała losy bohaterki z którą złapałam idealny kontakt. Trzymałam kciuki za miłość, która wciąż była nieuchwytnym dla niej celem oraz za powodzenie założonych planów. Nauczyłam się na podstawie jej opowieści, że prawdziwe uczucie pokona wszelkie przeciwności, bogactwo nigdy nie może równać się ze szczerym szczęściem a odrobina magii w życiu zupełnie zmienia nasze nastawienie.
"Amulet" to piękna powieść o miłości, odkrywaniu własnej tożsamości oraz o wartościach, które towarzyszą nam na co dzień. Lektura napisana z sercem, oddaniem, cudownym stylem oraz lekkością pozwalającą zanurzyć się w rozgrywanych wydarzeniach i na ślepo podążać za kolejnymi wyborami bohaterów. Beata Olejnik bardzo miło mnie zaskoczyła pokazując, że nie zawsze to o czym od zawsze marzymy jest dla nas najlepszym wyborem, ponieważ najbardziej wartościowe momenty to te nieoczekiwane.
Sięgając po "Amulet" liczyłam na sympatyczną wakacyjną lekturę, która pozwoli mi delektować się ciepłym dniem i przenieść do lekkiej, niezobowiązującej historii. Przyznaję jednak, że nie spodziewałam się aż tak pozytywnego efektu. Okazało się, że powieść była w pełni dopracowana, wątki fabularne spójne a przejścia między nimi plastyczne co w połączeniu z bardzo dobrą, wiarygodną, wielowymiarową kreacją bohaterów zaowocowało książką, której nie miałam ochoty odkładać choćby na moment.
Fabuła opowiada o losach Weroniki, pozornie szczęśliwej dziewczyny, która otrzymała od życia wszystko co najlepsze. Jednak mimo wszystkich zalet ze strony bogatego życia, dziewczyna czuje się pusta i pozbawiona emocji. Dopiero Maks, który niespodziewanie pojawia się w jej życiu niesie ze sobą poczucie spełnienia. On nie potrzebuje bogactwa, by być zadowolonym z życia i uczy Weronikę jak uciec od blichtru oraz przepychu. I chociaż idealnie się dogadują a chemia pomiędzy nimi wyczuwalna jest od pierwszego spotkania to Maks opuszcza dziewczynę, by za oceanem szukać swoich korzeni. Zostawia po sobie jedynie amulet, który nieoczekiwanie uwolni swoją moc.
Bardzo dobrym pomysł na fabułę. Wszystko było tu spójne i klarowne a subtelne motywy związane z mniej realnymi sytuacjami idealnie uzupełniały dzieła. Kultura indiańska, tajemniczy magiczny amulet oraz rewelacyjnie wykreowany klimat powieści sprawiły, że z przyjemnością przerzucałam kolejne strony i obserwowała losy bohaterki z którą złapałam idealny kontakt. Trzymałam kciuki za miłość, która wciąż była nieuchwytnym dla niej celem oraz za powodzenie założonych planów. Nauczyłam się na podstawie jej opowieści, że prawdziwe uczucie pokona wszelkie przeciwności, bogactwo nigdy nie może równać się ze szczerym szczęściem a odrobina magii w życiu zupełnie zmienia nasze nastawienie.
"Amulet" to piękna powieść o miłości, odkrywaniu własnej tożsamości oraz o wartościach, które towarzyszą nam na co dzień. Lektura napisana z sercem, oddaniem, cudownym stylem oraz lekkością pozwalającą zanurzyć się w rozgrywanych wydarzeniach i na ślepo podążać za kolejnymi wyborami bohaterów. Beata Olejnik bardzo miło mnie zaskoczyła pokazując, że nie zawsze to o czym od zawsze marzymy jest dla nas najlepszym wyborem, ponieważ najbardziej wartościowe momenty to te nieoczekiwane.
Renata Jagoda | (19.09.2022) |
"Czekaj na mnie, dopóki starczy ci sił, i wybacz, jeśli nie wrócę..."
Szczęście i osiągniecie pragnień często wymaga od człowieka wielu wyrzeczeń. Można dopiąć swego i spełnić swoje marzenia, ale co jeśli nadal nie czujemy się w pełni szczęśliwi? Jeśli nadal czegoś brakuje?
Tak trudno jest ułożyć swoje życie tak, aby wszystko w nim było idealne. Zawsze pozostaje coś co się nie zgadza, co trzyma się przeszłości i nie pozwala o niej zapomnieć, mimo osiągnięcia najpierw zamierzonego celu.
