Witaj! Zaloguj się, a jeśli nie jesteś jeszcze naszym klientem, zarejestruj się.
Szukaj
Twój koszyk jest pusty  |  Zaloguj się  |  Pomoc
Zaczytani.pl -> Literatura młodzieżowa -> Nasze Nigdy — Aleksandra Troszczyńska
Nasze Nigdy — Aleksandra  Troszczyńska

Nasze Nigdy

Cena: 24,00 zł 20,40 zł
Wysyłamy w 1-3 dni
Książki dostarcza firma DHL Express
Czas oczekiwania na paczkę

Opis i recenzje

Gdy stajesz się czyjąś obsesją, nie ma drogi ucieczki.

Bree jest zagubioną i pełną kompleksów nastolatką. Nie akceptuje siebie i swojego ciała, nie ma przyjaciół ani oparcia w rodzicach. Ucieczki szuka w tabletkach i samotności.
Harry jest pedantem i bardzo tajemniczym człowiekiem. Stroni od ludzi, oddając się pielęgnacji swoich róż. I ukrywanych przed światem obsesji.
Kiedy tych dwoje się spotka, odkryją, że nie chcą bez siebie żyć. Że nie mogą bez siebie żyć. Ich utajone lęki, pragnienia i mroczne popędy znajdą ujście, a ich uczuciem zawładną wewnętrzne demony. Bree i Harry – stając się dla siebie całym światem – mogą się jednocześnie okazać swoim największym zagrożeniem.

Szczegóły

Recenzje czytelników

Średnia ocena: 
 z 5 recenzji.Dodaj własną recenzję

  marta Daft  (5.08.2017)
Są książki, które kuszą okładką. Są książki, które przyciągają opisem. A co jeśli okładka zachwyci, opis przyciągnie naszą uwagę, a w środku dostaniemy coś, co nami wstrząśnie i długo nie będziemy mogli poskładać myśli?

Bree, zagubiona i samotna nastolatka jakich wiele. Próbująca okiełznać swoje demony, czyli anoreksje, w którą to wpędziła się przez bezsensowny wyścig szczurów w jednej z wielu szkół, do których uczęszczała. Ciągle sama, w nowych miejscach otoczona niepotrzebnymi przedmiotami symbolizującymi zainteresowanie rodziców. Kolejne miejsce zamieszkania i jedno spojrzenie, które pozornie nic nie znaczy, a zmieni wszystko już na zawsze. Gdy błękit za dużych oczu drobnej blondynki złączył się z zielenią jego oczu, za którymi czai się szaleństwo, utonęli oboje w przeznaczeniu, jakie zgotował im los.
Jest to dość ciekawy zabieg, bo niby wiesz od początku, co cię czeka, ale i tak z ciekawością szaleńca brniesz strona po stronie, by dowiedzieć się na „własne oczy” co czeka nas obok krzewu róży przy domu po drugiej stronie ulicy. Pochłaniasz książkę w chwilę a na końcu pomimo podszeptów narratora wszechwiedzącego przez całą twoją drogę i tak jesteś w szoku, gdy kończysz tę historię, która absolutnie nie jest łatwa.
Anoreksja, samo okaleczanie się Bree i odrzucenie przez otoczenie i najbliższą rodzinę. Tak częste w dzisiejszych czasach problemy, które łatwo wyplenić, choć odrobiną uwagi choćby rodziców czy nauczycieli. Wystarczy w porę odczytać sygnały, bo nie trzeba drugiego zranionego człowieka, żeby stała się tragedia. Bree poznała Harry’ego, ale czy jej życie wcześniej nie zmierzało do destrukcji? Czy w całej historii to On i jego demony, jego choroba doprowadzają do uzależnienia się tych dwojga od siebie i zatraceniu?


