Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Literatura kobieca -> W zapomnieniu — Agnieszka Lingas-Łoniewska
W zapomnieniu — Agnieszka Lingas-Łoniewska

W zapomnieniu

Cena: 34,90 zł 29,67 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Czy mówiłem już kiedyś, że cię kocham? Nie? To kiedyś Ci powiem...

Michał to mężczyzna z przeszłością.
Magda to kobieta z przyszłością.

On – charyzmatyczny gangster – mieszka w tym mieście zapomnienia od zawsze, ona – młoda pedagog – wraca po latach do rodzinnych korzeni.

Michał samodzielnie wychowuje młodszego brata, który jest podopiecznym Magdy. Wychowawczyni dostrzega w chłopcu ogromny potencjał i postanawia pomóc w jego wykształceniu.

W świat, gdzie liczą się duże pieniądze, łatwe kobiety, szybkie samochody oraz brudne interesy wkracza dziewczyna szczera i czysta. Oddaje serce mężczyźnie, którego życie nauczyło, by nikomu nie ufać. Tych dwoje ludzi staje u progu uczucia zmieniającego spojrzenie na świat i sprawiającego, że przeszłość przestaje mieć znaczenie, a ważne jest jedynie to, co mogą razem stworzyć. Takie uczucie zdarza się tylko raz, drugiej szansy los już nie da. Lecz czy jest miejsce dla miłości w tym zapomnianym mieście?

„W zapomnieniu” to pełna dramatyzmu, emocji i uczuć opowieść o próbie znalezienia właściwej drogi w życiu i o tym, że prawdziwej miłości nie da się zapomnieć ani odrzucić.

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: Literatura kobieca
  • Wydawca: Novae Res, 2012
  • Format: 135x207mm, oprawa miękka ze skrzydełkami
  • Wydanie: Pierwsze
  • Liczba stron: 340
  • ISBN: 978-83-7722-395-6

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 5 recenzji.Dodaj własną recenzję

  Michalina Jusik  (18.05.2012)
Choć książka trochę przeleżała na moim biurku, błam pewna, iż chwycę za nią, a tym samym odpłynę w niesamowity świat literatury i wręcz „utopię” się w słowach zapisanych przez Pisarkę. I tak też było. Przeżyłam z nią (dosłownie – każda scena, każdy wątek pozostawiał w moim sercu i umyśle cenną rysę) trzy wieczory i gdyby nie szkoła, z pewnością pochłonęłabym ją w jeden ;) Po skończeniu lektury, choć dochodziła północ, pragnęłam tylko jednego- zacząć czytać od nowa. Dlaczego?

Historia ta, mogłaby wydawać się wielu osobą kolejną błahą pozycją o miłości, bije ona na głowę wszelkie romanse, a nawet miłość Romea i Julii. Ciekawi pewnie jesteście skąd taki wniosek i zdecydowanie w tym, co piszę. Tę pozycję z ogroma innych wyróżnia silna gra emocjami, z którą spotykamy się również w „Zakładzie...”. W najnowszej książce Pani Agnieszki jest to jednak jeszcze bardziej widoczne. Tutaj także Pani Agnieszka pokazuje Nam miłość silną, nieustępliwą, aż do końca. Wytrwałą mimo rozstań, bezwarunkową... Po prostu prawdziwą.