Maks - jeden z głównych bohaterów książki "Amulet" staje przed trudnym zadaniem wyboru właściwej drogi w swoim życiu. Może żyć jak dotąd i mieć obok siebie Weronikę, która szczerze go kocha, lecz czuje, że nie należy do tego świata. Wzywa go zew przeszłości, w której został brutalnie wyrwany z objęć prawdziwej rodziny i wspólnoty. Mężczyzna musi się zdecydować i wybrać: Życie przy dotychczasowej ukochanej czy walka o przeszłość i powrót do swoich? Każda z tych opcji niesie ze sobą jakieś wyrzeczenia.
Autorka książki równolegle z historią Maksa przedstawia nam życie i punkt widzenia Weroniki. To dziewczyna, która pochodzi z bogatej i wpływowej rodziny, lecz nie czuje się tam tak dobrze, jak przy Maksie, który zdaje się być w pewien sposób inny i wyjątkowy. W końcu dziewczyna dowiaduje się o planach wyjazdu chłopaka i otrzymuje od niego amulet, od którego wręcz bije tajemnicza siła i moc. Czy dziewczyna będzie w stanie poradzić sobie z wyjazdem ukochanego, który może do niej już nigdy nie powrócić?
Książka "Amulet" przedstawia czytelnikowi niesamowitą i w pewien sposób też niepowtarzalną historię miłości dwojga ludzi. Maks, mimo uczucia do Weroniki, na pierwszym miejscu stawia sobie swoje szczęście i osiągniecie celu, o którym marzył od dziecka. Wymaga to od niego wiele wyrzeczeń i strat, z którymi musi sobie poradzić. Mężczyzna musi odkryć kim tak naprawdę jest i do jakiego świata należy, a czytelnik jest świadkiem tych wszystkich rozterek.
Autorka w ten sposób pokazuje nam, jak trudno jest w swoim życiu dokonać właściwego wyboru, który może zmienić wszystko. Wielokrotnie mimo osiągnięcia celu, może się okazać, że to tak naprawdę nie jest to, czego rzeczywiście pragniemy. Mogą pojawić się wątpliwości i chęć powrotu do tego co oczywiste i znajome.
Na kolejnych kartach książki razem z głównymi bohaterami zmagamy się z bólem ich rozłąki i poczucia straty. Ważną rolę w tym wszystkim odgrywa tajemniczy amulet, który wprowadza do opowieści elementy magii. To właśnie dzięki niemu Maks nie może zapomnieć o swojej przeszłości, ale też ciągle wraca do życia z Weroniką.
W całej tej opowieści trafia nam się również wątek kryminalny. W domu Weroniki dzieją się bowiem dziwne rzeczy i nikt nie wie, kto jest za nie odpowiedzialny. Firma jej rodziców podupada, a sprawca zamieszania zdaje się dość dobrze ukrywać. Czy uda im się rozwiązać zagadkę i uratować rodzinną firmę przed upadkiem?
Jak możecie zauważyć, książka ta to naprawdę ciekawa pozycja, która łączy w sobie wiele różnorakich wątków. Z jednej strony to historia miłości głównych bohaterów, a z drugiej jest też trochę magii i elementy kryminalne. Ja na pewno z przyjemnością sięgnęłabym po nią kolejny raz.
Szczęście i osiągniecie pragnień często wymaga od człowieka wielu wyrzeczeń. Można dopiąć swego i spełnić swoje marzenia, ale co jeśli nadal nie czujemy się w pełni szczęśliwi? Jeśli nadal czegoś brakuje?
Tak trudno jest ułożyć swoje życie tak, aby wszystko w nim było idealne. Zawsze pozostaje coś co się nie zgadza, co trzyma się przeszłości i nie pozwala o niej zapomnieć, mimo osiągnięcia najpierw zamierzonego celu.
Maks - jeden z głównych bohaterów książki "Amulet" staje przed trudnym zadaniem wyboru właściwej drogi w swoim życiu. Może żyć jak dotąd i mieć obok siebie Weronikę, która szczerze go kocha, lecz czuje, że nie należy do tego świata. Wzywa go zew przeszłości, w której został brutalnie wyrwany z objęć prawdziwej rodziny i wspólnoty. Mężczyzna musi się zdecydować i wybrać: Życie przy dotychczasowej ukochanej czy walka o przeszłość i powrót do swoich? Każda z tych opcji niesie ze sobą jakieś wyrzeczenia.