  Patrycja Połoch  (25.02.2018)
Gdy przeczytałam opis tej książki i spojrzałam na jej okładkę spodziewałam się kolejnej młodzieżówki o miłości. I znowu bardzo się myliłam. Owszem, znajdziemy w tej książce miłość, ale nie jest to romantyczna i słodka historyjka. "Nasze nigdy" to pozycja o miłości toksycznej, ktora wyniszcza bohaterów i obezwładnia ich całkowicie. Już na początku dowiadujemy się, że Bree ma problemy psychiczne, cierpi na anoreksję i żyje dzięki tabletkom odchudzającym. Odcina się od rówieśników i jest zamknięta w sobie. Gdy na jej drodze staje Harry, myślimy, że pomoże jej walczyć ze sobą, jak to zazwyczaj w młodzieżówkach bywa. I tu przeżyjemy pierwsze zaskoczenie. Harry też ma problemy z psychiką, ale o jego chorobie nie dowiadujemy się zbyt wiele. Autorka wspomina tylko o demonach, które w nim siedzą. Znajomość Bree i Harrego bardzo szybko przechodzi na kolejne etapy. Jednak, czy aby na pewno jest to miłość? Czy normalne jest ciągłe obserwowanie dziewczyny przez Harrego? Robienie jej setek zdjęć i planowanie wspólnej przyszłości. Mężczyzna ma obsesję na punkcie Bree i żadnym stopniu nie jest to pozytywna obsesja. Nieświadoma dziewczyna robi wszystko po jego myśli. Nie wie, jak wiele niebezpieczeństwo nosi w sobie Harry.


  Paulina Korek  (10.09.2017)
"Pierwszym co mi się tutaj nasuwa po lekturze, to fakt, iż okładka jest bardzo myląca. Widząc śliczne krzewy kwiatów i dwójkę młodych ludzi, którzy wpatrują się w siebie, nie mogąc odwrócić wzroku, można się spodziewać słodkiego młodzieżowego romansu, prawda? Nic bardziej mylnego. Ta książka jest tak gorzka, jak czekolada Wedla. Podczas lektury raczej nie ma momentu, kiedy na twarzy czytelnika pojawi się sporej wielkości uśmiech. Raczej przez większość czytania to łzy są czymś naturalnym i normalnym."

http://www.bookparadise.pl/2017/09/nasze-nigdy-aleksandra-troszczynska.html


  Aleksandra Seńko  (4.03.2018)
Rodzice bardzo często zmieniają miejsce zamieszkania, a wraz z nimi Bree. Dziewczyna nie ma żadnego wsparcia. Nienawidzi swojego ciała. Rano, zamiast normalnego śniadania, bierze tabletki. To jest jej "posiłek". Z czasem zaczyna się też okaleczać, ból przynosi jej ulgę.
Po kolejnej przeprowadzce, do nowego miasta, dziewczyna zauważa przystojnego sąsiada, który przypatruje się jej, to Harry.
Z czasem nawiązują znajomość, dziewczyna początkowo mu nie ufa, boi się go, ale on nie daje za wygraną. Śledzi ją, wie, że Bree potrzebuje miłości drugiej osoby... wie i to wykorzysta.
Zakochują się w sobie i twierdzą, że nie mogą bez siebie żyć. Dziewczyna nie wie, że chłopak oddając się pielęgnacji róż, próbuje ukryć swoje prawdziwe oblicze.

Powieść nie należy do lekkich. Porusza bardzo ważne i ciężkie tematy, takie jak zaburzenia psychiczne i anoreksja. Dziewczyna z zaburzeniami odżywiania i chłopak z chorobą psychiczną. Przecież to nie mogło się udać... Oboje są zagrożeniem dla samych siebie, a także innych.

Książka mnie zaskoczyła, spodziewałam się typowego romansidła z ciekawym wątkiem, a dostałam dramat... dramat, który przedstawia prawdziwe, życiowe wątki i problemy. Nie brakuje tu długich opisów, które czasami są wręcz za długie. Myślałam, że będzie to powieść na dwa wieczory, a ostatecznie czas ten wydłużył się dwukrotnie. Początkowo strasznie mnie nudziła, ale końcówka to odbiła i od około strony 120 pochłaniałam każdą stronę z zaciekawieniem, czasem nawet z wielkim smutkiem. Bo trzeba przyznać... jest to smutna historia.

Recenzja dostępna również na pospolitaola.blogspot.com


  Paulina Dziub  (23.03.2018)
Czytając opis domyśliłam się, że „Nasze nigdy” nie będzie zwyczajną książką, ale coś, i tu nie potrafię dokładnie powiedzieć co, sprawiło, że zachciałam poznać tę historię. Jednocześnie jednak nie nastawiałam się na coś wybitnego. Jak wyszło? Postaram się to przedstawić w recenzji, ale czuję, że nie będzie to łatwe ;P

Zacznijmy od zarysu fabuły. Bree, zakompleksiona nastolatka, której brakuje wsparcia, przyjaciół, pewności siebie, a przede wszystkim – miłości rodziców wprowadza się do nowego domu. Znowu. Już pierwszego dnia jej uwagę przykuwa dziwny mężczyzna mieszkający naprzeciwko. Harry nie cieszy się w okolicy dobrą sławą, ludzie po prostu go unikają, a on? On ma to gdzieś, jego życie toczy się głównie wokół ukochanego różanego ogrodu... do czasu, aż nie ujrzy nowej sąsiadki.