Całe trzy wieczory, bo w innej porze po prostu nie potrafiłam usiąść do tej lektury, przepłakałam jak bóbr. Wiele sytuacji z życia Michała I Magdy wpłynęło na to, co myślę o życiu i kochani. Wiele fragmentów przywołało własne, często trudne wspomnienia. Nie mogłam się nadziwić, jak Autorka, stając czołem z trudną sztuką pisania o życiu, wychodzi z tej bitwy na tarczy. Nie tylko realnie przedstawia problemy młodych ludzi bez perspektyw czy zapomnianego, jak w tytule, niewielkiego miasta będącego po prostu „dziurą zabitą dechami”, ale również umiejętnie manipuluje uczuciami czytelnika. Pani Lingas-Łoniewska przypomina Nam swoją pozycją, że w Polsce nadal istnieją miasta, o których ludzie zapominają, a ich niebywałość przyćmiewa ogromna Warszawa czy Kraków. Tam jednak pozostają ludzie, którzy albo uciekają, kiedy nadarzy się możliwość studiowania czy pracowania w wielkim mieście, albo po prostu „giną” w złym towarzystwie, zrodzonym z braku jakichkolwiek możliwości na uczciwą i godną pracę. Pisarka tym szczególnie mnie ujęła, gdyż sama pochodzę z niewielkiej miejscowości i znam wiele osób, które nie mogąc się „przebić” za lepszą stronę Warty, albo musieli wyjechać za granice, albo niestety zmarnowali swój potencjał.

Idąc dalej najeży wspomnieć też o nietuzinkowych bohaterach. Każdy z nich ma w sobie to coś, przez co nie można oderwać się lektury, a obok tych osób, które stają się w wyobraźni człowieka ludźmi z krwi i kości, nie można przejść obojętnie. Podobało mi się, że Pani Agnieszka wplotła postacie z pozoru negatywne, które potem przechodzą swoistą przemianę, zrozumiawszy swoje czyny. Pisarka pokazuje tym samym Czytelnikowi, że każdy, bez względu w jakim położeniu się znajduje, zawsze ma czas na zmianę, a jego, dotąd „krzywa” droga życia, zawsze może zostać wyprostowana, wygładzona ;)

Podsumowując, z ręką na sercu i niepewnym umysłem, w którym ciągle myśli porządkują się w nowych szufladkach, polecam tę książkę każdemu. Łączy ona nie tylko wątki miłosne, ale także kryminalne, obyczajowe i sensacyjne. Jeśli miałabym nakreślić szkic pozycji, która wpłynie na życie człowieka, bez cienia wątpliwości wskazałabym na „W zapomnieniu”. Ze swojej strony mogę już tylko powiedzieć dziękuję. Bardzo dziękuję Pani Agnieszko za TAKĄ lekturę. Dzięki niej wiele rzeczy zrozumiałam, wiele cennych myśli trafiło do mojego kalendarza, a pozycja niewątpliwie stała się jedną z moich ulubionych lektur i przeczytam ją w życiu jeszcze nie raz.


  Kasia Pessel  (30.05.2012)
Powrót do miejsca, gdzie spędziło się dzieciństwo najczęściej wiąże się z miłymi wspomnieniami. Chwile beztroskiej zabawy, marzenia, których spełnienie się wydawało na wyciągnięcie ręki, pierwsze zauroczenia i świat do zdobycia, to wszystko i o wiele więcej kojarzy się z czasem gdy dopiero wchodziło się w życie. Po latach dawne pragnienia i emocje są już widziane w innym świetle i trzeba zmierzyć się z tym co przynosi konfrontacja teraźniejszości z przeszłością i tym co dopiero los szykuje. Dziewczyna z przyszłością i mężczyzna z przeszłością spotykają się w mieście, do którego ona wraca po latach, a on jest znaną w nim postacią. Dla niej to rozpoczęcie nowego etapu życia, a dla niego?