Autorka książki równolegle z historią Maksa przedstawia nam życie i punkt widzenia Weroniki. To dziewczyna, która pochodzi z bogatej i wpływowej rodziny, lecz nie czuje się tam tak dobrze, jak przy Maksie, który zdaje się być w pewien sposób inny i wyjątkowy. W końcu dziewczyna dowiaduje się o planach wyjazdu chłopaka i otrzymuje od niego amulet, od którego wręcz bije tajemnicza siła i moc. Czy dziewczyna będzie w stanie poradzić sobie z wyjazdem ukochanego, który może do niej już nigdy nie powrócić?
Książka "Amulet" przedstawia czytelnikowi niesamowitą i w pewien sposób też niepowtarzalną historię miłości dwojga ludzi. Maks, mimo uczucia do Weroniki, na pierwszym miejscu stawia sobie swoje szczęście i osiągniecie celu, o którym marzył od dziecka. Wymaga to od niego wiele wyrzeczeń i strat, z którymi musi sobie poradzić. Mężczyzna musi odkryć kim tak naprawdę jest i do jakiego świata należy, a czytelnik jest świadkiem tych wszystkich rozterek.
Autorka w ten sposób pokazuje nam, jak trudno jest w swoim życiu dokonać właściwego wyboru, który może zmienić wszystko. Wielokrotnie mimo osiągnięcia celu, może się okazać, że to tak naprawdę nie jest to, czego rzeczywiście pragniemy. Mogą pojawić się wątpliwości i chęć powrotu do tego co oczywiste i znajome.
Na kolejnych kartach książki razem z głównymi bohaterami zmagamy się z bólem ich rozłąki i poczucia straty. Ważną rolę w tym wszystkim odgrywa tajemniczy amulet, który wprowadza do opowieści elementy magii. To właśnie dzięki niemu Maks nie może zapomnieć o swojej przeszłości, ale też ciągle wraca do życia z Weroniką.
W całej tej opowieści trafia nam się również wątek kryminalny. W domu Weroniki dzieją się bowiem dziwne rzeczy i nikt nie wie, kto jest za nie odpowiedzialny. Firma jej rodziców podupada, a sprawca zamieszania zdaje się dość dobrze ukrywać. Czy uda im się rozwiązać zagadkę i uratować rodzinną firmę przed upadkiem?
Jak możecie zauważyć, książka ta to naprawdę ciekawa pozycja, która łączy w sobie wiele różnorakich wątków. Z jednej strony to historia miłości głównych bohaterów, a z drugiej jest też trochę magii i elementy kryminalne. Ja na pewno z przyjemnością sięgnęłabym po nią kolejny raz.
Ewelina Górowska | (28.10.2022) |
Weronika i Maks są parą. Ona pochodzi z bogatej rodziny, On jest zwyczajnym chłopakiem. Jej brakuje uwagi rodziców, On tęskni do swoich- tych prawdziwych, którzy trwają w jego pamięci od wielu lat, a mieszkają za wielką wodą. Są Indianami...
W domu Weroniki dochodzi raz za razem do dziwnych sytuacji. Trudno znaleźć sprawcę, a ten pozwala sobie na coraz więcej. Czy rodzinie coś grozi? Kto za tym wszystkim stoi? A może to choroba psychiczna pani domu daje takie objawy?
Dziewczyna przestaje być anonimowa w swym środowisku, wychodzi na jaw, kim jest, czym zajmują się jej rodzice, ludzie szukają sensacji, a renomowana firma rodziców zmierza ku zamknięciu.
Ukojenia zaznaje tylko w ramionach Maksa... który dostaje informację, że zaprzyjaźniona osoba odnalazła jego lud i rodzinę. Postanawia wyruszyć w podróż do swych korzeni... i zdecydować, gdzie pragnie zostać.
Maks chce podarować swojej ukochanej amulet, który został mu podarowany przez ojca i obdarzony olbrzymią mocą, niestety amulet "ma inne plany"i nie pozwala się oddać.
Przedmiot ten jest nierozerwalnie związany z młodym mężczyzną. Poprzez swą ogromną moc staje się on "łącznikiem" między parą, gdy Maks wyrusza za wielką wodę... Czy wróci?
Tego już nie zdradzę...
Z twórczością pani Olejnik spotkałam się jakiś czas temu przy książce "W deszczu łatwiej ukryć łzy". Do dziś pamiętam jakie wrażenie wywarła na mnie tamta powieść. Podobnie jest i teraz, długo myślałam o tej historii i o tym jak ubrać w słowa to, co czuję...
