Książkę czytało mi się przyjemnie. Nie był to wybitny romans, ale czytało się szybko, a fabuła nie była nudna. Niby działo się dużo, ale nie czułam się przytłoczona. Każdy bohater jest inny i ma swoją własną historię.
Pomimo, że skupiamy się na życiu Ady i jej męża, Kazika to możemy także obserwować dalsze losy innych postaci. Czytając, miałam wrażenie, że Zuza, przyjaciółka Ady była, że tak to ujmę sztuczna i fałszywa. Tak naprawdę myślę, że powinnam napisać "przyjaciółka". Zazdrość zazdrością, ale ta dziewczyna robiła wszystko, żeby wykorzystać Adę i nawet pojedyncze wstawki jej rozmyślań dawały dużo do myślenia. Sami widzicie - bohaterowie są bardzo różnorodni.

Tytułowa Ada to kobieta zbliżająca się do czterdziestki. Jest bardzo atrakcyjna i świadoma swojej władzy nad mężczyznami. pracuje w urzędzie wojewódzkim, gdzie jest znana z tego, że niekoniecznie dochowuje wierności swojemu mężowi. Jest osobą świadomą swojej seksualności i ma wielki apetyt na doznania erotyczne. Mąż nie jest w stanie dostarczyć jej potrzebnych jej uniesień.

Ada pracuje razem z Zuzą, która podobnie jak ona ma dość lekki stosunek do lojalności i wierności. Gdy do ich pokoju trafia nowy pracownik płci męskiej obie dwoją się i troją, aby go zdobyć. Zbyszek ma dziewczynę, lecz nie stanowi to przeszkody dla żadnej z kobiet. On jednak początkowo nie rozumie ich podejścia do biurowych romansów. Jest świadomy adoracji, która mu schlebia. Chrzest bojowy czeka go na spotkaniu integracyjnym, które wśród pracowników jest bardzo lubiane i wyczekiwane. Zbyszek mimo przerażenia szaleństwem imprezowym kolegów i koleżanek daje się porwać w wir przygody.

Każde z trójki bohaterów przeżywa swoje rozterki, boryka się z problemami z własnymi partnerami i życiem osobistym.

Powieść ta sprawia mi niejaką trudność, jeśli chodzi o jej ocenę. Z jednej strony tematyka i pomysł na fabułę jest ciekawy, z drugiej zaś strony, dialogi i sposób przedstawienia wydarzeń zdawał mi się suchy i mało porywający. Brakowało mi jakiejś głębi lub chociaż humorystycznego podejścia do tematu.

Książka nie jest zła, ot taki wakacyjny przerywnik, odskocznia od problemów. Jeżeli Wasze oczekiwania nie będą zbyt wygórowane, to "Ada" okaże się miłą lekturą podczas wylegiwania się na plaży lub podróży na wymarzony urlop.

Przeczytałam tą książkę kilka dni temu, ale musiałam troszkę przewietrzyć umysł przed napisaniem jej recenzji. „Ada” jest dość ciężką książką, bardzo specyficzną i z pewnością nie każdemu wpasuje się w jego czytelniczy gust.
Główna bohaterka to tytułowa Ada, kobieta pod 40-stkę, szefowa jednego z działów w urzędzie wojewódzkim. Jej atrakcyjność jest powodem zazdrości wielu kobiet, a sama Ada nieustannie korzysta ze swojego seksapilu. Jest otwarta na przygodny seks, nawet się z tym bardzo mocno nie kryje. Choć oskarżenia obraca w żart, również jej mąż wie o jej licznych zdradach.
W pracy przyjaźni się z Zuzą, która podobnie jak ona nie zna pojęcia wierność. Kiedy do ich działu przydzielony zostaje Zbyszek, obie Panie knują jak go poderwać. Mężczyzna odtrąca wszystkie umizgi ze strony koleżanek, ale nieubłaganie zbliża się wyjazd integracyjny, na którym podobno dzieje się wszystko. Czy ulegnie którejś z koleżanek?
Choć główna bohaterka to Ada, w książce poznajemy problemy i rozterki wielu bohaterów. Stanowią one rozbudowane tło dla głównego wątku jakim są jej liczne romanse oraz relacja z mężem. Początkowo moim światełkiem w tunelu był Zbyszek, liczyłam, że oprze się pięknym koleżankom, a okazał się być największym kasanovą… Mimo początkowego polubienia tej postaci, pod koniec książki byłam nie tyle rozczarowana, co zła jego postawą.
Ciekawy był dla mnie nieoczekiwany zwrot akcji w relacji Ady z jej mężem, kiedy to ona poczuła się delikatnie odtrącona i zagrożona.
Pomysł na całą fabułę był bardzo dobry. Niestety książkę czytało mi się dość ciężko, choć muszę przyznać, że byłam ciekawa dalszych losów wszystkich bohaterów. „Ada” jest tematycznie trudna. Skupia się wyłącznie na zdradach, podrywaniu oraz romansach i wywnioskowałam z niej, że urzędnicy dzielą się na pijących, zdradzanych i zdradzających. Autor pokazał nam, że silna wola ma swoje granice, wszędzie czają się pokusy, a zdradzający wykreślili ze swojego słownika pojęcie „wyrzutów sumienia”.

Ada jest przed czterdziestką, ma pracę, dom, męża i kochanków na boku. Nie za bardzo kryje się ze swoimi zdradami, lubi seks, ma swoje potrzeby, których mąż nie zaspokaja. W pracy układa się jej dość dobrze, ma doskonały kontakt z szefem, przyjaźni się z Zuzą, z którą pracuje w jednym pokoju, która jest taka jak ona – kocha seks i nie zamierza sobie go ograniczać.
Pewnego dnia do ich pokoju wchodzi młody mężczyzna, który okazuje się ich nowym współpracownikiem. Kobietą od razu przypadł do gustu i obie zamierzają go bliżej poznać w wiadomym celu. Jednak Zbyszek ma dziewczynę, która kocha i nie zamierza dać się uwieść. Tylko ile można opierać się napalonym kobietą, które są piękne, zmysłowe, wiedzą jak uwodzić i zamierzają go mieć? Wspólny wyjazd integracyjny wiele zmieni. Czy Zbyszek pozostanie wierny dziewczynie? Czy małżeństwo Ady ma szansę na przetrwanie? Jak potoczą się losy Zuzy?...
Cała recenzja na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2020/08/wydawnictwo-novae-res-ksiazka-pt-ada.html

Ada jest mężatką, pracuje w urzędzie wojewódzkim i niedługo skończy 40 lat. Jest bardzo atrakcyjną kobietą, z czego zdaję sobie sprawę i wykorzystuje to do własnych celów. Nie ukrywa tego, że lubi seks i w swojej pracy lubi chwalić się swoimi podbojami. Uważa, że może mieć każdego faceta, nawet takiego który na pierwszy rzut oka może być niedostępny. Przyjaźni się z Zuzą, z którą razem pracuje i ma takie samo podejście do życia co ona. Gdy w ich pracy pojawia się młodszy pracownik obie chcą go zdobyć i zaciągnąć do łóżka. Czy im się to uda?