Magda przyjeżdża do miasta, które raczej młodzi ludzie chcą jak najszybciej opuścić. Wie dobrze z czym przyjdzie jej się zmierzyć, ale wbrew wszystkiemu zamierza zrealizować swoje plany. Ożywają wspomnienia, jednak ważniejsze od tego co było jest to co dopiero ma się wydarzyć, nowa praca, starzy znajomi i niespodziewane spotkanie. Czasem zaufanie przychodzi łatwo, ale trudniej je utrzymać, szczególnie gdy jego podstawy wciąż są naruszane. Michał dostaje od losu szansę by zmienić swoje życie, ale niełatwo jest porzucić to co dało oparcie w najgorszych momentach w życiu. Lojalność, chociaż źle pojmowana, duże pieniądze, dreszcz emocji i męska przyjaźń były do tej pory dla mężczyzny najważniejsze, w jego życiu było jeszcze miejsce jedynie dla brata, wspólnie stawiali czoła losowym przeciwnościom. Dwoje dorosłych i dorastający chłopiec, a w tle kłamstwa, mafijne porachunki i ... miłość, nieoczekiwana, ale na przekór piętrzącym się przeciwnościom upragniona. Uczucie, które tliło się od lat, w końcu łączy dwoje ludzi, tak różnych jak to tylko możliwe, ale chcących dać sobie wzajemnie szansę na coś nowego. Ale przeszłość tak łatwo nie daje za wygraną, stare zobowiązania nadal są aktualne i nie dają o sobie zapomnieć. Gdy nadchodzi moment decyzji, nie jest ona ani łatwa, ani tym bardziej prosta, wybrać przyszłość i spełnienie najskrytszych marzeń czy podążyć wcześniej wytyczoną ścieżką? A może uda wypełnić się stare obietnice i nie zawieść najbliższych osób? Wystarczy jedynie odrobina szczęścia i ukrycie prawdy ... Chociaż nie wszystko można zaplanować, przeznaczenie wyznacza wysoką cenę za zdobycie tego czego się pragnie.

"W zapomnieniu" nic nie jest takie jak można by sądzić po pozorach. Książka Agnieszki Lingas -Łoniewskiej to nie opowieść, w jakiej można znaleźć łatwe emocje i przewidywalną fabułę. Pod pozorami znanej fabuły kryje się historia ludzi, których nie powinno nic wiązać, ale wbrew otoczeniu, a nawet samych sobie, połączyło uczucie. Dwoje ludzi tak różnych od siebie, ale wychodzących naprzeciw swoim marzeniom, walczącym o ich urzeczywistnienie i zdobyjących więcej niż można by się spodziewać. Świat bohaterów nie jest daleki od rzeczywistości, wprost przeciwnie, przedstawia jak najbardziej realne wątki. Krajobrazy, jakich się nie chce pamiętać, niejednoznaczne postacie i silne emocje są interesującym punktem wyjścia dla opowieści, gdzie łatwe pieniądze są przeciwstawione szansie na całkowitą zmianę życia, ale to nie wszystko, bo najważniejsi są ludzie, ich pragnienia i to co są w stanie poświęcić dla innych. Wybór pomiędzy mieć i być nie zawsze dotyczy tylko jednej osoby, czasem decyzja wymaga odrzucenia przeszłości i całkowitemu zaufaniu człowiekowi, który może zniszczyć wszystko w co się wierzy.