Wiecie co... od razu powiem, a raczej napiszę, że ta książka jest dziwna. Ta myśl nasunęła mi się bardzo szybko i była aż do końca. Kiedy zobaczyłam tę książkę pomyślałam sobie, że to będzie lektura dosłownie na jeden dzień. Tak? To dlaczego „męczyłam” ją przez tydzień? Właśnie, i tu dochodzimy do sedna – to nie jest łatwa historia. Momentami ciężka i jak wyżej, dziwna. Dość często musiałam przerwać, odłożyć i przemyśleć to i owo, a wierzcie mi, takich momentów jest tu sporo. Czasami nawet mnie męczyła i tu przychodzą z pomocą krótkie rozdziały, które są według mnie jak najbardziej na plus i wręcz cieszę się, że autorka się na takie zdecydowała. Ale nie zrozumcie mnie źle, ja nie twierdzę, że to było nudne, bo tak nie jest. Akcja może i nie wbija w fotel, ale ciągle towarzyszyły mi pytania „co dalej?”, „jak to się skończy” i to sprawiało, że chciałam czytać. ALE! Co się faktycznie stanie na sam koniec - przewidziałam i to dość szybko.

Jeśli chodzi o samych bohaterów... to szczerze mówiąc nie zostało podane zbyt wiele. O Harry'm i Bree wiemy w zasadzie tylko to, co najważniejsze. Informacji na temat ich przeszłości, rodziny jest tyle, co nic. O Bree wiadomo tyle, że chodzi do liceum, ma kompleksy i nie radzi sobie z sobą, a na dodatek nie ma wsparcia u rodziców. Harry? Wiemy, kto go wychował, znamy jego problemy i w sumie tyle. O nim jest powiedziane znacznie mniej, niż o Bree. Bohaterzy drugoplanowi? Nie ma ich. Znaczy, wróć. Pojawiło się kilku, ale żadne z nich nie odegrało dużej roli w fabule, byli raczej na zasadzie „żeby byli”, dialog, czy dwa i tyle ich widzieliśmy. Cała ta nieznajomość świata, bo nie mam na myśli tylko ludzi, ale też o samym ich otoczeniu nie wiemy praktycznie nic, powoduje swego rodzaju aurę tajemniczości.

Cała akcja skupia się wokół Bree i Harry'ego. Wokół jego obsesji. „Nasze nigdy” to bolesna książka, która naprawdę dobrze ukazuje chorobę psychiczną. Autorka pokazała jak psychoza wpływa na człowieka, co robi z nim, a także z ludźmi w jego otoczeniu. Ale jednocześnie udowodniła, że nie tylko ludzie z problemami psychicznymi mają swoje demony. Brak wiary w siebie, w swoje możliwości, czy też zwyczajnie brak troski, opieki i miłości również może mieć swoje konsekwencje.

„Nasze nigdy”, jak już wcześniej wspomniałam to książka ciężka i dziwna, której nie sposób przeczytać w jeden dzień. To nie historia na jeden raz, którą da się pochłonąć jednym tchem. Tak się po prostu nie da. Czy polecam? Nie wiem. Myślę, że w tym przypadku każdy z Was musi zdać się na własny gust i jeśli stwierdzicie, że w sumie z chęcią byście przeczytali coś innego, cięższego – to to może być dobry wybór. Ale jeśli nie macie ochoty na taką książkę... no cóż, raczej nie ma co się zmuszać.
zabookowanyswiatpauli.blogspot.com

Dodaj własną recenzję
Darmowy transport przy zamówieniu co najmniej 2 książek!
Liczba:  
      Dodaj do koszyka
Zakupy w Zaczytani.pl są bezpieczne.
Ci, którzy kupili tę książkę, kupili również:
Siła wiary — Sandra Orzelska Siła wiary — Sandra Orzelska
Rose May nie jest zwyczajną siedemnastolatką. Pozornie to dusza towarzystwa, z wiecznym uśmiechem na twarzy, a tak naprawdę typ nadwrażliwca, romantyczka koc...