"Amulet" to ciepła i poruszająca opowieść o poszukiwaniu własnego "JA", o spełnianiu marzeń, dążeniu do celu, o godzeniu się z tym co jest nam pisane.
To historia, która płynie swoim rytmem, nie śpieszy się, uspokaja, wbrew pozorom nie przytłacza.
Autorka cudownie zbudowała klimat, szczypta magii, która osnuwa tę powieść, indiańskie zwyczaje i wierzenia, dziwne, momentami paranormalne zdarzenia dodają smaku, ale nie odstraszają- wręcz przeciwnie, pobudzają ciekawość, popychają, by rozwiązać tajemniczą zagadkę.
Podkreślam, to nie jest absolutnie powieść fantasy, to coś zupełnie innego- coś, co naprawdę trudno ubrać w sztywne ramy.
Tak jak wspomniałam, nie znajdziemy tu akcji która goni na złamanie karku, ale pojawi się kilka zaskakujących zwrotów akcji. Autorka zaserwowała nam również całą gamę emocji. Niejednokrotnie się złościłam, szczególnie na Maksa i jego decyzje, za chwilę samą siebie przekonywałam, że nie mam prawa go oceniać, przecież wrócił do swoich. Niejednokrotnie płakałam razem z Weroniką, tęskniąc za tym co minęło.
Bohaterowie są świetnie wykreowani, pełni emocji, pasji i przeciwieństw. Miotają się sami ze sobą, szukają drogi i swojego własnego "JA". Jestem poruszona tą historią...
Naprawdę odpoczęłam przy tej powieści, czułam się spokojna i zrelaksowana.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Autorka ma niezwykle lekkie i barwne pióro. Sprawia to, że naprawdę powieść wciąga, otacza tajemniczością, nie chce wypuścić czytelnika ze swych ramion. Z wielkim zainteresowaniem sięgnę po kolejne książki, które wyszły spod jej pióra.
W domu Weroniki dochodzi raz za razem do dziwnych sytuacji. Trudno znaleźć sprawcę, a ten pozwala sobie na coraz więcej. Czy rodzinie coś grozi? Kto za tym wszystkim stoi? A może to choroba psychiczna pani domu daje takie objawy?
Dziewczyna przestaje być anonimowa w swym środowisku, wychodzi na jaw, kim jest, czym zajmują się jej rodzice, ludzie szukają sensacji, a renomowana firma rodziców zmierza ku zamknięciu.
Ukojenia zaznaje tylko w ramionach Maksa... który dostaje informację, że zaprzyjaźniona osoba odnalazła jego lud i rodzinę. Postanawia wyruszyć w podróż do swych korzeni... i zdecydować, gdzie pragnie zostać.
Maks chce podarować swojej ukochanej amulet, który został mu podarowany przez ojca i obdarzony olbrzymią mocą, niestety amulet "ma inne plany"i nie pozwala się oddać.
Przedmiot ten jest nierozerwalnie związany z młodym mężczyzną. Poprzez swą ogromną moc staje się on "łącznikiem" między parą, gdy Maks wyrusza za wielką wodę... Czy wróci?
Tego już nie zdradzę...
Z twórczością pani Olejnik spotkałam się jakiś czas temu przy książce "W deszczu łatwiej ukryć łzy". Do dziś pamiętam jakie wrażenie wywarła na mnie tamta powieść. Podobnie jest i teraz, długo myślałam o tej historii i o tym jak ubrać w słowa to, co czuję...
"Amulet" to ciepła i poruszająca opowieść o poszukiwaniu własnego "JA", o spełnianiu marzeń, dążeniu do celu, o godzeniu się z tym co jest nam pisane.
To historia, która płynie swoim rytmem, nie śpieszy się, uspokaja, wbrew pozorom nie przytłacza.
Autorka cudownie zbudowała klimat, szczypta magii, która osnuwa tę powieść, indiańskie zwyczaje i wierzenia, dziwne, momentami paranormalne zdarzenia dodają smaku, ale nie odstraszają- wręcz przeciwnie, pobudzają ciekawość, popychają, by rozwiązać tajemniczą zagadkę.
Podkreślam, to nie jest absolutnie powieść fantasy, to coś zupełnie innego- coś, co naprawdę trudno ubrać w sztywne ramy.