  Sil Szymkiewicz-Borowska  (31.05.2012)
Zapomniałam się w W zapomnieniu. Utonęłam w tej książce i błądziłam w jej toni. Choć wiedziałam, że mogę spodziewać się wspaniałej powieści, to i tak doznałam szoku. Bo to, co otrzymałam… było czymś więcej niż doskonałą książką. Było czymś więcej, niż wciągającą lekturą, od której nie sposób się oderwać. Na krótką chwilę, którą spędziłam z Magdą i Michałem, znalazłam się w ich świecie. Zaczęłam żyć ich życiem, oddychać ich powietrzem, myśleć ich umysłami. Byłam tam, w Wałbrzychu i widziałam, jak to wszystko się dzieje. Jako naoczny świadek śledziłam losy głównych bohaterów. Zerkałam na nich zza rogu i przysłuchiwałam się ich rozmowom z drugiego kąta pokoju. To była jedna z najlepszych rzeczy w tej książce, ale oczywiście nie jedyna. Muszę przyznać (choć nie powinno to być dla nikogo zaskoczeniem), że powieść została dopracowana od początku do końca. Każda scena, każdy szczegół, jest dokładnie taki, jaki powinien być. Poszczególne epizody napisane zostały z wielkim pietyzmem i dopracowano je w stu procentach. Z tego powodu całość wydaje się jeszcze bardziej realna, prawdziwa. Gdy czyta się W zapomnieniu wierzy się, że ta historia miała miejsce naprawdę. Przytrafiła się w rzeczywistości i to nie jakimś obcym ludziom, tylko naszym koleżankom, kolegom, sąsiadom. Po lekturze tej książki trudno mi uwierzyć, że została ona stworzona jedynie w oparciu o fantazję autorki. Na uwagę zasługuje również język zastosowany w powieści. Wypowiadane przez bohaterów kwestie są bardzo zabawne i takie… prawdziwe. Nikt się tu nie boi przeklinania, nikt nie boi się mówić co myśli. Używany jest slang i już od samych dialogów chłopaków z miasta dostaje się dreszczy. Na koniec wspomnieć muszę o scenach łóżkowych, które wyjątkowo, jak na Agnieszkę Lingas-Łoniewską, są stonowane i nie ujawniają zbyt wielu szczegółów. I choć bardzo lubię opisy takich scen z innych książek tej autorki, to muszę przyznać, że te wyjątkowo mnie ujęły i pozostaną w mej pamięci na bardzo długo. Książkę śmiało mogę polecić każdemu. To doskonały dramat obyczajowy, a przy tym romans i kryminał. Powieść zawiera więc w sobie wszystkie uwielbiane przede mnie gatunki literackie. Zdecydowanie warto przeczytać!


  Irena Anita Bujak  (7.06.2012)
„(...) - A to, że czuję, że się w tobie zakochałem?
- Też nie... – pokręciła głową.
- Aha, to kiedyś ci powiem, dobrze?(...)”*

Kochasz kogoś, a on Cię rani. Obiecuje, że to ostatni raz, a za chwilę historia się powtarza. Ponownie wybaczasz no bo kochasz... Twoje życie to huśtawka, ale cały czas dajesz kolejną szansę... Bo prawdą jest, że jeśli uczucie jest prawdziwe przetrwa wszystko, prawda? A może są granice, których przekroczenie będzie oznaczał koniec...?

Magda Lasocka to świeżo upieczona pedagog. Poznajemy ją w chwili gdy wraca do swojego rodzinnego Wałbrzycha. Miasta bez perspektyw, gdzie nie ma pracy, a z kątów zerka bieda. Ona jednak chce spełnić swoje marzenie i pomagać innym. Michał Langer to mężczyzna z przeszłością, który teraz nie do końca żyje zgodnie z prawem uważając, że w tym miejscu zapomnianym przez Boga inaczej się nie da. No i musi zadbać o brata, który ma mieć lepiej niż on gdy był dzieckiem. Młodszy Marcin uczy się w szkole gdzie pracuje, a Michał zwany Majkim jest jego opiekunem prawnym przez co bardzo często widuje się z panią pedagog. Losy tej trójki splatają się z każdym dniem coraz mocniej, ale jak w życiu bywa na ich drodze często pojawiają się kłody. Magda i Michał są jak ogień i woda... Ich światy różnią się tak bardzo, że bardziej nie mogą. Czy mają szansę na szczęście?

