Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Podróże -> Zakopane - miasto cudów — Wojciech Mróz
Zakopane - miasto cudów — Wojciech Mróz

Zakopane - miasto cudów

Cena: 33,00 zł 28,05 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

„Zakopane – miasto cudów” to zbiór felietonów składających się na obraz współczesnego i historycznego Zakopanego. Autor spogląda na zakopiańską rzeczywistość okiem obserwatora oraz uczestnika. Raczy anegdotami i osobistymi wyznaniami, przybliżając wiele pozytywnych historii i nie szczędząc ciepłych słów. Z drugiej zaś strony obnaża wszelkie defekty codzienności.

Autor nie przestaje zaskakiwać czytelnika. Oprócz znakomitych puent, cennych refleksji i subtelnych ironii znajdziemy tu mnóstwo literackich odniesień. To felietony, obok których nie można przejść obojętnie.

Wojciech Mróz, ur. 1957 w Krakowie, dziennikarz i prozaik. Mieszka w Zakopanem. Współzałożyciel i pierwszy redaktor naczelny „Tygodnika Podhalańskiego”. Autor reportaży i filmów dokumentalnych z Podhala, Spisza i Orawy. Redaktor cyklicznego programu „Pod Tatrami” emitowanego w TVP Kraków i TVP POLONIA. Autor dwóch tomików wierszy: „Wieczory rozkwitające” i „Która jesteś” oraz bajki „Przygody w Księstwie Nieśmiałości”. Autor powieści „Zapach drzewa sandałowego w ostatnich dniach XX w.” (Novae Res, Gdynia 2011). Stały felietonista „Tygodnika Podhalańskiego”. Organizator happeningów pod nazwą „Jesienny Chart”. Dożywotni właściciel tytułu „Rzeźnik z Zakopanego”.

Szczegóły

  • Rodzaj literatury: Podróże
  • Wydawca: Novae Res, 2015
  • Format: 130x210mm, oprawa twarda
  • Wydanie: Pierwsze
  • Liczba stron: 316
  • ISBN: 978-83-7942-552-5

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 2 recenzji.Dodaj własną recenzję

  Bernardeta Łagodzic-Mielnik  (19.03.2015)
Co tam Panie w Zakopanem?

Felietony czytać uwielbiam. Pod jednym warunkiem. Otóż muszą być ciekawie, dobrze, interesująco i dowcipnie napisane. Musi pisać je osoba, która ma talent do pisania krótko aczkolwiek treściwie. I błyskotliwie, bo właśnie wtedy czyta się te teksty najprzyjemniej. Gdybym miała wręczyć felietonowego Nobla, Oskara, Złotą Palmę czy co tam jeszcze już wiem komu bym ją przyznała. Bez najmniejszych skrupułów i wahania. Z pełnym przekonaniem, że nagroda wędruje we właściwe ręce. Dostałby ją Wojciech Mróz mieszkający w Zakopanem dziennikarz, współzałożyciel i pierwszy redaktor naczelny "Tygodnika Podhalańskiego". Jego stały felietonista. Człowiek, który wspaniale pisze i ma wielki talent. Jest świetnym obserwatorem i doskonale to co widzi opisuje opatrując dowcipnym, trafnym komentarzem.
Powyższy tytuł jest zbiorem felietonów, a ich tematem jest Zakopane. Góry, miasto, górale. Na pierwszym planie jest wyjątkowa miejscowość w Polsce jedyna w swoim rodzaju. Stolica sportów zimowych, Podhala, mekka turystów i narciarzy. Kurort, który wciąż zmienia swoje oblicze, który dryfuje w kierunku nowego. Stare odchodzi w przeszłość. Czy nowe jest lepsze? Odpowiedzi na pytania szukajcie w książce, która mówi o współczesnym, ale i historycznym Zakopanem. A to dwa różne oblicza. Które lepsze? Moim zdaniem to dawniejsze. Jednak zmian zatrzymać nie sposób. One się dzieją, a autor o nich wspaniale pisze. Obserwuje, podgląda, ocenia zarazem uczestnicząc w życiu miejscowości jedynej w swoim rodzaju. Teksty są okraszone ocenami, poglądami i komentarzami ich autora, który nie stracił w szalonej dzisiejszej rzeczywistości zdrowego rozsądku. Wciąż jeszcze ma dystans do paranoi, która często otacza nas w różnych dziedzinach życia. Z tekstów wyłania się turystyczna mekka, która skupia przeróżnych turystów. Jednych bawią górskie wędrówki, drugich białe szaleństwo na stokach, nie brak i takich, którzy kochają zwiedzanie Krupówek. O nich pisze Wojciech Mróz, ale i o zwyczajnych góralach, władzach miasta, sławnych osobistościach, słynnych zakopiańskich miejscach, instytucjach, zabytkach, osobliwościach. Zakopiańskie wczoraj i dziś różni się. Ja osobiście poznałam urok tego cudu w okresie PRL-u. I takie Zakopane odnalazłam w tekstach, i to współczesne komercyjnie, które zapomina o cudzie sztuki ludowej na rzecz chińskiej tandety. Autor pisze o bolączkach, wstydliwych sprawach, jak również o sukcesach zakopiańskich realiów. Nie szczędzi pochwał, ale i nagan. Krytykuje, ale i chwali. Pokazuje zakopiańskie plusy i minusy. Pokazuje pozytywy i negatywy. Pisze z dużą dozą humoru. Ma czasami bardzo ostre i drapieżne pióro, odważne. Nie brak tym felietonom ironii, nie brak celnych puent, trafnych porównań. Nie brak i refleksji bo obiekt jest wyjątkowy. Książkę czytałam na jednym wdechu. Chłonęłam jej atmosferę. Miałam wrażenie jakbym była w tym miejscu, widziała wszystko własnymi oczami. Jakby to o czym traktują felietony działo się tuż przed moim nosem. Jaki wniosek bije z lektury? Zakopane jest niepowtarzalne, jedyne w swoim rodzaju, wyjątkowe i bardzo ... mimo wszystko kochane. I nic go nie zastąpi!
Ta książka trafiła w moje ręce dzięki rekomendacji Kingi z bloga http://esaczyta.blogspot.com/
Tę lekturę wypatrzyłam w jednym z Jej filmików. Jestem wdzięczna, że przeczytanie tej książki mnie nie ominęło. Bo wielu dobrych czytelniczych wrażeń i emocji bym nie doznała. Cieszę się, że jako fanka Tatr mogłam poczytać o ich stolicy. Posmakować góralskiego klimatu i garści absurdów jakie niesie życie nawet tam pod Tatrami i halami. Gorąco polecam tę publikację. Jest wyjątkowa i świetna. Gratuluję Autorowi kapitalnego pióra ! Brawo Panie Wojciechu! Jest Pan Mistrzem Felietonu.


