Alexander Graves - Dziedzictwo
Cena: 44,99 zł 38,24 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę
Opis i recenzje
Drzwi do starożytnych cywilizacji stoją przed tobą otworem
Rok 2012, Londyn. Alexa, adoptowanego syna pary archeologów, dręczą niepokojące sny. W nocnych wizjach ogląda między innymi starożytną wyspę – Atlantydę – stojącą u progu zagłady, a także siebie, tylko że… w innym wcieleniu. Każdy kolejny sen odkrywa przed nim sekrety pradawnych, upadłych cywilizacji, a we wszystkich to właśnie on odgrywa główną rolę.
Już wkrótce zagłębienie się w mroczne wizje ściągnie na Alexa poważne kłopoty. Na jego drodze staną ludzie, których… najprawdopodobniej kiedyś już spotkał. Z ich pomocą będzie próbował rozwiązać zagadkę tajemniczych snów. Szybko przekona się, że nie nawiedzały go bez przyczyny, a jemu samemu pisany jest los niemalże wyjęty ze starożytnych legend…
„Alexander Graves. Dziedzictwo” to pełna tajemnic i symboliki opowieść z pogranicza jawy i snu, która zabiera Czytelników w fantastyczną podróż wśród upadłych cywilizacji.
Rok 2012, Londyn. Alexa, adoptowanego syna pary archeologów, dręczą niepokojące sny. W nocnych wizjach ogląda między innymi starożytną wyspę – Atlantydę – stojącą u progu zagłady, a także siebie, tylko że… w innym wcieleniu. Każdy kolejny sen odkrywa przed nim sekrety pradawnych, upadłych cywilizacji, a we wszystkich to właśnie on odgrywa główną rolę.
Już wkrótce zagłębienie się w mroczne wizje ściągnie na Alexa poważne kłopoty. Na jego drodze staną ludzie, których… najprawdopodobniej kiedyś już spotkał. Z ich pomocą będzie próbował rozwiązać zagadkę tajemniczych snów. Szybko przekona się, że nie nawiedzały go bez przyczyny, a jemu samemu pisany jest los niemalże wyjęty ze starożytnych legend…
„Alexander Graves. Dziedzictwo” to pełna tajemnic i symboliki opowieść z pogranicza jawy i snu, która zabiera Czytelników w fantastyczną podróż wśród upadłych cywilizacji.
Szczegóły
- Rodzaj literatury: Science fiction
- Wydawca: Novae Res, 2024
- Format: 130x210
- Wydanie: Pierwsze
- Liczba stron: 346
- ISBN: 978-83-8373-418-7
Recenzje czytelników
Średnia ocena: | z 1 recenzji. | Dodaj własną recenzję |
Zdzisław Szymański | (17.10.2024) |
Kiedy Atlantydę pochłonęła woda, kiedy z powierzchni globu zniknęła mityczna wyspa, życie wielu ludzi straciło sens. Bezdomni ludzie z obłędem w oczach szli w beznadziejnym kierunku, jakby już zdecydowali się szukać swojego utraconego miejsca.
„- Proszę, zaczekaj! – zawołałem.
Na szczęście zatrzymała się i odwróciła w moją stronę. Kiedy spojrzałem na nią, zauważyłem, że była jakby w lekkim transie.”
Pochłonęła ją piaskowa burza. Czy odnalazła w niej swój cel? Być może…
Wróciła stamtąd jako dorosła dzielna kobieta, służąca Tajnej Lidze.
Szef jednego z wydziałów tej instytucji, „Han studiował księgi i poznawał sztuki walki, modląc się codziennie o życie i siłę”.
W pamięci zszokowanych istot pozostał na zawsze ponury widok, kiedy zatrzęsła się Ziemia a fale uniosły.
„Niebo wyglądało na zaśniedziałe, wokół pełno było dymu, a ja trzymałem w uścisku pewną kobietę”
Mrok nienawiści do ludzi, winnych tej katastrofy, mogło rozjaśnić jedynie światło nadziei.
„Promieniująca substancja zaczęła iskrzyć w jego dłoni, tworząc jaśniejącą łunę, widoczną wśród ludzi znajdujących się na łodziach stacjonujących niedaleko wybrzeża Monako”
Światło nie dla wszystkich oznacza to samo. Kątem oka dostrzeżone może spalić istotę słabą.
„Lecz biada temu, kto zachowuje się jak owad… jest on bowiem wiedziony przez światło, które może doprowadzić go do zguby”
Dziedziczka krwi legendarnego króla Artura podjęła wyzwanie. „Na podłodze zauważyła połyskujący pierścień z jakimiś symbolami”
Na świecie nie ma przypadków. Jest przeznaczenie.
„To… nie koniec…”
Czas zacząć działać.