To moje drugie spotkanie z twórczością Agnieszki Lingas - Łoniewskiej i było równie udane jak pierwsze. Teraz już wiem, że po jej książki będę zawsze chętnie sięgać. Gdy brałam do ręki „W zapomnieniu” robiłam to bez żadnych obaw. Od pierwszych stron autorka serwuje nam napięcie, które nie opuszcza nas do ostatniej kropki. Bez zbędnych wstępów czy przeciągania fabuły widzimy pierwsze spotkanie i zarazem starcie głównych bohaterów. I nie ma tam cackania się bo to kobieta. Nie nikt nikogo nie bił, ale w słowach nie przebierano. Cóż... Polska rzeczywistość. I za to pierwszy plus. Pisarka niesamowity sposób pokazała realia życia miast takich jak Wałbrzych. Tą biedę i całą resztę czuło się wręcz namacanie. Kolejnym plusem są emocje. O tak! Emocji nam tu nie zabraknie. Książka ta jest pełna emocji tak silnych iż nie sposób ich opisać bo cokolwiek napiszę będzie wydawało mi się nie odpowiednie, nie na miejscu i za mało wyrażające moje odczucia. Powiem jednak, że do tej pory prócz książek Katarzyny Michalak żadne nie sprawiały iż nie mogłam się skupić na niczym innym. Teraz to się zmieniło, bo „W zapomnieniu” sprawiło, że nie potrafiłam się na niczym skupić, żadne racjonalne tłumaczenia nie skutkowały. Ja po prostu musiałam poznać zakończenie. Musiałam wiedzieć co zrobią Magda i Michał. Ale wracając do emocji... Z wypiekami na twarze śledziłam to co się dzieje. Przeżywałam z bohaterami wszystko tak jakby mnie osobiście spotkało coś takiego... Niesamowite!

Od początku historii z zaciekawieniem „obserwowałam” Magdę i Michała. Zadziwiające jak tak dwie różne osobowości się dogadują. Magda to kobieta, która ma plany i marzenia. Siłę do walki, wierzy, że jeśli się chce wszystko można. Wystarczy tylko trochę trudu. Michał zaś żyje z dnia na dzień, jest sam sobie panem, robi co i kiedy chce. Uważa, że i tak niczego nie dokona więc po co się męczyć gdy może szybko zdobyć co potrzebuje. Gdy są razem między nimi wręcz czuć te fale energii. Wszystko robią z pasją, a na pewno się tak kłócą. Och, wtedy to się dzieje. Każde ma swoje racje i z trudem ustępuje drugiemu. Michał do tej pory był sam nie licząc przelotnych przygód i nie rozumiał za bardzo troski o niego. Popełniał błędy, oszukiwał (bo się troszczył), nie spełniał obietnic. Często ranił ukochaną, może nie świadomie, ale... Dopiero z czasem zaczął rozumieć co znaczy bycie z kimś, co znaczy kochać. I z tego powodu podziwiałam Magdę. Bo ona zawsze wybaczała, wracała, tłumaczyła, pokazywała i uczyła. Początkowo strasznie mnie to irytowało. Te rozstania i powroty. Ale teraz rozumiem co chciała przekazać autorka. „W zapomnieniu” chodzi o to aby umieć wybaczyć gdy się kocha i spróbować zrozumieć. Szczerze? Zazdroszczę im takiego uczucia.

„W zapomnieniu” się nie czyta tylko pochłania. Polska pisarka swoim stylem pisania wabi czytelnika i nie pozwala zapomnieć o tym co się czyta. Historia ta jest dopracowana od początku do końca. Dialogi są pełne emocji i uczuć. To mogło przydarzyć się każdemu... Polecam! Lingas - Łoniewska sprawiła, że w głowie mam nieprzerwany potok myśli w głowie oraz rozerwane i na nowo sklejone serce...

*str.87


  Domi Czyta  (22.03.2017)
Ależ ja lubię być zaskakiwana przez autorów kontynuacjami ulubionych powieści. Ale tym razem zostałam zaskoczona "prequelem" powieści "Szósty" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, w której poznajemy młodzieńcze lata Marcina Langera oraz perypetie gangstersko-miłosne jego starszego brata - Michała.

Autorka przyzwyczaiła mnie do wartkiej akcji i tym razem również mnie nie zawiodła. A poza tym, czuję się usatysfakcjonowana szczęśliwym zakończeniem :)

Dodaj własną recenzję