Tak jak wspomniałam, nie znajdziemy tu akcji która goni na złamanie karku, ale pojawi się kilka zaskakujących zwrotów akcji. Autorka zaserwowała nam również całą gamę emocji. Niejednokrotnie się złościłam, szczególnie na Maksa i jego decyzje, za chwilę samą siebie przekonywałam, że nie mam prawa go oceniać, przecież wrócił do swoich. Niejednokrotnie płakałam razem z Weroniką, tęskniąc za tym co minęło.
Bohaterowie są świetnie wykreowani, pełni emocji, pasji i przeciwieństw. Miotają się sami ze sobą, szukają drogi i swojego własnego "JA". Jestem poruszona tą historią...
Naprawdę odpoczęłam przy tej powieści, czułam się spokojna i zrelaksowana.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Autorka ma niezwykle lekkie i barwne pióro. Sprawia to, że naprawdę powieść wciąga, otacza tajemniczością, nie chce wypuścić czytelnika ze swych ramion. Z wielkim zainteresowaniem sięgnę po kolejne książki, które wyszły spod jej pióra.
Ela Matusiak | (8.08.2022) |
Czasem chwytam jakąś książkę, zdarza mi się, że zasugeruję się okładką i wrzucę ją do określonego gatunku. Tak właśnie było w przypadku "Amuletu", który potraktowałam jako lekką powieść obyczajową. Podczas lektury zmieniłam zdanie i stwierdziłam, że treść nie ma z nią nic wspólnego, i że tę historie należy potraktować jako baśń dla dorosłych, bo wyobraźnia autorki galopowała tak żwawo, że trudno się tu doszukiwać problemów życia codziennego.
Jest to historia dwojga młodych ludzi, którzy zakochują się w sobie do nieprzytomności, ale każde z nich niesie na plecach pewien bagaż życiowych porażek, z którym nie może sobie poradzić. Weronika jest samotna i opuszczona przez rodziców, którym zależy jedynie na pieniądzach i karierze, a Maks, to tak naprawdę chłopak pochodzący z indiańskiej wioski, uprowadzony z niej jako dziecko, człowiek tęskniący za rodziną i pełen nadziei na powrót do korzeni.
Ta powieść zawiera w sobie mnóstwo elementów niewiarygodnych i oderwanych od świata rzeczywistego. Są tu miejsca na tajemnicze połączenia dwojga ludzi, na magię, na indiańskie wioski pełne wierzeń tej grupy etnicznej, ale też na dziwne i trudne do zrozumienia reakcje ludzi, których łączą więzy rodzinne.
Czasem wydawało mi się, że treść jest przeładowana informacjami i dość kuriozalnymi zachowaniami bohaterów. I choć autorka wyjaśniała je potem w taki czy inny sposób, to jednak zgrzytało mi tu niemożebnie. To samo dotyczy dialogów, które dla mnie jako czytelniczki są bardzo ważne. Niestety kulały tu bardzo i nie ilustrowały kolejnych scen, a jedynie zapełniały sztucznie fabułę.
Dlatego też postanowiłam potraktować tę historię jako baśń. Snującą się niczym mgła i raz gęstszą od emocji, a raz klarowniejszą. To powieść dla romantycznych dusz, które lubią historie nieprawdopodobnej miłości, ale nie spodziewających się happy endu.
Jest to historia dwojga młodych ludzi, którzy zakochują się w sobie do nieprzytomności, ale każde z nich niesie na plecach pewien bagaż życiowych porażek, z którym nie może sobie poradzić. Weronika jest samotna i opuszczona przez rodziców, którym zależy jedynie na pieniądzach i karierze, a Maks, to tak naprawdę chłopak pochodzący z indiańskiej wioski, uprowadzony z niej jako dziecko, człowiek tęskniący za rodziną i pełen nadziei na powrót do korzeni.
Ta powieść zawiera w sobie mnóstwo elementów niewiarygodnych i oderwanych od świata rzeczywistego. Są tu miejsca na tajemnicze połączenia dwojga ludzi, na magię, na indiańskie wioski pełne wierzeń tej grupy etnicznej, ale też na dziwne i trudne do zrozumienia reakcje ludzi, których łączą więzy rodzinne.
Czasem wydawało mi się, że treść jest przeładowana informacjami i dość kuriozalnymi zachowaniami bohaterów. I choć autorka wyjaśniała je potem w taki czy inny sposób, to jednak zgrzytało mi tu niemożebnie. To samo dotyczy dialogów, które dla mnie jako czytelniczki są bardzo ważne. Niestety kulały tu bardzo i nie ilustrowały kolejnych scen, a jedynie zapełniały sztucznie fabułę.