  Ewa Kluska  (3.05.2015)
Zimowa stolica Polski nieustannie bije rekordy popularności. Turyści stadami odwiedzają to niewielkie miasteczko, by móc choć przez chwilę podziwiać górskie szczyty i chłonąć góralską atmosferę. Okazuje się jednak, że Zakopane, jak wiele innych polskich miast, ma swoje lokalne problemy. O cieniach i blaskach jednej z najpopularniejszych miejscowości w naszym kraju przeczytacie w książce Wojciecha Mroza pt.: "Zakopane - miasto cudów".

Dziennikarz będący zarazem wieloletnim mieszkańcem Zakopanego, przedstawia czytelnikom nieco inne spojrzenie na ów górski kurort. W swoich 152 felietonach tego zbioru obnaża najbardziej palące problemy miasta, nie szczędząc przy tym krytyki dla władz miejskich, a także turystów, którzy współcześnie niewiele mają wspólnego z prawdziwymi miłośnikami gór. Trafne spostrzeżenia Mroza np. dotyczące budowy kolejki na Kasprowy Wierch, roli zakopiańskich Krupówek w promowaniu miasta, czy znaczenia zaprzęgów konnych nad Morskim Okiem, ujęte w formie krótkich tekstów to prawdziwa gratka dla wszystkich, którzy pragną poznać Zakopane "od kuchni" i przekonać się, z jakimi problemami boryka się na co dzień miejscowa ludność.

W książce "Zakopane - miasto cudów" żart miesza się z utyskiwaniem, ceper z góralem, a góralskie potrawy ze smakołykami znanymi nam dobrze z innych regionów Polski. I chyba właśnie w tym tkwi sekret popularności tytułowego miejsca i felietonów o nim traktujących. Dodatkowym atutem tej pozycji jest zbiór wyjątkowych rysunków autorstwa Magdaleny Gądek-Posadzki, które stanowią idealne uzupełnienie tekstów Wojciecha Mroza. Trzeba przyznać, że oprócz niekwestionowanego talentu plastycznego, autorka ilustracji ma w sobie również spore pokłady ironii niezbędne do trafnego zobrazowania najważniejszych problemów poruszonych w tej interesującej, a zarazem niebywale pouczającej lekturze.

Zbiór felietonów autorstwa Wojciecha Mroza zdecydowanie spełnił moje oczekiwania. Mimo przewagi odniesień politycznych nad wydarzeniami z historii Zakopanego, poleciłabym tę pozycję każdemu, kto po wędrówce wąskimi uliczkami tytułowego miasta, ma jeszcze ochotę przeczytać ciekawostki na temat dawnej osady pasterskiej, spisane przez wielkiego miłośnika gór i znakomitego obserwatora zakopiańskiej społeczności.

Dodaj własną recenzję
Darmowy transport przy zamówieniu co najmniej 2 książek!
Liczba:  
      Dodaj do koszyka
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Zapach drzewa sandałowego w ostatnich dniach XX... — Wojciech Mróz Zapach drzewa sandałowego w ostatnich dniach XX... — Wojciech Mróz
Ta opowieść składa się ze słów, zdarzeń, ludzi i emocji, które krążą jak pyłki kwiatów we wszechświecie. Jak mawiał pewien góral:
„nic tak nie pobudza wyobr...