„Próbujcie coś odtworzyć… stworzyć coś z niczego, bawiąc się w bogów, jak gdybyście się nie bali ich gniewu”
Pan Adrian Dominiak postanowił zaprezentować czytelnikom swoją fabularną wizję oceanicznej katastrofy. Opowieść osnutą mgłą tajemnicy i chmurą domysłów przedstawił jako misterną mozaikę różnych twierdzeń. Duchowość w jego powieści słusznie nie jest zjawiskiem ezoterycznym, przekazywanym jedynie wybrańcom. Autor Jasno oddzielił fantastykę od science fiction. Sytuacje i sceny, opisane słowami, bardziej przypominają surrealistyczne obrazy. Karkołomnym wyzwaniem dla pana Dominiaka okazało się połączenie mitu z popularnym stylem casual. Niestety przesadne emocje bardziej kojarzyć się mogą z wizją dark street przez narzucane niewybredne słownictwo i epitety zasłyszane na poziomie marginesu społecznego. Pomijając ten możliwy do uniknięcia mankament, w fantastycznym nastroju polecam lekturę książki „Alexander Graves. Dziedzictwo”. Pamiętajcie, że fantastyka też ma realne cechy, z którymi możemy zetknąć się niespodziewanie szybko.
„- Proszę, zaczekaj! – zawołałem.
Na szczęście zatrzymała się i odwróciła w moją stronę. Kiedy spojrzałem na nią, zauważyłem, że była jakby w lekkim transie.”
Pochłonęła ją piaskowa burza. Czy odnalazła w niej swój cel? Być może…
Wróciła stamtąd jako dorosła dzielna kobieta, służąca Tajnej Lidze.
Szef jednego z wydziałów tej instytucji, „Han studiował księgi i poznawał sztuki walki, modląc się codziennie o życie i siłę”.
W pamięci zszokowanych istot pozostał na zawsze ponury widok, kiedy zatrzęsła się Ziemia a fale uniosły.
„Niebo wyglądało na zaśniedziałe, wokół pełno było dymu, a ja trzymałem w uścisku pewną kobietę”
Mrok nienawiści do ludzi, winnych tej katastrofy, mogło rozjaśnić jedynie światło nadziei.
„Promieniująca substancja zaczęła iskrzyć w jego dłoni, tworząc jaśniejącą łunę, widoczną wśród ludzi znajdujących się na łodziach stacjonujących niedaleko wybrzeża Monako”
Światło nie dla wszystkich oznacza to samo. Kątem oka dostrzeżone może spalić istotę słabą.
„Lecz biada temu, kto zachowuje się jak owad… jest on bowiem wiedziony przez światło, które może doprowadzić go do zguby”
Dziedziczka krwi legendarnego króla Artura podjęła wyzwanie. „Na podłodze zauważyła połyskujący pierścień z jakimiś symbolami”
Na świecie nie ma przypadków. Jest przeznaczenie.
„To… nie koniec…”
Czas zacząć działać.
„Próbujcie coś odtworzyć… stworzyć coś z niczego, bawiąc się w bogów, jak gdybyście się nie bali ich gniewu”
Pan Adrian Dominiak postanowił zaprezentować czytelnikom swoją fabularną wizję oceanicznej katastrofy. Opowieść osnutą mgłą tajemnicy i chmurą domysłów przedstawił jako misterną mozaikę różnych twierdzeń. Duchowość w jego powieści słusznie nie jest zjawiskiem ezoterycznym, przekazywanym jedynie wybrańcom. Autor Jasno oddzielił fantastykę od science fiction. Sytuacje i sceny, opisane słowami, bardziej przypominają surrealistyczne obrazy. Karkołomnym wyzwaniem dla pana Dominiaka okazało się połączenie mitu z popularnym stylem casual. Niestety przesadne emocje bardziej kojarzyć się mogą z wizją dark street przez narzucane niewybredne słownictwo i epitety zasłyszane na poziomie marginesu społecznego. Pomijając ten możliwy do uniknięcia mankament, w fantastycznym nastroju polecam lekturę książki „Alexander Graves. Dziedzictwo”. Pamiętajcie, że fantastyka też ma realne cechy, z którymi możemy zetknąć się niespodziewanie szybko.
Dodaj własną recenzję
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
![]() |
Baśka. Łobuzerka — Basia Flow Adamczyk Gdzieś pomiędzy zen a żul
Baśka jest młodą, warszawską artystką, obdarzoną barwną nerwicą i nadwrażliwo-zadziorną naturą. Baśka pisze teksty piosenek i j... |
Oferta książek
Wg wydawnictwa
Najpopularniejsze i polecane
Kategorie książek
Zaloguj się | Twoje zamówienia | Twoje dane | Koszty dostawy | Regulamin zakupów
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res
Reklamacje i zwroty | Bezpieczeństwo | Pomoc | Kontakt | Copyright © 2008 by Novae Res