Dlatego też postanowiłam potraktować tę historię jako baśń. Snującą się niczym mgła i raz gęstszą od emocji, a raz klarowniejszą. To powieść dla romantycznych dusz, które lubią historie nieprawdopodobnej miłości, ale nie spodziewających się happy endu.
Daria farmer_with_the_book | (26.08.2022) |
Weronika pochodzi z bogatego domu. Niczego jej nigdy nie brakowało. Jednak odczuwa pewną emocjonalną pustkę. Jako studentka architektury jest bardzo uczuciowa i emocjonalna.
Pewnego dnia poznaje Maksa. Chłopak pochodzi z całkiem innego środowiska niż ona i zaczyna ją fascynować. Chłopak ma pewną tajemnicę, która go męczy. Otóż musi on wyjechać za ocean. Żegnając się daje Weronice pewien amulet. Ona czuje, że w tej rzeczy są jakieś dziwne siły, których nie umie pojąć.
✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨
Ta historia jest bardzo emocjonująca. Wręcz bolesna momentami. Poruszyła mnie postać Maksa. Chłopak został adoptowany i chce wyjechać za ocean by odnaleźć swoją biologiczną rodzinę. Tutaj pozwolę sobie zaznaczyć, że ma on indiańskie korzenie! Czegoś takiego jeszcze chyba w książce nie było, a przynajmniej ja nie spotkałam.
Chłopak naprawdę mało potrzebuje do szczęścia. Jak kocha to całym sercem. Umie cieszyć się z małych rzeczy.
Co mi się jeszcze podobało to tempo akcji. Jak dla mnie idealne. Nie za szybko, nie za wolno. Mogłam swobodnie płynąć przez całą historię.
Na początku można mieć wrażenie, że to spokojna książka, która nie wywrze jakiegoś spektakularnego wrażenia na czytelniku. Zmienicie zdanie, kiedy przeczytacie o akcjach, jakie działy się u Weroniki w domu...
Powiem tak, to książka z morałem. Jeśli miłość dwojga ludzi jest odpowiednio silna to nawet odległość ich nie rozdzieli. Ani czas.
Ja tę książkę mogę polecić na zbliżające się długie jesienne wieczory. Idealna książka do kubka herbatki lub grzańca ☺️
Pewnego dnia poznaje Maksa. Chłopak pochodzi z całkiem innego środowiska niż ona i zaczyna ją fascynować. Chłopak ma pewną tajemnicę, która go męczy. Otóż musi on wyjechać za ocean. Żegnając się daje Weronice pewien amulet. Ona czuje, że w tej rzeczy są jakieś dziwne siły, których nie umie pojąć.
✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨
Ta historia jest bardzo emocjonująca. Wręcz bolesna momentami. Poruszyła mnie postać Maksa. Chłopak został adoptowany i chce wyjechać za ocean by odnaleźć swoją biologiczną rodzinę. Tutaj pozwolę sobie zaznaczyć, że ma on indiańskie korzenie! Czegoś takiego jeszcze chyba w książce nie było, a przynajmniej ja nie spotkałam.
Chłopak naprawdę mało potrzebuje do szczęścia. Jak kocha to całym sercem. Umie cieszyć się z małych rzeczy.
Co mi się jeszcze podobało to tempo akcji. Jak dla mnie idealne. Nie za szybko, nie za wolno. Mogłam swobodnie płynąć przez całą historię.
Na początku można mieć wrażenie, że to spokojna książka, która nie wywrze jakiegoś spektakularnego wrażenia na czytelniku. Zmienicie zdanie, kiedy przeczytacie o akcjach, jakie działy się u Weroniki w domu...
Powiem tak, to książka z morałem. Jeśli miłość dwojga ludzi jest odpowiednio silna to nawet odległość ich nie rozdzieli. Ani czas.
Ja tę książkę mogę polecić na zbliżające się długie jesienne wieczory. Idealna książka do kubka herbatki lub grzańca ☺️
Paulina Bartel | (28.08.2022) |
„Amulet”. To książka, która opowiada o emocjonalnej pustce. W życiu nie jest ważne to ile mamy tylko to czy mamy kogoś. Kogoś kto nas rozumie, kocha i z kim uzupełniamy się bez słów, kogoś kto chce dla nas jak najlepiej. Autorka połączyła ze sobą dwa odległe światy. Całkiem różni ludzie, a jednak połączyło ich uczucie. Ona, studentka architektury, wychowywana w złotej klatce. On, chłopak, który będąc dzieckiem został porwany ze swojej wioski. To historia, która mocno mnie wciągnęła, kibicowałam bohaterom na każdej płaszczyźnie choć wiedziałam, że będzie to sprzeczne z tym czego oczekiwałam na końcu. Tempo tej fabuły nie jest zawrotne, a mimo wszystko przepełnione emocjami i trudnymi wyborami przed jakimi stawia nas życie. Momentami refleksyjna, pokazująca, że istnieje uczucie, które jest w stanie przerywać każdą odległość. Zakończenie było inne niż się tego spodziewałam ale efekt lekkiego zaskoczenia zawsze jest mile widziany :) mogę Wam spokojnie polecić :)
Anna Kubera | (30.08.2022) |
Ta książka udowadnia, że pewnych ludzi będziemy pamiętać do końca życia. Będziemy tęsknić i czekać, aż w końcu nadejdzie taki dzień, w którym poczujemy się wolni a tęsknota będzie mniej dokuczliwa. Nie znaczy to oczywiście, że zapomnimy, ale po prostu pogodzimy się z tym, co otrzymamy od życia.
Weronika jest studentką architektury. Jej rodzice są wpływowymi ludźmi i nigdy niczego jej nie brakuje. Kiedy poznaje Maksa traci dla niego głowę i oddaje mu swoje serce. Domyśla się również, że skrywa on jakąś tajemnicę. Nie ma jednak pojęcia, jakie będą jej konsekwencje. Kiedy przychodzi im się pożegnać chłopak wręcza Weronice tajemniczy amulet, który posiada ogromne siły. Zwraca go jednak Maksowi, ale na jej ciele pozostaje ślad, który przypomina jej każdego dnia o łączącym ich uczuciu. Czy Weronika odnajdzie na swej życiowej drodze kogoś, kto pomoże jej przetrwać najtrudniejsze chwile?
Rozpoczynając lekturę miałam mieszane uczucia. Nie do końca pasował mi styl pisania autorki, a wątki, które przeplatała wydawały mi się zupełnie oderwane od siebie. Nie mogłam w ogóle się wgryźć w tę historię. Nie rozumiałam również skupienia tak wielkiej uwagi na tytułowym amulecie. Jednak im bardziej dałam się wciągnąć kolejnym stronom, tym lepiej udało mi się zbudować ogólny obraz i przesłanie tej powieści.
Bardzo ciepło odebrałam wszystkich bohaterów książki. Każdy miał inny charakter, inaczej się zachowywał i w inny sposób był związany z główną bohaterką, ale jedno, co ich łączyło, to chęć bycia dobrym dla Weroniki. To było naprawdę piękne i wzruszające.
Wprowadzone wątki poboczne w moim odczuciu nie miały jakiegoś ogromnego znaczenia, ale zdecydowanie ubarwiły całą historię i zafundowały element zaskoczenia.
Piękniejszego zakończenia nie mogłam sobie wymarzyć. Było idealne. Może nie do końca się go spodziewałam, ale pokochałam do ostatniej kropki. Dlatego, mimo że nie do końca wszystko mi grało, to ogólnie była to naprawdę dobra książka przekazująca ważne w życiu wartości i będę zachęcać do zapoznania się z nią.
Weronika jest studentką architektury. Jej rodzice są wpływowymi ludźmi i nigdy niczego jej nie brakuje. Kiedy poznaje Maksa traci dla niego głowę i oddaje mu swoje serce. Domyśla się również, że skrywa on jakąś tajemnicę. Nie ma jednak pojęcia, jakie będą jej konsekwencje. Kiedy przychodzi im się pożegnać chłopak wręcza Weronice tajemniczy amulet, który posiada ogromne siły. Zwraca go jednak Maksowi, ale na jej ciele pozostaje ślad, który przypomina jej każdego dnia o łączącym ich uczuciu. Czy Weronika odnajdzie na swej życiowej drodze kogoś, kto pomoże jej przetrwać najtrudniejsze chwile?
Rozpoczynając lekturę miałam mieszane uczucia. Nie do końca pasował mi styl pisania autorki, a wątki, które przeplatała wydawały mi się zupełnie oderwane od siebie. Nie mogłam w ogóle się wgryźć w tę historię. Nie rozumiałam również skupienia tak wielkiej uwagi na tytułowym amulecie. Jednak im bardziej dałam się wciągnąć kolejnym stronom, tym lepiej udało mi się zbudować ogólny obraz i przesłanie tej powieści.
Bardzo ciepło odebrałam wszystkich bohaterów książki. Każdy miał inny charakter, inaczej się zachowywał i w inny sposób był związany z główną bohaterką, ale jedno, co ich łączyło, to chęć bycia dobrym dla Weroniki. To było naprawdę piękne i wzruszające.
Wprowadzone wątki poboczne w moim odczuciu nie miały jakiegoś ogromnego znaczenia, ale zdecydowanie ubarwiły całą historię i zafundowały element zaskoczenia.
Piękniejszego zakończenia nie mogłam sobie wymarzyć. Było idealne. Może nie do końca się go spodziewałam, ale pokochałam do ostatniej kropki. Dlatego, mimo że nie do końca wszystko mi grało, to ogólnie była to naprawdę dobra książka przekazująca ważne w życiu wartości i będę zachęcać do zapoznania się z nią.
Królewskie Recenzje | (10.12.2022) |
Dla Weroniki Maks jest całym światem. Bez niego czuje emocjonalną pustkę. Tylko przy nim czuje się szczęśliwa. Niestety dla chłopaka co innego jest najważniejsze w życiu. Jako dziecko został zabrany rodzinie. Teraz ma możliwość odnalezienia ich. To, o czym marzył przez całe życie jest w zasięgu jego ręki i postanawia to wykorzystać.
Tymczasem w domu Weroniki zaczynają dziać się dziwne i niepokojące rzeczy. Wszystko zaczyna wskazywać na to, że ktoś próbuje zaszantażować ich rodzinę. Wciąż jednak nie wiadomo kto i z jakiego powodu.
Dawno nie czytałam książki, która byłaby o wszystkim i o niczym. Była dla mnie zbyt bezsensowna. Początkowo tworzyła całość, kiedy Weronika i Maks byli razem, ale później podzieliła się na pół i opowiadała dwie zupełnie różne historie, które łączyła tylko tęsknota za ukochaną osobą. Jeżli chodzi o histroię Weroniki, to miała jeszcze ona jakiś sens. Pojawił się wróg, który zaczął niszczyć firmę jej ojca, ona przestała być anonimowa w swoim środowisku i jednocześnie leczyła złamane serce. Historia Maksa była dla mnie nie do wytrzymania. Odnalazł swoją rodzinę, ale to już nie był jego świat, ciągle tęsknił za Weroniką i sam miotał się między swoimi uczuciami i pragnieniami. Najgorsze jednak były kobiety w jego życiu - matka i nowa dziewczyna. Wspólnie mieszały i kombinowały co zrobić, żeby tylko wybrał je i nie wyjeżdżał do dawnego życia. Niesamowicie mnie to irytowało. Nie podobało mi się również zakończenie, chociaż idealnie się wpasowało w to niezdecydowanie Maksa, co do poszukiwania odpowiedniej drogi dla siebie.
Tymczasem w domu Weroniki zaczynają dziać się dziwne i niepokojące rzeczy. Wszystko zaczyna wskazywać na to, że ktoś próbuje zaszantażować ich rodzinę. Wciąż jednak nie wiadomo kto i z jakiego powodu.
Dawno nie czytałam książki, która byłaby o wszystkim i o niczym. Była dla mnie zbyt bezsensowna. Początkowo tworzyła całość, kiedy Weronika i Maks byli razem, ale później podzieliła się na pół i opowiadała dwie zupełnie różne historie, które łączyła tylko tęsknota za ukochaną osobą. Jeżli chodzi o histroię Weroniki, to miała jeszcze ona jakiś sens. Pojawił się wróg, który zaczął niszczyć firmę jej ojca, ona przestała być anonimowa w swoim środowisku i jednocześnie leczyła złamane serce. Historia Maksa była dla mnie nie do wytrzymania. Odnalazł swoją rodzinę, ale to już nie był jego świat, ciągle tęsknił za Weroniką i sam miotał się między swoimi uczuciami i pragnieniami. Najgorsze jednak były kobiety w jego życiu - matka i nowa dziewczyna. Wspólnie mieszały i kombinowały co zrobić, żeby tylko wybrał je i nie wyjeżdżał do dawnego życia. Niesamowicie mnie to irytowało. Nie podobało mi się również zakończenie, chociaż idealnie się wpasowało w to niezdecydowanie Maksa, co do poszukiwania odpowiedniej drogi dla siebie.
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res